Brukselskie gdybania
Przed nami ostatni miesiąc kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, a za nami pierwszy jej etap. Listy zarejestrowane – ogary poszły w las. Warto pokusić się o ocenę sytuacji i prognozy. Prognozy, zaznaczam to od razu, chwiejne, bo wszystko może się zdarzyć i niewiele od nas zależy. Będą to więc najdziwniejsze wybory w krótkiej historii naszego […]