Wasz ruch, Koledzy!
No i stało się. Powstała nowa partia, choć przywódca ten sam. Twój Ruch. Fajnie się nazywa i ma całkiem nowy, bardzo demokratyczny i funkcjonalny statut. Jakie są nasze szanse?
Wszystko zależy od ludzi. Od zwykłych ludzi, którzy nas wesprą, zapisując się do Twojego Ruchu, albo nas zignorują. Oraz od ludzi z cenzusem, wybitnych ekspertów, którzy zechcą dla nas pracować i nam doradzać, albo jak jeden mąż i żona będą się nas gremialnie wstydzić i obawiać. Ale najwięcej zależy od nas, czyli tych około dwudziestu osób, które nazywało się w PRL i do dziś nazywa „kierownictwem partii”. Albo wzbudzimy zaufanie i wiarę w to, że się przebijemy przez te dwa wyborcze lata, albo tego zaufania nie wzbudzimy i zostaniemy okrutnie zignorowani i zatopieni.
Spróbujmy ocenić to na trzeźwo. Janusz Palikot wdarł się do polityki jako samozwaniec i trybun ludowy, czego partyjni biurokraci wszelkich maści nie cierpią i czego się boją. Udało mu się, więc trzeba w ciągu kadencji sejmowej zrobić wszystko, by po tym bałaganie posprzątać. Wszyscy, od lewa do prawa, umówili się, żeby nieproszonego gościa z sejmu i polityki wykopać. Robi się to głównie z pomocą dziennikarzy, którzy łatwo ulegają wpływom, trochę politykom wierząc, a trochę też od nich zależąc. W sumie więc społeczeństwo słyszy w kółko, że Palikot to błazen, efekciarz i koniunkturalista. Efemeryda bez szans. A skoro tak słyszy, to i tak wierzy. Ot i metoda. Wykpić, wykluczyć, zignorować. A idzie tym łatwiej, że Janusz Palikot jest szczery i impulsywny, a przecież wschodni polityczny obyczaj nakazuje być zimnym i cynicznym macho. W sumie niby niewesoło.
Co można zrobić, żeby przekonać kolegów-polityków oraz dziennikarzy, a w konsekwencji społeczeństwo, że jesteśmy tu na stałe? Co uczynić, aby powiedzieli sobie „no, trudno, trzeba się posunąć, jest tu jeszcze jedna partia”? Sposób jest jeden – trzeba zrobić raz jeszcze dobry wynik. Raz jeszcze, czyli w najbliższych wyborach. A są to akurat wybory do Parlamentu Europejskiego. Jeśli to nam wyjdzie, środowisko polityczne i media pogodzą się z naszym istnieniem raz na zawsze.
Nasze szanse w eurowyborach są na szczęście bardzo duże. Palikot z Kaliszem i ze wsparciem Kwaśniewskiego, w ramach koalicji Europa Plus, z doświadczeniem europosła Siwca, no i z całkiem sprawnym jak na dość małą partię aparatem kampanijnym, to praktycznie gwarancja dwucyfrowego wyniku. Panie i Panowie politycy – to macie, jak w banku!
Jeśli utrzymamy lub poprawimy wynik Ruchu Palikota, to siłą faktów wejdziemy do gry o Polskę. Gry, w której rozgrywający Donald Tusk, niewątpliwie osłabiony w partii i w kolejnych wyborach, będzie musiał nie dopuścić do powstania katastrofalnej koalicji PiS-PSL. Czy da radę sam z Millerem? Czy chce właśnie z Millerem? Czy znużenie PSLem jest wystarczająco silne, by zaryzykować trójkoalicję PO-SLD-TR (Twój Ruch)? A może będzie PO-TR? Karty są i będą w ręku Donalda Tuska. Choć dzisiaj te scenariusze są czysto teoretyczne i niewiele jeszcze zaprzątają uwagi szacownej głowy pana premiera, już zimą, gdy pojawią się sondaże do PE, pewnie się to zmieni. Ale i tych paru miesięcy szkoda, bo czas pracuje dla Kaczyńskiego. Dlatego powiadam: drodzy Koledzy i Koleżanki z Normalnych Partii (NP): dajcie sobie spokój z tym udawaniem, że nie ma Palikota i weźmy się do konstruktywnej współpracy, bo jak to prześpimy albo się zakiwamy, to nam Kaczyński z Macierewiczem i Agentem Tomkiem po prostu rozpieprzą ten kraj w drzazgi. I będzie to nasza wina. Wina niewybaczalna. Tak że, Panie i Panowie, drwinki drwinkami, ale generalnie nie jest zabawnie i trzeba się trochę na serio ogarnąć. My jesteśmy zawsze gotowi do normalnych politycznych rozmów, na bazie programowej i taktycznej. Po ludzku, otwarcie, bez niemądrego knucia i konspirowania. To, co, Panowie i Panie z NP, pogadamy o Polsce, czy dalej tylko bawimy się w docinki w telewizorze?
Komentarze
Tak sprawa jest powazna. Hartman ma racje. Dlaczego wiec na czele nowej parti stoii blazen ? Przeciez to kpina z wyborcow zadna alternatywa.
W jaki sposob odbyly sie wybory w tej rzekomo demokratycznej partii ??? Kolesie sie zebrali i miedzy soba postanowili ze blazen bedzie wodzem dyktatorem. To jest po prostu nie uczciwe. Niestety Polikot moze byc tylko blazem. Jest rowniez zdrajca. Zdradzil postanowienia z Sali Kongresowej. To jest niewybaczalne.
A gdzie jest program. Gdzie do kurwy nedzy jest program ? Czym ta partia ma sie niby roznic od PO-PIS-u.
Niestety Hartman jest tu nie powazny. Chce poparcia dla nowej parti tylko po to aby PIS nie wygral i dalej chce utrzmac najwiekszego szkodnika Donka przy korycie. Ta partia widzi sie jako kundla dla PO !!!
To jest skandaliczne !!! Pokazcie ze jestescie cos warci. Ze macie program do zaakceptowania przez wiekszosc polakow. Ze macie wizje dla Polski.
Wizja Polikota to tylko przywileje dla pedalow. To nie jest Moj Ruch.
Panie profesorze – rzymam kciuki za Wasz sukces. Czyli trzymam je za Palikota od czasu jego oderwania sie od PO. Dlaczego? To proste. Ruch Palikota, a teraz Twoj Ruch to jedyne ugrupowanie antysystemowe, czyli ugrupowanie pragnace obalenia aktualnego panstwa wyznaniowego. A to w panstwie polskim jest priorytetem nr. 1. Wszystko inne to duperele, ktore moze zalatwic kazda inna partia – jak bedzie chciala i mogla. Nie moge wiec zrozumiec ludzi, ktorzy pragneliby likwidacji wyznaniowego panstwa, a jednoczesnie wybrzydzaja na Palikota. Jakby mieli jakies lepsze rozwiazanie w zanadrzu.
Zatem raz jeszcze – powodzenia. Bo jest to i Moj Ruch.
Gratulacje Panie Profesorze, życzenia powodzenia i wyrazy poparcia każdej mądrej inicjatywy zmierzającej do świeckiej, wolnej i demokratycznej Polski.
PS.
O tym, że nie będzie łatwo niech świadczy fakt, że proklesze media z TVN24 i TVP na czele już dziś pokazały kogo będą chwalić „pod niebiosa” i wynosić na propagandowe „ołtarze” …
Oto do niedzielnego wydania „faktów po faktach” w TVN24 zaproszono Janusza Palikota jedynie po to, żeby ustami jednego z propagandowych cyników P.Marciniaka (prowadzącego program pseudodziennikarza) uświadomić wszystkim, że nadal trwa medialna krucjata nienawiści przeciwko wszystkiemu, co kojarzy się z postępem, nowoczesnością i ambitnymi próbami wydostania Polski z ekonomicznej i intelektualnej zapaści.
Proszę posłuchać jak media traktują „Twój Ruch” już w pierwszym dniu jego istnienia:
http://faktypofaktach.tvn24.pl/palikot-czas-pokazac-oferte-szersza-niz-kosciol-czy-marihuana,360644.html
krzys52
7 października o godz. 2:00
Wiekszosc przywilejow kk jest nielegalna i nie konstytucyjna. PO-PiS i SLD przesigaly sie w wyscigu podlizywania wobec kk.
Zeby odizolowac kk od panstwa wcale nie potrzeba wygrac wybory. KK i obecny nie-rzad dyktatora Donka Tuska trzeba po prostu zaskarzyc do Trybunalu Konstytucyjnego. Za zmowe i okradanie Polski. A jak sie nie da wygrac w TK to pojsc z tym do Uni.
Zwracam uwage ze nowa partia widzi sie jako kundla PO. Ma nadzieje ze oslabiony Donek zaproponuje im koalicje. Gdy do tego dojdze kk dalej bedzie zerowal na Polsce niezagrozony.
Gdyby Ruch Palikota byl rzeczywiscie za rozdzieleniem kk od poanstwa sprawa juz dawno byla by w Trybunale Konstytucyjnym.
Panie Profesorze ja również gratuluję Panu, również popieram wszystkie dobre inicjatywy TR. Cieszę się, że doceniono Pana na Kongresie. Cieszę się również, że jednym z Gości Kongresu była Pani Maria Czubaszek.
Jeszcze raz popieram i gratuluję wszystkim. To również mój Ruch.
PS:
Do „axiom1”:
Albo ktoś się podszył pod Twój „nick”, albo jesteś okropnie wredny …
Twoja pierwsza na tej stronie wypowiedź to dla mnie szok.
„axiom1” – homofob i
„axiom1” – przeciwnik przwódcy partii, która jako jedyna dąży do świeckości państwa i sprawiedliwości społecznej w Polsce….
Jeśli to jednak Ty, to porównanie Ciebie do kameleona będzie ubliżało kameleonowi.
Zgadzam się z opiniami „krzys52” i Wojtka i podpisuję się pod nimi.
axiom1
7 października o godz. 2:22
Obawiam sie ze niewiele rozumiesz z politycznej rzeczywistosci.
Zatem TK powolany zostal przez PiS oraz PO. Wszyscy tamtejsi sedziowie sa z nadania tych partii, przy czym aktualna wiekszosc jest lojalna wobec PO. Laczac swe nadzieje z TK w charakterze sily bedacej w stanie doprowadzic do zmian systemowych, zaprezentowales sie naiwnym niczym dziecie. TK, jak kazdy sad, w kazdym panstwie, ma za zadanie sluzenie (wyslugiwanie sie) systemowi, oraz troske o dobro tego systemu. Sadownictwo PRL, i ZSRR robily dokladnie to samo. Identycznie zachowuje sie sadownictwo Stanow Zjednoczonych, Francji, Niemiec UK, itd…
Nadzieje laczone z UE to jeszcze wieksza naiwnosc, jako ze UE nie ma nawet prawa wtracania sie w wewnetrzna polityke panstw czlonkowskich.
Innymi slowy, drogi sa tylko dwie: rewolucja badz ewolucja. I tu bez Palikota takze jest szansa na upadek wyznaniowego panstwa, ale nie za bardzo wiem kiedy. Za sto lat? Za dwiescie? Kiedys? Palikot daje nadzieje na likwidacje wyznaniowego panstwa jeszcze za naszego zycia. Takze droga ewolucji ale znacznie szybszej niz pod obecnosc w Sejmie samych partii klerykalnych, oraz prosystemowych.
Musisz zastanowic sie czego tak naprawde chcesz. Czy obalenia panstwa wyznaniowego czy tez zasluzenia sie u PiS i PO, dzieki opluwaniu Palikota – zawsze i wszedzie.
Gratulacje dla profesora i Ruchu, czekamy na dalsze posuniecia.
krzys52
7 października o godz. 3:05
Niestety Palikot jest tylko blaznem. Widac ze jestes pod dominacja jego kultu jednostki.
Jakmozna popierac cokolwiek i kogokolwiek co na nawet nie ma programu jest wiecej niz zadziwiajace. To ty jestes naiwnym dzieckiem.
Jak mozna popierac kult jednostki dyktatora Palikota. Trzeciez w nowej parti nawet nie bylo wyborow. Czlonkowie nowej parti nawet nie mieli prawa glosu.
Ty i Krzysia nawet nie w pelni zrozumieliscie co tu Hatman napisal.
Napisal on ze nowa partia liczy ze oslabiony dyktator Donek utworzy z nimi nowa koalicje. Widac wiec ze ta nowa partia widzi sie jako PO-owski kundel i jest gotowa przedluzyc zycie przy korycie najwiekszego szkodnika ostatnich 24 lat.
Szanse na oddzielenie kk od panstwa w takiej koalicji sa zadne.
Sam sobie rowniez zaprzeczasz. Piszesz ze TK uchwali by w strone PO. A wiec przyznajesz ze w sprawie kk nie ma co liczyc na PO. To fakt, bo PO toleruje i pomaga w zlodziejstwie kk.
Jednakze w swietle Konstytucji TK nie mial by prawa tak zrobic niezaleznie kto tam jest. Bo obecna pozycja kk jest kontytucyjnie bezprawna.
Jednak blazenstwa TK ze strony kk mozna sie spodziewac dlatego zasugerowalem Unie. Unia ma wlasnie duzo do powiedzenia na kazdy temat w Polsce. Nawet na temat zbierania i przerobki smieci. Status kk w Uni jest okreslony.
Unia zatwierdza polski budzet !!!
@Krzysia
Pedalstwo sie panoszy w Polsce. Miej sie na bacznosci. Pedalstwo samo nie postrzega swego wlasnego prawa dla prywatnosci. Pedalstwo demoralizuje spolecznestwo i wrzeszczy o przywileje. Palikot jes glosem pedalow i przeroznej masci seksulanych dziwolagow. A ja sie pytam jaka wizje dla Polski ma Palikot. Partia polityczna powinna miec taka wizje.
Palikot jest na tyle bezczelny ze nawet nie wie co to jest wizja ale chce twego glosu w ciemno. Popierajac go podpisujesz czek w ciemno.
Polska normalnych ludzi jest moja wizja Polski.
Tylko partia ktora ma realistyczny program, partia w ktorej istnieja elementarne procesy demokratyczne wlacznie demokratycznym bezposrednim wyborem przywodcow na okreslona kadencje jest warta poparcia.
Dzien dobry,
zajal sie Pan na powaznie politka, a polityka to przejrzystosc. Jest Pan, wg. wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/B%E2%80%99nai_B%E2%80%99rith_%28Polska%29, wce-przewodniczacym Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’rith Rzeczypospolitej Polskiej.
Czy moze Pan rozjasnic cele tego stowarzyszenia, dzialanosc? W prostych, przystepnych dla zwyklego wyborcy slowach, o ktorego wzgledy sie nowa partia stara.
Nie moglem znalezc strony internetowej stowarzyszenia z jego wizja, opisem dzialalnosci, itd..stad pytanie.
Słucham właśnie radio TOK FM i zaproszeni dziennikarze mówią, że TR jest bez szans. Kształtują opinię, bo sami popierają PiS, PO. Czują zagrożenie.
Wg mnie macie szanse i to bardzo duże. Liderzy z mniejszych partii przyciągają. Celiński, Kalisz, Siwiec, Nowicka, a nawet Palikot ze swoim antyklerykalizmem. No i oczywiście Pan Panie Profesorze.
Macie mój głos i życzę powodzenia.
axiom1
7 października o godz. 8:12
I coz by Ci tu jeszcze powiedziec, Axiomie… Gluptas jestes. A jeszcze wiekszy sadzac, ze nikt nie domysli sie, iz popierasz SLD.
I nie odzywaj sie juz do mnie. Nie rozmawiam z gowniarzami.
Katarzyna
7 października o godz. 8:24
„Słucham właśnie radio TOK FM i zaproszeni dziennikarze mówią, że TR jest bez szans. Kształtują opinię, bo sami popierają PiS, PO. Czują zagrożenie.”
Oczywiscie, ze czuja zagrozenie. Sama bys czula na ich miejscu. Tworzac obecny system czlonkowie politycznych elit upatrywali w nim gwarancji na dozywotni udzial w obsadzaniu te karuzeli stanowisk, oraz niezagrozona niczym przewodnia role kk. Antyklerykalny Palikot, czy antyklerykalny ktokolwiek inny nie byl przewidziany w tej ukladance. Wyborca mial miec wybor pomiedzy jedna partia klerykalna a inna partia klerykalna, przy czym takze SLD byl i jest partia prosystemowa. To jest czesc ich paktu z klerem – paktu dzieki ktoremu nie zostali zniszczeni.
Palikot postawil pod znakiem zapytania klerykalny monopol wladzy.
Jestem pewien, że Twój Ruch stanie się wiosną w środku syberyjskiej zimy. Trzymam za Was kciuki i będę Was suportował swoim głosem. Powodzenia!
Palikot, hahahahaha! Celiński, buhahahahahha! NOwicka, hehehehe! Kalisz buhahahahahha!
Pana Kalisza proponuję obsadzić w roli halabardzisty.
No ladnie, teraz jest 8:44, a o 8:19 zamiescilem z przekory niewygodne pytanie. Widze, ze od 8:19 pojawiaja sie tylko ‚sluszne’ teksty, a moj jeszcze nie, albo wcale nie.
Czyli i na blog weszla polityka ‚wlasciwego przekazu’. Ehhh, korporacyjny Piar.
Panie Profesorze cóż to za ekipa! Jako, ze ,,kadry są wszystkim” przyjrzyjmy się co poniektórym jej tuzom: p. Robert Kwiatkowski – czy to nie ten sam typ, który się tak ładnie pocił i czerwienił odpytywany przez komisję rywinową? Pan, którego jako największe ,,obciążenie” współtowarzysze-postkomuniści wyrzucili ze sanek ściganych przez prawicową wilczą sforę?
To może panowie Kalisz i Siwiec? Przyboczni Kwaśniewskiego Aleksandra – są w pewnym sensie animatorami Palikotowego Ruchu – czyż to ich boss nie podpisał konkordat mimo, iż WYRAŹNIE DEKLAROWAŁ NIEPODPISYWANIE podczas kampanii wyborczej 1995r. Czy to nie on podpisał drakońską acz bezsensowną ustawę antynarkotykową? Gdzie oni wtedy byli by Mu rzec: Kwaśniewski Aleksandrze nie idzcie tą drogą… Co ci ludzie zrobili lewicowego przez 20 lat swojej obecności w polityce? Nic. Nawet nie kiwnęli palcem by bronić zapisanej przez siebie samych w Konstytucji NEUTRALNOŚCI SWIATOPOGLĄDOWEJ i sprawiedliwości społecznej. Lewicowość p. Kalisza wyraża się w prawieniu duserów i całowaniu rąsi ,,kochanych pań”. Obawiam się, że Ruch Palikota/Twój Ruch ma być wehikułem, który ma dostarczać prominentów wyciętych w wyniku walk koteryjnych do brukselskiego koryta, przede wszystkim…
ad axion1 a gdzie ten drugi czy jeszcze innnniiiii….
…wyrwal sie jak …kundelel pisdogenny ..a gdzie ten axion 2 czy.. wyrozumialy, choc troche madrzejszy …ale bez rydzyko … kaczkodanskich podrywow i tych nieswiadomych i niewiarogodnych pseudo politmacherskich bzdurno wladczych zaciec..
Gdzie w tym wszystkim rozsadek, umiar, dalekowzrocznosc i wizja panstwa normalnego, panstwa polskiego >>> bez podzialu na tych tu i tych >>> ktorzy nawet nie mysla by grzebac sie w tym br… i ka… nie chca juz nawet ani sluchac a co dopiero ogladac >>> tych wszystkich bezdennych…. …czy bedzie mozna w koncu i nareszcie na tej ziemi zyc jak przstalo…bez poszukiwania nie tylko tych transcendentnych rzekomo zbawczych mozliwosci tu na tym padole obludy i zaklamania … tej ziemi pelnej zafalszowywanych obietnic…
..czy dalej bedziemy sie szarpac, mlocic to co do normalii tego zycia nalezy…. bo tego przecie chciala nie tylko ta gloryfikowana opatrznosc…
Panie Profesorze, oczekuję przynajmniej rozpoczęcia konstruowania państwa polskiego. Z takimi relacjami między nim a obywatelami jak u najbliższego sąsiada od zachodu, a nie u tych za siedmioma morzami. Wiem, że nie doczekam, ale niech choć zobaczę, że się zaczęło, żeby mi na tamtym brzegu Lety było raźniej. Że ktoś myśli nie o zafajdanej wolności – od obowiązków, od osobistej odpowiedzialności, od rozumu – ale o tym, że kiedy się buduje dom, konieczna jest jakaś organizacyjna myśl, porządek, konsekwencja, dyscyplina. No i, Kraino Polan, wstań wreszcie, kurrra, z kolan!
slawczan
7 października o godz. 8:45
„Obawiam się, że Ruch Palikota/Twój Ruch ma być wehikułem, który ma dostarczać prominentów wyciętych w wyniku walk koteryjnych do brukselskiego koryta, przede wszystkim…”
Przyznaje, ze szansa na to istnieje, ale czy nie istnieje szansa, ze mozesz sie mylic?
Z drugiej strony, jesli nie oni to kto? Mozesz wskazac?
Tylko nie pisz mi prosze o partii swoich marzen i snow. Pisz o jednej z istniejacych.
Problemem tzw wielkiej polityki jest to, że najniższym pułapem oglądu rzeczywistości są konwencje wojewódzkie. A Polska, to Polska gminna i powiatowa. Idę sobie czasem ulicą w Sztumie, Przasnyszu, czy Skarszewach- nie widzę tam głodu wolności, głodu swobód dla jakichkolwiek mniejszości- ja widzę tam głód par excellence. Stronnictwo stworzone przez lewackie koterie, z nazwą wymyśloną przez przepaloną staruchę, to jest to czego ci ludzie tam w istocie łakną?
cycman
7 października o godz. 8:56
„Stronnictwo stworzone przez lewackie koterie, z nazwą wymyśloną przez przepaloną staruchę, to jest to czego ci ludzie tam w istocie łakną?”
Dlaczego nas pytasz? Ich spytaj.
Nie popieram partii Palikota. nawet jeżeli działa w niej Hartman. Przypadkowa zbieranina ludzi bez idei, bez celów i bez wizji. Nie deklaruje wyzwolenia kraju ze smuty solidarnościowej. Przewrócenia utraconych dóbr narodowi i likwidacji władzy kościoła i władzy banków. Przywrócenia zgody społecznej i likwidację kłamliwej propagandy mediów, kłamstwa historycznego i IPN. Przywrócenie polskich nazw ulic, usuniecie kultu Wałęsy, szpiegów i zdrajców. Zapewnienie gwarancji socjalnych i pracy rodakom, likwidacji OFE, uzdrowienie służby zdrowia, edukacji i kultury. Utopia. 10 Palikotów i stu Hartmanów nie pomoże.
Jeśli „Twój Ruch” ma być mój, oczekuję obietnicy przygotowania w najbliższym czasie szczegółowo uzasadnionego wniosku o unieważnienie konkordatu.
Mas
7 października o godz. 8:19
Oj, tam.
Jak znalazłeś organizację na wiki, to i gdzie indziej też znajdziesz.
Np.:
http://www.jewish.org.pl/index.php/pl/wiadomopci-mainmenu-57/625-bnai-brith-w-polsce.html
Poza tym co prowokacyjnego albo niewygodnego jest w Twoim pytaniu?
To akurat bardzo fajna organizacja.
jasny gwint
7 października o godz. 9:01
Rozumiem, zatem, ze bedziesz popieral Cudotworce….
Jerzy Pieczul
7 października o godz. 9:03
>>Jeśli „Twój Ruch” ma być mój, oczekuję obietnicy przygotowania w najbliższym czasie szczegółowo uzasadnionego wniosku o unieważnienie konkordatu.>>
Mysle, ze to bedzie interesujaca deklaracja ideowa.
Szanowny Ruchu, na razie tylko duchu, oczekuję precyzyjnie sformułowanej w przepisach odpowiedzialności FINANSOWEJ wszystkich bez wyjątku pierdzistołków z ministrami, sędziami i prokuratorami na czele, którym alarmowo trzeba przywrócić świadomość, że mają służyć obywatelom, a nie się szarogęsić.
Po tresci komentarzy sadze,ze tluszczy bezmiar.A co gorsza przyrasta. My jako Narod placimy za czas stanu wojennego lat osiemdziesiatych i to jest przerazajace. Bo to jest gleba dla redemtorysty, i jemu podobnych .Ich bryki za sto piecdziesiat tysiecy nie raza.Dali by wiele zeby im buty lizac. Profesorze! Wytrwalosci. To moze kiedys znormalniejemy.
@Alla
7 października o godz. 9:03
W sumie nic niewygodnego, ale myslalem, ze mi moj tekst wycieto, wiec sie zdziwilem glosno, bo pytanie przeformulowalyem piec razy, zeby bylo neutralne.
Wogole to wazne sie stowarzyszac, tak mysle. Polityka pisze o swietnych bottom-up ruchach w zakresie miejskich budzetow partycypacyjnych.
Dziekuje! Co rozumiesz przez fajna?? Nie mam pojecia o tej organizacji, stad jestem ciekawy..
Oczekuję również zmniejszenia parlamentu do stu osłów…przepraszam – posłów i finansowego ich dyscyplinowania. Chciałbym dodać do poprzedniej mojej wypowiedzi: pierdzistołki niech zarabiają dużo, ale ich praca nie ma być zwyczajną pracą, lecz służbą – jak w wojsku. Czyli niech sędziowie nie śpią po nocach, lecz niech zapieprzają 24 godziny na dobę, żeby się sprawy nie ciągnęły latami, lecz tygodniami.
Profesor Hartman
Przyłączam się do gratulacji. Nie mam co do ruchu jakiś konkretnych oczekiwań. Róbcie po prostu to co dotychczas. Czyli wietrzcie ten polski lamus. Wietrzcie, niech im świeże powietrze łby urywa.
Pozdrawiam
@Krzys52
Jestem członkiem(jeszcze?) Ruchu Palikota. Popierałem Ruch jako wyborca SLD który został WIELOKROTNIE oszukany przez ową ekipę. Zagłosowanie na Kwasa w 1995 roku było dla mnie dramatem no ale przekroczyłem ten Rubikon.
Nie miałem naiwnych marzeń typu ,,aby Polska rosła w siłę a ludziom się żyło dostatniej” ale przynajmniej oczekiwałem lewicowości na obszarze światopoglądowym a tu…olanie. Ani ekonomicznie ani światopoglądowo czyli co? Czyli skupienie się w klikę w obronie swoich biografii i pozycji osiągniętej w wyniku tzw. transformacji. I teraz spora część tych aparatczyków przylepiła się do Palikota, który swoją drogą spieprzył swoją szansę uzyskaną w wyniku wyborów wręcz koncertowo, Palikot + Hartman to dla mnie OK ale + Kalisze i Siwce to śmierdzi…Po prostu wiem, że są to wielokrotni, bezideowi oszuści wyborczy a ich obecność pozbawia RP (TR?) szans na świeżość. TR zaczął śmierdzieć mi już na starcie.
„Wasz Ruch”… nie proscie by bylo
„Ruch zeby bylo lepiej” (zwlaszcza nam…)
Czy program dla odmiany wymyslil Marcin Daniec?
Z liberalizmem ekonomicznym spozniliscie sie o jakies 15 lat – wlasnnie wyszedl z mody… (Patrz FDP w Niemczech).
Pan Hartman wnosi jak rozumiem 3000 szabel czyli glosow jakie uzyskal w ostanich wyborach… to pomimo aury celebryty 8 razy mniej niz Janusz Dzięcioł zwycięzca pierwszej edycji programu „Big Brother” …!
I jakies 20 razy mniej niz Gowin…
Ludzie mam nadzieje, ze elektorat Was obudzi ze snu o wielkosci.
Swoja droga przy kompletowaniu skladu do swojej partii Palikot uzyl przedziwnego klucza – brakuje garbatego karla pochodzenia romskiego.
Na pewno dostalby sie do Parlamentu Europejskiego gdzie placa za pierdzenie w stolek pewnie z 5 razy tyle niz za uczenie bioetyki w Polsce.
Nazwa dobra jak każda inna, choć jak się nią trochę pobawić (przestawić dwie literki i drugi człon zapisać od końca), to mamy kolejny dowcip RP. Nie, nie, Palikot mi się cały czas podobał do czasu, gdy postanowił wywalić Wandę Nowicką i pozwolił się zbliżyć do siebie Pawłowi Piskorskiemu. Gdyby komuś strzeliło do głowy przygarnąć tego osobnika, to rzeczywiści nazwa z przestawionymi literkami była nie od rzeczy.
Masz pan rację profesorze, że wszystko zależy od ludzi, dlatego należy zawczasu uważać na gadziny, które tylko czekają na podpięcie się do pociągu rokującego grabież. O ekspertów się nie ma co martwić, bo jak partia będzie miała w sondażach 15% (jestem o tym przekonany), to drzwi przed nimi będzie trzeba barykadować.
Co robić? Otóż trzeba poświęcić te dwa lata na budowanie lokalnych struktur, miejsc w których będzie się coś działo, gdzie ludzie zbudują z sobą dobre relacje i będą mili wpływ na kształtowanie się tego ruchu. Jeśli to się uda choć w części, to można być spokojnym o rezultat wyborów.
TFUJ RUH a moja przyjemność.Idiotyczna nazwa .Kwach, gdy już rozwalił to co najlepsze u Palikota ,ratuje z wiadomym skutkiem Tymoszenko.A Pana szkoda ,bo mógłby Pan powalczyć jako niezależny uczony o świeckośc państwa.A tak jest Pan w jednym szeregu wiarygodności z tym krakusem od Macierewicza.
Szanowni Panstwo,
wyglada na to, ze nowy bal przebierancow zorganizowany przez oslawionego
pana Palikota zaczal sie od wpadki, gdyz nazwa jaka przybral okazuje sie byc plagiatem, o czym swiadczy ponizszy cytat:
„Nowa nazwa partii Palikota, Siwca i Hartmana, jest używana przez prawicowe stowarzyszenie młodzieżowe, promujące kulturę i działające na rzecz upowszechniania postaw patriotycznych – donosi serwis wybory.tk.
Do stowarzyszenia tego należy m.in. domena twojruch.net.”
Skoro wiec zaczelo sie od wpadki, mozna miec nadzieje, ze skonczy sie na wielkiej klapie, tak jak w przypadku wszystkich lewackich fanaberii.
Profesorze,
Popieram: życzę przekucia słów w konkrety i skuteczności w działaniu. I tego, żeby udało się Wam pozyskać ludzi, którzy potrafią coś zrobić , i którym będzie się chciało działać pro publico bono. Bo, jak nie od dzisiaj wiadomo, to „kadry decydują o wszystkim” !
mam nadzieję że neoliberalny i obrzydliwo dziko antyklerykalny a wręcz antyreligijny Twój Ruch wraz PSL-em nie przekroczy progu wyborczego
Mas
7 października o godz. 9:32
Zaciekawiłeś mnie swoim pytaniem, więc sama poklikałam.
Przeczytałam i podoba mi się. Dlatego wkleiłam Ci link.
Idea zrzeszania i współdziałania też mi się podoba. W naszym kraju to ostra egzotyka.
Do do wycinania wpisów, to Cię rozumiem. Wymiana myśli przy cenzurowaniu nie ma sensu. Raz wpisałam „nieprawomyślną” opinię n/t Syrii i Amerykanów u p. Marcina Wojciechowskiego – blog obok. Nie puścił, chociaż to była tylko odrębna opinia – nic więcej. Żadnych epitetów, obrażania, ani nieeleganckiego słownictwa. Wstyd. Jego wpisów nie będę już w związku z tym czytać, bo facet myśli na kwadratowo. To znaczy nie akceptuje ocen odmiennych od swoich i jest zamknięty na dyskusję.
Juz wasz pierwszy ruch byl oszustwem!
„Twój Ruch”
http://twojruch.net/o-nas
Fundacja istnieje od ponad roku bez Czubaszek…!
„By dać młodym pole do popisu” – to nasze credo.
Początki Fundacji Twój Ruch sięgają roku 2012, kiedy grupa studentów, głównie z Lublina, założyła internetowy portal młodzieżowy twojruch.net. Chcieli stworzyć witrynę, na której młodzi ludzie z całej Polski mogliby realizować wspólne projekty, dzielić się swoimi pasjami, dyskutować, jak również spotykać się w „realu”.
Początki Fundacji „By dać młodym pole do popisu” – to nasze credo.
Początki Fundacji Twój Ruch sięgają roku 2012, kiedy grupa studentów, głównie z Lublina, założyła internetowy portal młodzieżowy twojruch.net. Chcieli stworzyć witrynę, na której młodzi ludzie z całej Polski mogliby realizować wspólne projekty, dzielić się swoimi pasjami, dyskutować, jak również spotykać się w „realu”.
sięgają roku 2012, kiedy grupa studentów, głównie z Lublina, założyła internetowy portal młodzieżowy twojruch.net. Chcieli stworzyć witrynę, na której młodzi ludzie z całej Polski mogliby realizować wspólne projekty, dzielić się swoimi pasjami, dyskutować, jak również spotykać się w „realu”.
Palikot ukradł nazwę fundacji, zarejestrowanej w ub. roku pn. „Twój Ruch”.
Palikot ukradł nazwę Fundacji „Twój Ruch”, zarejestrowanej w ub.r.
Jest tylko mały szkopuł; Polacy nie są zainteresowani ani partiami lewicującymi, ani antyklerykalnymi. Nie wróżę większego powodzenia nowemu tworowi.
Takie są realia w naszym kraju.
g-ww
7 października o godz. 10:29
Mysle podobnie. Hartman niszczy swoj wizerunek przystajac do organizacji zdominowanej kultem jednostki dyktatora Palikota. W dodatku blazna.
Może i bym wsparł, bo podoba mi się p. Ryfiński, p. Rozenek i Pan profesorze, ale na pewno nie wesprę niczego pod szyldem Siwiec, Kalisz, Kwaśniewski.
Cieszę się, że ruch dojrzał do założenia profesjonalnej partii. Mam też nadzieję, że Palikot a także prof. Hartman pozbędą się raz na zawsze niewyparzonego języka w komunikacji publicznej. Nie tylko jątrząca retoryka PiSu, ale i brutalny język Janusza Palikota niszczy młodą tkankę demokratyczną w naszym powoli cywilizującym się kraju. Cenię wielkoduszność pani Wandy Nowickiej, która poparła TR. Byłoby ze wszech miar korzystne pozyskać współpracę wielu rozsądnych polityków, dla których Ruch Palikota pozbawiony był niezbędnej kultury politycznej (Cimoszewicz, prof. Sroda, Borowski).
Panie profesorze Hartman, proszę już na dzień dobry nie narzekać na dziennikarzy. Są marni to fakt, ale tańczą jak im każą właściciele mediów, dla których eventem podnoszącym oglądalność pozostanie zawsze świński ryj, a nie krytyczne uwagi o aktualnych problemach społecznych. Niech pan będzie bardziej pozytywny i uczy się kontaktu z mediami od Ryszarda Kalisza. Powodzenia!
@sugadaddy
7 października o godz. 10:49
Jest tylko mały szkopuł; Polacy nie są zainteresowani ani partiami lewicującymi, ani antyklerykalnymi. Nie wróżę większego powodzenia nowemu tworowi.
Takie są realia w naszym kraju.
Dlczego Polacy mieliby być zainteresowani partiami antyklerykalnymi?
sugadaddy
7 października o godz. 10:49
Jest tylko mały szkopuł; Polacy nie są zainteresowani ani partiami lewicującymi, ani antyklerykalnymi. Nie wróżę większego powodzenia nowemu tworowi.
Takie są realia w naszym kraju.
…
Realiami tego kraju jest rowniez to, ze calkiem niedawno ci sami Polacy wybrali ze zdecydowana przewaga SLD i Kwasniewskiego by w Polsce rzadzil…
I zobaczyli lewicowosc w wydaniu polskich partii.
A
Liberalizm ekonomiczny plagiatowego „Ich Ruchu” jest duzo bardziej odlegly od lewicowosci niz panstwowy interwencjonizm PiS-u.
Nie mozna stworzyc nowego ruchu przy pomocy Siwca, Kwiatkowskiego i Urbana… to mam nadzieje nie przejdzie.
Twój ostatni ruch.
Palikot Europa Nowicka i Siwiec.
Dwucyfrowy wynik? Chyba dwie cyfry po przecinku.
Już się Palikot zakiwał i nic mu nie pomoże.
Odniesiecie taki ‚sukces’ jak maksymalnie BBWR Wałęsy (pamiętacie tą partię z poparciem byłego Prezydenta?).
Narzekania na media i dziennikarzy w stylu Kaczyńskiego. Przegrywamy, bo media nas nie lubią.
A może media, jak i zwykli ludzie, nie widzą, o co w tym wszystkim chodzi?
Zamęt organizacyjny, personalny i programowy kompletny. Pospolite ruszenie byłych celebrytów walczących o miejsce na jakiejś liście. Siwiec, Kalisz, Kwaśniewski i Kwiatkowski to byłe SLD (gdzie tu jest jakaś nowość?), ale wyborcy SLD głosują na prawdziwe SLD i nowego nie potrzebują. Byli wyborcy PO, którzy poparli Palikota w 2011 też nie zagłosują na partię popierającą PiS w kolejnych referendach i nieprzytomnie atakującą rząd PO. Miller okazał się mądrzejszy i nie robi hucpy na każdym kroku. Nawet działacze Palikota nie mają powodu popierać ‚nowej partii’ starych ludzi, bo i tak miejsca na listach zajmą celebryci SLD i Hartmana.
PS. Kaczyński nie wygra wyborów, bo mu Gowin podbierze wyborców, Tusk przed wyborami uruchomi Tuskobus. Po wyborach mamy rząd PO-SLD-PSL. Nie jest jasne, kto będzie w opozycji, czy sam Kaczyński, czy też Gowin, Wipler albo ktoś jeszcze, tu jest sprawa otwarta.
Po 2 latach wymyślania nazwy wymyślono plagiat (łatwy do ustalenia w googlu). Sukces. Partia Szachistów Twój Ruch.
sugadaddy nie ma racji, że Polacy nie są zainteresowani ani partiami lewicującymi, ani antyklerykalnymi.
Uważam, że zachowują się całkiem racjonalnie, dopóki nie ma wyrazistej alternatywy dla PO-PIS i głównie dlatego ok. połowa w ogóle nie chodzi na wybory.
Żelazny elektorat PIS jest niezmienny, natomiast liczni głosują wciąż ZA PO PRZECIW PIS, bo wolą grypę, nawet z powikłaniami, niż dżumę/cholerę.
Kalkulują, że tzw. lewica jest zbyt słaba, by stanowić przeciwwagę dla z osobna PO, i z osobna PIS.
„Wejście smoka” Palikota do sejmu jako trzeciej siły politycznej 2 lata temu otwierało nadzieję na „nowe otwarcie”.
I tu zgadzam się z axiomem1, że zmarnował szansę swoim pajacowaniem i błaznowaniem, ośmieszając słuszne, skądinąd, postulaty, zgłaszając niedorobione projekty ustaw, nie zważając na jakąś gradację ważności problemów.
Po cholerę mu była np. walka o konopie, jakby to był problem numer 1, czy widowiskowe ogłaszanie własnej apostazji.
Wydaje mi się, że on po prostu nie rozumie, że nie wszyscy Polacy są „z Gombrowicza” albo „z Mrożka”. Większość raczej z Sienkiewicza i Żeromskiego.
Rozumie to doskonale inteligentna, choć psychopatyczna bestia – Kaczor. Dlatego ma stałe poparcie w porywach 30%.
Teraz Palikot próbuje zreanimować swój własny niedoskonały twór RP za pomocą zmiany nazwy na TR, która jest na swój sposób dowcipna i niegłupia (uwielbiam Czubaszek!) ale bardziej pasuje do mentalności Czechów niż Polaków.
Na razie otrzymaliśmy w pakiecie wysłużone „twarze” w rodzaju Kalisza czy Siwca (lewicowe), nową „twarz”, prof. Hartmana (po co profesory pchają się do polityki, to nie całkiem pojmuję) i jakieś bliżej niekreślone, dość przypadkowe grono osób, które chcą zaistnieć.
Poza tym ZERO programu. Chyba że coś przeoczyłam, więc proszę o uświadomienie mi, że się mylę, poza pobożnymi życzeniami zmian na lepsze tak w ogóle, z naciskiem na odklerykalizację w przestrzeni publicznej.
Hartman w jednym ma rację. Kaczyński i Macierewicz rozpieprzą kraj w drzazgi… kraj establishmentu, a raczej jego wizję. waszą hucpę, kłamstwo, oportunizm, głupotę. z tego kraju nie zostanie kamień na kamieniu
axiom1
7 października o godz. 8:12
Przyłączam się do Ciebie. Palikot bezczelnie przywłaszczył sobie nazwę Ruchu, a przecież podobnie jak Tusk, nigdy kiosku Ruchu nie prowadził.
Co do panoszącego się pedalstwa na które tak grzmisz, to bym rozszerzył potępienie na panoszące się heterolostwo.Przecież gdyby jacyś kosmici zjawili się na naszej Ziemi i zobaczyli jak my się w łóżkach wygłupiamy, to gdyby mieli wladze, zakazali by nam tego sportu. Zakazaliby nam prawdopodobnie wielu innych rzeczy; picia alkoholu, grania w szachy, opowiadania kawałów, blogowania itp.
Dobrze Axiomie, że nie jesteś wszechwładnym kosmitą.
Mag
Piszesz: „Po cholerę mu była np. walka o konopie …”. No ale nie gdyby walka o konopie nie wepchnął by się z taką energią do parlamentu. Przecież to stało się też dzięki wsparciu silnego ruchu społecznego „Wolnych konopi”. Jak można lekceważyć fakt, że Polacy są po Francuzach największymi konsumentami ziela w Europie. Przecież to jest armia ludzi – na dokładkę młodych. Ja Palikotową szarpaninę o legalizacji konopi rozumiem jako wywiązywanie się z obietnic wyborczych. I młodzież go za to wesprze w wyborach. Chłop wie co robi. A ja cenię sobie konsekwentnych facetów.
Pozdrawiam
Ja bym chciał się dowiedzieć, jakie jest stanowisko Twojego Ruchu w sprawie OFE. I co Ruch będzie chciał zrobić, gdy zabraknie kasy na emerytury: podnieść podatki pracownikom, czy obniżyć emerytury. To jest pytanie do wszystkich polityków, włącznie z Hartmanem.
mag
7 października o godz. 11:59
Trafiłaś w sedno:
”Wydaje mi się, że on [Palikot] po prostu nie rozumie, że nie wszyscy Polacy są „z Gombrowicza” albo „z Mrożka”. Większość raczej z Sienkiewicza i Żeromskiego. Rozumie to doskonale inteligentna, choć psychopatyczna bestia – Kaczor. Dlatego ma stałe poparcie w porywach 30%.”
”Zero programu” jest małą przesadą; ogólne kierunki tej partii są znane, a to przecież jest bilans otwarcia, gdzie trudno o dojrzały i spójny program. Tym nie mniej szkoda, że podstawowe kierunki nie zostały klarownie wypunktowane. Czego TR musi unikać, to chaotyczności i nieprzejrzystości przekazu medialnego, tak typowego dla poprzedniczki.
& Alla
7 października o godz. 10:37
Idea zrzeszania i współdziałania też mi się podoba. W naszym kraju to ostra egzotyka.’
Cos sie zaczyna dziac, ale przewaga finansowa partii w sejmie i wybiorcze zainteresowanie mediow nie daja im mozliwosci przebic sie. A jak juz maja kase, to od ekcentrycznego milionera, a to tez ogranicza niezaleznosc, jak widac;o)
‚Do do wycinania wpisów, to Cię rozumiem.’
Myslalem, ze zostalo to uznane za objaw antysemityzmu. Ale na szczescie nie;)
Kiedys lubilem Palikota, ale nie podoba mi sie nadmierny i polaryzujacy antyklerykalizm. Poprzedni wpis p. Hartmana to bylo wrecz granie na konfliktach narodowych i religijnych – tak sie nie robi.
Poza tym liberalizm gospodarczy niestety jest fatalny dla Polski. Do czego prowadzi widac po wlasnosci bankow, sklepow wielkopowierzchniowych, braku wlasnej mysli technicznej, systemu podatkowego broniacego bogatych i kapital ala te sklepy, itd, itp…
A juz numer z plagiatem nazwy, to juz pariodia parodii. Przeciez 2 lata temu byl taki sam problem z pierwsza nazwa, juz nie pamietam jaka.
No, ale zobaczymy, przynajmniej cos sie dzieje. Ale przytocze takie rosyjskie przyslowie, ktore mi tu pasuje: bedzie jak ze strzyzeniem swinki, malo welny,duzo kwiku;o)
Twój Ruch ma bardzo duże szanse. Mądrze rozgrywa.
Po pierwsze: Wyczerpała się formuła dotychczasowych igrzysk. To dokładnie tak, jak z ofertą programową TV: wezbrała moda na seriale – i opadła, bo przyszły programy kulinarne – ale i ich popularność zmalała, bo przyszły „łowy talentów” – i tak w kółko. W polityce Polacy są znudzeni PO i PiS i coraz mniej podnieca ich aranżowana walka tych ugrupowań. Widzą, ze to taki samograj, który ma zapewnić byt obu stronom, a nie Szanownym Spektatorom. Powitają więc z radością każdą nową ofertę, niepodobną do czegoś, co sto razy już widzieli i na co tylko stracili czas, nic z tego nie mając.
Przy okazji spodoba im się wskazanie wroga, tudzież źródła, skąd spłynie na nich powyborczy dobrobyt. Miła Polakom będzie myśl o oskubaniu tłustego kapłona, który drażni nie od dziś i którego nikt „na górze” nie śmiał tknąć, mimo wyraźnie odczuwanego apetytu społecznego. Nagle ktoś będzie mógł powiedzieć nie tylko, że da, ale i skąd na to weźmie. Z przekarmionego, znielubionego kapłona weźmie. Inni nie mają tak konkretnych odpowiedzi, więc Twój Ruch wyraźnie zyskuje. I zyska. Wyborców, zaufanie społeczne, etc. Już się nie mogę doczekać, bo, oj, będzie ciekawie!
Zapchlony Burek
7 października o godz. 8:43
raczej w roli barykady.
Kartka z podróży.
Jak najbardziej jestem za wolnymi konopiami, ale to stanowczo za mało, by pociągnąć za sobą większą armię ludzi.
Nawet ci „od konopi” mają po drodze jeszcze inne problemy. Kto wie, czy nie ważniejsze? Nawet nie ekonomiczne (co jest oczywiste), ale choćby wynikające z potwornej klerykalizacji kraju, co rodzi takie humbuki, jak powracająca wciąż kwestia zaostrzenia i tak drastycznej ustawy antyaborcyjnej, czy przepychanki wokół in vitro.
Palikot jest konsekwenty? No chyba żarujesz!
Nie chę mu wypominać flirtu z prawicą (np. przygody wydawniczej z „Ozonem”), bo to małostkowe, ludzie mają prawo się zmieniać itd.
Ale jego aktywność, odkąd założył swoją partię, za co mu chwała, bo miał odwagę postawić wszystko na jedną kartę, jest dziwacznym sposobem aktywności.
Ja tłumaczę to syndromem ADHD. Łapie się za coś, rozkręca, nie wychodzi, więc pozostawia i łapie się za coś następnego. Wszystko to jakieś chaotyczne, bez ładu i składu.
Najistotniejszym błędem Palikota, w moim odczuciu, jest – owszem – konsekwenacja, ale w posługiwaniu się „poetyką”, która mu poparcia mas raczej nie przysporzy.
Dlatego pisałam o jego braku o umiejętności docierania do Polaków, którzy niekoniecznie są „z Gombrowicza” czy „z Mrożka”.
To się nie przyjmie, ciemny lud tego nie kupi, kompletny brak wiarygodności i zła nazwa. Jakby tak na przykład coś bliższego rzeczywistości, choćby „Ruch Żydowsko-Szabesgojowski plus Kobieta z Brodą”, albo „Lodzia – Ruch Drogowy im. Zygi Baumana”, to co innego, wtedy kilkumilionowy elektorat, którego w Polsce „nie ma”, natychmiast przylgnąłby do idei, a tak znowu kicha i dupa blada. Blogowicze pytają również nie bez racji: A „gdzie do kurwy nędzy jest program?” Jak to gdzie? W …gazecie!
Eh, dziś prawdziwych programów już nie ma… Nie może być, gdyż jak to ujął ktoś w podstarzałym hicie na sobotę Kubricka o ONZ: „Nie ma już państw, są korporacje” , co w naszym (nie waszym) nieszczęśliwym kraju potwierdza łapa gangu Sorosa położona na polskim gazie łupkowym.
Przy okazji, zapraszam wszystkich do składania dotacji na szczytny cel – na rzecz Żydowskiej Koalicji Przeciwko Nadużyciom Seksualnym, walczącej globalnie (taka skala problemu) z żydowskimi przestępstwami seksualnymi pośród rabinów-pedofili:
http://theawarenesscenter.blogspot.com/2012/11/sex-offender-registry.html
Jednym z ostatnich blazenskich wybrykow Palikota bylo haslo dla mlodziezy.
„W wieku 16 lat wybierz jakiej chcesz byc plci”.
Oczywiscie chlop-kobita Ania Grodzki musial(a) miec cos tym tym wspolnego. To jeden z przykladow siania zametu w mozgach mlodziezy. Konsekwecje czego moga byc nieobliczalne i tragiczne. Bo Ania Grodzki, jeden(a) na 38 milionow mysli ze co dobre dla niej (jego) to dobre dla wszystkich.
W jaki sposob tak prymitywne pomysly moga sie stawac ‚haslami’ parti politycznej nie moge pojac. To da sie wytlumaczyc tylko wyjatkowym blazenstwem.
A co jest najwazniejsze ??? o co slusznie pyta mag.
Czy ktokolwiek slyszal propozycje Palikota, dyktatora Ruchu Palikota, na tematy jak; kryzys ekonomiczny, kryzys demograficzny, bezrobocie, dlug publiczny, emigracja, deficyty budzetowe, kryzys ZUS, zadluzenie gospodarstw domowych, dlug handlowy, biurokracja, globalizacja, status Polski jako krainy taniej sily roboczej i wyzysku, i kompletny zanik zdolnosci tworczych polakow. To jest (ta tworczosc) poza politycznym cwaniactwem, manipulacja i lajdactwem czego partie polityczne sa przykladem.
Do prawdy nie rozumiem. Program partii politycznej mozna napisac i skonsultowac w tydzien lub dwa. Wywody i halucynacje o rzekomej lewicowosci czy prowicowosci sa nawet nie protrzebne.
Dleczego to jest trudne ??? Czy az tak zakute lby naleza do tej partii ???
Nasza wizja dla Polski jest taka,….
Polska ma takie problemy i my chcemy to tak rozwiazac,…..
Polacy maja takie problemy i my chcemy to tak rozwiazac,….
Nowa partia bez programu jest zniewaga dla wyborcy. To blazenstwa ciag dalszy.
axiom1 na 12.54
A co jest najwazniejsze ??? o co slusznie pyta mag.
Czy ktokolwiek slyszal propozycje Palikota, dyktatora Ruchu Palikota, na tematy jak; kryzys ekonomiczny, kryzys demograficzny, bezrobocie, dlug publiczny, emigracja, deficyty budzetowe, kryzys ZUS, zadluzenie gospodarstw domowych, dlug handlowy, biurokracja, globalizacja, status Polski jako krainy taniej sily roboczej i wyzysku, i kompletny zanik zdolnosci tworczych polakow. To jest (ta tworczosc) poza politycznym cwaniactwem, manipulacja i lajdactwem czego partie polityczne sa przykladem.
NIE ZGADZAM SIE ZE NASTAPIŁ ZANIK zdolności twórczych Polaków ;nam możliwości rozwoju twórzczego ukradziono ,pozbawiono ,wydarto z naszych
życiorysów i naszej przyszłości .
nastąpiło to w wyniku durnowatej wyprzedaży i postawienia w stan upadłosci
prawie całej naszej gospodarki .
Nam szanse rozwoju ,a dokładnie rozwoju naszej młodzieży w sposób perfidny odebrano .
Dziś jest to pogłębiane i uzasadniane przez państwowe instytuty w Rodzaju IPN .
Tragedia -dramat -eutanazja narodu -emigracja ; trwa i ma się coraz lepiej mimo
kolorowego i paciorkowego otoczenia .
No właśnie, wszystko zależy od ludzi. Pierwszym krokiem powinno być pozbycie się Palikota.
kozetka
Wybacz, ale Palikot & cons. mieli chyba czas, żeby się przygotować na coś więcej niż tylko „otwarcie”.
Co z tego, że wiadomo, o co im „z grubsza” chodzi?
Chodzi właśnie o to „z cieńsza”, czyli by znowu nie kupować kolejnego kota w worku.
A za takiego kota uznałam Palikota, odkąd wszedł do sejmu jako trzecia siła i roztrwonił tzw. kapitał zaufania (z 10% poparcia do 1-2%).
do axiom1… homofobie sie leczy…. w angli za to homofoby is a crime…. pustak jestes pewnie miales religie wszkole a religia w szkole to zabobonna agresja w zyciu… lecz sie … psycholku… hahaha
@kozetka, 11:24 pisze
”Mam też nadzieję, że Palikot a także prof. Hartman pozbędą się raz na zawsze niewyparzonego języka w komunikacji publicznej’,
a ja, ‘kozetko’ mam nadzieję, że język polityki nabierze koloru, przestanie być drętwy, jak ten za komuny.
Kiedy oglądam seriale anglo i hiszpano-języczne, cieszy mnie dobrana do sytuacji i bohaterów ilość przekleństw.
Te usta w ciup i mina świętoszka na zewnątrz, a koszmarne chamstwo w domu, albo gdy jest ciemno, to znana cecha narodów w których większość „modli się pod figurą, a diabła ma za skórą”
Typowa, acz przejaskrawiona sytuacja z polskiego filmu.
Scena: wąska, wiejska droga i dwie fury w konflikcie transportowym.
Furman 1: „szanowny kolego Stachu, czy mógłbyś się nieco przestawić?”
Furman 2: „ależ oczywiście kolego Zdzichu, za chwilę będziesz miał przejazd wolny. Przepraszam cię za tę kłopotliwą dla ciebie sytuację”.
axiom blazenstwo masz w calym sejmie… od lewa do prawa…. hahaha maciarewicz pojdzie siedziec I tak I tak chocbys niewiem co tu pisal… maciarewicz uciekl ze smolenska zadziwiajaco szybko… to jest prawdziwy pajac(zdrajca) ktory rozwiazal wsi…
@mag
Dajmy im szansę. Palikot zmarnował z 80% kredytu, ale czasami te ADHD (mam swoją, niepoprawną politycznie nazwę) przynosi pozytywny efekt.
Wszystko zależy od ludzi, którzy dadzą druga szansę. Przecież szef RN p. Hartman i 8 kobiet w zarządzie, zna przyczyny spadku popularności i będzie Palikota trzymać za uzdę.
Musisz przyznać, że palikotowa mowa ciała jest lepsza, niż ten sztuczny ruch prawą ręką Kalisza.
Mała dywagacja.
Popularność Kalisza, to dla mnie następna zagadka. Chyba dlatego, że jest brzydki nieznośnie i poprawia sobie kibic samopoczucie widząc Kalisza w telewizji.
Kwaśniewski zatrudnił Kalisza w biurze prezydenckim, ustawiał go za sobą do ujęć i był ładniejszy.
Jak się odchudził rzekł był: „Ryśku, idź do sejmu, tam trzeba działać, jesteś mi tam potrzebny”.
I w tle pojawili się przystojniejsi. No i oczywiście Jolanta.
Ściskam
Mag
Jakie poparcie mas? Poparcie mas to ma Prezes.
Bądź sprawiedliwa. To Palikot pierwszy donośnie zabrał się za klerykalizację. To Palikot skutecznie rozprawił się z żałobą posmoleńską. To Palikot pierwszy rozkruszać zaczął autorytaryzm tego państwa – o to przecież chodzi w wojnie o konopie.
Opór przeciwko Palikotowi ma estetyczny wymiar. Esteci liberalno lewicowi chcieliby na miejscu Palikota jakiegoś sztywniaka mówiącego grzecznie o rynku pracy, nadmiernej roli kościoła w państwie czy spokojnej starości. Ale tak się nie da w tych realiach. Tu liczy się krzyk.
Więc kibicuję Palikotowi w tych bojach.
Mnie niepokoi co najwyżej przyszłościowe ugrzecznienie, które Palikot sugeruje. Dostosowywanie się jego ruchu do estetycznych wymagań. No ale to żaden problem, bo polityków traktuję jak młotki do rozbijania politycznej skorupy. Kiedy mi nie pasują po prostu wymieniam je na inne. Tak więc nie będę płakał po Palikocie, tak jak nie płakałem po Tusku.
Pozdrawiam
Gdzie jest Donald Tusk?
To pytanie powinno się pojawiać co kilka dni na pierwszych stronach gazet i być „jedynką” w telewizjach informacyjnych.
Prezydent USA ma cotygodniowe wystąpienia telewizyjne a państwo ma większe i żonę kłopotliwszą.
Nie będę wymieniał innych przykładów z bliższej Europy.
Jeśli w Polsce wydarza coś niezwykłego politycznie, gęstnieje jakaś plotka, Donald Tusk znika na kilka dni, a po powrocie używa frazy z duńskiego serialu „Rząd”: „ja plotek nie zamierzam komentować”.
Panie Tusk, czy się pan obraził na swoich wyborców?
Daj pan spokój, nie bądź pan dzieckiem, albo przeczytaj jeszcze raz współczesny podręcznik politologii. Te klasyczne, historyczne wskazówki, są ciągle aktualne, ale wtedy nie było telewizji i Internetu.
1. Dlaczego nie ma rzecznika rządu?
2. Dlaczego nie ma rządowego dziennika?
3. Dlaczego żony nie stać na czasową przeprowadzkę do Warszawy?
I wstaw pan sobie zęby, aby od czasu do czasu się do mnie uśmiechnąć.
Mas
7 października o godz. 12:30
Po prawdzie, to nie wiem, czy ktokolwiek z czymkolwiek kojarzył nazwę „Twój Ruch” wcześniej. To chyba nie był ruch zbyt prężny, czy widoczny.
Podejrzewam, że zbieżność nazw jest przypadkowa.
Druga sprawa, że już wszystko kiedyś przez kogoś zostało wymyślone.
U nas nie ma liberalizmu. U nas jest urzędniczy zamordyzm i beznadziejne przepisy, które pozwalają państwu prześladować i niszczyć ludzi.
Dziś na Wyborczej czytam, że jakaś komornica okradła kobietę z przetworów, które ta zrobiła na zimę dla swojego, chorego zresztą na alergię dziecka.
Przyszła baba jak po swoje pod pretekstem odebrania długu, którego ta kobieta nie miała.
Jeśli Palikot zlikwiduje to urzędnicze sobiepaństwo i chamstwo, to jestem po jego stronie i na niego zagłosuję.
I niech jeszcze coś z kościołem zrobi.
Wczoraj ogladalem debate przedwyborcza w TV szwedzkiej ( mieszkam w tym kraju od wielu lat) liderow koalicji radzacej i opozycjii a pozniej krotkie migawki z formujacego sie Twego Ruchu (co za nazwa!) w Polsce – przeciez jest to ugrupowanie emerytow – raczej kabaret starszych Pan i Panow. Zenujace to! Ale, jak mawial Havel: ” nie moja brocha”.
Jan Hartman jako człowiek wykształcony powinien czuć wstyd, reklamując taką reklamiarską nazwę. Wciskanie komuś, że to jest Jego Ruch, gdy tenże identyfikuje się z odmienną opcją ideologiczną (nieważne jaką), jest irytujące i frustrujące. Dla bardziej zorientowanych zmiana nazwy zamiast zamazać egocentryzm i narcyzm poprzedniej jedynie go podkreśla. Wysłaliście komunikat: „no to był ruch mego imienia i nazwiska, a teraz będzie dla każdego, wyjątkowego, jedynego”. Podobne chwyty stosują koncerny: „kupujcie, pijcie napój X, bo dzięki temu staniesz się wyjątkowy”.
Być może na tę nazwę złapią się „frajerzy”, ale to kłóci się z „budowaniem społeczeństwa obywatelskiego”. Czyż nie?
Stasieku
Może go koledzy obalają? A może już go obalili?
Pzdro
stasieku
7 października o godz. 14:07
A może on po prostu nie ma nic do powiedzenia?
kartka z podróży
Staram się być sprawiedliwa, dlatego całym sercem i rozumem popierałam i nadal będę popierać Palikota oraz innych, którzy nie chcą katolickiej Polski „od morza od morza”, nieufnej wobec „obcych”, kimkolwiek by nie byli (ci obcy).
Zwracam tylko uwagę na błędy, jakie popełnia, po prostu szarżując. Jemu się wydaje, że mentalnośc Polaków można diametralnie zmienić z poniedziałku na wtorek za pomocą błyskotliwych happeningów i szokujących (polskiego katolika przaśnego) gadżetów.
Kaczor sączy swój jad nieprzerwanie i konsekwentnie(!) od 20 lat, wykorzystując cynicznie każdą okazję, z katastrofą smoleńską łącznie, i schlebiając naszemu ogłupiałemu i kompletnie anachronicznemu kościołowi.
Piszesz – „Palikot rozprawil się skutecznie z żałobą posmoleńską”. Raczysz chyba żartować.
Niby jak się rozprawił? Ty, jako zwolennik protestacyjnych akcji ulicznych, powinieneś zauważyć, że nie było ŻADNEJ kontrakcji ze strony Palikota wobec miesięcznic z pochodniami na Krakowskim Przedmieściu.
Owszem, naruszył tabu, wykazując rozpanoszenie się kk w Polsce, łamanie w tym względzie konstytucji RP, ale najczęściej tylko za pomoca spontanicznych gestów (choćby ta jego apostazja a la Luter) Doceniam je, oczywiście.
Ale jego charyzma wyczerpuje się właśnie na poziomie gestów i groźnych min.
To za mało jak na skutecznego polityka.
stasieku
7 października o godz. 13:37
Ależ Stasieku, czyżbyś chciał aby Polska XXI wieku, w tym jej trybuna sejmowa, była nadal okupowana przez krewkich Karguli i Pawlaków?
Rozumiem, że konwencja dzieła wymaga pewnej dramaturgii, aby film, sztuka teatralna czy książka nie stały się drętwymi dla adresata, stąd popularna dzisiaj (na mój gust nadużywana) ”mięsistość” przekazu artystycznego.
Ale nie oznacza to, że politycy mają zastępować artystów i wprowadzać do życia publicznego środki wyrazu im nienależne i wręcz niepożądane.
Moim zdaniem list otwarty prof. Hartmana do Rydzyka powinien być jego requiem autora jako niezależnego publicysty. Jeżeli wybrał politykę, winien natychmiast zerwać z dotychczasową formą przekazu i, jeżeli chce być profesjonalistą, podporzadkować się regułom gry w nowym zawodzie.
Palikot i Hartman udowodnili już, że są dobrymi artystami, umiejącymi sprowokować, zbulwersować opinię publiczną. Pozostaje im udowodnić, że nadają się na polityków i organizatorów, umiejących wyznaczać nowe trendy i budować wokół nich konsensus społeczny. To jest całkiem inna ”zacha”, drogi Stasieku, niż reżyseria zgromadzeń czy dyskusji blogowej.
korekta, przepraszam:
”… powinien być requiem autora …”
@Kartka z podróży, 13:55
Kartko, Ty mój ulubiony Anarchisto, czy widziałeś wczorajszy hit TV, kiedy para policjantów, próbowała skuć jakiegoś kierowcę?
A czy pamiętasz nasze kłótnie nt „państwa policyjnego”?
Ten incydent pokazuje, że mundur policjanta nie paraliżuje przestępcy. Policjant w Polsce, to ciągle milicjant w PRL. Kiedy pisałem o „szacunku do munduru”, to nie myślałem kategoriami z filmu „Drogówka”. Zależało mi na przybliżeniu się, w stosunkach z policją, do wzorców brytyjskich.
Widok munduru i blachy powinien paraliżować delikwenta.
Chyba, że samochód nieoznaczony i blacha niewidoczna. Ale to inny temat.
Jeśli chodzi o Palikota, to przyznam, ze mnie wielokrotnie zaskakiwał ignorancją polityczną.
Ale będę mu kibicował, bo od innych polityków mnie mdli.
Zauważyłeś pewnie, że kiedy był spęd PISdzielców, to telewizja transmitowała bełkot prezesa, przerywała program, myślałem wtedy, że wróciła IV RP.
Zjazd założycielski TR, pojawił się w dziennikach wieczornych w formie migawek.
Co prawda, był Palikot w FpF, gdzie jak zwykle dominował redaktor.
Ściskam serdecznie.
PS
Chyba już kupiłeś telewizor, bo czasami nawiązujesz…
Stasieku, 13:52
E tam, Kalisz brzydki… Wszystkie noworodki są „kaliszowe”, a wcale nie są brzydkie. Inna sprawa, że wyrastają 😉
Kalisz ma swój urok, ale przede wszystkim zna się na tym co robi – ma wiedzę. Czasami jest to syzyfowa praca jak w komisji wyjaśniająca śmierć Pani Blidy, ale może jak już nie będzie w opozycji, będzie bardziej jego wiedza wykorzystana.
Czy nikt nie zauważył, że Twój Ruch bardzo niewygodnie się wymawia?? Nazwa po prostu niewydarzona, a szkoda.
Stasieku
Nie kupiłem, włączyłem stary. Myślałem, że nie odpali, bo kilka lat w ramach ślubów abstynenckich nie korzystałem. Ale się udało. No i nadrabiam zaległości po podróży. Tyle, że oglądam reżimową tv – TVN24 pudło nie odbiera.
Jeszcze z informacyjnych ciekawostek. Gdy byłem w Barcelonie zerknąłem na blogi Polityki. Chciałem korespondencję przesłać, bo z kamienicy naprzeciwko – obok Plaza Espania – policja akurat bardzo sprawnie, efektownie terrorystów wygarniała. Ale mnie felieton Passenta zniechęcił. Zastanawiał się wtedy czy premierowi wypada międlić rękami w kieszeniach w trakcie desygnowania nowych ministrów przez prezydenta. No i nie napisałem.
A z policjantem z Barcelony szedłem w marszu pokutnym wzdłuż Rio Ebro. Bardzo sympatyczny facet. Tyle, że się spienił gdy mu wspomniałem o tzw „oburzonych”. „Wakacje teraz mają”: mówiłz przekąsem. „Co tam polityka, bieda … . Wakacje ważne … .” Widać nieszczęśników lał pałą – dlatego pokutował.
Pozdrawiam
ozzy
7 października o godz. 14:12
” …Twego Ruchu (co za nazwa!) w Polsce – przeciez jest to ugrupowanie emerytow – raczej kabaret starszych Pan i Panow. Zenujace to! Ale, jak mawial Havel: ” nie moja brocha”.
Chyba raczej ”Twojego Ruchu”.
Chciałem tylko zauważyć Ozzy, że twoja częsta obecność na blogu raczej nie potwierdza, że polskie sprawy to nie twoja brocha. Twoja jak widać, mimo że na ten bajzel nie płacisz podatków. Nie masz się czego wstydzić, że to jeszcze cię trochę obchodzi 😉
@kozetka, 14:27
Dziękuję za odpowiedź, ale pozostaniemy przy swoim.
Jestem przypadkiem wielojęzycznym i spędziłem sporo dorosłego życia za granicą.
Np. w parlamencie brytyjskim (moje ulubione zabijanie nudy w hotelu) słyszałem masę kolokwializmów i odnosiłem czasami wrażenie, że słucham popisów oratorskich. U nas ta sztywność językowa wynika z kompleksów, z przebywania w nieswoim miejscu i w złym momencie swojego życia.
Taki p. Tusk na przykład. Dobra „gaduła”, jak wszyscy historycy.
Przecież uwodzi „poprawną polszczyzną”, ale nie porywa. Ktoś mu podpowiedział „bądź jak skała, nie odpowiadaj na zaczepki, olewaj obelgi”, itp.
To błąd PR, to nie pasuje do Polaków. Władza nie powinna nudzić, ale ADHD też męczy, szczególnie kiedy jest irytujące. Więc trzeba stosować zmienność, pozory nowych otwarć.
Język musi być „jak klip internetowy”, przemówienia/wystąpienia powinny być pisane przez kilku ghostwriter’ów. Specjalistów od różnych języków.
Żadnych tautologii, żadnego „i górnicy, i hutnicy”.
Na konferencjach prasowych odpowiedzi winny być concise&consistent.
P. Tusk na pytanie „którego dziś mamy?”, odpowiada: „jeśli chodzi o kalendarz gregoriański, to… , ale jak wiecie państwo…” i tak dwie minuty zabija czas.
Ale się rozpisałem droga ‘kozetko’ – tak mam czasami, a potem się dziwię.
Niestety, zgadzam się z axiom1. Proszę żeby oprócz spraw światopoglądowych państwo zwrócili uwagę na sprawy gospodarcze i przedstawili sensowny, spójny liberalny program gospodarczy, bo bez tego żaden poważny obywatel państwa nie poprze. Ba, moi rówieśnicy, lat 18, posądzają państwa o ww błazeniade. To zniechęca. Marzę o odrodzeniu polskiej lewicy, ale w bardziej inteligenckiej, przedwojennej formie, nie populistycznej i taniej. Więcej powagi, panowie, więcej klasy. Sprawa tego wymaga. Nikt nie głosuje na błaznów.
@Kartka z podróży, 14:51
Znowu użyłeś ulubionego przeze mnie terminu „telewizja reżimowa”. Pamiętam, ktoś zareagował na ten zwrot prawie oburzeniem. Tłumaczyłeś cierpliwie etymologię słowa reżim, ale pewnie groch o ścianę.
Wspomniałem ten incydent dla podkreślenia przyczyny częstych nieporozumień w polemikach blogowych. Przecież jesteśmy zmuszeni do skrótów myślowych (Ty, kartko, jesteś jednym z wyjątków piszących starannie), często powodowani lenistwem (niejaki ‘stasieku’) i dlatego proponowałem zawsze, aby starać się poszukiwać ducha komentarza, a nie wywlekać błędy w składni.
Zauważyłem, że wiele osób wpisuje bezpośrednio do pola tekstowego blogu, zamiast najpierw pisać w edytorze sprawdzającym błędy, skopiować do schowka i wkleić gdzie trzeba.
Ale OK, „ciesze się, że Cie widze”, będę miał się z kim kłócić i wiem, że aktywizujesz ‘staruszka’.
Nara
stasieku
7 października o godz. 14:54
Ja już krótko, przed odklejeniem się od komputera.
Doceniam wagę umiejętności oratorskich, jakimi powinien dysponować dobry polityk. I znam również z autopsji UK, USA i jeszcze jeden kraj na zachodzie (razem ponad 15 lat), jak wyrażają się zwykle politycy, zwłaszcza z trybuny parlamentarnej.
Potrafią być brutalni wobec adwersarza jeżeli chodzi o argumentację, ale zwykle nie przekraczają granic dobrego wychowania, czyli języka parlamentarnego (nazwa zobowiązuje).
Barwność przekazu i PR to coś zupełnie innego, niż ”pospolite chamstwo”. Wziąłem ten zwrot w cudzysłów, bo symptomatyczne jest że jest on często używany w Polsce (jako ”pospolite”), a na zachodzie mówi się raczej ”zwykłe”.
@Katarzyna, 14:38
‘Katarzyno’, OK, urok Kalisz ma, ale to jest urok kumpla na spotkaniu towarzyskim.
Polityk musi, oprócz humoru, tryskać zdrowiem, a otyłość jest uznawana za główny komponent tzw „wskaźnika ryzyka zachorowalności” (czy jakoś tam) na wiele chorób. Wymieniłem znamię zewnętrzne, lecz w dobie telewizji jest ono istotne.
Urok miał Jacek Kuroń, nawet uwierzył kolegom, że ma szanse prezydenckie.
I co? Jajco!!!
Ryszard Kalisz zamiast przypiąć się do Palikota, uwierzył w 20% i poślubił 4%-ego burmistrza Ursynowa.
Ten mądry prawnik uważa, że taka postawa da mu elektorat w Warszawie?
Wątpię…
Pozdrawiam
Zapamiętajcie moje dzisiejsze słowa (które zresztą powtarzam już od jakiegoś czasu): następnym premierem RP będzie Waldemar Pawlak
Stasieku
A propos reżimowej tv. Myślałem, że padnę ze śmiechu gdy we włoskiej zobaczyłem materiał o nadużyciach urzędników w prowincji Piemont. Najpierw była akcja policji – wywalanie drzwi młotem przez facetów w czarnych maskach, potem wywlekanie skorumpowanych w samych gaciach – w pozycji „na odrzutowca”. Następnie informacja o skali nadużyć. Tło – zamglony kieliszek szampana z bombelkami i dziewczyny tańczące na rurach. Na koniec puenta, że przez to jest kryzys. I obraz bosego chłopa orzącego starym wołem kamienistą winnicę. To była tv Berlusconiego.
Skonać można. Tak na marginesie – środkowe Włochy uderzająco przypominają naszą umęczoną ojczyznę.
Pzdro
Można mieć różne skojarzenia z Twoim Ruchem. Łącznie z kioskiem ruchu i niegdysiejszą reklamą tego dystrybutora prasy albo z axiomem1, albo z grą w szachy lub warcaby albo z Twoim Ruchem jako wyrazem sprzeciwu wobec tych ruchów, jakie mamy na planszy – PO-PIS- SLD-PSL (o drobnicy nie wspominam).
Może więc ta nazwa, nad którą się wszyscy pastwią (że niby plagiat, a przecież żyjemy w świecie plagiatów i przekłamań, cóż to jest prawo i sprawiedliwość chociażby, nie jest taka głupia.
A co za nią stoi albo stanie, gdy chodzi o detale, to się pewnie wkrótce dowiemy.
Specjalne pozdrówka dla stasieku, kartki, lewego, kozetki. Również dla axioma i jasnego gwinta.
Co nie znaczy, że innych nie pozdrawiam.
Innych t
Kartka
Włochy w ogóle trochę przypominją „naszą umęczoną ojczyznę” i na odwrót. Nie tylko prowincja Piemont. Choć ta analogia ma inne podłoże historyczne, „didaskalia” itp.
Mój były Stary, z którym pozostaję w przyjaźni, a który mieszka tam od końca lat 80., ale często w Polsce bywa ( nota bene chce tu wrócić, jak tylko zostanie emerytem), twierdzi, że gdyby nie paroksyzmy na polskiej scenie politycznej, które zawdzięczamy głównie Kaczorowi i wyjątkowej pozycji kk, byłby to całkiem normalny kraj.
Poziom korupcji jest we Włoszech wprost niewyobrażalny oraz stopień przyzwolenia Włochów na ekscesy np. Berluskoniego
Palikot nie jest zadnym blaznem, ani nie jest karykatura samego siebie. Jest krotko w polityce, wiec szuka swojego miejsca na scenie. Zaczyna sie orientowac, o co chodzi w polityce, wyborach, szansach na zmiany. Uwaznie sluchalam wywiadu w TVN z Palikotem. Kazde zdanie Durczoka bylo mnipulacja! Kazde! Jest oczywiste, ze rozsadni ludzie czuja ten zawoalowany sposob manipulacji opinia publiczna. Wiekszosc jednak wynosi z takiej rozmowy opinie, ktora przytoczyl p. Hartman. Palikot sie broni, jest szczery, bezposredni, otwarty, potrafi sie przyznac do bledu. Jego osobista ogromna praca i zaangazowanie daly mu rezultat wyborczy z RP. Mam nadzieje i bede trzymala kciuki, zeby poszerzenie frontu i nowa formula daly skutek. Nie powinien odpuszczac, nie powinien przechodzic do defensywy, tlumaczyc sie przed Durczokami, tylko nadal uparcie robic swoje, jak przy tworzeniu RP. To da efekt- ja wierze. Kiedy mysle o Kaczynskim i Ziobrze slabo sie robi. PO jest zgrana karta, potrzeba czegos nowego i sadze, ze moze to byc ta inicjatywa. Proby kompromitacji ze strony TVN, moga dac efekty odwrotne do zamierzonych.
Mag
To się cieszę, że Twój były ma podobne wrażenia. Nawe carabinieri przypominają tam nasza policję. Tyle, że bardziej nadęci, operetkowi – te gacie z lampasem, czapy wyślizgane… .To dodatki do pancernych kamizelek kuloodpornych. No i oczywiście gnaty wielkie jak u Clinta Eastwooda w „Za garść dolarów”. Komedia – wiele by pisać …
Pozdrawiam
Panowie i Panie TR-owcy. Gratulacje i Najlepsze Zyczenia sukcesu. Juz pora dac Tuskowi (i kolegom) odpoczac, bo ostatnio to mu najlepiej wychodzi noszenie garniturow a nie rzadzenie Panstwem.
Ale gdzie jest wasz PROGRAM? To bedzie pierwszy sprawdzian Waszej roztropnosci, wiedzy i jakis tam dowod dobrych intencji. Jakbyscie nie wiedzieli od czego zaczac 🙂 to proponuje nastepujace punkty glowne: Precz z Konkordatem w takiej formie jaka ma dzisiaj. Zmniejszenie aparatu ucisku czyli Panstwa o 25%. Likwidacja wszystkich przywilejow branzowych. Koniec z finansowaniem Zwiazkow Zawodowych przez pracodawcow i na koniec realizacja wszystkich punktow Konstytucji jako najwazniejszej ustawy w Panstwie!
Język polityka
Czytam zaległą, weekendową GW, jak zwykle „od tyłu” i właśnie doszedłem do korespondencji W. Radziwonowicza z Moskwy.
W tej korespondencji, znalazłem wsparcie dla swojego poglądu nt języka polityków.
Autor pisze, że „gdy (Putin) został premierem, rodacy szybko uznali go za swojego”, bo potrafi coś powiedzieć „grypserką”, walnąć coś dosadnego, ostrzec bogatych, rosyjskich finansistów w formie „zamęczycie się, łykając kurz”. (podobno powiedzenie łagrowe), itp.
Chciałbym, aby w ramach dyferencjacji produktu, tak potrzebnej na konkurencyjnym rynku, politycy TR unikali nowo-mowy, wyróżniali się tęczowym językiem, wywoływali uśmiech u wyborcy.
Panie Profesorze, luuuzik…
@mag, kartka z podrozy
„Poziom korupcji jest we Włoszech wprost niewyobrażalny oraz stopień przyzwolenia Włochów na ekscesy np. Berluskoniego” – Wlosi zaakceptuja moze nie wszystko, ale bardzo wiele, byle zachowac dobre beztroskie zycie czyli status quo. Czarne w Italii moze byc biale, jesli to ma oznaczac kolejne sloneczne lato na plazach Ligurii z calym dobrodziejstwem inventarza (frutti di mare, vino, etc). Polska tym, miedzy innymi, rozni sie od Wloch, ze u nas nigdy nie ma akceptacji niczego i mamy jakies genetyczne sklonnosci do bezmyslnego niszczenia.
@stasieku
…pytanie formalne jesli mozna. Co to jest „dyferencjacji produktu”?
Jestem stałym czytelnikiem Polityki i wkurza mnie to, ze Pan Hartman występuje jako felietonista na jej łamach. Uważam, że trzeba być konsekwentnym – albo polityka albo dziennikarstwo. Łączenie obydwu uważam za łamanie standardów.
@leon
masz racje!
Paweł Markiewicz
Podzielam Twoją ocenę Włochów. Faktycznie Liguria jest tak piękna, że ciesząc się jej urokami można mieć gdzieś całą politykę.
Natomiast trudno mi się odnieść do oceny rodaków, bo uogólniasz. Proszę o sprecyzowanie co takiego Polacy bezmyślnie niszczą.
Pzdro
@kozetka
wstydzić? Nie wstydze alé nie mam zadnych juz zwiazlow z Krajem.
Forma zaimka dzierzawczego
„Twego” poprawna ale zbyt poetycka.U Iwaszkiewicza czesto a to mój Mistrz polszczyzny
Pozdrawiam
Stasieku, 15:24
Ja też Kalisza nie widzę w roli prezydenta-obojętnie czy Warszawy, czy Polski. Może być marszałkiem sejmu, nie jest konfliktowy, a to, że jest lubiany przez innych posłów jest atutem.
Nie sądzę, że ma zamiar startować na prezydenta. Dobry wynik w sondażu tylko próżność jego łechce i to mu wystarczy. Jest chyba na tyle mądry, że nawet nie będzie próbował swoich sił w tym prezydenckim wyścigu.
Pozdrawiam 😉
el
7 października o godz. 16:16
Podpisuję się pod twoimi refleksjami. Moje są w każdym zdaniu takie same. I również mam nadzieję, że twarda lekcja jaką Palikot zbiera w polityce nie tylko go emocjonalnie wzmocni, ale i nauczy savoir-vivre’u, tak wewnątrz jak i tym bardziej na zewnątrz partii.
@Kartka z podróży
autorytety, zabytki, lasy, pomniki, itd itd itd. Wlosi wszystko to chronia i dlatego Italia jest taka piekna bo jak na dloni mamy 2500 lat niezniszczonej historii!
paweł markieweicz
No właśnie, mamy troche inny klimat niż we Włoszech, więc skąd się bierze ta „gorącość ” bezrozumna i wściekła w głowach Polaków?
I oni, Włosi, i my wprost uwielbiamy się kłócić, spierać, „nawrzucać” sobie nawzajem.
Ale na koniec oni idą razem napić się wina, a my latamy z pochodniami po Krakowskim Przedmieściu, wykrzykując zdrada! zdrada albo padamy plackiem przed klechą, co by łaskawie udzielił nam jakiegoś sakramentu wg sobie tylko znanej taryfy, a – co by go nie urazić – nasi wybrańcy w sejmie nie śmią przyjąć, wbrew nim, żadnej ustawy niezgodnej z „prawem bożym”.
Pewnie jest między nami więcej jeszcze różnic, ale tak to widzę w największym skrócie.
Moim zdaniem ledwo albo wcale nie wejdziecie do Sejmu – zresztą dużej szkody nie ma; wpływ na rzeczywistość Ruchu Palikota najlepiej obrazuje ustawa o określeniu płci Anny Grodzkiej, która będąc początkowo bublem w ogóle nie przeszła, a w konsekwencji doprowadziła do powstania projektu rządowego którego celem ma być m.in. odebranie osobom transseksualnym szeregu praw któe dotychczas miały.
Generalnie – gratuluję skuteczności… Zmiany faktycznie są. 🙁
@mag
nic dodac nic ujac. pieknies to powiedzial(a)!!!!
@krzys52
Palikociarze nie są antysystemowi. To tak jakby mówić, że pan, który jest dobry dla swoich niewolników, jest przeciwny systemowi niewolnictwa. 😀
Palikociarze to partia najbardziej prosystemowych beneficjentów systemu kapitalistycznego, pod tym względem już nawet PiS jest bardziej antysystemowy.
mag
7 października o godz. 17:26
„a my latamy z pochodniami po Krakowskim Przedmieściu, wykrzykując zdrada! zdrada albo padamy plackiem przed klechą”
Bardzo przepraszam, ze pozwole sobie zapytac:
A kiedyz to ostatni raz latala Pani z pochodnia po Krakowskim Przedmiesciu
lub lezala plackiem przed jakims klecha?
Paweł Markiewicz
Zgadzam się. Ale to nie wszyscy Polacy – tylko ich część. Dlatego nie zrozumiałem uogólnienia.
Pzdro
Już z pierwszych komentarzy wynika, że lekko nie będzie. Nawet zwolennicy różnią się poważnie w swoich ocenach.
Palikot budził nadzieje, że wreszcie coś się zmieni. Wyszedł z PO, gdzie miał budować
„przyjazne państwo”. Okazało się to zadaniem ponad siły. Stworzył nową partię, uzyskał sukces i uwierzył w swoją potęgę. Gryzł równo wszystkich dookoła nie wyłączając partii z której wyszedł, nie oszczędzał nawet premiera.
Grał na osłabienie rządu wspólnie z Kaczyńskim. Sprawiał wrażenie, że pokona wszystkich i będzie rządził samodzielnie. Totalny brak realizmu.
Moim zdaniem powinien ograniczyć swoje ataki do prawicowej frakcji w PO i dążyć do koalicji po następnych wyborach. Należę do głosujących na platformę, bo na widok Macierewicza, Kaczyńskiego i jego sługusów, robi mi się niedobrze.
Chętnie zagłosuję na TR, jeśli rozpocznie bardziej rozumną politykę.
Jeśli chodzi o nazwę TR, to mam zastrzeżenia. Może należy wykorzystać istnienie już takiej nazwy, wycofać się i wykombinować coś innego?
ozzy
7 października o godz. 17:15
Przyznam że to ‚wstydzić’ było z mojej strony trochę prowokacyjne (stąd zmrużenie oka). Pozostał jednak związek emocjonalny i kulturowy, który pozwolę sobie ocenić, jak w przypadku Gombrowicza czy Norwida – w swoim krytycyźmie wobec naszych słabości wyraża patriotyzm.
Nie mylić z pisowskim zwyrodnieniem patriotyzmu, bez prawa kalania ”własnego gniazda”. Nie da się w gnieździe wychować nowego pokolenia, ba – żadnego ptaka, nawet orła z koroną, bez robienia doń kupy.
Piszę to do sztambucha tych tubylczych blogowiczów, którzy czasami odmawiają polonusom prawa do zabierania głosu na tematy polskie.
Pozdrawiam
Nie, nie stało się Profesorze, nie powstała nowa partia, wyliniała stara.
Janusz Palikot zabazgrał stary zeszyt i chce mieć nowy, tego już nie zabazgrze.
Zabazgrze, jak każdy kto bazgrze w zeszycie, pamiętam, bazgrałem i zakładałem nowe, jakie one miały być piękne, równo zapisane? Były, przez tydzień.
Janusz Palikot nie jest żadnym błaznem, to inteligentny facet który się bawi życiem, zarobił parę groszy, nie pociągało go pomnażanie majątku, wziął się za politykę.
Od razu z górnej półki, tak jak Pan Profesor, nie tam praca w terenie, pięcie się po szczeblach kariery, od razu do parlamentu, od razu jeden z czołowych fajterów Platformy. Nie jest on już takim nowicjuszem jak Pan go przedstawia, to już polityk z doświadczeniem, poseł na sejm V, VI i VII kadencji i nie wdarł się do polityki, tylko został zaproszony na salony przez „kierownictwo” innej partii, to że się potem urwał ze smyczy, no nie po to taka osobowość idzie do polityki, żeby być drugi nie mówiąc już o dalszych miejscach w strukturze dziobania. Tak mają przedsiębiorcy, dlatego nimi są, czasem zmieniają zawód, nie charakter.
Co do szans „nowej” partii się nie wypowiadam, jej sukces nie zależy od programu, tego co dobrego chce zrobić, tylko w większej mierze od rywali, nie jest wykluczone, że ludzie wkurzeni na trudne czasy, nie chcąc mieć jeszcze trudniejszych z PiS zagłosują na Was, dobra Partia dla rozczarowanych PO liberałów, ukarać Platformę krzywdy sobie nie robiąc.
Ja nie zagłosuję, nie zagłosuje na partię, której kierownictwo składa się z indywidualistów nastawionych na osobistą karierę, Kalisza, zakochanego w sobie kabotyna, który po tragedii smoleńskiej nazywał tych co zginęli kwiatem narodu polskiego, najlepszymi z najlepszych i wzruszał się, niemal histeryzował, czy na Kwiatkowskiego, ze stowarzyszenia Ordynacka, towarzystwa wzajemnej adoracji i wspierania się w zarabianiu przy boku państwowego.
Nie zagłosuję na was, bo Wasz liberalizm jest farbowany, pod publiczkę, w duchu wielu z was to konserwa, jak Pan profesorze, daleka jeszcze droga przed Panem od konserwatysty którym Pan był jak deklaruje do liberała za którego się uważa, oj daleka.
Pana teksty o tym świadczą.
@andiboz
Głosując na Twój Ruch dajesz się nabrać, a nazwa – nie mówiąca nic konkretnego – nieintencjonalnie podkreśla to, o co chodzi w tej partii: przedsiębiorcza natura Palikota pchneła go ku wykorzystniu niszy w polityce jaką stanowili ludzie niezadowoleni z braku odzwierciedlenia zmian obyczajowych w prawodastwie, co było związane z wpływem Kościoła Katolickiego na rządzenie Polską. Ci ludzie to klasa średnia z dużych miast, beneficjenci kapitalistycznych zmian gospodarczych, pragnacy wraz ze wzrostem stanu majątkowego zakosztować poprawy sytuacji obyczajowej – tak jak to jest na Zachodzie.
Niestety jednak ich głos nie jest zbyt liczny, ponieważ są zbyt nihilistyczni, społeczeństwo polskie po kapitalistycznym szoku skłania się do poszukiwania wartości w przekazie narodowo-katolickim, ponieważ ten jest im najbliższy w toku edukacji, a często przedstawiany jako jedyny.
Tak więc partia Palikota to partia cyników, próbująca ubrać swój cynizm w iluzję reprezentowania jakichś wartości, z czego robi to nieco bardziej konsekwentnie niż PO. Ludzie wierzący w wartości liberalne zawiodą się na nich tak samo jak zawiedli się na PO – ponieważ sensem istnienia jakiejkolwiek partii nie jest wpłynięcie na realne zmiany społeczne, a jedynie sprawienie wrażenia że do takich zmian się dąży, żeby niezadowoleni zagłosowali w kolejnych wyborach z nadzieją, że możę teraz im się uda.
Ten sam modus operandi prezentują w Polsce organizacje LGBT, którym tak naprawdę na poprawie tolerancji nie zależy – bo w prawdziwie tolerancyjnym społeczeństwie nie byłoby już dla nich miejsca.
Julia
7 października o godz. 18:13
Twoja przenikliwość w rozszyfrowaniu ”modus operandi” partii Palikota wskazuje że cierpisz na tzw. zespół Maciarewicza. Niestety, wobec tego stosunkowo nowego schorzenia medycyna jeszcze jest bezradna.
Levar g.17:35
Ja tego, o co pan pyta, na szczęście nie robię. Dziwię się tylko, że są Polacy, którym to odpowiada.
Doskonale pan wie, że mówiąc MY, nie mam na myśli NAS, czyli tych Polaków, którzy nie latają z pochodniami itd. Nie ma więc sensu łapać za słówka, tylko po to, by się wyzłośliwić.
A tak a propos, spotkałby sie pan ze mną przy winku (wzorem Włochów albo Czechów przy piwku) gdzieś na Trakcie Królewskim w Warszawie? MIMO WSZYSTKO?
To byłby dopiero sprawdzian, jak i czy dogadują się Polak z Polakiem/Polką. Ponad podziałami, które są wszędzie. Nie tylko w Polsce.
Piszący tutaj eseldowscy propagandziści tacy jak „axiom1” i jemu podobni potwierdzają fakt, że
90% członków tej partii to tępe, nawiedzone religijnie towarzystwo homofobów i antysemitów, które w trosce o swój prywatny byt zwykłych karierowiczów nie dba o żadne inne pryncypia.
Przecież to, że Polska dziś jest religijnym grajdołem w środku Europy, Polacy zawdzięczają także właśnie SLD, a szczególnie Kwaśniewskiemu, Millerowi i Oleksemu oraz całej ich partyjnej otoczce. Są oni współodpowiedzialni za watykańską okupację Polski. Ich postawa wobec kleru, ich służalczość i nieomal całkowite posłuszeństwo kościelnym hierarchom sprawiło, że są oni do dziś nazywani homofobiczną i antysemicką SLD pełną byłych „komunistów” – kryptokatolików. Ta ich postawa zaowocowała dzisiejszą sytuacją Polski jako kraju zacofanego światopoglądowo, ekonomicznie i politycznie.
Tak Kwaśniewski (prezydent RP) jak i Miller (premier RP) mieli wystarczająco dużo czasu i bardzo wiele możliwości, żeby skutecznie rozdzielić kościół od Państwa, co jest jednym z najważniejszych warunków normalnego funkcjonowania nowoczesnego i zamożnego państwa świeckiego .
Zamiast tego jest konkordat, religia w państwowych szkołach, finansowanie całej watachy katechetów, kapelanów, finansowanie uczelni katolickich, fundusze kościelne i komisje majątkowe – to tylko kilka z mnóstwa „zasług” SLD.
Sejmowe popisy SLD w głosowaniach przeciwko koniecznym nowym ustaleniom legislacyjnym takim jak likwidacja funduszu kościelnego, przeciwko przyjęciu europejskiego aktu „o przemocy wobec kobiet i w rodzinie”, poparcie kandydatury katolickiego fundamentalisty (Kieres) do grona sędziów Trybunału Konstytucyjnego to dopełnienie wizerunku i potwierdzenie rzeczywistych intencji Millera i jego ludzi, którzy ręka w rękę z klerem, PiS i PO szkodzą Polsce i Polakom.
PS:
Tępy, religijny homofobie z kato-SLD „axiom1” – „ch.j z Tobą i z duchem Twoim”
Moje „pozdrowienia” kieruję do wszystkich Tobie podobnych. Przekaż je również całemu 90% Twoich partyjnych koleżanek i kolegów z Milerem i Oleksym na czele.
Won od Zydów, gejów i wszystkich LGBT !!! Nie zasługujecie nawet na to, żeby Im buty czyścić.
Do „Jerzy Pieczul”:
Popieram Twoje oczekiwania.
Najbardziej zabawne sa zapewnienia wrogow Palikota, ze na tego pajaca to oni glosowac nie beda. Sami prezentujac sie jako pajace – liczacy na to, iz uwierze, ze kiedykolwiek gotowi byli poprzec Palikota.
Gdy Palikot wyszedl z PO, jako zadeklarowany antyklerykal, nie tylko tutejsi mondrale wrozyli mu, ze zadnego ugrupowania nie sklei, ze nie uzyska zadnego poparcia – wlasnie z powodu antyklerykalizmu. Bo to sie w Polsce nie sprzedaje dobrze. Mondrale wyszli na baranow, ale mondrowali sie dalej. Teraz na temat zerowych szans wyborczych Palikota. Uzasadnienia spodziewanej kompletnej klapy byly wrecz imponujace. Zblaznili sie znowu. Po to tylko by teraz zapewniac, ze dluzej niz pol kadencji Palikoty nie utrzymaja sie w Sejmie.
Ile mozna robic z siebie durniow – najwyrazniej granice nie istnieja. Bo jak ktos jest durniem to durniem pozostanie.
Aktualnie „oby zwolennicy Palikota” przyczepili sie do nazwy. Jakby oczekiwali, iz uwierze, ze istnieje taka nazwa ktorej by sie nie czepiali. Jakbym nie zdawal sobie sprawy z tego, ze w Polsce swinie sa w stanie sprowadzic wszystko dowlasnego poziomu swin, i utytlac w blocie.
Ja sam jakos nie chadzam na fora Goscia Niedzielnego, i Niedzieli, by jechac tam na biskupow i przenajswietsza panienke. Na tutejszym siedzi taki Axiom czy/i Levar, i im podobni, ktorzy caly czas jada na Hartmana, co by nie napisal, teraz zapewniajac, ze to z powodu Palikota oraz antypolskiego listu do Rydzyka. I jeszcze licza glupole na to, ze w mych oczach uzyskaja jakas wiarygodnosc. Zeby jeszcze cos madrego byli w stanie wymyslec…
Gdy pojawil sie projekt E+ gegacze znowu zagegiwali media, ze rozleci sie toto za tydzien, ze do zadnego zjednoczenia nie dojdzie (tu podpierali sie argumentacja paru kretynow z doktoratami), a juz o doprowadzeniu tego do wyborow to nawet szkoda myslec. No i co szanowna kupo durni? Najwyrazniej w miejscu mozgow macie plynne gowno w glowach.
„autorytety, zabytki, lasy, pomniki, itd itd itd. Wlosi wszystko to chronia i dlatego Italia jest taka piekna bo jak na dloni mamy 2500 lat niezniszczonej historii!”
A myśmy swoje zniszczyli, zabytki, lasy pomniki, celowo.
A o co chodzi z tymi autorytetami, o niezniszczonego Berlusconiego czy o dosyć zniszczonego Giordano
Bruno?
W biznesie to co zrobiła partia Palikota nazywa się rebranding.
Stary numer, ale działa.
Jak burdel nie idzie, trzeba panienki zmienić, nie dekoracje.
Do „mag”:
Napisałaś: „…po co profesory pchają się do polityki, to nie całkiem pojmuję…”
Czyli uważasz, że w dalszym ciągu w Polsce ma rządzić tępy, religijny motłoch pełen posłusznych klerowi homofobów, antysemitów i seksistów, bo tacy właśnie rządzą od 1989 roku do dziś.
„Gratuluję” kryteriów.
Przecież wyłącznie mądrzy, ludzie, ateiści i wolnomyśliciele tacy jak Profesor Hartman, Palikot i wielu im podobnych są gwarancją cywilizacyjnego postępu w zacofanym ekonomicznie i intelektualnie kraju, któremu potrzeba świeckich elit, a nie „jelit”.
PS:
Mam nadzieję, że nie powiesz tak jak poprzednio:
cyt: ” nie szukaj nieprzyjaciół tam, gdzie ich nie ma”
Ja nie szukam nieprzyjaciół…
Ja szukam Ateistów, których w Polsce tak mało i tak powoli przybywa.
Krzysiu
Opamiętaj się! Jesteś równie radykalna w przekazie jak axiom1.
Co najwyzej na zmianę jedno z Was jest górą, a drugie dołem w doborze słów powszechnie uważanych za obelżywe i karczemne (jak się drzewiej mówiło).
Żadne z Was nie ma racji na 100 procent w każdej sprawie, o jakiej piszecie.
Przyklejacie rożne etykietki sobie nawzajme i innym jak popadnie, przedziwne zresztą, w rodzaju katol lewicowy itp. Robi się z tego tragikomiczna, a raczej farsowa wymiana zdań.
Axiom ma np. fioła na punkcie pedalstwa i w ogole różnych „zboków”, a z drugiej strony słusznie tępi kler. To jest w ogóle człowiek pełen sprzeczności.
Levar, z kolei, nie ma po prostu nic do powiedzenia, poza tym, że trzyma jakąś niby „prawicową” linię.
I po co się tak spinasz, natężasz?
Nie znoszę tak zwanej poprawności politycznej, ale i nie lubię ekstremalnej nawalanki.
Mam nadzieję, że mnie zrozumiałaś i nie masz za złe tych uwag.
Krzysia z g.19:18
Przed chwilą wyczytałam Twoją pretensję pod moim adresem, że jakoby tępię profesorów, którzy pchają się do polityki, w tym prof. Hartmana.
Akurat jego jest mi po prostu żal, bo go cenię za dotychczasowy całokształt.
Otóż nie mam zaufania, że profesory (bez względu na ich specjalizację) mogą być skutecznymi politykami, bo to całkiem inna dziedzina aktywności dla choćby najtęższych umyslów.
Jeśli np. wyobrażasz sobie prof. Glińskiego w roli prezydenta Warszawy czy całej RP, albo prof. Kleibera jako premiera, względnie prof. Pawłowicz, np. jako ministra edukacji, to ja uprzejmie dziękuję.
Wolę już prostego magistra czy „nawet” doktora, ale z jakimś doświadczeniem w polityce, zarządzaniu dużymi zespołami ludzkimi, który potrafi sobie dobrać odpowiednie grono doradców, ekspertów etc. No i z jakąś choć minimalną charyzmą.
Nie wykluczam, że prof. Hartman jest jej pozbawiony. Medialnie wypada nieźle. Palikot ma tendencję do „przestrzelenia” w swojej charyzmatyczności. Ale to jeszcze nie wszystko.
Natomiast uchowaj Boże, Marksie i Engelsie przed charyzmatycznością prof. Pawłowicz, czy nijakim prof. Glińskim, który jest dobry na wszystko, czyli ogólnie jest do niczego.
P.S. Ja akurat nie szukam w Polsce koniecznie ateistów, ale ludzi roztropnych, mądrych, wolnych od wszelkich uprzedzeń, otwartych na innych. Mam jednak świadomość, że trudno ich znaleźć wśród zdeklarowanych katolików, nawet jak nie są przesadnie fundamentalistyczni.
krzys52
7 października o godz. 18:58
Eaaasy, piszesz niegłupio, ale po co te inwektywy? Twój niekontrolowany temperament przeczy hasłu blogu ”Loose blues” i na pewno nie służy przyciąganiu zwolenników do TR – nie z powodu Twoich słusznych argumentów, ale przez ten naturalistyczny jezyk. Zwłaszcza ostatnie zdanie mogłeś sobie darować, pozostawiając odpowiedź inteligencji czytelnika.
mag
7 października o godz. 18:40
Czemu nie?
Jestem czlowiekiem interesu, z roznymi ludzmi sie juz dogadywalem.
W Warszawie juz dosc dawno nie bylem, wiec wypadaloby moze w przyszlym roku
nadrobic zaleglosci.
Nooooo, niech moc będzie z wami… kwiatkowski, kalisz, czubaszek… trzy nazwiska wystarczające, aby powiedzieć Ruchaczom stanowcze i zdecydowane NIE, teraz i zawsze. Dobranoc, pchły na noc, a szczypawki na zabawki.
Krzysia
Piszesz – „Przecież wyłącznie mądrzy, ludzie, ateiści i wolnomyśliciele tacy jak Profesor Hartman, Palikot i wielu im podobnych są gwarancją cywilizacyjnego postępu w zacofanym ekonomicznie i intelektualnie kraju …” To są krzywdzące ogólniki. Co to znaczy wolnomyśliciele? Wolni od czego? Czemu tylko ateiści? Wierzący nie musi być przecież klerykałem.
To jest propagandowa sztampa a nie wolnomyślicielstwo.
Pozdrawiam
mag
7 października o godz. 13:35
”… Palikot & cons. mieli chyba czas, żeby się przygotować na coś więcej niż tylko „otwarcie”.
Zgadzam się, ale dałbym ”im” mimo wszystko pewien nowy kredyt zaufania jako część kapitału założycielskiego w nadziei, że tym razem będą nim mądrzej operowali 😉
Przepraszam, że nie zauważyłem Twojego wpisu wcześniej.
!
Dobranoc. Karaluchy pod poduchy
kozetka
( 7-10-g.20:20)
Ależ OK, daję im, czyli TR, ten kredyt!
Tym razem „na zeszyt”. Naprawdę ostatni raz i tylko dlatego, że nie widzę innego towaru!
@ kozetka
7 października o godz. 20:00
Jak nie masz nic madrego do powiedzenia to nie otwieraj dzioba. Milcz.
@Krzysia
Zauwazylem, ze i Ty dalas sie puscic w maliny przez Axioma, tym razem.
Bo widzisz, nie jest wazne w jakie szatki kto sie ubiera (tutaj antyklerykal) tylko kogo – ubrany w te szatki – usiluje niszczyc.
Pamietaj, ze kazdy prestidigitator stara sie zwrocic uwage widza na to co zupelnie nieistotne.
„Wszyscy, od lewa do prawa, umówili się, żeby nieproszonego gościa z sejmu i polityki wykopać”.
Święte słowa. I mam nadzieję, że odniosą efekt odwrotny do zamierzonego.
mag
7 października o godz. 20:32
Dziękuję i za Twoją krechę w zeszycie, chociaż to pan profesor powinien podziękować 😉
krzys52
7 października o godz. 20:34
Niezbyt pięknie pachnie ci z ust, będę się trzymał z daleka.
kozetka
7 października o godz. 21:03
krzys52
7 października o godz. 20:34
Niezbyt pięknie pachnie ci z ust, będę się trzymał z daleka.
*No i bardzo dobrze. Wachacze tez mnie brzydza.
@krzysia
zgadzam sie z Toba w kwestii tego, kogo chcialbym widziec w Sejmie. Mnie tez mierza roznego rodzaju politykierzy, hochsztaplerzy, drobne cwaniaczki. Z nazwisk ich wymieniac nie bede bo sami wiecie o kim rzecz. Kiedy w Anglii rzadzila Maggie Teacher otaczala sie ludzmi, ktorzy byli ideowcami. Ludzie z tzw wyzszej sredniej klasy. Parkinson, Hewitt, Tebitt itd itd. Swietnie wyksztalceni, obyci, panstwowcy! Czasami ktoregos zlapano na figlach z sekretarka ale zadnego nigdy na machlaczeniu z dietami. To przyszlo wraz z rzadami Labour, ktorzy natychmiast zajeli sie wszystkim tylko nie rzadzeniem. To samo widac w naszym Sejmie. Polowa naszych panow poslow weszli do Sejmu bo nikim innym byc nie mogli. Nie umieja mowic po polsku a co dopiero w „jezykach”. Nie umieja sluchac, nie umieja dyskutowac, nie umueja pisac. Hanba i zgroza!
Widze ze pedalskie lobby zdobylo duzo fanow na tym blogu. Nie wiem dlaczego wielbiciele pedalow (jakze tolerancyjni demokraci) nie protafia poprzec mojej tezy. Co jest,… zycie seksulane jest prywatna sprawa kazdego czlowieka. Pedalstwo ma prawo i obowiazek do swej prywatnosci i nie ma prawa demoralizowac normalnych ludzi swym zboczeniem. Zwalszcza dzieci.
Za publicznie ujawnianie swego zboczenia powinni byc karani jak za zaklocanie porzadku publicznego.
Pedalstwo to jak pedofila. Dzis Palikot i jego fani walcza o przywileje dla pedalow, bo o przywileje tu chodzi. Bo taka jest moda. Przyszla z zachodu.
Przeciez pedalstwo ma takie same prawa jak kazdy. A jutro pokaza sie lobbysci by walczyc o przywileje dla pedofili. Tych w czarnych kieckach rowniez.
Ja mowie temu stanowcze NIE. Albo demokracja albo nie. W demokracji wszyscy maja takie same prawa i takie same odpowiedzialnosci.
Tu warto przypomienc ze idol Palikot nigdy nie zajal stanowiska w sprawach waznych jak; kryzys ekonomiczny, kryzys demograficzny, bezrobocie, dlug publiczny, emigracja, deficyty budzetowe, kryzys ZUS, zadluzenie gospodarstw domowych, dlug handlowy, biurokracja, globalizacja, antysemityzm, rusofobia, pijanstwo, status Polski jako krainy taniej sily roboczej i wyzysku, i kompletny zanik zdolnosci tworczych polakow. Plus brak elementarnej demokracji.
Nie zaproponowal zadnej ustawy zadnego rozwiazania. Bo dla niego przywileje dla pedalow sa wazniejsze. Wazniejsza jest marycha, … i inne byle gowna.
W sprawie kk rowneiz zawiodl. A powinien skierowac sprawe do TK.
To robi z niego blazna. Blaznia sie rowniez wszyscy ktorzy jemu wierza. Ja dalem mu kredyt w Sali Kongresowej. Zdradzil wszystkie obietnice, to zwykly lajdak.
Zadziwia mnie rowniez ze nikt nie wymaga demokratycznych wyborow w tym tzw Ruchu. Akceptacja dyktatora wiecej niz zdumiewa.
pawel markiewicz
7 października o godz. 21:17
W Sejmie moze byc kazdy. Nawet kazdy pies i kot. Nie ma minimalnych wymogow kwalifikacyjnych.
Jedynym obowiazkeim posla jest glosowanie zgodnie z rozkazem swego partyjnego dyktatora. Zadziwia tylko ze posel jest zarzysiezany na Konstytucja zamiast na swego partyjnego dyktatora.
Rzygać się chce,rzygać się chce panie „profesorze” gdy się patrzy na te wasze zakłamane pyski….
Dla debili ktorzy w kolko powtarzaja, ze RP zajmowal sie wylacznie „pedalami”, marihuana, i wciaganiem kondomow na ogorki.
Ten adres jest dla Axiom i jemu podobnych.
https://ruchpalikota.org.pl/
W prawym gornym rogu jest link Projekty Ustaw. Jest tego okolo siedemdziesiat pozycji, no ale po was splynie powyzsze zupelnie swobodnie.
Nie pierwszy raz zreszta, bo i nie pierwszy raz zamieszczam link do strony RP.
Won z wami pod klesza sutanne!
Jakkolwiek można się doszukiwać dobrych stron w starczym sceptycyzmie (realizmie, asekuranctwie czy konserwatyzmie – jak kto woli) – to jednak wara mi, pierdziochu staremu, od gaszenia zapału maładioży…
Niech próbują – dopóki im „jeszcze Kasieńki się chce”… Nam się już nie zachce – na szczęście, boby dopiero było śmiesznie. A ktoś przecież musi podtrzymywać ten prometejski entuzjazm.
Ja też nie wierzę w sukces TR; ja też powątpiewam w demokrację, która trwa jako ideał, bo nikt nie wpadł na lepszy pomysł (ale niechby się choć starał!); ja też najchętniej bym nie poszedł do wyborów… Ale bym zadał bobu tym wszystkim politykom-pyszałkom!
Dla mnie też Kalisz za gruby (zresztą, my i tak do Kutna), Siwiec za siwy, Palikot mało poważny, SLD skamieniałe, PSL przyziemne, platforma chwiejna, reszta niedostrzegalna. Dotąd Tusk wydaje mi się najmniejszym złem, choć może raczej niedużym dobrem… Ale czy w ogóle warto tęsknić za totalnym szczęściem? Najdojrzalsze demokracje mają ograniczony komfort wyboru – choć może nie muszą (jak my) wybierać między aż tak totalnymi skrajnościami, że albo Tusk, albo śmierć…
Więc oto ja, który już nie przystąpię ani do mojego ruchu, ani do czyjegokolwiek, żeby dać mu więcej niż głos do urny – kombinuję dziś bardzo skromnie: jak być realistą? A to znaczy: jak nie oddać pola wrogowi. My – normalsi, jak to fajnie proponuje @mag, – wyborów nie wygramy nigdy, czyli never more oder nikagda. Mamy tylko – powiedzmy optymistycznie – 30 proc., wróg ma tyleż. Decyduje pozostałe chwiejne 40 proc. Mniej zatem ważne jak mają łopotać sztandary naszej kupy, żeby przekonać przekonanych. Ważne jak pozyskać te ryczące – nie ze śmiechu – czterdziestki.
Sama maryśka to mało, in vitro drobiazg, rainbow–society pół na pół, euro entuzjazm – no… może; antyklerykalizm – chciałbym, lecz boję się, że raczej nie. Same niezłe strzały, a żadnej dziesiątki w celu. Może więc liczyć na to że suma tych drobnych datków uczyni kapitał? Dajmy sobie czas – może się nie uda – ale co nam innego pozostaje niż sprzyjać tym, którym jeszcze się chce, jeszcze w cuda wierzą…
Axiom1
Piszesz – „Przeciez pedalstwo ma takie same prawa jak kazdy.” No to za problem by brali śluby, zakładali rodziny i mordowali się w monogamicznych związkach aż do śmierci. Albo żeby się pieścili w maju na parkowych ławkach jak zakochani hetero. Przecież im wolno. To czemu gejom nie wolno?
Jesteś niekonsekwentny
Pzdro
Co pan nam tu z ciemnia, profesorze? Nowa nazwa i pan jako jedyna nowa twarz, to ta jakość, która ma porwać? Z całym szacunkiem, ale mam wrażenie, że nadmiernie ulega pan własnej megalomani. Czy starczy panu samego entuzjazmu kiedy przyjdzie się panu mierzyć z rzeczywistością, przy braku politycznej praktyki? Wyjdzie Wam z tego cokolwiek, jak dalej nie macie robić KIM, ani kompletnie nie wiecie jeszcze JAK? Ba! Nawet to CO, nie jest jeszcze wypracowane. Jaki konsensus wyda to staro- nowe, pospolite ruszenie? Bo jak różne są oczekiwania potencjalnego elektoratu, widać dość nieźle na pańskim blogu. A w samym Ruchu? Są przedstawiciele grup i grupek, nieco niszowi, sporo idealistów ale raczej dość wycinkowo myślących i działających w obrębie jednej sprawy.Co da się z tego, pocerować w całość? I najważniejsze, ile z tego uda się przełożyć na rzeczywistość i co z tego wyniknie finalnie? Czy z tego wszystkiego, zdaje pan sobie sprawę, czy tylko buja w obłokach jak z dwu cyfrowym wynikiem w wyborach do PE? Kim chcecie go zrobić? Będzie się pan z ty musiał mierzyć , profesorze. Droga do bycia prawem i sprawiedliwością i obywatelską platformą, niezwykle daleka i kręta. Na razie, wygląda na nie do przejścia dla Ruchu. Proszę jednak próbować. Będę, życzliwie kibicował. Na razie z boku, ale może…..
Pozdrawiam, bo gratulować to naprawdę jeszcze nie ma czego.
Ps.
Trochę szkoda, że kompletnie stracił pan wiarygodność jako polityczny komentator, ale ciekawym będzie poczytać wpisy kogoś, kto jest chyba już drugą osobą w partii z aspiracjami. Partii, jednak jeszcze, ważnej.
Ukłony.
@halen
7 października o godz. 21:59
„Bo jak różne są oczekiwania potencjalnego elektoratu, widać dość nieźle na pańskim blogu.”
*Czy siebie takze zaliczasz do tego potencjalnego elektoratu WR? Czy moze dlatego, ze wczesniej nalezales do elektoratu RP? Czy tez moze do potencjalnego elektoratu RP?
Na tymblogu najlepiej widac pro-palikotowcow i anty-palikotowcow. Pierwsi sa aktualnym elektoratem Palikotow, a drudzy elektoratem Palikotow nigdy nie beda. Gdzie jest wiec, na tym blogu, ten potencjalny elektorat, o ktorym piszesz?
A gdzie schowaliście Biedronia i kiedy wyjdzie z ukrycia?!
Do „mag”:
Jesteś zwykłą hipokrytką „Dulską”. Taką z rodzaju Wałęsy czyli „za, a nawet przeciw” i tylko obrazka „Maryśki wiecznie cierpiącej w swoim dziewictwie” w klapie Ci brakuje.
Nie lubię fałszu i obłudy.
Na tym kończę dyskusję z Tobą.
PS.
Do „krzys52”:
Popieram Twoje opinie. Również tą, że dałam się nabrać kościelno-eseldowskiej gnidzie „axiom1”.
Przepraszam gnidy za poniżające je porównanie.
Kartka z podróży
7 października o godz. 21:55
Przemysl to racjonalnie. Wybory wygrywa partia ktora zdobywa najwieksza ilosc glosow. Ilu jest zboczencow w Polsce ??? Moze 250. Ile osob sprzeciwia sie nadania im przywilejow, moze 10 mln. Co jest lepsze, 250 dodatkowych glosow i strata 10 mln glosow. Czy zajacie sie srwami waznymi jak bezrobociem.
W dniach wrzasku palikotowskich blaznow przygotowujacych projekty ustaw o przywilejach dla pedalow nawet nie ustalono ile osob bedzie chcialo z tego skorzystac.
Moda przyszla z zachodu i palikotowe blanzny chcialy byc nowoczesne.
Rezultatem jest ze mieli 10% poparcia a teraz moze 2%.
Jezeli te 250 zboczencow chce zawierac sluby, jebac sie na ulicach i w parkach na oczach wszystkich to niech sobie wyjada do zachodnich rajow gzdie na to przyzwalaja.
Pomyls o tym, od 1980, 5 mln polakow wyemigrowalo glownie za praca. Bo, blazenskie rzady nic nie robily by rozwijac gospodarke i stwarzac miejsca pracy dla polakow w Polsce. Ale dla palikotowych blaznow przywileje dla tych 250 sa wazniejsze. Tak zachowuje sie partia ktora chce zniknac ze sceny politycznej.
Zaluzmy sytuacje ekstremalna. Wszyscy sa pedalami – ludzkosc ginie. Co jest wiec lepsze. Niech sobie emigruja albo poddaja sie leczeniu. I nie pisz ze nie da sie wyleczyc. Kazdy emerytowany zomowiec by wyleczyl.
@ bib
7 października o godz. 21:55
Milo jest poczytac rozsadnego czlowieka. Otoz to, o odrobine dobrej woli idzie, i o danie szansy nowemu. Gdyz inaczej pozostaniemy ze starym.
Nie oszukujmy sie, RP czy WR to nie jest ugrupowanie moich marzen. Ale w tej chwili, z punktu widzenia moich priorytetow, jest to najlepsze co jest na rynku. Tutejsi gegacze, zas, najchetniej kupowaliby to czego na rynku nie ma. Do tego twierdza, ze pragna cos zmienic. Ciekawe co?
Jest przynajmniej jeden bardzo istotny powod dla ktorego bede bardzo uwaznie przygladal sie poczynaniom TW. Nie chce o tym mowic (jeszcze) gdyz moge byc w bledzie. Poczekam wiec na rozwoj wydarzen. Na razie – zdajac sobie sprawe, ze z pewnymi historiami trzeba bedzie poczekac do wyborow – oczekuje jakiegos sensownego programu TW, a w nim wzmianki o dazeniu do likwidacji konkordatu i wyznaniowego panstwa. Jesli tego nie bedzie przed wyborami wowczas TW moze smialo zapomniec o moim poparciu. Odnosna deklaracja programowa bylaby zarazem sposobem na rozwianie moich obaw, o ktorych wspomnialem wczesniej.
Komentowanie na blogu wpisów „kierownictwa partii”, czyli Pana Profesora, staje się świętokradztwem.
Tym bardziej, że zabawki już kierownictwo w ręku czuje, a stawka godzinowa za lekturę bloga, wzlata Profesoru Szanownemu Hartmanowi, na skrzydłach wyobraźni, ku standardom brukselskim.
Oj, przepraszam – nie stawka za czytanie, ale za pisanie… Wszystko jedno, nieważne – „szanse w wyborach do parlamentu europejskiego” już witają się z Gąską – Profesorem (czy też ona z nim).
Panie Profesorze.
Jakże przykro widzieć Pana w kostiumie Guignola…
„…Tradycja mówi żeby Guignol występował po prawej stronie patrząc od strony publiki czyli był trzymany w lewej ręce lalkarza… ”
I to właśnie Ten Ruch, któremu oddał Pan swój, jakże obiecujący, wizerunek.
A przecież można było po akademicku, zachować stawkę 120 pln, podnosząc przychód skróceniem wykładu do 45′.
Może zysk mniejszy niż euroemerytura, ale za to nie na wierzbie, a w garści. No i bonus w postaci zachowanej powagi autorytetu…
A tak?
Na sympatii populum, jako odszkodowaniu za naiwność akademika to już nie ta moc słowa i przesłania się niesie.
Przeminęło z jednym fałszywym Twoim Ruchem, o Szanowny Ongi Profesorze.
Krzysia
7 października o godz. 22:37
Nie wiem w czym cie tak zawiodlem. Nie mam nic wspolnego ani z sld ani z kk. Jestem racjonalista i ateista.
Panie Profesorze. Zycze powodzenia ale przedstawcie ludziom program i wizje naszego kraju przynajmniej na 10 lat. Chcialbym, jako b.czlonek zalozyciel RP, nie rozczarowac sie ponownie. Palikot ma swoje zalety ale i wiele wad, m.in. brak konsekwencji i „plytkosc” dzialania. Jesli nie Pan, to na Palikota juz nie zaglosuje. Zycze powodzenia.
P.S. Moje gratulacje za poprzeniego bloga.
Aha i jeszcze jedno offtopic: czemu prezes PiS pragnie przegrać kolejne wybory?:
http://wyborcza.pl/1,75478,14733668,Prezes_PiS__Lech_Kaczynski_byl_niesterowalny__Pewnie.html?v=1&obxx=14733668#opinions
@axiom1
zabij się
axiom1
Ostra demagogia, jaką uprawiasz, prowadzi donikąd.
Wszyscy ludzie nie mogą być „pedałamii”, „lesbami”, czy innymi „zbokami”, jak ich nazywasz, bo zawsze byli i będą w mniejszości i żadne lobby nie wypromuje dodatkowych wbrew przeważającym w gatunku ludzkim skłonnościom heteroseksualnym. Przeciez ludzie nigdy nie przestaną się rozmnażać, nawet jeśli nie wszyscy marzą o potomstwie, zwłaszcza licznym.
Dlaczego więc odmawiać praw, jakie przysługują większości tym „innym” (do zawierania związków partnerskich, dziedziczenia wspólnego majątku itd)?
Nadanie im tych praw w niczym ani nie odbiera, ani nie uszczupla tego, co przynależy heteroseksualnym z racji ich „normalności”.
„ZŁEJ” orientacji seksualnej nie da się wyleczyć, a pałą zomowca, co proponujesz, można najwyżej okaleczyć lub zabić.
Kościół zaleca w tej sprawie modlitwę i wstrzemięźliwośc płciową.
Z równym skutkiem odnoszą się te zalecenia do pedofilii (a to już zbrodnia i ciężkie przestępstwo!), odsyłając za „karę” do innej parafii, przechowując czas jakiś w klasztorze „na pokucie”, albo w ramach „pokuty” wysyłając np. na Dominikanę. Można tylko mieć nadzieję, że takie metody nie będą już stosowane, bo mleko się wylało.
Panie prof.Za dużo w Panu nienawiśći , którą generujesz u innych -wide część komentarzy .Nie jest to godne u osoby z tyt. prof. Palikot dużo stracił kaperując Pana . Nienawiść do kośćioła i katolików , promocja aberracji seksualnych , aborcji czy eutanazji , to za mało na program . Jako etyk jest Pan malo przydatny , a jako polityk nie ma Pan zadnych kwalifikacji . Ale Pana rozumiem , pensja eurodeputowanego jest dużo większa niż nauczyciela akademickiego który na dodatek nie przez wszystkich jest ogólnie szanowany
P.Prof.Hartman . Jest Pan filozofem etykiem a zieje Pan nienawiśćią do kośćioła , katolików i generuje Pan też tę nienawiść u innych . Nie jest to godne prof.etyka i filozofa. Tę nienawiść widziałam też we wcześniejszych Pana wypowiedziach .Palikot nie zyskał kaperując Pana do swojego ruchu .Tak jak nie mam do Pana przekonania jako do etyka czy filozofa , bo nie widzę u Pana postawy filozofa -mędrca , tak nie mam do Pana zaufania jako do polityka , który ma wplyw na gospodarkę czy inne uregulowania społeczne , bo na tym się Pan nie zna.Ale rozumię ,że Panu tylko chodzi aby dostać się do Europarlamentu , bo tam wynagrodzenie jest wielokroć większe niż jako wykladowca na UJ.
Krzysia
Ja do Ciebie grzecznie, a Ty z grubej rury – hipokrytka, Dulska, „za a nawet przeciw” itd.
Twój sposób rozmowy i poglądy na zasadzie – że za tobą już tylko ściana, to dokładnie rewers tej samej choroby, na którą zapadło ok. 30 proc. wyznawców PIS. Skrajna nieprzemakalność, nieufność, przypisywanie stronie „przeciwnej” złych intencji i zero refleksji. Tylko ja, my mamy rację. Zwłaszcza, że krzyczymy głośno, a świat jest albo czarny albo biały. Gdy ktoś nie używa wyłącznie ostrego języka, ośmiela się mówić o jakimś dialogu, jest podejrzany, pewnie obłudny i w ogóle ściemnia.
Właśnie ludzie o takiej mentalności, jaką Ty okazujesz w swoich komentarzach, popierali wszelkie idee i ruchy o cechach totalitarnych. Wszystko jedno w którą stronę – skrajnie na lewo, czy skrajnie na prawo.
W każdym razie byli bardzo odlegli od demokracji.
Szkoda, że „tak masz”, bo w zasadzie zgadzam się z Tobą w bardzo wielu kwestiach. Jestem np. zdeklarowaną antyklerykałką, religijnie obojętną, więc optuję za świeckim państwem, które jakoby gwarantuje nasza konstytucja, z wszystkimi tego konsekwencjami.
Ja też kończę „dyskusję” z Tobą, bez większych złudzeń, że coś do Ciebie dotarło.
Proszę zwrócić uwagę na przypadek „axiom1”, który w swoich opiniach demonstruje jak fatalnie, destrukcyjnie i społecznie szkodliwie wpływa religijna indoktrynacja na naiwne umysłów powodując ich niedorozwój; pozostawiając jedynie nadmierny rozwój przysadki mózgowej dzięki któremu religijnie indoktrynowany intelektualnie rozwija się tylko do momentu, kiedy zaczyna uczęszczać na lekcje religii…
Potem już tylko rośnie. Jeśli „axiom1” jest kurduplowatego wzrostu – przypadek jest jeszcze bardziej godny współczucia.
Religijna indoktrynacja uprawiana przez kler z pomocą rządzących powoduje takie tragiczne skutki, że ludzie nią otumanieni kwalifikują się prawie w 100% do leczenia w zamkniętych placówkach psychiatrycznych. Piszę prawie w 100%, bo niektóre przypadki (vide „axiom1”) są nieuleczalne i tylko wegetują za pieniądze podatników do końca swoich dni by „za wstawiennictwem JP2 w męczeństwie i cierpieniu doczekać wiecznego szczęścia po jego prawicy”.
——————–
Koncyliacyjna „mag” (za, a nawet przeciw) przebiła słynną bohaterkę G.Zapolskiej i w swojej „dulszczyźnie” zrównała Profesora Hartmana z „profesurami” Pawłowicz, Niesioła itp. obrażając Go ewidentnie nie zdając sobie sprawy (?) z faktu, że tytuły profesorskie, doktorskie, naukowe, honorowe i przeróżne inne przed nazwiskami bardzo rzadko idą w parze z elokwencją i poziomem intelektualnym ich posiadaczy, co dr. Rydzyk, prof. Pawłowicz, prof. Niesiołowski, prof. Kaczyński, prof. Nałęcz, wielokrotny dr.honorowy Wałęsa i reszta im podobnego towarzystwa już nie raz udowodnili i o czym jeszcze nie raz się na własne oczy i uszy przekonamy…
Słowem, podobnie jak Krzysia nabrała się na „axiom1”, ja nabrałem się na „mag”.
Z racji urodzenia pod znakiem Panny mam zamiłowanie do porządku i teraz się zastanawiam czy odpowiadać tematycznie, czy wg. kolejnosci wypowiedzi, czy też dać się poniesć emocjom, jednak emocje:
@Axiom1, bardzo mnie i jak sądzę innych Pan rozczarował. Jedni zyskują przy bliższym poznaniu (ja, na ten przykład), inni wręcz przeciwnie, ale to co Pan odsłonił, szczególnie we wpisie z godz.21.33 dyskwalifikuje Pana jako rozmówcę na pewnym domyslnym poziomie. Pańskie wpółrzędnie na osiach oddalają się do minus nieskończonosci, tak że na pewno nigdy się nie spotkamy jako partnerzy w rozmowie, nie wykluczony jest jednak Pański styk merytoryczny z posłanką Pawłowicz. Swoją drogą, nie pojmuję jak Panu nie wstyd głosić takie, krzywdzące innych poglady.
@Jasny Gwint, to co Pan proponuje i nazywa własciwie czyli utopią, jest nie do zrealizowania, chyba że w drodze rewolucji, ale czasy inne i rewolucja również nie ta sama, co przewidziała nasza noblistka słowami:”nic dwa razy…”
@mag, (czy ja to już pisałam ?) kwintesencja kobiecosci w tym najlepszym znaczeniu i cieszę się że przyjmujesz pewne argumenty i zmieniasz zdanie wiedząc więcej. Ta zasada, jest mi również pomocna, pozdrawiam.
@Jerzy Pieczul ciągle w drodze, odżywiający sie runem lesnym i korzonkami drzew, (przy okazji, zanalazłam czemu jest Pan szczególnie atakowany przez komary, ale to już temat na inny wpis) nie wiem czy ta dieta służy, bo znajduję Pana rozdrażnionym. W pełni zgadzam się z postulatem odpowiedzialnosci finansowej urzędników, w tym również premiera za każdą błędną decyzję, skutkującą stratą finansową lub społeczną. Do n-tego pokolenia, łącznie z tesciową i jej rodziną, niezależnie od rozdzielnosci majątkowej aż skutki szkody nie zostaną wyrównane. Życzę pogody ducha.
W pełni zgadzam się z opiniami @Kartki z podróży, szczególnie sformuowanie „niech im swieże powietrze łby pourywa „powinno stać się hasłem kampanii wyborczej Twojego Ruchu.
A tu @Julia o godz. 18.30 napisała bardzo mądrze: „..społeczeństwo polskie po kapitalistycznym szoku skłania się do poszukiwania wartosci w przekazie narodowo-katolickim, ponieważ ten jest im najbliższy w toku edukacji, a często przedstawiany jako jedyny..” I tu niepotrzebne żadne sondaże przedwyborcze.
Wracając jednak do tematu, który rozpoczął swoim felietonem Profesor Hartman…
Jako ateista i antyklerykał mam do wszystkich przekornych, ale jednocześnie zwolenników świeckiego państwa pytanie:
Kto zatem, jeśli nie zgromadzeni wokół obecnej już na politycznej scenie partii „Twój Ruch”, według Was, jest w stanie stworzyć w Polsce nowe, silne ugrupowanie, zdobyć poparcie milionów, wygrać wybory, wejść do Parlamentu i dokonać koniecznych zmian tak światopoglądowych jak i społeczno-ekonomicznych?
Kto, jak nie właśnie zaprawieni już w tych próbach ludzie z RP, a teraz TR i ich przywódcy, doradcy, autorytety i entuzjaści…?
Wszyscy wiedzą, że dotychczasowe próby wprowadzenia pod obrady Sejmu tematów, inicjatyw ustawodawczych i projektów autorstwa posłów z Ruchu Palikota są blokowane przez sejmową prawicę, a więc „Twój Ruch” może zacząć realizować swój program dopiero po dojściu do władzy.
Kto tego nie widzi i nie zadaje sobie najmniejszego trudu, żeby zrozumieć choć trochę zasady funkcjonowania państwa i jego organów władzy ustawodawczej i wykonawczej nie powinien zabierać głosu wyłącznie domagając się natychmiastowego spełnienia swoich żądań.
Dlatego w następnych wyborach trzeba na Nich głosować, bo są jedyną antyklerykalną partią dążącą do świeckości państwa, która tylko wtedy, gdy uzyska parlamentarną większość rozpocznie realizację obiecanego społeczeństwu programu.
Dajcie Im wygrać, rządzić i dopiero wtedy żądajcie.
1. czy ruchacze z Ruchu Twuj wyruchją nam Polskę?
2.”Każdego dnia wychodzą na światło dzienne przypadki nadużyć seksualnych, których dopuszczają się członkowie kleru katolickiego. Niestety, nie można już mówić o pojedynczych przypadkach, lecz raczej o zbiorowej zapaści moralnej. Wielu kapłanów i zakonników przyznało się do winy. Bez wątpienia owe tysiące przypadków odkrytych przez wymiar sprawiedliwości stanowią zaledwie wycinek prawdziwych liczb, wziąwszy po uwagę, że hierarchia kościelna zdołała ukryć i zatuszować wielu zwyrodnialców.”
(fragment przemówienia wygłoszonego w 1937 roku przez Josepha Goebbelsa, szefa propagandy III Rzeszy)
Niestety, sądzę, że nowy-stary ruch nie osiągnie sukcesu wyborczego, politycznego czy jakiegokolwiek inngo.
Cała impreza ze zmianą nazwy partii jest po prostu liftingiem przedwyborczym mającym zwiększyć szanse ‚naszych kandydatów’ do PE. ‚Nasi kandydaci’ już są i przebierają nóżkam, trzeba ich tylko jakoś wysłać do Strasburga.
Ruch Palikota wraz ze swoim założycielem ma swoje 5 minut za sobą. Widać już, że posłowie RP z wyjątkiem kilku osób stanowią amorficzną masę koniunkturalistów o mało znanych, niekoniecznie lewicowych poglądach. Sam szef też przecież z niejednego pieca chleb jadał.
A lewicowość w wydaniu RP czy również SLD to raczej produkt lewicopodobny. Dopóki partie mieniące się lewicowymi będą akceptowały ustruj państwa oparty o neoliberalizm, skrajny indywidualizm czy bezwzględny prymat własości prywatnej w gospodarce, a same zajmowały się obroną praw mniejszości seksualnych, feminizmem, ekologią i hucpiarskim antyklerykalizmem, to będą tkwić w tej niszy na zawsze. W ten sposób nie odspawa się Polski od kruchty, ani nie zmieni stosunku do mniejszości.
Czekam aż pojawi się ruch, który zaproponuje działanie, w wyniku których to neoliberałowie znajdą się w niszy i tam będą wdrażać swoje wartości.
Errata: Oczywiście ustrój nie ustruj. Sorry
Na początku była sobie taka @krzysia, grzeczne dziewcze, milusie, niewulgarne. wprawdzie od początku dostawała gęsiej skóry na widok katabasa, ale ja też jej dostawałem, podzielałem jej poglądy. Ale nasza milutka krzysia zaczęła się pewnie przez tę gesią skórkę, coraz bardziej rozzuchwalać, zmieniać w wulgarną babę, ;myślała sobie;a co ja będę grzeczna,kulturalna ! Musi co jej zaimponowała jakaś handlująca przecierem pomidorowym i grzybkami w occie komornica no i proszę zakasowała tamtą.
Szkoda, bo zasadniczo dawna panna Krzysia, a obecna wulgarna baba ma rację, ale te racje calkowicie dezawoluje powtarzaną jak mantra formułą grzecznościową *ch..j z wami* No ale za to jest dumna, że nie jest hipokrytką.
Strzeżmy się fanatyków we własnym obozie, a zwłaszcza tych wulgarnych
Również z Krzys52 wyszło prostactwo, które długo potrafił ukryć;argumenty wobec adwersarzy typu: mają zamiast mózgu *rzadkie gówno*, prymitywne atakowanie kozetki i głupawe odgryzanie się, wrzaskliwe *won pod kleszą sutannę*.
To następny obok Krzysi harcownik, który swym prymitywnym stylem kompromituje często słuszną treść.
@Axiom to stary znajomy(niegdyś Mentor,Warszawiak i chyba jeszcze ktoś) niczym Sławomirski perseweruje, czyli trwa uporczywie przy przekonaniu, idei , nieprzerwanie o nim rozmyśla, czyli o kiosku ruchui , ten kiosk zakłóca mu prawidłową percepcję świata
Wojtek
8 października o godz. 1:39
Popieram. Wpawdzie jestem sceptyczny,ale trzeba probowac. Juz raz glosowalemna Palikota, zrobie to jeszcze raz
Wojtek
8 października o godz. 0:22
Pedalskie lobby wyjalowilo ci mozg i nie tylko tobie. Co oczywiscie robi z ciebie czlowieka nowoczesnego, modnego, ‚zachodniego’, swiatlego i nawet zdolnego by mnie pouczac.
Oh nie, mnie sie nie da pouczyc. Ale martwie sie o stany umyslow mlodych polakow bo poddawani sa nieustannej demoralizacji. A ty jestes jednym z demoralizatorow. Tak jak Twoj Ruch partia blaznow.
Szanowna i umiłowana Żabko bez przerwy pięknie i wzruszająco konająca, przed chwilą pierwszy raz od jakich dwudziestu lat spotkałem człowieka nierozdrażnionego. Właściwie spotkała moja żona. Rozmawiałem z nią przez telefon, bo jest w drodze do rodziny. Ma przesiadkę w Warszawie Zachodniej i poszła do kasy zapytać o peron, bo w Polsce na dworcach kolejowych prędzej znajdziesz reklamę o żyletkach „najlepszych dla mężczyzny” niż o pociągach. Przed nią chciał kupić bilet do Skierniewic młody człowiek. Ale kasjerka nie wiedziała nic o najbliższym pociągu do Skierniewic, więc człowiek biletu nie kupił, grzecznie podziękował za to, że niczego się od pani kasjerki, a informacji na wielu dworcach po prostu nie ma, i odszedł razem z moją żoną, która też jedzie przez Skierniewice i też niczego się nie dowiedziała. Po drodze spotkali strażnika ochrony kolei (SOK się to kiedyś nazywało), który im powiedział, że coś mu się zdaje, że ten pociąg odchodzi chyba z szóstego peronu. No więc właśnie moja żona siedzi na peronie i rozmawia z tym niespotykanie spokojnym w Polsce młodym człowiekiem. Cholera wie – może musiał na siłę wyrobić w sobie spokój, bo jest inwalidą.
Może Cię jeszcze poinformuję, że na moim dworcu w Koszalinie zniknął ze ściany dawno temu duży, dobrze widoczny nawet dla ślepawej babci rozkład jazdy i są teraz wyłącznie rozkłady drukowane na niewielkich arkuszach, których odczytanie wymaga ukończenia jakichś studiów umożliwiających najpierw rozpoznanie porządku, wedle którego te rozkłady są ułożone, a potem jechania palcem i nosem po arkuszu – żeby się nie zgubić – aż się trafi lub nie trafi (babcia na pewno nie trafi) na poszukiwany pociąg. Może się zdarzyć, że jak już nareszcie pociąg znajdziesz, to on już dawno temu odjechał.
Tak więc nie z jedzenia korzonków drzew, Szanowna Żabko, bywa w Polsce rozdrażnienie. A powiedziałem Ci tylko o jednej malutenieczkiej sprawie. Zdaj sobie sprawę z tego, że żyjąc za oceanem jesteś z zupełnie innej galaktyki. Ba, my tę zupełnie inną galaktykę mamy tuż za miedzą! Niemcy w dwadzieścia lat po straszliwej, wyniszczającej wojnie były już państwem prosperującym. My po dwadziestu czterech latach, mając na starcie do transformacji nie byle jaki, jak na nasze chłopskie możliwości, przemysł, nieźle funkcjonujące budownictwo, lepszą niż teraz służbę zdrowia, porządne szkolnictwo i największego pasożyta – Kościół rzymski -w kościołach i na plebaniach, czyli znającego swoje miejsce w szeregu, a nie jak teraz – wtykającego nosa we wszystko, wygłaszającego idiotyzmy i tak głupiego, że zdzierającego żywcem skórę z dojnej krowy, jaką jest bezpańskie polskie państwo, już sam nie wiem – albo zrobiliśmy krok do przodu i dwadzieścia kroków w tył, albo się kręcimy jak gówno w przerębli.
Z jednej strony, Żabko, na obrzeżach wszystkich miast, a również w wioskach, rozszalało się prywatne budownictwo, samochodów w Polsce zrobiło się więcej niż ludzi i psów, z drugiej – niespotykana wcześniej nędza, zidiociałe szkolnictwo, nieustająca eutanazja zwana „służbą zdrowia”, skretyniałe, bezkarne, zadartonose sądownictwo razem z ich zapewniającymi bezkarność dla idiotów-sędziów immunitetami, prokuratorzy-kacykowie, rozszalała korporacja komorników wystawiająca biednym ludziom słoiki z grzybami na licytację, rząd cholernego oszusta Tuska odbierający opiekunom niepełnosprawnych jałmużnę – jedyne źródło ich utrzymania! – w wysokości 520 zł i wmawiający im bezczelnie, że oszukiwali…kurde, nie będę wyliczał, bo się rozryczę.
Żabko, żyjesz w państwie LOGICZNYM. A my nie mamy państwa. Od niepamiętnych czasów go nie mamy. Pardon – mieliśmy króciutko za PRL, ale to dawno i nieprawda.
Niestety, coraz nieufniej patrzę na nowy polityczny twór. Z jednej strony budzi nadzieję, bo nowy. Z drugiej – przepraszam: to oni najpierw wychodzą w tym cyrku na arenę i dopiero będą myśleć, co pokazać, zamiast się w ukryciu porządnie przygotować, ucharakteryzować, wykąpać, wyszorować starą skórę, ogolić się i dopiero wtedy wyjść z programem, bębnami i orkiestrą? Nie chcę krakać jak stara wrona przy kości, ale już mi coś nie pasuje. A Ty powiadasz: rozdrażniony! Kurrrrrrrrrrrrrrrr!!!, nie jestem,kurrrrrrrrrrrrrr!!!, rozdrażniony!!!! Jestem, kurrrrrrrrrrrr!!!, spokojny jak gołąbek po potopie z gałązką oliwną, kurrrrrrrrrrr!!!, w dziobie.
Nowoczesni ludzie, modni, zachodni, i jakze inteligentni i dojrzali ale zdominowani i skorumpowani przez pedalskie lobby;
krzys52, Krzysia, Wojtek, Kartka, mag, zabka, Lewy…. puczcie mnie blagam dlaczego przywileje dla pedalow sa dla was wazniejsze niz;
kryzys ekonomiczny,
kryzys demograficzny,
bezrobocie,
dlug publiczny,
emigracja,
deficyty budzetowe,
kryzys ZUS,
zadluzenie gospodarstw domowych,
dlug handlowy,
biurokracja,
globalizacja,
antysemityzm,
rusofobia,
pijanstwo,
status Polski jako krainy taniej sily roboczej i wyzysku,
kompletny zanik zdolnosci tworczych polakow.
brak elementarnej demokracji.
Kazde z powyzszych powala Polske i was ktorzy sa w kraju. A wasz idol blazen Palikot walczy o przywileje dla pedalow. I wam sie to podoba. To idiotyzm nieslychany !!!
Ja widze to tak; Partia polityczna ktora ma ambicje wygrac wybory i stac sie rzadem ma obowiazek co najmniej zaproponowac rozwiazania dla tych problemow. A pedalstwem powinni sie zajac emerytowani zomowcy.
,, Dajcie im wygrać, rządzić i dopiero wtedy żądajcie” Mam inną propozycję. Dajcie wygrać mnie! Albo mentorowi. Albo Jasnemu Gwintowi. Albo Krzysi. Albo….Stawiał bym jednak na siebie. Mam ponad czasowy i najbardziej nośny program. ,, Wszyscy razem, nakładziemy Im w DUPĘ!!!” Komu? no. Im! Chyba to nie problem, że to ja będę wybierał tych do nałożenia? Jak wygram, to Wam pokażę jak będę nakładał . A jak już nałożę, to będziecie mogli żądać. Jak żądania będą nie uzasadnione, to nałoży się żądającym. Pewnym jest, że przybędzie nam z tego wiele. Najwięcej, tych nałożonych.
Ja też chciałbym wygrać, najbardziej bilet do Brukseli. Byłem kilka razy, wspaniałe restauracje, drogie niestety, podobno budżetowe pieniądze wracają tam do obywateli jak śmiał się kelner.
A, zapomniałem o programie, mam bardziej radykalny niż halen, nałożymy im w dupę a potem przepędzimy, tyko dokąd ich przepędzić, nigdzie ich nie chcą.
Moim głównym problemem z tym ugrupowaniem jest to, że jak wszyscy chce dogadzać przedsiębiorcom a nie zwykłym ludziom. Przedsiębiorcy stanowią może 1% obywateli i to na dodatek bardzo wybrednych obywateli. Bo wielokrotnie oszukanych. Niby tak samo jest z tzw. zwykłymi ludźmi ale przedsiębiorcy są cwańsi od ogółu więc te bestie ciężej oszukać. Tak, że nawet ten jeden procent jest trudny do przejęcia. A co po drugiej stronie? Ok 27% ludzi na umowach śmieciowych, ok 25 zatrudnionych na zasadzie ,,najniższa krajowa+reszta pod stołem”. Częstokroć obie grupy się pokrywają. To ok 25 % potencjalnych wyborców…ale ich nie stać by ZARYZYKOWAĆ ok 100tyś zł na kampanię wyborczą
Idźmy dalej – ,,pedalskie lobby” (wg. terminologii axioma1 i katofaszystów) . Jakieś 1-2% populacji. A i te procenty podzielone poglądami. Aborcjonistki/feministki? Obstawiam, że na poziomie ilościowym ,,lobby pedalskiego”. i znów podzielone poglądami np. na gospodarkę. Antyklerykałowie? To może być siła ale wyjątkowo stłamszona przez brutalnie skuteczną korporację KRK RP. W tej sprawie Tfuj Róch będzie absolutnie osamotniony – nawet na wsparcie ,,lewicowych” aparatczykowskich szmaciaków z SLD nie ma co liczyć. Oni cenią ,,społeczny spokój” przy korycie.
Kwestia amatorów marihuany? Oni też są podzieleni poglądami. Legalizacja? To element skrajny. Może wystarczy dekryminalizacja…
Zastanawiam się po prostu po co nam kolejna TAKA partia? Miała być inna a staje się identyczna(werbalnie) jak pozostałe. Czyli de facto ma dbać o interes biznesu, ludziom mydlić oczy ,,światopoglądem” a finalnie dostarczyć kilku postkomunistycznych aparatczyków do koryta w Brukseli.
Czy w programie partii jest likwidacja umów śmieciowych? Nieodpłatnych ,,staży”?, ,,elastycznego czasu pracy”? Zapewnienie możliwości godnego macierzyństwa? Zakazu pracy dla kadry akademickiej na kilku etatach (co znacząco powinno się przełożyć na jakość badań naukowych)Likwidacja powiatów? Likwidacja Senatu (te dwie ostanie kwestie najlepiej bojkotując wybory do nich)Likwidacja OFE? Jeżeli nie to po co taka partia? Bo to co jest – czyli zwierzęcy wyzysk siły roboczej, przywileje grup zawodowych, sparszywiałą edukację, nowotwór biurokratyczny mamy dzięki tym(niezależnie od przynależności koteryjnej), którzy zasiadają w naszym parlamencie od ponad dwudziestu lat. Wśród nich są panowie Kalisz, Siwiec i Kwiatkowski. Czyżby ,,nowe” wróciło?
„Albo wzbudzimy zaufanie i wiarę w to, że się przebijemy przez te dwa wyborcze lata, albo tego zaufania nie wzbudzimy i zostaniemy okrutnie zignorowani i zatopieni.”
Dopóki piał Pan o nienormalnościach na linii państwo – kościół wzbudzał Pan zaufanie części społeczeństwa i wiarę w to, że chodzi o dobro nas wszystkich. Jeżeli jednak wstąpił Pan do kierownictwa partii w której morderca ks.Popiełuszki i wielu innych bezimiennych jest tolerowany jako człowiek z towarzystwa to ja takiemu „towarzystwu ” mówię nie.
Czy to mprawda, że na zamkniętym posiedzeniu „egzekutywy Twojego Ruchu” omawiane są sprawy szkolenia następcy Piotrowskiego. Więc WSZYSCY DO PRACY, NIECH NIKT SIĘ NIE LENI, ZA TO WSZYSTKO KIEDYŚ POCHWALI WAS LENIN.
żabka konająca, 0.36, Cała zawartość mojej „utopii”, wcale utopią nie jest. To wszystko już kiedyś, zupełnie niedawno było w Polsce lub w krajach tzw Welfare State. Odebrano wszystko bez rewolucji, podstępnie, w Polsce z powodu prymitywnej głupoty i oszustwa. Neoliberalna doktryna sprowadziła świat na kraj nędzy, totalnego wyzysku i wojny jako narzędzia osiągania celów ekonomicznych. Społeczeństwa poddane zostały propagandowej obróbce psychologicznej, prania mózgów, otępienia i zapędzania do marketów, przez szyderczo zwącymi się wolnymi mediami. Które są niczym innym jak narzędziem rynków, banków i pieniądza. Na wstrząsającym filmie pt „Żądza bankiera” bohater zwraca się do widowni z przesłaniem; „A zabawa trwa dalej, dokąd to wszystko nie pieprznie’. I pieprznie, musi pieprznąć, gdy ludzie, Ty także uzmysłowią sobie dramat opisany w prostym przykładzie. Gdy kupujesz w sklepie koszulę za 69,95 zł warto wiedzieć, że sam sklep zarabia na niej 34,50 zł. Właściciel znaku firmowego 23 zł. Szwaczka w Kambodży tylko 50 groszy. Reszta to koszty surowca, energii i transportu. Połowa żyjącej ludności to takie szwaczki, żyjące za 2 dolary dziennie, bez wody, świtała, szkoły i lekarza. A filozofowie dostrzegają w tym dramacie tylko Palikota i innych cwaniaków.
@mag
Rowniez mogla bys zaproponowc ze troche plagi, kily, dzumy i cholery nie zaszkodzi.
Czemu nie dac dodatkowych praw tym chorym na te choroby ??? Przeciez to mozna uzasadnic. Np ci chorzy na cukrzyce czeseto sa rozpoznawani jako pijani. Gdyby bylo prawo nakazujace im noszenie brazowych kapueluszy na pewno bylo by mniej pomylek.
Ale ludzie dotnieci chporobami nie reklamuja sie z tego powdu. Traktuja to jako swa prywatnosc. Pedalstwo natomiast zakloca prorzadek publiczny i demoralizuje wszstkich na okolo.
Kazda z tych chorb gdy sie rozwine zdolna jest zlikwidowac cywilizacje. Dlatego zamiast stwarzania dodatkowych uprawnien dla chorej mniejszosci ludzkosc wymyslila przeciwdzialania jak szczepionki, higiena, porzadek,…. a dla pedalow zomowska pale !
@Jerzy Pieczul
a tak konkretnie to o czym Kolega napisal te dlugawa epistole? Tyle tego kwasu, ze albo cierpi Kolega na chroniczny brak roztropnosci w ocenie swiata zewnetrznego albo nie za bardzo sie w zyciu udalo wiec, niejako automatem, dolaczyl Kolega do gigantycznej niestety grupy Narzekaczy
axiom1
Szanowny Axiomie, widzę to tak. Potrzeba uregulowania statusu związków homo wyszła oczywiście od homo, ale hałas wokół tej, moim zdaniem, prostej sprawy wywołali religijni fundamentaliści broniący czegoś, czemu nikt nie zagraża. Żeby mnie kto zabił, nie rozumiem, w jaki sposób i komu związki homo – czy one się mają nazywać „małżeństwami” czy „dupeństwami”, nie ma realnego znaczenia – miałyby zagrażać. Więc jeśli nie zagrażają, to odpieprzcie się od nich, religianci. Ale się, rzecz jasna, nie odpieprzą, więc homo zaczęło się radykalizować, przyczyny się pomieszały ze skutkami i mamy normalny bardak, trudny już do uporządkowania. Ostentacyjne zachowywanie się homo jest skutkiem fundamentalnego ich potępiania. Mnie się żadne publiczne demonstrowanie intymności – również hetero – nie podoba i nigdy go nie zaakceptuję. Ale nie chodzę z armatą, by zabijać obnoszących się z intymnościami homo czy hetero, lecz staram się unikać takich spotkań, a w razie pecha rzucam strasznymi słowami w duchu i patrzę na swoje buty.
Powtarzam: oczywiste prawa homo (nie mam mocnego zdania o adopcji dzieci przez związki homo, więc przemilczam) mimowolnie podnieśli swoim czysto ideistycznym oporem do rangi dużej sprawy politycznej religijni fundamentaliści. Szanowałbym polityków, którzy zamiast nosić homo na transparentach i sztandarach, obiecaliby im publicznie ich sprawy na spokojnie załatwić i mieliby od dawna gotową hierarchię politycznych zadań ułożoną wedle ich społecznej ważności – tak właśnie jak wyliczyłeś. Skoro jednak na przykład PiSdzielcy nawet nad trumnami nie potrafili być cicho, to widzę czarno, marno i pruję do lasu, bo jeszcze grzyby są. Zapach suszonych grzybów w chałupie – o mamuniuuu! Z całą pewnością ani pan Palikot, ani pan Hartman nie skuszą mnie do głosowania na nich z powodu ich stosunku do homo czy jakichś traw, raczej z innych powodów. Z jakich – to się dopiero zobaczy.
W roku 1949 jako podrostek byłem w Gdańsku. Tak oto go widziałem. http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/51,35636,14734735.html?i=20
Kilka dni pracowałem przy odgruzowywaniu. Nie wyobrażałem sobie, że można te ruiny przywrócić do życia. Przywrócono. Zrobili to Polacy, wielkim wysiłkiem i wyrzeczeniami, których teraz nazywają komuchami i odsądzają od czci wiary. A miasto obsiedli zeszmaceni cwaniacy, oszust prezydent, odrażająca sfilmowana legenda i tysiące łże kombatantów.
pawel Markiewicz
Od dawna piszę o tym samym, co na przykład „jasny gwint” – że nie mamy państwa lub że Polska od dwudziestu czterech lat, zamiast się jako państwo wzmacniać, się bez przerwy sypie. Skoro nie rozumiesz, to gdzieś brak rozumu: albo w Tobie, albo we mnie, tertium non datur. Lecę do lasu, cześć!
Wojtek
Bezmyślnie powtarzasz za Krzysią jej wyssane z palca zarzuty wynikające chyba z niedostatków intelektualnych, które podbudowuje agresywnym chamstwem, choć akurat nie do mnie skierowanym („ch… Wam” itd).
Nigdy nie napisałam nic, co by wskazywało na to, że w jakikolwiek sposób „zrównuję” prof. Hartmana z prof. Pawłowicz.
W dyskusjach na tym blogu zawsze staję po jego stronie. Wyraziłam tylko wątpliwość, czy on się nadaje do „praktycznego” robienia polityki. Jako świetny publicysta i klasyczny „mózgowiec” potrafi właśnie ostro przewietrzać ludziom mózgi, nie wiem jednak czy w partyjnych układach, gierkach by się odnalazł.
Niestety, należycie oboje to tych blogowiczów, którzy czytają w tekstach innych to, co chcą wyczytać, wyłapują jakieś poszczególne słowa, ale nie potrafią uchwycić sensu całości. Tylko się w ten sposób ośmieszają.
@Jerzy Pieczul
…to moze juz zostan w tym lesie.
@Jerzy Pieczul
… ale o zwiazkach homo piszesz bardzo roztropnie. Wiec jednak mozesz jak chcesz! Tak trzymac!
Panie profesorze,
wykonując różne ruchy, proszę pamiętać o obietnicach, wyborcach i sensie. Ruch nosa ku górze źle się skończy. życzę powodzenia ruchowi, o ile umożliwi powodzenie nam.
Poniewaz chrzescijanska fundacja studentow z Lublina nie zabezpieczyla prawnie swojej nazwy… Czubaszek mogla dla Palikota „wymyslic” nazwe „Twoj Ruch”.
http://twojruch.net/
Wszystko smierdzi od samego poczatku.
Nawet garniturek za ciasny – a brzuch przeciez w Brukseli urosnie…
w kazdym razie nadchodza dobre czasy dla satyry:
chur wujuw jest muj ! 😉
„Ruch Nienawisci”
I falszu
Hartman jest gwozdziem do trumny dla Palikota… o czym Palikot chyba jeszcze nie wie.
Nie przypadkowo polski lud potrzebowal setek lat dosiwadczen by wyksztalcic w sobie zdrowy polski antysemityzm wyssany z mlekiem matki.
Axiom, wbrew pozorom, okazał się skończonym idiotą.
PS. Pula idiotów pomału, lecz systematycznie wzrasta.
Za 67 mój ruch jest prosty: kop w z…
mag
8 października o godz. 10:10
Tez mysle ze Hartman niszczy siebie samego wstepujac do parti blazna. Jak on moze zaakceptowac prospekt bycia poslem, czyli oslem, glosujacym na rozkazy swego partyjnego dyktatora nawet nie wybraniego w parti gdzie elemetarne procesy demokratyczne sa obce ??? Nie rozumiem. Profesor powinien miec wiecej szacunku dla samego siebie.
Hartman powinien pozostac jako niezalezny komentator polityczny ale z misja uratowania Polski po przez organizacje ponad partyjnej debaty nad strategicznym planem rozowoju Polski.
Po osiagnieciu tego jakze niezbednego celu, Hartman bedzie w dobrej pozycji by jako niezalenzy walczyc o Belweder w 2015. Oczywisce przed kampania prezydencka nalezy zmienic prawo finansowania kampanii wyborczych tak aby wszyszcy kandydaci mieli rowne szanse. Nie moze dalej byc tak jak jest, jedni sa finansowani na koszt podatnika a inni na swoj wlasny.
jasny gwint
8 października o godz. 9:52
Dobrze, że nie napisałeś o SB, UB, PKWN, sfałszowanych wyborach, zrabowaniu majątków ich właścicielom, cenzurze, zomo, ormo, mo, bratniej sowieckiej armii, itd. „Lewa, lewa, kto tam znów rusza prawą!”
@Lewy
Ty najwyrazniejnie rozumiesz, ze prymitywow nalezy traktowac tak jak na to zasluguja. Nawet jak im sie wydaje, ze nie zasluguja bo sa bardzo wrazliwymi estetami. Napisz Lewy cos rozsadnego, na temat – w miejsce silenia sie na blyskotliwosc cudzym kosztem. Kolejny esteta?
To przeczytaj sobie raz jeszcze tamten moj wpis, w ktorym wyrazilem sie nt. durniow bezustannie ryjacych pod Palikotem, ze maja w glowach plynne gowno zamiast mozgu. A nie maja? Przeczytaj raz jeszcze i zastanow sie dlaczego akurat na to zareagowales. Czy poczules sie przypisany do owego grona? Czy chcesz nie wychowywac? A moze – skoro masz takie zapedy – zacznij od Kozetki, ktora odezwala sie do mnie po raz pierwszy – po to by mnie popouczac troche. Wczesniej nie mogla jakos znalezc okazji. Czy z Toba sprawy maja sie podobnie?
@Jerzy Pieczul, ale ja to wszystko znam, doswiadczyłam niedostatku i absurdów życia w Polsce po 1989r. I jak każdy, który przeżył życie w innych realiach (rok urodzenia 1951) przyjmowałam z niedowierzaniem kolejne poczynania rządzących, afery korupcyjne, kompromitacje polityków. Nigdy nie należałam do żadnej partii politycznej, ale tym bardziej nie należałam do Solidarnosci, która od poczatku jawiła mi się nie jako związek walczący o prawa pracownicze, bo takiej potrzeby nie było, a organizację zmierzającą do zmiany ustroju metodami pogłębiającymi destrukcję państwa. Zapewne Pan pamięta powiedzenie „im gorzej tym lepiej”, co mogę powiedzieć Polacy sami zadecydowali o swojej przyszłosci i to demokratycznie, bo w głosowaniu. Niestety zarówno Pan, ja i miliony ludzi w Polsce stało się ofiarami transformacji, i to nie tylko materialnie ale i intelektualnie, doskonale rozumiem Pańskie rozgoryczenie. Obawiam się że idealizuje Pan „kraj logiczny” wszelkie szczytne hasła są prawdziwe jesli zapewni się równy start każdemu od urodzenia, specjalnie dla Pana historia prawdziwa :
oto czarnoskóry uczeń sprawia kłopoty w szkole, na tę okolicznosć przygotowano w programie szereg czynnosci dyscyplinujących, począwszy od poinformowania rodziców, w tym przypadku mamy (ojciec nieznany). Reakcja matki: „a co tam robi w szkole, myslałam że jest w więzieniu…” W istocie matka wyprzedziła przyszłosć, bowiem po miesiącu chłopak trafił do więzienia za handel narkotykami na terenie szkoły. Czy mam rozwijać i tłumaczyć temat nierównosci, dla Pana nie, bowiem jest Pan człowiekim inteligentnym i wrażliwym. Pozdrawiam.
Hartman prochu nie wymysla od dawna probuje sie podczepic pod cos …
Przeciez dopiero co byl kandydatem SLD do Sejmu z fatalnym wynikiem.
Potem byl pochod protestujacy przeciw czemus tam pewnie KK – na, ktory zapomnial jako organizator przyjsc bo musial leciec do TV…
Malo tego moze mu sie to udac..mimo minimalnego realnego poparcia.
Cynicznie jedzie na swoim dziadku rabinie, ktory chyba jako jedyny dziadek (?) jest istotny w jego zyciorysie (patrz Wiki..) i antyklerykalnej propagandzisincee.
Tylko ten przyciasny garniture…tragedia.
Polacy – jeszcze wybory sa na szczescie tajne… decydujcie wedlug tego co czujecie – jest dokladnie tak jak myslicie.
krzys52
8 października o godz. 10:50
No cóż, chłopie, żyj sobie, pisz co chcesz, ja ci nie będę zuchwale kazał pisać na temat a ja tez sobie będę pisał na temat. W każdym razie ani ty ani twoje wpisy nie będą już moim tematem.
@ Jasny Gwint, ale my się zgadzamy w poglądach, czy Pan tego nie zauważył? Wyraziłam jedynie opinię, aby Pan nie liczył na rewolucję, a tym bardziej na pokojowe rozwiązania. Sprawy zaszły za daleko, szczególnie prywatyzacja majatku narodowego jest prawnie nieodwracalna, można cos zmienić na małym odcinku np. odsunąć k.k. od decydującej roli w państwie. Niech by to był Palikot, lub ktokolwiek inny, głosuję za.
axiom1
No to chociaż w jednej sprawie się zgadzamy.
Ale „pedalów” zostaw w spokoju. Jerzy Pieczul słusznie pisze, że szum wokół nich robi katoland, więc się bronią.
Uświadom sobie , że oni nie żądają żadnych przywilejów, tylko tych samych praw obywatelskich, jakie mają hetero. Te prawa zagwarantowane są w zdecydowanej większości państw UE, stanów USA, a także na innych kontynentach, np. w katolickiej Argentynie, skąd przecież pochodzi sam papież.
Czy z tego powodu, że mają prawo (a nie przywilej!) zawierania, związków, małżeństw, czy jak tam zwał, przybyło homo, albo przestają sie rodzić dzieci?
To w katolickiej Polsce jest katastrofa demograficzna. A nasze pOSŁY zamiast zastanawiać się nad tego przyczynami i szukać rozwiązań gospodarczych, prospołecznych itd. zajmują się zaostrzeniem ustawy antyaborcyjnej, niezgodą na in vitro i nieznacznym procentem ludzi o innej orientacji seksualnej, których uznają za obywateli drugiej kategorii. Oni też płacą podatki, pracują w różnych zawodach, przysparzając dochodu narodowego, moze nawet rzadziej niż hetero dopuszczają się różnych przestępstw, ani nie mordują dzieci, jak to się zdarza w konkubinatach czy legalnych, uświęconych przez kk rodzinach hetero.
Co do „pedałów”. Sami wokół siebie robią szum, narzucają się nam ze swoją odmienną seksualnością, wykrzykują nam ją do okien. A czy mnie obchodzi kto z kim sypia? Czy ja jako hetero się z tym obnoszę?
I zabawne są te ich rządania o równouprawnienie, tak jak by im ktoś zabraniał mieszkać razem, spać razem, tak jakby podlegali innemu prawu. Małżństwo? Po co im? Mogą sobie uregulowac kwestie dziedzczenia prawnie. Sztuczny szum wokół sztucznego problemu, który zadymia sprawy naprawdę ważne.
axiom1
Jesteś idealistą – utopistą.
Niestety, ktoś bez zaplecza politycznego, a tak jest na całym świecie, nigdy prezydentem nie zostanie, chocby był „najlepszy, najmądrzejszy w gminie.”
Nie sądzę, by Hartman wybierał się na prezydenta. Jemu wystarczy mandat europosła. Przecież o tym przebąkuje. Musi więc zaistnieć politycznie.
Akurat postawił na konia – Palikota, czyli TR.
Czy dobrze na tym wyjdzie, zobaczymy.
Widać nie wystarcza mu rola intelektualisty – prowokatora (do myślenia), w której zresztą dobrze się spełnia.
Taki ruch to chyba powinien mieć jakieś wypasione logo, coś przemawiającego do wyobraźni, niczym te dwie lewe ręce Kalisza, które jak po nich nie prać, to zaraz oskubią każdego podatnika, niezależnie od tego, czy krew w nim płynie czerwona, czy też błękitna. Przeglądając dziś wiadomości, na amerykańskiej stronie veteranstoday.com natrafiłem chyba na coś w sam raz dla tego zbiegowiska i to podwójnie, gdyż mamy tam historyczny wizerunek ni mniej ni więcej tylko samych Ojców Założycieli, a także wszystkowyjaśniającą symbolikę. Może to i nie jest arcydzieło artystyczne, ale można przecież dopracować, a merytorycznie nic zarzucić się nie da.
http://www.veteranstoday.com/wp-content/uploads/2013/10/Jewish-Bolshevism.jpg
mag
8 października o godz. 11:27
Kazda pedalska parka moze pojsc do prawnika i spisac medzy soba umowe.
Nie zamierzam głosować w przyszłych wyborach na „RUCH”. Dlaczego? Bo Palikot nie jest wiarygodny. Bo traktuje Polaków, jak idiotów, sądząc, że zmiana nazwy partii natchnie wyborców do nowej nadziei… Bo jest zakłamanym cynikiem, który jest w stanie upokarzać się (jak z tym ponownym przyjęciem Nowickiej) dla celów politycznych… Nie akceptuję tego typu prowadzenia polityki i nie wróżę „RUCHOWI” sukcesów. Dziwię się, że pan Hartmann jest takim naiwniakiem (?)…. A może to nie jest naiwniactwo, tylko klasowy pragmatyzm życiowy?
I zabawne są te ich rządania o równouprawnienie, tak jak by im ktoś zabraniał mieszkać razem, spać razem, tak jakby podlegali innemu prawu. Małżństwo? Po co im?
A tobie po co?
Co ci zależy, żeby nie mieli?
Czujesz się zagrożona w swojej heteroseksualności? Nie jesteś jej pewna, że tak się boisz dać im takie same prawa?
Jaka stratę poniesiesz?
@żabka konająca
Duzo smutku i rozgoryczenia w tym co Pani pisze. I duzo nostalgii za Panstwem, ktore daje, najlepiej jak wszystkim po rowno, opiekuje sie i decyduje za obywatela jak zyc, jak pracowac itd. A ja sie tluklem sie z ZOMO i Komuna o to, zeby Panstwo zabralo swoje lepkie lapy ode mnie i ludzi w ogole. Ludzie musza byc realnie odpowiedzialni za swoje zycie, prace, wybory, bledy, sukcesy itd. Kazdy ma mnozg, wiekszy lub mniejszy, i myslec, jak dotad, nikomu w Polsce sie nie zabrania. Tyle, ze wielu ludziom myslec sie nie chce i w rezultacie mamy grupe, i to pokazna, ktora wolalaby zeby ‘Panstwo’ za nich pomyslalo. I to jest grzech. Sa ludzie w Polsce, tak jak w kazdym kraju, ktorzy sobie nie radza mimo, ze bardzo probuja, i tacy ktorzy maja pod gore bo im sie rzeczywiscie od urodzenia nie wiodlo. I to im nalezy pomagac. Reszta powinna odkurzyc przyrzad zwany mozgiem i zaczac go uzywac. Ale latwiej jest wystwaca pod ministerstwami, i wrzeszczec ze malo i ze rzad do bani. Ludzi, co was obchodzi ten czy inny rzad. Ja beze rad jesli ten Rzad i wszystkie po nim beda trzymaly sie ode mnie jak najdalej.
Nędzny chwyt, panie @ Mick. Faktycznie, Josif G. byłby z pana dumny.
Czy jeżeli także komuniści czy naziści twierdzili że Ziemia obraca się wokół Słońca, to ja mam podważyć z tego tytułu model kopernikański?
Ponurej prawdy o waszym kościele zaprzeczyć się już nie da. Nie tylko o waszym zresztą.
A @ Falliczowi przypominam słowa wieszcza: „Gęby za lud krzyczące w końcu sam lud znudzą”. To tyle w kwestii pańskiego wyssanego z mlekiem matki odmóżdżenia.
Malzenstwo pelni role zalozycielska rodziny a co za tym idzie wychowanie dzieci a ja uwazam ze pary homoselsulane nie powinny adpotowac dzieci.
żabka konająca
Jestem z tego samego pokolenia co Ty i mam podobne odczucia, a w każdym razie, wiele w sobie goryczy.
Od początku jednak, to znaczy po 1989, nie miałam złudzeń, że jak „obalimy komunę” to wszystko cudownie się ułoży, samoczynnie zacznie działać demokracja, wolny rynek w sposób naturalny wyzwoli gejzery aktywności, ureguluje popyt i sprzedaż, a także nie stracimy z pola widzenia tych słabszych, mniej zaradnych.
Przyszedł walec i nie tyle wyrównał („urowniłowkę” to już przeabialiśmy), co zadziała dokładnie w drugą stronę.
Lista błędów, zaniechań jest ogromna. Ale my, jak zwykle „od ściany do ściany”. Deprecjonujemy albo nie widzimy tego, co się udało, mniejszym czy większym kosztem, a dziur szukamy nawet tam, gdzie ich nie ma.
Widzisz teraz Polskę „z oddali” i jestes osobą na pewno odporną na demagogię z każdej strony, więc chyba nie zaprzeczysz, że dokonał się jednak przez te lata ogromny skok cywilizacyjny.
Docenia to wielu niezacietrzwionych tzw. Polonusów, którzy regularnie w Polsce bywają, a także cudzoziemcy, nierzadko zaskoczeni, że Polska wygląda jak „normalny” kraj.
Nie rozumieją, dlaczego tak zaciekle skaczemy sobie do gardeł. Ale to już chyba tajemnica „polskiej duszy”.
@janina. Małżeństwo wcale nie musi pełnić roli założycielskiej rodziny. A co z tymi licznymi małżeństwami, które nie posiadają, bo nie chcą, lub nie mogą mieć dzieci lub je adoptować? Masz prawo, do swojego zdania w sprawie kto powinien, a kto nie powinien adoptować dzieci, ale póki co, system prawny w naszym państwie dają taką możliwość osobom homoseksualnym.
axiom1
Dokładnie to samo może zrobić „parka ” heteroseksualna. Wystarczy pójść do prawnika i spisać umowę. Ale tej parce przysługuje „przywilej” zawarcia ślubu cywilnego lub kościelnego, a parce homo – nie.
Ty, ateista, antyklerykał wpisujesz się w myślenie sricte katolskie!
To czyj ten ruch jest?
@mag. Przeciez axiom to bolszewicki kiep, który zatrzymał się w swoich poglądach na rewolucji październikowej z XX wieku. Jego niechęć do kleru ma jedynie charakter wyeliminowania jednego więcej ryja z koryta. To taka odwetowa paplanina, bo przeciez tenże kler przyczynił się do rozwiązania jego ukochanej PZPR. Mentalnie jednak, ten nieborak axiom1 siedzi po uszy w tym gnoju tradycyjno-konserwatywnego ścierwa moralnego.
Lewy
8 października o godz. 7:44
Chociaż zwolennicy Palikota tak jak my, krzysia i krzys52 lekceważą swoich interlokutorów, często nawet nie adwersarzy, nie zdając sobie sprawy że zaprzepaszczają w ten sposob możliwość przekonywania.
Wydaje się, że w istocie nie zależy im nawet aby kogolwiek przekonywać, a tylko identyfikować, sortować blogowiczów na 100-procentowych zwolenników i na wrogów. Stosują więc tak ulubione przez PiS czarno-białe kryteria i upodabniają się do nieprzemakalnych babć moherowych spod krzyża smoleńskiego. Szkoda mi ich i szkoda dla Twojego Ruchu.
A to takie powitanie jest nowe teraz: -Pan z wami. -I z Ruchem Twoim…
Rafał Kochan
8 października o godz. 11:45
Na miłość boską, panie Rafale, nie spodziewałem się że może pan w jednym swoim zdaniu zaprzeczyć logice myślenia: ” … [Palikot] jest zakłamanym cynikiem, który jest w stanie upokarzać się …”
Palikot to ”cynik”, który potrafi przyznać się do własnego błędu, który umie wyrazić wstyd i ubolewanie za popełnione grzechy ?????
Niech pan wymyśli coś rozsądniejszego, dlaczego nie chce pan głosować na Palikota.
atalia, 10.35. To że jesteś głupcem to każdy tutaj wie. Nie musisz ciągle tego udowadniać. Tylko do Ciebie nie może to dotrzeć. Może to i dobrze?
sugadaddy
8 października o godz. 10:35
Blaznie, wkrotce nie dostaniesz emerytury. Bo ani rzady ani blazen Palikot nie zaadresowali tak waznych spraw;
kryzys ekonomiczny,
kryzys demograficzny,
bezrobocie,
dlug publiczny,
emigracja,
deficyty budzetowe,
kryzys ZUS,
zadluzenie gospodarstw domowych,
dlug handlowy,
biurokracja,
globalizacja,
edukacja,
antysemityzm,
rusofobia,
pijanstwo,
status Polski jako krainy taniej sily roboczej i wyzysku,
kompletny zanik zdolnosci tworczych polakow.
brak elementarnej demokracji.
Bo mieli sprawy wazniejsze, przywileje dla pedalow. I to cie zadowala. Dlatego jest blaznem podobnie jak Twoj Ruch.
axiom1
8 października o godz. 13:43
Nie dziw się axiomie, że ważne hasła które wypisałeś na wielkiej planszy maszerując przez ten blog nie wywołują należytej uwagi, skoro zapominasz że na czole wymalowałeś sobie słowa ”nie lubię pedałów”, nie lubie pewnej grupy ludzi z powodu ich seksualnej orientacji.
Te dyskryminujące słowa, wyrażające podobne uprzedzenia jak rusofobia czy antysemityzm nadwerężają twoją wiarygodność.
@mag
Czy z tego powodu, że mają prawo (a nie przywilej!) zawierania, związków, małżeństw, czy jak tam zwał, przybyło homo, albo przestają sie rodzić dzieci?
za chwile wlasnie za te przywileje, ktore nazywasz prawem bedzie przybywac homo, bo do tego wlasnie prowadzi „wszechpeadlstwo”, zwiazek mezczyzny z mezczyzna tak samo jak zwiazek kobiety z kobiety nie jest zgodny z natura, dlaczego wiec ma byc sankcjonowany prawem? malzenstwa homoseksulane, adopcja dzieci przez pary homoseksualne, ruch gender do czego to wszystko zmierza?
a najsmieszniejsze w tym wszystkim jest wyzywanie od homofobow kazdego, kto smie twierdzic inaczej niz tak zwani postepowi ludzie, dla ktorych zachod jest niedoscignionym wzorem tolerancji
Axiom,
Pocałuj mnie w dupę!
Janina,
Puknij się w łepetynę!
janina
8 października o godz. 14:09
” … za chwile wlasnie … bedzie przybywac homo …”
Nie bądź śmieszna. To tak jak byś chciała powiedzieć, że wprowadzając przed wiekami celibat Kościół katolicki, propagator prawa ”naturalnego”, wypromował wśród księży homoseksualizm.
zwiazek mezczyzny z mezczyzna tak samo jak zwiazek kobiety z kobiety nie jest zgodny z natura, dlaczego wiec ma byc sankcjonowany prawem?
A co to jest natura?
Ale nawet jak nie jest zgodny z tym czymś, to co?
Jak coś nie jest zgodne z naturą, to tego nie ma? A skoro jest i natura na to pozwala, to chyba zgodne z naturą jest? Jak natura może pozwolić na coś niezgodnego z nią?
Ty chcesz, żeby ludzie nie dali praw do małżeństwa homoseksualistom, nie natura.
„Malzenstwo pelni role zalozycielska rodziny a co za tym idzie wychowanie dzieci”
To pierwsze słyszę, że małżeństwo taką role pełni.
Co z tymi którzy się pobierają w wieku po prokreacyjnym, im też zabronisz się żenić?
Co z tymi, którzy nie chcą mieć dzieci a się pobierają, zabronić?
To czemu zabronić parom homoseksualnym zakładać rodzinę?
Rodzina tylko z dziećmi, bez dzieci nie ma rodziny?
Bzdury.
kozetka
8 października o godz. 14:02
Mylisz sie.
Prawda jest bardzo smutna. Polacy sa az tak debilni, tak nie rozgarnieci i tak otepiali i ze nie maja o niczym najardziej zielonego pojecia. To jest poza nielicznymi wyjatkami.
W przywilejach dla pedalow widza zrodlo dobrobytu. Mysla ze sa nowoczesni. Chca sie przypodobac zachodowi. Mysla ze to az tak wazne jezeli nie wazniejsze od pelnej miski kartofli i slomy w butach.
@kozetka
nie widze adekwatnosci tych obydwu stwierdzen
myslisz, ze do czego innego zmierza edukacja seksulana dzieci juz w wieku przedszkolnym oraz to, zeby w wieku 16 lat ludzie mogli decydowac czy chca byc chlopcem czy dziewczynka, naprawde nie widziecie ze srodowska homo wchodza nam na glowe? trzeba im powiedziec stop w odpowiednim momencie. Mozna im wspolczuc, mozna tolerowac, jak najbardziej tak, przyjmowac do wiadomosci ze sa wsrod nas, ale nie zycze sobie, by przekonywali nas o swojej normalnosci, bo za chwile normalnoscia bedzie zoofilia, nekrofilia itp itd.
@parker
to odwolaj sie do definicji malzenstwa, ktora mozna sobie wygooglowac, oto fragment
Małżeństwu powszechnie przypisuje się rolę założycielską wobec rodziny, co wiąże się z opieką nad dziećmi, ich wychowaniem i socjalizacją[1][2][3][4]. Małżeństwo jest zazwyczaj potwierdzone przez ślub uznający jego strony za małżonków oraz niesie za sobą skutki prawne określone prawem małżeńskim.
janina
8 października o godz. 14:09
Wszystko co występuje w naturze jest naturalne,a nie to co nie wywoluje Twojego wstrętu, więc dotyczy to również homoseksualistów.
Na świecie jest juz nas 7 miliardów. Więc może ta natura(albo bóg wedle wierzących) wymyślila sobie taki wentyl bezpieczeństwa, żeby nas tak szybko nie przybywało i dlatego istnieją niereprodokujący się geje.
Człowiek tym różni się między innymi od innych zwierząt, że uprawia seks dla przyjemności, a produktem ubocznym są dzieci. Inne zwierzęta nie uprawiają seksu tylko kopulują w celach prokreacyjnych i to tylko w okresie rui.
Fakt, że byli i ciągle są ludzie, którzy seks potępiają, gardzą nim, gardzą kobietami, ktore to lubią nazywając je dziwkami. Ja tym ludziom współczuje. Ale oni za to mają rekompensatę w postaci wiary w boga – też ludzka przypadlość, odróżniająca nas od pozostałych mieszkanców naszej Planety.
mag
8 października o godz. 12:07
Szanowna Pani,
Axiom wyraza swoje poglady w sposob odbiegajacy od tradycyjnie przyjetych
zasad dobrego tonu, ale w gruncie rzeczy ma racje.
Zostawmy tradycyjne terminy jak „malzenstwo” czy ” slub” dla tradycyjnie pojmowanych zwiazkow miedzy kobieta a mezczyzna.
Jesli ktos chce utworzyc wspolnote majatkowa z przedstawicielem tej samej plci,
to moznaby stworzyc przepisy prawne umozliwiajace takim osobom zawarcie
odpowiedniej umowy notarialnej podobnej np. do umow zawieranych przy tworzeniu
firm.
Skoro np. dwaj (czy nawet wieksza ilosc) faceci maga posiadac wspolna firme,
czemu nie mogliby posiadac wspolnego gospodarstwa domowego.
(dotyczy to oczywiscie rowniez kobiet)
Taka regulacja prawna moglaby miec te zalete, ze umozliwialaby zawieranie
umow rowniez przez wieksza ilosc partnerow i nie musialaby ograniczac sie do spolek
jednoplciowych.
Rozwiazanie takie nie naruszaloby jednoczesnie tradycyjnej instytucji malzenstwa
i nie narazaloby urzedow panstwowych (urzedow Stanu Cywilnego) na utrate powagi
na skutek odprawiania ceremonii budzacych sceptycyzm wiekszosci spoleczenstwa.
Regulacje prawne nie powinny przewidywac adopcji dzieci przez tego rodzaju spolki.
Moznaby jednak rozwazyc prawo „adopcji” osob pelnoletnich w celu zapewnienia
sobie spadkobiercow oraz opieki na starosc. W tym przypadku bylaby to nie adopcja
w klasycznym znaczeniu tego slowa, ale pewien rodzaj „patronatu”.
Zreszta jak zwal, tak zwal. Skoro stary kawaler Zagloba nosil sie z zamiarem
adopcji Bohuna, wiec nie sadze, aby takie rozwiazanie stanowilo jakies razace naruszenia tradycyjnych norm.
@Lewy
chyba sie troche zagalpowales, poniewaz ja nigdzie nie napsialam, ze cos budzi we mnie wstret ani nic o pagardzie wobec seksu, napisalam nawet, ze nikomu do lozek nie zagladam i nie zycze sobie, aby mnie kazano zagladac do cudzych lozek
Jeszcze jedno @Janina
Nie odwoluj sie do jakichs definicji zaczerpnietych ze slownika. Definicje sa umowne i nie odzwierciedlaja wiecznych praw. Kiedys definiowana murzynow jako istoty pozbawione duszy, wiec mozna bylo ich sprzedawac. A to sie zmienilo, wiec i definicje malzenstwa mozna zmienic, bo to sa tylko slowa.
axiom1
”Prawda jest bardzo smutna. Polacy sa az tak debilni, tak nie rozgarnieci … Chca sie przypodobac zachodowi.”
Mało w tobie optymizmu i wiary nie tylko w Polaka, ale chyba i człowieka w ogóle, skoro ani Polska ani ”zachód” ci się nie podoba w kwestiach tolerancji seksualnej. Nolens volens, pozostaje ci się zbliżyć do Kościoła katolickiego – ostoi ”czystości” cielesnej i duchowej 😉
Levar
8 października o godz. 14:46
Wow. Nawet to nieglupio. A ja myslalem, ze Levar nie mysli.
No, no..
gdyby nie „Bolek”,gdyby nie przemiany w 89 ,gdyby nie Jaruzelski
Ci „kochani chłopcy byli by tak widywani przez swoich fanów.;;;;;;;
http://cyklista.files.wordpress.com/2013/07/cropped-e1b446dc3a60f8c087e6f51f59dc39564242713b.jpg
Janina,
Definicja nie odpowiada na zadane pytania.
janina
„I zabawne są te ich rządania o równouprawnienie, tak jak by im ktoś zabraniał mieszkać razem, spać razem, tak jakby podlegali innemu prawu. Małżństwo? Po co im?”.
————————————————
Przepraszam, ale czyżbyś nie widziała sprzeczności między tymi dwoma zdaniami? W drugim zdaniu dyktatorsko odbierasz ludziom to, co im łaskawie dajesz w pierwszym. A któż to ma monopol na przyznawanie lub nieprzyznawanie statusu małżeństwa ludziom, którzy go potrzebują, a nie ma żadnych innych przeciwwskazań prócz rasistowskich? Czy państwo jest po to, by na siłę wtłaczać ludzi w zasiedziałe konwencje, czy też po to, by służyć obywatelom wedle ich potrzeb nie stanowiących zagrożenia ani dla jednostek, ani dla społeczeństwa? Jakim prawem pytasz, po co im małżeństwo? Wystarczy, że oni wiedzą, Ty wiedzieć nie musisz, bo to nie Twój interes. Małżeństwo w państwowym rozumieniu nie jest i nie powinno być żadną świętością, lecz tylko dobrowolnym związkiem dwojga – lub może więcej – ludzi w określonych ramach prawnych, umożliwiającym wspólne życie tym, którzy tego chcą, bez jakiejkolwiek ich dyskryminacji. Odmowa legalizowania przez państwo związków homo w jednakowym dla wszystkich trybie zawierania związków małżeńskich jest łamaniem konstytucyjnej zasady równości obywateli wobec prawa, jest dyskryminacją z przyczyn czysto ideologicznych. Kościół po raz stutysięczny pokazuje swój fałszywy lisi pysk, jako że on głównie za tym stoi. Tymczasem małżeństwa homo to może i na razie szokująca nowoczesność, ale nie taki znów dziwoląg – po prostu konsekwencja głębszego rozumienia równości praw i sprzyjania konkretnym, żywym ludziom, a nie wykoncypowanym z pomocą starożytnej Biblii ideom.
@parker
tak duzo pytan a tak malo odpowiedzi 🙂
ad. „A co to jest natura?
Ale nawet jak nie jest zgodny z tym czymś, to co?
Jak coś nie jest zgodne z naturą, to tego nie ma? A skoro jest i natura na to pozwala, to chyba zgodne z naturą jest? Jak natura może pozwolić na coś niezgodnego z nią?
Ty chcesz, żeby ludzie nie dali praw do małżeństwa homoseksualistom, nie natura.”
odp: idac Twoim tokiem myslenia, zgodne z natura jest wszelka na swiecie dewiacja, zlo itp itd. skoro wystepuje, a skoro wystepuje w naturze jest naturalne? wiec nalezaloby to uprawomacniac?
„Co z tymi którzy się pobierają w wieku po prokreacyjnym, im też zabronisz się żenić?”nie, nie zabronie
„Co z tymi, którzy nie chcą mieć dzieci a się pobierają, zabronić?” nie, nie zabraniac
„To czemu zabronić parom homoseksualnym zakładać rodzinę?” patrz wyzej moje wypowiedzi
„Rodzina tylko z dziećmi, bez dzieci nie ma rodziny?” tez jest
Do autorów Frondy przychodzą listy następującej treści:
„W imieniu wszystkich Polaków żądamy zaprzestania rozpowszechniania karygodnej propagandy homofobicznej na portalu Fronda. Wasze artykuły są przepełnione sprzecznyą z ideą chrześcijaństwa nienawiścią, dyskryminacją, manipulacją zdobyczami współczesnej nauki i skutkują spotęgowaniem niechęci do homoseksualności wśród osób o mniej obeznanych ze współczesną wiedzą.
Zachęcamy do zapoznania się z nowym kanonem chrześcijaństwa tworzonym przez Ojca Świętego Franciszka, wg którego to orędzie miłości powinno dominować w ewangelizacji, a nie szerzenie nienawiści.
„Kim jesteście, by oceniać osoby nieheteronormatywne?”
Wkrótce w Polsce większością głosów wprowadzona zostanie nowelizacja ustawy antydyskryminacyjnej. Wasze artykuły tchną nienawiścią i dyskryminacją. Nie odróżniacie pederastii od homoseksualności. Autorzy tego typu tekstów będa pociągani do odpowiedzialności”
Nie wiem jakich wszystkich Polaków bo na pewno nie moim. Pana to nie dotyczy bo Pan pochodzi z innej nacji, ale mam nadzieję, że mimo Pana skrajnego lewactwa pod takim debilizmami się Pan nie podpisuje.
jasny gwint
8 października o godz. 13:21
Zdumiewająca samokrytyka jasnego gwinta, pozwolę sobie zacytować: „To, że jestem głupcem, to każdy tutaj wie”.
No, no, jasny gwincie, przeszedłeś samego siebie, więc z twoim mózgiem nie jest aż tak źle.
@kozetka. Niewątpliwie pożądanymi cechami u ludzi są: przyznawanie się do winy oraz wyrażanie przeprosin za popełnione krzywdy. Problem w tym, że w przypadku Palikota nie dostrzegam szczerego zachowania w tym zakresie. Gdyby kierował się tymi cnotami, to panią Nowicką przeprosiłby i przyznałby się do błędu wkrótce po tym całym zdarzeniu. Po jakim czasie to nastąpiło i w jakich okolicznościach? Nalegam o powstanie z kolan i spojrzenie na swego idola nieco krytyczniejszym okiem.
janina
Dlaczego nie widzisz związku z tym co piszesz, że ”za chwile wlasnie za te przywileje, ktore nazywasz prawem bedzie przybywac homo”
oraz że ”zwiazek mezczyzny z mezczyzna tak samo jak zwiazek kobiety z kobiety nie jest zgodny z natura” z następującymi faktami:
Uregulowania prawne ”przeciw prawom naturalnym” zostały wprowadzone przez Kościół w XIII wieku bodajże, kiedy to wbrew naturze pozbawiono księży możliwości już pal licho zaspokajania naturalnego popędu płciowego, ale prokreacji, zakładania rodziny.
Czyż nie był to zabieg, zgodnie z twoim sposobem rozumowania, przyśpieszającym rozwój homoseksualizmu?
Dzisiejsze państwo polskie nie ingeruje ”przeciw naturze”, ale odwrotnie, dąży do harmonizacji praw natury z prawami społecznymi.
Bowiem jak chyba wiesz i uznajesz, człowiek z jednej strony jest częścią przyrody, z drugiej jako istota o najwyższym w przyrodzie darze rozumienia i poziomie życia społecznego, kieruje się obok praw naturalnych także prawami społecznymi.
Inaczej jest w Kościele, który bezpodstawnie – jak to zauwazył już Luter, ingeruje w prawa naturalne (celibat) i w prawa społeczne (równość wszystkich ludzi wobec Boga, a zatem i wobec siebie, jako że wszyscy podobno jesteśmy częścią Boga).
Bądź więc proszę konsekwentna: albo Kościół i jego wyznawcy nie przestrzegają, albo nie rozumieją praw naturalnych i społecznych, o których tak autorytatywnie próbują się wyrażać.
W ciągu kilku wieków za abominację uważali ludzie wiele rzeczy i ludzi:
-karły]
-leworęczni
-rudzi
nie cieszyli się specjalną estymą wśród katolickich bliźnich……
Szczęśliwie, w miarę postępu cywilizacyjnego, zaczęto traktować ich NORMALNIE!!!
Do uczłowieczenia reakcji społecznych pozostały jeszcze dwie grupy:
-homoseksualiści
-transwestyci
A to w dalszym ciągu jakieś 6-8% populacji…….
Franciszek stwierdził ostatnio że nie jest władny osądzania bliźnich, bo kimże jest? Tylko człowiekiem…….
Axiom i Janina przyznają sobie boskie prerogatywy……
Ciekawostka.
Pan Kalisz został właśnie szczęśliwym ojcem, dorobił się dziedzica nazwiska……
Nie wieszajcie więc na nim psów.
Czego się dotknie, na ogół robi dobrze…..
„idac Twoim tokiem myslenia, zgodne z natura jest wszelka na swiecie dewiacja, zlo itp itd.”
Najpierw odpowiedz na pytanie, co to jest natura? Potem można uznać za coś z nią zgodne lub niezgodne, ja nie wiem co to jest natura.
Ale wiem co to jest natura człowieka, to w naturze człowieka jest i zło i dewiacja itp itd. Czyli zgodne z naturą człowieka ale przez człowieka nieakceptowane, bo innym wyrządza krzywdę.
Jaka krzywdę innym robią homoseksualiści przez ślub?
Prawa naturalne wśród występujące w relacjach międzyludzkich nie obejmują monogamii……
Wprowadzamy je w życie, czy hamujemy za pomocą prawa stanowionego?
Jakiż jest cel małżeństwa?
Czy nie wzajemne wsparcie przypadkiem?
Dzieci to często wypadki przy pracy, produkt uboczny….
kozetka
8 października o godz. 14:55
Do roku 2003, w Brytani za publiczne promocje homoseksualizmu grozila kara wiezienia. Podobnie bylo w innych krajach zachodu.
Ale ta najbardziej zgnila grupa spoleczno-zawodowa politycy, zaczeli widziec w homosiach dodatkowe glosy. I tak zaczela sie rewolucja tak zwanej toleracyjnosci seksualnej. To swiadczy o poziomie skurwienia politykow na zachodzie. Dla kilku glosow od homosiow gotowi sa zniszczyc podstawy ludzkosci.
A TR ich tylko bezmyslnie malpuje. Jak typowy kundel i wasal. Badzmy tu uczciwi, TR niczego innego nie potrafi. TR nie protrafi zajac sie sprawami waznymi dla kraju i polakow. Bo kto tam w TR jest najwazniejszy ? blazen dyktator, chlop-kobita Ania Grodzki i pedzio Biedronek. Ci ludzie i ten stwor TR nie potrafia nic pozytecznego zrobic dla polakow. Taka partia wogole nie powinna istniec.
Polska malpowala rowniez zachod przed 2003. I co ? wtedy nie bylo sprzeciwow ze za publiczne promocje homoseksualizmu glozila kara wiezienia. Nie bylo polskich sankcji przeciwko Brytani ???
Teraz w Rosji jest takie same prawo jak bylo w Brytani. Za publiczne promocje homoseksualizmu grozi kara wiezienia. I co ? Znowu nie ma polskich sankcji. Dziwie sie dlaczego przyjaciele homosiow nie chwytaja za motyki i nie ruszaja na Moskwe.
Czy ja dobrze usłyszałem?
Arcybikup Michalik powiedział, że to dzieci wciągają w seks księży. Bo są opuszczone i zagubione, rodzina jest winna.
Dawaj dalej księżulku, dawaj dalej, będziesz się w piekle smażył.
Czy nowa partia Palikota może być efemerydą?
To się okaże w praniu.
Efemerydami na scenie politycznej sąsiadów miały być partie nacjonalistyczne, ekologiczne, kontestujące porządek prawny.
I co?
Zieloni, Partia piratów, czy nacjonaliści istnieją od kilkunastu co najmniej lat……..
Antyklerykalizm nie jest programem całościowym rządzenia Państwem.
Ale te kilkanaście procent coraz bardziej wkurzonych wyborców powinien osiągać.
Pod warunkiem oczywiście KONSEKWENCJI działania i budowy struktur.
@ wiesiek59 „Axiom i Janina przyznają sobie boskie prerogatywy……
„ i inni drodzy forumowicze
Nie zarzucaj innym czegos, czego nie robia. Ja nie oceniam par homoseksualnych, jestem przeciwna żeby wstępowali w związki malzenskie, ponieważ definicje malzenstwa opieram na tym, czym jest, a nie na tym, czym moglaby być. Uwazam, ze pozwolenie na zawieranie malzenstw przez pary homo prowadzi w dalszej kolejności do adopcji przez nie dzieci, co uważam za zagrozenie. I to tyle w tym temacie. A co do malzenstw hetero, o których wielu forumowiczow wspomniało, które to malzenstwa nie chcą lub nie mogą mieć dzieci? Ano nic, w dalszym związku sa maleństwami , ale ewentualne posiadanie przez te pary potomstwa nie będzie kontrowersyjne, a posiadanie potomstwa przez pary homoseksualne jest już kontrowersyjne, w związku z tym nie powinnismy stawiac tego kroku naprzód, godząc się na malzenstwa homo, ponieważ możemy za bardzo się rozpedzic i obudzić się w swiecie, gdzie to hetero będą tym marginesem, którym dziś sa homo. Marginesem zdecydowanie za glosnym obecnie, którym tacy jak Palikot zbijają sobie kapital polityczny
parker
8 października o godz. 15:47
Przeczytałem, to niebywałe, ohydne. Dzieci z rozwiedzionych rodzin lgną do księży, więc co te biedaki mają robić.
To, co abepe Michalik mówi, nazywa się powtórnym zranieniem – termin używany wobec ofiar gwałtów, którym przypisuje się współwinę za zaistniałe przestępstwo.
Teraz jak widać abepe wskazuje na dzieci rozwodników i edukację seksualną w przedszkolach – dziecko potrzebuje miłości więc przychodzi po nią do księdza. I w dodatku jeszcze lgnie!
Biedni księża, otoczoni przez dziadki spragnione zdziczałego seksu!
Poziom zgnilizny moralnej w Kościole jest dla mnie niewyobrażalny!
@kozetka
Zrozumialam twój tok myślenia, wow nie zgodzę się z nim jednak, gdyż celibat nie jest zacheta do homoseksualizmu tylko do celibatu czyli wstrzemiezliwosci seksualnej w ogole, a malzenstwa homoesuksalne wychowujące dzieci daja konkretny wzorzec: homoseksualny
janina
8 października o godz. 16:23
Zamyka pani oczy na istnienie faktów- moim zdaniem.
Homoseksualizm istnieje co najmniej od czasów Aleksandra Macedońskiego, bez szkody dla prokreacji i przyrostu naturalnego.
Wzorce kulturowe zmieniają się w czasie i przestrzeni.
A prawodawcy powinni stanowić NORMY jak najbardziej równe dla wszystkich obywateli……
Zresztą, norma prawna tyczy najczęściej plebsu.
Celebryci, bogacze, szlachta, politycy do tych norm się nie stosują……
A to oni są motorem zmian kulturowych i naśladownictwa dla plebsu.
Lewy
8 października o godz. 16:21
W wypowiedzi Michalika widać DOGŁĘBNĄ znajomość tematu.
Ciekawe, gdzie i kiedy temat ZGŁĘBIŁ?
I czy zna go z autopsji?
I co się oburzacie tym jełopem w sutannie? Czy to była pierwsza jego emanacja podejrzanego intelektu? Zamiast tak barwnie wyrażać swoje oburzenie, lepiej będzie jak swój sprzeciw wyrazicie poprzez wypisanie się z koscioła i nie uczestniczenie w rodzinnych czy innych aktach religijnej aktywności. Najbardziej mnie wnerwia, jak jeden z drugim marudzi na kosciół, ale jak trzeba, to chodzi do tego koscioła lub poddaje sie jego wymogom obyczajowym.
Partia Twój Ruch:
– Palikot – polityczny (i nie tylko) błazen (patrz chociażby „przyjazne państwo”);
– Biedroń – doktor czy doktorant politologii w półTuskiej wyższej szkole gotowania na gazie czy czymś takim, który w polityce nie miałby szans zaistnieć bez „jazdy” na swoim homoseksualizmie;
– Grodzka – dziwadło, które w ogóle by nie zaistniało, gdyby nie epatowanie swoją aberracją;
– Siwiec, – który jako człowiek Kwacha ma przechlapane u Millera, więc kaska unijna może się skończyć a jako cynik szuka szansy na przedłużenie korzystania z brukselskich fruktów;
– Kalisz – wasz sojusznik, a naprawdę zdrajca i megaloman, który z egoizmu porzucił swą partię, gdy topiona była przy sprawie Rywina, celebryta ostatnio reklamowany jako „ostrojebiec krotochwilny” bo podobno udało mu się coś spłodzić;
To forpoczta TR, nazwy skradzionej pewnej fundacji, twarze i sztandar.
To, co się dzieje na blogu jest egzemplifikacją postrzegania Pańskiej partii Profesorze Hartman.
Życzę powodzenia. Beze mnie. Nemer
Rafał Kochan
8 października o godz. 16:35
Cos sie tak zdenerwowal, to juz napisac o Michaliku nie mozna ? A z kosciolem to ja zerwalem 50 lat temu.
malzenstwa homoesuksalne wychowujące dzieci daja konkretny wzorzec: homoseksualny
Czyli homoseksualizm się bierze z wychowania.
Tylko jak z wychowania, skoro pary homoseksualne nie mogą mieć dzieci?
Przecież osoby homoseksualne mają rodziców hetero.
Co do adopcji, to akurat jestem za ale pozwolę sobie zacytować ciebie
„ponieważ definicje (…) opieram na tym, czym jest, a nie na tym, czym moglaby być.
Mam odmawiać homoseksualistom praw, ba będą chcieli adoptować dzieci.
A ty wiesz ile dzieci dziś chowa się w homoseksualnych domach, bo rodzice się rozwiedli a mama lub tata, ukryty homoseksualista, który myślał, że związek hetero go „wyleczy” nie chce żyć tak dalej?
Czy myślisz, że odsetek homoseksualistów wśród dzieci wychowywanych w takich rodzinach jest większy niż w rodzinach hetero?
Nic z tych rzeczy, ok 5%.
I wynosił ok 5% w hitlerowskich Niemczech, gdzie za takie skłonności się w obozie koncentracyjnym lądowało.
Jeszcze tytułem uzupełnienia @Joanna
jak chcesz zabronić lesbijce zrobić sobie dziecko albo gejowi jak chce?
A jak nie możesz zabronić, to lepiej żeby jego partner, partnerka dziecka nie adoptowały jak stanowia rodzinę?
A jak jedno z nich umrze, a jak zostanie pozostawione przez partnera bez środków do życia, bez alimentów?
To wtedy lepiej dla tego dziecka?
Tobie nie o dzieci chodzi, ty się boisz inności.
@Lewy. Pisać można, a jakże! Lepiej jednak przejść do konkretnych czynów. A to, że dokonałeś apostazji, to chwała tobie. Oby inni, którzy nie czują się związani z naukami koscielnymi oraz ludźmi, którzy tworzą ten kosciół, poczynili takie konkretne działania.
Żeby Palikot miał jeszcze lepiej, a wy jeszcze gorzej, dlatego głosujcie na Palikota!
1. Palikot jako szef sejmowej komisji nic nie zrobił, aby państwo było przyjazne. Zmarnował okazję, przejadł pieniądze podatnika, p… w stołek i tyle.
2. Głosował za przymusem pracy do 67, tym samym zabrał mężczyznom dwa lata, a kobietom aż siedem. To jemu zawdzięczacie, że na starość będziecie tyrać dłużej.
3. Mając usta pełne frazesów o feminizmie, Nowicką potraktował jak najgorszą, skrzywdził potwornie.
Nie zadawajcie Palikotowi pytań:
1. Czy płacił podatki w Polsce, a jeśli nie, to czemu musieliście na niego tyrać.
2. Czy robotników zatrudniał na umowy śmieciowe, czy płacił im za nadgodziny?
3. Dlaczego nie zdaje mandatu posła, skoro wyborcy głosowali na Ruch Palikota, a nie na Twój Ruch?
Bądźcie ślepi, bądźcie głusi. Nie rozliczajcie go z tego, co zrobił, nie patrzcie mu na ręce. Biadolcie na Polskę, ale Palikotowi za to, jak was okpił i okpi, postawcie pomnik i hymn zaśpiewajcie na jego cześć.
Rafał Kochan
8 października o godz. 17:14
Oby inni, którzy nie czują się związani z naukami koscielnymi oraz ludźmi, którzy tworzą ten kosciół, poczynili takie konkretne działania.
A po co? Ja omijam kościół szerokim łukiem, mam tam chodzić, trud sobie zadawać żeby się wypisać, żeby im statystyki popsuć?
To dla pieniaczy.
W dupie mam statystyki kościelne i czy w tych statystykach mnie liczą jako katolika, na tacę nie dostają.
Rafał Kochan
8 października o godz. 15:27
Każdy z nas może inaczej interpretować stopień wiarygodności Palikota. Jestem jego zwolennikiem, bo lepszego polityka ani partii w zakresie spraw, na których mi zależy, póki co w Polsce nie ma.
Widzę jego słabości, w tym nadwerężoną wiarygodność, ale mimo to stawiam na niego, bo działa na zaniedbanym, opuszczonym przez wszystkie inne partie polu – ugorze. Gdyby pani Wanda Nowicka nie wsparła TR, pewnie podzielałbym twoje zdanie.
@parker. Owszem, ważna jest praktyczna suwerenność, a nie nazwisko zapisane gdzieś na kartce papieru. Problem w tym, że ta oczywista oczywistość nie jest tak jednoznaczna dla władz koscielnych oraz polityków. Jeśli 95% zarejestrowanych w kosciele obywateli pozostaje w nim, jest to istotna karta przetargowa dla koscioła w relacjach z politykami oraz całą polityka koscioła wobec państwa. Dlaczego ludzie mają w tak prosty sposób dawac argument dla koscioła, że Polska jest katolicka? Kościół doskonale wie, że lenistwo (brak aktywności w dokonaniu apostazji) w tym względzie obywateli jest jedynie czasowe i nie przesądza tu o fakcie, że Polacy mają coraz mniej wspólnego z kosciołem. Tylko konkretne liczby i konkretne (oficjalne) kroki podjęte przez społeczeńśtwo może jedynie dać coś do zrozumienia władzom koscielnym i politykom. Poza tym, nie wyobrażam sobie, by ktoś, jakaś organizacja traktowała mnie jako swojego członka wbrew moim przekonaniom. Dlaczego ktoś ma w ogóle myslec o mnie, ze jestem jakimś ukrytym, niekatywnym katolikiem? Pieprzyć to. Jeśli ktoś chce być w statystykach koscielnych potwierdzających znaczenie tego koscioła w państwie – to jego problem… taka schizofreniczna natura biednych Polaków… nie dziwi mnie to.
@kozetka. Nowicka jest tak samo skompromitowana dla mnie, jak ten cały Palikot. Sorry, ale ja bylejakością i wyborem „lepszego zła” gardzę. Nie zależy mi na identyfikowaniu się z kimś lub czymś tylko dlatego, ze jest mimo wszystko jakiś deficyt na wybrane problemy w państwie.
„Jeśli ktoś chce być w statystykach koscielnych”
Nie chcę być, jakbym mógł wysłać maila, to bym wysłał.
Ale nie mogę, muszę sobie zadać wiele trudu.
Nie mam zamiaru tańczyć, jak mi ksiądz zagra, to poniżej mojej godności, choć nie lubię tego słowa.
Starczy, że muszę tańczyć przez władzą cywilną.
Niech spadają, przeceniasz te kartę przetargowa w postaci statystyk, wszyscy sobie zdają sprawę, że są naciągane.
Rafał Kochan
A po co mi apostazja? Dla lepszego samopoczucia?
Wedle koscielnych dogmatów sakramentu chrztu świętego nie można „odwołać”, skoro został raz udzielony. A że bez świadomości „zainteresowanego”, który na ogół był niemowlakiem, to inna sprawa.
Niby podobnie jest z sakramentem małżeństwa, które jest jakoby nierozerwalne. Ale w tych przypadkach można zabiegac o tzw. unieważnienie ślubu kościelnego. I tu rozwija się pole do manipulacji (niedojrzałość psychiczna – bla, bla, „nieskonsumowanie” małżeństwa – bla, bla), a w praktyce stoi za tym duuuża kasa, za która można wydębić pożądany papier.
Jeśli zatem zgłosisz apostazję formalnie, to i tak pozostajesz członkiem kościoła, bo to pierwszy i podstawowy sakrament, który czyni cię chrześcijaninem, obojętnie jakiego obrządku.
Nie masz nawet podobno gwarancji, że wykreślą cię z ewidencji.
Jest to zatem wyłącznie symboliczny gest sprzeciwu.
Przynależność, lub nie, do kościoła deklarujesz nogami. Możesz wziąć z nim „rozwód”, nie praktykując swojej wiary zgodnie z rytuałami (o ile jej jeszcze nie utraciłeś), lecz zdając się na kontakty z PB bez pośrednictwa jego ziemskiego personelu.
P.S.
Kosciól w Niemczech będzie dopuszczał do sakramentu komunii rozwodników, a tymczasem kościól polski ustami abpa Michalika uważa ksiezy pedofilów za ofiary dzieci spragnionych miłości oraz ich rozwiedzionych rodziców.
Z TAKIEGO kościoła trzeba uciekać gdzie pieprz rośnie , a nie tracić czas i nerwy na poddawanie się apostazji.
Swoją drogą ciekawe, że ten „wypis” z kościoła jest bezpłatny, czy wprost przeciwnie.
janina
8 października o godz. 16:23
”… celibat nie jest zacheta do homoseksualizmu …”
A jednak nie jesteś zbyt logiczna i konsekwentna. Skoro celibat nie jest zachętą do homoseksualizmu, co jest prawdą, to dlaczego prawo dzieci i młodzieży do wiedzy o ludzkiej seksualności, a także do ich osobistego odczuwania tej seksualności ma być zachętą do homoseksualizmu?
Czy ty, ksiądz, a nawet własna matka dziecka ma większe niż ono same prawo do określenia kim w istocie ono jest?
Piszesz: ” … malzenstwa homoesuksalne wychowujące dzieci daja konkretny wzorzec: homoseksualny”.
Chcesz traktowac małżeństwo jak matrycę fabryczną, która według pewnego ”wzorca”, sztampy, odlewu wyciska kolejno wyprodukowane sztuki dzieci. Otóż tak nie jest. I po to właśnie winno być prawo chroniące osobowość dziecka i jego samostanowienie w kwestii płci.
Rafał Kochan
8 października o godz. 17:49
Rafale, to musisz poczekać jeszcze trochę na przyjście na ziemię, a konkretnie do Polski, Cudotwórcy, któryby spełnił twoje bezkompromisowe oczekiwania 😉
Przemiany obyczajowe zachodzą w tempie pokoleń, nie lat…..
Niektórzy z nas chcieliby ten proces przyspieszyć, a tak się nie da.
Nie da się narzucić z zewnątrz żadnego wzorca.
Ani religijnego, ani ateistycznego.
Jeszcze dwa pokolenia temu- lata pięćdziesiąte- występowały w Polsce małżeństwa aranżowane.
Znikło, wraz z instytucją swatki, na naszych oczach……
Jeszcze pokolenie temu- lata siedemdziesiąte- panna z dzieckiem to był wstyd w rodzinie…..
Obecnie życie „na kartę rowerową” jest normą dość szeroko akceptowaną. a współżycie przedmałżeńskie niczym dziwnym.
Nasi religijni konserwatyści chcieliby powrotu starych norm?
To se ne vrati……
@kozetka
Bardzo mi milo, ze jestes zwolennikiem Palikota i TR, niemniej w dalszym ciagu nie lubie strofowania. Wiem, ze pouczanie, strofowanie, ustawianie, itp. to w Polsce nagmnnie spotykana maniera, niemniej nic mi z tego powodu nie lepiej – gdy trafiam na mondrale, ktory moim kosztem pragnie podreperowac wlasny ‚imege’ wowczas reakcja mojego noza w kieszeni jest zawsze taka sama: otwiera sie.
W calym poscie na temat gegaczy dostrzegles wylacznie jeden zwrot. I chociaz zazwyczaj nie siegam po dosadnosc to Ty raczyles zauwazyc wylacznie moj „niekontrolowany temperament”, czyli uogolnic jeden przypadek na moj charakter, jako tako – co swiadczy wylacznie o kiepskiej jakosci Twoich zdolnosci obserwacyjnych i analitycznych. Badz swiadczyc moglo (wtedy) wylacznie o tym, ze jedynym Twoim celem jest ponizenie mnie. Na dzien dobry zaprezenowales sie jako moj wrog. Wiem ze nieswiadomie – ludzie bardzo czeso nie sa swiadomi wlasnego postepowania, i skutkow jakie ze soba niesie – ale to nic nie zmienia. Z moich wpisow powinienes byl bowiem wyciagnac wniosek (jedyny poprawny), ze moj temperament znajduje sie pod bardzo dobra kontrola. Zauwazylbys, ze u mnie nie a nic przypadkowego, czyli upowazniajacego do wycieczek pod adresem temperamentu.
Jak widac Palikota popieraja przerozni ludzie, w tym nawet tacy jak Ty. Co mnie osobiscie niespecjalnie przeszkadza, i nie bede twierdzil, ze swoja obecnoscia w grupie zniechecasz do Palikota „potencjalny elektorat”. Palikot ma moje poparcie i pod Twoja tu obecnosc.
Mam jednak propozycje – takze dla Lewego, i paru innych osob wrazliwych. Otoz ja deklaruje teraz gotowosc do utrzymania takiej formy ktora bedzie wam odpowiadala, ale pod warunkiem, ze wy popracujecie nad trescia. By w tym co piszecie byla jakas (merytoryczna) tresc. Zacznijcie pisac rozsadnie i badzcie w tym konsekwentni. Co Ty na to?
axiom1
8 października o godz. 15:37
”Ale ta najbardziej zgnila grupa spoleczno-zawodowa politycy, zaczeli widziec w homosiach dodatkowe glosy. I tak zaczela sie rewolucja tak zwanej toleracyjnosci seksualnej.”
Jeżeli sądzisz że te ”dodatkowe głosy homosiów” były liczniejsze niż ich przeciwników, to musisz przyznać że to nie politycy w pogoni za głosami zainicjowali tolerancję seksualną, ale zrobiły to same społeczeństwa zachodnie.
Inaczej politycy ci straciliby więcej niż zyskali popierając (lub inspirując według ciebie) tolerancję. A zatem politycy jako ogon w dojrzałych demokracjach nie mogą machać społeczeństwem i narzucać w dłuższej perspektywie (poza okres do następnych wyborów) cokolwiek, w tym tolerancję seksualną.
Rafal Kochan
Pospieszyles sie z ta apostazja. Ja , jak parker nie mam z ta instytucja nic wspolnego od 50 lat.
Kiedys kupilem wielotomowa encyklopedie Uniwersalis. Dostalem po jakims czasie propozycje, ze moga mi dosylac kolejne tomy z uaktualnionymi danymi. Napisano mi, ze jesli bym nie przyjal propozycji, to mam ich zawiadomic, a jesli nie odpowiem, to znaczy, ze zgadzam sie na ich oferte. Otoz ja nie zareagowalem i po jakims czasie otrzymalem ten tom. Postawilem go obok poprzednich. Otrzymalem nastepnie grzeczny list, gdzie upominano sie o zaplate. Ja nic. Wiec potem list byl juz z pogrozkami. W trzecim straszono mnie komornikiem.
Wiec zdecydowalem sie napisac do nich list, gdzie wytknalem im bezczelnosc i zaproponowalem , ze jesli chca odzyskac tom, to niech sami przyjada po niego.
Ale potem zreflektowalem sie i pomyslalem; a dlaczego ja mam wydawac pieniadze na znaczek pocztowy. Wiec napisany list schowalemdo szuflady. Panowie przestali mnie straszyc i zamilkli.
Moja historyjka ma za zadanie pokazac, jak nalezy reagowac na bezczelnosc instytucji, ktore bez twojej zgody decyduja zaocznie o tym co ty masz robic.
A niech oni sobie maja mnie w swoim rejestrze. Dlaczego ja mam podejmowac jakies kroki, zeby sie od nich wypisywac. Znaczyloby to, ze ja ich jakos uznaje, uznaje ich prawo nade mna i ze ja przez jakas apostazje(tez ich pseudoprawniczy termin) chce sie uwolnic spod tego prawa. A oni nie maja zadnego prawa.
Wiec Rafale nie tedy droga, nie w ten sposob nalezy walczyc z ta szkodliwa instytucja.
Lewy
8 października o godz. 18:40
Bardzo rozsadny tok rozumowania. Mysle identycznie. Mafii kk w zaden sposob nie nalezy rozpoznawac.
To jeszcze jeden z przykladow blazentwa Palikota ktory tzw apostazje robil publicznie. Czyli uznawal kk i ich prawo do trzmania jakichs tam rejerstrow. Polikot powinien rowniez poprosic kk aby nie doili kraju, wyszli ze szkol i sluzb mundurowych,… a najlepiej aby wyjechali z Polski.
krzys52
8 października o godz. 18:28
Dziękuję za Twój wpis. Wolałem sądzić, że to dowalanie na lewo i prawo to bardziej kwestia utraty kontroli nad emocjami, niz zarzucić Ci że robisz to świadomie, by kogokolwiek poniżyć. Jezeli jednak mówisz, że dobrze się kontrolujesz, to może to znaczyć, jeżeli dalej się nie mylę, że była to Twoja metoda ”unicestwiania” kolejno pojawiającego się ”przeciwnika”. W cudzysłowie, bo jednak nie każdy kto miał w części inne zdanie, jak sam przyznajesz, był/jest Twoim przeciwnikiem.
Doceniam Twój gest i jeżeli chodzi o mnie – nie ma problemu, mogę popracować nad argumentacją, któraby wydawała się Tobie bardziej rzeczowa. Twoje ataki typu ‚Blietzkrieg”, niszczące bardziej adwersarza niż jego argumenty, wywołały moją niechęć do podjęcia z Tobą merytorycznej dyskusji.
Proponowałbym jednak, abyś zgodził się na poszerzenie Twojego marginesu co według innych jest ”rozsądne”. Każdy z nas ma swój własny bagaż wiedzy i doświadczenia życiowego, który go upoważnia do widzenia świata i spraw trochę lub całkiem inaczej niż Ty czy ja.
@Rafał Kochan
Gratuluje niezlomnej woli walki z tym zlodziejskim kosciolkiem. A bez Twojej apostazji mieliby jednego parafianina wiecej – niedoczekanie. Po Twoim oficjalnym wystapieniu pies z kulawa noga nie bedzie wprawdzie wiedzial, ze maja parafian mniej, ale w istocie bedzie ich mniej, I to sie liczy. Bo Ty bedziesz tego swiadom.
Decyzja o apostazji to sprawa bardzo osobista, gdyz jest to kwestia charakteru. Ja az taki formalista nie jestem, i mam gdzies czy bede u nich figurowal w papierach, czy tez nie bede. No i nie chcialoby mi sie paletac po plebaniach w charakterze petenta; wystawac w poczekalniach niczym ten Jurand ze Spychowa – uczestniczyc w tej samej grze, w ktorej oni nadal rozdaja karty. Ja mam ich po prostu gdzies. Niech sobie mysla, ze jestem parafianinem. Przynajmniej rachunki nie beda im sie zgadzaly.
Ale tez, nie bede upieral sie, ze wlasnie moje postepowanie jest jedynym wlasciwym. Po prostu dla moich potrzeb odpowiada mi moje podejscie. Tak jak Tobie – Twoje, przy czym obydwa sa OK.
Zdaje się, że „kozetka” napisał, że ja i „krzys52” popełniamy błąd nie tłumacząc innym ich błędnego myślenia na różne tematy. Weźmy na przykład temat praw dla LGBT.
Tacy „axiom1”, „janina”, „levarek” i im podobni homofobi mają przez kościół wpojone kogo mają nienawidzić, kogo mają bić i kogo mają zabijać. To są ludzie, do których nie dociera żadna argumentacja podana na przykład przez „mag” czy „parker”. Rezultaty tego tłumaczenia widać w kolejnych opiniach tych homofobów i zgadzam się całkowicie z opinią „krzys52”, że w tych pustych łbach bulgocze kościelne, religijne gówno.
Do „lewy”:
Nie podobają Ci się moje „pozdrowienia” pod adresem tych, którym moim zdaniem jedynie takie się należą, bo jesteś zwykłym hipokrytą broniącym jakichś chrześcijańskich „wartości”. Ty natomiast uważasz, że masz pełne prawo obrażać innych. Jesteś podłym seksistą, który podobnie jak kk uważa, że kobieta musi być grzeczną, skromną, cichą i zastraszoną istotką przeznaczoną wyłącznie do spełniania roli inkubatora do rodzenia dzieci oraz spełniania każdej innej „służebnej” roli swojemu „panu i władcy”, który posiada wyłączne prawo ostrego wyrażania swoich opinii.
Strzeżmy się „świętych” moralistów takich jak „lewy”.
kozetka
8 października o godz. 19:03
„Wolałem sądzić, że to dowalanie na lewo i prawo to bardziej kwestia utraty kontroli nad emocjami, niz zarzucić Ci że robisz to świadomie, by kogokolwiek poniżyć.”
Ponizyc? O czym Ty mowisz? W jaki niby sposob mozna ponizyc ludzi ktorzy od trzech lat klepia swoja mantre o niewatpliwym upadku Palikota jutro, pojutrze, za chwile… Ktorzy nie wyciagaja zadnych wnioskow ze swych niespelnionych proroctw, ktorymi bezustannie szafuja(?) Coz takiego moga miec ci ludzie zamiast mozgow – sam powiedz. No i czy ludzi tak bezkrytycznych w stosunku do siebie mozna w jakikolwiek sposob ponizyc – to znaczy bardziej niz oni ponizaja samych siebie(?)
Krzysia
8 października o godz. 19:14
Chyba nie jestem seksistą, bo stwierdzam, że głupota jest sprawiedliwie rozłożona między płcie, czego ty jestes dobrym przykladem. No ale ładuj dalej,pluj, wyzywaj. na pewno w ten sposób dotrzeż do tych oplutych, oni nagle palną się w głowę i powiedzą, przecież ta Krzysia ma rację, skoro używa tak merytorycznych argumentów, ona pokazuje środkowy palec i my musimy zaakceptować ten argument, a przy tym nie jest to hipokrytka, tylko dzielna , waleczna kobieta.
Chociaż obawiam się , że ci *oni* mogą też ci pokazać środkowy palec i też zaczną na ciebie pluć i w ten sposób znajdziecie się w swoim świecie wzajemnych opluwaczy i gombrowiczowskich pokazywaczy palca. Ty chyba to lubisz.
Krzysia
8 października o godz. 19:14
”To są ludzie, do których nie dociera żadna argumentacja podana na przykład przez „mag” czy „parker”.”
Krzysia, jeżeli do jednych nie dociera to co piszesz, to pomyśl o innych, którzy czytają ciebie i twoich adwersarzy … i wyciągają wnioski dla siebie.
Zapewne zdajesz sobie sprawe, że zabierający głos na blogu są raczej w mniejszosci w stosunku do ogółu czytających. Nie możesz więc patrzeć tylko przez pryzmat czy twoje argumenty trafiły do oponenta czy nie, nawet jak dalej ci otwarcie i totalnie zaprzecza.
A może wbudziły w nim jakieś wątpliwości, zainspirowały do myślenia ? Tego się z blogu już nie dowiesz, ale jak będziesz argumentowała rzeczowo i spokojnie masz szanse, że twoje przesłanie do kogoś trafi, kto nawet nie zabiera głosu. Jeżeli tylko dasz mu szanse na czytanie merytorycznego wywodu, a nie bluzgów, które zmuszą go do przewinięcia twojej wypowiedzi.
Jeszcze jedno Krzysiu
Wcale nie uważam, ze jesteś inkubatorem. Nigdy mi taka szalona myśl nie przyszła do głowy
Szkoda,że „żabka…” pisząc:
„…Polacy sami zadecydowali o swojej przyszłosci i to demokratycznie, bo w głosowaniu.” zapomniała, że to głosowanie odbywało się pod dyktando kleru kk, do którego powiedzenie „im gorzej, tym lepiej” pasowało idealnie i pasuje do dziś.
Od powstania „Solidarności” kościół Jana Pawła drugiego i pasożytujący w Polsce kler manipuluje polskim nawiedzonym motłochem, a po roku 1989 dzięki wszystkim rządzącym Polską pachołkom kleru i kościoła od Wałęsy i Mazowieckiego począwszy, poprzez Kwaśniewskiego i Millera, Kaczyńskich aż do Komorowskiego i Tuska – sutannowi guślarze są jedynym beneficjentem rzekomej „transformacji”, w której bezkrwawo przekazano Polskę spod „czerwonej”- moskiewskiej okupacji pod „czarną”- watykańską.
To po roku 1989 rozpoczęła się niespotykana w historii Polski kościelna grabież ziem i majątku narodowego, pieniędzy podatników oraz niszczenie kolejnych pokoleń religijną indoktrynacją, co uprawomocniono konstytucyjnymi zapisami, konkordatem i ustawami okołokonkordatowymi, wprowadzeniem religii do państwowych przedszkoli, szkół i uczelni oraz kapelanów do państwowych instytucji.
To kler nauczył większość Polaków nienawidzić Polski, Zydów, gejów, kobiet i zwierząt.
To kler tworzy w Polsce atmosferę konfliktów, strachu, niepewności jutra, bo to podstawowy warunek władzy i kleszego dobrobytu, który utrzymywany jest przez rządących niezależnie od systemu i politycznej opcji.
Niech nikt nie opowiada bajek jakoby kościół w latach 80 tych lub kiedykolwiek wcześniej był „ostoją patriotyzmu i wolności”… Bzdura! Watykański kler zawsze wykorzystywał aktualną sytuację wyłącznie do swoich pasożytniczych potrzeb pozorując swoje zaangażowanie „dla dobra Polski i Polaków”, czego dowodem jest cała najnowsza historia i obecny status kleru, którego bogactwo i dobrobyt nieustająco umacnia biedne, sponiewierane ekonomicznie i medialnie zmanipulowane społeczeństwo.
Polska jest ukrzyżowana i należy ją jaknajszybciej odkrzyżować, a wszystkich winnych tego stanu należy posadzić na długiej ławie oskarżonych przed świeckim, a nie „świętym” Trybunałem Stanu, osądzić i ukarać.
Polakom potrzeba świeckiego państwa.
@Lewy
Czegos sie tak przypial do Krzysi. Czy nie wystarczy, ze koscielni probuja po niej jezdzic? Bo uzywa niezbyt dyplomatycznego zwrotu? A jesli jest to jedyny sposob na pokazanie niektory co ona o nich sadzi i co do nich czuje? Uwazasz, ze nie powinni sie tego dowiedziec?
Jak takze czasem uzywam, przyznaje, niezbyt kulturalnych okreslen. W tym samym celu, co Krzysia. By niektorzy nie mieli najmniejszych watpliwosci co ja do nich czuje, oraz co o nich mysle. A ze beda odpowiadac tym samym… Nie badz naiwny. Oni zaczeli mi „odpowiadac tym samym” dlugo zanim ja sam zaczalem. Nie mam wiec najmniejszych zludzen co do nich. Co ty, belfer jestes, rodzic siedmiolatkow, ze tak musisz korygowac ludzi? Wyluzuj sie. Nie badz malostkowy.
Bardzo rozbawil mnie wpis z poprzedniego watku…cytat;
.. to jakim skurwysynstwem musi byc to zydostwo skoro w przyzwoitych ludziach wyzwala az nienawisc.
Drogi ,kochany Panie przyzwoici ludzie nie zachlystuja sie nienawiscia.
sorry …no przypuszczam ze szanowny pan i tak tego nie zrozumial ,
co napisalam ,nie szkodzi w nastepnym zyciu moze bedzie pan
madrzejszy …
Pozdrawiam
ps. bardzo mi przykro p.Profesorze ale w tym nowym ruchu wydaje mi sie
Pan jedynym powaznym czlowiekiem /ja osobiscie tez uwielbiam „pozartowac” jak Palikot ,ale tylko po obowiazkach /
krzys52
”Ponizyc? O czym Ty mowisz? W jaki niby sposob mozna ponizyc ludzi ktorzy …”
Ja tam uważam, że KAZDY człowiek ma swoją godność, a nawet pies czy kot. To jego własność, a nie twoja czy moja. Każdy rozporządza swoją własnością w sposób jaki chce. Nikt inny nie powinien naruszać cudzej własności. Za to grozi kodeks karny lub conajmniej cywilny.
Krzysia
8 października o godz. 19:14
Atmosfera zaczyna sie powoli robic jak w Zwiazku Radzieckim za czasow wielkiego towarzysza Stalina, kiedy to najwierniejsi synowie i najwierniejsze cory Partii masowo ladowali w sybiryjskich lagrach obok kulakow, popow, i innych „wrogow ludu”.
Juz widze oczami wyobrazni jak razem z Lewym dzwoniac lancuchami tluczemy
kamienie na jednej z wysp gulagu. Urobek odbiera przykuty do taczki Wiesiek59
a odziana w katorzniczy pasiaczek MAG warzy nam zupke z kory brzozowej.
I wszyscy razem z utesknieniem czekamy na nowego Chruszczowa, ktory wspolnie
z nowym Zukowem zakonczy smentny okres krzysiowszczyzny.
wiesiek59
8 października o godz. 18:21
„Znikło, wraz z instytucją swatki, na naszych oczach……”
Szanowny Panie,
swatki wcale nie zniknely, tylko sie przeniosly do internetu, gdzie chyba
tluka calkiem niezly geszeft.
Pani Kozetko ile pani wypila ? /dzisiaj ?/ koty i psy nie maja godnosci ,bo nie maja ludzkiéj osobowisci.
Prawo szaczunku do innego czlowieka stoi na poczatku konstytucji prawie
wszystkich panstw tego swiata ,niestety nie wszyscy to prawo zrozumieli
i nie wszyscy EGZEKWUJA … szkoda ../Polacy rowniez !/
Szanuj blizniego swego jak siebie samego …nie ,nie kochaj ;szanuj !
Pozdrawiam
@Rafale
zgadzam sie z Toba w sprawie tej „bylejakosci” tego Ruchu i calej zbieraniny Palikota
Pozdrawiam
PS jest nawet Fundacja Twoj Ruch – kolejny plagiat po Europie Plus (radio rosyjskie) –
chyba, ze to w Polsce normalne ?
PS.
A dla mnie psy i koty maja godność, mimo braku zapisu w konstytucji. Nie piłem dziś jeszcze, a co szanowny pan proponuje ? Ukłony
ozzy
8 października o godz. 20:34
Chyba nie chcesz powiedzieć wstrętny 😉 cudzoziemcu, ze myśl polska nie słynie z innowacyjności ?
@mag, krzys52, lewy. Akt apostazji nie jest wartością samą w sobie, to oczywiste… i jego manifestacja nie musi przesądzać o niczym… to oczywiste. Jest jednak, moim zdaniem, aktem niezależności i pewnego rodzaju odwagi – czyli cech, których kościół boi się najbardziej. Daleki jestem od nadawania temu aktowi cech szczególnej wyjątkowości, ale jestem przekonany, że jest to jedno z najbardziej skutecznych narzędzi, które pozwoli Polakom poczynić realne i konkretne zmiany w sposobie myślenia polityków i władz koscielnych w zakresie relacji państwo-kościół. Oczywiście, jeśli akt apostazji będzie miał charakter incydentalny, to niczego on nie zmieni, ale jeśli będzie zjawiskiem masowym – to jest w stanie duzo dobrego uczynić. Na pewno wiecej niż wylewanie swoich frustracji na jakimś mniej lub bardziej niszowym blogu pewnego czasopisma. Jeśli chcecie tłumaczyć swoje schizofreniczne zachowania względem religii lenistwem, niewiarą w skuteczność tego aktu lub innymi czynnikami, to wasza sprawa. Dla mnie jednak w takiej sytuacji jesteście ludźmi dużo mniej przekonywujący w swojej krytyce kościoła, niż tci wszyscy obłąkani ludzie, którzy stają w obronie kleru, kościoła i tej całej tradycji chrześcijańskiej, stanowiącej dla nich fundament państwowości w Polsce. W całej tej konfrontacji to właśnie oni są dużo silniejsi od was i nie dziwcie się, że taka chujnia panuje wsród polityków i w całej tej Poslce.
kozetka
8 października o godz. 20:07
Generalnie masz racje z tym ponizaniem, ale w przypadku gegaczy, od trzech lat wieszczacych upadek Palikota za tydzien, racji z cala pewnoscia nie masz. Przede wszystkim oni swym zachowaniem ponizyli sie sami i pokazali publice, zezamiast mozgow maja w glowach plynne gowno.
Ja jedynie te przypadlosc dostrzeglem i nazwalem po imieniu. Nie wydaje mi sie bym chcial ich ponizyc, jako ze to akurat nie ode mnie zalezy, lecz od nich samych. A oni absolutnie nie czuja sie ponizeni, gdyz nadal plota swoje trzy po trzy, nadal staraja sie opluwac Palikota i nadal przewiduja jego rychly koniec. Jakiekolwiek ponizenie nie wchodzi wiec tu w gre – takze jego zamiar.
Acha, znow sie rozpedziles, tym razem z „dowalaniem na lewo i prawo”. Czyli nadal drazysz watek „niekontrolowanego temperamentu”. Mnie to niespecjalnie rusza, jak wszelkie inne inwektywy, ale radze Ci wiec bys zastanawial sie nad tym co piszesz, gdy piszesz. Ja nie uwlaczam ludziom przypadkiem, niechcacy (a Ty?). Jesli to czynie to z premedytacja. Przemysl to sobie.
@Paweł Markiewicz, nie przeczytał Pan ze zrozumieniem mojego wpisu, a szczególnie historii „z życia wziętej”. Takie sytuacje mają miejsce w kraju najbardziej demokratycznym z demokratycznych, a rzecz o czarnoskórym uczniu wyczerpuje namiona pojęcia z pogranicza ekonomii i socjologii: „błędne koło nędzy”, dlatego powołałam się na równosć szans. System który Pan tak bohatersko zwalczał akurat tę równosć szans zapewniał, sądzę że większosć bojowników o wolnosć z tamtego okresu stawiała poprzeczkę wyżej w dziedzinie dóbr materialnych. „Pańtwo, które… opiekuje się i decyduje za obywatela jak żyć i pracować itd” nie bardzo rozumiem jakie dziedziny życia zostały w Pańskim przypadku zniewolone, czy wybór zawodu?, kierunku nauczania bezpłatnego zresztą z wszechstronną ofertą pomocy aby tylko chciał sie Pan uczyć? Czy w dziedzinie zapewnienia bytu, dachu nad głową był Pan wykluczony?, czy w dostępie jak najszerzej pojętej kultury o bardzo wysokim poziomie Pana pominięto? Nie pisze o bezpłatnym lecznictwie, to oczywiste. No cóż, może Pan słowami W.Wysockiego (poeta i piesniarz ponadczasowy) powiedzieć, że za oknami bardziej kolorowy swiat, ale czy Pan jako człowiek teraz dojrzały nie jest w stanie odróżnić priorytetów? A państwo bez rządów to anarchia; anarchistą, punkiem, czy skinem to się jest w szczeniackim wieku, jedynie nieliczni nie dojrzewają nigdy.
Rafał Kochan
8 października o godz. 20:58
„Jeśli chcecie tłumaczyć swoje schizofreniczne zachowania względem religii lenistwem, niewiarą w skuteczność tego aktu lub innymi czynnikami, to wasza sprawa.”
Rafale, wyraznie powiedzialem, ze jakos nie wyobrazam sobie samego siebie w roli petanta, ktory niczym Jurand ze Spychowa pokornie czeka w poczekalni, az ci zlodzieje pozwola mu odejsc z kk na wlasnych zasadach. Ten kosciol nic dla mnie nie znaczy wiec niby dlaczego mialbym ich o cokolwiek prosic, dlaczego mialbym wypisywac sie z czegos do czego nigdy sie nie zapisywalem? Gdzie w tym dostrzegasz schizofrenie? Podpowiedz.
Instytucja apostazji wymyslona zostala dla ludzi wiary, a nie dla ateistow. Po to by katolik ktoremu spodobal sie protestantyzm mogl przeniesc sei do nowego kosciola, na zasadach podobnych do zmiany zakladow pracy. Tak by wszystkie formalnosci zostaly nalezycie dopelnione, czyli by i w nowym „miejscu pracy” wiedzieli, ze maja doczynienia z solidnym chrzescijaninem.
Przeciez ja nie sugerowalem Tobie przyjecia mojego podejscia. Wyraznie powiedzialem, ze kazdy ma najlepsze na wlasny uzytek. Ja od dziecinstwa jestem niewierzacy i od dziecinstwa nie mam zadnych zwiazkow z tym zlodziejskim kosciolkiem. A Ty zyczysz i, abym szedl do nich w pete i unizenie o cos prosil. Ladnie to tak?
krzys52
Wyobraziłem sobie, że walisz na prawo i lewo w czerepy gęgaczy niczem sam Wołodyjowski:
„Mały rycerz zaś poleciał dalej, ku jeźdźcom wichrzącym się po polu, i począł szerzyć klęski okropne. Jak gdy po ukończonej mszy wejdzie chłopiec i blaszaną pokrywką, osadzoną na kiju, gasi jedną po drugiej palące się przed ołtarzem świece, a ołtarz w cień się pogrąża -tak i on gasił na prawo i lewo świetnych tureckich i egipskich jeźdźców, ci zaś pogrążali się w mrok śmierci.”
O apostazji…
Nie chcę polemizować z optującymi za apostazją, ale myślę, że ulegli oni kleszej propagandzie , że człowiek w momencie, gdy zostaje ochrzczony, bierzmowany lub przy kościelnym ołtarzu zaślubiony – nabywa ponoć wobec kościoła jakichś zobowiązań prawnych.
Tymczasem jedyne rozliczenie w tej sprawie winno nastepować nie z kościołem, a z „fiskusem” i to nie poprzez deklarację woli o nie przynależności z pokorą składaną przed plebanem, ale poprzez określenie w formularzu PIT czy i do jakiego kościoła się należy i wyraźne opodatkowanie swoich dochodów na rzecz kolnkretnego kościoła, co momentalnie pokaże, że te niby 95% wiernych kk to raptem 15%… Tego kler boi się najbardziej i dlatego tak panicznie boi się wizji Polski jako państwa świeckiego.
Z kosciołem człowiek rozstaje się poprzez zaprzestanie aktywnego uczestnictwa w religijnych praktykach i obrzędach.
Apostazja jest więc niczym innym jak kolejną próbą religijnej ingerencji kleru w czysto administracyjne czynności i kolejnym pretekstem do zarabiania na czym i na kim tylko się da.
Akt apostazji nie jest bowiem żadnym aktem prawa ponieważ sam kler takiego prawa nie uznaje lekceważąc wolę apostaty i dowolnie manipulując jego danymi osobowymi wbrew jego wiedzy i przyzwoleniu, gdyż wszystkie one pozostają nadal w parafialnych archiwach, do których łatwy dostęp ma każdy plebanijny ciekawski.
Papierek z pieczątką i bazgrołem klechy, często w poniżający sposób wyproszony – to żaden psychiczny komfort, ani żadne potwierdzenie ateistycznego światopoglądu.
Mnie w zupełności wystarcza moja wewnętrzna niezależność poparta umiejętnością codziennego postępowania zgodnego ze świeckimi zasadami humanizmu i racjonalnego myślenia.
Najlepszą apostazją jest:
– przestać wierzyć w biblijne bajki,
– przestać uczestniczyć w religijnych gusłach,
– przestać indoktrynować religijnie swoje dzieci i nie pozwolić
na ich indoktrynację w przedszkolach i szkołach oraz
– przestać finansować pasożyta.
@krzys52. Ok, ty to traktujesz jako formę prośby skierowanej do koscioła, a ja jako zwyczajne powiadomienie ich, że osoba o moim nazwisku w ich księgach wieczystych nie ma nic wspólnego z ich wiarą i że zrzekam się jakichkolwiek praw i obowiązków bycia katolikiem. Nie musiałem wcale na nikogo czekać i o nic prosić. Nie czułem się jako petent. Wiele z naszej działalności społecznej ma formę publicznego ekshibicjonizmu.. i co ghorsze.. tego typu ekshibicjonizm nadaje pewnym sprawom właściwy obieg spraw. Apostazja jest jednym z tego typu zjawisk. Żebym pozostał właściwie zrozumiany. Nie potepiam ludzi niezdecydowanych, leniwych lub sceptycznych… Uwazam to za objaw ich słabości, i pozwól mi na zachowanie do tego prawa.
Skok cywilizacyjny, Polska wyglada jak „normalny” kraj, @ mag moja droga, dobrze że chociaż słowo normalny ujęłas w cudzysłow. Ja już pisałam o tym wielokrotnie; odłóżmy na bok zdobycze techniki i oceńmy człowieka, jego wiedzę, uczciwowosć, zaangażowanie w sprawy publiczne, empatię i tolerancję, oraz wszystkie przymioty własciwe rodzajowi ludzkiemu i wyróżniające sposród innych ssaków, gdzie brutalna walka o przetrwanie gwarantuje życie, na marginesie: ta walka jest jest usprawiedliwiona w przeciwieństwie do ludzkiej. I teraz przemysl, czy rzeczwiscie następne pokolenia są lepsze?, chyba że tak jak w starym dowcipie, zrobilismy duży krok naprzód stojąc nad przepascią. Obserwacje z zewnątrz są powierzchowne, zazwyczaj dotyczą nowej kostki brukowej w miejsce nierównego chodnika. Zazwyczaj tych zachwyconych pytam, czy chcieliby w Polsce zamieszkać na stałe. Pozdrawiam.
Rząd premiera Tuska (wasala Watykanu) wspólnie z klerem, już opracował, opublikował i wprowadził w życie przepis stanowiący o wyższości prawa kanonicznego nad prawem świeckim.
Po szczegóły odsyłam wszystkich zainteresowanych do tygodnika „NIE” nr. 40/2009 str. 13 artykuł pt. „Spis niewiernych”…
W skrócie sprawa polega na tym, że tuskowy polityk – Generalny Inspektor Danych Osobowych Michał Serzycki wspólnie z sekretarzem episkopatu Stanisławem Budzikiem podpisali 23 września 2009 roku w siedzibie episkopatu wspólny dokument zezwalający kościołowi katolickiemu na ignorowanie żądań apostatów dotyczących wykreślania ich danych personalnych z kościelnych rejestrów, co drastycznie łamie prawa konstytucyjne… Na mocy tego zarządzenia kościół nie będzie usuwał danych osobowych apostatów ze swoich ksiąg.
W cywilizowanym kraju premier natychmiast zdymisjonowałby urzędnika państwowego, który posługuje się w swojej pracy regułami i wytycznymi konkretnej religii, a nie prawem państwowym, a rzecznik praw obywatelskich powinien domagać się anulowania tego karygodnego przepisu…
Ponieważ do dziś nic takiego się nie zdarzyło i prawdopodobnie się nie zdarzy – najlepszą jak dotąd formą apostazji jest to, co napisał w swoim komentarzu na ten temat Wojtek.
PS.
Łatwo sobie wyobrazić jak klechy śmieją się z tych, których wnioski o apostazję co prawda przyjmują lecz nie usuwają ich nazwisk z kościelnych rejestrów parafian.
N.b: Michał Serzycki w nagrodę otrzymał (o, ironio!) – funkcję unijnego doradcy do spraw ochrony właśnie danych osobowych…
Wypisał bym się z kościoła, gdyby to powodowało wykreślenie mnie z kościelnych rejestrów. A tak nie jest – oni maja swoje prawo i nikt im nie będzie dyktował co maja robić. Jak ktoś się lepiej poczuje wypisując się – niech mu będzie na zdrowie; ale jest to trochę pusty gest.
kozetka
8 października o godz. 21:21
‚Wyobraziłem sobie, że walisz na prawo i lewo w czerepy gęgaczy niczem sam Wołodyjowski:…”
Czy teraz usilujesz insynuowac, ze jestem kurdupel? 🙂
@sugadaddy. Wypisz się z koscioła. Przynajmniej będziesz formalnie zwolniony z tego, by nie uczestniczyc na mszach, gdy ktoś z rodziny ci umrze lub weźmie ślub etc. A i rodzina nie będzie cie wówczas podejrzewać o brak sympatii do niej, gdy odmówisz tego typu imprez.
„Papierek z pieczątką i bazgrołem klechy, często w poniżający sposób wyproszony – to żaden psychiczny komfort, ani żadne potwierdzenie ateistycznego światopoglądu.”
Lepiej bym tego nie ujął, choć próbowałem;)
@Jerzy Pieczul, czas najwyższy wyjawić tajemnicę Pańskiego powodzenia u komarów i być może u kobiet; oto amarykańscy naukowcy (a nie may przecież innych autorytetów) drogą żmudnych i zapewne kosztownych badań ustalili że komary preferują:
– grupę krwi 0
-stan błogosławiony
-obecnosć niskoprocentowego alkoholu we krwi czyt. piwa
-spocenie, będące wynikiem wysiłku fizycznego połączonego z wysoką temperaturą,
Biorąc pod uwagę oswiadczenie, że komary pastwią się nad Panem ze szczególna zajadłoscią, oraz niekwestonowane wyniki badań można z całym prawdopodobieństwem udowodnić, że jest Pan spoconą, pijaną kobietą w ciąży z grupą krwi 0. Cbdo., to taki skrót po udowodnieniu tezy, matematyka szkoły srednej. Ufam, że nie poczuje się Pan urażony tym odkryciem, jesli tak żal możma kierować jedynie do uczonych logicznego państwa. Pozdrawiam serdecznie.
krzys52
8 października o godz. 21:51
Nie, broń boże! Z tym właśnie miałem problem, bo przed moim wpisem ujrzałem cię jako Juranda ze Spychowa. To tylko jeszcze jedno odniesienie do sienkiewiczowskich bajek 😉
żabka konająca
8 października o godz. 21:41
Pozwól że wtrącę się do Twojej i mag wieczornej rozmowy przy butelce czerwonego wina. Mag zauważa: popatrz żabko, mamy jeszcze pół butelki wina! Ty z nutą zamyślenia: ależ mag, to tylko pół butelki …
@parker. Tu nie chodzi o potwierdzanie ateistycznego poglądu. Pomijam fakt, ze apostazja dotyczy również sytuacji, gdy ktoś chce należeć do jakiejś sekty… O psychicznym komforcie niech mówią ci, którzy go dostapili i nie podpisuj się pod słowami tych, którzy wiedzą lepiej od osób najbardziej zainteresowanych. Reasumując, pomimo, ze to jasno wyjaśniałem, nie do końca zrozumiałeś sens tego i moje intencje. Przypomnę ci jednak, a mianowicie: akt apostazji ma być quasi ekshibicjonistyczną inicjatywą, której celem, oprócz indywidualnej satysfakcji (doświadczyłem jej, więc wiem, co piszę), jest przede wszystkim wartość „propagandowa”, dzięki której społeczeństwo może w sposób formalny wyrazić swoją niechęć do katolicyzmu. To, czy władze kościelne będą w sekrecie nadal przechowywały w swoich księgach informacje na temat byłych katolików, jest tutaj sprawą kompletnie wtórną i nieistotną. Sensem jest społeczna manifestacja rezygnacji z danej religii
Na koniec zaskakujący w swoich wypowiedziach @Parker, myliłam się co do Pańskiej osobowosci i prosze mi to wybaczyć, jednak człowiek jest skomplikowaną formą życia i łatwo na podstawie kilku wpisów wyciągnąć fałszywe wnioski. Pańskie wypowiedzi w sprawie praw mniejszosci oraz zaangażowanie na blogu wzbudziły moje uznanie, i niech już tak zostanie.
Ps. jednak w temacie zatrudnienia sprzataczki pozostaję przy swojej opinii
kozetka
8 października o godz. 22:15
Zarty zartami, ale ja naprawde mam nadzieje, ze Palikoty nie zdecyduja sei na ucywilizowanie, i ze w ich programie znajdzie sie miejsce dla zapisu o uniewaznieniu konkordatu, oraz likwidacji wyznaniowego panstwa.
Gdy jednak nic takiego nie znajdzie sie w programie, i platformie wyborczej, to po prostu wycofam swe poparcie dla TR. To wszystko. Na razie popieram i nie pieprze o mankamentach Ruchu oraz jego przywodcow. Ale przestane, jakby co.
Przy czym dobrze by bylo by nie tylko prof. Hartman zdawal sobie z tego sprawe. Bo takich jak ja jest wiecej, niz sie Palikotowi wydaje.
Bo ja jestem liberał:)
Kozetka
ad Twojej wypowiedzi z 8 października o godz. 18:07
Już się pogubiłam o czym piszesz: o braku wpływu homoseksualnych rodzicow na kształtowanie orientacji seksualnej dziecka? Czy o prawie dziecka do nauki o seksualności i o ich decydowaniu o wlasnej plci? Bo jesli o tym drugim to jak pewnie każdy zauważył człowiek się rodzi już z dana plcia i czy naprawde uwazasz, ze dla tych, którzy, nie czuja zgodności plci fizycznej z psychiczna potrzebne jest specjalna edukacja, rozpoczeta już od wieku przedszkolnego, by mogli ta niezgodność odkryc? Bo mnie się wydaje, ze do tego nie jest potrzebny specjalny, odpowiedni program edukacyjny w szkole. A po co calej reszcie dzieci, które czuja sie dobrze w swoim ciele mieszac w glowie tym, ze maja prawo do wyboru wlasnej plci?
krzys52
8 października o godz. 22:30
Jako, że pan prof. Hartman przewodzi Krajowej Radzie Politycznej, sądzę że zapis o unieważnieniu konkordatu będzie jednym z filarów programu TR. Ale chyba się przejęzyczyłeś: chodzi o ucywilizowanie państwa.
Do „krzys52”:
Podpisuję się pod Twoimi opiniami.
Dziękuję za wsparcie.
krzys52
Myślę dokładnie tak samo. Chciałem właśnie napisać, że jeśli nie pojawi się publiczna obietnica Ruchu, że twardo będzie się domagał unieważnienia konkordatu i wybicia z głowy Polakom rwącym się do władzy powrotu do tej obrzydliwej formy jednostronnego niewolenia i wykorzystywania państwa przez prestidigitatorów starożytnej ideologii opartej na wierze w krasnoludki, w stronę urny wyborczej nawet pogardliwie nie siknę. Mam ciekawsze zajęcia od jałowych, niczego nie zmieniających wyborów – na przykład grzyby, które zbieram przez okrągły rok; zimą – boczniaki, zimówki, ucho bzowe i czasem żagiew, którą, jak skórę boczku, można żuć okrągły rok i jeszcze na następny starczy. Szanowna Żabko, ciut później się odezwę.
A tak a propos bloga, bo tak jakoś odeszliśmy od tematu, czy @Profesor Hartman, jako teraz już kierownictwo partii mógłby nam, czytającym jego bloga odpowiedzieć, czemu chce odwołać prezydenta Warszawy Hannę Gronkiewicz Waltz?
Czy tez tylko pisze sobie bloga i w dupie ma to co pod nim, paru wyborców tu się kręci Profesorze, pewnie ciekawi odpowiedzi:)
@parker. Mogę ci odpowiedzieć za profesora. 🙂 Poza wersją oficjalną, że odwołanie HGW ma swoje uzasadnienie w lichości jej rządzenia, to nieoficjalnie wiadomo, że teraz każde potknięcie PO będzie nabijało słupki popularności TR.
errata do wszystkich moich wpisów, gdzie brakuje liter, liczę na domyslnosć czytających, ale tak to jest u osób z dyslekcją, jak nie przestawione, to opuszczone litery. Sorry.
Jerzy Pieczul
8 października o godz. 22:53
No popatrz Jerzy, ja takze jestem zpalonym grzybiarzem, choc – z tego co widze – nie tak jak Ty wyrafinowanym. Choc urodzilem sie i wychowywalem w duzym miescie to mam jakis taki dziwny pociag do lasu. Moglbym w nim tygodniami przebywac i nigdy nie byloby tego zbyt wiele. Czuje sie w nim wspaniale – nie gine w nim i nie trace orientacji.
Fajnie napisales o problemach z kretami. Aktualnie mam jednego, ale bylo ich czasem kilka. Jakos pojawiaja sie i znikaja. Caly czas widoczne sa slady po gorkach, na trawniku. Nie poluje na nie, bo i po co. Niech sobie zwierzatko zyje. Wyglad trawnika nie musi byc perfekcyjny, a ja mam swojego prywatnego kreta. To takze sie liczy. 🙂
Ucywilizowania TR obawiam sie z powodu Kwasniewskiego. Ale pozyjemy i zobaczymy, bo ludzie sie zmieniaja. Gdy jednak wspomniane zapisy nie znajda sie w programie, i platformie, to bede wiedzial, ze to skutek perswazji Kwasniewskiego.
@ kozetka
8 października o godz. 22:50
Nie nie przejezyczylem sie. Chodzilo mi o ucywilizowanie partii. Tak sie mowi o partiach ktore sa oblaskawiane i adobtowane do systemu, lub tez do klubu dotychczasowych rezydentow, ktorzy sa kulturalni, cywilizowani, oraz nie sa przeciw.
Dołączam się do pytania parkera –
czy prof. Hartman chce, wzorem jego partii TR, odwołać HGW z prezydentury w Warszawie?
Chyba jeszcze nie jest nawet „słoikiem”, ale swoje zdanie w tej sprawie może mieć, choć na pewno tradycyjnie nie odpowie nam na swoim blogu.
Ogladałam dziś w TVN tych „siedmiu wspanialych” siedzących za jednym długim stołem Panów od Sasa do Lasa (od Dorna i Bieleckiego po Rozenka oraz Ikonowicza) plus jedną rodzynkę, a raczej kwiatuszka – posłankę Jakubowicz. Zabrakło chyba tylko Kokonowicza, niegdysiejszego kandydata na prezydenta bodaj z Białegostoku. To liczne i zacne grono, niesłychanie wprost dla Warszawy zasłużone, zasadziło się na jedną kobitkę – HGW, o której któryś z panów raczył był powiedziec – „ta księgowa”.
To i tak lepiej brzmi niż „bufetowa”.
Mega kabaret! I niezła nauczka dla apolitycznych obywatelskich samorządowców w mieście stołecznym Warszawie, którzy wystąpili z inicjatywą referendum wraz z Guziałem z SLD. Równie, jak oni wydymanym przez starych wyjadaczy partyjnych z różnych opcji. Równie stary wyjadacz Miller, ale bystry, Guziała nie poparł ostatecznie, bo widzi, że to hucpa polityczna i nic więcej.
Ja połączyłbym kwestię referendum warszawskiego z aktem apostazji .
Racja, że aktywne wyrażenie sprzeciwu społecznego i braku przyzwolenia na zło, czynione w naszym imieniu, to we wspólnocie plemiennej – pusty gest .
Racja też, że skomplikowana intelektualnie i moralnie umiejętność gestykulacji bardziej inteligentnej, niż grabienie łapkami ku sobie , to już ewolucja ku społeczeństwu.
Tyle, że grabienie we wspólnocie plemiennej jest bardziej korzystne dla jednostki niż powiększanie kapitału społecznego.
Dopóki nie przyjdzie zagrożenie, któremu klany plemienne będą zbyt słabe by przeciwstawić się i przetrwać.
Na takim zagrożeniu wygrywa swe gierki Kaczor, a na Kaczorze – Tusk.
Ciemny lud, w międzyczasie, chce tylko ciepłej wody – choćby święconej , i to bez konieczności nawet jednego Swojego Ruchu wajchą od kranu.
Więc owszem, nie ma co się z partii kk wypisywać ani przeciw władzy gronkowej występować.
40 lat w peerelu to się sprawdzało większości, więc czemu plemię ma coś zmieniać?
–
PS
Jakby kto chciał Panią Prezydent Gronkiewicz-Waltz o sukcesy pomawiać , np w stylu „przecież nic strasznego się nie stało” (co słychać z lewa i z prawa), to tym, którzy odpowiedzialność władzy widzą jedynie w kodeksie karnym (czyli osobnikom wyzutym z cywilizacji, etyki i moralności) zalecam jeden dowód na zło tej prezydentury:
rachunek ciągniony…
Ale to już zagadka wykraczająca poza kompetencje plemienne.
żabko konająca
Ponieważ dzisiaj już konam (byłam m.in na filmie Wajdy o Wałęsie), odpowiem Ci jutro. Bo jednak nie odpuszczę, skoro nie bardzo moge się zgodzic z Twoim punktem widzenia a propos „normalnej” Polski.
Dobranoc (u mnie)
krzys52
8 października o godz. 23:15
Domyśliłem się tego z twojej poprzedzającej odpowiedzi Jerzemu Paczulowi.
Rozumiem, że TR nie może dać się ”ucywilizować” w tym sensie, żeby zatraciła swój charakter poprzedniczki, ale jednakże musi być na tyle ucywilizowana, żeby mogła zostać uznana za ewentualnego partnera do koalicji. Trzeba bowiem pamiętać, że partia w opozycji pozbawiona jest możliwości realizacji programu.
@Gekko. Podpisuję się pod twoim ostatnim wpisem. Dokładnie jest jest tak, jak napisałeś.
krzys52
Kiedyś specjalnie jechałem rowerem 100 km, żeby jedyny, jak dotąd, raz w nowej rzeczywistości (w starej głosowałem tylko dwa razy) zagłosować na Kwaśniewskiego. A potem już było z nim coraz bardziej nic. Jak usłyszałem – kiedy jeszcze zdarzało się z rzadka zerknąć w telewizor – z jego własnych ust, że jest agnostykiem, przestał dla mnie istnieć. Sam jestem człowiekiem pospolitym, więc chciałbym, by kagankiem oświaty oświecali mi drogę ludzie niepospolici – mądrzejsi ode mnie, mocniejsi, wytrwalsi, bogatsi w środku. A jak słyszę, że taki kaganek jest agnostyk, czyli ni pies, ni wydra, to wolę bez kaganka. Mam duże doświadczenie w lesie – nie zabłądzę.
krzys52
Zapomniałem poinformować, że mój problem z kretami nie był natury estetycznej, lecz, że tak powiem, żywieniowej. Miałem z lasu 13-arową działkę, z czego ornej ziemi zrobiłem 6 arów, resztę obsadziłem porzeczkami. Byliśmy z żoną, jak chodzi o warzywa, łącznie z kartoflami, w pełni samowystarczalni – niczego z tych rzeczy nie kupowaliśmy, a nawet dzielililiśmy się z innymi. Więc dokąd nie poznałem kreciego życia i nie zacząłem ich wysiedlać, bywałem fest załamany po ich porannych wizytach. W ornej ziemi potrafiły robić sześć razy większe spustoszenie niż na trawnikach.
To mie sie podoba.
Polska potrzebuje identyczne prawo. Niech to bedzie jednym z celow Ruchu.
„Zamierzamy wprowadzić obowiązkowe testy, które pomogą nam wykryć emigrantów-homoseksualistów powracających do Zatoki – mówi Yousuf Mindkar, dyrektor ds. zdrowia publicznego w kuwejckim ministerstwie zdrowia. Osoby, u których zostanie stwierdzony homoseksualizm, dostaną zakaz wjazdu do Kuwejtu i pozostałych państw Rady Zatoki Perskiej.
Akty homoseksualne są zabronione we wszystkich państwach Rady: w Bahrajnie, Kuwejcie, Omanie. Katarze, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W Kuwejcie stosunek homoseksualny osób poniżej 21 roku życia zagrożony jest karą do 10 lat więzienia, a w Arabii Saudyjskiej – karą śmierci.”
http://www.tvn24.pl/chca-wprowadzic-testy-na-homoseksualizm,361287,s.html
żabka konająca
Najpierw Ci odpowiem, Żabko, na stare pytanie o to, co za dymy były we wsi Rubno oprócz Pieczula.
„W roku 1568 Rubno stało się własnością Anny Chaleckiej, wnuczki Mikitinicza. Z tego okresu pochodzą pierwsze opisy Rubna. Sporządzony w 1566 roku inwentarz dworu podaje nazwiska chłopów tu mieszkających. Wieś rubieńska liczyła wówczas 7 dymów, zaś nazwiska były następujące: Stanisław Karczmit, Maciejko, Aleksnis Nowik, Maciej Nowik, Pieczul, Snezelis” – to cytat z książki „Nasze podwileńskie ojczyzny” Mirosława Gajewskiego.
Co do komarów, to dorozumiewam się, że nie bardzo chcesz się spoufalać, skoro mi, staremu chłopu (szutisz? 439 lat!) pracowicie „panujesz”. Aż mi wstyd, bo choć nie cierpię małp, to z żabkami żyję z gałązką oliwną w dziobie i jestem na „ty”, choć się nie spoufalam.
No więc względem komarów nauka mnie tylko w jednym z kimś pomyliła: mam grupę krwi B+. Reszta się zgadza: sporo we mnie kobiety, był czas, że w stanie błogosławionym bywałem raz na tydzień, a nawet dwa razy. Miało to ścisły związek z obecnością niskoprocentowego alkoholu we krwi, rozrzedzanego spirytusem, czego skutkiem był oczywisty wysiłek fizyczny konieczny do utrzymania się na dwóch lub jeszcze gorzej – na czterech, pocenie się, temperatura itede.
Niestety, muszę naukę zmartwić: wszystko, prócz grupy krwi, dawno temu zostało odwołane, a komary jak mnie rypały gdzie popadnie, tak rypią. A ja – je.
@Axiu1
Dajesz kolejne dowody wskazujace na nielegalne uzywamie przez ciebie tego zakazanego w kuwejcie procederu. A ja se myslal ze ty czystszy od ksiendza tadeusza.
Kiedy moja matka umierala, do jej pokoju w szpitalu zajrzal ksiadz, który zaczal ja nachalnie namawiac do spowiedzi i tzw ostatniego sakramentu. Matka musiala w koncu podniesc glos, zeby kleche wyprosic, az ten sie wreszcie wyniosl.
Kiedy zmarla, moj niezbyt lotny szwagier nie konsultujac sie z nikim, udal sie do tego samego ksiedza z prosba, by ten wzial udzial w pogrzebie, tak zeby pogrzeb odbyl sie po katolicku. Ksiadz na to, ze dla tej osoby, prostytutki, on nic nie moze juz zrobic.
Pomyslec jeszcze dwa dni wczesniej do mojej mojej matki, starszej kobiety, profesor matematyki, ten mlody katabas zwracal sie per *córko*, a tu nagle *córka* stala sie prostytutka.
Moj szwagier katolik byl wstrzasniety, a ja nawet nie mialem sily, zeby zrobic mu awanture za jego inicjatywe.
Matka nigdy nie dokonala apostazji, po prostu ignorowala te instytucje.
Lewy
Znam trzy sytuacje, kiedy katabas, mimo prośby rodziny, odmawiał udziału w pogrzebie, ponieważ zmarły nie przyjmował księdza po kolędzie. Po znaczącym podniesieniu stawki przez rodzinę przestawał odmawiać. Przedstawiłem też u pana Hartmana lub u pana Makowskiego tekst, w którym ksiądz odmówił mojemu koledze udziału w pochówku popiołu zmarłej matki, ponieważ kolega nie zgodził się na wysoką stawkę. Najobrzydliwsze w reakcji „twojego” księdza było mówienie, że już nic nie może zrobić, co było sugerowaniem, że on swoje szamańskie decyzje podejmuje nie na podstawie widzimisię, lecz w ścisłym kontakcie z rygorystyczną siłą wyższą, która mu za każdym razem udziela instrukcji przez komórkę – jak w „07, zgłoś się”.
Spodziewam sie ze Ruch pojdze w ruch i zorganizuje ‚happeningi’ przed ambasadami krajow Zatoki Perskiej. Na pierwszym planie oczywiscie wystapi niezawodna dwojka, chlop-kobita Ania Grodzki i pedzio Biedronek.
Tak jak niedawno odbylo sie to przed ambasada Rosji. Oczywiscie spododzeiwam sie ze blogowi przyjaciele homosiow rowniez sie przylacza.
Ale to bedze na nic. Historia polskiej polityki ostatnich 30 lat wskazuje ze sytuacja rozwinie sie w przeciwnym kierunku. Pamietajmy ze, Solidarnosc, proletariacki zwiazek zawodowy walczacy o proletariackie prawa wywalczyl przywileje dla burzuazji.
Do dzis oglupina wiekszosc polakow nawet o tym nie wie. W 2007 Donek Tusk obiecal JOW-y, rozliczenie Kaczora i wiele innych pozytecznych rzeczy po czym o wszystkim zapomnial.
Podobie ten Nie-Moj Ruch obiecal JOW-y w 2010 i rowniez zapomnieli.
Tak wiec spodziewam sie ze aby podazac zgdodnie z moda, tym razem z moda z Zatoki Perskiej, i stac sie krajem atrakcyjnym dla inwestorow katarskich, Ruch poprze, bedzie sie staral, wprowadzi podobne testy dla homosiow w Polsce.
Ci ktorzy je obleja beda w jakis sposob deportowani do pedalskich rajow zachodniego swiata albo powstana dla nich rezerwaty w Polsce C.
http://www.tvn24.pl/chca-wprowadzic-testy-na-homoseksualizm,361287,s.html
Dobry człowieku i obywatelu. Dokonaj apostazji ze swego miasta .
Zapewne wielu zastanawia się, jak mieszkaniec naszego kraju może pomóc władzy – na przykład swojego miasta.
Miasta i mieszkańcy borykają się wzajemnie z wieloma problemami, jakie sobie rodzą.
Mieszkańcy usiłują korzystać z miasta i poruszać się po nim, co władzy wykonywanie obowiązków znacznie utrudnia.
Służby miejskie codziennie biedzą się nad tym, jak powstrzymać napór mieszkańców, wbrew własnym interesom, jako że ruch mieszkańców po mieście jest sowicie opodatkowany, o co dbają służby miejskie i policyjne.
W sprawowaniu władzy nie chodzi jednak o pieniądze.
Chodzi o sensowne relacja władza – obywatel, gdzie każdy zna swoje miejsce, a w mieście, dzięki władzy, „nie dzieje się nic nadzwyczajnego”.
Przynajmniej – w Warszawie, Naszej Stolicy.
„Gronkiewicz-Waltz: Jeśli chcecie pomóc, zostańcie w domu”
„Jeśli w Waszej opinii w Warszawie nie dzieje się nic nadzwyczajnego, nie bierzcie udziału w tym referendum”. Sympatyków przestrzega: „jeśli chcecie mi pomoc , zostańcie w domu (…) pamiętajcie, jeśli Jarosław Kaczyński Was do czegoś namawia, to na pewno nie jest to dobre dla mnie ”
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14745381,Referendum_w_Warszawie__Gronkiewicz_Waltz__Jesli_chcecie.html
Nie gaśmy słońca nad Warszawą – słońca, którym jest Ja, Hania, Twoja władza.
Chcesz pomóc – siedź czekaj, nie wychodź z domu.
Naucz się od Hani Władzy, jak siedząc w Domu Władzy na wygodnym stołku, można mieć wszystko, czego Ci potrzeba.
Nie zadeptujmy Polski, Rodacy. Dajmy władzy trochę przestrzeni.
Twój Ruch obywatelski brzmi: na dupie siad! (a władza przyjdzie sama, wraz z ciepłą wodą).
Bardzo serdecznie pozdrawiam, ucz się prowincjo.
Pytanie nie brzmiało czy Profesor Hartman też chce odwołać prezydent Warszawy.
Profesor od niedzieli nie ma zdania bo on jest teraz kierownictwo więc chce.
Ja chciałbym usłyszeć profesorskie uzasadnienie, bo pana Guziała wydaje mi się dosyć bełkotliwe.
Napisz Gekko dlaczego byś ją odwołał, profesor nie odpowiada, a ty też nie głupi.
Apel o poparcie wydaje ci się nie na miejscu?
Miała zaapelować do swoich zwolenników, żeby poszli i poparli?
To bym poszedł i nie poparł, nie chciałbym mieć idiotki za prezydenta.
A zdjęcie tej koalicji z wczoraj powinno zawisnąć w siedzibie parti pod tytułem tak zaczynamy. To był pierwszy ruch Ruchu po rebrandingu.
Parke
Hartman jest chyba z Krakowa.
Pzdro z rana
mag, 23.29. Masz u mnie krechę. Jak inteligentna dama mogła pójść do kina na film o Wałęsie. To propagandowy gniot służący budowaniu mitu tej skandalicznie prymitywnej postaci, nadętego balona. Wielki zawód i wstyd. Nawet gdyby to był film o najwyższych walorach artystycznych.
@Jerzy P. jakas taka jestem staroswiecka.
Sprawa HGW doskonale oddaje żenadę polskiej sceny politycznej. Obie, najważniejsze obecnie partie w Polsce kompromitują się w swoich decyzjach i bezsensownym zacietrzewieniu zaprogramowanym na osiągnięcie sukcesu politycznego kosztem uczciwości, wyznaczania oczywistych standardów w polityce samorządowej i tej państwowej, a także dobrych obyczajów w tzw. postawach obywatelskich. Zarówno jedni, jak i drudzy, ale także cała reszta z politycznej sceny robi sobie z HGW okazję do zdobycia kilku procent w słupkach sondażowych. Rzygać się chce, gdy widzę te parszywe mordy polityków, cedzących przez zęby wyświechtane frazesy, w których gości ohydna „troska” o obywatela…. A ja w dalszym ciągu, w żadnej stacji telewizyjnej nie widziałem ani Rostkowskiego, ani Balcerowicza, którzy przedstawiliby mi i pozostałym obywatelom symulacje na kolejne 10, 20, 30 i 40 lat wydatków na emerytury z ZUS i OFE, przy założeniu prognozowanego przyrostu naturalnego, rozwoju gospodarczego oraz poziomu bezrobocia. Czy tym jełopom oraz tępym dziennikarzom trudno o wymuszenie tego typu debaty publicznej, by społeczeństwo choćby w tym elemencie wiedziało, na czym stoi i stać będzie?
@jasny gwint. A jak są filmy o Hitlerze, seryjnych mordercach i innych niegodziwcach tego świata, to też je omijasz? Ty w filmach czyli sztuce szukasz prawdy historycznej oraz standardów moralnych?
@axiom1, „chłop-kobita Ania Grodzki”- kiedy o sprawie nie ma się żadnej wiedzy, nie słyszało się , nie poczytało i na koniec nie obcowało z dramatem należy siedzieć cicho. W zasadzie miałam już nie dyskutować z axiom1 , ale nie odmówię sobie przyjemnosci pożegnania: dureń i ignorant pan jest!
@mag
Popieram jasnego gwinta. Zawiodlas.
Jasny Gwint
A ja jestem ciekaw opinii Mag o tym filmie. Fajnie, że poszła zobaczyć.
Pzdro
żabka konająca
9 października o godz. 9:36
Sprawy jak orientacja seksualna kazda cywilizowana osoba traktuje jako scilsle prywatne. Z drugiej strony kazda cywilizowana osoba nigdy nie zadaje na takie tematy pytan publicznie.
Natomiast w tak zwanym Ruch, chlop-kobita Ania Grodzki i pedzio Biedronek buduja na tym swe kariery polityczne. To jest wiecej niz skandaliczne. To jest obrzydzeniem najwyzszego rzedu.
Gdyby chlop-kobita Ania Grodzki i pedzio Biedronek zachowywali sie jak cywilizacja od nich tego wymaga mnie nawet by nie przyszlo do glowy by ich w jakikolwiek sposob seksualnie okresleac. Ich orientacje seksualne uwazal bym za ich scisle prywatna sprawe i niezaleznie od tej orientacji.
Ta wiec zabko to oni prowokuja takie komentarze. W kazdym normalnym kraju taki element bylby ukarany za zaklocanie prorzadku publicznego.
Niech Hartman zapyta Rozenka a ten zapyta Palikota.
„Ich Ruch” chce odwolac bufetowa.
Przyłączmy się do życzeń urodzinowych dla Prezydenta Rosji.
http://sophico21.blogspot.com/2013/10/wsiewo-charoszewo-mister-president.html
którzy przedstawiliby mi i pozostałym obywatelom symulacje na kolejne 10, 20, 30 i 40 lat wydatków na emerytury z ZUS i OFE, przy założeniu prognozowanego przyrostu naturalnego, rozwoju gospodarczego oraz poziomu bezrobocia.
Bo to robota dla wróżki albo dla jakiegoś jełopa, astromaria sobie wygoogluj.
@Parker. W takim razie takimi jełopami są wysoko oplacani specjaliści od planowania strategicznego w szanujacych się firmach, którzy rozbijają na atomy całe otoczenie finansowe i nie tylko takie w symulacjach finansowych firmy na kilkadziesiąt lat do przodu. Zarządcy takich firm, dzięki tego typu analizom skutecznie prowadzą swoją działalność. Wiadomo, że tego typu prognozy są obarczone jakimś tam błędem, ale tylko ignoranci i jełopy mogą pomijać i umniejszać tego typu działalność.
Rafał Kochan,
Drogi Rafale,
Ja nie muszę uciekać się do takich kruczków, żeby nie mieć nic wspólnego z katolikami; na pogrzeby nie chodzę, jacyś tam krewni mienią się ateistami, w co wątpię, bo dzieci ich ochrzczone i śluby w kościołach biorą, ale to ich problem – oni mnie przeżyją. Szczerze powiedziawszy mam głęboko w dupie co sobie ludzie pomyślą.
Swoim, wyprawiłem pogrzeby tak jak sobie życzyli – bez żadnych ceremonii – i bez oglądania się na niekonstytucyjne przepisy nt. chowania zmarłych.
Jedna nawiedzona sędzina chciała mnie za to ukarać nie przyznając mi zasiłku pogrzebowego, ale są apelacyjny skorygował kretyński wyrok, oparty nie na obowiązującym prawie tylko na światopoglądzie sędziego. Miałem trochę szczęścia – bo tylko w takich kategoriach można to rozpatrywać.
J.G. zatracił poczucie rzeczywistości.
Poza tym, jeśli Minister Finansów mówi w telewizorni, że emeryt za 30 lat będzie miał niższą emeryture z OFE niż z ZUS, to ja chciałbym, jako szary obywatel, by ten sprytek przedstawił mi, na jakiej podstawie on to wyliczył. I vice versa Balcerowicz… Przecież oni doskonale wiedzą, jak będzie za 30 lat, skoro tak ochoczo bronią swoich koncepcji.Chyba z sufitu tych informacji nie biorą? Chyba, że nie sa takimi jełopami i faktycznie poruszają się w sferze wróżkarstwa. Ale ja az tak bardzo ich nie doceniam.
@sugadaddy. To nie jest kwestia uciekania się do kruczków, żeby coś udowadniać katolikom. Mój wpis odnośnie tej kwestii był przewrotny i ironiczny w pewnym sensie. Choć nie ukrywam, formalność w tej kwestii ułatwiła mi życie, zarówno to rodzinne, jak i służbowe.
@mag
Wczoraj byliśmy na „Wałęsie”. Dupy film nie urywa, jesteśmy z żoną od roku zdemoralizowani fenomenem seriali angielskojęzycznych. (Breaking Bad, Boss, Wire, etc).
Ale tłumiłem na filmie łzy wielokrotnie, żona wręcz pochlipywała.
Zastanawiam się, dlaczego. Zwykle płaczę kiedy na filmie słyszę piękną muzykę. Tam było chyba rege, trochę rapu, niezłe to było granie, ale do wielkich soundtracków, ciągle daleko.
Więc dlaczego się wzruszyliśmy? Pewnie dlatego, że przypomniały nam się wzruszenia lat 80-90, lat wydarzeń historycznych, pełnych patosu ojczyźnianego, lat syfu na ulicach i w sklepach.
Jeśli ktoś mi mówi, ze wierzył w upadek ZSRR za życia powojennego pokolenia, to łże jak pies.
Niejaki ‘JG’ już zawarczał (9:21).
Masz u mnie krechę. Jak inteligentna dama mogła pójść do kina na film o Wałęsie – syczy w Twoim kierunku. Pewnie dzisiaj nie zaśniesz…
Panie ‘JG’, po złożeniu życzeń Putinowi, wybierz się pan na „Wałęsę” – wzruszysz się pan, zapewniam.
Dla mnie i wielu moich przyjaciół Wałęsa był wyjątkowo irytującym osobnikiem, dawałem temu wyraz wielokrotnie na blogach Polityki. Ale wykazał chłopski spryt, kiedy wyczuł, że SBcja, że władza komunistyczna, liczy się z nim, nie chce go zlikwidować i powiedział NIE, kiedy chcieli go w Arłamowie przekręcić.
Tę nieugiętość, podkreślają ciągle koledzy Wałęsy we wspomnieniach kombatanckich. Bez tego NIE, nie byłoby podobno Okrągłego Stołu.
Uściski.
Rafał Kochan
9 października o godz. 10:40
Skoro składki do OFE wynoszą 2,3% pensji a do ZUS 20%, to trudno by emerytura z OFE była wyższa……
Poza tym, z OFE zniknęło już 17 miliardów tytułem prowizji dla zarządzających.
Bilans jest niższy niż suma wpłat.
Myślisz że będzie lepiej?
Mnie pani Okręźlak, czy Kieżun swoją argumentacją przekonują.
Przekręt stulecia to jest, nie interes.
Interes mają jedynie instytucje finansowe…..
Rafał Kochan
Nie zawracaj sobie głowy prognozowaniem i nie nakłaniaj innych do kosztownego klecenia jakiś wizji. Przecież widać jak będzie. W przyszłości emerytury nie będą związane ze składkami, stażem pracy itp. Będzie to niezależne od tych czynników świadczenie państwowe – tzw „emerytura obywatelska”. Szacuję, że równowartości obecnych 300 czy 400 złotych. Wszystko ponad to finasowane będzie przez rodziny w ramach obowiązku alimentacyjnego. Za reztę – kule, wózki, worki stomijne, papu witaminowe, opiekunkę … – rodzina będzie dostawała rachunek egzekwowany sądownie. A dla samotnych państwo stworzy odpowiednio ustandaryzowane przytułki. Natomiast ci, którym to nie będzie odpowiadać, będą mogli skorzystać z eutanazji z „powodów społecznych”. Świadczyć tę usługę będą zarówno ośrodki komercyjne jak i państwowe – w ramach pakietu świadczeń emerytalnych.
Pozdrawiam
Stasieku
Mnie Wałęsa też teraz wzrusza, gdy marudzi o przemijaniu, śmierci … . Pyta jakie Bóg mu w niebie przydzieli mieszkanie … . Lubię go w takim nastroju.
Zastanawiam się czy by mu młoda dziewczyna nie pomogła. Jakoś nie odciągnęła go od tej toksycznej rodziny.
Młode mięsko zawsze pobudza witalność.
Pozdrawiam
Ps. Ciekaw jestem co Mag napisze
@wiesiek59. Mylisz dwie sprawy. Co z tego, że na ZUS tyle płacimy składek co miesiac, skoro wszystkie te pieniądze są stale przejadane w codziennym w obrocie finansowym i tak naprawdę masz jedno wielkie „zero” na swoim koncie emerytalnym? Teraz będziesz musiał się modlić za nowe pokolenia, by one były w stanie wydajnie pracować dla państwa, dzięki czemu to państwo będzie lub nie bedzie wypłacalne w zakresie rent i emerytur. A chcę ci powiedzieć, że w obliczu poważnego kryzysu, emeryci są pierwszą grupą społeczną, której wstrzymuje się wypłacenie emerytur. Żeby nie było, że jestem jakimś adwokatem diabła. Jedyne czego pragnę, to merytorycznej dyskusji na ten temat, w czasie której oprócz lub zamiast jakichś sloganów, chciałbym poznać symulacje finansowe, ich metodologię wypracowania oraz porównanie OFE z ZUS przy założeniu jednakowych determinantów zewnętrznych. I żadne autorytety dla mnie sie nie liczą, które jedynie gadają po próżnicy w telewizji. Autorytetem dla mnie jest ten, który przedstawia poparte badaniami wnioski.
@ parker
Napisałem – dlaczego.
Rachunek ciągniony .
Nie będę tu świadczył doradztwa za biezdurno, przecież to blog kierownictwa partii 😉
Ale, jeśli nie widzisz choćby tylko w „referendalnej” taktyce i retoryce HGW/PO aroganckiej prywaty i instrumentalnego traktowania podmiotu, jakiemu w społeczeństwie obywatelskim i kraju demokratycznym władza ma służyć (!), czyli nas, obywateli – to witaj w stolycy Polski, Warszawie.
Tu też najbardziej nośny argument za naszom Haniom to taki, że jest ona misiem na miarę naszych horyzontów i aspiracji.
Nikt jej na czynach lubieżnych, czy innych karalnych nie przyłapał.
Więc za co to odwołanie do obywatelskiej oceny, no – za co?
Pozdrawiam cię z sympatią, parker – jak liberał liberała.
Liberalizm w Polsce to wolnoć Tomku w swoim domku, a najlepiej mieć domek we władzy; reszta niech cicho po domkach kurnych siedzi.
Miś na miarę naszych potrzeb 😉
Apel do ludzi popierających Twój Ruch
Hasło „idźmy na referendum”, to chyba pomysł pp Rozenka i Kalisza. Pojawienie się w towarzystwie PIS w jakiejkolwiek akcji, oznacza współpracę w burzeniu czegoś, a nie naprawy. To pocałunek śmierci od prezesa prawie.
Obaj potencjalni kandydaci (p. Kalisz nie wstąpił do TR, bo wtedy wystąpiłby ewidentny konflikt interesów a nie żadne, znaczące różnice ideolo) na prezydenta, mogliby się wystawić za rok i ich lans wtedy, miałby większy wpływ na notowania ich stronnictw/partii.
Najpierw to nadęcie moralne z p. Nowicką, a teraz plama moralna w postaci coitusu z PISdzielcami.
Jeszcze nie jest za późno!
I proszę przestańcie z „tą obrona demokracji”, bo rzygać się chce.
Mówi to Wam wielopokoleniowy Warszawiak, zakochany w swoim brudnym, pozbawionym duszy w 44 roku, mieście.
Stasieku
Przecież to nie chodzi o odwołanie „bufetowej”.
Przed chwilą w tv nowy sonndaż. Wygląda na to, że próg frekwencyjny zostanie przekroczony. Strategia „absencyjna” to poważny, polityczny błąd Tuska.
Pzdro
@Kartka z podróży, 11:33
Lechu chyba coś bzykał w konspiracji. Do domu nie wracał, bo dzieciaki, wyrzuty, itp.
Ale pamiętam, że kiedyś zachwycił publikę odpowiadając „wymijająco wprost” na pytanie o stosunki rodzinne (chyba):
„z męskich spraw, pozostało mi tylko golenie”.
Pozdr
Szanowni Państwo. Jakiż to sukces odniesie w referendum HGW oraz jej PO, skoro inicjatywa ta nie uzyska wymaganego progu wyborczego, ale z podliczonych głosów wyniknie, że np. 80% głosujących było za jej odwołaniem? Tak, jak to ktoś smiesznie powiedział: „PISdzielce” będą i tak triumfować, bo dla nich wyniki wyborów będą oczywiste i druzgocące dla PO, a ich brak skuteczności tłumaczyć słabą frekwencją. PO sama kładzie głowę pod topór… tępe sztuki.
Rafał Kochan
9 października o godz. 11:42
Ty nie będziesz pracował dla PAŃSTWA, tylko FIRMY…..
A ona w ramach cięcia kosztów będzie zatrudniać na umowę zlecenie….
Firma maksymalizując swój zysk i unikając opodatkowania, zaniża dochody Państwa.
Więc z czego ma ono wypłacać emerytury?
Prywatny egoizm właścicieli, przekłąda się na sytuację kraju.
Chciwość kontra solidarność…….
Klejnotów rodowych typu PZU, banki, KGHM, Orlen się pozbyliśmy.
Choć z dywidendy można by utrzymać sporą ilość emerytów.
Skąd dochody?
Akcyza, vat, parapodatki i daniny?
Tyrałów nie będzie stać na zakup dóbr produkowanych w fabrykach Indiotów…..
stasieku
9 października o godz. 11:44
Mnie też obecność w końcu niegłupiego Rozenka w towarzystwie Glinskiego, Jakubiak i innych Kononowiczów załamała.
Stasieku, my jak tonący brzytwy, łapiemy się tego Ruchu, bo PO chyba już nic nie zrobi poza trwaniem. Czas PO się kończy . Gdyby teraz po tych wszystkich kompromitacjach kościoła, PO wykorzystał moment i postawił czarnych pod ścianą, to rzeczywiście główny atut TR by odpadł. Ale nie sądzę, żeby Tusk był w stanie zadrzeć z klerem. Więc dalej pozostaje nam brzytwa.
Ale fakt: palikotowcy razem z pisuarami: Koniec świata, panie Popiołek
Stasieku
Nie wiem czy w konspiracji z łączniczkami ale w 1980-81 na pewno. O tym się mówiło. Wiesz, trybuni ludowi przyciągają kobiety. Zresztą rewolucyjny emocje sprzyjają dobremu seksowi. Dobrze pamietam ten nastrój. To nie konsumcyjna nuda dzisiejszych czasów.
Pzdro
@Kartka z podróży
Pamiętam Twój komentarz nt „strategii absencyjnej”.
Mam przeciwne zdanie i liczę, że apele kierownictwa TR nie poskutkują. Ludzie w Warszawie mają swój rozum i wiedzą, że po HGW będzie przez rok XYZ Tuska i kilkutygodniowe puchnięcie z dumy PIS we wszystkich mediach.
Jeśli Warszawa wybierze PIS, to będę zdumiony i pogłębię swój sceptyczny stosunek do współmieszkańców.
Swoja drogą, kiedy spaceruję czasami po Śródmieściu, to nadmiar jakichś dziwnych twarzy, ściętych z tyłu czaszek, szarych ubrań i brudnych dżinsów mnie przeraża.
I te bazgroły w historycznych dzielnicach.
I ten pl. Defilad
……
PS
Trwa debata budżetowa. Transmisja w niszowym kanale (so far).
Gdzie jest Donald Tusk? Ciągle obrażony, czy zrezygnowany
P. Tuska przyjaciółka Merkel, kampanie olewa a przez kadencje działa. Niemcy wiedzą, że kampanie to bełkot PR, obietnice bez pokrycia. Liczy się praca, ryzyko polityczne, pozory ideowości.
Idę do Łazienek, tego cudu europejskiego.
@wiesiek59. W obliczu tego, co napisałeś, to OFE faktycznie byłby realną i jedyną deską ratunku dla emerytów.
Kartka z podróży
9 października o godz. 11:33
„Młode mięsko zawsze pobudza witalność.”
Ciekawym, co na to blogowe feministki.
Szaczegolnie te bedace mieskiem nie pierwszej swiezosci?
żabka konająca
9 października o godz. 9:36
Zabko, zyjesz w nieszczesnym kraju gdzie dochodzi do histrycznej tragedii. A pomimo to dalas sie dopasc i zorientowac pedalskiemu lobby.
W ostanich piecu latach niefortunnych rzadow administracji Baracka Hussaina Obamay i Kongresu dodano imponujace $6 trillionow do amerykanskiego dlugu publicznego osiagajac historyczna kwote $16.7 triliona zadluzenia co jest okolo 110% PKB.
W kampanii wyborczej 2008, Barack Hussain Obama obiecal zlikwidowac deficyty budzetowe Busha.
Bush zadluzal Ameryke srednio o $250 mld rocznie i zdobyl tytul najgorszego prezydenta w historii USA.
Obecny prezydent, Barack Hussain Obama zadluza Ameryke w tepie $1.2 co roku. A wiec w tepie 5 razy szbszym od Busha. I dla niego nawet nie ma tytulu.
Kasa jest juz pusta, nie do wiary ze jeszcze miesiac temu on sie rwal do wojny w Syrii !!!
A wiec za twoim oknem rozgrywa sie straszliwa tragedia a ty odurzona pedalskim lobby uragasz mi z powodu mojego racjonalnego stanowiska. Bo ja wskazuje na sprawy naprawde wazne.
Gdzie jest twoja prioryteryzacja spodziewana od rozgarnietej osoby ???
Podobnie jest w Polsce. Pedalskie lobby zrobilo szum nieslychany. Mozgi polakow wchlonely modne, fantastyczne pedalskie teorie i polacy chca pokazac swa nowoczesnosc.
A w miedzyczasie dyktator Donek, historyk, bez doswiadczenia zawodowego, nawet kioskiem Ruchu nie kierowal, zadluza Polske w tepie dwukrotnie szybszym od sredniej wszystich poprzedniech rzadow z lat 1990-2007 !!!
Czego sie wiec spodzieac od nowej parti ??? Promocji pedalstwa czy profesjonalnych fachowych rzadow ?
@ stasieku
Nie ma od dawna ani Warszawy ani warszawiaków.
Jest zbiorowisko gumniane „awansów społecznych” i uwłaszczonych na publicznem urzędasów.
Niestety, Twoje „argumenty” na rzecz bierności wobec zła i wyrzeczenia się ambicji większych niż trwanie chaotycznego gumna to potwierdzają.
Referendum nie jest rozgrywką polityczna która szajka kogo ustawi w pozycji submisywnej.
Tak można rozpatrywac sprawę jedynie, jesli nie ma się żadnej świadomości społecznej i obywatelskiej.
Tak ustawiają to obie partie.
Ja wierz, że nie opanowały nas do cna szajki plemienne i że mieszkańcy Warszawy wyrażą aktywnie swoją opinię o wartości obecnych władz.
Właśnie ze względu na pamięć o tym, czym Starzyńskiego była Warszawa i w co została zamieniona.
Trzeba to zrobić ku przestrodze dla Polski.
Gekko
9 października o godz. 11:44
Tak, to miś na miarę naszych czasów, wolę takiego misia, kompetentnego w zarządzaniu, z doświadczeniem księgowego, niż jakiegoś niedźwiedzia strasznego, głupiego bądź jedno i drugie.
Jakbyś miał do dużej firmy której jesteś właścicielem wybrać dyrektora naczelnego i Twój wybór byłby ograniczony do kandydatów którzy się wczoraj przedstawili w koalicji i HGW kogo byś wybrał?
Podkreślam, wybór ograniczony do kandydatów których partie zgłoszą.
Tak obiecująca („od obiecanki cacanki a głupiemu żal”) partia musi mieć swój hymn.
W czynie społecznym przynoszę pierwszą zwrotkę. Nie wątpię, że fani RUCHawców dopiszą dalsze 😉
RUCHawce, szalbierze, szmal,
ich oczy utkwione w dal,
gdzie do Brukseli
ścieżka się ścieli,
frajerze,
głos na nich daj!
(na melodię „Latawce, dmuchawce..”)
Levar
Przyjaciółki (równolatki a ja mam już „z górki”) mi czasem wspominają, że im młode mięsko również dodaje witalności.
Pzdro
Stasieku
Donald Tusk się pojawił w Sejmie. Przyjrzałem mu się bliżej – nie wygląda najlepiej.
Pzdro
stasieku
9 października o godz. 11:25
@mag
Wczoraj byliśmy na „Wałęsie”…. Ale tłumiłem na filmie łzy wielokrotnie, żona wręcz pochlipywała.:
Z Walesa jest taki problem.
Ten chodzacy symbol tamtych czasow dziala.
Ten drugi – prawdziwy, niekoniecznie
jasny gwint
A ja zawiodłam się na Tobie.
Inteligentny, myślący niezależnie człowiek nie powinien wyrabiać sobie zdania na temat filmu, którego nie obejrzał, kierując się uprzedzeniami (do których ma zreszta prawo) wobec tytułowego bohatera.
Tym samym stawiasz się w jednym szeregu z „niepornymi”, tzw. prawicowymi recenzentami, którzy gotowi są opluć wszystko, co ma związek z Wałęsą.
Moim zdaniem film jest co najmniej dobry (niezależnie od wzruszenia, o jakim pisze stasieku, bo i mnie ściskało w gardle, gdy wracały do mnie obrazy z tamtego czasu).
Film perfekcyjny od strony warsztatowej – świetny montaż, zdjęcia, muzyka, trafiony scenariusz.
W żadnej mierze nie jest to hagiografia Lecha, bo pokazuje go jako człowieka z krwi i kości. Film punktuje jego słabostki i przywary, równiez jego zdolność do ich pokonywania, gdy SPRAWA tego wymaga. Pokazuje wymiar złożonej (wcale nie prostackiej) osobowości Wałęsy.
To samorodek obdarzony nieprawdopodobnycm „słuchem” politycznym i bystrą inteligencją, ktora wcale nie musi iść w parze z dyplomami uniwestyteckimi.
Mowa o Wałęsie sprzed jego prezydentury, w którą – nota bene – wrobiły go Kaczory, czyli głownie Jarek już wtedy starający się rozgrywać polską scenę polityczną z tylnego siedzenia.
Wajda pokazał dojrzewanie Wałęsy do roli, jaką później odegrał, po okres jego największej chwały. Akcja kończy się na roku 1989. Dlatego śmieszą mnie pretensje niektórych, że wszyscy inni współtwórcy „Solidarności” pozostają w cieniu. Nie jest to przecież film o Solidarności w ogóle, czy dochodzeniu Polaków do wolności uwzględniający różne nurty w opozycji.
Jest to zarazem film bardzo gorzki, bo odsłaniający prawdę o naszym przysłowiowym polskim piekiełku i potwierdzjący tezę, że bardzo trudno rządzić Polakami.
A to właśnie rozsądek i roztropność Wałęsy doprowadziły do Okrągłego Stołu, uważanego dziś przez niektórych za zdradę. Tych samych, którzy – gdy Wałesa wygaszał strajki – zarzucali mu zdradę ideałow, bo chcieli natychmiast rozprawić się z komuną, wbrew realiom. Można było pójść do przodu dopiero po czy w trakcie gorbaczowskiej pierestrojki.
W wywiadzie z Fallaci Wałesa proroczo przepowiada – wiem , że ci co mnie dziś podziwiają, kiedyś wdepczą mnie w ziemię.
Dzisiaj robią to z powodzeniem rózne cienkie Bolki, które Mu do pięt nie dorosły.
I ten film jest także trochę przeciwko nim.
Tym, którzy gotowi są zniszczyć prawdziwą, a nie zmyśloną legendę „S”.
U nas liczą się tylko martwi bohaterowie, którzy zginęli na polu chwały (?), a jak „polegli” tylko w katastrofie to też stają się legendarnymi bohaterami.
Wracając jeszcze do filmu jako filmu, fantastyczne kreacje Więckiewicza i Grochowskiej w rolach Lecha i Danuśki. Na miarę Oscara.
Cieszę się, że Stasieku zauważa tą prawdziwą Polskę /ja ich nazywam kapuściane łby – o wyraz twarzy chodzi/ a nie mierzy wszystkich swoją i swoich znajomych miarą.
Jest to niestety dość częsty przypadek – ja też kiedyś przez chwilę tak myślałem, ale szybko przejrzałem na oczy; cóż, niektórzy wolą żyć w ułudzie.
PS. Kto wymyślił to nieszczęsne „captcha”- przecież można inaczej!
stasieku, 11.25. Mam wiele lepszych sposobów do wzruszeń niż Wałęsa. A Tobie dla ich pogłębienia mogę zaproponować kilku innych. Macierewicz, Romaszewski, Głódź, Sikorski, Tusk i ostatnio Michalik. Filozof niedawno powiedział, że zbudowano w tym kraju, dzięki Wałęsie cywilizację podłości, a inni mówią o straconych dekadach. A Putin dostanie wkrótce nagrodę Nobla za obronę pokoju na świecie. Warto pamiętać. A z nas się śmieją i szydzą.
mag, 13.28. Życzę dalszych wzruszeń. Warto jednakże sprostować kosmiczne i obrzydliwe kłamstwo. Twórcą Okrągłego Stołu był wyłącznie Generał Jaruzelski. I jemu należą się wszystkie zasługi. O nim chyba w tym kiczu nie wspomniano. I na tym polega cała brutalne kłamstwo i fałsz. Na tym buduje się zresztą cały podły mit walki i bohaterstwa. Jednych. Przemiana w Polsce nastąpiła w wyniku honorowego porozumienia. Jedną ze stron zdeptano lub zawleczono do sądów.
@mag. Bardzo ładnie napisane. Śmiało mogłabyś pisać recenzje filmowe 🙂 Ja z Wajdą mam pewien problem. Wprawdzie szanuję jego dorobek filmowy, ale nie jestem w stanie go strawić. Większość jego filmów jest tak dosłownych, że to skutecznie zniechęca mnie do nich. Jedynie „Popiół i Diament” mógłbym ogladać zawsze i wszędzie. Specyficzna atmosfera tego filmu, która pobudza mój sentymentalizm, subtelna metaforyka, niejednoznaczności moralne – to wszystko powoduje, że jest to dla mnie prawdziwe arcydzieło, arcydzieło uniwersalne… Podobnie jest z „Ziemią Obiecaną”. Niestety, „Człowiek z Żelaza i Marmuru” zniechęciły mnie do jego twórczości. Raz obejrzałem je jakiś czas temu i jedynie się zdołowałem. Ich przewidywalność mnie rozbraja. Obawiam się, że tak samo jest z jego najnowszym filmem. To nic, że ponoć jest dobry warsztat aktorski, realizacyjny czy dobry scenariusz. Obawiam się, że nie idąc do kina, nic mnie nie ominie w doświadczeniu pewnych emocji i wyobrażeniu tamtych lat… Tak czy inaczej zainspirowałaś mnie, bym po raz kolejny namówił żonę do obejrzenia dzisiaj wieczorem na DVD „Popiół i Diament”.
Gekko
Tym razem, we wpisie do stasieku, kompletnie Cię nie rozumiem.
Nie jestem ani „słoikiem”, ani nie aspiruję do czegokolwiek.
Żyję sobie na tym warszawskim gumnie kilka dziesiątków lat wzorem moich przodków i nie wybieram się na referendum, bo uważam, ze jest bez sensu.
Mówienie w kontekście bijatyk politycznych wokół HGW, na pewno niedoskonałego, ale chyba najlepszego prezydenta po 1989, o prezydencie-komisarzu Starzyńskim jest nadużyciem intelektualno-emocjonalnym.
Że HGW jest arogancka, bo nie latała po mediach i nie dopieszczała słownie mieszkańców Wraszawy np. na ulicy… to mają być powazne zarzuty? Robiła swoje.
Ja nie oczekuję od gospodarza miasta, żeby co chwile zdawał mi relacje, co robi i dlaczego są jakieś obsuwy. Oceniam go po zmianach na korzyść, widocznych gołym okiem, po rozmachu działania, a że dużemu frontowi robót towarzyszą utrudnienia dla mieszkańców, to chyba zrozumiałe.
Dlaczego berlińczycy nie dziwią sie, że np. oddanie nowego lotniska wciąż się przedłuża, i jeszcze coś tam coś tam. Nikt z tych powodów nie chce odwoływać na gwałt włodarza niemieckiej stolicy.
Nichby nawet były przyspieszone wybory na prezydenta Warszawy, bo wtedy przynajmniej poznalibyśmy kontrkandytatów. Jej odwołanie na rok przed wyborami niczego nie zmienia.
jasny gwint
Jesteś w bardzo mylnym błędzie.
Radzieccy towarzysze, bo jeszcze istniał Związek Radziecki, NACISKALI na generała, by wreszcie zaczął dogadywac się z polską opozycją. To ON nie był gotowy do okrągłego stołu.
Są źródła. Podaje je m.in. Krasowski oraz inni publicyści i historycy.
@mag. Ale mleko się rozlało. Skoro ileś tam mieszkańców twojego miasta było na tyle zdeterminowanych, by doprowadzić do tego referendum, uszanuj to i daj sie ponieść swoim obywatelskim przywilejom. Idź na to referendum i zagłosuj za utrzymaniem HGW na swoim stanowisku, skoro uważasz, że ktoś się myli w ocenie jej pracy. Weź tylko pod uwagę jej ostatnią kadencję, i co ona zrobiła tylko w tym okresie, a nie w poprzedniej kadencji.
Do akcji referendalnej włączył się kościół. Przytłoczony molestantami Episkop wydał ustami Prymasa oświadczenie: „Warszawskie referendum, na rok przed wyborami, jest aktem politycznym o jednoznacznym celu. Ma obalić panią prezydent wywodzącą się z partii rządzącej, żeby łatwiej było obalić cały rząd. (…) Absencja w referendum nie jest grzechem. Jeśli ktoś publicznie wyraża swój głos sprzeciwu względem akcji politycznej, jaką jest, jak się wydaje, warszawskie referendum, to nic złego nie czyni.”
To, zapewne powtórzone w czasie niedzielnych mszy stanowisko, może w poważnym stopniu – największym! – zaważyć na wynikach referendum.
Pytanie, dlaczego kościół pomaga PO? Dlaczego akurat teraz? No i czym państwo i media związane z PO mu się za tę przysługę odwdzięczą?
Pozdrawiam
Rafał Kochan
Pozwolisz, że pozostanę przy swoim zdaniu, które wyłuszczyłam już kilkakrotnie na tym i innych blogach.
Nikomu niczego nie odmawiam, ani nie namawiam.
Chodzę z cięzkim sercem regularnie na wszelkie kolejne wybory po 1989 (tak jak regularnie przedtem olewałam).
Referendum nie stwarza alternatywy, bo nie mam wyboru spośród innych kandydatów i uważam, że HGW powinna dotrwać az przyjdzie czas (zaledwie rok), że ją pogonię. Albo nie. Bo jeśli będę miała do wyboru Glińskiego, Bieleckiego, Rozenka lub Guziała czy nawet wesołego Rysia Kalisza, a będzie znowu startowała „bufetowa”, to przy wszelkich do niej zastrzeżeniach, oddam na nią głos.
PS. Szanuję wolę mieszkańców w sprawie odwoławczego referendum (inicjatywę na początku obywatelską), ale odkąd zostali wydymani przez polityków od lewa od prawa, nie chcę mieć z tym nic wspólnego.
Do diabła, chyba mi wolno. Jest to też wybór demokratyczny.
mag
9 października o godz. 13:28
Wajda jest lajdakiem ! To jeden z aksjomatow obecnej Polski.
Oczywiscie w filmie nie ma wzmianki na temat wynikow tej transformacji. Co bylo w 1980 i co sie stalo po 1989.
Nie ma wzmainaki (bo innaczej bys napisala) ze to proletariacki zwiazek zawodowy pod wodza absolwenta szkoly podastawowej w Popowie, domagajac sie realizacji 21 postulatow doprowadzil do zwyciestwa burzuazji na koszt tegoz polskiego proletariatu.
Doprawdy nie wiem jak mazna zyc w Polsce i nie zdawac sobie sprawy z tego co sie rzeczywiscie stalo.
Inna sprawa jest ze lajdak Wajda, oczywisty kolezka Walesy podjal sie zrobienia tego propagandowego filmu. Tylko z racji swego statusu ‚kolezki’ Wajda powinien sie wycofac. Tak zrobilby kazdy w cywilizowanym swiecie. Bo szczegolnie gdy trzecie osoby inwestuja, nie mozna ich narazac na straty przez brak obiektywnosci. Ale Wajda to nawet lajdak do potegi 25.
Efektem Walesy jest juz 24 lata kolejnych deficytow. Zniszczenie, przeladaczenie majatku narodowego, strata 5-6 mln miejsc pracy, 5 mln emigracja, kryzys ZUS, kryzys demograficzny, 2.3 mln bezrobotnych w kraju, …. i przlajdaczenie zycia dzieciom, wnukom i pokoleniom jeszcze nie urodzonym.
A polki sa pelne bo z importu co jest finansowane dlugiem handlowym. Znowu na konto dzieci wnukow i pokolen jeszcze nie urodzonych.
Tak skurwysynskiego lajdactwa nigdy w Polsce nie bylo !!!
A o odzyskanej tzw ‚wolnosci’ nawet nie warto wspominac. Wolni sa tylko ci co decyduja o Polsce i polakach w Brukseli, Watykanie, Washingtonie i w siedzibach obcych korporacji.
Oto dzielo Walesy i solidarnych;
http://www.wykop.pl/ramka/1439293/historia-polskiego-deficytu-budzetowego-jasno-i-przejrzyscie/
Słucham konferencji i przy każdym zdaniu uświadamiam sobie, że mamy tu do czynienia z obcą siłą, obcym państwem, którego przedstawiciele pokazują nam, że ono może wszystko, stawia się ponad wszystko, nie obowiązuje go żadne prawo. To państwo mówi mojemu państwu, Polsce, że ono może łamać polskie prawo i nie musi współpracować z polskimi organami ścigania i porządku publicznego !
Rafał Kochan
Jeszcze a propos Wajdy. Z grubsza biorąc, masz do niego pretensję o zbytnią „dosłowność’. Doskonale to rozumiem. Też „Popiół i diament” jest dla mnie bardzo ważny, bo metaforyczny, aluzyjny itp. Ale takich filmów nakręcił więcej („Popioły”, gdzie rozprawia się z narodowymi mitami, „Lotną”, nowym odczytaniem „Wesela”, „Wszystko na sprzedaż” w klimacie „8 i pół”).
Wajda nie jest jednak wizjonerem i czarodziejem ekranu w stylu np. Felliniego, choć ma bardzo plastyczne wyczucie materii filmowej i wyobrażnię malarską. W końcu studiował trochę na ASP.
Cenię go także za twórczą solidność świetnego rzemieślnika ( wspaniałe filmowe”adaptacje” literatury – „Ziemię obiecana”, „Panny z wilka”, czy „Kronikę wypadków miłosnych”.
Dla mnie jest i pozostanie mistrzem number one, jak na razie, w polskim kinie.
Pozdrawiam kinomana (jak się domyślam).
Ależ to państwo współpracuje na naszym państwem Polską – co wykazałem w komentarzu z godziny 14.25.
Pozdrawiam
Mag
Zapomniałaś o „Kanale”. To szczytowe osiągnięcie Wajdy
Pozdrawiam
@mag. Oczywiście masz pełne prawo do tego, by uczestniczyć w referendach lub wyborach. Znając jednak twoją motywację, uważam, że nie postępujesz roztropnie i brak w twoim postępowaniu (wyrażanych poglądach) konsekwencji. To jest jedynie moje zdanie i wcale nie nalegam, byś zmieniła swoje zdanie. Traktuj tę rozmowę jedynie jako jakieś tam zderzenie odmiennych punktów widzenia… Czy wywoła u ciebie ta rozmowa refleksję, tego nie wiem, ale taki był mój jedyny cel. Owszem, Wajda nakręcił kilka dobrych filmów. Wymieniłem jedynie te, które mi najbardziej się podobają. Wajda pewnie jest najbardziej znanym polskim reżyserem, ale ja wyżej sobie cenię filmy Grzegorza Królikiewicza, Krzysztofa Kieślowskiego, Żuławskiego i Skolimowskiego.
@mag
Zgadzam się co do joty. Choć dla mnie jesteś uroczym podlotkiem, nadajemy na tych samych falach.
Musisz mi tylko czasami wybaczać, mój wrodzony seksizm.
Mam, oprócz golenia, jeszcze dużo do roboty.
@Rafał Kochan, 11:58
To, ze PIS w razie przegranej odwróci kota ogonem i przekuje porażkę na swoje zwycięstwo, nikogo nie zdziwi. Zapanuje obustronny bełkot w mediach, te okropne mordy znowu zacznę „interpretację wyników referendum”, ej, dajmy spokój.
Jest Rafale dwugłos w tej sprawie, nawet wśród ludzi rozsądnych.
Zobaczymy w niedzielę.
@Kartka z podróży
Głos Episkopatu, głos oficjalny w sprawie bezgrzeszności ‘mag’, ‘stasieku’ i innych, przyniósł mi ulgę. Jedna pozycja mniej przy spowiedzi.
A tak poważnie.
HGW też jest spod kruchty. Może poszła do czarnych kumpli i obiecała ciszę nad pedofilią w reżimowych mediach?
@jasny gwint
Kiedy Pana czytam, to czasami myślę, że sobie Pan z nas robi jaja.
Proszę mi wierzyć, wszelaka lewica się wstydzi takiego herolda.
Pozdrawiam
@sugadaddy, 13:35
Zwykle wciskam ‘reCAPTCHA’ kilka razy w powiększonym do 150% widoku.
I, hurra!, w końcu trafiam.
To wyjątkowo upierdliwa procedura. Obawiam się, że niektórych zniechęca do udziału w kłótniach na tym, ożywionym ostatnio blogu.
Pozdrowienia
PS
Jestem Ci szczególnie wdzięczny za tekst z 7 listopada 2012, chyba w en passant.
axiom1
Daruj sobie inwektywy pod adresem różnych ludzi i przestań częstować swoimi aksjomatami, które na nikim, poza tobą, nie robią wrażenia.
Rozmawiamy niby po polsku, ale w całkiem róznych językach.
I pewnie dlatego nigdy się nie zrozumiemy.
Nie ma nic do rzeczy, które z nas ma rację. Twoja i tak pozostanie twoja, a moja moja.
Pax vobis.
Jest to pomyłka, którą godzi się naprawić, znaczy się skorygować.
Donald Tusk ciągle „teflonowy”
Najśmieszniejsze, że ktoś mu poradził, aby zachowywał zimną twarz – bez względu na okoliczności.
Ten ktoś pewnie uważa, że nienaturalne zachowania, sztuczne miny (np. męża stanu – zawsze smutno mi się robi, kiedy widzę to nadęcie), zdobywają sympatię.
Oto przykład dzisiejszy.
„Wiem, że panowie Macierewicz i Kaczyński używają Smoleńska do swoich koniunkturalnych i politycznych spraw, ale nie odważyłbym się tego publicznie tak jednoznacznie sformułować. Dobrze, że pani to powiedziała” – stwierdził Donald Tusk zapytany o ocenę działań zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza.
Mnie zbiera się na mdłości. Z jednej strony Tusk, a z drugiej Kaczyński.
Jako cyngiel Tuska, pisałem gdzie się dało przed wyborami 2010, aby dać Tuskowi szansę na drugą kadencję, kiedy łatwiej, na jej początku, podjąć próby niepopularnych, ale przemyślanych w pierwszej kadencji reform.
Teraz muszę znosić w domu niemiłe: „A widzisz? Nie mówiłam! Taki cherubinek, leniuszek, lisek-chytrusek, ambicjonał, gadułka przy winie, kilka kręconych, rudych włosków, bez ciepłego uśmiechu (…)”.
Nie mam łatwo, ale wiem, że Kaczyński, któremu najlepsi zginęli, albo odeszli, BOI SIĘ RZĄDZENIA, boi się odpowiedzialności.
W dzisiejszym wywiadzie p. Kwaśniewski dzieli się opinią:
”Nadzieja w tym, że Jarosław Kaczyński zacznie obrażać wszystkich dookoła”
Ci wszyscy, to chyba zagranica, bo w Polsce normę prezes wykonuje codziennie…
Kartka z podróży
Pamiętałam i pamiętam o „Kanale”. Tyle, że tego tytułu akurat nie wymieniłam.
Do tej pory nikomu nie udało się zrobic lepszego filmu o powstaniu warszawskim.
Przejmującego, kameralnego, metaforycznego ( choćby ta krata na koniec, przy wyjściu z kanalów) bez epatowania stosami trupów i płonącą Warszawą.
Dziwne, że Rafał Kochan tego filmu jakby nie zauważył. Przeciez jest zrobiony w „poetyce”, której brak jakoby zarzuca Wajdzie.
Kartko, idż na „Człowieka z nadziei”. Ciekawa jestem twojej opinii
pozdro
mag, 14.02. O tym naciskaniu przez Związek Radziecki /Sowiecki/ to wyłącznie Twoja koślawa, prymitywna i kłamliwa teoria. W sam raz pasująca to kłamstwa solidarnościowego rodem z IPN i Twoich wcześniejszych wynurzeń. Żadne z nich jest nie do przyjęcia. Aż żal i konfuzja się robi przy czytaniu i coraz niżej spada reputacja Żoliborza. Rzecz w tym, że ten bufon bohater jeszcze żyje. On sam i Wajda to żałosne postacie mitomaństwa, kłamstwa i pychy solidarnościowej. I Oskar dla Danuśki? O Michaliku! Czy nie lepiej aby polskie kina były pełne. niż świeciły pustkami.
Stasieku
HGW nie z byle jakiej kruchty jest. To Charyzmatyczka Ruchu Odnowy w Duchu Świętym.
Poważnie!
Pzdro
@mag. Nie wymieniłem, bo jednak, poza tą metaforyczną, ostatnią sceną, gdzie jest ta krata od wschodniej strony kanałów, to w filmie dominuje oczywisty, eschatologiczny i martyrologiczny klimat. Na pewno „Knał” jest mimo wszystko lepszy od „Pana Tadeusza”, to nie ulega wątpliwości 🙂
stasieku, 14.00. Dobrze czytasz. Niekiedy rzeczywiście robię sobie jaja. Ale te jaja są okrutnie twarde, często cuchnące.
jasny gwint
Nie obrażaj mnie po raz enty.
Ja sobie niczego z palca nie wyssałam. Tym bardziej, że dość długo uważałam gen. Jaruzelskiego za tego, który nawet jeśli nie pierwszy, to wyciagnął rękę do opozycji i gdyby nie jego koncyliacyjna i patriotyczna postawa, nie doszłoby do okrągłego stołu.
Niestety, fakty temu przeczą.
„Strajki zostały zgaszone ( (wiosna 1988). Wałęsa umowy dotrzymał, Jaruzelski nie. Rozmowy Okrągłego Stołu miały sie zacząć w październiku, jednak generał zwlekał z decyzją jeszcze przez pól roku. Do ostatniej chwili nie chciał porozumienia. Owszem, aby miec wolne ręce, przeforsował w partii zgodę na rozmowy z opozycją, ale ten wariant traktował jako osteteczność. Jednak wiosną skończyła się cierpliwośc Gorgaczowa. Widząc opór Jaruzelskiego, Moskwa postanowiła nawiązać kontakt z polską opzycją, co – jak opisuje Rakowski – wywołało w PZPR panikę, że Moskwa dogada się z opozycją za olecami polskich komunistów. Chwilę potem na Jaruzelskiego spadł kolejny cios. W gospodarce wybychł kryzys, największy w historii PRL, z perspektywą całkowitego załamania w ciągu pół roku. To już był koniec gry, Jaruzelski nie miał wyjścia. I dopiero wtedy zgodził się usiąść do romów. Wałęsa postawił na swoim. Po dziewięciu latach zmusił generałów do ugody.”
Ten cytat pochodzi z drugiej części tryptyku Roberta Krasowskiego o Wałęsie w poprzedniej „Polityce”.
Jeżeli uważasz, że ja bezczelnie kłamię , Krasowski bezczelnie kłamie, to sięgnij do dzienników Rakowskiego, Twojego wszak idola, który był bardzo mądrym człowiekiem, mającym serce po lewej stronie, ale nigdy – bezkrytycznym fanatykiem peerelowskiej lewicy.
W końcu to on wyprowadził sztandar i wiedział najlepiej, co robi.
mag
9 października o godz. 16:07
To jest tylko twoja wina ze nie wiesz co sie wokol ciebie dzieje. Sam fakt ze Wajda zrobil film o Walesie dyskwalifikuje ten film.
Moja recenzja o tym filmie, ktorego nawet nie widzialem jest w 100% akuratna.
Polityka ocenia sie po tym co zastal i co zostawil. Do czego doprowadzil. O tym Wajda moze tylko klamac albo milczec. A caly swiat to wie. Walesa zdradzil wszystko co bylo mozliwe. Prowadzac proletariat do boju wywalczyl przywileje dla burzuazji kosztem tegoz proletariatu.
Wiadomo ze najciemniej jest pod latarnia co pokazujesz. Czy wiesz ze katarczycy kupili Cytadele ?
Zgoda, bluzgi nie sa na miejscu. Dla Walesly moze byc tylko szubiennica. To niezwykle wyjatkowa swinia.
Mag
Jasne, że się wybiorę do kina.
Wciąż jestem pod wrażeniem dzisiejszego komunikatu Episkopatu popierającego HGW (Tuska). Kto by się spodziewał, że wypną się na Prezesa i wesprą PO. Nóż w plecy Prezesa. I pocałunek śmierci dla Tuska. No a popatrz na inicjatywę „Twój Ruch” Palikota i Hartmana. Ileż tu obelg padło pod adresem Hartmana, który antyklerykalny i antyrządowy „Twój Ruch” firmuje – że niepoważny jest, niekompetentny, nieprofesjonalny, bez przyszłości itp. I na czyje wyszło? Na Hartmana! I nic nie musiał robić! Tusk z Episkopatem mu nieoczekiwany prezent zrobili – lawina elektoratu w przyszłości. Można powiedzieć – Hartman śpi a w polu samo mu rośnie!
Pozdrawiam
@Kartka z podróży. Musisz się liczyć z tym, że skoro Tusk i wcześniej inna czerwona hołota o bolszewickiej proweniencji uprawiali politykę na kolanach wobec kleru, to taki Palikot przy korycie będzie bardzo podobnie się zachowywał. Na jakiej podstawie tak sądzę? Ano na takiej, że skoro nawet teraz, gdy Palikot nie jest do niczego zobowiązany i nie ma żadnej odpowiedzialności państwowej, idzie na jakieś kompromisy i wątpliwe układy, prawdopodobnie nawet wbrew swoim realnym przekonaniom, to co będzie wówczas, gdy taka rządowa odpowiedzialność nagle spadnie na jego barki? Czy trzeba czekać na ten dramat do czasu, az Palikot otrzyma tyle głosów w najbliższych wyborach i po kilku latach jego rzadzenia rozczarować się definitywnie? Nie, Palikot już teraz zdradza swój cherlawy charakter i wiotki kręgosłup moralny.
axiom1
Ciesz się, że wiesz, w przeciwieństwie do mnie, co się wokół ciebie i na świecie dzieje.
Żyj sobie, zyj, we własnym świecie wirtualnym.
A jesli ci ulżyło, że nazwałeś Walęsę wyjątkową świnią, której należy się szubienica, to na zdrowie! Twoje zdrowie.
Coś było na rzeczy z tą biblijną wieżą Babel. Pomieszały się ludziom języki, i nie tylko.
Kartka z podróży
Niech rośnie nawet Hartmanu profesoru, choćby na polu.
Byle innym przestało rosnąć, a nawet spadło.
Każdy kto z episkopatem, a episkopat z nim, nie jest mi bratem.
Pozdro
Wałęsa – wierny syn kościoła nie jest żadnym „dobrem narodowym”…
Wałęsa to marionetka w rękach kleru, człowiek od którego zaczęło się podporządkowanie Polski watykańskiemu totalitaryzmowi.
Wałęsa to „narodowe zło”, to wstyd i kompromitacja.
Kler dobrze wiedział kogo postawić na czele manipulowanego przez siebie ruchu społecznego „Solidarność”. Tylko takie bowiem intelektualne zero gwarantowało im pełną swobodę działań na swoją pasożytniczą korzyść.
Ten „lyder” do dziś nadęty swoim przerośniętym EGO nawet nie dopuszcza istnienia podstawowej prawdy historycznej, że to nie jemu i nie obrazkowi w klapie Polska zawdzięcza ustrojowe zmiany.
Gdyby Panowie Prezydenci Gorbaczow i Jaruzelski nie wyrazili zgody na te społeczno-ustrojowe zmiany w Polsce – pan „lyder” mógłby sobie jedynie pokiwac palcem w bucie…
Wałęsa nigdy na nagrodę Nobla nie zasługiwał, nie zasługuje i w trosce o prestiż i znaczenie tej nagrody – należy mu ją odebrać.
To ambonowa propaganda i manipulacja prokleszych mediów wykreowały Wałęsę.
Ten religijny dewot przez wiele, wiele lat kompromituje Polskę i Polaków.
Kościół z JP2 na czele nauczył to intelektualne zero homofobii, rasizmu, antysemityzmu i seksizmu. To jest właśnie katolicka miłość bliźniego i chrześcijańskie wartości L.Wałęsy oraz identycznej jak on części polskiego społeczeństwa.
Całe szczęście, że 01 marca 2013 roku mit o Wałęsie się skończył.
PS:
Zgadzam się z opinią „jasny gwint” o filmie. Ja również nigdy bym nie poszła na ten film o świętym kołtunie i homofobie Wałęsie. Polaczki zawsze muszą się byle gównem „dowartościować”.
Rafał Kochan
Mnie nie interesuje kto będzie rządził. Moje życie nie zależy od rządu. Mnie interesuje ostre wietrzenie tego lamusa. I to się dzieje.
Pzdro
Jasny gwint
Gratuluję towarzystwa, w którym nie pójdziesz do kina!
Historyjka, którą opisał „lewy” i komentarz „Jerzego Pieczul” na temat opłat za klesze usługi sprowokowały mnie do następującej opinii:
Stawki za religijne gusła takie jak chrzciny, komunie, śluby, pogrzeby, bierzmowania, msze „za dusze” i „w intencji” kler powinien zwiększyć maksymalnie do tego stopnia, żeby wiejski i miejski motłoch, któremu zachciewa się guseł różnego rodzaju musiał brać pożyczki, sprzedawać chałupy i morgi.
Może dopiero wtedy parafianie zaczną myśleć i przestaną karmić pasożytów opowiadających im biblijne bajki.
Smieszą mnie uniżone prośby polityków kierowane ponoć w imieniu i w interesie ich wyborców wprost do sutannowych pasożytów, żeby łaskawie trochę mniej pasożytowali…
W sytuacji, gdy konkordat gwarantuje klerowi i kościołom totalną autonomię i bezkarność wręcz przestępczej działalności – trzeba go zerwać. Dopiero wtedy będzie można zacząć traktować kościół rzymski i jego funkcjonariuszy w Polsce jak zagraniczną firmę działającą na terenie obcego państwa według zasad i obowiązującego w Polsce prawa (podatki, kontrola, odpowiedzialność prawna i administracyjna),
gdzie wylącznie ci, którzy dobrowolnie dają się otumaniać religijnymi bajkami i kościelnym kadzidłem będą mogli ten proceder finansować wyłącznie z własnej woli i z własnej, prywatnej kieszeni.
Gratuluję Wałęsie rezyserów, recenzentów i „wytrawnej” widowni…
🙂
mag
9 października o godz. 18:27
Dostrzegam powazny konflikt intersow. Z jednej strony pozujesz jako anty-kk przytomny obywatel swiata . A z drugiej stony poszlas uhonorowac zdrajce-lajdaka z matka boska w klapie ktory zapoczatkowal kolonizacje Polski przez Watykan.
Twoja postawa jest co najmniej kontrowersyjna.
Obejrze film o prezydencie Walesie i to z wielu przyczyn a mianowicie:
_____________________________________________________________
lubie tego Goscia,
cenie sobie Andrzeja Wajde i jego mistrzowski kunszt tworcy kina ( Bergman uwielbial „Dyrygenta”)
i w koncu scenariusz autorstwa mego ulubionego dramaturga Janusza Glowackiego
Pozdrawiam
ozzy, extra Ecclesiam
Pamietam ze fundusze na film o walesie pochodzily miedzy innymi ze zlodziejstwa.
Inwestorem byl Amber Gold.
@Axiomie
doceniajac szczerosc i bezkompromisowosc Twoich wypisow postanowilem przebrnac i oderwac sie od przeintelektualizowanej atmosfery tutejszych komentatorow i z calego serca zycze Ci, bys wyplynal na szersze wody i dal ujscie powszechnej u kazdego czlowieka potrzebie afirmacji.
Zycze sukcesow w demaskacji podstepnych komentatorow, co czynisz
z niezlomna bezkompromisowoscia i dajesz odpor wielu wpisujacym. Podziwiam Twoj talent pelnego rozpoznania sytuacji. Twoj nonkonformizm i osamotnienie w walce, bowiem wiesz z czym i jak walczyc i masz poczucie zbiorowej i indywidualnej odpowiedzialnosci.
Twoj fan, ozzy, z syreniego spiewu (ruchu) liberalow i inteligenckiego miedlenia.
Mam dosc waszych opowiadan o epizkopatach i ksiezach …
to mozna naprawde dostac alergii, diabli czlowieka biora ze chce cos
z kraju a dostaje jakies zasmierdziale swiete wydmuszki …
Zamiast budowac szpitale dla ludzi to buduja znowu katolickie
wystawne kazerny ..
Pozdrawiam
ps. Panie profesorze prosze nie piszac tylko do KOLEGOW ,
do kolezanek tez nalezy ,chodzby przez uprzejmosc /nie wszystkie jestesmy
MIANOWICIE zakonnice …/..na pochybe z tymi zwyczajami ..
-„Wydaje się że wracają czasy sprzed stu laty, kiedy warstwa robotnicza broniła się przed przerostami kapitalizmu, zwłaszcza przed duchem własnosciowym, akordomanią, wyzyskiem sił fizycznych człowieka, zubożniem duchowym będącym następstwem nieograniczonego czasu pracy(…). Dzis trzeba mocno przypomnieć obowiązki Władzy płynące z Kodeksu Pracy” – kto jest autorem tej rewolucyjnej odezwy? Ano prymas S.Wyszyński pouczał po chrzescijańsku towarzysza E.Gierka. Czas zweryfikował tę wypowiedż, w 1976r. była ona równie kłamliwa, jak kłamliwe i oblesnie są obecnie słowa duchownego Michalika. Całosć artykułu „Jak kosciół dogadał się z Michnikiem”, czyli o powstaniu KOR w tym numerze Polityki, z przykroscią stwierdzam że jego autorowi również zabrakło dystansu i obiektywizmu w ocenie realiów.
Przy okazji, może ktos mi wytłumaczy fenomen tzw. inteligencji katolickiej, cały czas w swojej prostolijnosci, żeby nie powiedzieć prostactwie sądziłam że inteligencja jest tylko jedna.
mag 7 października o godz. 19:32
…
Żadne z Was nie ma racji na 100 procent w każdej sprawie, o jakiej piszecie.
…
to dokładnie rewers tej samej choroby, na którą zapadło ok. 30 proc. wyznawców PIS
—————————————————————————
stasieku
9 października o godz. 15:57
@mag
Zgadzam się co do joty. Choć dla mnie jesteś uroczym podlotkiem, …
—————————————————————————
Szanowna podfruwajko @mag!
Zdążyłaś już w swym krótkim życiu parać się piórem, maszyną do pisania oraz desktopem i warto, abyś szanowała zasadę podwójnego przeczenia.
Nie jest tak, że nie masz racji w żadnej sprawy.
Trudniej jest ze związkami gramatycznymi w języku o swobodnym szyku. Moje szczypanie wedle mnie klaruje Twój kupaż więc odwołanie się w zdaniu podrzędnym do dopełnienia zadania nadrzędnego oraz rozróżniania w tym od z tego nie jest dla Ciebie @mag nieosiagalne!
Wyborcy różnie głosują, z tego 30% głosuje na PiS i z tego 30% jest chorych na pewną chorobę, której nazwa nie ma znaczenia dla Twej rutyny warsztatowej. A więc cirkaebałt 9/100 wyborców jest chorych na tę chorobę o nazwie pomijanej przez Twego rzepa czepialskiego nie wiedzącego, czy masło margarynowe jest oksymoronem heretyckim.
—————————————————————————
stasieku
7 października o godz. 15:11
@Kartka z podróży, 14:51
…
… i wiem, że aktywizujesz ‘staruszka’.
No i wyszło na to, że nieobecność @Kartki wpędziła @staruszka przez większość miesięcy blogowych roku 2013 w pasywną depresje i milczące niepisanie.
Otóż uspakajam Cię @Kartko, że korelacja między Tobą a @staruszkiem nie czyni ich zmiennymi współzależnymi.
Obaj zmieniają się i korelują słabo dodatanio z filtrem górnoprzepustowym: gdy @kartka ma dołek, to @staruszkowi nie faluje nastrój i szara substancja nie faluje się bardziej, niż wtedy gdy @kartka uwiązł w grawitacyjnej pułapce czarnej dziury. I gdy górka @Kartkowa wylewa się na blog, to @staruszek sprowadza @kartkę – nie na ziemię – ale poniżej podstawy chmur.
Sam nie rozumiem, skąd * to nam się bierze,
że jesteśmy polityczne zwierzęta, **
ni to świnio-byk ni to koto-pies,
w ogóle z naszych stron: liryka, liryka,
tkliwa dynamika,
angelologia
i dal.
Czytam, powiedzmy, wieczorem @Kartkę
* z podróży
** zoon politicon x 2
Ten @stasieku wieczorem nad Karową jest jak kieliszek wódki ***
*** KIG
Pić, czy nie pić?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Też pytanie!
mag, 18.27. Magdaleno wstąp do IPN!
Krzysia, 18.09. Tak trzymać! Nie popuszczać!
Witaj Staruszku!
ach mag, no to jest nas troje, czworo z Wojtkiem, bo @Axiom z oczywistych względów się nie liczy, my nie pójdziemy do kina. Podpisuję się pod każdym słowem @JG i krzysi, niezależnie od krewkosci tej ostatniej, moja ocena Wałęsy jest taka sama, o ile nie gorsza. Ten człowiek uosabia wszystkie odrażające wady Polaków : nieuctwo, chamstwo, płytką religijnosć na własne potrzeby, roszczeniowosć, nietolerancję i na koniec chciwosć. Plus szereg pomniejszych wad takich jak niechlujstwo w mowie, pycha itd. Jesli takiego człowieka polska inteligencja kreowała i kreuje na bohatera narodowego, bo tak naprawdę winę tu ponosi własnie inteligencja, może jej wynaturzenie czyli katolicka, która dla osiągnięcia własnych korzysci (jak one się sprawdziły?) nie wahała się wespół z k.k. wylansować tak prymitywną postać , to czego można sie spodziewać po tzw. pospólstwie? Tylko tego, że będzie ronić łzy na widowni. Mag, chcę żeby było jasne, ten człowiek z nadziei jest z naszego pokolenia, miał szansę się uczyć, a przymajmniej otrzeć o wiedzę, odkryć że poza książeczką do nabożeństwa są jeszcze inne druki, np. wydawnictwa Biblioteki Trybuny Ludu które to za psie pieniądze na gazetowym papierze drukowały klasykę literatury swiatowej. I szkoła była tania, podręczniki przechodziły z klasy do klasy, a na wmocnienie powojennej generacji serwowano bułkę plus szklanka mleka. I tran obowiązkowo. I tak odchowany Lech mógł studiować (o punktach za pochodzenie pomyslano za niego wczesniej), lub pracować (a chciwy był i jest) i studiować zaocznie za darmo, jeszcze by urlop w celu nauczania od zakładu pracy dostał i zwrot pięniedzy za bilet, skoro urodził się daleko od szosy. Nie ma żadnego wytłumaczenia dla tej prymitywnej osobowosci, czy ktos pamięta prywatną rozmowę internowanego Wałęsy z członkem rodziny, która została nagrana i upubliczniona?, jesli wtedy ktokolwiek miał wątpliwosci co do natury człowieka była okazja aby się ich pozbyć, jak widać do dzis niewykorzystana.
Droga mag, niezależnie od ilosci połączeń pomiędzy obiema półkulami mózgowymi, których my kobiety mamy więcej, stąd nasza przenikliwosć a także i brak zdecydowania, jedno jest pewne: tych połączeń jest skończona ilosć. Czyli w ważnych sprawach nie można się ciągle wahać, bo jak mówi przysłowie „przyjaciel wszystkich jest niczyim przyjacielem”.
@Levar, @ Kartka z podróży, brak doswiadczenia panowie, brak wiedzy:, nie ważne jak stare, czy młode – inspirujące jest ponieważ inne, nie to samo co zawsze.
jasny gwint
Coś ci się porąbało, Wojciechu. Ja miałabym wstąpić do IPN? To już chyba wolałabym do klasztoru.
Gdyby to ode mnie zależało, zlikwidowałabym ten Inkubator Przechowywania Narodowców wszelkiej maści oraz ich pogrobowców NATYCHMIAST!
Przy okazji proponuję alternatywne rozwinięcia skrótu:
Instytut Prawdy Niekoniecznej/Niekontrolowanej
Instytut Pamięci Niezbitej (w sensie pamięci „poprawnej”)
Instytut Poprawności Niezależnej /Niepokornej
Instytut Pamięci Naczelnych (SB-eków)
Instytut Prawdy Naczelnej…
itd.
żabka konająca
9 października o godz. 21:11
Żabko, nie konaj jeszcze. Jeszcze bym coś dodał. Ale wystarczy. Pozdrawiam
W nagrodę wiersz Celana.
Corona
Paul Celan
Jesień zbiera z mej dłoni ostatni liść: zostaliśmy przyjaciółmi.
Wspólnie wyłuskujemy czas z orzechów, by uczyć go chodzić:
on powraca do sklepienia skorupy.
W zwierciadle niedziela,
zasypiamy w letargu.
Wargi głoszą prawdę.
Wzrok mój pada na łono ukochanej:
spoglądamy ku sobie,
wyrażamy się niejasno,
kochamy wzajemnie jak mak i wspomnienia,
zasypiamy jak wino w muszlach,
jak morze w krwawej smudze księżyca.
Objęci stoimy w oknie, podglądają nas z ulicy:
nadszedł czas uświadomienia!
Nadeszła pora, gdy kamień do rozkwitu się chyli,
gdy niepokój rytmem serca bije.
Nadeszła pora, by spełnił się czas.
Nadszedł czas.
Żabko konająca
A ja wspieram Mag w ocenie Wałęsy.
Twoja ocena to takie inteligenckie żale i lamenty – trochę małostkowe. Jakby zazdrosne odrobinę. Powiedziałbym, że to ocena emocjonalna, może bardziej estetyczna a nie merytorycza.
Kwalifikacji do bycia politykiem nie nabywa się na uniwersytetach. Spójrz na żałosne miernoty z tytułami profesorskimi które mieszają bezradnie w naszym politycznym bagnie. Spójrz na tych kabotynów ubranych przez najlepszych krawców. Co z tego, że umieją składnie mówić skoro nie mają nic do powiedzenia. Bo do uprawiania polityki potrzebny jest talent i intuicja o której pisze Mag. Trzeba mieć cechy, instynkt zwierzęcia politycznego. Trzeba mieć magię i siłę. A to Wałęsa miał.
Z mieszanymi uczuciami obserwuję te cyrki wokół filmu i jego bohatera. Z mieszanymi uczuciami patrzę na odziane we fraki miernoty, które mu gratulują. Ale ta pełna hipokryzji otoczka nie zmienia mego przekonania, że Wałęsa to wielki polityk. To zwierzę polityczne. I zarazem bardzo interesujący człowiek. Tylko by to dojrzeć trzeba się przebić przez uprzedzenia.
Pozdrawiam
Kartka z podróży
9 października o godz. 21:36
W 1980, pomocnik elektryla, Walesa mial 7 dzieci i bylo tak zle. Kurwa jak bylo zle!!! Teraz pomocnik elektryka nawet by nie mial pracy, nawet tej smieciowej. A jest tak dobrze. Nawet nie dali by mu psa ze schroniska. Oh,.. jak jest dobrze.
Ale ty jestes zacofany, co za skandaliczny brak rozgarniecia. Typy spod tej samej latarni trzymaja sie razem. Jestes taka sama zakala jak twoj bohater. Jezeli w takim dupku widzisz swego wodza to rownoczesnie pokazujesz co sam jestes warty.
A twe porownania sa rownie impnujace. Byl sobie gdzies tam dupek w rzadzie to i my miejmy dupka. Jezeli sasiadowi spali sie dom to ty rowniez podpal swoj.
żabko konająca
Odpowiem ci tak. Może i Wałęsie nie przyszło do głowy, żeby skończyć technikum i pójść na politechnikę, bo nie przyszło to głowy 3/4 jego rówieśników, mimo preferencji w postaci punktów za pochodzenie. Wyniósł z domu w tym względzie minimalistyczne oczekiwania i wzorce.
Ale i tak przedkładam jego trudną drogę życia i to co osiągnął nad osiągi wielu przemądrzałych intelektualistów, którzy jedli mu z ręki, gdy za nich załatwiał różne sprawy swoim chłopskim sprytem, trzeżwym rozsądkiem i uporem.
Wałęsa przypomina mi trochę Witosa zIIRP. Zresztą, podobnie jak Witos, jest i pozostał rozwijającym się wciąż samoukiem, ciekawym świata. Jego barwny, plastyczny język bardzo się wzbogacił. Z jednej strony „upoprawnił „(nie robi błędów, swobodnie operuje słówkami ze „słownika wyrazów obcych). a z drugiej nie zatracił świeżości i soczystości, której mogą mu tylko pozazdrościć gadające głowy – nudne, przewidywalne i pozbawione poczucia humoru oraz samodystansu. A akurat tego Wałęsie nie brakuje, temu próżnemu Wałęsie, który potrafi z siebie żartować.
OK, czasem palnie coś głupiego, ale jemu akurat mogę wybaczyc, bo on już dawno nie rozdaje kart, ani nie musi być żywym pomnikiem.
Axiom1
Spokojnie Axiom. Popatrz na niego z dystansem. Kurcze, to sierpień osiemdziesiątego roku.
Pzdro
Mag
Tego co mówi Wałęsa nie można brać dosłownie. To są pewne metafory. I one mnie intrygują.
Pozdrawiam
Axiom1
Miało być „To nie sierpień osiemdziesiątego roku”
Pzdr
Wajda to konformista, w Kanale przedstawił Powstanie jakby na zamówienie władzy, wspaniali ludzie, których ideały w kanale utopili ci co o Powstaniu decydowali. Jakkolwiek krytyczny jestem wobec decyzji o wubuchu Powstania, to w tamtym czasie takie przedstawianie historii było po linii.
W Lotnej, pokazał szarżę kawalerii na czołgi.
To z niemieckich kronik filmowych, fałsz ale po linii. Sanacja nie uzbroiła a potrioci na koniach …
„Pokolenia” nie pamiętam, może ktoś przypomni?
Ludzie! Ludzie!
Wałęsa w Waszej Budzie!
No i kto to mówi? Mój ukochany mieszczański kanarek, który ostrzej niż @Lewy potrafi czytając na nas nie zdradzil w którą stronę kręcił kółka na czole.
Kurtyna! PgDn! Hermenegildo! Zamilcz! (dla odłóż słuchawkę!)
Dwóch plotkarzy (gęby ponure,
od gęb ponurych strońcie)
zobaczyło niewielką chmurę
rano
na horyzoncie.
„Deszczowa!” – powiada pierwszy.
„Gradowa!” – ten drugi plecie.
„A w każdym razie koszmar.”
(To zdanie rzekli w duecie.)
„A z chmury (szept)… pan już wie…”
„Wiem, wszak nie jestem idiotą.”
„Chmura obrywa się.”
„No i co dalej?”
„Potop:
Woda, panie, po kuper,
po chwili pod sam dach już
i potop, kubek w kubek
jak przepowiedział Malachiusz;
we środę stają koleje,
we czwartek kometa w nocy,
a woda się leje i leje,
i znikąd, panie, pomocy;
koza znika i krowa,
nawet mróweczki nie spotkasz.
To chmura potopowa” –
powiedział pierwszy plotkarz.
A drugi na to: „Ee tam,
dwadzieścia złotych kładę,
że gradowa. Mur-beton,
że nas wytłucze gradem;
chmur badając fatalność,
niejeden strawiłem rok ja,
to moja, panie, specjalność
hydro- i meteorologia;
ta chmura to to samo,
to jest ta sama chmura,
o której Nostradamus
rzekł w książce «De natura»,
że «z chmury grad wypełznie
wielkości jajec strusich
i wszystko na ziemi sczeźnie
(tak stoi w Nostradamusie),
i zniknie opał i nabiał,
gdy zgroza przybierze rozmiar»”.
A nagle wietrzyk zawiał
i chmurę owiał i rozwiał.
Szkoda tylko zakładu,
bo ni deszczu, ni gradu.
Zmartwili się nieboracy,
że prysły tęsknoty tajne –
bo plotkarze nie lubią
zwyczajnej pracy,
plotkarze lubią tylko
rzeczy nadzwyczajne:
jak deszcz, to potop na kraj,
jak grad, to wielkości jaj,
a grunt, żeby łgać, aż mdli,
jak Madryt i Bi-Bi-Si.
A gdyby ktoś rzekł mi tu:
„Ezop bez zwierząt? To biado!”
Odpowiem: Plotkarzy i dwu
starczy za całe stado.
Ynteligenty wróżą pożary i potop gdy PiS obejmie rządy.
A w wyniku Intryg Zbyszka Zero Viktor Orbán zdradzi, że JK wyznał: „Tego Tadek to ja nie lubię. Ciepła woda zamiast wrzątku.
Jak tupnę to runie”. PE nie dotrzyma słowa co do transzy do Budapesztu; Kuria Rzymska odmówi wypowiedzi na temat rokowań w walce Bożego Narodzenia ze Świętami Wielkanocnymi i lud zaśpiewa na Nowogrodzkiej:
Daj czego inni nie dali!
Gdy lud mówi, że nie poprze, to nie poprze.
A gdy lud mówi, że poprze, to Klub Intleigencji Katolickiej zacznie z @Kartką negocjować wynagrodzenie za Krytyka apokryfów. Zeszyt I i zorganizuje panel: Demokracja drobnokroczkowa.
Moderatorem bedzie Agent Tomek.
A ja już nie chromam przestankowo bo ja byczy miazmat.
Po drugim 187 zabraklo średnika.
Średnik leży na chirurgii po spotkaniu z luzactwem.
Parker
Proszę
http://www.youtube.com/watch?v=uqz4sIKTgQo
Pzdr
Gronkiewicz-Waltz należy do Ruchu Odnowy w Duchu Świętym – prowadzi wykłady podczas rekolekcji (byla adiunktem na wydziale prawa kanonicznego warszawskiej Akademii Teologii Katolickiej).
Czesto odwiedza Watykan, gdzie urzęduje jako ambasador jedna z jej najbliższych przyjaciółek, Hanna Suchocka…
Bufetowa z niebytu wyciagnal Falandysz z Wachowskim, ktorzy namowili Walese by ja wylansowal.
Byla blisko zwiazana z ultra prawicowym ZChN Czarneckiego.
To prawdopodobnie najbardziej kruchciany polityk jakiego mamy przy, ktorym Gowin jest libertynem.
Gratuluje wszystkim antyklerykalom ulubienicy…
Nienawisc was oslepia jak zwykle.
Wszystkim nienawidzacym IPN-u proponuje zgodnie z nowymi wytycznymi zlikwidowac w ogole historie w szkolach i zaczac budowac „Europejczyka” od zera przy pomocy profesorow Hartmanow, Siwcow , Kwiatkowskich i bimbrownikow z Bilgoraja.
parker
Dużo masz do powiedzenia o Wajdzie uhonorowanym chyba przez dyletantów i kretynów konformistycznych Oscarem za całokształt – ot, konformista.
To co ja mogę powiedziec o parkerze nikomu nieznanym? Myśliciel, wybitny krytyk filmowy, umysł niezależny?
Suchocka jest z innego strumienia czasu. *
* Inedita: Kartka z Podróży.
Napisane w roku: ???? n.e.
Falicz
Historia była i zawsze będzie w szkole nauczana, ale niekoniecznie zgodnie z wytycznymi IPN, który nie jest żadną wyrocznia, a nwet wprost przeciwnie.
Proponuję najpierw ograniczyć liczbę lekcji religii w szkole, które odbywają sie kosztem innych przedmiotów, a najlepiej przenieść ją do sal katechetycznych, bo tam jest jej miejsce. Nie w świeckich (zgodnnie z konstytucją) szkołach publicznych. Chyba że dana szkoła jest katolicka, prywatna lub tzw. społeczna, zgodnie ze statutem takiej szkoly.
@mag
Ja też nie rozumiem, że charyzmat „najlepszego prezydenta Warszawy” wyznaczają horyzonty porównawcze sięgające Tłuszcza i Wołomina, Grójca, Skoroszy czy Radzymina z Ciechanowem.
Bo to jest, droga mag, nie do zrozumienia (nie rozum tu decyduje, o charyzmacie).
Charyzmat nabywa się drogą kupna udziałów we Wspólnocie – tu mieszczącej się na jednym misiu i jego Oczku.
Hania Go Ma – i rozumem tego nie ogarniesz, nawet rozciągniętemu od Raszyna do Ząbek (szkoda że nie ma emotikona na ząbki).
PS Trudno mi prowadzić edukację obywatelską i cywilizacyjną, widocznie Warszawa zasługuje na to co ma i co ją czeka. Jaki populus taki vox.
Skądinąd nadal z wyrazami sympatii dla osobowości (niekoniecznie dla świadomości) zasyłam.
–
@ parker
Kulka Twoja w płot, niestety.
Referendum nie jest o wymianie misia, tylko żeby mu Oczko Charyzmatu nie wypadało wypływać ciepłym strumieniem na obywateli.
–
PS Kto widział emanację Charyzmatu Oczka u Moniki Olejnik i w przytomności p. Bartosia, ten wie na czym polega gra w Oczko z obywatelami. Hania też tym się kłania.
„Wczoraj byliśmy na „Wałęsie”. Dupy film nie urywa, jesteśmy z żoną od roku zdemoralizowani fenomenem seriali angielskojęzycznych.”
Wow, a jednak nie byłby sobą, gdy się tym nie pochwalił. Ja nie pójdę, bo Wajda, co miał do powiedzenia w kinie, już powiedział, a teraz tylko się powtarza z coraz gorszym skutkiem.
Mnie wzrusza zupełnie co innego, dlatego polecam: „Kongres” – twórcy inspirowali się opowiadaniem Lema (tak na marginesie, pierwsze kilka stron tego opowiadania oddaje tak dokładnie dzisiejsze czasy, że aż się wierzyć nie chce Lemowi) i „Grawitacja” – coś tam piszą w nowym numerze Polityki, ale radzę samemu skonfrontować.
jasny gwint
9 października o godz. 13:47
mag, 13.28. Życzę dalszych wzruszeń. Warto jednakże sprostować kosmiczne i obrzydliwe kłamstwo. Twórcą Okrągłego Stołu był wyłącznie Generał Jaruzelski. I jemu należą się wszystkie zasługi…”
No i prosze Jasny Gwincie – znowu sie zgadzamy!
Ja tez uwazam, ze za caly ten syf jaki mamy odpowiedzialni sa glownie komunisci.
Mag narazie Ty postulujesz likwidacje IPN.
Rozumiem, ze uwazasz badania nad najnowsza historia Polski i zbrodniami komunistycznymi za…szkodliwe.
Tylko dla kogo?
Proponuje chociaz przewertowac niektore z setek wydawnictw opracowanych przez IPN – I zamiast wymachiwania antyklerykalnym wytrychem – skoncetrowac sie na obalaniu faktow i mitow.
Na podstawie wlasnych…badan.
Oj zabko konajanca, cos w ameryce ci sie porombalo. Ucz sie wiencej od jasnego gwinta bo on jedyny wie co je.
A kolegi aksioma nie nazywaj chamem bo on to dobry czlowiek ale czsem na jakiegos durnia sie wkurzy.
To co ja mogę powiedziec o parkerze nikomu nieznanym?
A po co masz coś mówić o parkerze?
Co ja cię obchodzę?
A że Wajda wielkim artystą jest, nie mam wątpliwości.
A że niewątpliwie po lini robił?
Też, artystycznie niewątpliwie dzieło „Popiół i diament” to agitka. Wspaniały Maciek w konfrontacji z równie wspaniałym komunistą Szczuką. Ten pierwszy narwany, oszukany przez dowódców ginie na śmietniku historii, drugi patriota, roztropny, przyszłość przed komunizmem.
„Referendum nie jest o wymianie misia, tylko żeby mu Oczko Charyzmatu nie wypadało wypływać ciepłym strumieniem na obywateli.”
?????
Referendum jest o wymianę zarządzającego.
Mówisz rachunek ciągniony, czyli za całokształt normalnym językiem.
To super ogólnikowe, jak te typki co chcą odwołać.
Ja się pytam, któremu z tych typków byś powierzył zarządzanie swoją firmą?
Jaką kulą w płot?
Forma ci treść przykrywa.
Nie da się samymi metaforami pisać, to ozdobnik, tekst który się z samych metafor składa jest nie dość że pretensjonalny i trudny do zrozumienia, to mało śmieszny, dowcipów się nie powtarza.
Lekarz pyta ciezarna: „byly ruchy?”
Ciezarna odpowiada lekarzowi: „Nie. Tylko Czesi i Enerdowcy.”
@Parker. Własnie o to chodzi, ze podałeś tylko jedną z wielu interpretacji „Popiołu i Diamentu”, a właściwie metaforycznej śmierci Macka. Ty ją, tę śmierć na śmietnisku rozpatrzyłes w kontekście narodowym, ale przecież można ją równiez intepretowac jako dramat jednostki w kontekście konfrontacji: oddanie idei (każdej, nie tylko tej o zabarwieniu politycznym) – życie na łonie społecznym/rodzinnym. I dlatego ten film moze być z jednej strony agitką polityczną, ale zawiera pod spodem wiele innych znaczeń.
@mag
Prosze, blagam, wytlumacz to, oswiec mnie. Bo ja nie rozumiem.
Popierasz blazna z marka boska w klapie ktory zapoczatkowl kolonizacje Polski przez Watykan i jednoczesnie chcesz wyrzucenia religi ze szkol i terminacji innych przywilejow kk.
Albo jedno albo drugie.
Pozatym, dalczego nie zawiesisz kilku hakow na tym blaznie za jego homofobie, gdzie tam skarajna nienawisc do pedalstwa. Skoro ty jests poprawnie tolerancyna dla tegoz pedalstwa. Dostrzegam tu korupcje moralnosci.
Dodam tylko na koniec do tego wątku Wajdowskiego oraz jego „Popiołu i Diamentu”, że w filmie tym reżyser wykazał się nie lada kunsztem, nie tylko tym reżyserskim. Potrafił, pod pozorną agitką ówczesnego systemu, przemycić jednak wartości zgoła odmienne niż to wymagały ówczesne władze. Jak pamiętamy, niemalże cały film tak naprawde dotyczy dylematów moralnych głównego bohatera, który ma wątpliwości, czy jego dalsza działalność konspiracyjno-patriotyczna ma jakikolwiek sens, tym bardziej, że na horyzoncie pojawiła się kobieta, którą pokochał oraz wizja spokojnego życia na łonie rodziny. Ścieranie się tych dylematów trwa do końca filmu, kiedy Maciek decyduje się na porzucenie tej działalności narodowyzwoleńczej kosztem stabilizacji rodzinnej. Przepłaca w efekcie tę decyzją swoje życie. Moim zdaniem najważniejsze w tym filmie jest własnie diagnoza Wajdy na temat tej idei, która w efekcie poniosła porażkę, bo śmierć Maćka jest metafizyczną wyrocznią tragicznego wyboru głównego bohatera. Reasumując, jeśli decyzja Maćka o chęci stabilizacji rodzinnej doprowadziła go do śmierci, to należy śmiało sądzić, że Wajda tak naprawdę sympatyzował i gloryfikował niezłomnych ludzi-żołnierzy, którzy poświęcili swoje życie rodzinne walce o wolność Polski, jej niepodległość. Tak naprawdę był ten film na wskroś wrogi ówczesnemu systemowi.
@Kochan
Lo-bosze, analityku zdemoralizowanej moralnosc Wajdy. Daj spokoj. Oszust z Amber Gold finansowal film o Walesie. Tych pieniedzy nie odzyskano.
Donek dzis (jak kazdego dnia) zadluzy Polske o dodatkowe 159 mln zl. To tylko odestki za dlug publiczny.
@mag, i to własnie było celem produkcji filmu, taka postawa jak Twoja czy @Kartki: ugruntowanie w narodzie przekonania o niepospolitosci drobnego cwaniaczka, bo przy okazji nobilituje to jego zwolenników, zwłaszcza, że (posłużę się wyswiechtanym zwrotem) rzeczywistosć skrzeczy. Film na czasie i na zamówienie, proponuję Wajdzie następny odcinek serialu, „Człowiek z kanału, lub z poczekalni dworca kolejowego „, na pewno nie zabraknie wzruszających momentów. Morze łez.
Piszesz, że Wałęsa osiągął tak wiele dzięki własnym nadprzyrodzonym talentom, tu niestety obawiam się że służono mu pomocną dłonią i kasą. Dużą kasą.
Żabka konajaca 21.11
Krzysia 17.57
brawo ,brawo za odwagę – pojechały dziewczyny po bandzie , że nie powiem .
A myślałem ze tylko Jasny Gwint się nie boi .
ja tez ” jestem za a nawet przeciw ”
a tutaj pozostali bohaterowie przemian i naszego ‚Szczęścia ” chwaleni ,nobilitowani , rządzącycy nami i prowadzącym nas do
ziemi obiecanej ;
http://cyklista.files.wordpress.com/2013/07/cropped-e1b446dc3a60f8c087e6f51f59dc39564242713b.jpg
mag -ucz się ,Ty tez jesteś za ,a nawet przeciw ale odwagi brak
taki intelektualny konformizm Toba kieruje
Pozdrawiam !
„Tak naprawdę był ten film na wskroś wrogi ówczesnemu systemowi.”
Tak naprawdę nie było takich filmów, jak powstały, bo udało się wykiwać producenta państwowego nie przechodziłu kolaudacji a potem cenzury, zostawaly na półce.
Powieść Andrzejewskiego była agitką, perfidną, bo subtelnie zbudowaną, Szczuka jest głównym bohaterem, niewinny niczego młody człowiek, dobry, chciał już skończyć walkę, ba, dawno by ją skończył gdyby nie czarne charaktery, przełożeni.
Ginie, jakby nie z rąk komunistów, ci przecież dobrzy, to dowódcy są winni tak naprawdę śmierci Maćka.
I ten przekaz miał się wbić do głów inteligencji. Podłe podziemie, kontra szlachetni komuniści, i ofiara, młody, niewinny, piękny i szlachetny.
Żabko konająca
Zamieszanie jest w dyskusji. Może trochę wątki uporządkuję.
Jak twierdzą krytycy z którymi zdaniem się liczę film został zrobiony głównie dla widzów zagranicznych a oni mają inne oczekiwania aniżeli krajowi. W tym przypadku miał przypomnieć o historii Polski światu. To się udało o czym świadczy premiera w Wenecji. Z satysfakcją więc patrzyłem na weneckie oklaski. Nawet jeśli – jak tu napisano – film Wajdy nie „wali na kolana” to pożyteczny cel został osiągnięty. I chwała Wajdzie za to.
Wajda był świadomy tego, że „Człowiek z … ” wzbudzi w kraju kontrowersje. I te kontrowersje też mnie cieszą, bo to dowód, że ten kraj jeszcze ludzi obchodzi – budzi w nich emocje. Taki jest przecież cel politycznych filmów. Mają być zarzewiem dyskusji. Ale to już nie te czasy gdy filmy kształtowały świadomość mas.
Parker zwraca uwagę, że Wajda zawsze kręcił filmy mniej lub bardziej polityczne. Jedne mu się udawały, drugie nie. W jednych są błyski geniuszu, w drugich swąd propagandy. Wyżej o tym pisano. Jaki jest „Człowiek z … ” nie wiem bo go nie widziałem. Ale sądzę, że taki sobie, bo Wajdzie z wiekiem – jak w każdym człowieku -jest coraz mniej talentu. To przecież zrozumiałe.
Reżyser robiąc kino polityczne musiał – chcąc nie chcąc – zawierać kompromisy z władzą. Jedne wynikały z powodów zewnętrzych, cenzorskich inne z poglądów politycznych – miały charakter autocenzorski. O tym warto pamiętać pisząc o jego filmach. Szczególnie o ostatnim.
Czym innym jest bohater jego obrazu – to Wajdowska kreacja – a czym innym realny człowiek. Ja piszę o Wałęsie człowieku a nie o bohaterze filmowym, bo „Człowieka z … ” nie widziałem. Jak wcześniej napisałem Wałęsa – człowiek mnie ostatnio wzrusza. Wzrusza mnie jako facet bez władzy, publicznie zadeptywany, z problemami rodzinnymi, myślący o śmierci… . Wydaje mi się na tym etapie swego życia bardzo ludzki. Doceniam też jego samorodny talent polityczny. Facet ma dar od Boga. Współczesne pętaki, mimo akademickiego szlifowania mu do pięt nie dorastają.
Pozdrawiam
Ci co Wałęsę lubią lub jak ja, nie za bardzo ale zasług wielkich mu nie odmawiam, film się spodoba, tym od Bolka, nie.
A Wałęsa był przywódcą opozycji która odzyskała niepodległość i wolność dla nas.
I co by nie pieprzyć, przywódcą był i basta.
I to wszyscy zrównoważeni emocjonalnie zapamiętają, reszta….
@Żabka konająca. Czy mi się wydaje, czy ja nie znam historii? Wałęsa stał na czele Solidarności i to on był inicjatorem protestów społecznych w latach 80? Jeśli się zgodzimy co do tego, to dlaczego ten fakt historyczny ma nie być kanwą do snucia autorskich intepretacji tej postaci, jej roli na pewną zbiorowość i przebieg i tempo wydarzeńhistorycznych? Ludzie, opanujcie sięz tym swoim chorym zacietrzewieniem, które wylewacie nawet na świat sztuki.
Kartka z podróży, 9.02. Same minusy ujemne i szczyt naiwności. Typowy dla polskich tzw elit intelektualnych. Ten prostacki facet mógłby żyć na swoim zardzewiałym wózku, gdyby nie był potrzebny do odegrania roli słupa i figuranta. Został wyznaczony do tej ponurej roli przez światowe kręgi finansowe i podpierany tutaj przez Kościół, Watykan i naszych sprzedawczyków. Realizatorami brudnej roboty byli koncesjonowani przez Waszyngton i CIA znani dywersanci; Soros, Sachs, Lipton z pomocą wiceprezydenta Dowla i naszych płatnych bohaterów; Balcerowicza, Geremka lub Michnika. Gadali, kłamali a nasze ciemne barany ze styropianu nie widzieli o czym. I tak się to wszystko zaczęło, w cieniu Gorbaczowa i mamy to co mamy. Resztę poczytaj u Tadeusza Kowalika lub tutaj; http://balder.org/judea/George-Soros-The-Secret-Financial-Network-Behind-The-Wizard–By-William-Engdahl.php Później Soros zostawił po sobie tutaj fundację Stefana Batorego do śledzenie postępów destrukcji i wykupił 80 procent koncesji na gaz głupkowy.
W sumie spodziewałem się, że stać Cię na coś więcej.
@parker. Ksiażka Andrzejewskiego, a jego ekranizacja to dwie różne sprawy. Chyba nie trzeba tego tłumaczyć? I chwała Wajdzie, że zrobił to po swojemu, że wykorzystal książkę tylko jako kanwę swego scenariusza, do rozszerzenia możliwości interpretacyjnych.
„Tak naprawdę nie było takich filmów, jak powstały, bo udało się wykiwać producenta państwowego nie przechodziłu kolaudacji a potem cenzury, zostawaly na półce.”
Były takie filmy. Juz nie przesadzaj. Owszem, wiele z nich było „pułkownikami”, które zalegały pewne archiwa aż do 89 roku, ale wiele z nich na krótko były wycofane (patrz filmy Kieślowskiego, np. „Przypadek”, który na półce był tylko kilka lat, a swoją premierę miał jakoś w 1986 roku)
zabka konająca, z prowincji & cons.
Nie bardzo rozumiem, na czym miałaby polegać moja odwaga lub jej brak.
Czyżby odwagą było nazywanie Wałęsy drobnym cwaniaczkiem, błaznem z matką boską w klapie itp.? A tchórzostwem obrona i próba przywrócenia właściwych proporcji w jego ocenie?
Sądząc po wpisach, to raczej ja, Kartka i Rafał Kochan wykazujemy się pewną „odwagą”, idąc pod prąd tym wszystkim, którzy zgodnie mieszają Walęsę z błotem, a nawet film o nim, którego nie widzieli, ale i tak SWOJE WIEDZĄ.
Jakie to polskie!
@Axiom1. Krynico mądrości.. daj spokój, a za twojego wykoślawionego na każdym poziomie cywilizacyjnym bolszewizmu, to pamiętasz jak okradano ludzi? Czy ten twój móżdżek już tego nie przyjmuje wiadomosci? Potrafisz ty choć przez kilka sekund pomyśleć racjonalnie i rozważnie? Czy jesteś już tak zdegenerowanym pajacem, że nie tylko żałość nad twoją osobą, ale i pogarda jest wskazana? Poczytaj siebie przed zaśnieciem… Twoje słowa, twój stosunek do ludzi i świata niczym się nie różnią od tego, co swego czasu tu pewien idiota o zacięciu rasistowskim i faszystowskim zwykł manifestować. Nie różnisz się od niego. Jestes takim samym chwastem do wycięcia, co on.
@ parker
a/ odwołanie to nie wymiana, zauważ.
Można odwołać występ, co nie znaczy, że w ten sposób wybiera się innego wykonawcę. Żadna szanująca się (tj. wolnorynkowa i kapitalistyczna) firma nie dokonuje odwołania zarządzającego z powodu… że ma innego na jego miejsce (oczywiście trudno dać temu w i a r ę znad Wisły…hihi).
b/ rachunek ciągniony nie oznacza: „za całokształt”. Oznacza bilans, z uwzględnieniem kosztów konsekwencji podejmowania jak i niepodejmowania decyzji. To ciekawe, że akurat taki bilans lansowano (i słusznie) wobec równie indolentnego b. prezydenta Wawy – Kaczyńskiego. Był z konkurencyjnej szajki? 😉
c/ w społeczeństwie oświeconym i cywilizowanym, już za sam skandal warszawski (i nie tylko) z sabotażem i nie wdrożeniem ustawy śmieciowej (wskutek zmanipulowania przetargu na korzyść interesów osobistych urzędników, obciążających kieszeń podatnika), zarządca publiczny (tu: Hania) straciłby tak samo wiarygodność, jak i poparcie oraz stanowisko.
d/ to wszystko oczywiście nie ma znaczenia, bo referendum stało się, za społecznym przyzwoleniem, festiwalem i plebiscytem sympatii politycznych i osobistych – czyli plemienną, bezrozumną przepychanką.
Traktując cywilizację poważnie, a obowiązki wobec Państwa i Obywateli – demokratycznie, właściwie wszyscy obecni urzędnicy partyjni, uwłaszczeni na władzy publicznej (jak sądzą w działaniu), powinni stracić stanowiska w niesławie.
Reszta, parkerze, to, czy to rozumiesz, czy nie – nie ma znaczenia, skoro sam oddajesz swój umysł we władanie plemion pierwotnych.
Hania Charyzmatyczka, której piękno wynika z brzydoty Jarosława – to jest nasz miś obywatelski i na więcej ani Warszawa ani Polska zapewne nie zasługuje.
Co najwyżej, na równie H-Dyzmatycznych następców.
A na wakacje w stołecznym rozwoju cywilizacyjnym – nadal najbliżej będzie do Berlina, Pragi czy Sztokholmu.
Czuj duch, parker – liberale po polsku „okazyjny” (co spożywa wolność ‚okazyjnie’, będąc nią zdezorientowany – permanentnie) 🙂
mag
10 października o godz. 9:47 jako emigrantka z blogosfery Passenta pisze, ze nie jest Polka?
Saldo mortale
jasny gwint
10 października o godz. 9:32 spiskuje do woli (czyzby bezwolny beton?).
Saldo mortale
Faliczowi
9 października o godz. 23:05 sie pomieszalo….bo(i)mbrowo?
Saldo mortale
Zamiast wstydzic sie siebie samych, wstydzimy sie Walesy??????
Saldo mortale
Opinia, że celem produkcji Wajdy jest,, ugruntowanie w narodzie przekonania o niepospolitości, drobnego cwaniaczka” , jak i samo uzasadnienie takiej górnolotnej tezy, jest niezwykle prymitywna. Kto jak kto ale akurat Wałęsa, ma dziś niezwykle mało zwolenników. Za to rzesze, wyjątkowo odważnych, którzy na dezawuowaniu, co by nie gadać, sztandaru pod którym udało dokonać się nam rzeczy wielkich, niezależnie od samej lichości drzewca, leczą swoje kompleksy i na swojej małości, próbują budować własną wielkość, Przyrasta geometrycznie. Film, odbieram jako odwagę Wajdy i próbę powiedzenia stop tym wszystkim, odważnym dzisiaj, którzy odwagi nie mieli kiedyś. Jakież to intelektualnie nobilitujące, skakanie po człowieku jednak wielkiego formatu . jakież przenikliwe kiedy prezentuje się umysłową bździnę o marionetkowość i działania z niskich pobudek kogoś z kim się nie zgadzamy tylko po to aby przykryć swoją własną, w takim przypadku, moralność alfonsa. I nie przykryją tego, żadne zaklęcia o słabości dzisiejszych tzw. elit, bo swoja własna buduje się na zwykłej nikczemności. To ją dyskwalifikuje i kompromituje.
Ja również nie wybieram się na przekłamany film o Wałęsie. W ogóle nie powinien powstać żaden film o tak negatywnej postaci i zgadzam się ze wszystkimi krytycznymi opiniami o Wałęsie. Już sam jego widok przyprawia o torsje.
To Generał Jaruzelski jest autorem Okrągłego Stołu i wszystkich pokojowych przemian, a Wałęsa jedynie z woli Generała został dopuszczony do jego propozycji. Również to Generał a nie „wózkowy” powinien dostać pokojowego Nobla. Wałęsa otrzymał Nobla po interwencji Regana, który wprost wymógł to na komitecie noblowskim.
Szkoda, że Polska jest kojarzona z takimi postaciami jak Walesa i JPII ( czyli z ciemnogrodem), a nie z wybitnymi Polakami takimi jak Jaruzelski, Skłodowska, czy Chopin. Widocznie źle promujemy i tak nas odbierają.
Nie tak dawno fundacja Wałęsy przyznała główną nagrodę Chodorkowskiemu, czyli jeden kombinator i złodziej nagrodził drugiego złodzieja. O Snowdenie cisza, może to i lepiej, że jego nazwisko nie będzie kojarzone z elektrykiem.
Ps Prawdziwy film o Wałęsie to ten gdzie występuje z bratem w szczerej, otwartej rozmowie pokazany w tamtej Polsce. To jest cały Wałęsa a film jest autentyczny nie jakaś manipulacja jak twierdzi sam „bohater”.
axiom1
Przecież tobie powinno być bardzo po drodze z Wałęsą, który bredzi podobnie jak ty na temat „pedalstwa”.
Ja cenię i szanuję Wałęsę za to, kim i jaki był, dopóki na swoje i nasze nieszczęście nie został prezydentem. Waham się tylko, czy gorszy był Lech pierwszy, czy ten drugi , który „poległ” w katastrofie.
Wałęsa nadal potrafi stawiać trafne diagnozy polityczne, choć zdarza mu się – jak to jemu -palnąć jakąś horendalną głupotę, ale dotyczy to raczej spraw drugorzędnych.
Ktos tu trafnie zwrocil uwage;
‚Polak rosnie i rozwija sie do wieku 4 lat. Po czym jest religia i po czym polak juz tylko rosnie’. Oczywiscie koalicja rezim-media-kk nieustannie nadzoruje ten proces.
Dlatego nie dziwi mnie ze osoby ktore podziwiaja prostaka i blazna Walese nie zadja sobie sprawy ze sami sobie wystawiaja cenzurke. Bo nie moga reprezentwac nic wiecej od ich bohatera.
Nie dziwie sie ze osoby wyrosniete acz nie rozgarniete przypisuja Walesie plusy dotatnie ‚bo doprowadzil do przemien’ jak pisza. Ale bez oszacowania tych przemian nawet bez wiedzy czym te przemiany sa.
Ten kto podpala wlasny dom rowniez doprowadza do przemian. Cos podobnego zrobil Walesa.
Wprawdzie nie widzialem filmu, ale spotkalem tu szereg opinii niezbyt dla Walesy pochlebnych. No coz, kazdy ma prawo widziec Walese po swojemu i po swojemu go oceniac.
Ja mam do niego sentyment i niespecjalnie zwracam uwage na opluwajacych go – wiem swoje. A wiem to mianowicie, ze swego czasu miliony Polakow niemal modlilo sie do niego. Pozniej wybrali go pierwszym prezydentem nowej Polski – nalezalo mu sie. A ze czesto popelnial gafy, pieprzyl od rzeczy i gusla w klapie nosil… Przeciez to byl i jest prosty czlowiek. Robotnik od ktorego nie oczekuje dyplomatycznego jezyka i tego calego savoir vivre. Nie rozumiem ludzi ktorzy porwani jego urokiem w roku 1980, piali pod niebiosa w zachwytach, by dekade pozniej wstydzic sie za niego, bo taki prezydent-jelop to tylko wstyd, ze az strach. Dla mnie to tak jakby wlasnych rodzicow sie wstydzic, ze np. ze wsi. A on po prostu pozostal jakim byl wczesniej, tzn. robotnikiem z robotniczym jezykiem i robotniczymi manierami. No i bardzo dobrze.
Drobna uwaga a propos wyrażania zacietrzewionych opinii przez niektórych blogowiczów.
Bywa, że w jakiejś sprawie zgadzam się np. z jasnym gwintem, krzysią, czy nawet z axiomem, ale jeśli w innej nie – to już jestem be – hipokrytka, bezmyślna kłamczucha, a w najlepszym razie osoba tchórzliwa. I piszą to ludzie, których odwaga polega na opluwaniu tych, których nie lubią, w ramach – oczywiście – nieograniczonej wolności słowa, wywalczonej przez dzisiaj opluwanych.
Odwaga to dziś chyba najtańszy towar.
Dziwna jest mentalność ludzi, którzy uważają, że jeśli nie zgadzasz się z nimi bezwarunkowo we wszystkim, to wynoś się z mojej piaskownicy.
No właśnie, to jest dziecinne, niepoważne i … smutne.
Najbardziej mnie rozbawiają opinię, jakoby na temat postaci negatywnych nie powinno się tworzyć sztuki, w tym tej filmowej. Jeszcze większej głupoty w ostatnim czasie nie przeczytałem. Jak można być tak ograniczonym człowiekiem?
Jasny Gwint
Jestem głęboko rozczarowany stanem Twojej świadomości politycznej. Zamiast dokonać rzetelnej marksistowskiej analizy zmian społecznych serwujesz czytelnikom jakieś emocjonalne agitki. Mylisz przyczyny ze skutkami. Wkraczas w świat spisków, agentów, figurantów … . Mało, tkwisz w tych spiskowych teoriach po szyję. Ta droga prowadzi do nikąd. Błądzisz i będziesz błądził. Zreflektuj i wróć do klasyków.
Pozdrawiam
krzys52
Zgadzam się z Tobą, ale…
dyplomatyczny język i savior vivre w wykonaniu niby wykształconej obecnej „elity” to chyba żart.
Nie jest też prawdą, że Wałęsa pozostał prostakiem, bo bardzo się zmienił i wiele nauczył. Mówi lepszą polszczyzną, a przede wszystkim precyzyjniej niż niejeden ze złotoustych celebrytów, którzy pieprzą bez sensu, tyle że zachował barwny soczysty język. Wolę jego maniery, np. w wobec kobiet, niż Kaczora obśliniającego cmokiem w rączkę różne panie, które tak naprawdę traktuje z buta, jak choćby swoje byłe „paprotki”. Wykorzystuje je, a potem wyrywa razem z glebą.
Rafał Kochan
Lansowaniem do mdłości pozytywnych postaci zajmował się socrealizm. Piszący te głupoty nie zdają sobie sprawy, że po latach powielają idee Andrieja Żdanowa.
Pzdr
@Kartka z podróży. Dokładnie. Ta sama mentalność, wyjałowiona przez czerwone kurewstwo, które utopijne idee Marksa i Engelsa, stworzone nota bene w dobrym duchu i mające pomóc ówczesnym ludziom w przestawieniu się na nowy porządek światowy po rewolucji przemysłowej, zdegenerowało na swoją, egoistyczną modłę sprawowania kontroli nad masami ludzkimi. Mało tego, te same sprytki, które są niby antyklerykalne, jako żywo brną, jak ta trzoda w gnoju, w krzewieniu nienawistnych haseł na temat zwiazków homoseksualnych, dostrzegając w nich efekty zgnilizny moralnej Zachodu, brandzlując się przy okazji islamistycznym restrykcyjnym prawem wobec takich tendencji społecznych. Żenada.
emka
Krzewicielko prawdy nieprzekłamanej,
powtarzasz mantrę o generale Jaruzelskim, podobnie jak jasny gwint.
Fakty są nieco inne, gdy chodzi o okoliczności zwołania okrągłego stołu.
Myśl jaka wynika z linku, który podsyłam, znajduje potwierdzenie w dziennikach M. Rakowskiego czy choćby opartej na żródłach publicystyce Roberta Krasowskiego
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&frm=1&source=web&cd=1&cad=rja&ved=0CCwQFjAA&url=http%3A%2F%2Fp.skwiecinski.salon24.pl%2F107449%2Ckreml-wymusil-okragly-stol&ei=XHRWUuu4CYTNsgaepoDICw&usg=AFQjCNEM0GxKPTO73Esu_fw_6RU3hEqwAg&bvm=bv.53899372,d.Yms
Oto przyklad blazenstwa nieslychnego.
„Pozniej wybrali go pierwszym prezydentem nowej Polski – nalezalo mu sie”
Absolwentowi szkoly podstawowej nalezalo sie. (najwyzsze stanowisko w Panstwie)
Oto dowod braku elementarnej swiadomosci spodziewanej od istoty gadunku ludzkiego.
@ mag
Bardzo słuszne konkluzje (podzielam), co z tego że gorzkie.
We wspólnocie plemiennej nie liczy się przedmiot sporu, ale przynależność do sitwy – niezależnie od zajmowanego przez nią w sporze stanowiska.
Nie zgadzam się z Tobą w ocenie referendum i HGW, co nie przeszkadza mi mieć do Ciebie ogromną sympatię, szacunek i podzielać inne Twoje poglądy.
Warto cywilizowanych relacjach międzyludzkich, warto szukać sojuszy na gruncie wspólnych wartości, co właśnie czyni sympatie – a nie odwrotnie, jak w szajkach plemiennych.
Dlatego właśnie, w demokracji, trzeba pokazać każdej władzy, że nie jest uwłaszczona a wynajęta – niezależnie od tego, pod jakim pretekstem ideolo władza uwłaszczyć się na publicznym dobru usiłuje.
Pozdrawiam 🙂
Rafał Kochan
Bo tej lewicowości jest w nich akurat tyle, co zostało z pogaduszek na wieczorowych uniwersytetach marksizmu leninizmu. No i patetyczne wspomnienia o tym jak to poczciwy inżynier Karwowski ze swą głupawą żoną Madzią budował gierkowską Polskę.
Drobnomieszczaństwo nie lewica.
Pzdro
Gekko
Dzięki za wsparcie właśnie nie w ramach jakiejś chorej „wspólnoty plemiennej”.
Z bon motu „pięknie się różnić”, nie pamiętam jakiego klasyka, niewiele pozostało. Zgoła nic.
Brniemy w jakąś rzeczypospolitą breję, dając się wodzić za nos populistom i cynikom wszelkiej maści.
Bardzo z nas marne społeczeństwo (i na pewno nie obywatelskie), które uparcie nie chce się uczyć na własnych błędach.
Czci wyłącznie martwych bohaterów, którzy z natury rzeczy też nie są, bo nie mogą być bez skazy, ale – póki żyją – wdeptuje ich ochoczo w ziemię.
Pozdrawiam i złotej polskiej jesieni życzę, tyleż za oknem, co i w sercu
mag
Mag, Ja poważnie a Ty nas częstujesz jakimś Skwiecińskim lub Dudkiem. To niepoważne argumenty i niepoważni ludzie. Radziłem Ci wstąp do IPN, tam znajdziesz więcej takich orłów i kłamców. A kto jest ten Krasowski, którego wstyd przytaczać? Niestety POLITYKA zjechała bardzo nisko. Prawie do Kanału
Mag
Dzięki za przypomnienie że „Czci wyłącznie martwych bohaterów, którzy z natury rzeczy też nie są, bo nie mogą być bez skazy, ale – póki żyją – wdeptuje ich ochoczo w ziemię.”
Dodam, że niezwykle trudne jest pisanie biografii czy kręcenie filmów o żyjących bohaterach. I to też trzeba brać pod uwagę gdy ocenia się tworców.
Pozdrawiam
Kartka z podróży. To niestety rady dobrego wujka. Jeżeli ktoś nie ma racji lub nie posiada wiedzy to od razu odsyła do spiskowej teorii dziejów. Stara i zgrana metoda, teraz bardzo modna szczególnie wśród elit. Można każdego załatwić. Jeżeli dla Ciebie Tadeusz Kowalik to agitka to ja dziękuję. Radzę także do IPN i masz tu jeszcze kilku sympatyków. Chyba nawet nie wiesz kto to był. Muszę przyznać że jesteś biegły w demagogii. Takie zwroty jak „rozczarowanie stanem świadomości politycznej” lub „rzetelnej analizie marksistowskiej”, „świat spisków, agentów i figurantów” należą do żelaznego repertuaru. Dołączyłem jeszcze drugi raport, ale tu pretensji nie mam bo nie znasz angielskiego i nie przeczytałeś.
jasny gwint
Ja też całkiem poważnie. Właśnie dlatego przytoczyłam tekst z salonu24, bo Twoje myślenie stacza się nieoczekiwanie do poziomu tego portalu, który lewicowy raczej nie jest.
W sprawie końcówki lat 80. i czasu tuż przed okrągłym stołem raz jeszcze odsyłam Cię do dzienników Rakowskiego, wnikliwego obserwatora sceny politycznej w PRL i po jej upadku. Akurat jemu ufam bardziej niż Tobie.
Powiem Ci więcej, gdyby Rakowski został premierem pół roku wcześniej (warunkiem było wycofanie się Jaruzelskiego, ale on nie był do tego „gotów”, podobnie jak do podjęcia rozmów przy okrągłym stole. Został przymuszony przez Gorbaczowa, a Rakowski wyraźnie o tym pisze) może sprawy potoczyłyby się trochę inaczej.
Krasowskiego nie jest wstyd przytaczać, bo on podaje te same fakty co Rakowski.
A IPN nie ma tu nic do rzeczy. Ja się z tą instytucją prawdy nigdy nie utożsamiałam i nie utożasamiam. Ich prawda jest prawdą, o ile dotyczy rozliczania ze zbrodni hitlerowskich i stalinowskich, ale im bliżej współczesności, którą starają się „objaśnić” i „wyświetlić”, tym mniej im ufam, bo pracownicy i współpracownicy IPN są wyraźnie związani z jedną opcją polityczną, która chce napisac na nowo najnowsza historię Polski.
@mag
Dalej sie kompromitujesz.
Dzisiej nie podoba ci sie nawet demonstracja w Wa-wie. A powodow jest 1000 razy wiecej niz w 1980. Ale gdy ten prostak oplacany przez CIA rozwalal caly kraj strajkiem generalnym to dla ciebie bylo OK. Niestety, pokazujesz zes glupia baba.
Powodem strajku generalnego bylo zadanie realizacji (natychmiastowej) 21 nie realnych postulatow. Nawet elektrownie olmaze nie stanely. Jaka szkoda ze nie bylas wtedy w wojsku. Pozapierdala bys na Siekierkach kilka dni i nocy aby Warsiawa miala prod. Moze to by cie cos nauczylo. Choc watpie.
Nie, nawet do 1988 Walesa nie byl OK. Zawsze byl prostakiem i warcholem. I nawet po 1989 zaden z tych 21 postulatow nie zostal zrealizowany.
Jasny Gwint
Piszesz szybciej niż myślisz. A piszesz tak: „(Wałęsa) Został wyznaczony do tej ponurej roli przez światowe kręgi finansowe i podpierany tutaj przez Kościół, Watykan i naszych sprzedawczyków. Realizatorami brudnej roboty byli koncesjonowani przez Waszyngton i CIA znani dywersanci; Soros, Sachs, Lipton z pomocą wiceprezydenta Dowla i naszych płatnych bohaterów; Balcerowicza, Geremka lub Michnika. Gadali, kłamali … (…) Później Soros zostawił po sobie tutaj fundację Stefana Batorego do śledzenie postępów destrukcji i wykupił 80 procent koncesji na gaz głupkowy.” Czy to jest analiza marksistowska? Czy to jest jakakolwiek analiza społeczna? Czy w tym steku komunałów jest jakikolwiek ślad intelektualnej refleksji? Jak to nie jest teoria spiskowa to co jest? Serwujesz spiskową, bezsensowną nowomowę. Równie dobrze mógłbyś mi podawać linki na „Protokoły Mędrców Syjonu” albo jakieś bzdety o rządzie światowym lub kosmicznym. Dziś dostałem od Świadków Jehowy ulotkę o końcu świata – jest sensowniej sklecona niż to co Ty piszesz. Stary Marks z Engelsem w grobach przewracają gdy docierają do nich takie brednie „lewicowców”.
Do ipn możesz sam iść. Zresztą w tym spiskowym kierunku idziesz. Ja na temat ipn-owskiego szamba z esbeckim gównem napisałem setki komentarzy i nie zamierzam na ten temat więcej dyskutować.
Pozdrawiam
A ja mówię szach-mat Panie Hartman!
axiom1
No to jesteśmy kwita.
Bo ja uważam, że to ty się bez przerwy kompromitujesz.
Przywoływanie 21 postulatów, które już w chwili ich zgloszenia były nierealizowalne(ówczesna władza podpisała je tylko dlatego, że była juz słaba i została przyparta do muru, a poza tym nie chciała do ludzi strzelać jak poprzednio, chwała za to Gierkowi!) jest dzisiaj tym bardziej są absurdalne, że żyjemy w kompletnie innej rzeczywistości gospodarczej, politycznej itd.
Żyj sobie szczęśliwie we własnym świecie przekonań i urojeń, ale mnie do tego więcej nie mieszaj.
Nowa partia ma przechlapane u Koleżanek. Bo baby mają siedzieć nieruchomo.
Klimat się zmienił i pada gdzie nie padało, Tybr wystąpił z brzegów i straszne ocieplenie klimatu sprawiło, że Adam Szostkiewicz alarmował: Watykan tonie!. Teraz Horti Sallustiani będa na wyspie. Czy Tybr wstąpił z bulwarówki w koryto – nie wiadomo.
Gdyby Verdi żył, miałby 200 lat. Winnego śmierci do dziś nie znaleziono.
A lud stoi za murami salonu i sluchając tego bełkotu zastanawiają się, kiedy Hrabiowie Słowa dosłyszą gęganie gęsi kapitolońskich.
Krzys52, dorosle dziecko, roczniik 52, 61 lat pisze;
„Pozniej wybrali go pierwszym prezydentem nowej Polski – nalezalo mu sie”
Gdyby kosekwencje zatrudnienia absolwenta szkoly podstawowej na stanowisku prezydenta kraju spadly tylko na twoj zakuty leb to nie milabym nic przeciwko temu. Bylo by jednego debila mniej.
Ale ty dzieciaku i tobie podobni dorosli debile glosujac na warchola Walese sterroryzowaliscie cale 38 mln polakow, w tym siebie samych. To jedna z form terroryzmu przed czym kazdy ma prawo sie bronic. I mam nadzieje ze do tego dojdzie choc po latach.
Polakom nalezy zabrac prawo glosu. Tylko osoby wystarczjaco rozgarniete i swiadome swych czynow po zdaniu egzaminu dojrzalosci wyborczej powinny prawo glosu w wyborach odzyskac.
mag
10 października o godz. 11:40 opuscila blogosfere Passenta, aby odnalezc sie w tzw. „towarzystwie”……
Saldo mortale
ET=Saldo mortadela
Skoro nie masz nic od powiedzenia na żaden temat w żadnym „towarzystwie”, to po co mnie ścigasz na kolejnym blogu?
Molestowanie jest brzydką i naganną czynnością. Nawet klechy to zroumiały.
mag, stasieku i inni,
po przeczytaniu gnębiących stasieku przypuszczeń dotyczacych sprytu politycznego HGW ugieły się poede mną nogi (a nastrój mi się poprawił, bo znalazlem wreszcie w internecie laptopa, ktory jest w sam raz na moje potrzeby).
To co pisze stasieku jest przerażająco możliwe (niech to ….).
mag przeczytałem tryptyk Krasowskiego. Pierwszą częścią byłem zachwycony, bo jego świeżość spojrzenia oczyściła moją centolewicową duszę (zawsze w życiu tak mialem, że, jako typowa ryba, razy zbierałem od lewicy, a świetnie mi się współpracowalo z prawicą).
Nie znam dzienników Rakowskiego (przeczytalem jedynie rok 1968) więc nie odniosę się do faktow, lecz do psychologii.
To o czym piszesz (zwłoka Jaruzelskiego z rozpoczęciem rokowań z opozycją) jest normalną, acz nieładną praktyką polityczną.
Trzeba jednak przyznać (co jest sprawą trudną), że wykazał on klasę przy przekazywaniu wladzy.
Chcialem w tym miejscu napisać, że politycy to wilki, ale chyba obraził bym wilków.
Gdy czyta się teksty pisane ręką dobrego dziennikarza, to warto taki tekst wziąć do ręki (mam na myśli Krasowskiego i Rakowskiego, nie mówiąc o Kapuścińskim czy mag).
Niestety nie kupuję wielotomowych wynurzeń historycznych, a w biblotekach trudno takie teksty uświaczyć.
Pozdrawiam
P.s.
Myślę, że Profesor Hartman zaangażował się w próbę politycznego rozszczepienia tego diabelskiego zwarcia konserwatystów i konserwatywnych populistów (a na dodatek nacionalistów).
Pozdrawiam
@mag
10 października o godz. 11:20
„krzys52
Zgadzam się z Tobą, ale…
dyplomatyczny język i savior vivre w wykonaniu niby wykształconej obecnej „elity” to chyba żart.
Nie jest też prawdą, że Wałęsa pozostał prostakiem, bo bardzo się zmienił i wiele nauczył. …”
No wiec tym wiekszy moj sentyment do niego. 🙂
Wiesz, zyje w Stanach od 30 lat, i spotykalem sie z Walesa dzieki prasie i internetowi. Nie widywalem go TV, na przyklad, wiec trudno mi mowic o jego ewentualnym rozwoju. To bardzo mile, ze sie rozwinal.
Jesienia 1980r. moj zaklad pracy dostal iles tam biletow, na spotkanie z Walesa, ktore rozlosowalem pomiedzy zwiazkowcow. Za wyjatkiem jednego, ktory nalezal sie mnie. No i przyszedl facet z mechanicznego, ktory nie mial szczescia w losowaniu. Bardzo byl tym zdruzgotany. Dla niego zobaczyc Walese bylo tak wazne, ze nie bylo nic wazniejszego w jego zyciu. Dalem mu wiec swoj bilet – coz mialem zrobic. Moje zaangazowanie w zwiazek absolutnie nie zalezalo od spotkania z Walesa.
Dla mnie jest to w dalszym ciagu bardzo wazna postac. O ktorej nigdy! nie wyrazilem sie per ‚Lechu’, choc niejednokrotnie bardzo mnie irytowal. I czy sie to komu podoba czy nie, ten ‚z chlopa krol’ ma niekwestionowane zaslugi, oraz niekwestionowana pozycje. A ze religiant? To tylko jeden z bardzo bardzo wielu.
Ryba
Masz rację – generał zachował się z klasą, gdy już „przekazał” władzę (pod presją wydarzeń i oczekiwań tow. Gorbaczowa).
Tylko tyle i AŻ tyle. Za to kapelusze z głów.
Profesorowi Hartmanowi też życzę powodzenia w niesłychanie trudnym dziele przerwania śmiertelnego klinczu PO-PIS-u. Nie mam, natomiast, pewności, czy to się Mu uda w konfiguracji Palikot, Siwiec, Kalisz etc.(gdzieś tam w tle Kwaśniewski).
To zgrane karty – nie uważasz?
Warszawa pozdrawia Sopot.
Trzymaj kciuki za… rozsądek warszawiaków w najlbliższą niedzielę, upraszam.
Ryba
Zapomniałam dodać, że nie przepadam za dziennikami snutymi przez dziesięciolecia czy to przez literatów, czy poltyków.
Mój teść, były dyplomata i wybitne zwierzę polityczne zgromadził WSZYSTKIE tomy dzienników Rakowskiego, które po jego śmierci odziedziczyłam jako najbardziej polityczne zwierzę w rodzinie (jego chowu zresztą).
Oddałam do biblioteki, zostawiając sobie tylko „koncówkę” – tę, która pozwala mi lepiej rozeznać się w schyłkowej fazie PRL-u, rzutującej na dzisiejsze kłótnie bezprzytomne, wynikające najczęściej z niewiedzy i manipulacji faktami wedle tego, co komu „pasuje”.
Pozdrawiam
Kartka z podróży, 15.48. Nieprawdą jest, że podróże kształcą. Za to jesteś wygadany. Inni powiedzieliby, że wyszczekany jak nie przymierzając…Niestety pisma Twoje prawie nie zawierają treści i dostrzec w nich można, że czerpiesz prawie wyłącznie z niewyczerpanej skarbnicy wiedzy sławnych hien z tabloidów, różnych Pochanek, Olejnik lub Kolendy. To jednak za mało, to czysta propaganda uprawiana w interesie mocodawców. Ktoś u Passenta napisał, że TVN jest tubą Rothschilda. Napisano już wiele dzieł o tym co stało się ze światem pod butem banków i neoliberalizmu. Detale jak to stało się w Polsce są już mniej ważne. Zasięg katastrofy cywilizacyjnej jest już nie do odwrócenia, sprawy poszły już za daleko. Tym bardziej, że z mądrych ludzi zrobiono głupców , analfabetów i konsumentów. Wałęsa będzie liczył forsę i będzie spał na milionach dolarów. Zrobią jeszcze o nim parę kiczowatych filmów i napiszą ileś bzdurnych książek. Parę milionów rodaków emigrantów będzie tęsknić za ojczyzną, a pozostali będą wegetować tutaj jak niewolnicy zadłużenia i bezrobocia. Ludzie na przemiał. Prawie codziennie na moim płocie znajduję ulotki lub całe gazety reklamujące zagraniczne sklepy. Zwykle od razu wrzucam do kosza. Wczoraj jednakże przyszła do mnie nędznie wyglądająca pani z zapytaniem czy gazeta Kauflanda jest do mnie przynoszona regularnie. Potwierdziłem, za co ona zapytała mnie o imię moje i numer telefonu. W rozmowie poinformowała mnie, że zarabia tam poniżej 500 złotych i z tego żyje. Dziś jakaś inna pani zadzwoniła do mnie z pytaniem, czy ta pani wczoraj była u mnie i sprawdzała docieranie ich gazety. To jest widmo upadku, degradacji, zniewolenia i zeszmacenia ludzi. Może któraś pani miała dwa fakultety. Szkoda, że nie zapytałem czy były na filmie o bohaterskim Wałęsie.
Zmarł sławny generał Giap. Kto go jeszcze pamięta? To ten który zniszczył jankesów w Wietnamie i zmusił ich do ucieczki na bosaka na plażach Saigonu. Bardzo to wyglądało komicznie. http://www.lewica.pl/?id=28703&tytul=Wietnam:-Zmar%B3-genera%B3-Vo-Nguyen-Giap
„odwołanie to nie wymiana”
A co? Po co odwoływać jak nie wymienić?
Firma nigdy nie odwoła dyrektora jak nie ma na jego miejsce następcy. Bzdura.
Chyba że zwalnia dyscyplinarnie.
Znów bzdura.
Dalej ogólniki i jeden konkret, ustawa smieciowa.
No i co, coś się stało, to przykład mądrego zarządzania kryzysem, popełniono błędy, ale wybnięto z sytuacji, obatali to nie dotknęło, a mógł być bałagan. Brawo, nie sztuka sobie radzić jak się układa.
Ty byś wszystkich zwolnił, takie pierdoły to sobie na blogu można pisać z innymi wiecznie nie zadowolonymi ze wszystkiego.
Jesteś jak większość tutaj, beznadziejne społeczeństwo, beznadziejna władza, brak przyszłości.
Jedyne różnice między wami, to z jakich pozycji mówicie to samo.
I o to są pyskówki, ale łączy was malkontenctwo lekko ujmując.
To jest męczące, muszę odpocząć, inaczej zwariuję. Jak wy możecie żyć?
A w badaniach HGW wypada na najlepszego prezydenta po 89′ olbrzymią przewagą nad konkurencją.
Wybory też by wygrała.
Nie będzie odwołana a Ruch zacznie od dostania w żopę.
Jasny Gwint
To co uznajesz nieomal za koniec świata jest po prostu tylko etapem niezmiennego procesu społecznego. To, że Ci się świat w oczach zawala nie jest niczym oryginalnym, niczym nowym. To po prostu tylko zwykła dziejowa zmiana. Piszesz: „Napisano już wiele dzieł o tym co stało się ze światem pod butem banków i neoliberalizmu.” Po co te banki i neoliberalizm? Po co zakotwiczasz się w teraźniejszości. Tak przecież było zawsze. Pisał Marks w 1856 roku – radziłem byś do niego wrócił – „W naszych czasach wszelka rzecz jest jak gdyby brzemienna w swe przeciwieństwo. Maszyna, która ma cudowną moc skracania pracy człowieka i czynienia jej bardziej owocną, staje się, jak widzimy, źródłem jego nędzy i wycieńczenia. Nowo odkryte źródła bogactwa przeistaczają się, jak gdyby przez złe czary, w źródła nędzy. Zwycięstwa na polu sztuki zdają się być odniesione kosztem wartości moralnych. W tej samej mierze, w jakiej ludzkość zdobywa władzę nad przyrodą, podpada człowiek pod władzę innych ludzi lub pod władzę własnej nikczemności. Nawet jasne światło wiedzy może widocznie świecić jedynie na mrocznym tle ignorancji. Wszystkie nasze wynalazki i cały nasz postęp nie mają, zdawałoby się, innych wyników, prócz tego, że siły materialne obdarzone zostają życiem duchowym, a życie ludzkie przytępione i sprowadzone do poziomu sił materialnych. Ta sprzeczność pomiędzy (…) siłami wytwórczymi a stosunkami społecznymi naszej epoki, jest faktem namacalnym, nieodpartym, niezbitym.”
Radzę szczerze – więcej dystansu do zmian, które Cię bolą. Mnie podróż dała ten dystans.
Pozdrawiam
Ps.1 Od kilku lat nie oglądałem telewizji. Od powrotu do kraju zerkam czasem na reżimową tv. Na szczęście już mnie tylko śmieszy a nie wk …. wia.
Ps.2 Nie jestem socjalistą, raczej lewicującym liberałem. Marksizmu liznąłem na studiach – był wtedy obowiązkowy. Wracam do niego po latach, bo bywa użyteczny w rozumieniu świata.
@ parker
10 października o godz. 21:12
„To jest męczące, muszę odpocząć, inaczej zwariuję. Jak wy możecie żyć?”
–
Mając jedyny argument, że to, czego nie rozumiesz – to „bzdura”, a to czego nie znasz zagraża Twojemu życiu (?), rada własna jest jedynie słuszna.
Pora, parker odpocząć.
Inaczej możesz zagrażać życiu, którego, w swej nienawiści do malkontenctwa, tak pozytywnie i afirmatywnie nie tolerujesz 🙂
Nie tylko swojemu, sądząc z pogróżek (‚jak wy możecie żyć’?)
Jaka szkoda.
Oby do wypoczęcia, pozdrawiam.
Kartka z podróży
Usilnie starałam się traktować jasnego gwinta poważnie.
Szanować jego prawo do poglądów, które wydawały mi się anachroniczne jak na „lewicowca” żyjącego niby wspólcześnie, a tak naprawdę zmitologizowaną przeszłością.
W jego mocno emocjolanym słowotku do Ciebie skierowanym, a w którym wyraża się nie tyle pretensja do Ciebie, co ból za rajem utraconym z jego młodości i nienawiść do wszystkiego i wszystkich, którzy stworzyli i tworzą lepszą czy gorszą, ale Polskę po 1989, widzę po prostu rodzaj nieuleczlnej już chyba abberacji.
Wyłowiłam z jego ostatnich wpisów dwie konkretne inforamcje:
po pierwsze – że podróże nie kształcą, to pod Twoim adresem.
A po drugie, – uwaga ogólna – że zmarł „sławny generał Giap”, pogromca Jankesów w Wietnamie.
Jestem pod wrażeniem.
Czasem mnie dziwi
skłonność dorosłych ludzi do wykazywania swej wyższości w zakresie
oceny człowieka zagranego w filmie przez kogoś kto go właściwie nie znał, nie był świadkiem jego kłopotów , złapanych i urwanych ryb , czy poskramiania swoich potomków.
Rozpiętość jest od nieskończoności do nieskończoności tylko znaki zmieniają się z + na – .
A z całej tej dyskusji podlewanej zjadliwością udało mi się wyłowić jedno pytanie zadane przez Kartkę.
CO SPOWODOWAŁO NAGŁĄ I NIEOCZEKIWANĄ ŻYCZLIWOŚĆ I CZYM ZA NIĄ PRZYJDZIE NAM PŁACIĆ.
Bo albo KK dostał w kuper ostatnimi czasy i jest pod impasem bo okazało się że w ręku blotki albo RZUND policzył swe atuty i doda jakiś procent bo kto wie czy dama jest pod czy za królem.
Ciekawe
ukłony
Państwo rządzone przez filozofów?
Hartman, Palikot i … może Miecugow ( ma znajomości w mediach 🙂
Powrót do korzeni demokracji otoczonej przez współczesnych Satrapów
To się może udać – bo do (mądrego!) zagospodarowania są Rzesze (uwaga!) młodych i odrzuconych.
Starych-Odrzuconych juz zagospodarował PiS – ale oni szybko się wykruszają.
Proponuję nie tylko zaufać Polakom w Polsce, ale i tym zmuszonym do Emigracji.
Jakieś FORUM na Fejsie, tamtejsi blogerzy itd.
Go ahead! – Bo „małocasu krucabomba!”
M.
Mag
Jest problem rozmowy z weteranami. Doskonale wiem, czuję, że niektórych współczesny świat boli. Często dorobek ich całego życia w sensie niematerialnym – poczucia własnej wartości, tożsamości, wartość biografii – ten świat narusza. Polityka z natury operująca uproszczeniem rani ich. Ten ból jest zawarty w komentarzach. I on budzi tę dziką krytykę, manię prześladowczą, teorie spiskowe itp. I to jest powód agresji. Staram się tłumaczyć jak umiem ale mnie też czasem ręce opadają gdy czytam o „pedałach” Żydach, spiskach … . No ile można?
W informacji o generale Giapie Jasnemu Gwintowi nie wpadło do głowy umieścić choć zdania, że na starość generał ze spokojem i dystansem obserwował transformację gospodarczą Wietnamu – też przecież brutalną. Generał Giap nie truł ziomków opowieściami o zdradzieckim neoliberaliźmie i światowej lichwie.
Pozdrawiam
Kartka z podróży
W moim czasie – a zaczynałem uniwersytecką szkółkę w 1964 – marksizmu jako odrębnego przedmiotu nauczania jeszcze nie było, za to wykłady z historii filozofii miał prof. Andrzej Nowicki. Dlatego słyszałem, że Marks wielkim człowiekiem był, ale o wiele lepiej pamiętam Giordana Bruna, Vaniniego czy Łyszczyńskiego. Marksa liznąłem w robocie. Sokole Oko z niego.
ROSÓŁ KRĄŻY NAD EUROPĄ
Grabarze marzą, żeby coś zagrzebać, my melioranci – odwrotnie. Jeden kumpel wygrzebał czarny bursztyn wielkości cegły, drugi – coś jakby skamieniały pieróg nadziany ametystami, które się okazały kryształem. Mnie się trafiła broszurka. Nie w ziemi – w muzeum. W ziemi był jednostrzałowy karabin z wojen napoleońskich. Trząsłem się ze strachu, żeby nie wystrzelił, ale przysłużyłem się nauce. Dostałem za to od szefa muzeum broszurkę. Trochę może nie na temat, ale tylko to muzeum miało: „Sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej”.
W lepszej rzeczywistości robiłem, jako bezrobotny, odwodnienie nowej chałupy postawionej na starym fundamencie. Trudno w tak historycznym miejscu myśleć tylko o robocie. Kopię na czarno za psi grosz, trzęsę się z chciwości, dokładnie się przyglądam ziarenkom piasku. Naraz puk coś w czoło. Mało nie zemdlałem. Nie mogłem sam się puknąć, bo obie ręce miałem zajęte. Patrzę: papierowy gołąbek zapisany na grzbiecie i na brzuszku. Rozkładam – a to „Odezwa KOMITETU ROBOTNICZEGO Partyi soc. rew. PROLETARYJAT, Warszawa 1882”.
– O kurde! – mówię. – Coś o czyimś pradziadku.
Wyłażę z wykopu, siadam pod lipą, składam litery:
“Przyczyną nędzy i wszelkiego ucisku w społeczeństwach dzisiejszych jest nierówność i niesłuszność przy podziale bogactw między rozmaite społeczeństw onych klasy. Jakkolwiek bogactwa są rezultatem pracy, nie przypadają jednak w udziale tym, którzy pracowali nad ich wytwarzaniem, Przy dzisiejszym ustroju społecznym klasy uprzywilejowane, nie pracując wytwórczo, zagarniają przeważną część bogactw pracą dobytych, klasa zaś robotnicza, ograbiona z owoców swej pracy, nędzę i upodlenie znosić musi. Stosunek taki dwu tych klas, oparty na wyzyskiwaniu pracujących, istnieje w społeczeństwach od dawien dawna, powierzchownie tylko zmieniając od czasu do czasu postać swoją. Początków podobnego stanu rzeczy szukać należy aż w tych odległych wiekach, kiedy jednostki lub grupy silniejsze, opierając się jedynie na prawie pięści, zagarnęły w swe ręce przemocą czy też oszustwem ziemie i wszelkie narzędzia pracy.”.
– Jak w odległych wiekach – mówię – to nie ma o czym gadać. Ja tam postaci zmieniać nie będę.
Złożyłem gołąbka z powrotem.
– Za stary na rosół.
Puściłem – niech krąży nad Europą.
Zezowaty
Zobaczymy co z apelu Prymasa wyniknie – jak wpłynie na wynik referendum? No i zobaczymy co potem. Myślę, że kk kilka konkretnych interesów chciałby z władzą ubić za wsparcie HGW: uspokojenie nastrojów antymolestacyjnych, sprawę odszkodowań dla molestowanych, tzw godny nastrój na imprezie ku czci świętego JPII (niecałe 200 dni zostało)
Jakby na to nie patrzeć to dla PO gwiazdka z nieba. Pamietam w jakim trudzie klecili tzw kościół łagiewnicki – w opozycji do rydzykowego. Wtedy nic nie wyszło. A teraz się trafiło
Pozdrawiam
Jerzy Pieczul
Niech (widmo) krąży nad Europą !
Pozdrawiam
“W ubiegłym roku kampania BDS (Bojkotu, Wycofania Inwestycji oraz Sankcji w stosunku do Izraela) obfitowała w wiele sukcesów. Niniejsze opracowanie skupia się na roli i znaczeniu artystów oraz grup muzycznych wspierających kampanię bojkotu Izraela, do czasu, kiedy kraj nie zacznie przestrzegać standardów prawa międzynarodowego.
Upadek apartheidu w RPA poprzedzony był bojkotem „ Sun City” przez ruch tzw. „Artystów sumienia”. Podobny ruch przeciwko izraelskiemu apartheidowi obecnie przybiera na sile. Coraz więcej artystów i grup muzycznych odwołuje swoje występy w tym kraju.
Orkiestra Filharmonii Izraela, Habima, Batsheva oraz Teatr Cameri wysyłane są za granicę aby pełnić rolę „ambasadorów Izraela”. W 2012 roku prawie wszystkie występy Batshevy spotkały się z protestem. Demonstracje odbywały się w Nowym Jorku, San Francisco, Los Angeles, Chicago, we Włoszech, Wielkiej Brytanii , Edynburgu oraz Szkocji…”
Czy jako postepowy i wrazliwy etycznie przewodniczącego krajowej rady politycznej „Tfu’j Ruchu” (i jednoczesnie wiceprezes B’nai B’rith) Pan Hartman moglby przylaczyc sie do bojkotu rasistowskiego panstwa Izrael?
Chcialbym w was uwierzyc.
Do „mag”:
Zgadzam się z opinią o Tobie, że masz conajmniej dwa oblicza. Na przykład bronisz gejów i bronisz również „świętego” kołtuna, homofoba Wałęsę. Gdzie tu sens, gdzie logika?
To tępy nawiedzony, rozpity i okrutny motłoch medialnie i ambonowo zmanipulowany wybrał Wałęsę mimo, że wcale mu się to nie należało. Identycznie jak nie należała się mu nagroda Nobla i wiele innych kompletnie niezasłużonych splendorów.
Pasożyt w sutannie JP2 wraz z pozostałymi guślarzami postanowili sklerykalizować Polskę adekwatnie do ilości ochrzczonych jej obywateli (ok. 95%) i do zrealizowania tego celu „Solidarność” z przywódcą z obrazkiem w klapie wyśmienicie się nadawała. Jak napisałam wcześniej tylko taki bowiem bezwolny tępak, którego ustawiono na czele tego związku gwarantował klerowi powodzenie planów, które jak dziś widać właśnie z Wałęsy pomocą zrealizowali z potężną nawiązką.
Piszesz cyt:
„Nie jest też prawdą, że Wałęsa pozostał prostakiem, bo bardzo się zmienił i wiele nauczył. Mówi lepszą polszczyzną…”
Wałęsa pozostał prostakiem z nadętym głupotą ego, jest jeszcze bardziej chciwy niż był i nadal plecie głupoty „tom samom swojom polszczyznom”…
Całe szczęście, że 01 marca 2013 roku po zaprezentowaniu w TVN24 swojej zaciekłej homofobii – sztucznie utrzymywany na Zachodzie mit o „wielkim Wałęsie” się skończył, a wraz z nim zaproszenia na zagraniczne spotkania, podczas których za spore pieniądze sylabizował „mondrości” autorstwa swoich doradców i specjalistów od propagandowych tekstów.
To Wałęsę najbardziej zabolało i boli do dziś.
http://faktypofaktach.tvn24.pl/walesa-ostro-o-homoseksualistach-oni-musza-wiedziec-ze-sa-mniejszoscia,309357.html
W tym właśnie wywiadzie Wałęsa potwierdził swoje chrześcijańskie „wartości” na których oparta jest cała jego osobowość zwykłego katomatoła.
Szkoda, że homofobię i antysemityzm Wałęsy, które słychać z jego wypowiedzi kwitujesz słowami:
cyt: „zdarza mu się – jak to jemu -palnąć jakąś horendalną głupotę, ale dotyczy to raczej spraw drugorzędnych.”
Homofobia to Twoim zdaniem sprawa drugorzędna… hmmm.
@Kartko!
W 1998 r. Guział po raz pierwszy został radnym Ursynowa, startując z listy lewicy, w 1999 r. zapisał się do SLD.
I choć roznosił go młodzieńczy ferwor i znany był z antyklerykalnej retoryki, w 1998 r. został pierwszym człowiekiem w Polsce, który wziął ślub konkordatowy. Nie przeszkadzało mu to kilka lat później krytykować odwołań do Boga w statucie Warszawy, ani określać duchownych warszawskiej kurii mianem „biznesmenów w sutannach”.
Źródło:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,13923338,Kim_jest_Piotr_Guzial__Czy_pokona_Gronkiewicz_Waltz_.html
Nie trafiłem w klawisz u i wyszedł staryszek.
Teraz trafiłem.
@Kartko!
W 1998 r. Guział po raz pierwszy został radnym Ursynowa, startując z listy lewicy, w 1999 r. zapisał się do SLD.
I choć roznosił go młodzieńczy ferwor i znany był z antyklerykalnej retoryki, w 1998 r. został pierwszym człowiekiem w Polsce, który wziął ślub konkordatowy. Nie przeszkadzało mu to kilka lat później krytykować odwołań do Boga w statucie Warszawy, ani określać duchownych warszawskiej kurii mianem „biznesmenów w sutannach”.
Źródło:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,13923338,Kim_jest_Piotr_Guzial__Czy_pokona_Gronkiewicz_Waltz_.html
Krzysia
Piszesz: „Całe szczęście, że 01 marca 2013 roku po zaprezentowaniu w TVN24 swojej zaciekłej homofobii – sztucznie utrzymywany na Zachodzie mit o „wielkim Wałęsie” się skończył …” Ale kilka tygodni temu, w relacji z festiwalu w Wenecji widziałem co innego.
Świat jest bowiem tolerancyjny dla ludzi, którym na starość zdarza się pleść głupoty. Z powodu chlapnięcia bzdury nie kasuje się człowieka. Nie można walczyć z homofobią z pozycji fanatycznych. Z pozycji nienawiści, pogardy – w tym przypadku wałęsofobii.
Pozdrawiam
Staruszku
Ale nie jestem warszawiakiem. Nie chcę wtrącać się w wasze wybory. Mnie u HGW zainteresował kiedyś jedynie wątek jej charyzmatów – pisałem o tym. Natomiast zarządzanie W-wą nie jest moim problemem i nie mądrzę się na ten temat. Kiedyś do mnie napisałeś jak to widzisz. Przeczytałem, przyjąłem do wiadomości, że to Twoje miasto i się nie wtrącam. A to, że Guzioł hipokrytą jest mnie dziwi. Mało to Guziołów … .
Ale referendum stało się również zapalnikiem polityki krajowej. I mnie właśnie krajowy kontekst referendum interesuje. Czyli wpływ warszawskiego starcia na politykę w kraju.
Pozdrawiam
@Krzysia. Pozwól, że się wtyrące i poniekąd odpowiem za mag. Mam nadzieję, że moja refleksja daleko nie odbiegnie od jej odpowiedzi. Te pozorne sprzeczności, które byłas miła podać w sprawie Wałęsy, biorą sie stąd, iz mag, jak sądzę, stara się kierować zdrowym rozsądkiem w ocenie człowieka. Wałęsa dla niej, jak pewnie każdy człowiek, nie jest w całości „biały” lub „czarny” – posiada cała gamę szarości w sobie. Jeśli mnie Wałęsa irytuje za jego homofobiczne poglądy, jeśli wnerwia mnie jego uległość wobec kleru, jeśli rozśmiesza mnie czasami jego niekonsekwencja światopoglądowa i polityczna, nie wspominając o jego osttanim braku szacunku i odsuwanie się od żony, która była dla niego przez wiele lat prawdziwym wsparciem, to nie oznacza, że mam go potępiac w całej rozciągłości… Że mam widzieć w nim jedynie prostaka i człowieka, który czego się nie dotknął, to wszystko zniszczył. No cóż, jest ten Wałęsa z innej bajki, ale on jest dokładnie taki, jak 90% ludzi z jego pokolenia. Wszystkie jego przywary to jedno, ale trzeba oddać jego odwagę, poświęcenie i determinację w tym, co w latach 80. zrobił. Możemy teraz sięspzreczać, czy on miał większy udział w tych zmianach od poczynań Wojtyły, Gorbaczowa czy Jaruzelskiego. Szacowanie takich spraw nie ma sensu w kontekście tego, co Wałęsa zrobił, nawet jeśli nie jest do końca krystaliczną postacią, nawet jesli był jakims „Bolkiem”…. Uszanujmy jego życie, które podporządkował sprawie, która go przerastała swoim rozmiarem… To historia uczyniła z niego narzedzie, z prostego elektryka. A pzrecież mógłby on być jak wielu z was, którzy jesteście z jego pokolenia. Mógł sobie spokojnie pracować na stoczni, wychowyc dzieci i spokojnie zdychać w jakimś blokowisku. Czy to, ze stało się inaczej, że jemu się udało, choć w gruncie rzeczy nie było to postepowanie nastawione sukces indywidualny, ma być jego ciężarem? Ma tego się wstydzić? Ma tego się wyrzec? Krytykujmy go za wszystko, co robi teraz źle. Jeśli istnieją jakieś dokumenty z pzresżłości, które świadczą, że szedł na jakies kompromisy, wytykajmy mu je, ale pamietajmy, że w pewnym momencie historii, zmienił jej przebieg. Jako jednemu z nielicznych udało mu się osiągnąć cel. Doprowadził Polskę do stanu takiego, o którym wiele pokoleń Polaków marzyło,. straciło życie, zapzrepaściło swoje marzenia… Doceńmy chociaż to… nie musimy identyfikowac się z katolicyzmem, rubasznoscią i czasami prymitywizmem. Postarajmy się widzieć w ludziach zalety, a nie tylko wady.
Staruszku
Miało być: „… Guzioł hipokrytą jest mnie nie dziwi …”
Pozdrawiam
Gdzies to juz napisałam (jak ja nie lubię się powtarzać): sukces popularnosci radiomaryjnego Rydzyka, czy Wałęsy uwarunkowany jest zapotrzebowniem społecznym na dobra które zaspokajają, to tyle w tym temacie
I jeszcze na koniec, moze bardziej plastyczne porównanie. Jestem ateistycznym antyklerykałem, a moj światopogląd odrzuca tradycjonalistyczne i konserwatywny system wartości, ale to wcale nie przeszkadza mi w docenieniu mądrości ks. Bonieckiego, ks. Tishnera, czy docenić programy podrożnicze oszołoma, Wojciecha Cejrowskiego. Dostzregajmy, co wartościowe, nawet u ludzi, którzy są z innej niż my bajki.
@ Rafał Kochan, ani słowa na temat, który z taka pasją Pan potraktował. Ot, witam w „Stowarzszeniu dyslektyków”, to prawdziwy problem nie tylko w pismie ale i w mowie, o głosnym czytaniu nie wspomnę. I to od małego, ze zrozumieniem potrząsam Pańską prawicą.
@żabka konająca. Nie jestem dyslektykiem. Po prostu działalność internetowa i czeste posługiwanie się klawiaturą, nie wspominajac o świadomym zaniedbywaniu jakości pisania, powodują, że tak to wyglada, jak wyglada. Po prostu pisze, co myślę i nie chce mi się tego sprawdzać, poprawiac literówki, dopieszczać styl i inne niuanse gramatyczne. Nie przykładam do tego uwagi po prostu. Kiedy jednak moje wypowiedzi mają charakter bardziej oficjalny, wówczas zamieniam się w upierdliwego pedanta i purystę jezykowego. Ot, taki tam mało zrozumiały dualizm osobowościowy.
Krzysiu
Przykro mi, ale to TY dajesz popis prostactwa swoim nieposkromionym językiem. „Chlapnięcia” Wałęsy to pikuś wobec twojej retoryki i równie skrajnych poglądów w „drugorzędnych” sprawach.
Najbardziej kojarzysz mi się z wykształconą, bądź co bądź, prof. Pawłowicz.
Tyle, że a rebours.
Dla ciebie i nawet jeszcze kilku osób na tym blogu mogę mieć nawet trzy albo i dziesięć oblicz. Nie zależy mi na waszej opinii.
Twoje JEDNO (oblicze) wystarcza, by cię opisać jednoznacznie: fanatyzm jednokierunkowy (nie bardzo wiadomo, w którą stronę), niezdolnośc do zrozumienia czyichś racji, totalny brak empatii, ogólna wściekłość i wrzask (to ostatnie z Faulknera, gdybyś nie wiedziała o co mi biega).
Silencium – dobranoc…
@Jasny Gwint, wróćmy do poezji, przeczytałam inne równie piękne wiersze o miłosci P.Celana i zweryfikowałam swoją ocenę jego związku z Ingeborg Bachmann, jakos do tej pory wydawało mi się, że to ona mocno go kochała, a poeta tylko pozwalał się kochać. Cóż, w sprawach uczuć mamy prawo się mylić.
@Kartka
Bieg spraw warszawskich w dużej mierze zależy od tych, którzy warszawiakami chcieliby być – pustą lub pełną gębą. Ale oni są tylko wybojami na drodze.
Natomiast ja chciałem wskazać: awanturnik zakłamany chce zrzucić z fotela kobietę, która dostaje wskazówki od Ducha Świętego.
W niedzielę w diecezji warszawskiej i w diecezji praskiej (prawa strona Wisły) odzcztana zostanie prośba biskupów o wsparcie dla „naszej siostry w Duchu Świetym”.
Dopóki takie prośby będą skuteczne, dopóty będziesz klikał w klawiaturę jak głupi.
Odmiana przyjdzie ze strony mniej sprawnych w klikaniu, gdy kler w swej bezradności przekroczy Rubikon „miecza”.
Powtarzam: zarobisz, jeśli starannie już przygotujesz teksty dające tło wyjasniające komu bije dzwon.
Panuje twarde milczenie na temat żródeł hiszpańskiego trorru antykościelnego republiki ….
Rafał Kochan
( 10-10-g.23:09)
Za ten czuły, glęboko ludzki tekst skierowany do Krzysi powinienienes pójśc żywcem do nieba, gdyby ono istniało.
Obawiam sie jednak, że gadasz do ściany.
@mag daj spokój, krzysia to też kobieta, trzymajmy się razem i z daleka od Pawłowicz. A z W.Faulknera, to tylko tytuł zaczerpnęłas, tragiczna opowiesć jest o czyms zupełnie innym.
Żąbko konająca
Bardzoś poetyczna, czemu dajesz wyraz, przywołując wiersze o miłości P.Celana na pocieszenie(?) jasnemu gwintowi, który tego poetę wysoko ceni. Ja zresztą też.
Szkoda, że nie okazujesz swojej wrażliwości w blogowej dyskusji, gdy tępisz energicznie swoich adwersarzy.
Nie przyszło mi do głowy, gdy pojawiłaś się na blogach Polityki, że znajdę sie w gronie tych przez Ciebie źle ocenianych.
Robiłaś na mne wrażenie osoby otwartej, rozsądnej i wolnej od jakichkolwiek uprzedzeń.
Pozdrawiam
@mag. Jak to pewien klasyk napisał: wolę być wolnym człowiekiem w piekle, niż niewolnikiem w niebie.
Szanowne Damy i Damowie, nie chcę zabierać głosu w sprawie Lecha, który, podobnie jak ja, jest przeszłością, o której mówienie towarzyskie uważam bardziej za ćwiczenie erystyczne, licytację poglądów i dokładanie do pieca niż za zajęcie przynoszące korzyść poznawczą. Było dokładnie tak, jak było, a nie jak sobie o tym mówimy. Tym bardziej nie zabieram głosu, że Lechu po zwycięstwie „Solidarności” szybko przestał być bohaterem mojej bajki. Dlatego wyjdę trochę z siebie, stanę z boku i przypomnę, o Szanowni, drobiazg, z powodu którego stał się on postacią rozpoznawaną w świecie. W czasie strajków w stoczniach Gdańska i Szczecina głównym pytaniem zadawanym z lękiem i jednocześnie nadzieją było: „Wytrwają?”. Jedyną twarzą, która podtrzymywała na duchu, która bardzo szybka stała się symbolem niezłomności, unosiła ludzi nad ziemią, dawała wszystkim jakąś patetyczną moc, był Lech Wałęsa. Wytrwali.
Żabka konająca
O matko, czy muszę Ci tlumaczyć, dlaczego użyłam tytułu powieści Faulknera?
OK. Jasne, że dla efektu, a nie z uwagi na treść powieści.
Zachęcasz mnie do samiczej solidarności. Nie chcę być solidarna z kimś, kto kojarzy mi się z panią Pawłowicz (a rebours) tylko z powodu przynależności do tej samej płci.
Wolę już bratać się z mądrymi facetami.
Myślę że ilość/liczba durnowatych narcyzów rozkłada się w miarę równo po obu stronach.
Przejawem mojego kryptofemizizmu może być to, że więcej rozwagi, roztropności, realizmu dostrzegam po żeńskiej stronie. Wbrew mitom o kobiecej nieobliczalności, zmienności czy skłonności do histeri, które są podwaliną patriarchatu.
Pewien fizyk Dostal wlasnie nagrode Nobla .. za znalezienie i udowodnienie
istnienia tzw. czasteczek boskich … w Polsce zapewne zostal przez zaliczony
do niepojetej dla zabki …inteligencji religijnej ?…
Hi hi a jak czlowiek nie potrafi juz plakac to grund sie jednak posmiac !
Cytyt drogi P. Falicz ;
skoncetrowac sie na obalaniu faktow i mitow.
Na podstawie wlasnych…badan. /???/
?? Pan pija zapewne wino przy pisaniu , bo jesli obalimy fakty i mity ,
to co nam zostanie ? nawet dla materii jest antymateria ?
Przestan sie Pan kompromitowac jako Architekt ,bo chalupa nam sie zawali.
Pozdrawiam
Osobiscie uwazam jakokolwiek probe Przeciwstawienia sie uzycia ludzkiego rozumu dla rozwiazywania naszych problemow i zrozumieniu otaczajacego
nas swiata …jako zbrodnie przeciwko Ludzkosci ….
Pozdrawiam
Oto wylazła z „mag” typowa „dulszczyzna”…
Zdenerwowana zachowujesz się identycznie jak Wałęsa, któremu wmówiono, że jest mądry i niezwykły oraz pokazujesz, że identycznie jak on nie potrafisz logicznie myśleć.
Porównywanie mnie do K.Pawłowicz odbieram jako bezradną szamotaninę z braku argumentów i niechęci do przyznania racji na temat Twojego idola, na czym zresztą absolutnie mi nie zależy.
Zakończę fragmentem ze znakomitego J.Tuwima
z dedykacją dla „mag” i całego towarzystwa ją adorującego bez względu na to, co plecie:
„…I ty za młodu nie dorżnięta
Megiero, co masz taki tupet,
Że szczujesz na mnie swe szczenięta;
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
(…)
I wy, o których zapomniałem,
Lub pominąłem was przez litość,
Albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość,
I ty, cenzorze, co za wiersz ten
Zapewne skarzesz mnie na ciupę,
Iżem się stał świntuchów hersztem,
Całujcie mnie wszyscy w dupę !…”
/ Julian Tuwim /
Do „PS”:
Ale walnąłeś z tą „inteligencją religijną”…
Przecież to klasyczny oksymoron.
Emko.
Nareszcie pojawilas sie jako mondra bitch ktora rozumie aspekt naleznej odprawy elementom warcholskim.
Emko
Nareszcie pojawilas sie jako wlasciwa bitch ktora rozumie aspekt naleznej odprawy elementom warcholskim. Wandzia Wasilewska to zero przy tobie.
Krzysia
11 października o godz. 2:21
Do „PS”:
Ale walnąłeś z tą „inteligencją religijną”…
Przecież to klasyczny oksymoron.
…
Skad wiec ta popularnosc Hanny Gronkiewicz od Swietego Ducha?
@Mag, ufam że spisz sobie po pełnym emocji dniu i dobrze, bo od rana czekają cię same przyjemnosci, czyli moja korespondencja. Cos mi się wydaje, że nastąpiło pomieszanie pojęć bo negatywną opinię wystawiłam Wałęsie a nie Tobie. Przecież się nie utożsamiasz! Mag, z racji doswiadczenia w pobycie na blogach wiesz, że nie zdarzyło się żeby ktokolwiek kogokolwiek przekonał do swoich racji, zazwyczaj piszemy z powodów bardziej prozaicznych, między innymi dlatego że nikt z otoczenia zazwyczaj nie chce nas wysłuchać, ja miałam powód dodatkowy, ale o tym pózniej. Czyli, jak usiłowałam kiedys wytłumaczyć @Jerzy P. człowiek jest samotny będąc jednoczesnie istotą społeczną. To rodzi wewnętrzna sprzecznosć, ale nie na tyle aby pozbyć się do końca swojego widzenia swiata. Zdania o L.Wałęsie nie zmienię, tym bardziej że pisałam to w kontekscie wypowiedzi prym.Wyszyńskiego z końca lat siedemdziesiatych, a rok 1980 był tuż, tuż. Uważam, że ten sam cynizm w sprawie obrony praw pracowniczych kierował Lechem Wałęsą, czego dowodem jest niekończące ograniczanie tych praw, a ostatnio nawet prawo do strajku zostało przez Wałęsę zakwestionowane. Argument o niemożliwosci przeciwstawienia się biegowi wydarzeń, zaprzecza geniuszowi politycznemu elektryka.
Nie bez powodu popadłam w poezję, oto @JG był łaskaw uraczyć mnie wierszem, to z rozpędu poczytałam wiecej, stąd moja refleksja.
„Życie jest tylko powiescią idioty, pełną wsciekłosci i wrzasku, lecz nic nie znaczącą” W.Szekspir „Makbet”, tu W.Faulkner zapożyczył sobie słowa tragedii , jednak wykorzystanie tego tytułu jako argumentu w sporze o tak kontrowersyjną postać uznałam za nadużycie, tak bardzo cenię twórczosć pisarza.
Coż jeszcze na zakończenie, oto czas wjawić tajemnicę mojej nadmiernej aktywnosci na blogu przez ostatnie kilka tygodni, oto moja córka przywlokła do domu bezdomnego rzecz jasna, szczeniaka. Sama sobie jestem winna, tak je wychowałam jako samotna matka i teraz to się msci. Mag, dobrze wiesz że pies, to nie kotek kochany mięciutki mruczący, taki szczeniak to żywioł i na dodatek domaga się ciągłej obecnosci człowieka. Więc siedzielismy sobie razem, odizolowani od kotów, pies obryzał mi nogi, a ja podgryzałam blogowiczów, Naukowo się to nazywa przenoszeniem agresji. Teraz odkryłam, że pies potrafi egzystować chwilami sam i wracam do ogrodu. Mam do przesadzenia 21 krzaków róż, bo miejsce i podłoże w którym rosną nie sprawdziło się; tylko @JG jest w stanie pojąć rozmiar tego przdsięwzięcia. To wszystko sprawia, że na jakis czas zniknę z blogu, jest okazja przeprosić wszystkich, którzy poczuli sie urażeni. Mag, pozdrawiam serdecznie.
@PS. chętnie podzieliłabym się z Panią jakims przepisem kulinarnym, lub tajemnicami smacznej kuchni, ale ja tak nie lubię tego gotowania.
Taka mnie z rana nasza chec napisania, wiec pisze. Otoz moja chec jest inspirowana niechecia wobec prorokow, ktorzy juz 5-6 albo7 lat temu wieszczyli, ze Platforma i Tusk chyli sie ku upadkowi i w koncu upadnie. I z duma przypominaja, co to oni wtedy mowili
Jak to powiedziala pewna francuska dama usilujac wymusic na swoim mezu, ktory twierdzil, ze stary kapelusz ciagle jest w porzadku, kupienie nowego kapelusza:
*Cheri, regarde mon chapeau, il n’est plus mettable. Il n’ya rien d’eternel dans ce monde*
Wlasnie, nic nie jest wieczne, niesmiertelne na tym padole placzu; wszyscy umrzemy i Platforma tez kiedys umrze, wiec nic prostszego jak wieszczyc takie prawdy, bo one zawsze sie sprawdza. Ale co tam, najwazniejsze, ze w ten spsob wykazuje sie swoja boska przenikliwosc. Ech gdyby ci prorocy potrafili jeszcze przewidziec numery w przyszlym ciagnieciu totolotka !
Staruszek
„Panuje twarde milczenie na temat żródeł hiszpańskiego trorru antykościelnego republiki ….”
„Katalonia – sławny kraj,
pola żyzne, łany hojne,
król jegomość – wielki pan,
wypowiedział nam dziś wojnę!
Hej, sierpem raz!
Hej, sierpem raz – obrońcy naszej ziemi!
Hej, sierpem raz!
Katalonia będzie żyć,
ziemia hojna, ziemia żyzna,
złamie pychę wrogów złych:
błyśnie chwałą znów Ojczyzna!
Hej, sierpem raz!
Hej, sierpem raz – obrońcy naszej ziemi!
Hej, sierpem raz!
Znów nadchodzi walki czas,
katalońska, bij, godzino!
Nowy czerwiec wita nas,
wyostrzyjmy klingę siną!
Hej, sierpem raz!
Hej, sierpem raz – obrońcy naszej ziemi!
Hej, sierpem raz!”
Pozdrawiam
krzysia
To, że ten skaidnąd świetny wierszyk Tuwima dedykowałaś m.in. mnie, tylko potwierdza, że masz temperament a la Pawłowicz.
Nie chodzi tu oczywiście o poglądy, miej sobie jakie chcesz, ale o „bojowość” i bezkompromisowość wobec „wroga”.
żabka konająca, 23.37. Niedawno ukazał się wybór wierszy Celana w tłumaczeniu Ryszarda Krynickiego
http://www.wydawnictwoa5.pl/Psalm-i-inne-wiersze-;s,karta,id,182
Miałem okazję słuchać Krynickiego z bliska, wiersze Celana i problemy z tłumaczeniem.
Krzysi
Każdy , nie tyko Wałęsa chce być piękny , mądry i żeby z jego dowcipów wszyscy się śmiali.
TY TEŻ
Więc czemu odmawiasz Mag prawa do patrzenia na Wałęsę przez JEJ okulary ?
Nic złego ci nie zrobiła a mogła bo potrafi a od ciebie otrzymała
SUBTELNĄ FILIPIKĘ.
Ponoć Ty jesteś Krzysia ale poza nickiem // chyba komuś zginął//
kobiecej delikatności tyle w tobie co w bojowej siekierze.
z uklonami
Kartka z podróży. Powinieneś zauważyć, że ja nie piszę ani o komunizmie, kapitalizmie, socjalizmie ani o innych izmach. Interesuję się i piszę o kryzysie cywilizacyjnym świata i straconych szansach dla Polski. Sam przy okazji deklarujesz poglądy lewicowo liberalne, nie wiedząc jak się wydaje o co w tym chodzi. Tak chyba dla mody. Jest to ciekawa idea lansowana w Polsce przez Bronisława Łagowskiego i Andrzeja Walickiego. Chyba ich nie znasz. Ten ostatni wydał ostatnio dzieło pt. http://www.universitas.com.pl/ksiazka/Od_projektu_komunistycznego_do_neoliberalnej_utopii_3242.html
W nim mniej więcej można się dowiedzieć w czym rzecz. Także o sprawach, o których tutaj się mówi. Ale tutaj wyrocznią przeważnie są tabloidy.
Rafał Kochan, 23.09. W ten to sposób tworzy się mity i legendy. Chyba że jesteś profesorem, bo ta mitologiczna twórczość należy do nich. TY z pewnością nie śpiewałeś piosenki o ustach, które słodsze są od malin. Ten sam sposób zakłamywania. Powinieneś czasem zapytać siebie, dlaczego ten doświadczony naród, pełen elit, intelektualistów i profesorów wybrał na swojego lidera taką żałośnie prymitywną postać. Ten smród będzie się ciągnął i ciągnął.
jasny gwincie, pelna zgoda. General jest niezwykle zasluzonym czlowiekiem dla Polski. Ale tylko do roku 1980.
1) Stan wojenny wprowadzil za pozno. Solidarnych sabotazystow internowal a powinien wyslac do nich pluton egzekucyjny.
Tu spodziewam sie wrzasku oglupinych i zdemoralizowanych. Tych ktorzy nie potrafia uczyc sie demokracji nawet od USA. Tam przywodcy zwiazkowi lat 1970 po prostu znikneli. Cial do tej pory nie odnaleziono. Jak nalezy traktowac strajkujacych pokazali Reagan w 1983 i Thatcher w 1984.
2) Genaral nigdy nie powinien stac na czele rzadu w latach 1981-89. Bo po prostu nie mial do tego kwalifikacji. To byly stracone lata pod kazdym wzgledem. Juz wtedy kraje jak Zanzibar i Trynidad zaczely wyprzedzac Polske w rankingach swiatowych.
3) General nie mial prawa negocjowac z absolwentem szkoly podstawowej !!!
To byl absurd nieslychany. Nikt, nigdy, nigdzie, stojac na czele rzadu nie rozmawia z blaznem.
4) Okragly stol natomiast jest symbolem zdrady Generala. On jest za to odpowiedzialny.
Lech Kaczynski tak to wspominal; „perwsze 20 kolejek bylo obowiazkowe a pozniej jak kto chcial.”
Tak obradowano nad przyszloscia Polski. Gdzie byla powaga i dyscyplina ???
Ale,… Glowna wina Generala jest wynik tymatych pijackich orgii. To byly pijackie orgie.
Stworzony zostal zabetonowany system polityczny w ktorym General chcial sie tylko podzielic wladza. Po prostu sytem PRL-owski rozszerzono na wiecej partii. Zadna demokracja. Po czym jego solidarni kolesie sie go pozbyli. Ale ten sam system istnieje do dzis a konsekwencje sa wiecej niz tragiczne.
Tak wiec doradzam wstrzemiezliwosc wobec Generala.
Ciekawa lektura na weekend. O neokolonializmie i o palmach
http://www.nowakonfederacja.pl/ofe-neokolonializm-w-bialych-rekawiczkach-2/
Jasny Gwint
Piszesz o „o komunizmie, kapitalizmie, socjalizmie ani o innych izmach.” Oczywiście też piszesz „straconych szansach dla Polski”. Ja Ci tylko zwracam uwagę, że „kryzysy cywilizacyjne” są po prostu normalnym przejawem społecznego przesilenia. Pisząc o Polsce masz na myśli państwo tzw realnego socjalizmu. Ale ono już nie istnieje. Ba, posierpniowa forma państwowości też zanika, rozmywa się na naszych oczach. I nie zawrócisz kijem Wisły. Ani PRL się nie odrodzi, ani II RP do której tak tęskni Prezes Kaczyński. III RP dożywa swego kresu i nic nie zmienią nerwowe PeOwskie czy kościelne zabiegi by tego trupa jakoś zreanimować. To strata czasu.
Pozdrawiam
Wielokrotnie na blogach e-Polityki pisałem o niedbałości zarówno komentatorów jak i tej pojawiającej się w postach gospodarskich.
Szanowne Panie i Panowie!
Przestańcie okazywać innym brak szacunku własnymi usprawiedliwieniami podobnymi do: „Nie mam czasu! Czas pędzi!” oraz innymi kłamstwami.
Co najmniej dwa nick’i kojarzą mi się z kokieteryjnym przyznawaniem się do dyslekcji. Ośmieszacie się! Jutro jesteście gotowi twierdzić, że Kowalski jest głuchy, co widać z wadliwej formy pisemnej jego komentarzy.
Gdyby ktokolwiek z formy pisemnej wypowiedzi potrafił z dużym prawdopodobieństwem rozpoznawać dyslekcję, to zrobiłby szaloną karierę w neurofizjologii.
Wasza niedbałość sprawia, że o dysgrafii leksykalnej (pospieszny, pośpieszny) i dysortografii (żyć?, rzydź?) to zapewne nie słyszałyście i nie słyszeliście.
Leczona i przezwyciężona dyslekcja nie ma charakteru chaotycznego i przypakowe rzadkie przypadki naruszania zasad poprawnej pisownii języka polskiego są tylko wdupomactwem adresatów. A nieleczona zwykle zniechęca dyslektyka do wylewności blogowej, bo dyslektycy zwykle są bardzo zmęczeni upierdliwością niedouczonych niedyslektyków.
Dyslekcja wpierw pojawiła się w komentarzu Koleżanki, co mnie zaskoczylo, bo dyslekcja jest silnie skorelowana z płcią męską. Być może męskie odchylenie w tej nibydyslektyczce sprawiło, że zaproponowała nibylesbijskie całowanie jej pośladków.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Rzadko który luz jest blusem.
A już sztuka dopisywania polskich fleksyjnych końcówek do obcojęzycznych wyrazów z e niemym przekracza zwykle granice umiejętności piszących tu dwujęzycznych komentatorów.
Toteż bijąca mnie po oczach forma sprawia odruchową mą niezgodę z treścią komentarzy pewnej niedbałej nick’ówny.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ursynów jest dzielnicą Warszawy będąca siedliskiem nowobogackich pretensjonalnych drobnomieszczan, którym się między pośladkami przewraca. Warszawa ma kłopot z dziesiątkami lokatorów niepłacących czynszów od wielu miesięcy.
Nie spotkałem (słabo szukałem) deklaracji:
„Mieszkam pod Lasem Kabackim. Dzięki danej przez korporację jako bonus karcie bezpłatnego użytkowania ośrodka fitness schudłem. Jest mi luźniej i mogę na Boże Narodzenie postawić nie tylko trzynasty, ale nawet czternasty talerz i umyć i ubrać na wstępie oboje nieznanych pukających tego dnia do mych drzwi. Niech tylko Bufetowa przestanie stosować wskazówki Ducha, a zacznie stosować wskazówki Ojca. Bowiem nie podoba mi się jej oddzielanie dzieci Innego Boga! I opodatkuję się lekko na mieszkania ciasne dla biedoty, aby nie srała w moim śmietniku”
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
3 tysiące samozatrudnionych, drobnych przedsiębiorców i skrzywdzonych brakiem pochwał inteligentów biło pianę w Pałacu słabej kultury i nieudanej nauki.
I nie przczytałem tu konstruktywnego pytania:
„Czy z tego bendzie omlet?”
żabka konająca
11 października o godz. 4:52 dotrzymuje slowa…….znikajac(konajac?)
Saldo mortale
żabka konająca
10 października o godz. 23:11 napisala gdzies, co (nie) wiedziala….
Saldo mortale
Falicz
10 października o godz. 22:26 udaje, ze mozliwy jest bojkot jakiegokolwiek panstwa, mysli jednak o rzadzie. Rzadzie dusz obywatelskich, zapominajac o aktywnej opozycji etc…
Jak czytam Prezydent Komorowski ułaskawił dziś Radosława Agatowskiego. Radosław Agatowski ma 26 lat i umysłowość sześciolatka – jest upośledzony psychicznie.
Radosław Agatowski postanowił być przykładnym obywatelem, który radzi sobie z kryzysem i bierze los we własne ręce. Zajął się więc pozyskiwaniem i sprzedażą złomu, by uzyskać środki na pokarm dla swych papug. Tak więc w czasie wędrówek ulicami miasta skrzętnie zbierał metale – w tym prywatne rowery. Właściciele rowerów zawiadamiali o ich stracie organa ścigania, które wszczynały stosowne procedury by ująć Agatowskiego. Potem organa prokuratorskie sporządzały akty oskarżenia a organa sądownicze wydawały wyroki. Zasada nieuchronności kary spowodowała, że Agatowski z kilkoma wyrakami trafił do wiezienia w Potulicach. Potem, w związku z innymi dochodzeniami, trafił do aresztu w Koszalinie. Tam właśnie dyrektor aresztu przypomniał sobie, że konstytucja tego kraju zakazuje więzienia sześciolatków – jak twierdzą psycholodzy pod względem psychicznym Agatowski jest na tym poziomie. Ponieważ zasada nieuchronności kary jest fundamentem naszej państwowości a żarna sprawiedliwości nie mogą mleć w odwrotnym kierunku zwrócono się do Głowy państwa o ułaskawienie Agatowskiego. Pan prezydent dokonał doniosłego aktu łaski wczoraj.
I można by było zamknąć sprawę gdyby nie to, że dochodzenia w sprawie rowerów Agatowskiego nadal się toczą. Mało – można założyć, że uwolniony Agatowski w czasie spacerów nadal będzie brał los swój i papug we własne ręce. Policja będzie więc prowadziła dochodzenia, bo MUSI. Prokuratorzy będą sporządzali akty oskarżenia, bo MUSZĄ. A sądy będą MUSIAŁY wydawać wyroki. Agatowski jest młody, więc kolejni prezydenci będą MUSIELI go co jakiś czas ułaskawiać.
Jedno w tej sprawie jest budujące. Agatowski ma świetny humor, najwyraźniej cieszą go własne perypetie. Powinniśmy się więc uczyć od Agatowskiego jak czerpać radość z kryzysu i posiadania własnego, niepodległego oraz demokratycznego państwa.
Pozdrawiam
dla FALICZAPrzepisane z wpisu po latach…….
Dywagacje miedzy klecha i panem.
Zastanawiam sie, czy piszacy i blogosfera pozostaja nadal w dialektycznej zaleznosci podmiotowo-przedmiotowej. Uznajac komputer za przedmiot codziennego uzytku stawiamy sie poniekad na pozycji pana traktujac uzywany przedmiot wlasciwie jak pokornego sluge. Pokora komputera wiernie wykonujacego nasze polecenia nabiera wrecz cech wystepujacych w relacjach „sado-maso“. Nasze panowanie nad przedmiotem jest (z naszego punktu widzenia) nieograniczone. Zarowno czas jak i przestrzen nie odgrywaja tutaj zadnej znaczacej roli. Owo otwarcie w czasie i przestrzeni stwarza pozory nieograniczonej wolnosci. Ta wiec ulegamy powszechnemu zludzeniu, ze komputer oraz blogosfera nam li tylko sluza, umozliwiajac dostep do drugich, do informacji oraz do informacji o drugich etc.. Zajmujemy wiec pozycje pana lub wladcy traktujac przedmiot jak naszego sluge. Zapominamy przy tym jednak, ze komputer zbiera przy okazji informacje o nas samych, co prowadzi bezposrednio do postawienia kwesti ochrony danych osobowych (pseudonim i kody jej nie gwarantuja) oraz wplywu przedmiotu na podmiot, przy znacznym niwelowaniu naszej podmiotowosci. Bladzac w blogosferze pozwalamy oraz wrecz umozliwiamy zbieranie informacji, ktore w kazdej chwili, odpowiednio przetworzone przy pomocy algorytmow, moga byc wykorzystane do zmiany wspomnianej wyzej dialektycznej relacji na przedmiotowo-podmiotowa, przy czym komputer i blogosfera staja sie podmiotem, a my zajmujemy dotychczasowa pozycje przedmiotu. Fakt znalezienia sie w sieci (doslownie w sieci) czyni z nas nie tylko niewolnikow tejze , uniemozliwia nam rownoczesnie odpowiedz na otwarte pytanie, kto jest kim?
Saldo mortale
PS
Zauwazylem, ze uzytkownicy hulajnogi z recyklingu podnosza glowy. Niepotrzebnie zreszta, bo myslalem o resztkach ich suwerennosci. Moze wezma zabawki i udadza sie w przestrzen na poziomie trzepaka na podworku.
@mag
Po co zastawiasz sie Krasowskim ?? Czy to ma byc jakis aksjomat ? Gdyby Krasowski nie umial klamac to nie mogl by pracowac w Polityce. Powinnas to wiedziec. Tylko osoby potrafiace reprezentowac zaklamana wizje redakcji moga w Polityce pracowac.
W sprawie kato-matola ktorego podziwiasz. Czy Krasowski byl tak laskawy by czytelnikow poinformwac skad pochodzila kasa dla solidarnych zdrajcow ?? Przeciez to byla suma rzedu $30-100 mln dolarow. Co wiemy od strony amerykanskiej.
Polityka byla laskawa poninformwac czytelnikow o kioskarce z Lodzi ktora dokonala przekretu az na 4 grosze. Bo nie zarejerstrowal tranzakcji. Ale nic o kasie solidarnych tu nie bedzie. To temat tabu dla Polityki, Krasowskeigo i lajdaka Wajdy.
Kartka z podróży
Dorzucę jeszcze słów kilka do Twojego komentarza z g. 10:13.
Dla mnie też jest jasne, że kończy się w Polsce pewna epoka – nazwijmy – postokrągłostołowa. Tego NOWEGO, co wyniknie ze społecznego przesilenia, jeszcze nie znamy. Różne mądraluchy z lewa i prawa co najwyżej spekulują na ten temat.
Jedno jest pewne, powtórzę za noblistką, „nic dwa razy się nie zdarza”.
A poza tym ileż to razy wieszczono koniec cywilizacji (jasny gwint uważa za jej symptomy w dzisiejszym swiecie globalizację i neokolonializm). Przywołam tylko rewolucję francuską, bolszewicką a także nazizm wydaniu Hitlera i Mussoliniego.
Póki co, „Ziemia kręci się”, jak śpiewał cudowny Okudżawa, chociaż skrzypi na osi (?).
Oczywiście, że pewne ideologie, równiez te „chore” powracają. Najczęściej jednak w postaci karykaturalnej.
Pozdrawiam
Mag
Stary Hegel się nam kłania. Teza, antyteza, synteza … .
Pozdrawiam ciepło
Marek, Mateusz, Łukasz i Jan.
Europa nie próżnowała i dołączyła:
Karla Heinricha, Friedricha i Zygmunta – Baumana zresztą …
(łączną lub rozdzielną, tę drugą skrupulatnie wydają w Biedronce wpędzając Mennicę w kłopot a Skarb Państwa w zbytni monetaryzm).
Płynną (po)nowoczesność tego ostatniego najłatwiej łykam w drinku z dominantą Nalewki Babuni. Product placement na złość szwagrowi lobującemu za Trójniakiem. W piątki dominantą jest Beherowka dla uczczenia internacjonalizmu diaspory. Przedpołudnia płyną mi Staropramenm oraz spłoszonym Zlatý’mo Bažant’em, bo on to svetlé pivo dobre dla takich ciemniaków jak ja.
Natomiast bynajmnie co się rozchodzi co do Jeźdzców Apokalipsy to mam aczkolwiek tanią propzycję dla samorządów i prowincjalnego rządu centralnego będąc zainspirowany narzekaniami bez stop point piątego Jeźdca: zrezygnować z planów gratisowych przewozów do Lusławic i rozdać nowohutczanom darmowe karnety na koncerty socrealizmu liturgicznego z przedmową Piątego Jęźdca Apokalipsy w drukowanym programie wyjaśniąjącego aleatoryzm niezamierzony. Kozom skorym na kursywę skoczyć proponuję potrenować socrealistyczny aleaatoryzm czytając komentarze kolegi Wojny, Zarazy, Głodu i Śmierci piszącego pod ksywką @jasny gwint.
Ukłońmy się optymizmowi naszej koleżanki @mag, który w niej jeszcze nie wygasł: na całą piątkę znalazła się odtrutka na drodze do Compostelli.
Racja jest niesforna i z nas kpi, więc ukłońmy się tysz Friedrichowi (za Wikipedia.pl):
Wskazówek tych nigdy nie wykorzystano w żadnym państwie realnego socjalizmu. Przykładem może być postulat takiej organizacji systemu nauczania, aby robotnicy mogli się szybko przekwalifikowywać, co mogłoby zapobiegać bezrobociu i potrzebie tworzenia sztucznych miejsc pracy.
Tylko nowy pracodawca
http://www.polityka.pl/blogi
ociąga się z zatrudneniem operatora utylizacji.
Byś’cie poczuli się wsparci w walce z trollami donoszę:
„http://www.bys.com.pl/”
Plotki głoszą, że niesprawni mniej śmiecą i lepiej (tam) segregują.
Są wraz firmą sekowani przez uczennicę Ducha, bo twierdzą ci przygłupawi segregatorzy, że trójca sklada się z Ojca, Syna i Wałęsy, a teraz wykształcenie jest w cenie: minimum to licencjat.
A Ania Grodzka została odsegrgowana od nadających się do recyklingu.
gwincie jasny !!! O bohaterach trzeba wszystko wiedziec.
O tym ze General nie jest bez skazy rowniez. A ty schowales glowe w piasek. Tak nie wypada. Przeczytaj i przemysl, axiom1, 11 października o godz. 9:36
Dodam ze to Genral zaczal sie podlizywac do kk pod koniec lat 1980-ych. To on utworzyl komisje majatkowa w celu umozliwienia zlodziejskich aspiracji kk. I po przez ta komisje okradziono Polske z 2900 km kwadratowych.
Co za ironia nieslychana. Bo General wczesniej walczyl o Polske i o kazdy jej km kwadratowy .