Hartmanowi na pohybel!

Rafał Ziemkiewicz pisał, że Hartman to „plugawy typek”. W sumie ma sporo racji.

Jak człek już trochę pożyje, to mu się grzechów nazbiera. Nie ma rady. Toteż z okazji przypadających dzisiaj 49. urodzin (pozdrowienia dla mamy) zrobiłem sobie prezent w postaci wyboru komentarzy do swoich publikacji z ostatniego tygodnia (zaczerpnięte z portali katolickich – żeby nie było wątpliwości). Tydzień jak tydzień – zalew chrześcijańskiej miłości bliźniego, liczne dowody inteligencji i umiejętności czytania ze zrozumieniem, wiedza, brak uprzedzeń – po prostu pełna kultura i debata publiczna jak malowanie. Łezka się w oku kręci.

Zachęcam wszystkich faszystów (o, pardon, co za nietakt – mówi się: „czcicieli niefaszystowskich rózeg liktorskich i falangi”), żydożerców (judeosceptyków?), rasistów, fanatyków, nazioli, kiboli i innych debili do składania mi hejterskich życzeń w komentarzach do tego wpisu. Będę miał urodzinową laurkę. Jak wypali, to może opublikuję… Nie ograniczajcie się zbytnio! Ot, byle nie złamać jakiejś tam POżydowskiej „ustawy”. Przeczytam z uwagą. To jedyna taka okazja, bo normalnie nie zwracam uwagi!

Dalej, dla przeciwwagi, publikujemy (pluralis maiestatis) urodzinowy pean na moją część autorstwa prof. Krzysztofa Matuszewskiego. Znajdziecie tam całą prawdę o nas i jeszcze więcej. Dzieło tak wspaniałe nie mogło pozostać nieopublikowanym!

A skoro już tak zajmuję się samym sobą, to jeszcze zanim przejdę do rzeczy, chciałbym serdecznie pozdrowić czytelników mojego bloga, których jest co miesiąc średnio sto tysięcy. Przeciętnie wpis czyta 15-20 tys. ludzi, ale zdarza się znacznie więcej. Dziękuję!

A teraz już oddajemy głos naszym przyjaciołom:

1. Natychmiastowa deportacja wszystkich Żydów do Izraela – od tego powinna zacząć się dobra zmiana PiS, jednak nic takiego się nie dzieje, a Duda wzorem poprzednika świętuje Chanukę i bredzi coś o „naszych przodkach Żydach”. Żydzi znowu górą.

2. Życie bez Boga ujawnia się i egzemplifikuje właśnie w typie takiego Hartmana – degrengolada emocjonalna, pstrokacizna intelektualna, przewrotne mieszanie pojęć oraz zgnilizna moralna. Na szczęście nikt nie wywinie się od śmierci i Sądu Bożego. Ten, który stworzył wszystko, co nas otacza, doskonale wie i widzi bezczelne twarze i zatwardziałe serca tej nacji. Od tysięcy lat. Trzeba się modlić za nich, patrzeć, słuchać i trwać w pokoju.

3. Robi się coraz cieplej, to i żmije się uaktywniają. Hartman, dewiancie z zamiłowaniem do kazirodztwa, razem ze swoim ziomkiem Joskiem Urbachem, naczelnym bluźniercą PRL-u, nawróćcie się biedaki póki z łaski Bożej jeszcze łazicie po tym splugawionym świecie; każdy dzień to wasza szansa. Jak nie zdążycie, to mogę tylko współczuć, bo wasz bóg Lucyfer za wierną służbę zaopiekuje się wami odpowiednio do zasług.

4. Teraz jak nigdy dotąd czują się panami świata, dlatego nie kryją już swej nacji. Nie chcą wiedzieć, że czas współrządzenia z Antychrystem jest niby godzina, a potem przeminą jak listek zerwany przez wiatr strącony w otchłań wiecznej śmierci.

5. Lewactwo i żydostwo wszędzie zwalcza patriotyzm i poczucie tożsamości narodowej, w zamian promując utopijne multi-kulti, LGBT czy feminizm. To według nich nowoczesność i przyszłość Europy, ale wystarczy spojrzeć na degradację krajów zachodnich pod wpływem masowej imigracji muzułmańskiej, żeby zauważyć, że to prosta droga do samozagłady, bo to ona jest prawdziwym celem żydokomuny, zniszczenie Europy w obecnym kształcie, wymieszanie ras i narodów i stworzenie bezkształtnej, bezideowej masy ludzkiej, którą naród wybrany z łatwością będzie rządził…

6. Hartman, zacznij te gadki wstawiać w swoim Izraelu, bo jakoś tam słabo z… otwartością itp.

7. I dlatego chciał związki kazirodcze w Polsce wprowadzać? Oni niszczą narody! Moralność człowieka! Ale na szczęście Bóg widzi wszystko… On Wiekuisty… Alfa i Omega… Początek i Koniec… Jak w Ewangelii św. Jana… Amen. Polecam wszystkich przyzwoitych ludzi bożemu miłosierdziu…

8. Chcemy Polski nieizolującej się od świata i niezamykającej w ciasnocie narodowych egoizmów, urazów i kompleksów”? Innymi słowy chcą Polski, która nie będzie izolować się od sąsiadów i nadal pozwoli im wyprowadzać rocznie 540 miliardów Euro kapitału z Polski do krajów Europy zachodniej i Rosji… Panom już podziękujemy.

9. Najlepszy komentarz to brak jakiegokolwiek komentarza do tych bredni; nie komentuje się słów chorego człowieka; bo i po co? Niech sobie pobredzi; i niech w końcu pójdzie do lekarza, który mu powie, co mu jest; bo że jest ciężko chory, to słychać, widać i czuć; my róbmy swoje.

10. Żydokomuna to przykrywka! Prawda, której nie może wyjawić Hartman i inni, to że są oni masonerią!

11. Jasne, żadnych kompleksów. Szczególnie nie powinien ich mieć naród żydowski, którego elity gremialnie wzięły udział w zagładzie swoich braci. Normalna sprawa, gojom nic do tego. Narodowy egoizm to paskudna sprawa. Wysłać na śmierć tysiąc rodaków, kobiet i dzieci, żeby uratować swoje życie – to jest prawdziwie ludzka postawa.

I jeszcze bonus, tym razem sprzed paru miesięcy, podrzucony mi wśród komentarzy na FB:plakat antysemickiŚliczne, prawda?

Oto zaś anonsowany wyżej wierszyk prof. Matuszewskiego:

Janowi Hartmanowi napis na statuę

Nie wiedzieć jak się stało, czy to z woli Boga
Czy za sprawą eonów lubo też przyrody
Przywiodła Cię ku światu Twego losu droga
Ofiarując ludzkości dar przedniej urody

Niby Mesjasz czekany, zjawiłeś się w porę
Uposażon szczęśliwie w pakiet dynamiczny
Przymiotów nieprzeciętnych budzących pokorę
Pośród których najpierwszym umysł rabiniczny

Wszelako dla kurażu często poddawana
Próbom ognia i hartu genialność być musi
I Twoją, choć ku dobru źródłowo wzywana
Zrazu demon marksizmu i chrześcijaństwa kusi

Jak przystoi zmysłowi, zwłaszcza hebrajskiemu
Od plewy oddzieliłeś jądro racjonalne
By myśleniu filistrów i faryzejskiemu
Przeciwstawić nie i tak równie pryncypialne

Mandarynów totalu, piewców praw dziejowych
Pojących resentyment u wód nihilizmu
Pozbawiłeś tytułu do ról przemocowych
I brukania serc ludzkich jadami cynizmu

Frenetykom zaś cnoty, obmierzłej ascezy
Którym mózgi zlasował obły monoteizm
Pokazałeś na dowód szczerej katechezy
Jak chlubnie pod topór kłaść głowę za ateizm

Kołtuna polskiego za czub łapiąc i rogi
Raziłeś w nim zaiste mesjańskie proroctwo
Z obyczajów wnet trzebiąc reakcyjne złogi
I serwując konserwie miłe kazirodztwo

Komu mało, ten może jeszcze do sytości
Z politycznych idei krynicy wezbranej
Niepoliczalne czerpać goszyzmu mądrości
Serwowane w etycznie formie nieskalanej

Wiedza Twa przeobfita, oracja bez skazy
Erudycją olśniewasz, a swadą czarujesz
Na kolana paść każesz perorą bez zmazy
Racją zjednać potrafisz, a wdziękiem ujmujesz

I nie szkodzi Ci wcale rys megalomański –
Geniusz wszak czasem bywa dotknięty słabością
Duch Twój zaiste prężny, prawdziwie spartański
Uzbrojony w odwagę, zdobiony prawością

Człowieka widzisz wszędzie, gdzie inni pojęcia
Z których fetysze martwe czynią niespożycie
Tobie zaś, światłemu, nie w guście zaklęcia
A za szyldem idei nie znika Ci życie