A więc wojna!
Gdy piszę te słowa, inwazja armii izraelskiej na Strefę Gazy jeszcze się nie rozpoczęła – gdy je czytacie, zapewne już trwa. I nie będzie to kilkudziesięciogodzinna ekspedycja karna, po której zostanie kilkaset trupów, kilkadziesiąt zburzonych budynków, a uwięzieni zakładnicy zostaną ocaleni i zawiezieni do domów. To jest wojna, a nie incydent.