Margot, nie spieprz tego!
Nie podoba mi się anarchistyczny styl Twoich wypowiedzi po wyjściu z aresztu, Margot. Te „fucki” i dziwne, dwuznaczne, lecz w każdym razie wulgarne słowa – to wszystko niepotrzebne. Rozumiem rebelianckie emocje, rozumiem nieufność do wszystkich instytucji i silne pragnienie manifestowania swojej wolności i suwerenności.