Tusk ryknął z Europy – Kaczyńskiemu biada
Słynny alarmistyczny wpis Tuska („Alarm! Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawisłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media – strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie”) to coś więcej niż ryk przebudzonego lwa polskiej polityki. Tak ryknęła na nas Europa.
Donald Tusk ma wszelkie powody, by powrócić do Polski. Powody osobiste – ma rachunki do wyrównania ze swoim odwiecznym wrogiem, Jarosławem Kaczyńskim. Powody, by tak rzec, historiozoficzne – jeśli ma wejść na stałe do polskiej historii, musi stoczyć ostatni bój i go wygrać. A powody polityczne – nie wygląda na to, aby Schetyna z Petru poradzili sobie sami.
Tusk wie więcej niż my. Jeśli zdecydował się na ten dramatyczny, jak na obyczaje dyplomacji, krok, to zapewne dlatego, aby ostrzec Polaków, że cierpliwość Europy naprawdę się skończyła. Ostatnia rezolucja Parlamentu Europejskiego, otwierająca drogę do zastosowania wobec Polski politycznych sankcji, a także ostatni wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nakazujący bezwzględne i natychmiastowe zaprzestanie wycinki Puszczy Białowieskiej pod groźbą wysokich kar, świadczą o tym, że polityka ignorowania Polski bądź pobłażania jej, połączonego ze stopniową marginalizacją i izolowaniem „chorego człowieka Europy”, właśnie się kończy. Najwyraźniej górę wzięło bardziej zdecydowane stanowisko prezydenta Macrona, a kanclerz Merkel traci argumenty na rzecz dalszej wyrozumiałości dla reżimu Kaczyńskiego. Prawdopodobnie kroplą, która przelała czarę, był niedawny faszystowski marsz ulicami Warszawy, którego rasistowskie hasła cytowała prasa w całej Europie. Osłanianie faszyzmu przez polski rząd nie będzie tolerowane, o czym zapewne Kaczyński już zdołał się przekonać.
Za wpisem Tuska kryje się jednak jeszcze coś więcej. Alarmistyczny ton i zwrócenie uwagi na zgodność postępowania Polski z politycznym planem Kremla, który obliczony jest na rozbudzenie nacjonalizmów i populizmu w krajach Unii, aby w ten sposób osłabić jej spójność, może oznaczać, że władze Unii, które Tusk reprezentuje, są w posiadaniu konkretniejszych informacji wywiadowczych na ten temat. W kontekście powiązań Macierewicza z agenturą rosyjską, która – jak wynika z niezliczonych poszlak, zebranych przez Tomasza Piątka – oplotła go swymi mackami, może to być bardzo niebezpieczne. Przyjaźń Europy z Putinem skończyła się, odkąd zaczęła się przyjaźń tego ostatniego z Trumpem. Słaba, rozhisteryzowana i osuwająca się w nacjonalistyczny populizm Polska jest łatwym łupem antyeuropejskiej polityki reżimu Putina – przywódcy Unii nie mogą pozwolić, aby nasz kraj stał się przyczółkiem rosyjskiej polityki „renacjonalizacji” Europy.
Tusk najprawdopodobniej podjął już decyzję o powrocie do polskiej polityki. Już dziś wychodzi z roli prezydenta Europy, przybierając emocjonalny ton, od którego zapewne powstrzymałby się przewodniczący Rady Europejskiej innej niż polska narodowości. Żeby wrócić i wystartować w wyborach prezydenckich, musi jednak stworzyć dla siebie zaplecze organizacyjne. A to oznacza albo zawrzeć układ z nielubianym przez siebie Schetyną, albo doprowadzić do zmiany przewodniczącego PO. Być może do roli tej szykuje się Rafał Trzaskowski, jakkolwiek musiałby najpierw wygrać wybory prezydenckie w Warszawie. Scenariuszy jest wiele, lecz, mam nadzieję, decyzja Donalda Tuska – nieodwołalna. Bez Tuska Kaczyński nie ma z kim przegrać. Z Tuskiem zaś nie wygra, bo jest zmęczony, chory i nazbyt wystraszony. Będzie się zachowywał nerwowo i nieracjonalnie, jak to zwykle bywało. Jeśli zaś do czasu decydującej rozgrywki Kaczyński straci władzę na rzecz swoich oligarchów, to triumf Tuska jest tym bardziej prawdopodobny. Przecież nie wygra z nim Brudziński ani Duda. Nie ten format.
Jeśli jednak Tusk-zbawiciel zawiedzie, to marny czeka nas los. W tej chwili Tusk jest jedyną kotwicą Polski w Unii Europejskiej. Bez jego ochrony moglibyśmy się już uważać za „naród wolny i suwerenny”, nikogo nieobchodzący i zdany na siebie. Jeśli po zakończeniu kadencji Tuska nadal Polską rządzić będzie arogancji i antyeuropejski reżim, nasza przygoda z Zachodem po prostu się skończy i wrócimy do swojego dawnego wschodnioeuropejskiego losu.
Komentarze
Kto się na ten teatrzyk nabierze?
Tusk zawsze chronił kumpla Kaczyńskiego, dał mu władzę na talerzu i pojechał sobie na saksy. Teraz szykuje się do powrotu. Lojalny kumpel Kaczyński odda mu władzę na talerzu, a Tusk już dopilnuje, żeby kumplowi Kaczyńskiemu i jego spółce nie spadł włos z głowy.
Na tym właśnie polega POPiS. Taka umowa monopolowa. I teatrzyk dla zdezorientowanego plebsu. Byle tylko władza została w partyjniackiej rodzinie.
Kiedyś politycy zajmowali się robieniem polityki. Dzisiaj politycy ćwierkają w sieciach.
Dotyczy to też dziennikarzy. Kiedyś dziennikarze penetrowali, analizowali i przedstawiali rzeczywistość w terenie. Teraz siedzą w fakebookach i innych internetowych ściekach i szukają co dorodniejszych kawałków goowna, by to to w mainstreamie jako fakty medialne sprzedać.
Panie Profesorze – przedostatni akapit – ,,nie ma z kim przegrać”. Cóż ci z PO też nie mieli…
Pokładanie nadziei w Tusku jest niestety trochę aktem rozpaczy – to TUSK swoją leniwą polityką doprowadził nas do tego miejsca. Nie uciął kopalni pieniędzy dla PiSu jakim były SKOKi, nie osądził przestępców ,,IV RP” z lat 2005-2007, pomimo, że widział, ze umowy śmieciowe to zagrożenie dla spokoju społecznego NIC Z TYM NIE ZROBIŁ, nie ukrócił karuzeli vatowskich, obiecał ,,nie klękać przed księżmi” – tu zgoda – nie klęczał bo po prostua kolanach robił dla nich za spluwaczkę. NIE ZROBIŁ NIC BY PRZYWRÓCIĆ ŚWIECKI CHARAKTER naszego Państwa a jak widać kler był głównym rozsadnikiem tego faszystowskiego raka. A na koniec czmychnął do roboty na Zachód a nas obdarzył swoją kapciową.
Słabe to papiery na zbawcę. Być może umie on wygrywać bitwy ale wojny raczej już nie. A tym razem mamy tu do czynienia z wojną cywilizacji: Zachód contra orientalna satrapia. Demokracja contra faszyzm.
Pytanie tylko: czy w ogóle Tusk ma po co wracać. Jak (chyba)Stalin mówił nieważne jak i kto głosuje – ważne kto liczy głosy.
Nawet tak zgrany polityk jak J. Palikot wytknął PO (a więc Tuskowi), że mieli 4 lata i nie zrobili NIC by uniknąć katastrofy. Myśleli, że samo się ,,uniknie’?
Dlatego też obecna władza MUSI,podkreślam musi ,spowodować zahamowanie takich zapędów Tuska poprzez działania powodujące „zamknięcie” w jakiejś wystarczającej części środowiska jego akolitów (np.HGW i nie tylko jej), lub/i takie ich obrzydzenie i zohydzenie w społeczeństwie aby osiągnąć zwycięstwo w ewentualnym starciu ,przyjmując demokratyczne rozwiązania tej kwestii.
Przekroczenie konstytucyjnych zasad wymiany władz spowoduje zgodne z prawem retorsje wobec sprawców ,przed czym ta władza się nie cofnie i tylko na to czeka aby skutecznie wyeliminować ich życia publicznego, wykorzystując wszystkie prawne i paraprawne środki jakie się tylko nadarzą. Jak to zresztą w takich czasach bywa ,że cel uświęca środki.
A tak w ogóle to źródła tego wszystkiego czego teraz doświadczamy tkwią w spapranej transformacji, żeby nie powiedzieć złodziejskiej, co jest powszechnie dojmującym doświadczeniem obejmującym od 80% do 90% społeczeństwa.
Wolność w takim razie jawi się jako zawoalowane prawo do zniewalania ludzi przy pomocy „terroru ekonomicznego” ( K. Kutz) podpartego religijnymi frazesami.
„Byt określa świadomość”, to hasło (ono ma swoje zupełnie inne od znanego powszechnie nam ,wyjaśnienie/rozumienie) celowo i bezczelnie wykorzystywane przez wszystkich tych (m.in.”500+”), którzy chcą ugrać swoje na nieszczęściu większości ludzi pokrzywdzonych przez ” niewidzialna rękę rynku” , która natomiast (w zamian) w bardzo widzialny sposób spowodowała ich pauperyzację i w konsekwencji wszelkie inne liczne patologie życia społecznego łącznie ze stanem przedanomicznym, że tak to ujmę .
A największym beneficjentem ostatnich 28 lat jest ponadnarodowa organizacja (korporacja) o religijnym charakterze , mafijnej strukturze i anachronicznym wymiarze zw. KK, której to roli w tym procesie w ogóle się tu nie wspomina. To skutkuje tym, że nadal aktualne jest powiedzenie i przepowiednia J. Piłsudskiego że, „Największym wrogiem Polski w przyszłości będzie Kościół”. Ta „przyszłość” właśnie nam się zdarza.
„Najgorsza z niewoli jest ta ,której już nikt nie dostrzega…” mawiał niezapomniany Kisiel.
Te ciągłe tęsknoty za wodzami i zbawicielami przylatującymi na białym koniu pokazują jak głęboko tkwimy jeszcze w mentalności homo sovieticus i że system polityczny, który u nas panuje, a bez zbawicieli obyć się nie może jest w prostej linii kontynuacją nazistowskich i komunistycznych reżimów.
Odczytuje ten wpis jako liste poboznych zyczen Profesora. Nijak nie moge sie zgodzic z tezami.
Tusk nic nie musi! Nie ma zadnego racjonalnego powodu zeby wracac na tzw lono.
Nie musi z nikim walczyc. Nie ma zadnych rachunkow do wyrownania. Jesli jednak zdecyduje sie wrocic to tylko z litosci dla Ojczyzny bo nie ma absolutnie nikogo, ktoby mogl pogonic hordy PiS-owskich barbarzyncow precz na Dzikie Pola ( gdzie ich Ukraincy odpowiednio potraktuja). Tusk to jedyny facet, ktoremu Europa wierzy i ktory moze odbudowac, jako tako, wizerunek Pomrocznej za granica. Zaden inny gamon nie zdola przedrzec sie przez zapory sekretarek jakby chcial pogadac z Merkel czy Macronem.
Dzisiaj wielu madrali wyje i ujada na Tuska zeby nie wracal, ale juz niedlugo zaczna skowytac zeby co predzej wsiadal do Easy Jeta i na ratunek Ciemnogrodu jechal. I to pewnie beda te same mlodziaki, ktorzy pomogli faszystom kato-faszystom PiSu i cymbalom od Kukiza dostac sie do Sejmu.
Co do Schetyny i Petru to wybaczy Pan profesor ale z czym do goscia? To simondaki i cienkie bolki.
Tusk to ucywilizowany Patryk Jaki. Chłopcy z osiedla bawiący się w polityków. Kariera obydwu blokersów dowodzi, że w polskiej polityce najważniejsze to ucapić za zderzak właściwą lokomotywę, liczy się spryt i silne łapy, poza tym można być najzwyklejszym średniakiem. Lokomotywa pociągnie gdzie trzeba, a silne łapy przydadzą się żeby zamknąć gęby świadkom jazdy na gapę. Polskiej prawicy nie ma bo być nie może, w jasełkowym kościółku nie narodzi się poważna chadecja, liberalizm gospodarczy dla folwarcznego ludu kojarzy się z rują i poróbstwem, a za narodowców robi bezmózgie kibolstwo. Co do formatu, to będąc premierem powinien zakazać córeczce prowadzenia idiotycznego bloga. Tusk zaczynał z ludźmi, którzy go przerastali, ale w polityce wartościowi ludzie przegrywają.
snakeinweb
21 listopada o godz. 14:36
„Kiedyś politycy zajmowali się robieniem polityki. Dzisiaj politycy ćwierkają w sieciach.”
Co ty chlopie pieprzysz?
Kaczyński siedzi jak mysz pod miotłą, tylko wysyła do boju pomocników.
A co Pan teraz powie o pana znajomych Przylebskich?
Jesli Trzaskowski zostalby szefem PO a Tusk przed wyborami do Sejmu zadeklarowal swoje plany startu w wyborach prezydenckich, to mielibysmy dwoch kandydatow bardzo doswiadczonych na salonach Europejskich. To powinno dac im wyborcze zwyciestwo, tym wieksze im bardziej konus bedzie obrzydzal Polske rodakom.
Gospodarzu
Nawet i bez Tuska Kaczyński ma z kim przegrać. Tym kimś jest DZIECKO. Dowolne. Wystarczy że powie, że król jest nagi. Kaczyński bowiem nagadał tak monstrualną ilość bzdur, tyle kłamstw i, tyle popełnił czynów haniebnych oraz przeciwludzkich, tylu oszukał, tylu spotwarzył i pomówił, tyle cynizmu okazał i tylu ludzi tym zakaził, że wystarczy jedno, jedno dziecko, by go obnażyć.
Rzecz tylko w tym, czy w Polsce jest jakieś dziecko. Możliwe jest bowiem i to że wszyscy są tak zahipnotyzowani, zatruci, tak skorumpowani i zastraszeni, że Polska to kraj dogorywających staruchów, trucheł bez życia i nie znajdzie się w niej ani jedno dziecko.
@snakeinweb
Kaka nie ćwierka, konia nie ma – idealny zbawiciel kaczystanu…
Obsuwa coraz bliżej – będzie śmieszno i straszno, i boleśnie…
Innej drogi nie ma… trial and error – the best way to learn politics is a trial-and-error method… kosztowna, ale często jedyna.
1. Przyzywanie Tuska na pomoc do polskiej polityki przez środowiska wspierające PO ma taki sam sens, jak przyzywanie przed kolejnymi wyborami Kwaśniewskiego przez środowiska lewicowe. Nic się dwa razy nie zdarza.
2. Tusk co prawda miał szansę wywrócić PIS – wówczas, gdy nie został poparty przez rząd PIS-owski na drugą kadencję na stanowisku Przewodniczącego Rady Europejskiej. Gdyby wtedy zrezygnował z kandydowania, argumentując, że nie było precedensu, aby na ważne stanowisko europejskie kandydował polityk bez poparcia rządu własnego kraju, zbiłby niebywały krajowy kapitał polityczny. Wybrał inaczej.
3. Postrzeganie wszystkich wydarzeń politycznych w Polsce, Europie i na świecie przez pryzmat Rosji stało się nudną manierą polityków przegranych w Polsce, podobnie jak w Ameryce, budując przy okazji mit omnipotentnego Putina ponad rzeczywiste możliwości tego znaczącego przecież polityka.
4. Ani Tusk, ani żaden inny polityk nie ma możliwości, aby być jedyną kotwicą Polski w Unii Europejskiej. Kotwicą Polski w Unii, mogłoby być przyjęcie euro, ale nie widać na horyzoncie żadnej partii, która jednoznaczną deklarację przyjęcia euro wpisałaby w program wyborczy.
5. PIS nie wygrał wyborów na programie anty-PO. PIS wygrał, bo zaproponował konkretny program, który na dodatek realizuje.
Z PIS nie wygra żaden obóz anty-PIS. Z PIS może wygrać jedynie ugrupowanie, które zaproponuje hasła, na które chciałoby się głosować i co trudniejsze, wyda się wystarczająco wiarygodne, że zechce po wygranych wyborach te hasła wcielić w życie.
Czlowiek Moskwy…straszy Kremlem.
Wlasnie PiS realizuje plany Kremla wydajac dziesiatki miliardow na amerykanskie „Patryjoty”…i podpisujac pierwsza umowe na dostawe skroplonego gazu z USA.
Pobudka Panie Hartman!
„Czy leci znami pilot?!”
Kotwica Unii Europejskiej… czy lokaj Angeli Merkel?
Donald bardziej przypomina choragiewke niz kotwice.
Czym bedzie Unia Europejska i PE po nastepnych wyborach i kolejnych wyczynach Brukselii?
Kotwica zostanie ale Europa odplynie.
Ten wpis umieściłem na blogu red. Szostkiewicza ale nie mam pewnosci czy sie ukaze bo on nie wszystkie moje opinie podziela a przecież po to walczył o demokrację i wolność słowa by jakaś ” sierota po PRL-u ” krytykowała efekty jego walki.
„Donal Tusk w latach 1997 – 2001 był vicemarszalkiem Senatu. Przez te 4 lata miał tylko JEDNO merytoryczne wystapienie ( zapewne ktoś mu napisał a on tylko odczytal ).
W KLD, UD nie mógł sie wybić więc założył z Płazyńskim i Olechowskim PO. Później „wyciął” tych , którzy mu potencjalnie zagrazali by być „panem i władca ” na miarę Kaczyńskiego.
Tuska absoplutnie nie mozna nazwać „mezem stanu”, bo ten w swych planach myśli o nastepnych pokoleniach. Polityk to mysli o najblizszych wyborach a mam wrazenie, ze Tusk myślał głównie o sobie.
Stanowisko w UE nie dostał za to , że był wybitnym politykiem lecz dlatego , że był „gzzecznym i posłusznym”.
Tak jak wielu innych naszych polityków, ktorzy po zejściu ze swych stanowisk w Polsce dostawali „synekurki” w instytucjach europejskich w nagrodę.”
I jeszcze jeden fragment ” w temacie”
„Przez te 28 lat PIS rzadził tylko przez 4 lata a wiec tylko przez 1/7 tego czasu.
Od 1989 roku przy drobnych wahaniach wartosci długów publicznego i zagranicznego w stosunku do PKB trend jest jednoznacznie ROSNĄCY.
Wniosek jest jeden – WSZYSTKIE rządzace w Polsce od 1989 roku ugrupowania mają w tym swój udział a nie jest to wina tylko i wyłacznie PIS-u, ktory stara sie ( oby z sukcesem) zrobić to, co jego poprzednicy zespsuli lub zaniechali.”
Tusk się miota, bo jego „europejscy mocodawcy” mają do niego pretensje, że swoją polityka doprowadził do tego, iż Polacy wybrali tych, co ” nie chcą się słuchac”
Afera podsłuchowa to przecież robota Rosji dzięki której PiS wygrał wybory. Kto wierzy że Putin zrobił to za frajer?
Dodajmy że po czystkach w armii jest droga otwarta dla ruskich agentów na wysokie stanowiska.
„Tusk ryknął z Europy”
To chyba ryk przerazenia po tym, jak zachwial sie tron jego patronki.
Jak runie i go przywali, to dopiero bedzie ryczal.
tekst ten jest doskonalym przykladem na to jak bardzo konflikt Kaczynski-Tusk zdominowal polska scene polityczna i jak ograniczyl on zdolnosci myslowe politologow, ktorzy nie sa w stanie wyjsc poza klincz, PO – PIS,i myslowo poruszaja sie tylko pomiedzy Kaczynskim a Tuskiem, a przeciez jest jasne, ze zmiany, ktore moga nastapic w naszym kraju zdarza sie gdy jedna z tych sil zejdzie ze sceny politycznej.Po-PIS czy Tusk-Kaczynski to naczynia polaczone, nawolywanie do reaktywizacji skompromitowanej 8-letnimi rzadami PO czy tez do powrotu jednego z najlepszych piarowcow po 89 roku czy Tuska oznacza w gruncie rzeczy konserwowanie uprzedniego podzialu wladzy w Polsce. Wreszcie wiara w to, ze Donald zrezygnuje ze swojej prezydenckiej pensji w UE i stanie na czele opozycji albo stanie w szranki pojedynku o prezydenture RP jest nie tylko naiwnoscia ale tez podwazaniem wyrobienia politycznego Tuska. Tusk to nie jest czlowiek ideii, to doskonaly gracz i piarowiec, ktory wiedzac, ze doszedl do sciany i nastepnych wyborow nie wygra skoczyl z platformy krajowej na miedzynarodowa zostawiajac kraj na pozarcie barbarzyncow z PIS-u, na tym polega wlasnie „geniusz” Tuska, atoli swoj sen o miedzynarodowej karierze okupil tym, ze jest otoczony powszechna pogarda przez znacza czesc spoleczenstwa, dla innych natomiast jest posmiewiskiem, wreszcie dla sporej grupy ludzi, ktorzy sa przeciwnikami PIS-u jest niewiarygodny, jest to „geniusz” cwaniaka, politycznego miglantza jak mawia sie na Slasku, ktory zostal zauwazony przez setki tysiecy ludzi w Polsce, i ktorzy z cala pewnoscia nie stana sie zolnierzami Donald, by dorzucil on do swej kolekcji urzad Prezydenta RP. Tusk nie jest tez zadnym „medrcem”, ktory wie wiecej niz my, wszyscy wiemy, ze UE w koncu zareaguje, nie jest tez zadnym mezem stanu, jest za milionerem i to w euro, ktory doskonale sobie poradzi jak prezes, fundacji, spolk czy jako doradca na innym intratnym stanowisku. Nasz kraj potrzebuje nowych ludzi.
Andrzej Phallus Falicz znowu podsrywa na forum – ot, taki qootas dyżurny…
@z daleka
Jedynym rozwiązaniem dla Polski jest obalenie reżimu koncesjonowanych partii i wprowadzenie normalnej oddolnej demokracji, w której partie rządzą nie z medialnego nadania, lecz z mandatu uzyskanego uczciwie w wolnych, równych i powszechnych wyborach, czyli w warunkach pełnej wolnej konkurencji.
Wszystko inne, to pościg kota za własnym ogonem, a możliwy powrót Tuska to rozkręcanie ciągle tego samego kołowrotka. Tusk i Kaczyński to bracia bliźniacy prowadzący ciągle tę samą ukartowaną i wspólną grę.
Panie Profesorze
Czy uważa Pan że Nick Leonid przeszedł kwarantannę i przestał być trollem terroryzującym czytelninków?
Nie było jego komentarzy przez ostatnich sześć Pańskich wpisów ale nagle uaktywnia się ta kanalia w tym wpisie. Niezoriętowanych odsyłam do kompromitujących zapisów nick Leonid pod blogiem Hartman #metoo 21.10.2017. Tylko patrzyć a pojawi się też troll nick Jacek, NH
Widzę że z części Pań / Panów dziennikarzy wychodzą zwierzęta ,swoją drogą ciekawe co za pracowity żuczek jest odpowiedzialny za główną internetową stronę „Wyborczej”. Ale ja nie o tym chciałem .Opowiem wam historię jaka przydarzyła mnie się ostatnio w przychodni . Otóż czekając na moją kolej badania usg zauważyłem jak do kolejki dosiadł się pewien starszy jegomość ,rozejrzał się po czekających i zagaił niezobowiązująco (do wszystkich chyba w sumie w poczekalni )iż ” Zżera go ostatnio przyjaciel” Początkowo bez żadnego odzewu ,tak więc nasz jegomość nie ustawał i znowu powtarza że „Zżera go ostatnio przyjaciel” Za trzecim bodajże razem jeden starszy pan ,siedzący chyba najbliżej raczył zapytać biedaczynę „Jak to? jaki przyjaciel ?” Na co nasz milusiński patrząc już wtedy jedynie na mnie(siedziałem oddzielnie,trochę dalej więc o pomyłce nie może być mowy) stwierdził iż ” Zżera go rak ,badania wychodzą dobre ale rak go i tak zjada” Co powiedziawszy uśmiechnął się do mnie dość rzekłbym nieprzyjemnie , wstał ,mrugnął okiem i sobie poszedł. Ot ci historia ,przyznacie że coś takiego trochę trudniej jest zorganizować niż jakby nie było, dość banalne przebijanie opon w moim rowerze ( swoją drogą przedwczoraj ,nasz bohater ten co to się oponom rowerowym ,kobietom i dzieciom nie kłaniał znowu wszedł do akcji )W efekcie znowu wymieniam dętkę .Może to z resztą u niego kompulsywne ? gnojek nie ma wpływu na to co robi ? a ja się małodusznie czepiam ? Jak sądzicie ?
Jak juz nawet Pan Hartman widzi w jednym wpisie Tuska znak od Boga, to jest gorzej niz myslalam i moge sie szykowac na kolejne dlugie lata rzadow PIS.
Pomijam juz to, ze malo ktora osoba pali sie do podjecia tego ogromnego wyzwania i drogi przez meke jaka bedzie ogarniecie sytuacji w kraju, bo sprawy zaszly juz bardzo daleko i nadal rozwijaja sie w zatraszajacym tempie. I taka osoba szczegolnie nie bedzie Tusk. Po co mu to? Jedyne na co mozna liczyc z jego strony to na to, ze jak ktos sie za to madrze zabierze to on go poprze.
A tak naprawde te wszystkie desperackie felietony, artykuly i wypowiedzi wyrzadzaja wiecej szkody niz pozytku. Sprzedawanie ludziom takiego naginania rzeczywistosci do swoich zyczen utwierdza ich w przekonaniu, ze czekanie na cud i liczenie ze sprawiedliwosc wkrotce zatryumfuje rozwiaze problem jaki mamy w kraju.
Nie mam zamiaru rozliczac tu poprzedniego rzadu, popelnili kilka bledow, trudno, zdarza sie. Ale polityka lenistwa, ktora uprawiali wplynela takze na rozleniwienie ich zwolennikow i wpedzila nas w slodki marazm, ze tak fajnie to bedzie juz zawsze. A tu klops ! Wielkie zaskoczenie i trwanie w przekonaniu, ze nie, to nie moze byc prawda, to sie nie dzieje, to przeciez zli ludzie sa, a jesli nawet to rzeczywistosc to z czasem sie przeciez musi odmienic, najlepiej sama.
Po pierwsze nie wroci juz to co bylo kiedys. Zmienilo sie na tyle, ze nie da sie juz przywrocic poprzedniego stanu rzeczy w takiej formie w jakiej istnial.
A po drugie samo sie nie odmieni.
Popieranie konkretnych rowiazan, madrych pomyslow, a najlepiej rzeczywistych dzialan Panie Hartman, chociaz pan…
Uprzejmie przypominam spotkanie przy winie na Helu, panów Tuska i L.Kaczyńskiego.A może historia wykaże ,że wtedy narodziła się strategia ,zniszczenia lewicy ,niestety tak zwanej,i na wieki rządy prawicy.Takie rządzenie jak np. w USA.Cel osiągnięty został i wspaniale realizowany.Z szalonym przytupem.Pierwsza 4RP nie wypalila jednak ,bo pan Lech ,różnił się poglądami od pana Jaroslława ,za co dziś ludzie pana Tuska, chwalą pana Lecha.A strach pomyśleć ,czy obecność pana Lecha dziś ,pozwoliłaby na szybka budowę Drugiej 4RP.?Dalsze rozważania ,napawają przerażeniem ,w kontekście 10 kwietnia 2010r.?
..polski obywatel zawsze wiedzial lepiej od rzadzacych i nigdy nie byl zadowolony zawsze ci co rzadzili to ,,zydo-komuna ,, dzis dodaje sie komunisci ,lewacy i dziadek w wermachcie i to walsne jest nasza tz; polskie pikielko !!!Czy jestesmy w stanie dogadac sie i wspolnie bez walki ,,wojenki polskiej,,historia mowi glosno NIE !!!
Na szczęście niektórzy przestali już roztaczać wizje przyszłości, które mają z rzeczywistością niewiele wspólnego; czy Kaczyński, czy Tusk, czy ktokolwiek inny, Polska przez długie lata pozostanie tym czym jest dzisiaj.
Nikt nie odkręci tego co wprowadzili pisowcy, a przed nimi jeszcze długa droga przerobienia Polski na swoje kopyto.
Naprawa czegokolwiek zawsze trwa dłużej niż zepsucie czegoś.
A najważniejsze jest chcieć – już widzę, jak następcy pisowców, będą chcieli ograniczać swoją władzę.
A do tych, którzy wierzą, że np. PO wszystko przywróci do normy, mam pytanie: jak naprawić np. Trybunał Konstytucyjny? Wywalić tych co są i wprowadzić swoich? To byłaby kontynuacja metod pisowskich. I zapewne będzie. O demokracji i jej standardach możemy zapomnieć na dziesięciolecia.
marcel
22 listopada o godz. 11:36
„Andrzej Phallus Falicz znowu podsrywa na forum”
Słuszna obserwacja!!
Dodał bym do tej listy trollowiczów snakeinweb i levar.
Nic to przy super trollu leonid który się właśnie uaktywnia
Zdekomunizować J.Lennona ostatnio chciał jeden z posłów PiS ,otóż może zdekapitalizować świat w ogóle…..
Wyobraź sobie, że nie ma podatków
To łatwe jeśli spróbujesz
Bez podatku i akcyzy
Wolny rynek wokół nas
Wyobraź sobie wszystkich ludzi
Być odpowiedzialnym
Aha-ahh
Wyobraź sobie, że są silne kraje
Z dumnymi narodami
Pomysły, za które możesz umrzeć
I nie ma też cenzury
Wyobraź sobie wszystkich ludzi
Być odpowiedzialnym
Yoohoo-ooh
Możesz powiedzieć że jestem marzycielem
Ale nie jestem jedynym
Mam nadzieję, że któregoś dnia do nas dołączysz
A świat będzie sprawiedliwy
Wyobraź sobie własność
Zostań udokumentowanym prawem
Nie trzeba łapówki ani licencji
Po prostu wolność handlu
Wyobraź sobie wszystkich ludzi
Sprzedaż własnych towarów
Yoohoo-ooh
Możesz powiedzieć że jestem marzycielem
Ale nie jestem jedynym
Mam nadzieję, że któregoś dnia do nas dołączysz
A świat będzie działał dobrze
Panie Profesorze.
Po pierwsze proszę nie obrażać Lwa porównując go do Tuska.
Najwidoczniej zapomniał pan już, że Tusk to pachołek i lobbysta kościoła podobnie jak Kaczyński, religijna sekta PiS i religijna sekta PO-PSL, które dzieliły się i dzielą władzą i korytem z okupantem Polski – Watykanem.
Proszę nie namawiać ludzi na popieranie Tuska i PO czyli tak zwanego „mniejszego zła” bo to wcale nie jest „mniejsze zło”.
To wielkie zło podobnie jak PiS.
Peowcy podczas swoich ośmiu lat rządów robili to samo zło co PiS – jedynie było to bardziej zakamuflowane.
Podam tylko kilka dowodów:
– gdzie prawa dla kobiet (w tym wolność aborcji)?,
– gdzie prawa dla LGBTQ?,
– gdzie zaprzestanie finansowania watykańskiego pasożyta rezydującego w Polsce miliardami rocznie z pieniędzy podatników?,
– gdzie usunięcie religii i kleru z państwowych przedszkoli, szkół i uczelni?
– gdzie świeckie państwo bez władzy pedofilskiego kleru?
Miejsce Tuska, PO, PSL, PiSu i wszystkich innych rządzących w Polsce od 1989 roku z „bożej łaski” polityków jest na SMIETNIKU HISTORII.
Wszystkim z krótką pamięcią przypomnę niektóre tylko wypowiedzi Tuska świadczące o jego prokościelnej polityce:
– cyt: „… za mojej kadencji nie będzie żadnych parlamentarnych dyskusji na tematy religii i kościołów w Polsce…” – słowa deklaracji, które wypowiedział Donald Tusk już jako premier RP z sejmowej „ambony”.
– cyt: „…Nie było i nie będzie intencją mojego rządu oraz PO taka zmiana finansowania Kościoła, której efektem miałoby być jego osłabienie, czy też atak na Kościół”.
Słowa te wypowiedział premier Donald Tusk w Sejmie przed głosowaniami ws. projektów likwidacji
Funduszu Kościelnego.
(fundusz kościelny nadal istnieje, a po takiej wiernopoddańczej deklaracji pasożytujący w Polsce kler może spać spokojnie…)
– cyt: „…Europa to naprawdę najlepsze miejsce na Ziemi. I przecież nie dlatego, że Pan Bóg się uparł, żeby tutaj ludziom żyło się lepiej niż w innych miejscach świata. Tutaj jest lepiej, ponieważ utrzymaliśmy się w zasadniczej wierności wobec tych fundamentalnych wartości chrześcijańskich, na których zjednoczona Europa jest oparta…”
słowa z przemówienia Donalda Tuska w Parlamencie Europejskim.
– cyt: „…Pragnę jednocześnie zapewnić Ojca Świętego o woli i gotowości Polski do dalszego umacniania więzi i współpracy ze Stolicą Apostolską w obronie kultury chrześcijańskiej w Polsce, w Europie i na świecie”
/ Donald Tusk – Premier Rządu RP- list gratulacyjny po wyborze nowego pasożyta w Watykanie – Marzec 2013 /
————-
A oto jeden z ostanich dowodów włazidupstwa watykańskiego pachołka Tuska:
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262,16505400,Premier_nagrodzil_ksiedza_z_Jedrzejowa.html
fragment wiadomości:
„Premier Tusk nagrodził księdza z Jędrzejowa.
Ks. dr Miłosz Hołda otrzymał nagrodę prezesa rady ministrów D.Tuska za rozprawę doktorską z zakresu filozofii pt. „Epistemologiczne argumenty za istnieniem Boga. Próba teistycznego uprawomocnienia poznawczych roszczeń nauki”.”
…….
Takich tuskopodobnych kołtunów religijnych jest w PiSie jego przyssawkach, w PO, w PSL, w KODzie i w innych pseudoopozycyjnych grupach mnóstwo.
Nie można popierać takich szubrawców.
Ijon Tichy
a tak poza tym to w domu wszyscy zdrowi? Zyto latos obrodzilo?
adam100
22 listopada o godz. 12:35
Znów tylko ad personam?
„Donald Tusk ma wszelkie powody, by powrócić do Polski.”
Czyżby? Nie wygląda na masochistę!
@Optymatyk
„…źródła tego wszystkiego czego teraz doświadczamy tkwią w spapranej transformacji, żeby nie powiedzieć złodziejskiej, co jest powszechnie dojmującym doświadczeniem obejmującym od 80% do 90% społeczeństwa.
Wolność w takim razie jawi się jako zawoalowane prawo do zniewalania ludzi przy pomocy „terroru ekonomicznego…”
Otóż to. Ale obrońcy planu Balcerowicza dowodzą, iż inaczej nie można było. Robiliśmy to, co nam utytułowani doradcy, którzy do kraju przyjechali zalecali…
Jak pan Tusk wróci, to jakiś prokurator wyda nakaz aresztowania a jakiś sędzia wyda wyrok skazujący.
@kaesjot
22 listopada o godz. 9:00
Juz ci odpowiedzialem:
@kaesjot
22 listopada o godz. 5:58
„Donal Tusk w latach 1997 – 2001…” A jak Kaczynski byl malym, to nawet 2 i 2 nie umial zliczyc Ale kogo to dzisiaj interesuje?
„Stanowisko w UE nie dostał za to , że był wybitnym politykiem lecz dlatego , że był „gzzecznym i posłusznym”.”
I tak sobie na tej senekurce siedzi… Tylko, k…a, kto za niego odwala ta „zlecona” robote?
@snakeinweb
22 listopada o godz. 11:48
„Jedynym rozwiązaniem dla Polski jest …”
Ha, ha, ha… Jak to bylo z tym zbawicielem na bialym koniu? Chyba, ze twoja zbawicielska idea przyjedzie 6 grudnia na saniach 😉
Prof. Hartman ma racje: jak narazie tylko Tusk ma szanse wygrac z Kaczynskim i z PiS.
A dlaczego mozna sobie tutaj poczytac: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1725648,1,sekrety-badan-sondazowych.read
N.p. „w ciągu ostatnich dwóch lat od wyborów jedynie dwa razy widać obniżenie notowań partii rządzącej. Po raz pierwszy przy akcji Misiewicze, po raz drugi po porażce PiS przy wyborze Donalda Tuska 27:1 w Brukseli.”
Chandra Unyńska
21 listopada o godz. 16:28
„Tusk to ucywilizowany Patryk Jaki.”
Trzymając się twojej podróżniczej analogji, to tych panów dzielą całe „lata świetlne” lub jak kto woli mąż stanu versus prostak.
mały fizyk
22 listopada o godz. 21:34
Ja tobie tez u red. Szostkiewicza zatem nie będę się powtarzał.
mały fizyk
22 listopada o godz. 21:34
Sorry ale red. Szostkiewicz tego nie puścił ale i tak nie chce mi sie dwa razy tego samego pisać.
„Czarownica z Salem”
22 listopada o godz. 16:52
Trafione……………..
Tusk jako mniejsze zlo= zlo mniejsze=zlo……………..
Chandra Unyńska
21 listopada o godz. 16:28
Naiwnie zapomnia, ze w polityce wystarczy byc skutecznym w zdobywaniu glosow wlasnej frakcji oraz pozostalych; tu wyborcow.
adam100
21 listopada o godz. 16:31
„Co ty chlopie solisz?”.
„Miejsce Tuska, PO, PSL, PiSu i wszystkich innych rządzących w Polsce od 1989 roku z „bożej łaski” polityków jest na SMIETNIKU HISTORII.” napisała „Czarownica z Salem”
Bo „PO to PiS bis” jak powiedział kiedyś w przypływie olśnienia R.Kalisz i sam się potem skundlił.
Blady, a zasadniczo ,”czarny” strach pada na naszych politykierów religiotów kiedy mają się „zmierzyć” z wszechwładzą KK. Tak ,tak, przy tak powszechnej, żeby nie powiedzieć hermetycznej siatce parafialnej (ok.11 tys.) ,parafiańszczyzna króluje. Nie ma co. Nawet jeśli ta wiara jest tak okrutnie obłudna, i tutaj można by użyć wielu przyporządkowań semantycznych ale jak myślę nie ma potrzeby, to ma swój realny wpływ na społeczeństwo w większości przecież skatolicyzowane i posłusznie idące na pasku swoich („naszych) okupantów”, wyłanianych przecież z tego społeczeństwa ,NIEPRAWDAŻ? To są przecież lokalni bogowie, wszechmocni („Ateneum kapłańskie” prymasa tysiąclecia się kłania).
Oto słowa Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego z przemówienia .. podczas święceń kapłańskich w Ołtarzewie 22.VI.1957 r.(Ateneum kapłańskie. Zeszyt 2/310, 1960, str. 165).
Dana wam została „straszliwa władza (…) nie tylko nad szatanami, nie tylko nad znakami sakramentalnymi, ale przede wszystkim — nad samym Bogiem!”
„Kapłan to drugi Chrystus! Otrzymaliście w tej chwili straszliwą władzę. To jest władza nie tylko nad szatanami, nie tylko nad znakami sakramentalnymi, ale przede wszystkim – nad SAMYM BOGIEM! Jesteście przecież „spirytuales imperatores”, a jako tacy, macie władzę rozkazywać nawet SAMEMU BOGU’
( Ateneum Kapłańskie, zeszyt 2/310, 1960r. )
Czy wypowiadanie takich słów nie jest bluźnierstwem?
Zaorali się sami ale czy ci „zwiedzeni na pokuszenie” parafianie są w stanie cokolwiek skumać? Sam Tusk nie skumał nic, histeryk z wykształcenia lub lepiej, z przekształcenia. Bredzenie to domena tego typu ludzi.
Szanowny Gospodarzu Profesorze, wybór pomiędzy chorobami jest wyborem złym, jest zawsze wyborem zła, bez względu na nazwę.
Polecam zapoznanie się z tym filmikiem. Jest tam omawuany przyrząd badający ludzkie ciało.
Podobno 40 tysięcy parametrów jest w stanie określić, zmierzyć, w tym całą tablicę Mendelejewa , i to w kilka minut, wydruk trwa dużo dłużej.
https://www.youtube.com/watch?v=NB_dXaht9JA&t=1128s
Panie profesorze, gospodarzu nasz – w przestrzenie wirtualnej istnieje już pojęcie:
– FILOZOFIA KWANTOWA. Ciekawy jestem, czy taka forma filozofii istnieje już
na Uniwersytecie Jagiellońskim?. Jeżeli jeszcze nie, to niech się UJ mocno wstydzi.
Już niedługo, może już jest to faktem, gdzieś na świecie,że taki przyrząd, z zakresu mechaniki, fizyki, medycyny, biologii kwantowej będzie podstawowym narzędziem do badania zjawisk z zakresu filozofii, politologii, psychologii,…
Przyczyn wszech rzeczy należy szukać za pomocą fizyki kwantowej. Na przykład,
za pomocą biorezonansu magnetycznego będzie można zbadać; co jest przyczyną,
że politycy rządzący nie mogą dogadać się z politykami z opozycji , PIS z PO.
Wystarczą w tym celu badania parametrów ciała polityków, i odpowiednie badania
statystyczne, z zakresu Statystki Matematycznej. Trudno mi w tej chwili określić
jak liczna próba losowa będzie wystarczająca do takiego badania.