Robercie Biedroniu, musisz!
Mogło byś tak pięknie! Gdyby Barbara Nowacka posłuchała dobrych rad… Gdyby przed paroma miesiącami przyjęła koronę królowej polskiej lewicy, niesioną jej na atłasowej poduszeczce przez wszystkie bodaj liczące się ugrupowania… W wyborach prezydenckich dostałaby jak nic 10 proc., nikt by nie mówił, że lewica pada, a prezydentem przez kolejne pięć lat byłby Komorowski.