Galerie Krokodyli – dumka Schulzowska
Dedykuję dzisiejszy swój felieton wszystkim pracownikom i klientom galerii handlowych, zwłaszcza tych przydworcowych. W największych miastach można od dziś załatwić wszystko, nie oddalając się od kolei. Przechodniość i szmerliwa zgiełkliwość dworca gładko przedłuża się w zgiełkliwą szmerliwość handlowych pasaży. Taki świat odmalował już na kartach „Sklepów cynamonowych” wielki Schulz, w opowiadaniu „Ulica Krokodyli”, śniącym o […]