Bunt polskich sędziów
Dzieją się rzeczy niesłychane. Po raz pierwszy w historii III RP mamy do czynienia z prawdziwym oporem instytucjonalnym. Poddana partyjno-ideologicznemu nadzorowi, zastraszana i upokarzana władza sądownicza otwarcie i publicznie buntuje się przeciwko władzy wykonawczej, czyli rządowi, oraz przeciwko władzy ustawodawczej, czyli parlamentowi.
Trudno przecenić doniosłość tego zjawiska. Małopolscy sędziowie walczący o niezawisłość swojej władzy, o przywrócenie stosunków wymaganych przez polską konstytucję – wiele ryzykują. Ich odwaga nie jest tania. Winniśmy tym sędziom, broniącym godności własnej, lecz również godności polskiego państwa, nie tylko podziw, lecz przede wszystkim realne wsparcie.
Dlatego proszę Was, abyście wiadomości na temat bezprecedensowego sędziowskiego oporu upowszechniali. Dramatycznym momentem apelu sędziów jest prośba skierowana do obywateli RP o obronę. Tak, polscy sędziowie, na co dzień wydający wyroki i nakazy, tym razem proszą nas, podległych ich władzy, o obronę! Zadziwiające i porażające. Nie możemy odmówić, prawda?
Uchwała zebrania sędziów nosi datę 4 grudnia 2017 roku. Był to gorący czas walki o niezależność KRS oraz czystek personalnych w sądach. Ale teraz protest dostał nowe życie. Nie wiem, jak długo na krakowskim rynku wisieć będą plakaty, których wywieszenie zlecili protestujący sędziowie. Na razie jeszcze wiszą. Ich widok mną wstrząsnął. Jeden organ władzy państwowej apeluje do drugiego o poszanowanie prawa i standardów praworządności! To naprawdę niebywałe i niespotykane.
Trzeba się cieszyć, że destrukcja demokracji i zastraszenie społeczeństwa nie zaszły jeszcze tak daleko, by taką akcję uczynić niemożliwą. Ale to się zapewne zmieni. Chociaż kto wie? Może właśnie dzięki protestom PiS się cofnie. W końcu wycofał się już bądź opóźnił wiele strasznych rzeczy i pozbył się wielu strasznych ludzi. Teraz PiS ma już przeciwko sobie nie tylko demokratyczną Polskę, lecz cały demokratyczny świat. A piarowy zabieg z nominowaniem „światowego” premiera spalił na panewce. Może do Kaczyńskiego i jego ludzi zaczęło docierać, jak okropnie nabroili i co się może (także z nimi) stać, jeśli się nie zatrzymają.
Poniżej wklejam zdjęcie oraz przytaczam tekst z plakatu. Brawo sędziowie!
My, sędziowie sądów powszechnych, otrzymując powołanie, ślubowaliśmy stać na straży prawa, sprawiedliwość wymierzać zgodnie z przepisami prawa, bezstronnie według swego sumienia, a z postępowaniu kierować się zasadami godności i uczciwości.
Dzisiaj sędziowska niezawisłość okazała się zagrożeniem dla władzy ustawodawczej i wykonawczej.
Wzywamy władze państwowe do zaprzestania działań niszczących fundamenty demokratycznego państwa prawa, podporządkowywania sądownictwa politycznym ośrodkom decyzyjnym oraz do zakończenia kampanii pomówień przeciwko sędziom.
Prosimy obywateli Rzeczypospolitej Polskiej o obronę, w granicach obowiązującego prawa, konstytucyjnego porządku prawnego. Bez niezależnych sądów nie ma ani demokracji, ani należytego poziomu ochrony praw i wolności obywatelskich, w tym zwłaszcza prawa do rzetelnego procesu, ani też szacunku dla godności ludzkiej.
Uchwała obradujących wspólnie zebrań Sędziów Sądu Okręgowego w Krakowie, Sędziów Sądu Rejonowego dla Krakowa Śródmieścia w Krakowie oraz Sędziów Sądu Rejonowego w Myślenicach.