Polska z marzeń Kaczyńskiego, Glińskiego, Terleckiego…
I jeszcze Legutki, Zybertowicza i całej tej nowo-starej endeckiej elity, która urządza nam tutaj pełzającą rewolucję rękami sędziów-hejterów, towarzyszy-patriotów, sprzedawczyków, karierowiczów i innych tam ideowych obywateli bez skrupułów, władzę i pieniądz miłujących.
Jaka to ma być Polska, to wiemy bardzo dobrze, bo trąbili o niej przez całe dekady więksi i mniejsi endecy, a PiS to czystej wody endecja właśnie. Marzy im się Polska jednolita, karna, władzy posłuszna, dobrze mająca w głowach. Żeby ją mieć, trzeba naród wziąć „za pyski” i wychować, wichrzycieli, socjalistów i innych eunuchów zaś pogonić.
Jak się to już zrobi, to wtedy będzie można spokojnie zasiąść w fotelu i popatrzeć z pobłażliwym uśmiechem, jak ludek w naród zebrany i karny grzecznie się bawi. Bo endek widzi społeczeństwo właśnie jako bandę nieokrzesanych i rozbrykanych bachorów, które trzeba wychować i nauczyć mores. Służy do tego bat, marchewka i ksiądz.
Bachora trzeba czasem wybatożyć, czasem dać mu cukierka, niebem zachęcić, piekłem postraszyć, a nade wszystko respektu dla władzy nauczyć. A gdy już bachor grzeczny będzie i posłuszny, można mu nawet dać trochę podokazywać na łące – niech sobie wypije, zetnie parę drzewek, na karuzeli się pokręci, a nawet przywali komu w łeb, bo przecież na wypadek „wojennej potrzeby” musi wiedzieć, jak pięści używać.
Żeby ludek był grzeczny i pracowity, a nade wszystko posłuszny, trzeba odpowiednio urządzić państwo. I to jest właśnie ta Polska zarozumiałych i cynicznych starców, której obraz bez specjalnego krygowania się maluje nam prezes RP w swoich licznych już na przestrzeni lat przemówieniach. Oto jego składniki:
1. Władza musi być silna i skoncentrowana w jednych rękach. Ośrodek decyzyjny musi być zabezpieczony przed skutkami nieobliczalnej i chimerycznej woli ludu jako też demokratycznej gry politycznej, której rezultaty są nieraz zupełnie przypadkowe i dla narodu szkodliwe.
Dlatego najlepiej, gdy rządzi nie rząd, lecz partia kontrolująca znaczną część gospodarki, wasalizująca prywatny biznes, obstawiona różnego rodzaju „gospodarstwami pomocniczymi” w postaci fundacji, stowarzyszeń czy spółek, dzięki czemu jest zabezpieczona finansowo i kadrowo. Wielka partia, decydująca o obsadzie większości stanowisk w administracji i gospodarce, to baza polityczna i społeczna tak szeroka i stabilna, że żadne zawirowania polityczne czy skandale nie mogą jej zagrozić. Partia, rzecz jasna, potrzebuje silnego przywództwa, karności i profesjonalnego zarządzania swymi kadrami. Partia musi być jak pięść.
2. Ustrój. Jedynym akceptowalnym ustrojem jest system z wszechmocną władzą Partii, uzyskującej regularnie odnawianą wyborczą legitymację. Stosunki instytucjonalne muszą jednakże gwarantować, że wola ludu nie zbłądzi, a wyborcy nie popełnią obiektywnego błędu i nie zaszkodzą racji stanu, wybierając za którymś razem i wynosząc do władzy obcy narodowi, wrogi jego interesom twór polityczny.
Dlatego ustrój mysi być centralistyczny i woluntarystyczny, zacierając sztuczne i osłabiające państwo podziały na władzę administracyjną i samorządową oraz rządzenie, stanowienie prawa i sądzenie. Nie mogą istnieć instytucje niepodległe nadzorowi Partii, nie może być żadnych nieodwoływalnych i bezkarnych wrogów państwa (Partii) na żadnym stanowisku rządowym, sędziowskim czy jakimkolwiek innym.
Nie może też być tak, że jakikolwiek obywatel, który przeszkadza władzy bądź podważa jej autorytet – w roli polityka, sędziego, dziennikarza, artysty bądź jakiejkolwiek innej – znajduje się poza zasięgiem karzącego ramienia państwa i Partii. Dlatego państwo musi być ściśle scentralizowane, a jego organizacja powinna się opierać na etosie urzędniczym – każdy funkcjonariusz publiczny musi być lojalny wobec państwa, a więc i narodu, i Partii.
Wykonawcy zawodów zaufania publicznego bądź dających im możliwość publicznego występowania czy też publikowania muszą być zrzeszeni w odpowiednich korporacjach zawodowych i podlegać nadzorowi prawno-etycznemu, tak aby swoją niefrasobliwą bądź wrogą działalnością nie stwarzali zagrożenia dla stabilności państwa. Prawo, łącznie z konstytucją, jest narzędziem w ręku suwerennego narodu, którego reprezentacją, obdarzoną przez niego pełnią władzy, jest centrum polityczne o pełnej sprawczości, odzwierciedlającej potęgę samoświadomego, dumnego, niezależnego narodu jako suwerena.
Centrum polityczne nadzoruje pracę rządu, parlamentu, prokuratury, służb specjalnych i sądów, a także panuje nad węzłowymi punktami systemu gospodarczego. Opozycja jest dopuszczalna, lecz tylko jako opozycja konstruktywnie współpracująca z rządem mimo krytycyzmu względem takich czy innych jego poczynań. Warunkiem istnienia opozycji, jak również warunkiem dopuszczalności krytyki rządu, jest lojalność względem racji stanu i interesu narodowego, który definiuje Partia.
3. Wychowanie narodu. Naród musi zostać utwierdzony w pewności, że jest wyjątkowy i nieskalany, zaś jego emanacją i najwyższą formą organizacji jest Partia. Partia pozostająca w doskonałej jedności z państwem i Przywódcą. Przywódca jest ucieleśnieniem dumy i chwały narodu, a wspierają go w tym wielcy zmarli bohaterowie i szacowni a lojalni współpracownicy – cywilni i wojskowi.
Myśląc „państwo”, naród myśli „Partia”, a myśląc „Partia” – ma na myśli Przywódcę i wielkich zmarłych Przywódców Narodu, będących faktycznymi założycielami bądź duchowymi patronami Partii, których dorobku jest ona dziedziczką i strażniczką. Konkretnie: państwo należy do PiS, PiS należy do Jarosława Kaczyńskiego jako Przywódcy i – symbolicznie – do zmarłego Brata Przywódcy.
Trzeba jeszcze tylko, żeby jedność RP i PiS była nieodwołalna i bezdyskusyjna – jak za Gomułki jedność PRL i PZPR. W budowie organicznego, jednolitego narodu przeszkodą jest wszelki kosmopolityzm i różnorodność, będące wstępem do samowoli i nieposłuszeństwa. Naród powinien żyć pod niebem idei, nad którym zawsze świecą te same gwiazdy: chwała bohaterów, wielkie mity o męczeństwie i męstwie narodu, symbole narodowej wiary oraz wskazani narodowi wieszcze i bardowie.
Miejsce wolnej nauki historii i debaty na temat przeszłości powinna zająć „polityka historyczna”, czyli propaganda legend o chwale zawsze niewinnego i zawsze pokrzywdzonego narodu. Prawda musi ustąpić przed racją stanu. Podobnie wolność w kulturze – nie ma potrzeby, aby duch narodu i morale młodzieży wystawiane były na szwank przez harcowników.
Świat idei narodu musi być stabilny i niezmienny, a obyczaje możliwie najbardziej jednolite. Nad stabilnością i jednością obyczajów i stylu życia narodu czuwać powinien Kościół, od którego Partia oczekiwać będzie, iż nauczy naród posłuszeństwa władzy, w zamian za co otrzymywać będzie odpowiednie apanaże i przywileje.
Emocje i wyobraźnię narodu powinny zajmować wiara i kościelna opowieść o zagrożeniach, jakie niesie obcy, niekatolicki świat – dzięki temu umysły ludu nie będą kłopotać się sprawami publicznymi, które nie powinny go obchodzić. Jeśli zaś chodzi o wykształcone elity, niezbędne jest ukształtowanie nowych, wiernych Partii i patriotycznych, zdolnych z pomocą państwa zastąpić zdeprawowane i wynarodowione elity liberalne.
4. Polityka wewnętrzna. Celem polityki krajowej jest koncentracja zasobów symbolicznych i materialnych w rękach Partii. Lojalna współpraca instytucji publicznych i przedsiębiorstw pozwala na sterowanie procesami produkcji i redystrybucji w taki sposób, aby wzmacniane były pewne i lojalne wobec partii czynniki społeczne oraz przedsiębiorstwa, a inne, niepewne i niesubordynowane, traciły, a z czasem były pacyfikowane.
Koncentracja i redystrybucja jest podstawowym mechanizmem działania państwa, które wobec tego w sferze gospodarczo-ustrojowej musi być socjalne, tak jak w sferze ideowej – narodowo-katolickie. Zadaniem państwa jest prowadzenie wielkich projektów infrastrukturalnych, umacniających potęgę państwa, oraz organizowanie wielkich karteli przemysłowych, najlepiej opartych na rodzimym kapitale, nad którymi Partia będzie miała pełną kontrolę.
Wymaga to posiadania przez państwo własnej waluty, podporządkowania banku centralnego celom państwa oraz nacjonalizacji sektora bankowego. Zabezpieczeniem monopolu partyjno-państwowego muszą być sprawnie działające, w pełni subordynowane względem centralnego ośrodka decyzyjnego (Partii) i wyposażone w potężne narzędzia działania oraz kompetencje służby specjalne, jak również sprawna i dobrze współpracująca z rządem prokuratura, realizująca politykę karną państwa.
5. System gospodarczy powinien opierać się na wielkich kartelach z większościowym udziałem państwa oraz na certyfikowanych przedsiębiorstwach, w pełni lojalnych. Drobna przedsiębiorczość powinna być wspierana z uwagi na zalety konkurencji oraz ideał własności prywatnej, ważny w tworzeniu świadomości narodowej. Klasy niższe powinny być zabezpieczone materialnie kosztem klasy średniej, która powinna ograniczać się do grup społecznych jednoznacznie wspierających państwo.
Fiskus powinien być narzędziem polityki społecznej wzmacniającej zdrowy element narodu i osłabiającej element niepożądany bądź niepewny. Ponadto państwo powinno dążyć do jak najdalej idącej samowystarczalności energetycznej i produkcyjnej, nawet kosztem zmniejszonego tempa rozwoju. Kapitał powinien koncentrować się w rękach rządu i współpracujących z nim podmiotów gospodarczych, które powinny cieszyć się odpowiednimi przywilejami.
Tym samym reguły wolnej konkurencji nie powinny dotyczyć największych podmiotów o kluczowym znaczeniu dla państwa. Celem polityki gospodarczej jest wzmacnianie niezależności gospodarczej kraju i tworzenie wielkich przedsięwzięć infrastrukturalnych, zapewniających trwałą potęgę państwa.
6. Polityka zagraniczna. Polityka zagraniczna powinna opierać się na bezwzględnym priorytecie interesu narodowego i egoizmie państwa, zgodnie z założeniem, iż w podobny sposób zachowują się wszystkie silne i racjonalne rządy, nawet jeśli starają się sprawiać wrażenie, że jest inaczej.
Państwo musi dążyć do zachowania jak największej niezależności i samowystarczalności mimo tendencji globalistycznych. Współpraca międzynarodowa powinna służyć celom gospodarczym i utrzymaniu pokoju. Nie wolno jednakże dopuszczać do ograniczania suwerenności państwa i narzucania mu rozwiązań prawnych i aksjologii obcej jego tradycji i mogącej ograniczyć władzę rządu i Partii.
Sojusze wojskowe i gospodarcze powinny opierać się na wspólnym interesie, a taktyka polityczna i polityczna strategia musi odznaczać się wyrachowanym pragmatyzmem. Siła i międzynarodowy autorytet państwa zależą od jego zdolności do pilnowania własnych partykularnych i egoistycznych interesów, nie zaś lojalności i wierności kosmopolitycznym ideałom liberalnej demokracji.
A teraz, moi drodzy, znajdźcie w powyższym opisie choć jeden element, którego nie stara się realizować PiS, a potem zajrzyjcie do podręczników politologii, żeby sprawdzić, jak się nazywa opisana tu ideologia. Tak, tak, moi drodzy, tego dożyliśmy i nie zanosi się na to, aby prędko coś się zmieniło. Wręcz przeciwnie.