Szwadrony Gender idą!!!

PRAWDA NAS WYZWOLI!

Słowo „gender” znaczy po angielsku „płeć”. Nie istnieje żadna „ideologia gender”! Istnieją za to badania naukowe na temat relacji między kobietami i mężczyznami w życiu społecznym, w życiu rodzinnymi, w gospodarce, w kulturze. Badania te nazywają się po angielsku „gender studies” (tj. badania nad płcią społeczną i kulturową) i prowadzone są na uniwersytetach całego świata, z wyjątkiem krajów islamskich.

Politycy, którym leży na sercu równość praw i szans życiowych kobiet i mężczyzn, często korzystają z wiedzy naukowej o sytuacji społecznej i ekonomicznej kobiet. Politycy, którym równość płci jest obojętna albo wcale jej nie chcą – ignorują tę wiedzę, a nawet szkalują badaczki i badaczy zajmujących się problematyką płci.

Polska rodzina ma problem z biedą – nie z „gender”!

Polska rodzina ma problem z bezrobociem – nie z „gender”!

Polska rodzina ma problem z brakiem mieszkań – nie z „gender”!

Polska rodzina ma problem z brakiem perspektyw dla dzieci – nie z „gender”!

Polska rodzina ma problem z przemocą – nie z „gender”!

Polska rodzina ma problem z bezdzietnością – nie z „gender”!

Polska rodzina ma problemem z rozwodami – nie z „gender”!

Polska rodzina ma problem z alkoholizmem – nie z „gender”!

Polska rodzina ma problem z uzależnieniem dzieci od internetu – nie z „gender”!

Polska rodzina ma różne problemy, ale z pewnością – nie z „gender”!

Polski Kościół ma problem z sobą – nie z „gender”!

 

„Ideologia gender”, z którą od trzech miesięcy walczy Kościół, to wymysł samego Kościoła. To wirtualny wróg skonstruowany przez duchownych i służący jako zasłona dymna dla coraz liczniej ujawnianych przypadków pedofilii w Kościele. Zamiast moralnego samooczyszczenia, wyznania win i naprawienia szkód, hierarchowie Kościoła postanowili zaatakować „zło”, które same wymyślili – rzekomą – „ideologię gender”, odwracając uwagę swoich własnych win – pedofili i jej systematycznego ukrywania. Kościół chce, abyście uwierzyli, że to właśnie ci, którzy wytykają palcem pedofilię w Kościele, są jej winni – rzekomo „seksualizując” dzieci i tworząc klimat sprzyjający aktom pedofilii. To kłamstwo i oszczerstwo! Nie dajcie się ogłupić tej niegodziwej, na wskroś kłamliwej propagandzie.

„Ideologia gender” jest dla Kościoła tym, czym w średniowieczu były walki z szatanem albo heretykami, odwracające uwagę ludzi od biedy i chorób. Jest też tym, czym były kilka stuleci temu „polowania na czarownice”, kierujące rozgoryczenie i złość ludzi w stronę kobiet, oskarżanych o „czary”. Zdawać by się mogło, że w XXI wieku kolejne polowania na czarownice są niemożliwe. A jednak! Polscy hierarchowie właśnie powołali do życia wroga, z którym walka ma odwrócić uwagę od prawdziwych problemów Kościoła, jakimi są pedofilia, konsumpcjonizm kleru i laicyzacja wiernych oraz od prawdziwych problemów rodziny, jakimi są bieda, bezrobocie, brak szans dla młodych, uzależnienia, przemoc.

Atakując wymyśloną przez siebie „ideologię gender” hierarchowie Kościoła atakują zarazem najważniejsze chrześcijańskie wartości takie jak: równość, równe traktowanie ludzi, tolerancję, miłość bliźniego oraz pokój. Dają też wyraz niespotykanej w innych środowiskach obsesji na punkcie seksu i płci.

Bądźcie chrześcijanami – dawajcie świadectwo prawdzie! Nie pozwólcie, by Wasi biskupi okłamywali Was i traktowali jak idiotów – dających się nabrać na prostacką kampanię oszczerstw. Weźcie swój Kościół w swoje ręce! Nie bójcie się! Macie za sobą wielu duchownych i świeckich ludzi dobrej woli. Macie za sobą papieża.

Tylko Ty możesz uratować Kościół!

Z poważaniem, „Szwadrony Gender” 🙂

 

P.S. Napisaliśmy te słowa w trosce o prawdę. Czy również w trosce o Kościół? Tak – bo choć jesteśmy bardzo krytyczni wobec poczynań Kościoła, szczerze zależy nam na tym, aby Kościół katolicki, będący ważnym elementem życia społecznego w naszym kraju, był prawy i czysty. Bez względu na to, czy jesteśmy wierzący, czy nie, nasze życie w dużej mierze zależy od tego, jaki jest i co robi Kościół. Dlatego wszyscy mamy prawo o nim się wypowiadać, podobnie jak Kościół wypowiada się o wielu sprawach i osobach, również takich, które stoją poza nim.