Cyryl i metody
W dniu, w którym w Rosji zapadł haniebny wyrok na działaczki Pussy Riot, popierający ich aresztowanie i zblatowany z carem Putinem patriarcha Cyryl I podpisuje na Zamku Królewskim w Warszawie „Wspólne przesłanie do narodów Polski i Rosji”. Szopka warszawska.
Co powoduje rządem i mediami, że kreują wizytę patriarchy i ów dokument na wydarzenie o randze historycznej? Czyżby byli tak naiwni? A może jakaś kurtuazja – że niby „tak się mówi w podobnych razach”? Skrajny oportunizm? Chyba jednak cynizm. Dla mediów jest wypełniacz na cztery dni, a dla władzy znakomita okazja, by pokazać, że nie tylko papieżom się kłania, ale innym „przywódcom religijnym” również. Ot, taka niewinna etykieta dyplomatyczna – co złego to nie my, żadne tam szczególne płaszczenie się przed Watykanem. W dodatku z braku Putina, i Gundiajew dobry – wreszcie jakiś ważniejszy przedstawiciel Rosji raczył zaszczycić.
Nienawiść między Rzymem i Moskwą musiała rzeczywiście trochę przygasnąć ostatnimi czasy, skoro takie lokalne gesty stały się możliwe. Wprawdzie w normalnych warunkach napisanie banalnego tekstu o tym, że trzeba wybaczyć wzajemne krzywdy, ale nie zapominać o nich i w ogóle, powinno zająć dwie godziny pisania dla gramotnego urzędnika i dwa tygodnie konsultacji na szczeblach, niemniej jednak fakt, że w tym piekle dało się tego zakalca wypiec w dwa lata zasługuje na uznanie i podziw. Musimy się zachwycać, że po tylu latach „doszło do…”, że „nowy rozdział…”. No i się zachwycamy. Miód i wazelina. I o to chodzi!
Sam dokument jest zlepkiem pyszałkowatych frazesów o „pojednaniu” (to, że wy się tam żrecie między sobą, nie znaczy, że Polacy i Rosjanie mają jakieś szczególne złe relacje i potrzebne im „pojednanie”!) z typowymi połajankami fundamentalistów, którzy wspólnym szyfrem trwożliwie egzorcyzmują wszystko, co wydaje im się zagrażać ich pozycji. Ten cały obcy świat, którego tak się boją, umieją okleić paroma diabelskimi epitetami, w rodzaju „propagator aborcji i eutanazji”, „zdehumanizowany sekularyzm” czy „ateistyczny fundamentalizm”, lecz nic ponadto. Umieją tylko zatrzasnąć się na głucho w solipsystycznej paranoi i szaleństwie pychy, pozwalającej bez zażenowania przemawiać „do narodów” (ba, nieledwie „w imieniu narodów”!) i robić niedwuznaczne aluzje, że wszystko, co niekościelne jest niemoralne, a Kościół i Cerkiew są moralności ostoją (a to szczególne!). Na te wszystkie insynuacje, pomówienia i bezprzykładne zadufanie w sobie nakłada się jeszcze obłudny sztafaż retoryki „troski”. Oni są zawsze tak bardzo zatroskani i tak bardzo by nas chcieli „ubogacić”. Ach, dajcie mi chusteczkę, bom się wzruszył. Najzabawniejsza jest wszelako nowa zabawka kościoła i jak widać również cerkwi. Otóż jak się okazało, że inaczej się już nie da, instytucje te przyjęły elementy dyskursu liberalnego, godząc się przed kilkoma dekadami na takie bezeceństwa, jak demokracja i wolność religijna, które tak gorliwie i brutalnie zawsze zwalczały. Z rozczuleniem patrzę na te kościelne ćwiczenia z liberalizmu, gdy swe roszczenia do klerykalizacji państwa i wszelakich przywilejów podpiera argumentem „z wolności religijnej”, na przykład w naszym dzisiejszym „przesłaniu do narodów”. Oni myślą, że to taka sobie standardowa obłuda i rżnięcie głupa, ale ja widzę, że ten robak etyczności już się pod sutannę wkręcił i robi swoje…
Daleki jestem od twierdzenia, że przyjazd Cyryla do Polski jest bez znaczenia. Dla prostych katolików jest to jedyna okazja, by na własne oczy przekonać się, że podział chrześcijaństwa to nie jest tylko legenda o krainach a górami, lecz najprawdziwsza rzeczywistość. Widok biskupa, który rozmawia na równej stopie z jakimś obcym, doprawdy daje do myślenia każdemu, dla kogo oczywiste jest, że słowo „chrześcijanin” i „katolik” to synonimy, a słowo „Kościół” oznacza wyłącznie Święty Kościół Rzymsko-Katolicki. Dotychczas widzieli wyłącznie biskupów w roli przyjmujących hołdy, a tu, proszę, jaka afera! A może Kościół jest faktycznie tylko częścią czegoś większego? Jakiegoś szerszego „chrześcijaństwa”? I wcale nie jest w tym czymś szefem? Oj, ale czy to po bożemu tak myśleć, że może być coś większego od Kościoła i że Kościół może nie być dowódcą i przewodnikiem? Takie to myśli ma prosty katolik i są to myśli kształcące.
Wielkie halo z „przesłaniem” dowodzi, że co jak co, ale metody propagandy i PR mają panowie obcykane. Teraz się może komu zdawać, że Polaków i Rosjan dzielą głębokie animozje i żale wzajemne, ale Kościół i Cerkiew zainicjowały proces naprawy złych stosunków i pod ich światłym i czystym patronatem, z Bożą pomocą, bracia Słowianie odnajdą się na powrót w swym braterstwie, oczywiście za wstawiennictwem Matki Bożej. Zachęceni przez Kościół i Cerkiew, idąc za danym przez nie przykładem dobrej woli i mądrości historycy i politycy oddadzą się pracy wielkiego Pojednania. Hucpa to i żenada, ale na własny elektorat w sam raz.
Bardzo bym sobie życzył, aby Polacy z Rosjanami żyli bliżej. To ważna sprawa, ale księżom ani popom nic do tego. Niechaj żaby nie podstawiają swych upierścienionych łapek, gdzie konie kują.
Komentarze
Za rządem dusz idzie KASA…..
Czerwony dywan i kompania reprezentacyjna pewnie mile pogłaskały ego Kiryłła. Instrukcje Watykanu przymusiły Michalika do działania.
Szopka nagłośniona przez media nadały rangę wizycie- ale jedynie w polskich mediach.
Przy sutych obiadkach i paru szklankach mszalnego, chłopcy w poważnym wieku obgadają zakres terytorialny wpływów poszczególnych religii. Bo grozi inwazja z zewnątrz- Zielonoświątkowcy, Ewangelicy, Mormoni, Islam……
Zlaicyzowane Czechy to przykład tego, co może grozić w przyszłości instytucjonalnym kościołom- brak wiernych, to brak wpływów.
Materialnych i politycznych…..
Nawet czescy senatorowie się zbiesili- nie chcą dać przyzwolenia na wypłatę pięciu miliardów euro za majątki zabrane zgodnie z dekretem Benesza…..
Prozelityzm i brak kasy, to największe zmartwienia obu wyznań.
A i wsparcie państwowe może się skończyć……
Dajcie mi chusteczkę! Ale podoba mi się to.
+1
Poza tym w tekście brakuje literki „z”.
Nareszcie cos sensownego od Hartmana.
Ale na jakiej podstawie Hartman pisze o haniebnym wyroku w sprawie huliganskiego wybryku Pussy Riots? Jakie z nich dzialaczki? W Polsce Doda zostala skazana tylko za blache slowa (obraza uczuc religijnych). Wsciekle Pizdy natomiast poszly duzo dalej. Mam nadzieje ze Hartman napisze co by sie stalo gdyby jakies polskie wsciekle pizdy odprawily orgie na ‚przenajswietszej’ Jasnej Gorze i blagaly o Polske bez dyktatora Donka i KK. (Donek nawet nie wybrany, zainstalowany)
Wspaniały wpis Panie Profesorze! Dla mnie jest ponadto nie do pomyślenia, że za publicznie pieniądze z pełną aprobatą i poparciem władz RP udostępnia się Zamek Królewski w Warszawie do krzewienia podziałów, wykluczenia i dyskryminacji pewnych grup społecznych (ateistów i homoseksualistów) w faszyzującym gniocie, którego podpisanie miało mieć rzekomo coś wspólnego z pojednaniem. „Partnerstwo dla upodlania” – tak mógłbym nazwać ten kościelno-cerkiewny duet.
Uderzyli w stół, toś się tu zaraz wystraszony odezwał… Diabli niektórych biorą, jak amen w pacierzu; ale co się dziwić, któż inny miałby? Oto chrześcijanie się jednoczą, nareszcie – alleluja i do przodu! A następnym krokiem niechaj będzie pojednanie wszystkich religii pokoju, zainicjowane przez Jana Pawła II w Asyżu.
Gogo
18 sierpnia o godz. 16:29
Chrześcijanie to ONI będą…..
Jak pozbędą się bryk za milion, posiadłości za dziesiątki milionów, zegarków za dziesiątki tysięcy……
Pomiędzy słowem a czynem, jest spora różnica.
Powrót do korzeni by się przydał.
W szatach kapiących od złota i skrzących się kamieniami szlachetnymi, trudno pocieszać ubogich i nawiedzać strapionych o to, czy w dniu jutrzejszym starczy na chleb powszedni.
Na wdowim groszu się nieco chłopcy upaśli.
Bernardyńskiego karku i sędziowskiego brzucha tam nie brakuje.
Po pierwsze, poważnie pytam, kto go zaprosil (czy może wprosił się sam)?
Dwa, kiedy dowiedziałam się, że dziewczyny skazane na łagry mają w domu dzieci, nie to że nabrałam do nich jeszcze większego szacunku, bo pracujących matek dziś wiele, ale pomyślałam sobie o tych wszystkich narzekających rewolucjonistach fotelowych spod znaku „my byśmy chcieli żeby było inaczej”, „władza jest do ’zupy’”, „Polska to tonący okręt”…itd itp. Kobity mają w domu małe dzieci i angażują sie politycznie – w kraju gdzie wolność słowa to tylko pusty frazes – wiedząc co im za to grozi, my w Polsce mamy większe możliwości żeby zmieniać nasza rzeczywistosc tylko z nich nie korzystamy. A wracając do tematu…propaganda panie Hartman? Pełną gębą! W jednym się nie zgadzam, mianowicie w kwestii ’politycznej przyjaźni polsko-ruskiej’. Analogicznie, co ma Korea Poludniowa z sąsiedztwa z Koreą Północną? Same kłopoty…
Świadomie, bądź niebacznie, zadano KLUCZOWE pytanie:
„istota WŁADZY”……
Przez kogo sprawowana, w imieniu kogo, i komu przynosząca profity……
Marianna, Dziewica Orleańska, stały się symbolem zmian.
Czy panienki z Pussy riot, stały się przypadkowo kolejnym?
Grunt, to znaleźć się w odpowiednim czasie i miejscu…….
Reszta, przychodzi z automatu.
@axiom:
wyrok na dode to skandal(pisalem na ten temat wielokrotnie)!!!
glupia jest jak but, ale wyrok na nia pachnie iranem;
jestem przekonany, ze w sztrasburgu nastapi rewizja tego bezczelnego ataku klerystanu,
bo polsce do demokracji to jeszcze pol wieku
(na pocieszenie: rumunii -caly)
wiesiek59
Zazdrościsz i tylko korzenie Ci w głowie, ciekawe co na to Freud? Nie można obarczać winą wszystkich jak leci za przewiny jedynie nielicznych, acz rozdmuchane przez media wroga wolnej ludzkości do tego stopnia, że kreowana fikcja zastępuje konsumentom mainstreamu rzeczywistość. Niedługo podłączą im do głów przewody i będą funkcjonowali jak w matriksie, choć i dziś bez przewodów niewiele większości brakuje.
Osobiście wolałbym żeby hierarchowie korzystając z usług krawca brali raczej przykład z Dalajlamy, Mahatmy Gandhi, św. Franciszka, Savonaroli, albo z samego Chrystusa; z drugiej jednak strony, we współczesnym świecie konsumpcjonizmu autorytet pośród maluczkich, szczególnie w krajach Zachodu oraz Bliskiego Wschodu, wspomaga często wizerunek niestety, błyszczące wdzianko, ponętny sikor, fajny kapelusz, kozacki obuw, więc nie odbieram głowie kościoła prawa do ubioru liturgicznego, zgodnego z oczekiwaniami wiernych, aczkolwiek wolałbym, aby ludzkość dla naszego wspólnego dobra była rozumniejsza i mniejszą wagę przywiązywała do gadżetów, czy błyskotek, które po naszej krótkiej tu przechadzce psu na budę, albo zstępnym na rozszarpanie; nikt ze sobą nigdzie nic materialnego nie zabierze – nie tylko w Egipcie próbowali i porażka, sprzęty jak stały w grobowcach, tak do dziś stoją, chyba że je w międzyczasie ktoś zajumał. Marność nad marnościami i wszystko marność.
Wiesz wiesiek59 czasem mnie razi brak dojrzałości emocjonalnej w Twoich wpisach, ale nie komentuję tego bo po co? W tym wypadku jednak, nawet nie zawoalowany, sarkazm i nonszalanckie umniejszanie tego co zrobiły „panienki” mnie łagodnie mówiąc wkrewił. A może byś tak dla odmiany pochwalił się swoimi rewolucyjnymi osiągnięciami, jak one zapisza się na kartach historii co? … Typowa mentalność wychowanka peerelu, sam nic nie robi ale na czyjąś pracę prycha. „przypadkowo”, „znalazly w odpowiednim czasie”, „reszta z automatu”… Trywializujacy krytykant ktory w realu ty-yyy-le osiagnal że z pierwszych stron Smithsonian Magazine nie schodzi – się znalazl 🙁
Sylwia
18 sierpnia o godz. 21:08
Panienki zapłaciły CENĘ za swój postępek, być może przejdą do historii….
Czy występ odbył się w miejscu stosownym do tego?
Uważam że absolutnie nie.
Nawet jako niewierzący, uważam że świątynie nie są odpowiednie do politykowania. Nasze zresztą też…….są profanowane polityką.
To co wolno na prywatnym koncercie, czy w wywiadzie prasowym, nie jest tym samym co w świątyni.
Co do historii życia, to nie każdy ma zamiar odcisnąć swe piętno na historii świata. Wystarczy przeżyć, nikomu nie szkodząc.
Bohaterstwo i wielkie zamiary pozostawiam młodym- a nuż im się uda?
Od naprawiania świata są inni……
A ja z dystansu sobie popatrzę jak im idzie i czy są gotowi na zapłacenie CENY.
W Kijowie na miejscu ściętego w piątek przez działaczki ruchu FEMEN Krzyża Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych umieszczono nowy. Jest on dwa razy niższy od dotychczasowego. Jest to jednak tylko tymczasowa konstrukcja. Do 23 sierpnia, czyli Dnia Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych, na miejscu stanie taki sam krzyż, jak ten, który stał poprzednio.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,W-Kijowie-na-miejscu-scietego-krzyza-juz-pojawil-sie-nowy,wid,14853804,wiadomosc.html
============
Kolejne panienki, które chcą przejść do historii?
Jak nasz Gospodarz pisze, są METODY i są CELE….
A te Cele nie powinny uświęcać środków. Tym różnią się przyzwoici od nieprzyzwoitych i fanatyków……
Nie ma bata na Putina i jego plastelinową bandę, ale jest to problem samej Moskwy.
Axiom1 postawił do kąta błahego chuligana.
@Gogo
W stół to ty musiałeś główką uderzyć. I to mocno 😉
Prędzej zobaczysz yeti niż zjednoczonych chrześcijan.
Z pierwszego wpisu Gogo można domniemywać, że wierzy on w przyszłą jedność chrześcijan,. No, widać nie zna historii idei, a historii chrześcijaństwa w szczególności. Tylko naiwni mogą sądzić, że kiedykolwiek nastąpi „jedna owczarnia i jeden pasterz”.
Zaś co do wpisu pana Profesora – pełna z nim zgoda. Pozdrawiam
wiesiek59
18 sierpnia o godz. 22:44
Piszesz o „panienkach” które piętnuja politykę swiecko-kościelna w cerkwi, czyli miejscu które serwuje ludziom pranie mózgów. Więc albo nie zrozumiałes przekazu piosenki za która siedzą i jej obrony w sądzie, albo jestes tak naiwny iz nadal wierzysz w polityczna neutralnosc religii. Co z tego ze sprofanowaly (zniszczyły coś/podbiły kogoś?) miejsce kultu, Putin i jego poplecznicy nagminnie profanuja godność Rosjan uprawiając nieskrepowana dyktature. Kościół jest utytłany w polityce, a każdy kto twierdzi inaczej jest zwykłym ignorantem szukającym zbawienia dla swojej duszy pod spodnica popa. Wiara to jedno ok, i tego nikt nikomu nie próbuje odebrać, ale umniejszanie celnego aktu rebelii z powodu ideologicznie niewygodnej ‚miejscowki’ to już kpina.
Panie Hartman słowo zblatowany nie przystoi do języka Polityki,a jakiegoś szmatławca.W polskim prawie karnym taniec na oltarzu kościoła to przestępstwo.Noe leżał nagi i kompletnie piany,ale za to ukarano panią Dodę.Jezus Chrystus mówił panu panie Hartman,żę jeśli jestes pan bez winy to rzuć kamieniem.Na białą niewinną lillę pan jednak nie wygląda.
PA2155
18 sierpnia o godz. 14:25
W Szwecji gwaltem nazywa sie „rowniez ” seks z nieletnimi /ponizej
18 lat / jesli osoby pokrzywdzone zglosza to policji./w naszym wypadku
bylo to dosc pozno ,po odchyleniach Assange ??/.ha..
Czy mozna obywatela Australi osadzac w Ameryce za Zdrade Stanu ,
skoro nie jest on obywatelem tego kraju ? ha..
Chyba to wszystko grubymi nicmi szyte ? trzeba jakos ukarac tylko paragrafow brakuje ?..i czy internalci sa az tak ciekawcy aby musieli
czytac tajne dokumenty ?
/a moze demokracja nie jest tak doskonala jak myslimy i trzeba ja ulepszac zamiast budowac odrazu Guantanamo?/?,..
Pozdrawiam
@Byk… Doda jest glupia? To akurat na pewno nie;)
WOle widziec ‚panienki’ z Pussy Riots jako mlode, odwazne matki, ktore rzucily w kontrowersyjny sposob wyzwanie ‚braterstwu’ KGB z Cerkwia.
A to, ze byly trzymane w tej samej KLATCE, co Chodorkowski, jest solidna przeslanka, ze byla to polityczna lekcja dla opozycjonistow.
Ciekawi mnie jednak, jaki wyrok by dostaly w Polsce, za taki ‚performance’ na Jasnej Gorze?
Czego sie za bardzo nie dostrzega, to genialnosc naglosnienia tej sprawy z punktu widzenia Putina. Dajac opozycji twarz Pussy Riots przez naglosnienie skutecznie ja osmieszyl i podzielil miedzy moskiewska kosmopolityczna elite i prowincje. MOzna tylko pogratulowac skutecznosci.
Sprawdzil rowniez Polske przez te sama date wyroku z wizyta Cyryla. Teraz juz Rosja wie na pewno, ze wystarczy kilka frazesow dla Warszawy, zeby siedziala cicho, jak w Rosji oglasza sie polityczne wyroki.
Na koniec, nasz kler nie zajaknal sie ani slowem o politycznym, niehumanitarnym wyroku na mlodych MATKACH z czekajacymi w domu poczetymi i nawet narodzonymi dziecmi, bo to takie jak one jeszcze 400 lat temu spalano na stosie. Gdzie wybaczanie, milosc do blizniego?
Cala ta sytuacja pokazuje, ze od Putina mozna sie duzo nauczyc, jak sie robi polityke i, ze Kosciol dla ochorony swoich ‚wartosci’ (czyli wladzy i pieniedzy) ma za nic polityczne wyroki.
Jednym zdaniem genialna szachowa rozgrywka Kremla, a w tym ontekscie aresztowania Kasparowa to juz jest chyba chichot sytuacji
Sylwia
19 sierpnia o godz. 7:11
Wbrew pozorom cynizmu, uznaję pewne ZASADY za ważne.
Nie robi się imprez na cmentarzu, nie bezcześci nieprzystojnym zachowaniem cudzej świątyni, nie wrzeszczy na pogrzebach, nie skacze po dachach samochodów…..
Szanujmy innych.
Stanem idealnym byłoby, gdyby religie zajmowały się WYŁĄCZNIE życiem duchowym wiernych, nie mieszając się do polityki….
Ale byty idealne nie istnieją. Duchownych trzeba przywoływać czasem do porządku- wtrącają się do rzeczy na których się nie znają, w poczuciu własnej ważności.
Co do prania mózgów- to kościelne jest najmniej skuteczne.
Robią to od kilku tysięcy lat a internalizacji przekazu brak…..
Silniejszy jest przekaz państwowy i medialny.
Polonia-Sawa
19 sierpnia o godz. 8:15
Grubymi nicmi duzo jest szyte. Pelna zgoda. Grubymi nicmi solidarni uszyli sobie bohaterow. Bo bez bohaterow trudno by im bylo odwracac uwage od swego niechlujstwa i tepoty.
Np niedawno solidarni przypomnieli nam o nadzwyczajnych zdolnosciach przywodczych Jozefa Pilsudskiego w bitwie wiasiawskiej 1920. Pisludski nie mial nawet wyksztalcenia wojskowego ani formalnej roli w tej bitwie. Wiadomo jest ze w czasie bitwy uciekal do Austrii, juz byl za Pulawami gdy dotarla do niego wiadomosc o zwyciestwie po czym zawrocil i pokazal sie jako bohater.
Ale w 1918 w Magdenburgu, siedzac w wiezieniu Pilsudski zostal zwerbowany przez Niemcow. Stal sie ich agentem za co odbieral wynagrodzenie. Internet donosi ze w jednym z muzeow berlinskich mozna obejrzec pokwitowania za zaplate z podpisem Pilsudskiego. Czy pani wie ktore to muzeum?
SEP
19 sierpnia o godz. 8:24
Ja mysle ze to zachodnie media pracowaly nad rozglasnianiem Pussy Riot. Ale zachodnie media nigdy nie pokazaly wybrykow tych panienek w cerkwi i przy innych okazjach.
W Arabi Sudyjskiej tym panienkom obcieto by glowy publicznie i zadne z mediow nawet by o tym nie poinformowalo. Bo z zachodniego punktu widzenia wasalowi mozna wszystko.
Pussy Riot sa tylko przykladem zachodniego zdziczenia. Wyrok dostaly slusznie i nie ma w tym nic politycznego. Kazda z dziewuch po 2 latach latach pracy w lagrze bedzie miala wiecej oszczednosci od przecietnego polaka.
@axiom1 19 sierpnia o godz. 8:45
No, jesli szariat jest jest dla Ciebie wzorem rozwiazan prawnych..To zachecam do emigracji do Arabii Saudyjskiej..;)
Dla jasnosci, nie podobaja mi sie polityczne akcje w Kosciolach, Zborach, czy Cerkwiach, rowniez wlasnie z powodu tego, ze jakos nie wypada. Ale powinno to dotyczyc kazdej strony. Jesli kler wszelkiej masci robi polityke wlasnie w tym miejscach, to…w zasadzie czemu nie mozna tam zrobic protestu przeciwko temu zjawisko? A i ojca Rydzyka daloby sie pewnie skazac za chuliganstwo w Kosciele, zwlaszcza stosujac metodologie sedziny z Moskwy:D Tak sie da skazac kazdego za prawie wszystko.
A bardziej serio, nielegalna punkowa demonstracja w Kosciele, czy Cerkwii powinna byc karana identycznie, jak nielegalna demonstracja gdziekolwiek indziej. Prawo nie jest od ochrony uczuc religijnych. Od tego jest prawo kanoniczne i tam nie mialabym nic przeciwko temu, zeby nawet skazano kogos za herezje na 1000 lat pielka i mak zadanych przez samego Lucyfera.
A 2 lata za taki protest, to jak 2 lata za nabazgranie grafitti. Polityczne barbazynstwo.
SEP
19 sierpnia o godz. 9:24
Każde PRAWO jest lepsze od bezprawia.
Zobacz, co się dzieje ostatnio w Meksyku, czy Somali……
Przy silnej władzy centralnej giną jednostki, przy władzy tego, co ma więcej luf pod sobą, giną dziesiątki tysięcy.
A budowa Państwa Prawa trwa dziesięciolecia, kilku miesięcy natomiast trzeba, by zburzyć system.
Pytanie, co jest korzystniejsze dla przeciętnych ludzi- dyktatura, czy anarchia? Może demokracja wzrasta jedynie na podłożu przesiąkniętym krwią patriotów i tyranów?
Anyradzieckość była jedną z form walki z komuną,która przyjażń z byłym
ZSRR traktowała jako warunek własnego przetrwania.Na to nałozyło się
oczekiwanie rodzin katyńskich na rekompensatę za doznane krzywdy.Dlatego nasza polityka wobec Rosji była częścią polityki USA wobec Rosji nie zawsze zbieżną z interesem własnego kraju.Zbliżenie kościołów naszych krajów jest okazją do nowego otwarcia szanując oczywiscie zobowiązania sojusznicze.
Ciekawy jestem opini autora o podobnym występie na Jasnej Górze a dotyczącym Prezydenta naszego kraju.Oczywiście nie popieram surowego
wyroku sądowego ale kościoły nie mogą być miejscem walki politycznej o czym śpiewajace artystki powinny wiedzieć.Świętym prawem kosciołów jest głoszenie Ewangelii i każde zangażowanie w politykę powinno być potępione.
Bardzo dobry komentarz. Media pieją już o historyczności tego pojednania, a to jest bardziej histeryczność dwóch kościołów , które przeraża proces laicyzacji.
Odwołują się do wszystkich ludzi dobrej woli, ale wyraźnie wskazują, że ateiści takimi nie są, bo rządy Stalina, komuny w PRL, etc.
Wypadałoby sparafrazować słowa pewnego Żyda z powieści „Narrenturm”: Cóż znaczy 80 lat prześladowań naukowego marksizmu-ateizmu, wobec dwóch tysięcy lat pogromów i nietolerancji?”
Wypada przy tym dodać, że nawet reżim Stalina równo traktował w łagrach księży, wiernych jak i nieprawomyślnych ateistów. Ci ostatni nie tylko odrzucali dogmat o boskim pochodzeniu Jezusa, ale również samego Stalina.
Poza ty, w drugiej części tego apelu oba kościoły dały wykładnię tego czego chcą i czego tolerować w życiu publicznym nie będą.
Słowem,obecne wydarzenia to jak pisze Autor szopka, albo humbug. Takie to pojednanie prawdziwe, jak zimna fuzja sprzed ponad 20 lat.
SEP
19 sierpnia o godz. 8:24
Dobrze to ujales tylko wytłumacz proszę jakiej to polityki niby uczy dyktatura Putina? Trochę bezsensu tak ironizowac, jezeli taki był twój zamiar, ludzie w Rosji maja naprawdę cieżko chyba nie zasługują na drwiny. A, i jeszcze nie zgadzam sie z ‚ośmieszeniem opozycji’. Wydaje mi sie ze przypisales zbyt duża wagę – faktycznie polityczną – tej punk rockowej grupie. Czy Sex Pistols byli przedstawicielami politycznej opozycji, w pewnym sensie, ale przede wszystkim to anachistyczna grupa której zadaniem było zmieniać światopogląd społeczeństwa. Nikt nie liczył na to ze obalą wladze, albo ze władza sie przed nimi ugnie.
Dla ludzi Cyryle z Michalikami ( korzystam z formuły loose blues) nie istnieją… Lub raczej mogliby nie istnieć, gdyby nie ludzieńkowie, bez których ludzie istnieć nijak nie mogą, nawet gdyby chcieli. Dlatego w wywodzie szanownego blogospodina szczególnie wzruszył mnie akapit wyrażający nadzieję, że ludzieńkowie – obejrzawszy w osobie Cyryla żywy przykład istnienia innowierców – dostaną do myślenia. Też tak myślałem jakieś pół wieku temu: ukaże się komuś kiedyś nie matka boska, tylko matka buddy, alibo – nie przymierzając –Manitu, to od razu ludziska przejrzą na oczy. Jakoś jednak ciągle naszym ludzieńkom nie chcą się ukazywać inni bogowie, a i nasi jakoś niechętnie ukazują się np. Eskimosom czy Arabom… Spiskowa teoria dziejów podpowiadałaby, że pewnie bogowie dogadali się w jakiejś ichniej Jałcie co do podziału wpływów i podpisali układ o nieproliferacji?
Nie tylko więc nie wierzę w żadne pojednania kościołów, ale wręcz wzdragam się przed jakimkolwiek racjonalizowaniem czegokolwiek, co się wiąże z wiarą jakąkolwiek, w sposób jakikolwiek. Nie kombinujmy już raczej jak utwierdzać ateistów i antyklerykałów, myślmy jak dotrzeć do tych – niechby i nielicznych – szarych komórek ludzisków…
A blogospodinowi szacunek za to, że pozwala luźno pohasać po temacie.
wiesiek59
19 sierpnia o godz. 8:29
Ok, to już mnie nic nie dziwi. Ty po prostu nie rozumiesz anarchistycznych, często amoralnych w stosunku do raison d’etat, założeń u podstaw nurtu ‚punk’…Poza tym brniesz w zaparte o nieagresji kościoła Ruskiego, mimo tego ze dziewczyny sytuacje naswietlily już kilka razy, trafnie i przystepnie.
No i nie rozumiem po co to wtracenie o stanie idealnym – którego nie ma – jak sam zreszta zaprzeczasz w dalszej części zdania (sic!). Mowmy o tym co jest.
Pan Redaktor pisze,
„W dniu, w którym w Rosji zapadł haniebny wyrok na działaczki Pussy Riot”
Szanowny panie Redaktorze,
wyrok z pewnoscia nie bylby haniebny, gdyby dzieweczki odstawily taki numer nie w cerkwi tylko w synagodze a wyrok zapadl nie w Moskwie, tylko w Tel-Avivie
Pan Redaktor pisze:
„Bardzo bym sobie życzył, aby Polacy z Rosjanami żyli bliżej. To ważna sprawa, ale księżom ani popom nic do tego.”
Szanowny panie Redaktorze,
na szczescie zdecydowana wiekszosc zarowno Polakow jak i Rosjan,
niewiele interesuje, czego by pan sobie zyczyl.
Sylwia
19 sierpnia o godz. 12:04
Sympatyczna Istoto o poglądach ostrych jak brzytwa i pozbawionych szarocienia……
Po czasach Jelcyna, gdzie poza gangsterami nie rządził nikt, Putin wziął towarzystwo za mordę.
I jak szeryf w westernach, egzekwuje PRAWO, interpretując je na swój sposób- z korzyścią dla własnego majątku również.
Rosjanie mają stabilizację i wypłacane pensje, a to spora zmiana….
Wielkie miasta to jedynie część Rosji. Ta bardziej oświecona, bogata, znająca języki i mająca porównania z Zachodem.
Oni chcieliby demokracji w stylu Zachodu. „Gołubinka” to ludzie pragnący stabilności i przewidywalności. A dalej jest ich większość.
Dokładnie tak jak na Białorusi….
Nie sprzedamy im, ani nie narzucimy naszych wzorców, bo ich nie przyswoją. Dojrzeć do tego muszą sami. Mając swoich męczenników.
U nas nobilitował styropian i internowanie, tam łagier…..
Nie rozumiesz tego?
Z tej iskry rozgorzeje płomień- kiedyś……
Jak na razie, nikt nie życzy sobie zamieszania w kraju posiadającym
6 000 głowic atomowych i hektary czołgów, dział, składów amunicji.
Zachód jak zwykle, pogada sobie, a po cichu będzie Rosję wspierał.
Polonia-Sawa
Siega Pani do motywow wladz amerykanskich, ktorych nie jestem w stanie wyjasnic.
Mozna sadzic obywatela Australli na terytorium amerykanskim. Paragrafy sa. Sprawiedliwosc amerykanska siega czasami do metod linczu, ale stac ja na wiele. Mozna z ponurego stalinowca-ubowca uczynic bohatera demokracji. Plk Swiatlo niedawno zmarl, korzystajac z ochrony wladz amerykanskich przez kilka dziesiecioleci.
Czy dokumenty byly tajne? One nic nie wyjawily z tajemnic dyplomatycznych sejfow amerykanskich, a jedynie ukazaly ignoracje i bezmyslnosc amerykanskiego personelu dyplomatycznego w wielu konkretnych sytuacjach, nie wspominajac podwojnej gry dyplomacji amerykanskiej w stosunku do swoich sojusznikow. Bez otwartosci tzw. demokracja nie bylaby demokracja a orwellowskim rajem z cukierkowatoscia klamstwa szytego grubymi nicmi. Wiadomo od lat, kto ma na glowie „white hats”?
Pozdrawiam rowniez.
wiesiek59
19 sierpnia o godz. 12:23
Przynajmniej jakieś poglądy mam…Ciebie za to charakteryzuje podejscie kiepskiego belfra, bo twoje zawsze ma być na wierzchu nie ważne czy masz racje, a przy tym brniesz w zaparte jak znane zwierze pociągowe.
Nie rób mi wykładów z historii, nie musimy sie podpisywać kto wie wiecej. Sęk w tym ze Putin spełnił swoją role i czas na niego, niech sobie za te miliony których sie nachapal kupi wyspę gdzieś na samym środku morza Arktycznego. Niech sobie stamtąd Rosję obserwuje przez lornetkę.
Próbuję sobie wyobrazic rewizytę Michalika.
Kompania jegrów w mundurach imperialnych i czerwony dywan na Szeremietiewo.
Póżniej przyjęcie na Kremlu .
Wizytacje misji katolickich..z dobrą nowiną..
A tymczasem,w podziemiach,otoczony szczelnie tarczą antykorupcyjną,Generalissimus montuje tarczę antyrakietową ze sznura do snopowiązałki i chińskiej latarki…
Sylwia
19 sierpnia o godz. 13:18
Po raz kolejny stosujesz prymitywny chwyt erystyczny- dyskredytację poglądów adwersarza na podstawie przekonania o własnej wyższości.
Hasło „kiepski belfer” to ocena osoby, czy poglądów?
Belfrem akurat byłem chyba niekiepskim…..
Putin spełnił swą rolę według Ciebie…..
Kto po nim?
Nawet anarchiści mieli swoich przywódców. Stanąć na czele tłumu jest łatwo, a co potem? KIM rządzić? Kadry decydują o wszystkim….
Rosja moim zdaniem to społeczeństwo in statu nascendi.
Sporo jeszcze czasu zajmie ukształtowanie go na jakąś demokratyczną nutę. Za lat 50 liczba ludności ma spaść poniżej 100 milionów, na 20 milionach km/2, to mało…..
Ps.
Jeżeli nie masz ochoty wymieniać poglądów, nie rób tego….
Jurganovy
19 sierpnia o godz. 13:24
Ta wizja się nie ziści.
Rosjanie szanują protokół dyplomatyczny, w przeciwieństwie do naszych władców…..
Kardynałom coś takiego nie przysługuje. Chyba że Papieżowi- ale jako Głowie Państwa Watykan.
„Daleki jestem od twierdzenia, że przyjazd Cyryla do Polski jest bez znaczenia.”
W tym jednym wypadku mam wrażenie, że halo wokół wydarzenia jest uzasadnione.
Po pierwsze to koniec ery Wojtyły na prawicy. W końcu niektórzy sobie boleśnie uświadomili, że Watykan prowadzi własną politykę, czasem sprzeczną z polityką naszej prawicy, bo to Niemiec na tronie, a nie Polak. KK w Polsce jest tylko filią, podporządkowaną ostatecznie władzy Watykanu, a nie jakąś niezależną instytucją z którą można wejść w układ albo podporządkować.
Kaczyński nie zapomni takiego ciosu ze strony episkopatu, co nie znaczy, że zrezygnuje z flirtu z ludową religijnością, która jednak często bywała i bywa antyklerykalna w stosunku do hierarchii. Prawicowy antyklerykalizm w mainstreamie to byłoby coś rewolucyjnego u nas.
Z drugiej strony porozumienie między katolikami i prawosławnymi na gruncie niechęci do współczesnego świata, świeckiej kultury i społeczeństwa, agresji wobec ateistów i wszystkich „innych”, nie nastawi jakoś superpozytywnie ani lewicy ani liberałów, co widać już choćby po tekście Michnika.
wiesiek59
19 sierpnia o godz. 13:45
„prymitywny” …to tez próba dyskredytacji więc nie bądź hipokryta.
Skąd sie bierze twoje ideologiczne wzdęcie, co pozytywnego wnoszą triki w stylu ‚zapraszam do dialogu (a leci monolog)’? Przy kiepskim belfrze zostaje, bo tak właśnie wyglada próba dyskusji z tobą, z założenia wydaje ci sie ze wiesz lepiej.
Nie miałeś we wcześniejszych wpisach racji ale w kolejnych trochę zmieniałes charakter przesłania, niby budujesz konwersację a jednak zostajesz przy swoim, chyba nie ma na takie dziwaczne zachowanie określenia. Albo coś wiesz i masz swoją opinie na temat obecności Putina w Rosji, albo serwujesz politycznie poprawne oklepane prawdy. Miłego dnia.
Sylwia
19 sierpnia o godz. 14:39
Przedstaw argumenty za zmianą.
I odpowiedz sobie na kilka pytań:
Na kogo?
Jaki ośrodek władzy przejmie jej ciężar?
Czy zagrozi to stabilności kraju?
Jaki będzie wpływ na geopolitykę?
Możemy sobie teoretyzować, ale ucierpieć mogą ludzie.
Przez analogię, spójrz na Algierię, Libię, Egipt.
Wałęsa w trakcie puczu Janajewa miał podobno przygotowany plan przyjęcia miliona uchodźców z Rosji. To między innymi jeden z czynników które trzeba mieć na uwadze.
Najpierw planuj, potem prognozuj, na końcu działaj……
Polskie „my z synowcem na koń siędziem i jakoś to będzie”
to skrajna głupota i chciejstwo…..ale jakie romantyczne…..
Wspaniale bawiłam się wczoraj na rosyjsko – polskim weselu. Towarzystwo przeważnie w wieku około trzydziestu lat. W większości powiązane zawodowo lub tylko zainteresowaniami z młodą parą. Czyli muzycy. Klasyczni. Mieszkańcy St. Petersburga. Ale i mieszkańcy Zachodniej Europy.
Pytałam o stosunek Rosjan do Putina, wyroku dla Pussy Riot. Słyszałam nieodmienne: „Rosja to duży i bardzo zróżnicowany kraj.” „Stosunek do Putina zależy od tego czy ludzie mają pracę, czy wiedzie im się w miarę dobrze.” „Zadowoleni ze swojej sytuacji popierają Putina.” „W Rosji nigdy nie było demokracji i trudno się spodziewać, że sytuacja zmieni się szybko i radykalnie. Należy liczyć się z realnymi możliwościami.”
Pytałam gości weselnych o ich osobiste zdanie na temat wyroku i na temat zespołu. Wszyscy mówili, że wyrok jest absurdalnie wysoki, biorąc pod uwagę „przestępstwo”. Ale też nie mają złudzeń, że ma on mieć charakter odstraszający dla ewentualnych naśladowców. Zespół oceniają dość krytycznie z uwagi na miejsce demonstracji. Ponadto padały głosy, że dziewczyny są pionkami w szerszej grze o władzę. Że są manipulowane. Nie zauważyłam specjalnie współczucia wobec nich. Mówiono, że wiedziały co robią, czego mogą się spodziewać. I mają to, czego mogły się spodziewać.
Na ile są to poglady reprezentatywne? I dla jakich środowisk wiekowych, zawodowych? Nie mam pojęcia!
@ wiesiek59 19 sierpnia o godz. 10:00
Dlatego rozumiem decyzje Putina, inaczej Rosja sie rozsypie, a wtedy moze sie okazac, ze bedziemy jeszcze tesknic za obecna stabilnoscia i przewidywalnoscia. Rosji nie spaja demokracja, tylko twarda reka Moskwy.
Problem polega na tym, ze w POlsce ocenia sie Puitna, jako zlo i ze moze byc tylko lepiej, jak sie wprowadzi demokracje. Obawiam sie, ze moze byc tez duzo gorzej i bardzo latwo cwierc Rosji moze wprowadzic szariat, gdy zabraknie silnej centrali.
A co dziewczyn z Pussi Riot, zwyczajnie zal mi ich – 2 lata lagru za cos takiego, to okrucienstwo. Z drugiej strony, jezeli beda ‚pod ochrona’ i nic im sie nie stanie, za rok zostana warunkowo zwolnione i zarobia sporo pieniedzy na swojej popularnosci. Nadto te ‚panienki’ to tez matki i warto o tym pamietac.
W tej calej sprawe, z polskiego punktu widzenia wazny jest przyklad, jakim absurdem jest karanie za uczucia religijne i na tym watku warto sie skoncentrowac. Mysle, ze Prof. Hartman pisal niedawno o tym paragrafie.
@Sylwia 19 sierpnia o godz. 11:44
Nie ironizuje. Rosja swietnie rozgrywa takie sytuacje piarowo – musza miec swietnych ekspertow wokolo ganinetow Putina i MSZ. I tej skutecznosci mozna sie od nich uczyc.
Natomiast nie pisze o legitymacji tej wladzy. To inny temat, ktorego elementem jest obecny wyrok. Jednak rowniez wladza o demokratycznej legitymacji moze byc skuteczna w takich sytuacjach, jak np. rosyjska, czy czesto brytyjska i to mialem na mysli, mowiac o tym, ze mozna sie od nich uczyc.
Rowniez mozna wiele sie nauczyc np. od chinczykow, co nie znaczy, ze nalezy sie na nich wzorowac w kazdym temacie.
Okazuje się , że trudno być wolnym człowiekiem ?
Argumentacja profesora jest stronnicza i balcerowiczowska. Z „etyka” profesor przeszktałca się w „taktyka”.
Ciekawe z czego ta „taktyka” wynika ?
le_mon
Marne marzenia i pomówienia. A yeti już widziałem, pełno zdjęć w Internecie, więc teraz czas na zjednoczonych chrześcijan oraz wszystkich ludzi dobrej woli.
Prowincjusz
Historię chrześcijan znam chyba nie najgorzej, przyczyny schizmy także, którzy szatani byli przy tym czynni i są czynni po dziś dzień również wiem (wszyscy wiedzą), a jak coś się da rozłączyć, to da się też złączyć.
Już Wolter stwierdził, że Kościół może tolerować herezje, ale nie pozwoli ingerować w jego finanse. A różnice są nie tylko spore, ale zasadnicze.
[…]
Watykan – zgodnie z uwagą Woltera – odpuszcza chwilowo zasadnicze różnice doktrynalne, bowiem jest zaniepokojony malejącymi wpływami do kasy. Upatruje jednak w laicyzacji oraz sekularyzacji przyczyny owego smutnego stanu rzeczy. Nie dostrzega, lub nie chce dostrzec rzeczywistych przyczyn owych procesów: nagminnej pedofilii oraz pazerności kleru. Wprawdzie pedofilia i pazerność to ich odwieczne praktyki, ale dopiero ostatnio wierni, wbrew zakazowi hierarchów, odważyli głośno domagać się zadośćuczynienia i sprawiedliwości.
http://studioopinii.pl/artykul/11154-aleksander-j-wieczorkowski-drugie-dno
===========
Mądrzejsi ode mnie widzą podobnie…..
Trzeba było jednak prawie stu lat dalszego rozlewu krwi i spustoszeń, aż do roku 1648 i porozumienia o „suwerenności westfalskiej”, wypertraktowanego i podpisanego w Osnabrück i w Münster, ażeby zasadę rekomendowaną przez formułę augsburską zaadaptowała społeczna i polityczna rzeczywistość Europy: niepodzielna suwerenność każdego władcy na terytorium, nad którym panuje, i nad jego mieszkańcami – to znaczy uprawnienie władcy do stanowienia praw wedle własnego wyboru, który znosi wybory dokonywane indywidualnie przez jego poddanych, włącznie z wyborem Boga, w którego winni byli wierzyć i którego winni czcić.
http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/BaumanPolitykadobrespoleczenstwoi-suwerennoscwestfalska-/menuid-34.html
==========
Bauman historycznie……
Jezeli Rosja jest społecznie opóźniona w rozwoju, to jest obecnie właśnie na tym etapie.
Samodierżawije nie wymarło jeszcze ze szczętkiem.
Zresztą i tak w Rosji więcej wolności niż w Arabii Saudyjskiej.
Ale to już naszym demokratom nie przeszkadza, bo to „ich s…syny”…..
Dziwna schizofrenia, nieprawdaż?
Co do „pojednania” w wykonaniu duchownych prof. Hartman ma całkowitą rację.
Celnie i treściwie.
Co do Pussy Riot – również zgoda, mnie też się podobał ich występ na ołtarzu katedry.
Ten wyrok jest haniebny.
Idąc dalej prof. Hartman powinien postarac sie o zaproszenie tych wybitnych artystek do IZRAELA .
Najlepiej gdyby dały koncert w synagodze w Jerozolimie. Ich protest przeciwko carowi Putinowi byłaby jeszcze bardziej donośny. Izrael to nie barbarzyńska Rosja gdzie zaledwie o 6 proc. ankietowanych przez ośrodek im. Lewady jednoznacznie popiera te dzielne dziewczyny.
W Izraelu nawet występ arabskich raperów pod ścianą płaczu rapujących – precz z Netanjahu – zostałby przyjęty z cywilizowanym pobłażaniem.
Jestem o tym przekonany, bo czytam polskie niezależne , wolne media i głęboko w to wierzę.
Witam,
Wiezniarki sumienia – Pussy Riot
_____________________________________
Rosyjski patriarcha Cyryl I przy wielu okazjach wyrazal swoje poparcie Putinowi – m. in.
nazywal prezydenture Putina jako „bozy cud”. Na dzien przed ogloszeniem wyroku wobec dziewczat z Pussy Riot rosyjski Kosciol opublikowal dokument, w ktorym posrednio nie wspomniano tenze casus, jadnakoz byl to komentazr bardzo jednoznaczny. Otoz patriarcha twierdzi, ze panstwo i Cerkiew sa niezalezne od siebie.
Z jednej strony oficjalne dokumenty a z drugiej praktyka codzienna.Trudno jest brac na powaznie oswiedczenia patriarchy, kiedy rzeczywistosc tegoz nie weryfikuje.
Istnieje bardzo dluga tradycja symbiosy pomiedzy duchowa a swecka wladza, ktora, jak nazywa sie po bizantyjsku jest „symfonia” a ktora siega wstecz bardzo daleko.
Az do czasow Rusi Kijowskiej moza siegnac wstecz, kiedy istniala juz wspolna wiez interesow miedzy imperium a Kosciolem, nacjonalizmem a chrzescijanstwem. Rewolucja bolszewicka przeciela te wiez brutalnie ale juz w nastepne dziesieciolecia byla reasturowana ta wiez miedzy Kremlem a Cerkwia. Chyba jeszcze do dzisiaj sa niektorzy
hierarchowie cerkiewni z namaszczenia KGB.
Dla Putina Cerkiew rosyjska jest waznym sprzymierzencem. Dla procesu demokratyzacji z kolei ortodoksja byla i jest przeszkoda w poszerzaniu swobod obywtalelskich i i takze budowy spolecznstwa otwartego.
Poprzez poparcie wladzom patriarcha legitymizuje represjny charakter wielu urzedow.
„Swiaszczenniki” (popi) nawolywali, by mlodzi mezczyzni zasilali armie w Czeczenii a nawet nazywali pociski armatnie „rosyjskimi aniolami strozami”.
W zamian za powyzsze wladze rosyjskie ostro zwalczaja wolne slowo w kraju, zwlaszcza tych ktorzy „prowokuja” Cerkiew. Sluzby porzadkowe nie reaguja zupelnie na ataki ultrakonserwatywnych ugrupowan wobec gejow, palono Harry Pottera….
Wyrok, ktory zapadl wobec Nadiezdy Tolokonnikowej, Marii Aljochiny i Jekateriny Samutsewicz jest kolejnym przykladem tego sojuszu oltarza i Kremla. W wielu wywiadach mowily otwarcie i szczerze, ze nie bylo ich zamiarem obrazanie uczuc religijnych kogolwiek czy tez bycia symbolem rosyjskiego procesu demokratyzacji.
Stalo sie w praktyce inaczej: zostaly wiezniarkami sumienia. Jednoczesnie proces ukazal, ze Rosja nie jest normalnym demokratycznym panstwem. W przeciwnym razie
punktrio Pussy Riot nie mialoby takiej penitencjarnej reakcji ze strony wladz. Czy Putin moglby pozwolic na ignorancje wobec tej akcji dziewczat? Nie. Przynajmniej z punktu jego widzenia, poniewaz bylby to sygnal do dalszych dzialan opozycji. Nie. Cerkiew jest zbyt waznym aliantem Kremla, by lekcewazyc ja. Rosja nie reaguje na opinie i fale protestow zachodu po ogloszeniu wyroku na Pussy Riot. Proste. Bagatela: diewoczki.
Nie reaguje nawet w sprawie Syrii. A coz dopiero….”kakije tam nibud bladjuszki….puski, takowa ich …mat´”
Zastanawiam się, czy wyrok, jaki zapadł jest rzeczywiście haniebny. Raczej tak, bo pewne zachowania pań z zespołu są wynikiem braku zwykłej kindersztuby, a za jej brak nie powinno się karać łagrem.
Przydałyby się raczej skazanie na prace społeczne, może jakaś grzywna na szkołę, dom dziecka itp. Albo parę publicznych lekcji z zachowania, żeby wiedziały, że nie bruka się czyjejś świątyni, nie obraża czyjejś matki, nie kopie chorych, nie upokarza niepełnosprawnych, nie niszczy pomników mających upamiętniać czyjąś śmierć. No, takie tam ogólnie znane niektórym sprawy. Bo w końcu jaka jest różnica między sprofanowaniem świątyni, a zbezczeszczeniem czyjegoś grobu? Tu i tu w grę wchodzą czyjeś zranione uczucia.
Na marginesie – mamy sporo „performerów” malujących symbole na różnych pomnikach. Daję głowę, że do każdego aktu wandalizmu da się dorobić jakąś ideologię. Czy obrońcy wolności słowa są z nich wszystkich dumni? Co stanowi, że jeden akt wandalizmu, czy chamstwa jest lepszy od drugiego? Jedną profanację się wybacza z uśmiechem, a na inną grzmi?
Nie wierzę, że nie da się inaczej wyrazić niezadowolenia z rządów Putina. A panny? Chciały być sławne, zrobić zadymę, ok, udało się. Putin się nie przejął. Tylko dzieci szkoda. A media za tydzień, dwa znajdą sobie jakąś inną sensację i pies z kulawą nogą nie będzie o skazanych pamiętał.
W świątyniach bywam najczęściej jako turystka, ale boli mnie bezczelność i brak szacunku dla czyichś uczuć, dla wiary. Wolność nie sięga tak daleko. Wolność nie polega na przekraczaniu czyichś granic. W takich przypadkach wynaturza się i jest tylko podłością, zwykłym chamstwem, czy prostactwem.
Jeśli ktoś obraża innych, by tworzyć, albo wyrażać swoje poglądy polityczne, to znaczy, że brak mu talentu, że interesuje go tylko skandal, bo tak naprawdę nie ma nic sensownego, ani istotnego do powiedzenia.
Jednym z najbardziej wstrząsających dzieł dotykających również tematu Boga jest Guernica Picassa. Obraził kogoś? Czyli można? No, ale to dzieło, a nie awantura.
Przeczytałem „haniebny wyrok” i przestałem czytać. Wyrok jest haniebny a profanacja miejsca kultu sakralnego to już nie. Pachnie mi tu rusofobią. Widzę że „Polityka” schodzi na psy. Gdzie ten poziom, no gdzie?
wiesiek59
19 sierpnia o godz. 15:01
Niestety nie posiadam recepty na zło tego świata, nie jestem nawiedzonym guru. Gdybanie co można by było zmienić w Rosji nie jest w tym momencie niezbedne (czy ktoś nas w ogóle słucha?), liczy sie rozbudzenie społecznej świadomości, a to wlasnie wychodzi niezle młodej opozycji. Matylda wspomniala coś o podzielonych opiniach, bogatym jest dobrze a reszcie oczywiście nie. Kraj jest rozbity, brak skutecznej komunikacji pomiędzy obywatelami, a rząd spasł sie na niczym innym jak na tym koszmarnym chaosie. Nic nie utrzymuje władzy tak skutecznie jak administracja strachu (proszę poczytać Agambena).
Dziękuję Alla za jeden z niewielu rozsądnych wpisów. Dla obrońców PR – rozumiem, że dla was to też jest sztuka?:
http://www.liveleak.com/view?i=a4d_1204458756
Gratuluję, z takimi profesorami filozofii i takimi artystami nasza cywilizacja zajdzie naprawdę daleko – в жопу.
„Niechaj żaby nie podstawiają swych upierścienionych łapek, gdzie konie kują.”
A gdzie kują konie? I Kto?
Sylwia
19 sierpnia o godz. 19:24
Znacznie bardziej destrukcyjna jest chciwość.
To jest moim zdaniem przyczyna wszelkiego zła.
Strach, żądza władzy, pożądanie, zdecydowanie ustępują w hierarchii…..
Ekscesy panienek nie cieszą się sympatią Rosjan.
Ukraiński „Femen” znalazł inny sposób ekspresji i też o nim słychać.
Cel nie powinien uświęcać środków……
A zachodnie najmimordy i goście od wierszówek, powiedzą i napiszą to, za co im płacą właściciele i mocodawcy.
We mnie wzbudziło to absmak…..
To co, lepiej siedzieć cicho, podlewać korzonki dewocji i plewic chwasty wolnej myśli? Do dupy z takim światem. Ciekawa i przystępna debata ‚na temat’ w filmie The Ledge, a jeśli ktoś ma wiekszy apetyt to zapraszam do lektury JS Mill Utylizacja Religii, R Dawkins God Delusion, S Tambiah Magic Science Religion and the Scope of Rationality i S Luehrman Atheism Secularity and Postsecular Religion in Secularism Soviet Style (chętnie podyskutuje ale ostrzegam w/w pozycje to *książki*)
@Alla, @chris macie prawo do posiadania własnej opinii, choć nie zgadzam sie z wami i uważam ze wielu rzeczy nie rozumiecie. Religia upraszcza światopogląd i o to chodzi.
Dobrej nocy 🙂
Jak zawsze trafnie. Pana teksty podnosza mnie na duchu. Pozdrawiam z Imperium Brytyjskiego.
@Sylwia
Ja jestem niewierzący od czasu, gdy skończyłem 9 lat. Dalej nie rozumiesz o co chodzi – a chodzi o człowieczeństwo, o bycie człowiekiem, a nie istotą człekokształtną. I może słowa Samuela. L. Jacksona z „Pulp Fiction” choć trochę cie zastanowią: „There’s a passage I got memorized. Ezekiel 25:17. „The path of the righteous man is beset on all sides by the inequities of the selfish and the tyranny of evil men. Blessed is he who, in the name of charity and good will, shepherds the weak through the valley of the darkness, for he is truly his brother’s keeper and the finder of lost children. And I will strike down upon thee with great vengeance and furious anger those who attempt to poison and destroy My brothers. And you will know I am the Lord when I lay My vengeance upon you.” Now… I been sayin’ that shit for years. And if you ever heard it, that meant your ass. You’d be dead right now. I never gave much thought to what it meant. I just thought it was a cold-blooded thing to say to a motherfucker before I popped a cap in his ass. But I saw some shit this mornin’ made me think twice. See, now I’m thinking: maybe it means you’re the evil man. And I’m the righteous man. And Mr. 9mm here… he’s the shepherd protecting my righteous ass in the valley of darkness. Or it could mean you’re the righteous man and I’m the shepherd and it’s the world that’s evil and selfish. And I’d like that. But that shit ain’t the truth. The truth is you’re the weak. And I’m the tyranny of evil men. But I’m tryin’, Ringo. I’m tryin’ real hard to be the shepherd.” Życzę takiego samego dążenia….
Matylda
19 sierpnia o godz. 15:54
…………………………………………………………………………………………………………..
Tak jest. Wystarczy pojechac na rosyjska prowincje. Moskwa to jeszcze nie cala Rosja.
Pan Bóg nie potrzebuje adwokatów, sam sobie poradzi. Jest wielki, a więc bez problemu poradzi sobie z taką profanacją. Nikt nie musi Mu pomagać. Przecież nikomu nie dał listów uwierzytelniających.
Jaki sezon, takie ogórki. J.E. Ksiądz Biskup Michalik postanowił błysnąć modo Prymas Wyszyński i przejść do historii: narody, pojednanie, drugi prymas Tysiąclecia, takie tam kotki. To skądinąd chwalebne, chcieć do historii przejść, potrzebny jest jednak do tego charakter, intelekt i format albo przynajmniej ciężka praca lub łut szczęścia; niestety, zwłaszcza intelekt nie jest dominującą cechą polskiego episkopatu. Plus refleksyjna znajomość historii. Owóż, – list biskupów polskich do biskupów niemieckich z lat sześćdziesiątych, jeżeli już się takie analogie snuje, dla normalizacji stosunków polsko-niemieckich nie miał większego znaczenia. Episkopat niemiecki przyjął go chłodno, CDU zignorowała, ciekawie o tym mówi w swojej biografii Bartoszewski. Paradoksalnie jedynie furiackie wrzaski Gomułki napompowały tę dość marginalną inicjatywę do rozmiarów nieadekwatnych. Do normalizacji doprowadził Willy Brandt i socjaldemokraci. Ipso modo, stosunki rosyjsko-polskie będą normalne, gdy będzie chciał tego tamtejszy rząd i gdy obie nacje przewietrzą sobie mózgi ze wzajemnych stereotypów, ale na to biskupi mają wpływ marginalny. Nie ma się co podniecać, są ciekawsze rzeczy w życiu, jeżeli hadko jest rozmawiać o futbolu, póki ogórki w sezonie proponowałbym w roli tematów zastępczych filozofię, historię alternatywną lub przynajmniej o kobietach. Ciekawsze.
Pakistańska policja zatrzymała 11-letnią chrześcijankę podejrzaną o sprofanowanie Koranu. Aresztowania dziewczynki domagał się rozwścieczony tłum muzułmanów, który zgromadził się pod jej domem położonym niedaleko Islamabadu. Muzułmanie grozili, że spalą okoliczne budynki należące do chrześcijan.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12331873,Aresztowano_11_latke__Za__sprofanowanie_Koranu_.html
================
Daleko Rosji do pakistańskich czy saudyjskich standardów……
A swoją drogą, jak łatwo za pomocą religii manipulować ludźmi i zamienić ich w polujący tłum, pozbawiony człowieczeństwa.
Jeżeli religia pozbywa się pozbyć krwiożerczości po 2 000 lat, to muzułmanów czeka jeszcze z 500 lat takich rozrywek.
zezem
20 sierpnia o godz. 5:06,
sobotnie rozmowy z Rosjanami mogłabym podsumować jednym zdaniem. Z mniej więcej równym niesmakiem i niechęcią odnosili się do wyroku, jak i do skazanych.
ozzy
19 sierpnia o godz. 17:37
Witam,
Wiezniarki sumienia – Pussy Riot
Raczej więźniarki polityczne. Nie uważasz? 🙄
Matylda, Pojęcie „więzień sumienia” to polski monopol. Jak to pięknie i wzruszająco brzmi, podobnie jak „autorytet moralny” lub „opozycja demokratyczna”, „etos”, „elita” i inne puste neologizmy. Dzięki nim mamy wolność, niepodległość, suwerenność i wolne media. A ci więźniowie mają się teraz zupełnie nieźle. Trochę więzienia i takie profity.
bantus
19 sierpnia o godz. 14:22,
ciekawy komentarz. Dziękuję 🙂
wiesiek59
19 sierpnia o godz. 16:22
….Upatruje jednak w laicyzacji oraz sekularyzacji przyczyny owego smutnego stanu rzeczy. Nie dostrzega, lub nie chce dostrzec rzeczywistych przyczyn owych procesów: nagminnej pedofilii oraz pazerności kleru. ….
Czy znasz może badania, które potwierdzałyby te tezę? Z badań prowadzonych na poczatku lat 70. wynikało, że sprawy obyczajowe nie były najistotniejsza przyczyną w odchodzeniu od kościoła. Na pierwszym miejscu była wiedza z zakresu biologii (ewolucja) i historii (w tym historii koscioła). Zaznaczam, że badano młodzież wiejską.
Pisze Jan Hartman:
….Bardzo bym sobie życzył, aby Polacy z Rosjanami żyli bliżej. To ważna sprawa, ale księżom ani popom nic do tego….
A niby dlaczego „księżom i popom nic do tego”? I kto ma prawo o tym wyrokować? I czym to się wreszcie różni od polityki wykluczania: rudych, garbatych, homoseksualistów, cyklistów, żydów, ateistów, mormonów, ekologów, komunistów i tak dalej i tak dalej? Zasada ta samo. Różnica w obiekcie wykluczenia. I to ma być humanizm? To jest etyczne? I to pisze etyk, nie ważne na jakim luzie i blusie?
ZGROZA!!!! Czy Pan nie zna znaczenia słów, które Pan używa?
Można i trzeba dyskutować z wizją porozumienia, jaką prezentują „kięża i popi”. Ale wykluczanie ich z rozmów o naszych wspólnych sprawach? Toż to jest taliban w czystej postaci. Najbardziej zatwardziałe i zatęchłe podejście do układania relacji międzyludzkich. Praźródło wojen religijnych, prześladowań z Holocaustem włącznie. Jeżeli nie widzi i nie rozumie tego Nauczyciel Akademicki, profesor etyki, to kto ma to widzieć i rozumieć?
„Księżom i popom” przysługuje dokładnie takie samo prawo dyskutowania i układania się, jak wszystkim nam tu piszącym, czytającym, etc.. Z tej prostej racji, że są ludźmi.
Można się z nimi nie zgadzać, można ich nie lubić. Ale nie wolno ich wykluczać.
PS. Jak przestanę się na tym blogu wypowiadać, to będzie znaczyło, że zeszłam. Że Pański fundamentalizm doprowadził mnie do apopleksji, Profesorze Hartman 😉
„A swoją drogą, jak łatwo za pomocą religii manipulować ludźmi i zamienić ich w polujący tłum, pozbawiony człowieczeństwa.”
Łatwo to robić za pomocą każdej ideologii, a zwłaszcza totalnej, która próbuje tłumaczyć i wytyczać całość życia (zwłaszcza Islam tak robi).
PA2155
19 sierpnia o godz. 12:47
…niestety wiadomosci ktore opublikowal Assange byly rowniez charakteru
wojskowego ,jedne kompromitowaly tylko amerykanska najnowsza strategie prowdzenia tzw. wojny bez ludzi ,inne to ponoc dosc bryzante wiadomosci militarne /pewnie dla nieprofesjonalisty trudne do zrozumienia /.
/ poniewaz nikt dokladnie nie rozumie ,trudno tez protestowac ze jest jednak inaczej ?/.Oczywiscie wszystko to mozna bylo natychmiast zmienic ,co Amerykanie tez zrobili ,ale odpowiedzialnos za to ponosza
/moim zdaniem/ przede wszystkim Amerykanie , a nie jakis uparty
Australijczyk ktory zapewne dokladnie sam nie wiedzial co publikuje.
A poniewaz rzecz wydarzyla sie po prawdzie piewszy raz na naszym
skromnym swiecie mamy do czynienia z dosc dziwna przepychanka dyplomatyczna ,kto ile moze i powinien ?
Assange „zadarl” z Amerykanami ,ktorzy zreszta nie po raz pierwszy pokazali ,ze dosc „niechlujnie” szkola swoich zolnierzy .
Pozdrawiam
@Alla
„Przydałyby się raczej skazanie na prace społeczne”
To co zrobiły to bardzo dobra i wartościowa praca społeczna.
„Albo parę publicznych lekcji z zachowania, żeby wiedziały, że nie bruka się czyjejś świątyni”
Nie robi się tego bo…? (ja tak uważam?)
„Daję głowę, że do każdego aktu wandalizmu da się dorobić jakąś ideologię”
Na dobrą sprawę malowanie kotwic na murach Warszawy po 1942 roku to były zwykłe akty wandalizmu i nie ma po co dorabiać do nich jakiejś idelologii. Dzieciarnia mogła za karę odmalować mury które zabazgrała, pewnie nauczyliby się szanować czyjąś własność.
Tak?
„Chciały być sławne”
Gdyby im zależało na sławie to mogłyby to zrobić tak, żeby nie pójść do więzienia. Nie widzę sensu w twoich tłumaczeniach racjonalizujących wyroki autorytarnego reżimu.
„W świątyniach bywam najczęściej jako turystka, ale boli mnie bezczelność i brak szacunku dla czyichś uczuć, dla wiary.”
Zwłaszcza dla uczuć Władymira Putina i władz kościelnych.
„Jeśli ktoś obraża innych, by tworzyć, albo wyrażać swoje poglądy polityczne, to znaczy, że brak mu talentu, że interesuje go tylko skandal, bo tak naprawdę nie ma nic sensownego, ani istotnego do powiedzenia.”
…bo prawdziwa sztuka może być tylko grzeczna i łagodna? Czy żyjesz w XXI wieku? Obrażanie innych to teżśrodek wyrazu. Throbbing Gristle obrażali, szokowali i przerażali własnych słuchaczy.
„(Picasso) Obraził kogoś?”
Tobie się podobał obraz Picassa który nikogo nie obraził, panie z zespołu Pussy Riot mają ostrzejsze i bardziej radyklane środki wyrazu. Na miarę czasów w których tworzą.
I bynajmniej to, że „Rosjanie” ich nie lubią nic nie oznacza. One najwyraźniej nie chcą trafiać do szerokiej publiki ani nie mają ambicji by być głosem ludu; a protest był ich indywidualnym protestem. Zreszą z taką nazwą jaką sobie wybrały to chyba oczywiste.
Ja je popieram całkowicie i podziwiam, sama nie odważyłabym się zrobić czegoś takiego, cieszę się że tacy ludzie żyją i tworzą.
@Matylda
„Nie zauważyłam specjalnie współczucia wobec nich. Mówiono, że wiedziały co robią, czego mogą się spodziewać. I mają to, czego mogły się spodziewać.”
Oczywiście, że wiedziały; przecież to dorosłe i całkiem inteligentne, świadome kobiety, których działanie było stricte polityczne, a nie nastolatki. A ja też nie współczuję, raczej podziwiam.
Co do przeświadczenia o byciu zmanipulowanymi to Rosjanie mają takie coś, są niechetni lberalnym reformom, istnieje tam pojęcie „liberastia” (połączenie liberalizmu i pederstii) które dokłądnie opisuje co większosć Rosjan myśli o liberalnych reformach; zresztą trudno się im dziwić skoro ich opozycja demokratyczna często sprawia wrażenie, że działa bardziej proreżimowo niż sam reżim.
@Maylda
„„Księżom i popom” przysługuje dokładnie takie samo prawo dyskutowania i układania się, jak wszystkim nam tu piszącym, czytającym, etc.. Z tej prostej racji, że są ludźmi.”
Nie trzeba wiele aby domyslić się, w jakim celu skłądają te deklaracje księża i popi; najłatwiej piłatowo umyć ręce ale milcząco przyzwalać na rzeczy które oficjalnie się potępia.
Chris – dziękuję.
Sylwia
19 sierpnia o godz. 21:07
Miło, że dajesz mi prawo do własnego zdania. Może należałoby raczej napisać, że pewne sprawy rozumiemy inaczej, a nie zarzucać brak zrozumienia? Przepraszam za tę uwagę, ale nikt nie lubi być traktowany protekcjonalnie. Ty pewnie też nie.
Możesz sobie walczyć z dewocją i hodować wolne myśli. Ktoś Ci broni? Wartość Twoje działania będą miały o tyle, o ile nikogo nie skrzywdzisz i nie będziesz ranić, ani obrażać, bo Twoje zdanie nie jest w niczym lepsze, ani ważniejsze od zdania każdego z tych kilku miliardów ludzi, którzy zamieszkują ten glob.
„Religia upraszcza światopogląd i o to chodzi” – zabawna uwaga, zwłaszcza przy podpieraniu się literaturą, którą cytujesz, zwłaszcza wobec mnie, czy Chrisa, bo akurat jasno pokazaliśmy w wypowiedziach nasz stosunek do religii.
Wyjaśniam: „więzień sumienia” kategoria stosowana przez Amnesty International – oznacza także „więźnia politycznego”. Niektórzy czytają komentarze wkładając treści, które nie występują realnie.
@chris
W takim razie nic współcześnie nie jest sztuką, najlepiej wróćmy do starożytnych wzorców które są ideałami piękna (oczywiscie w wersji bez kiczowatych kolorków).
ozzy
20 sierpnia o godz. 9:45,
dziękuję za wyjaśnienie.
Julia
20 sierpnia o godz. 9:00
„A swoją drogą, jak łatwo za pomocą religii manipulować ludźmi i zamienić ich w polujący tłum, pozbawiony człowieczeństwa.”
Łatwo to robić za pomocą każdej ideologii, a zwłaszcza totalnej, która próbuje tłumaczyć i wytyczać całość życia (zwłaszcza Islam tak robi).
Pełna zgoda. Wodę z mózgu robi też konsumpcjonizm (posługuję się definicją Z. Baumana). Dla przykładu: co trzeba mieć w głowie żeby kupować torebkę Birkina?
Cena w złotówkach: 30 – 150 tysięcy 👿
@Wiesiek 59. 7:34
Podany przykład pakistanski jak i konkluzja Twego tekstu jest dla mnie potwierdzeniem, że popom i księżom nic tu dö tego.- ukłon w stronę p.Hartmana.
Matylda
20 sierpnia o godz. 8:16
Cytowałem wypowiedź Wieczorkowskiego, z którą się zresztą zgadzam.
Przełamano zmowę milczenia wobec niezgodnych z głoszonymi wartościami zachowaniami kleru- wszelkich zresztą religii.
Większość religijnych i politycznych zbawców świata, pozostawia stosowanie nauk przez siebie głoszonych wyznawcom.
Oni i krąg najbliższych, z reguły stoją ponad głoszonymi dla plebsu wskazaniami.
Asceza, moralność, wstrzemięźliwość? Nie dla nich…..
Dopiero w dobie powszechnej informatyzacji, mamy okazję poznawać grzechy z przeszłości i sposoby tuszowania skandali o podłożu obyczajowym.
@Matylda
wystarczy mieć pieniądze, by kupic
torebkę Jane Birkin, zreszta dość fajna – zarowno Jane jak produkt:)
ozzy
20 sierpnia o godz. 10:04
Polowanie na inaczej myślących, wierzących, kochających, to odwieczna rozrywka ludzi, motywowanych religią, czy ideologią.
INNI MUSZĄ BYĆ TACY JAK MY!!!
Kto się wychyli, poniesie konsekwencje……
Informacje z Indii też nie napawają optymizmem.
75 trupów, 400 000 uchodźców w starciach pomiędzy Hinduistami a wielbicielami jednej z wersji Islamu.
I po co?
Jeszcze długo internalizacja religijnej w końcu normy, że życie jest święte, nie będzie w pełni realizowane.
Można sobie zadać pytanie, dlaczego RELIGIE SĄ TOTALITARNE…..
Czy jest to winą ich twórców, czy uczniów i interpretatorów?
Następcy dla prywatnych korzyści najczęściej wypaczają nauki mistrzów.
@wiesiek59
Nie zawsze są i nie tylko one są totalitarne. 😛
Ja mam taki pomysł, że może to dlatego, że do różnych systemów które opisują jak powinno się żyć ciągnie wielu ludzi z osobowością autorytarną, które poszukują w nich bezpiecznego zbioru zasad życia o który mogą się oprzeć aby samemu się musztrować. A taka osobowosć wynika z takiego schematu wychowania…
Julia
20 sierpnia o godz. 9:31
@Maylda
…. Nie trzeba wiele aby domyslić się, w jakim celu skłądają te deklaracje księża i popi; najłatwiej piłatowo umyć ręce ale milcząco przyzwalać na rzeczy które oficjalnie się potępia.
Pytanie numer jeden: czy przeczytałaś krytykowany tekst? Ja nie. I przypuszczam, że Ty również nie. I najprawdopodobniej większość dyskutujących zna ten tekst jedynie z omówień medialnych. A te, swoim zwyczajem, zajęły się tym, co najbardziej „chwytliwe” dla szerokiej publiczności.
Ciekawa jestem czy nasz Gospodarz zadał sobie trud przeczytania całości.
W ostatnim Magazynie GW, zamieszczono krótki felieton Jana Turnau’a „Bracia z obu stron Bugu”. Wspominając, nieżyjącego, kuzyna z drugiej strony Bugu, pisze: …jestem pewien, że na tamtym świecie mój krewniak cieszy sie tym, co wydarzyło się wczoraj … modli się gorąco, by miało dalszy braterski ciąg. Cieszy się naturalnie wraz ze mną. Radość moja jest tak wielka, że ostała się mimo trzeciego rozdziału …. w którym hierarchowie oceniają dzisiejszy zlaicyzowany swiat…
Jan Turnau jest człowiekiem niezwykle rozsądnym i wyważonym. Wielokrotnie wypowiadał się bardzo krytycznie o kościele, jako instytucji. A mimo to szczerze cieszy się z podpisanego porozumienia. Mimo „trzeciego rozdziału”. Mam wrażenie, że media, a za ich przykładem i JH, skoncentrowały się głównie na tymże trzecim rozdziale.
I to jest ta pierwsza sprawa, pierwsze pytanie, Julio, czy znasz tekst? A o to stosunkowo łatwo.
Ale jest też druga, dużo poważniejsza kwestia. Kwestia motywacji. Piszesz: …Nie trzeba wiele aby domyslić się, w jakim celu skłądają te deklaracje księża i popi;..
Odpowiem Ci na to, że równie niewiele trzeba żeby się pomylić. Tam, gdzie w grę wchodzą cudze motywacje trzeba być ostrożnym. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że motywy przypisywane „księżom i popom” są prawdziwe. Ale czy są to motywy jedyne i czy dotyczą wszystkich? Uczciwiej byłoby powiedzieć: nie wiem.
Zakładanie z góry złych intencji jest przejawem postawy paranoicznej. Boję się tych co „wiedzą”, tak po stronie „religii smoleńskiej”, jak i po stronie „religii antykościelnej”. Jedni i drudzy są niebezpieczni, bo nie pozostawiają pola do dialogu.
Tymczasem oprócz zdrowego i wyważonego krytycyzmu, konieczna jest też pewna doza zaufania.
ozzy
20 sierpnia o godz. 10:16
w kontekscie dddyskusji jaką tu prowadzimy, mogę to potraktować jako mało wyrafinowany żart
Julia
20 sierpnia o godz. 10:31
jak do tanga: trzebo dwojga. Tych z osobowościa autorytarna i tych, którzy praktykuą „ucieczkę od wolności”. Z jednej strony bardzo proste a zdrugiej takie tragiczne w skutkach.
ozzy
20 sierpnia o godz. 10:04
… popom i księżom nic tu dö tego.- ukłon w stronę p.Hartmana
I ukłon w stronę Prawdziwych Polaków. Oni twierdzą: Żydom, gejom … nic do tego jak stanowimy prawo. Gratuluję dobrej kompanii 😉
Julia
20 sierpnia o godz. 9:14
To, co zrobiły nie jest wartościowa pracą społeczną. Mogły osiągnąć dokładnie to samo protestując gdzie indziej, inaczej. W tym przypadku pragmatyzm jest zaletą.
Nie wmawiaj nikomu, że do wyrażania poglądów niezbędne jest chamstwo, bo to nieprawda i nie ma na to wpływu ani XX, ani XXI wiek, a XXII też nie będzie miał. To dobrabianie ideologii do pryzmitywnych odruchów. Bawią Cię? To baw się, ale nie wymagaj, by wszyscy się zachwycali, bo nie muszą.
Nie bruka się czyjejś świątyni, bo to niegodne i podłe. Dla wielu ludzi wiara jest ważna i trzeba to szanować, bo to jedna z cech bycia człowiekiem, a nie głupi kaprys. Jeśli ktoś – wybacz, napluje na Twoją matkę, to rozumiem uśmiechniesz się i podziękujesz za piękny performance? Niech żyje relatywizm! Powodzenia.
Przykład z kotwicami bezsensowny w całej rozciągłości. Ukazuje tylko udawanie, że nie zrozumiałaś, o co chodziło w moim wpisie.
Nie racjonalizuję wyroku. Napisałam w pierwszym zdaniu, że łagry za brak kindersztuby to haniebny wyrok. Nie doczytałaś? Szkoda. O uczuciach Putina, ani Cyryla nie wpominałam. Może z innego wpisu to zaczerpnęłaś? Swoją drogę, jeśli myślisz, że awantura w świątyni jedynie ich dotknęła, a wiernych prawosławnych nie, to gratuluję przenikliwości.
„Throbbing Gristle obrażali, szokowali i przerażali własnych słuchaczy” I co z tego? Czyżby to był odpowiednik wzorca metra z Sevres? Obrażanie, szkalowanie i szokowanie to miara czasów? Serio? Jak tępe trzeba mieć zmysly, bo pobudzał je wyłącznie zgniły ser? Banksy kogoś obraża? A jego wypowiedzi sa ostre i mocne. Te na tamat duchowieństwa również.
„To, że „Rosjanie” ich nie lubią nic nie oznacza” – oczywiście, nie ma znaczenia, co myślą inni ludzie (uwaga: sarkazm)
Alla
20 sierpnia o godz. 9:33
(po prostu nie chciałam cię zdyskredytowac no ale skoro sama sie o to prosisz…;)
„dajesz mi prawo do własnego zdania” – nie ja to prawo tobie daje, masz je w prezencie od rządu 🙂
O braku zrozumienia pisałam zarówno w odniesieniu do twojej/waszej interpretacji aktu nieposluszenstwa w wykonaniu Pussy Riot jak i przebiegu (widzialas film z tego happeningu?). To ze nie zrozumialas o co im chodziło można wyczytać z ostrej krytyki pod adresem ich bulwersujacego aktu profanacji kościoła (no a gdzie mialy to zrobic, w teatrze?!) jako przybytku wiary czyli świętości. Tym zasłania sie tez Putin i jego gabinet, twierdząc ze panie uprawiają nienawiść na tle religijnym. Jest mały problem, a raczej dwa, słowa piosenki maja wyraźny wydźwięk polityczny a do tego PR w sądzie wyjasnily o co im chodziło, przed Bogiem i przed majestatem prawa. 😉 Poza tym niczego w cerkwi nie zniszczyły, nie są obciążone z tego tytułu, choć ty sugerujesz inaczej poruszając motyw wandalizmu. Oskarżenia pod adresem PR maja, nazwijmy to, charakter egzystencjalny, filozoficzny. Absurd, nieee gdzie tam.
Kiedys sufrazetka Mary Richardson pokiereszowala obraz Rokeby Venus w londyńskiej National Gallery. Kocham sztukę, szanuje i podziwiam artystów (być może aż tak jak ty duchowieństwo i kościoły), stare dzieła są dla mnie wartością bezcenna. A jednak rozumiem wymowę protestu, cel był zacny. Coś musi sie skończyć by nowe, lepsze mogło powstać. Początkowy impuls musi być elektryzujacy. Tak widzę to ja.
@Matylda
Ależ ja. nie żartuje…szkoda, że nie poznalas prof. Baumana, z kolei Jan Turnau rzeczywiście przesympatyczny pan,
pozdrawiam
.Sylwia
20 sierpnia o godz. 10:49,
….Tak widzę to ja.>
A inni widzą to inaczej. Inaczej widzieli to Rosjanie, z którymi rozmawiałam w sobotę.. Zachowanie tak jednej, jak i drugiej strony traktują jako przejaw zdziczenia. Obyczajów i prawa. I ich zdanie ma taką samą wartość jak Twoje. Przynajmniej na gruncie demokracji 😉
ozzy
20 sierpnia o godz. 10:56,
tym gorzej … 🙁
skąd wiesz, że nie poznałam prof. Baumana? 🙄
To jest ten odwieczny problem z „wiedzącymi”. „Wiedzą” i to nie pozwala im zobaczyć tego, co poza tym co „wiedzą”. Jak mrówki, które „wiedzą” jak wyląda słoń 👿
Matyldo, nie będę zaprzeczać. Nie podważam średniej którą, jak mniemam, wyciagnelas na podstawie ekstremalnych opinii kilkudziesięcioosobowego(?) zgromadzenia – pod warunkiem ze spytalas wszystkich rosyjskich weselnikow – gdyż tak otrzymuje sie statystyki w nauce zwanej socjologią. New Yorker pisze nawet o 50% społeczeństwa potepiajacego akt, co nie dziwi w kraju gdzie 75% obywateli deklaruje ortodoksyjna religijności (NY)
http://m.newyorker.com/online/blogs/newsdesk/2012/08/the-pussy-riot-verdict.html
Cóż mogę dodać, wielcy artyści i intelektualiści tego swiata często umierali w biedzie i osamotnieniu, niezrozumieni i potępieni przez masy… 😉
*niezrozumiani
Sylwia
20 sierpnia o godz. 10:49
😉 Kompletnie się nie rozumiemy.
Dlaczego próbujesz mi wmawiać opinie, których nie wyrażam?
Nie podziwiam duchowieństwa i nigdzie tego podziwu nie wyraziłam. Poszczególnych duchownych – bywa. Na takiej samej zasadzie, jak nie podziwiam ludzkości. Poszczególnych ludzi tak – wielu i często. Kościoły podziwiam – ale tylko te, które coś znaczą architektonicznie.
Nie pisałam nic na temat wandalizmu.
Piosenkę znam, ogłądałam parę razy na You Tubie. Śledziłam tekst, by nic mi nie umknęło. Czytałam artykuły z różnych stron, by wyrobić sobie opinię.
Piosenkę można było wykonać przed świątynią. Odzew byłby ten sam, a może nawet mocniejszy, bo ludzie wierzący mogliby się z protestem utożsamić. Nie dano im tej szansy. Chyba szkoda.
National Gallery – jedno z moich ulubionych muzeów 🙂 Doceniam przykład, ale nie przemawia do mnie przekonanie, że cel uświęca środki. Sądzę, że nie uświęca.
Brak poparcia dla pań z PR nie jest tożsamy z poparciem dla tych, którzy je skazali.
To dwie różne sprawy.
To prawda, że wiele w Rosji musi się zmienić. Jest tylko pytanie, czy takie zachowania nie utrudniają tych zmian. To oczywiście będzie jeszcze długo otwarta kwestia.
Matylda
20 sierpnia o godz. 10:57
„A inni widzą to inaczej. Inaczej widzieli to Rosjanie, z którymi rozmawiałam w sobotę.. Zachowanie tak jednej, jak i drugiej strony traktują jako przejaw zdziczenia. Obyczajów i prawa. I ich zdanie ma taką samą wartość jak Twoje. Przynajmniej na gruncie demokracji”
I ta opinia jest dla mnie zwieńczeniem i podsumowaniem dyskusji. Najlepszym z możliwych.
Sylwio,
ale pamiętamy tylko o tych, którzy mieli rację 😉
A gdyby tak, per analogiam, przyjąć, że co dziesiąty – dwudziesty pomysł jest trafiony, to okazałoby się, że nie wszyscy „umierali w biedzie i osamotnieniu” z powodu gruboskórności i głupoty współczesnych 😯
Jednym słowem, jak mówi Desiderata, warto wysłuchać każdego 🙂
„Wiedzącym” 😉
http://www.youtube.com/watch?v=WF4ZQrbx7JU
http://www.youtube.com/watch?v=nJvikUlaCGo
Alla
20 sierpnia o godz. 11:18
SPROSTOWANIE
Niczego absolutnie nie wmawiam, a wniosek wyciagnelam na podstawie twojego pierwszego wpisu gdzie mówisz o zwiedzaniu kościołów oraz szacunku do religii tudzież jej manifestacji w postaci duchowieństwa wraz z jego obrzędami dzięki którym od wiekow kontynuuja utwierdzanie wierzacych w przekonaniu o swoich nadludzkich walorach. Skoro twierdzisz ze tak nie jest to pokornie wycofuje wcześniejsza konkluzje.
„Daję głowę, że do każdego aktu wandalizmu da się dorobić jakąś ideologię.” – A to znowu sugeruje ze performans odebrałas jako akt wandalizmu, czyż nie?
@Matylda
a jednak wolę kompanie Hartmana i polecam mojego faworyta Howarda Sterna…tyle.
kończę i rezerwuje sobie miejsce tam, gdzie mi to najbardziej odpowiada. ( Lejzor Rojtszwanc)
http://www.youtube.com/watch?v=2yNJaKF9sXA
Sylwia
20 sierpnia o godz. 11:36
„Wniosek wyciagnelam na podstawie twojego pierwszego wpisu gdzie mówisz o zwiedzaniu kościołów oraz szacunku do religii tudzież jej manifestacji w postaci duchowieństwa wraz z jego obrzędami dzięki którym od wiekow kontynuuja utwierdzanie wierzacych w przekonaniu o swoich nadludzkich walorach” – no to nie jest moja wypowiedź. jak to nazwać. Nadużycie semantyczne? 🙂
Może byłam mało precyzyjna. Blog rzeczywiście czasem ogranicza wypowiadanie się. Człowiek chce być skrótowy, lapidarny i czasem się gubi.
Dla mnie szacunek dla czyjejś wiary nie jest równoznaczny z szacunkiem dla kościoła, czy duchowieństwa. W sumie to uważam, że wierni są jedynym usprawiedliwieniem dla istnienia kościołów i duchownych. I więcej dla mnie waży wiara zwykłego człowieka, od całej hierarchii z obrzędami, strojami, itp.
Tak samo z tym wandalizmem – myślałam konkretnie o malowaniu obraźliwych symboli na pomnikach jako innej formie obrażania czyichś uczuć, ale widzę, że nie umiałam tego jasno przekazać. Przepraszam.
Bdb, tylko:
– może warto wspomnieć o tych wyznaniach, z którymi faktycznie krk nie raczył się pojednać? (casus nieobecności władz kościelnych na uroczystościach w Katyniu
– oraz nie jestem w stanie zliczyć, ile osób użyło Cyryla w zbitce z metodami. Wyświechtane żarty słowne są wyświechtane.
ozzy
20 sierpnia o godz. 10:16
dość fajna…. Jane…
………………………………………………………………………………………………………….
Fajna teraz czy z okresu : „Je t’aime …moi non plus”? 😉
@Alla – i wszystko jasne 🙂
Desiderata…ehhh..kiedyś dostałam egzemplarz od przyjaciółki – na wieczną pamiątkę. Po latach pamiętałam i zaprosiłam ją do świadkowania na cywilnym, po kilku następnych latach przyjaciółka przypisała mi grzech którego nie popełniłam i zamiast mnie wysłuchać odcięła sie z dnia na dzień. I choć po kilku zimach powróciła łaskawie rzucając kolo ratunkowe naszej przyjaźni, na uratowanie tejże było już za późno. Desiderata…ładnie wygląda na papierze…;)
Przeglądając panteon świętych- znacznie obecnie obszerniejszy, niż bogów antyku, czy Hinduizmu, zawsze zastanawiałem się, dlaczego pełno tam morderców, zdrajców, rozpustników.
W sumie wytłumaczenie jest proste- święty generuje KASĘ a jego nominacja motywowana jest politycznie…..
A ludzie?
Chyba mają w większości wdrukowaną potrzebę wiary.
Czy będzie to Diana, czy Elvis, czy Stalin, zawsze jakaś grupa wystawi ołtarzyk, czy kapliczkę i będzie wznosić modły.
Są Bogowie z którymi można było się targować, pokłucić, przekupić.
Nasz chrześcijański ma jedynie przekupnych kapłanów…..
Podobno zarejstrowano oficjalnie kościół Yedi.
Znowu ktoś ma pomysł na robienie kasy…..
Alla
Podpisuję się pod każdym słowem.
Można szanować cudze poględy, nie podzielając ich.
To kwestia klasy.
Ale tzw. komunistom udało się przynajmniej w tym aspekcie wyhodować społeczeństwo BEZKLASOWE. W naszym baraczku również…..
wiesiek59,
ludzie maja różne zmartwienia 😉
http://www.youtube.com/watch?v=M40OzIx9ldI
@zezem
🙂 zarowno wowczas jak i teraz – przypominam sobie wspaniale fotografie, wykonane podczas krecenia filmu „Blow Up” z Jane Birkin w roli The Blond, autorstwa Arthura Evansa, ktore pare lat temu ogladalem w londynskiej galerii fotografii. Zreszta Jane Birkin, Serge Gainsbourg – wspaniali artysci
pozdrawiam, ozzy
Jane Birkin wykazala sie talentem aktorskim- wystapila w kilku filmach francuskich. Nie tylko ten wspanialy przeboj, ktory symbolizuje pewna epoke.
ozzy
20 sierpnia o godz. 13:13
„Blow Up”
…………………………………………………………………………………………………………..
Dobry film. Dobra scena z kawalkiem gryfu, ktory na ulicy juz byl… nic nie wart…
Vanessa Redgrave , David Hemmings i doskonale sceny (m.in. akustyczne) w parku.
Po latach znalazlem podobne miejsca, podobny szelest lisci w Cambridge.
Pozdrowienia.
Tak jeszcze WIERZĄCYM do refleksji…..
Przez eony łupiono świątynie, chramy, gontyny, bożnice, cerkwie, klasztory, opactwa, sanktuaria, wyżynając i gwałcąc przy okazji personel naziemny Bogów wszelkiej maści.
Czy nikogo z wiernych różnych religii nie zastanowiło, że ingerencji Bogów nie było? W żadnej postaci? A przecież był to akt bluźnierstwa i profanacji……
Bo dlaczego wizyty łupieżców zmierzały z „pielgrzymką” do tych miejsc, wiadomo. Wota i ofiary to zakumulowane bogactwo narodów.
No ale wiara wymyka się racjonalnemu rozumowaniu.
Blow up- jeszcze Sarah Miles. To chyba najlepszy film Antonioniego.
Doniesienie ze świata (demokratycznego).
„Trzech demonstrantów wtragnęło w sobotę (19.08.2012) podczas mszy do katedry w Kolonii i zaprotestowało przeciw skazaniu członkiń zespołu „Pussy Riot” wykrzykując i skandując dziko hasła , trzymając przy tym transparent :”Free Pussy Riot and all Prisoners”.
Przeciw aktywistom (?) zostało wniesione oskarżenie m.in. o zakłócenie spokoju i uniemożliwienie czynności religijnych.”
Tyle w temacie.
…………………………………………..!!!!!
ANTONIONI i Ingmar BERGMAN zmarli tego samego dnia 30 lipca 2007
A propos więźniów sumienia, stwierdzenie pewnego Rosjanina warte zastanowienia się:
„Что-то не то с совестью, узники которой – бляди. Что-то не то.”
Panie Hartman.
Wpadam raz na jakis czas na strony Polityki, tej internetowej, zadnych rewelacji. Nieraz wybiore autora z najwieksza liczba wpisow. Choc i to jest mylace. Wykluczajac „stalych wiedzacych wszystko” „jakosc” dyskutantow jest … Ale nie o tym.
Panie Hartman, meczy Pana religia, meczy Pana Polska, meczy Pana nawet Izrael, o rodzinie Pan nie wspomina i jakos cicho o Niemczech. Closet germanophile? Zadnych iluzji panie Hartman, meine landsmanner intellektuellen doprowadzili do perfecji sztuke udawania. Ja zahacze o religie. Izrael, zgodnie ze slowami jednego z prezydentow USA, to „shithole”, nie interesuje mnie, Polska bardziej do tam sie urodzilem, choc tam gdzie sie urodzilem nigdy Polski nie bylo a dzisiaj jest i to Piastowska.
Ale o religii, o niewierzacych, o tym jak straszny jest swiat tych wierzacych; od Buddhy do Voodoo. Jako chrzescijanin nie moge sobie wyobrazic swiata proponowanego przez Pana i kilku Panskich apostolow. Swiat bez Sistine Chapel, Handel’s Messiah, malarstwa F.Goya, literatury, … cala Zachodnia Cywilizacja na chrzescijanstwie jest oparta.
Jaki swiat w zamian Pan proponuje. Moze bylby to swiat Cicero i Colosseum; chleba i igrzysk. Juz mamy. A moze, co bardziej prawdopodobne ludzie(?) pokroju Caligula, Mao, Hitler, Stalin, Pol Pot, Taylor tworzyliby Nowy Wspanialy Swiat. Probowali. Efekty sa wszedzie widoczne.
Wiem, wiem, … Inkwizycja, stosy, cale „cywilizacje” zniszczone, …
Jak sie blizej przyjrzymy Inkwizycji nie oczami Zyda-historyka, tylko faktom, okaze sie, ze nie taki diabel jak go malowano.
Fakty Panowie i Panie ! Fakty !
A co z tymi „cywilizacjami” ?
Kiedy Cortes zawital do dzisiejszej Ameryki Srodkowej, Mayan Civilization byla juz w ostatnim etapie samozniszczenia, cos jak Rzym.
I jakie igrzyska mieli !
Potrafili w jedno popoludnie wyrwac bijace serca tysiacom … tym co mieli pecha.
No wiec jaki swiat proponuje p.Hartman z grupa przyjemniaczkow na blogu ?
(Sa w swego rodzaju wyscigach; kto „przylozy” lepiej kosciolowi i wiernym. Czytajac takie wpisy ogarnia mnie nieslychany optymizm i zadowolenie. Jakie inne zycie mialem i mam, ile udalo mi sie zrobic.)
Wracajac do tematu, jaka jest Panska oferta ?
Anything goes. No rules, no religion. Just „Imagine”. Wiara w drugiego czlowieka, … Zaraz, zaraz, nie tak dawno temu chlopcy z Kremla to proponowali. Skala ofiar byla tak wysoka, ze rozmarzyla Hitlera. I ciagle rosnie: w Korei Pln., Afryce, Chinach …
Jaka jest Panow propozycja ? Zniszczyc mohery ?
Na marginesie, tu i owdzie czytam o tym, ale nie wiem o kim mowa, czy tu chodzi o mohair wool (welna-drozsza niz cashmere) i jaki to ma zwiazek z kosciolem katolickim.
Jaka jest wiec Panow propozycja ?
Widzialem efekty tworzenia spoleczenstwa bez swiatyn, burzuazji tj. lekarzy, nauczycieli, duchownych, artystow i nawet zwyklych wyrobnikow. Wszyscy do motyki !
Nie mysle tu o sowieckim raju z gleboka wiara w drugiego czlowieka, ale o Cambodia (wiem, ze niepoprawnie-trudno).
Panie Hartman, porownal Pan heroizm Sophie Scholl i dzieciakow z „die Weisse Rose” (bo byly to dzieci) do taniego wyglupu w Moskwie. Ublizyl Pan pamieci tych zamordowanych.
Skoro o heroizmie w Panskim wydaniu; zapomnial Pan o Hebronie i wyczynie bohatera nazwiskiem Baruch Goldstein.
Why I’m not surprise !
Macie Panowie, tj. Hartman i Passent wiele wspolnych opinii temat religii, szczegolnie chrzescijanstwa i to tak zdecydowanych, ze nie znoszacych sprzeciwu.
Europa z honorem nosila „Nobiscum Deus” czy „Gott mit Uns” na zbrojach, mundurach, stulecia przed Hitlerem.
Nie wystarczy sie w Europie urodzic by byc europejczykiem.
ozzy:
Moim bergmanowskim favorytem jest „Fanny i Alexander”. To mozna ogladac w nieskonczonosc.
@ PA2155
——————————OFF TOPIC —–Ingmar BERGMAN
zupelnie sie zgadzam z Toba – „Fanny och Alexander”, z wspanialymi rolami Jana Malmsjö (bp Edvard Vergérus), Erlanda Josephsona ( Isac Jacobi), Gunnara Björnstranda (Filip Landahl) i wielu, wielu innych – bodajze nikt dotychczas nie zgromadzil taka wspaniala swite aktorska jak Bergman – premiera odbyla sie 17 grudnia 1982.
W najblizsza srode tv szwedzka rozpoczyna serie dokumentalna o videotece Ingmara Bergmana z jego miejsca zmieszkania na wyspie Fårö. Ciekawostka:Bergman mial wlasny salon filmowy w swej willi, w ktorej zgromadzil olbrzymie VHS videoteke. Oczywiscie, z wlasciwa sobie pedanteria pieknie poustawiane i zarchwizowane na polkach, w roznokolorowych obwolutach filmy. Filmy od „Blockbusters” czy tez „Muppet Show” po klasyke Fritza Langa czy tez René Clair´a. Bergman cenil sobie tworczosc Wajdy i specjalnie jego film „Dyrygent”. Wielu znanych tworcow kina odwiedzalo Fårö
i ku swemu zaskoczeniu moglo odnotowac ulubione filmy rezysera. Wystapia w dokumencie m.in. Woody Allen, Martin Scorsese, Michael Douglas (byl bardzo wzruszony ogladajac obecnosc filmow w ktorych gral glowne role), Robert de Niro i wielu innych.
ozzy:
Lubie inne odpryski kina skandynawskiego S. Bier („Brothers”, „After the wedding”), J. Troella, L. von Triera. W tym jest duzo normalnego zycia.
Z Bergmana wspominam cieplo „Czarodziejski flet”.
@chris
„uzniki sovjesti”(wiezien sumienia)–chyba najbardziej znani w historii powojennej ZSRR to Natan Szczaranskij i Andriej Sacharow ( zob. http://www.zaprava.ru — Wszechrosyjski Ruch Spoleczny na Rzecz Praw Czlowieka)
Umberto Eco pisze;
„Cywilizacja nie osiągnie doskonałości, póki ostatni kamień z ostatniego kościoła nie spadnie na ostatniego księdza i nie uwolni świata od tej hołoty”
Liczmy te kamienie.
@PA2155
—————————————————————–
Tak, zgadzam sie co do wymienionych….chyba z wyjatkiem Larsa von Triera, ktorego ani „Antichrist” ani tez „Melancholia” nie moglem dobrnac do konca – no, coz jakby nie na mojej fali percepcyjnej Lars von Trier jak i ten caly ruch dogmy.
Bergman lubil przenosic opere na ekran, co zreszta zrobil z „Bachantkami” Daniela Börtza w r. 1993.
Dunka Susan Bier i jej „Efter bröloppet” czy tez „Hämnden” (American academy award 2011) jak najbardziej. Jan Troell ekranizowal suite literacka Vilhelma Moberg, pokazal potret sympatyka nazizmu Knuta Hamsuna a takze Torgny Segerstedta, ktory to ratowal honor Szwecji w okresie II wojny swiatowej.
Dodalbym jeszcze jednego rezysera, ktory zawsze byl jakby 2 po Bergmanie a mianowicie: Bo Widerberg (1930-1997) to wlasnie u Widerberga debiutowal Jan Troell jak operator zdjec w filmie „Barnvagnen” /Wozek dzieciecy/ a miedznarodowy rozglos zdobyly dwa filmy rezysera „Elvira Madigan” i „Ådalen 31”. Bo Widerberg chyba pierwszy
jeszcze nim powstala idea Dogmy robil filmy z „wolnej” kamery a takze korzysta z naturalnego swiatla. Tworczosc jego mozna porownac do realizmu spolecznego, zwlaszcza obraz klasyczny „Kvarteret Korpen” (1963) – bodajze jeden z najciekawszych filmow w historii kinematografii szwedzkiej (nawet Bergman, znany ze swej olbrzymiej powsciagliwosci uznal ten film za arcydzielo)
Z kolei z najnowszych produkcji polecam (chyba juz widziales) film Tomasa Alfredsona (szw.rezyser) „Tinker Tailor Soldier Spy” film zupelnie nie skandynawski ale klasycznie angielski z glownym bohaterem Georgem Smiley´em, czyli John Le Carré w nowej wersji Poprzednio Tomas Alfredson (syn znakomitego aktora Hasse Alfredsona) rezyserowal
„Låt den rätte komma in2 (ang.Let me in) nagrodzony na Tribeca Film Festival z NY (2008)
Też mi się coś zdaje, że tu chodzi o zwarcie szeregów w obliczu utraty wpływów. Kościoły na Zachodzie pustoszeją, u nas coraz więcej „sekciarzy” Świadków Jehowy, Palikot zbija punkty na antyklerykalizmie, a w Europie coraz więcej Muzułmanów. Do tego w USA trzeba płacić milionowe odszkodowania za pedofilskie ekscesy, afera z kamerdynerem w Watykanie. Jest więc się nad czym zastanawiać…
Le Mon – tzw. yeti widziało wielu ludzi, natomiast tzw. chrześcijaństwo podzieliło się jeszcze przed powstaniem (spór doktrynalny pomiędzy apostołami Petrosem i Saulem z Tarsu).
Natomiast pan Legionnaire, piszący jakąś kwakmową, chyba trochę się zapędził w kozi róg: akurat krwawość cywilizacji Mezoameryki prekolumbijskiej była związana wyłącznie z oddawaniem czci ichnim bogom. Przy okazji: cieszę się iż, oświecił mnie Pan, jakież to piękne i historyczne wzorce miał wujek Hitler. Ten konkordat między III Rzeszą a Watykanem to też wypróbowany model. Po raz kolejny z deszczu pod rynnę.
ozzy:
Zapomnialem o „My life as a dog” Lasse Hallstroema. On krecil videoklipy dla zespolu ABBA, potem kilka filmow, w tym „What’s eating Gilbert Grape” z mlodym L. di Caprio, ale potem sturlal sie w niebyt.
Drugi film to „Pelle Zwyciezca”, ekranizacja powiesci rzeki M. Andersena-Nexoe, z M. von Sydowem. Ekranizacje mobergovskich „Emigrantow” z mlodszym wtedy Sydowem tez widzialem.
Ksiazke i serial ” „Tinker Tailor Soldier Spy” pamietam, nowej wersji nie widzialem.
„Adalen 31” widzialem jeszcze w Polsce. To o strajku glodowym gornikow szwedzkich, cos jak domowa „Perla w koronie”.
Polecam kilka dobrych filmow kanadyjskich, w tym starszy „Decline of American Empire” i nowsza trylogie indyjska Mehty („Earth, „Fire”, „Water”) oraz najnowszy „Incendies” (jezeli jeszcze tego nie widziales).
Dwa dziady – watykanski i kremlowski – ubrani w teatralne stroje, oplywajacy zlotem i mercedesami. Czy moze byc bardziej naturalny sojusz?
Odchodzą dzieci – kwiaty 🙁
http://www.youtube.com/watch?v=bch1_Ep5M1s
Jak dobrze, że mamy Jurka Owsiaka …
Czy światy „kwiatów we włosach” i „kominiarek na twarzach” mogą się spotkać i zrozumieć?
A czy bez tego świat miałby jeszcze jakikolwiek sens ?
@Legionnaire
„cala Zachodnia Cywilizacja na chrzescijanstwie jest oparta”
Współcześnie raczej jest oparta chyba bardziej na oświeceniowym racjonaliźmie. Na szczęście, bo gdyby nie dążyła do odrzucenia chrześcijaństwa to zapewne nie miałaby przyszłości przed sobą.
„No rules, no religion. Just „Imagine”. Wiara w drugiego czlowieka, … Zaraz, zaraz, nie tak dawno temu chlopcy z Kremla to proponowali. Skala ofiar byla tak wysoka, ze rozmarzyla Hitlera. I ciagle rosnie: w Korei Pln., Afryce, Chinach …”
Chyba coś odwrotnego właśnie proponowali.
„Widzialem efekty tworzenia spoleczenstwa bez swiatyn, burzuazji tj. lekarzy, nauczycieli, duchownych, artystow i nawet zwyklych wyrobnikow. Wszyscy do motyki !”
Tak to jest jak ma się pomysł, żeby jedną totalną ideologię zastąpić nową, „lepszą”, zamiast spróbować żyć bez totalnych ideologii.
Tak jak zresztą np. Feyerabend proponował (bo jak się domyślam to jego cytowałeś stawiając cytat obok akapitu o zbrodniach w Kambodży?)…
„Panie Hartman, porownal Pan heroizm Sophie Scholl i dzieciakow z „die Weisse Rose” (bo byly to dzieci) do taniego wyglupu w Moskwie. Ublizyl Pan pamieci tych zamordowanych.”
Właściwie to sposób w jaki Biała Róża próbowała robić konspirację zbyt profesjonalny nie był, jakby nie patrzeć.
Ale motyw działania przecież ten sam.
„Nie wystarczy sie w Europie urodzic by byc europejczykiem.”
A co trzeba zrobić i po co?
Tak sie przyglądam ‚dyskusji’, ale cieżko sie do czegoś sensownie odnieść. Mamy obrońców Pussies i tych co z szydza z ich taniochy, mamy świętojeblivych emerytów co to wiedza lepiej na każdym forum i zblazowana młodzież w wieku rozrodczym, są tez i głosy bardziej wyważone ale nie pozbawione cech fundamentalizmu, no i oprócz tego jakiś dziwak jeden z drugim zrobili sobie wątek o filmach (??). O co chodzi ludzie? Czy to ma być ‚zostaw wpis na scianie’ czy forum dyskusyjne?
Z tego lelumpolelum najbardziej urzekła mnie wypowiedz: „Dwa dziady – watykanski i kremlowski – ubrani w teatralne stroje, oplywajacy zlotem i mercedesami. Czy moze byc bardziej naturalny sojusz?” Krótko i tresciwie. No bo przecież jest różnica miedzy ‚duchownością’ a ‚duchowieństwem’, wiara może istnieć bez całej tej bogatej otoczki (patrz buddyzm), a Pussies ugodziły w nowotwór hipokryzji i za to siedzą. Bo choć rządzący (zarowno ci religijni jak i świeccy) to z definicji też ludzie, ktorych można krytykować a czasem i wymieniać, w Rosji chyba jednak nie.
Być może religie i ideologie są niezbędne na konkretnym etapie rozwoju cywilizacji, tak jak kolejnym etapem i siłą napędową jest ZYSK?
Jaki będzie kolejny etap?
Jesteśmy na poziomie „płaszczaków” żyjących w dwuwymiarowym świecie. Nie możemy dostrzec kolejnego wymiaru, bo nie mamy odpowiednich zmysłów…..
Co po nas?
Jaką formę przyjmie cywilizacja?
Wiek religii, ideologii, zysku, to wiek krwi.
Może następne będą mniej krwawe?
Ale do tego musiałaby zaistnieć jakaś zmiana fazowa, unieważniająca obecne priorytety i łącząca ludzkość. Najlepiej łączy wspólne zagrożenie zewnętrzne……lub interes do zrobienia…..
Od jakiegos czasu przyglądam się ‘dyskusji’, ale taki magiel ze cieżko się do czegoś bezpośrednio odnieść. Mamy obrońców Pussies i tych co szydza z ich taniochy, mamy świętoblivych emerytów co to wiedza lepiej na każdym forum i zblazowana młodzież w wieku rozrodczym, są tez i głosy bardziej wyważone ale nie pozbawione cech fundamentalizmu, no i oprócz tego jakiś dziwak jeden z drugim zrobili sobie wątek o filmach (?!). O co chodzi ludzie? Czy to ma być ‘zostaw wpis na scianie’ czy forum dyskusyjne?
Z tego lelumpolelum najbardziej urzekła mnie wypowiedz: „Dwa dziady – watykanski i kremlowski – ubrani w teatralne stroje, oplywajacy zlotem i mercedesami. Czy moze byc bardziej naturalny sojusz?” Krótko i tresciwie.
No bo przecież jest różnica miedzy ‘duchownością’ a ‘duchowieństwem’, wiara może istnieć bez całej tej bogatej otoczki (patrz buddyzm), a Pussies ugodziły w nowotwór hipokryzji i za to siedzą. Bo choć rządzący (zarowno ci religijni jak i świeccy) to z definicji też ludzie, ktorych można krytykować a czasem i wymieniać, w Rosji chyba jednak nie.
Cztery wpisy i ani jeden nie poszedł. Bamboooocha!
Melesa, byłego komunistę i rewolucjonistę, nazywano „czerwonym negusem” i „nowym cesarzem”. I jak na monarszym dworze czy w komunistycznym politbiurze, stan zdrowia władcy utrzymywano w najgłębszym sekrecie.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Smierc-zandarma-Rogu-Afryki-Melesa-Zenawiego,wid,14860596,wiadomosc.html
=============
Interesujący przykład, jak wiele istnień ludzkich zależało od życia jednego człowieka.
I tego jak władza zmienia ludzi i …..sojusze.
Z rewolucjonisty i socjalisty flirtującego z Rosją, w pragmatyka wspieranego przez USA.
Przyniósł ludziom POKÓJ, ale metodami…..
Co po nim? Wojna domowa, czy kolejny zamordysta?
Mniejsze i większe zło…..
Od jakiegos czasu przyglądam się ‘dyskusji’, ale taki magiel ze cieżko się do czegoś bezpośrednio odnieść. Mamy obrońców Pussies i tych co szydza z ich taniochy, mamy świętoblivych emerytów co to wiedza lepiej na każdym forum i zblazowana młodzież w wieku rozrodczym, są tez i głosy bardziej wyważone ale nie pozbawione cech fundamentalizmu, no i oprócz tego jakiś dziwak jeden z drugim zrobili sobie wątek o filmach (?!). O co chodzi ludzie? Czy to ma być ‘zostaw wpis na scianie’ czy forum dyskusyjne?
Z tego lelumpolelum najbardziej urzekła mnie wypowiedz: „Dwa dziady – watykanski i kremlowski – ubrani w teatralne stroje, oplywajacy zlotem i mercedesami. Czy moze byc bardziej naturalny sojusz?” Krótko i tresciwie.
No bo przecież jest różnica miedzy ‘duchownością’ a ‘duchowieństwem’, wiara może istnieć bez całej tej bogatej otoczki (patrz buddyzm), a Pussies ugodziły w nowotwór hipokryzji i za to siedzą. Bo choć rządzący (zarowno ci religijni jak i świeccy) to z definicji też ludzie, ktorych można krytykować a czasem i wymieniać, w Rosji chyba jednak nie.
@PA2155
Dziekuje z propozycje do obejrzenia filmow kanadyjskich. Z kinematografia tego kraju mam pewne „klopoty” a mianowicie poza twrocami rdzennie kanadyjskimi jak Atom Egoyan, David Cronenberg, , Sturla Gunnarson czy Robert Lepage wielu tworcow jest spoza Kanady, ktorzy jak np Agnieszka Holland, Ryszard Bugajski a moze i Larysa Kondracki, ktorzy tworzyli przy wsparciu kanadyskiego przemyslu filmowego.
Oczywiscie, bez watpienia glowni tworcy do ktorych beda wracal czesto to David Cronenberg („Videodrama”, „Naked Lunch”, „Crash” ), Atom Egoyan („The Sweet Hereafter”, „Speaking Parts”) i Robert Lepage („Le Polygraph”, „Possible Worlds”)
Nawet Louis Malle zaczepil o Kanade robiac film „Atlantic City, U.S.A/ a przeciez kojarzy sie go z Francja. A z kolei Laryse Kondracki (!) nieznana chyba w Polsce cenie sobie za film „The Whistleblower” (nagrodzony na Genie Awards) .
To chyba tyle moge powiedziec o kinie kanadyjskim, chociaz jak zauwazyles z reguly sa to kooperacje sans frontières.
pozdrawiam, ozzy
ozzy:
W wypozyczalniach filmow w Kanadzie, filmy kanadyjskie sa w dziele „Foreign”, zeby tubylcom bylo latwiej je znalezc. Sa tu w zasadzie 2 osrodki, gdzie robi sie filmy: Toronto (Egoyan, Cronenberg- chociaz on juz dawno w Hollywoodzie) i Quebec. Ten drugi osrodek jest silniejszy artystycznie i to on zdobywal Oscary.
W gustach jestem eklektyczny, stad ogladam rzeczy rozne od Szwecji po Bliski Wschod (wlaczajac w to Iran).
Wyrok nie jest haniebny – wyrok jest niemądry.
Panie się konkursowo i chamsko wygłupiły, a sąd (i przy nim międzynarodowe protesty) niepotrzebnie dodały incydentowi znaczenia i powagi. Jakaś grzywna i kilka tygodni prac użytecznych (np w szpitalach) w zupełności by wystarczyło.
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/swiat/rosyjska-wiosna-ludow,1,5222784,kiosk-wiadomosc.html
Myślę, że Putin naprawdę wierzy w to, że ma za sobą większość społeczeństwa. Uważam, że jest w dużym błędzie. Część Rosjan nie dostrzega żadnej alternatywy wobec rządów Putina i ich poparcie przypomina raczej apatię, z której kiedyś się otrząsną. Wszyscy autokraci cierpią na utratę poczucia rzeczywistości. Putin wydaje się święcie przekonany o tym, że protesty w Moskwie są opłacane przez zagranicę, a robotnicy z Uralu są gotowi bronić go na śmierć i życie.
===============
Chodorkowski…..o panienkach też…..
Słuchając Gowina; „fetor katolicus”
Troje francuskich turystów na Sri Lance zostało skazanych we wtorek na kary więzienia w zawieszeniu za obrazę uczuć religijnych buddystów – podał portal BBC News. Powodem były zdjęcia, na których pozowali przed posągami Buddy udając, że całują jeden z nich.
http://fakty.interia.pl/swiat/news/troje-francuzow-skazanych-za-obraze-uczuc-buddystow,1834475,4
===========
W ciągu ostatniego roku „obrażono uczucia religijne” wyznawców chyba wszystkich
głównych religii……
Czyżby wiek ROZUMU przeminął?
Czas na kolejny Wiek Wiary?
Czy też zanika poczucie stosowności, obniża się poziom kultury zachowania, szacunku dla INNYCH?
@Jaruta
21 sierpnia o godz. 19:17
Masz rację, @Jaruto. Nie sądzę, żeby te panie były świadomymi bojowniczkami. To zwykłe awanturnice, które powinny zostać ukarane tak, jak na to zasłużyły. Nadawanie temu incydentowi tak wysokiej rangi ośmiesza sąd i władze Rosji.
!
20 sierpnia o godz. 21:12
Alez szanowny Panie,
ja sie wcale wymienionej przez pana nacji nie czepiam
( w imieniu tych , rzekomo do mnie podobnych wypowiadal sie nie bede).
Wrecz przeciwnie, staram sie trzymac od niej, jak rowniez od nalezacego do niej kraju
z daleka. Byloby mi bardzo milo, gdyby owa nacja sie odwzajemnila zostawiajac mnie i moj kraj w spokoju.
Proszę wstać, sąd idzie 😉
http://www.youtube.com/watch?v=SWhXcCqn3Zo&feature=related
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/669279,Pussy-Riot-ma-byc-wkrotce-znakiem-towarowym
Mówi się o milionie dolarów 🙄
Julia.
Prosze sie przyznac, czytala Pani moj wpis robiac makijaz i nie przerywajac napisala Pani swoje spostrzezenia. Ja mam swoj (prawie) poludniowy „single malt”, wkrotce lunch czyli kazdy robi to co lubi lub na co sobie zapracowal.
Pani Julio, w Kambodzy (Cambodia) bylem, widzialem „killing fields” i do dzis czuje slodkawy odor rozkladajacych sie cial pomordowanych przez Khmer Rouge. Szukalismy naszych ludzi w lapach NVA lub Pol Pota. Sam Pol Pot byl tylko tzw. target of opportunity ale i nie gardzilismy zadnym innym napotkanym khmerem w szaliczku. Zarowno K. R. jak i Wietnam praktykowali prymitywna forme eugenics (wzorowana na Sowietach, Chinach, etc). Europa, (nie wszedzie) jest na dobrej drodze do tej praktyki w formie „oswieconej” i estetycznej w bialym fartuchu.
Czy istota oswieconego racjonalizmu jest nietolerancja wobec tych mniej oswieconych, tj. kultywujacych tradycje w tym religijne ?
Anything goes.
Szczegoly na ten i inne tematy znajdzie Pani w pobliskiej ksiegarni lub bibliotece.
Die Weisse Rose.
Jest roznica; postawic sie Putinowi wyglupem w swiatyni a Hitlerowi. Motywy byly kompletnie inne, forma nieporownywalna jak i konsekwencje. Raz jeszcze; szczegoly o „die Weisse Rose” w ksiegarniach i bibliotekach (moze brak w jez.polskim).
Prosze sprobowac Rosseta Stone.
Poniewaz nie przedstawila Pani wizji swiata i Europy bez chrzescijanstwa, moze temat zastepczy. Moda na nadchodzaca zime, nie mam najmniejszego pojecia a wybieram sie do Europy, na Boze Narodzenie. Ooops … !
P.S. Troche plotek. Czy Pani wie, ze ojcem tzw. Big Bang Theory byl facet nazwiskiem Georges Lemaitre; astronom, fizyk, wykladowca uniwersytecki.
A co najgorsze – to ksiadz katolicki. I kto tu kogo oswieca.
jasny gwint.
Cos tylko dla Pana od Umberta. Oto cytat:
„The older I grow and the more I abandon myself to God’s will, the less
I value intelligence that wants to know and will that wants to do; and
as the only element of salvation I recognize faith, which can wait patiently,
without asking too many questions.” Koniec cytatu.
„Copy and paste” nie zastapi zapoznania sie z tworczoscia autora.
!
Nieuwaznie Pan czyta. Trudno jest sie tak odrazu przestawic z komiksow i SMS-ow do czegos z wieloma watkami. Cos jak zucie gumy i robienie tabliczki mnozenia w tym samym czasie. But, practice makes perfect.
polecam lekture pamietnikow antonio possevino p.t. „moscovia”
(jest podobno przeklad polski, ale nie wiem gdzie, prawdopodobnie na indeksie 😉 )
Ewa 1958
22 sierpnia o godz. 9:28
Powiedziala co wiedziala dyzurna postkomuch-skandalistka Polityki. Wez sie kobieto za robotki reczne w kosciele a nie za przemowy do tlumow ktore ani nadgorliwoscia religijna ani kato-hipokryzja nie grzesza.
@włochaty koń Balzerowicza
22 sierpnia o godz. 18:08,
wyjątkowo paskudny komentarz i trafiony niczem kulą w płot. Obrzydlistwo!
włochaty koń Balzerowicza
22 sierpnia o godz. 18:08
Jeden z klasyków fraszek napisał specjalnie o takich typach jak Ty:
„zrób to sam, albo z ładną dziewczyną”…..
Nie podejrzewam, byś korzystał z ładnych dziewcząt, więc
„onanizm wzmacnia organizm” ci pozostaje…..
Legionnaire
22 sierpnia o godz. 15:30
Jak szybko się zapomina języka polskiego?
Jakoś na innych blogach wystrzega się Pan anglicyzmów…..
Przerost formy nad treścią, która bywa interesująca?
Czy zmanierowanie?
@włochaty koń Balzerowicza
22 sierpnia o godz. 18:08
???
@Legionnaire
„Czy istota oswieconego racjonalizmu jest nietolerancja wobec tych mniej oswieconych, tj. kultywujacych tradycje w tym religijne ?”
Jest ale to jest jej poważna wada i problem, nie jest to też idealna tradycja, ją też trzeba będzie odrzucić gdy zacznie ograniczać i zniewalać ludzi.
„Poniewaz nie przedstawila Pani wizji swiata i Europy bez chrzescijanstwa”
Właściwie to nie chcę tworzyć lepszych wizji świata, bo to chore; chrześcijańswo niech sobie istnieje, przecież nie ma w nim nic złego, ale nie jako coś dominujacego i podporządkowujacego sobie ludzi.
Za to na przykład w Polsce dzisiaj chrześcijanin mnie może obrażać do woli (p. Terlikowski robi to często, chętnie i regularnie) i jest to akceptowane, ale ja chrześcijanina/chrześcijaństwa już nie, bo to obraza uczuć religijnych.
Drogi p.Profesorze napisal pan w poprzednim wpisie iz ludzie ktorzy
potrafia przezwyciezyc strach zostaja bohaterami.Nie bardzo moge sie z tym zgodzic . Tylko w czasie wojny gdy bezoposrednio istníeje zagrozenie
zycia i zdrowia istnieje tez bezposredni zwiazek opanowania strachu
z bohaterstwem .W ínnych jednak przypadkach ludzie zostaja bohaterami
poniewaz maja przekonania ,ideje ,przemyslena ktore staraja sie realizowac w zyciu i gdzies po drodze do swojego celu napotykaja
opor ktory robi z nich niejako bohaterow.
Proby wiec porownywania przez niektorych Puzzy Riot z rodzenstwem
Scholl /bo wymiar kary byl jednak dosc rozny /jest troche bez sencu ,nikt nie mogl wiedziec w chwili „przestepstwa?” jaka kara ich spotka .
W rzeczywistosci wazne to co chcieli nam powiedziec ..
Pozdrawiam
ps.
odnosze tutaj wrazenie ze 2 lata obozu dla P.R. to „za malo” i
tylko 7-10 lat odpowiadaloby niektorym dla ich „prawdziwego obrazu
bohaterstwa” ??……
Panie Wiesiu.
Z grzecznosci odpowiadam. Jez. polski jest moim nabytym jezykiem. Nie jest jezykiem mojej rodziny ani mego narodowego pochodzenia, tj. nie jestem Polakiem. Dzieki wyjatkowym dwom nauczycielom nabylem ten jezyk pomiedzy 6 a 16 rokiem mego zycia. Dzisiaj ten jezyk jest mi zupelnie bezuzuteczny; ani nie czytam polskiej literatury, ani drukowanej prasy. Jak przyklad pokazuje operuje tym jezykiem z duza wieksza latwoscia niz wiekszosc na tym czy innym forum. A to dlatego, ze; wiem co chce powiedziec, mam filozofie, poglady na otoczenie i swiat wykrystalizowane. I ciagle mam troche miejsca w mozgu by sie czegos nowego nauczyc.
Moje anglicyzmy.
Prosze mi pomoc w przetlumaczeniu na jezyk polski nastepujace okreslenia: single malt, target of opportunity, (Cambodian) killing fields, lunch, anything goes, etc.
Rowniez prosze przetlumaczyc fragment prozy U. Eco ktory zacytowalem.
Skoro o tlumaczeniach; prosze napisac o czym pisze p. Polonia, Julia i tuzin innych.
Taki dobry w jez. polskim to nie jestem.
Na koniec p. Wiesiu.
Prosze sie przestawic z ilosci na jakosc, uzyska Pan wiele godzin do dyspozycji by sie czegos nowego nauczyc lub starego sobie przypomniec. Za oknami Panskiego pokoju jest bardzo interesujacy swiat. Komputerowy swiat – to telefon z obrazkami.
Goodbye.
W sprawie testów na zespół Downa niemieccy lekarze są rozdarci. Nie podoba im się wizja lawinowego wzrostu aborcji. – Ale czy mam powiedzieć pacjentce, że nie może zrobić badania krwi, bo jest nieetyczne, ale za to możemy jej zrobić amniopunkcję, po której może stracić dziecko? – pyta na łamach „Süddeutsche Zeitung” Tilman Esser, monachijski lekarz zajmujący się badaniami prenatalnymi.
Więcej… http://wyborcza.pl/1,127462,12348191,Masowe_testy_na_zespol_Downa__Bedzie_wiecej_aborcji_.html#ixzz24URzIsDN
================
Problem dla etyków, pod rozwagę……
Wiara ma wymusić rodzenie i wychowanie dzieci upośledzonych.
Słusznie?
Legionnaire
24 sierpnia o godz. 14:18
Nie przepadam za zdrobnieniami i familiarnością….
Z wpisów u Szostkiewicza pamiętam brak anglicyzmów……
Co do tłumaczeń, wystarczy mi angielski do pojęcia sensu tekstu, w sprawach ważnych wystarczy Stanisławski.
Sens/cel oporu, jednorodna whisky, czy pola śmierci, nie są zbyt skomplikowane, choć native speaker wyciągnąłby niuanse.
Idiomy to nie moja specjalność……
Legionnaire – rzeczywiście ma Pan trudności z przestawieniem się. Trudno.
Levarze – to już musi pan mieć pretensje do tego, kto naród wybrany do Rzplitej sprowadził. Tyle że watykańskich sprowadzono znacznie wcześniej i z gorszym skutkiem.
Target of opportunity = cel przypadkowy
Cel pojawiający się w czasie walki, który może być kryty ogniem sił lądowych, morskich lub ze statków powietrznych, wobec którego ostrzał nie był planowany.
Cel nieplanowany, osiągnięty niejako przy okazji.
Wszystkie religie i ich kościoły to cywilizacja śmierci.
Kościół z Narodem – Naród z …torbami.
Tylko patrzeć, jak prezdent wszystkich polskich katolików i myśliwych
B.Komorowski podpisze konkordat z Cyrylem, czyli kościołem prawosławnym…
(niech sobie Kwaśniewski nie myśli, że tylko on potrafi te konkordaty załatwiać…)
Zofia przetłumaczyła tekst tej słynnej piosenki panienek.
Prymitywne chamówy, w moim odczuciu…..
http://kuczyn.com/2012/08/19/alians-przeciw-dzisiejszej-europie/#comment-124746
Krzysia
25 sierpnia o godz. 3:05
Wszystkie religie i ich kościoły to cywilizacja śmierci.
Czy mogłabyś to uzasadnić? 🙄
wiesiek59
25 sierpnia o godz. 7:41
Panie Wiesiu , jako osoba szczeogolnie przeczulona na tle przeklenstw
i niegrzecznego zachowania ,biorac od uwage sytuacje w Rosji text
wyzej wymieniony bardzo mi sie podoba.
Za 3 przeklenstwa w stosunku do Cyryla i Putina /na zachodniej taryfie
karnej okolo 1500 Euro / zaruszenie porzadku publicznego przez
wdarcie do cerkwi 500 Eur/.
Jest za ,zapewne jak Pan ,za sprawiedliwa Kara ,a to ze powiedzialy prawde tez cos warte? ….
Wulgarnie powiedzialy prawde ,ale prawde /ach przepraszam to tylko
ich gazeta ?/.
Pozdrawiam
Red. prof. Hartman
Jestem pewien, ze ogladajac lub czytajac kryminaly zauwazyl Pan jak wazne jest postawienie swiadkow, oskarzonych lub ofiar podczas procesu w krzyzowy ogien pytan. Pan rzuci temat, ale nie wdaje sie w dyskusje z Panskimi czytelnikami. Boi sie Pan „odkryc”, albo lekcewazy nas, nawet tak rzadkich czytelnikow jak ja. Moze mialby Pan lepsze grono, tj. wieksze lub mniejsze, ale z pracujacymi szarymi komorkami. Niekontrolowana, nie mysle o cenzurze, dyskusja zmienia sie w tygodniowe AA spotkanie.
Jakies 15 moze 20 lat temu w N. Jorku byla jedna z tych parad homoseksualistow. Cale 5% spoleczenstwa dla ktorego musiano wymyslec nowe slowa. Slowa te, po akceptacji przez N. York Times wpisano do oficjalnego slownika. W przeciwnym razie, pozostale 95% uzywaloby istniejace okreslenia, potoczne, niezgodne z odkryciami Instytutu do Badan Homoseksualizmu oplacanych przez niezalezna fundacje pod kierownictwem Sir Elton Johna.
Idac 5-ta Aleja parada homoseksualnej dumy i godnosci przechodzila obok katedry St. Patryka, z tej parady wyskoczyla grupa dumnych i godnych homoseksualistow, lesbijek, itp., wpadla do katedry i wzorem hord bolszewickich lub Taliban zrobila to co te panienki w Moskwie tylko gorzej. Nikt nie poszedl do wiezienia, ale zrobili sobie taka „reklame,” ktora za nimi do dzisiaj chodzi.
Panie Hartman prosze powiedziec, co w Moskwie bylo bardziej haniebne (Panskie okreslenie) zachowanie sie panienek czy wyrok. Pytanie rowniez cisnie o domniemanej odwadze tych nowojorskich homoseksualistow jak i tych w Moskwie. Dlaczego one nie weszly na Mauzoleum Lenina i nie odtanczyly can-can, lub na samym Kremlu ? To takie pytania i pewnie bylyby inne od innych gdyby Pan z nami dyskutowal. Ja mysle, ze Pan sie boi, a nuz bylby to ktorys ze znajomych lub studentow ktorych Pan nie cierpi.
P.S. Pamieta Pan list polskich biskupow do niemieckich za czasow Gomulki ? Bez tego listu by nie byloby pojednania moze nawet Polski w EU. Podejrzewam, ze Pan wiecej wie o nienawisci niz o pojednaniu.
Wiesiek59
Wpadl Pan w zastawiona pulapke i zostal osmieszony. Stal sie Pan „target of opportunity”.
Sa slowa i okreslenia ktorych nie ma sensu doslownie tlumaczyc, np. lunch, weekend lub white trash. „Pola smierci” w Kambodzy sa w historii znane jako Cambodian Killing Fields, podobnie jak Auschwitz a nie Oswiecim. Nie wyobrazam sobie Anglika zamawiajacego w Polsce szklaneczke „jednorodnej” zamiast single malt. Definicja „target of opportunity” czyt. markot. „Sens/cel oporu” ???
Teraz ja mam pytanie, p. Wiesiek59, wiem nie lubi zdrobnien.
Kto to jest Stanislawski czy to Panski sasiad ?
Kto to jest „native speaker” i co on robi ?
Czy to od Stanislawskiego dowiedzial sie Pan o podrozy „My Flower” do Ameryki, o UFO, CIA, U.S. Poultry & Egg Association, itp. ?
Jezeli odpowiedz jest: Tak. Czas na zmiane towarzystwa.
P.S. Ktos wychlal mi „jednorodna” i nic nie mam na „lancz”, lece do monopolu.
@matylda:
@krzysia uwaza zapewne i chyba nie bez racji, ze najwieksze zbrodnie w historii ludzkosci popelniono w imie jakiejs ideii(w tym: boga, ojczyzny,honoru etc.).
p.s.
„gott mit uns”:
dewiza na klamrze od paska armii niemieckiej w wojnach swiatowych.
Augustus-znowu
25 sierpnia o godz. 15:20
Nie czuję się ośmieszony, kontaktu z angielskim na żywo nie mam….
Między językiem wyuczonym i mało używanym, a znanym od urodzenia, jest kolosalna różnica…..
Jan Stanisławski jest autorem słownika posko- angielskiego, w dwóch tomach. Klasyczna już, ale stara publikacja.
Akurat nie zagłębiałem się w nim, pisząc z pamięci o znaczeniu zwrotów.
Single malt robione jest z JEDNORODNEGO- jednoskładnikowego zacieru natomiast, nie miesza się na przykład żyta z pszenicą…..
Idiomy- wchłonięte w toku codziennego przebywania w środowisku anglojęzycznych tubylców, nie dla mnie niestety…..
Matylda
25 sierpnia o godz. 10:12
Wszystkie główne religie świata celebrują śmierć, a ich kapłani nieźle na tym zarabiają. Może dlatego?
Przekroczenie bram raju, czy kolejne wcielenie, bez uczestnictwa kapłanów się nie obejdzie…..
Jeszcze nikt nie powrócił z zaświatów, by złożyć reklamację, więc może zasłużyli na swoje pieniądze?
ps.
Maciej Słomczyński tłumacząc Szekspira miewał problemy.
Jakiś czterowiersz w tłumaczeniu miał na przykład 200 wersji…..
I żadna nie oddawała w pełni pierwowzoru.
Taka kiedyś wyczytana ciekawostka, skoro o przekładach, czy znaczeniu zwrotów mowa……
Augustus, 14.59. TU znajdziesz powód dlaczego te moskiewskie cipki znalazły się w cerkwi a nie na u Lenina. Także kto za to płacił.
http://www.globalresearch.ca/index.php?context=va&aid=32442
Augustus sie po prostu czepia o tlumaczenia.
Dla mnie najzabawniejszym hitem przekornego tlumaczenia z angielskiego na polski jest „nie kreci mnie”. To tlumaczenie (doslowne) doesn’t turn me on. To jest o przekrecaniu (turn on), ale w kontekscie zapalania swiatla przez przekrecanie, przekrecania kurka lub klucza w zamku. Ogolnie, jako zaczynanie czegos, powodowanie. Przetlumaczylbym to raczej na „nie podnieca mnie”. Krecic to moze w nosie, albo i gdzie indziej. 🙂
Klasyczna proza anglosaska, poza proza historyczna, jak Shakespeare lub Chaucer, jest piekna swoja prostota i adekwatnoscia. Gorzej, gdy ktos probuje oddac slang LA z lat 30-tych lub 40-tych. Albo jezyjk wspolczesnej ulicy amerykanskiej.
Dla mnie i mojej zony, gdy uczylismy sie angielskiego za oceanem, w biegu (ja od ground zero) pomoca w znaczeniu trudniejszych idiomow (zwlaszcza amerykanskich, idiomy brytyjskie czesto znacza cos zupelnie innego niz amerykanskie) byl kalendarz, gdzie podawano znaczenie 1 slowa dziennie, z reguly o znaczeniu historycznym, np. „jingoism”, „pine”, „eschew”, etc. Dla mnie dobra szkola bylo przygotowania do testu GRE. Oboje, zreszta, duzo czytalismy po angielsku, bo lubimy literature jako taka. Inna sprawa jest jezyk mowiony. Prawdziwym sprawdzianem na to jest moment, gdy rozumie sie tekst piosenki spiewanej. Po czasie rozpoznaje sie nie tylko angielski brytyjski, irlandzki, ale australijsko-nowozelandzki, hinduski, karaibski. To jak otwarcie oczu…
@byk,
religie powstały na długo przed „Bogiem, Honorem i Ojczyzną”. Powstały, między innymi, z potrzeby zrozumienia świata. Niektórzy badacze mówią o tym, ze korzeni religii należy szukać w tak zwanych postawach imponujacych szympansów – wygrażanie pięścią piorunom i błyskawicom. Wystarczy chociażby pobieżna wiedza encyklopedyczna, żeby zrozumieć, że zbrodnie popełniane w imię religii wynikają nie tyle z jej istoty, co z jej instrumentalnego, złego wykorzystania.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Religia
Równie dobrze można powiedzieć, że najwięcej zbrodni popełnianych jest w rodzinie. Tak mówią statystyki. Czy to oznacza, że rodzina równa się cywilizacja śmierci?
Wiemy też, że szkoła tłumi a czasem wręcz zabija potrzebę poznania, kreatywność, ciekawość świata. Były i są pomysły na zlikwidowanie masowego szkonictwa. Ale jak wtedy realizować postulat powszechnej edukacji?
wiesiek59
25 sierpnia o godz. 18:35,
jak pisałam wyżej, religie powstały z potrzeby zrozumienia, oswojenia świata. Jednym ze sposobów oswajania są odpowiedzi na pytania egzystencjalne. W tym pytanie o sens/bezsens śmierci.
Instytucje religijne i ich funkcjonariusze wykorzystują to do swoich celów. Jest potrzeba, jest sposób jej zaspokojenia – nieważne czy skuteczny – jest biznes. I tak to się kręci.
Ale to nie stanowi istoty religii, tylko jej wypaczenie.
Nadeszły wyjatkowo ciekawe czasy dla osób studiujących religioznawstwo. W chwili gdy wielu sądziło, że religia znalazła się w odwrocie, jako ofiara nauki i racjonalizmu, jesteśmy z jednej strony świadkami ogólnoświatowego nawrotu fundamentalizmu, z drugiej zaś – prawdziwej eksplozji zainteresowania „nową duchowością”.
Pisze, w przedmowie do „Psychologii religii”, David M. Wulff. Pisze to w roku 1996 i nie wydaje się żeby ostatnie sześć lat unieważniły jego spostrzeżenia.
Jest wiele powodów, dla których ludzie potrzebuja religii. Nie zmienią tego zbrodnie popełniane w ich imieniu. Za te zbrodnie odpowiadają różne ludzkie przywary a nie istota religii.
Nie wydaje się żeby walka z religiami była do wygrania. Może lepiej zrozumieć ich źródła i funkcje i walczyć z ich instrumentalnym a czasem i zbrodniczym wykorzystywaniem.
Jacek pisze:Przeczytałem Pański artykuł. Mam wrażenie ze ciprei Pan na jakaś manie prześladowcza. Ktoś popełnił samobf3jstwo, inny nie chce rozmawiać bo boi się itd.Nie dawno na BBC pokazywano film o GMO o zaletach jak i zagrożeniach. Tez na radio była dyskusja na ten temat. Zgromadzili się przeciwnicy jak i zwolennicy i śmiało wypowiadali swoje poglądy.Bo jak Pan wie, że modyfikowana żywność jest ratunkiem do dużo krajf3w gdzie uprawy niszczone są na skutek rożnych chorf3b na ktf3re nie działa chemia. Za kilka lat nie będzie afrykańskich bananf3w ktf3re chorują na nieznaną chorobę. Plantatorzy zwrf3cili się do genetykf3w o wyhodowanie odmian odpornych. Amerykanie hodują świnie ktf3re dają dwa razy więcej mięsa niż te standardowe. Modyfikowane rośliny dają wyższe plony i są bardziej odporne na choroby. W Polsce są tez uprawiane.Robi Pan wielka sensacje ze udało się Panu zlokalizować statek ze modyfikowana śrutą. Następnym razem ten statek zwinie do Hamburga i ciężarf3wkami ta śruta znajdzie się u nas. To jest walka z wiatrakami szczegf3lnie, że w UE nie ma przepisf3w zabraniając GMO. Postępu się nie zatrzyma.Rosie liczba ludności na naszym globie. Ta masę ludzi trzeba będzie wyżywi. Szczegf3lnie, że za kilka lat światu grozi głf3d. Modyfikowań żywność na rynku znajduje się od kilkunastu lat i jak na razie nie widać skutkf3w ubocznych.
Jacek pisze:Przepraszam Panią Pandę. Przeczytałem notatkę z Wikileaks. Nie jetsem zaskoczony. Po prostu dużo firm stosuje rożnego rodzaje naciski na politykf3w. Po prostu koncerny płacą i wymagają. Tak się dzieje na całym świecie. U nasz tez przechodzą dziwne ustawy. Żyję dość długo na tym świecie i przestałem się dziwić. Rządzi pieniądz i kłamstwo. Niestety dotyczy to tez ekologf3w. Ale o tym pf3źniej. Większość znajdujących na terenie Polskiej jest słabej klasy. Głf3wnie są przeznaczane na łąki. To co Pani nazywa” żf3łto kwitnąca nawłoć?” To jest dobry interes dla rolnika. Za to są duże dotacje z UE.Wrf3ćmy do pytania czy grozi nam głf3d. Mam inne zdanie. Niska kulturę rolna. Niewłaściwe uprawy, ktf3re powodują erozje ziemi. Male gospodarstwa 3-10 ha. ktf3rych jest większość. Drogie uprawy. Każdy z rolnikf3w usiłuje mieć komplet maszyn lub wynajmuje. Te gospodarstwa pracują głownie na wyżywienie właścicieli. Zwiększająca się ilość ludności. Moda na domy na wsi czy domy letniskowe. Dopłaty UE. Tych czynnikf3w jest więcejNie jetsem pewien czy zacofane rolnictwo jest w stanie wyżywić zwiększająca się liczbę ludności? Szczegf3lnie, że do dawna nie jesteśmy samowystarczalni. Zboża jak i inne produkty musimy sprowadzać.