Matura to więcej niż bzdura. To hańba!
Każdego roku, gdy w cieniu rozkwitających dziewcząt kwitną kasztany, a maj mai kwieciem naszą ukochaną ojczyznę, wiem, że nadchodzi czas matur. I znów zaczyna się to samo, co każdego innego roku: cierpienie moje spowodowane przez dulszczyznę i targowicę bezdusznego systemu.