Jaka szkoła po Czarnku?
Nie powiem (choć bardzo bym chciał!), że wszystkie nowe propozycje min. Przemysława Czarnka, które przedstawił w miejsce niedawno odrzuconych propozycji nowelizacji Karty Nauczyciela i całego systemu awansów i wynagradzania nauczycieli, są złe. Likwidacji dwóch najniższych stopni zawodowych (stażysty i nauczyciela kontraktowego) należy przyklasnąć, bo to zawracanie głowy. Jednak stabilizacja etatów (zatrudnienie na czas nieokreślony) dopiero po blisko czterech latach (dziś etat otrzymuje się po niespełna roku) wydaje się zbyt restrykcyjne.
Egzamin państwowy po czterech latach pracy, poprzedzający uzyskanie stopnia nauczyciela mianowanego, to rozwiązanie dla nauczycieli stresujące, a być może nawet dla niektórych w jakiejś mierze poniżające. Po pięciu latach studiów i czterech latach pracy jeszcze jakiś egzamin?
Jednakże tak właśnie ma się sprawa na wyższych uczelniach – jeśli chcesz pracować na długoterminowej umowie, to musisz zrobić doktorat i zdać egzamin doktorski. I przeciętnie biorąc, ma to miejsce jakoś cztery, pięć lat po studiach. Egzamin państwowy to nie jest zła rzecz, jeśli ma być rzetelny. Dla kogoś, kto ma go zdawać, jest „obrzędem przejścia”, przeciwko któremu może się wewnętrznie buntować – dla kogoś, kto już ma go za sobą, jest powodem do dumy.
Takie egzaminy są w wielu krajach. A w Niemczech i we Francji uzyskanie pełnych uprawnień nauczyciela licealnego to istna droga przez mękę. Za to status formalny, prestiż i dochody nauczycieli są tam fantastyczne. Gdyby za egzaminem państwowym szła poważna podwyżka, byłoby warto wysoko podnosić poprzeczkę. Tymczasem to, co proponuje dziś Czarnek, to (w uproszczeniu) cztery lata niemalże najniższej krajowej, a po egzaminie i mianowaniu podwyżka o śmieszną kwotę.
Na takie traktowanie nauczyciele nie mogą się zgodzić i z pewnością się nie zgodzą. Niesłusznie jednak, moim zdaniem, protestują przeciwko wymaganiu, które chce wprowadzić Czarnek, aby każdy nauczyciel przez dodatkową godzinę (ponad pensum) był dostępny w szkole dla uczniów i rodziców. Nie sądzę, aby była to wielka uciążliwość, a zwiększenie dostępności nauczycieli służyć będzie wszystkim łącznie z nimi samymi. Rozmowy z rodzicami na korytarzach podczas przerw to nie jest dobra praktyka. O tę jedną godzinę kopii bym nie kruszył.
Generalnie jednak szczegóły będące obecnie przedmiotem sporów między związkami zawodowymi a ministerstwem są ważne, lecz niewiele znaczące wobec generalnej dewastacji szkolnictwa, do której doprowadziło poddanie go ideologicznej kontroli wszechwładnych kuratorów oraz posunięta do granic śmieszności klerykalizacja szkół. System awansów to ważna rzecz, lecz tak długo, jak szkoła będzie służyła praniu mózgów młodzieży i wychowywaniu ich na katolickich nacjonalistów, głosujących na reakcyjne partie polityczne, nauczyciele będą zdegradowani do poziomu kadr ideologicznych autorytarnego państwa. Cały ich prestiż w oczach „wypranej” części społeczeństwa, będący w istocie odwrotnością wszelkiego prestiżu w oczach tych, którzy jakimś cudem nie będą jeszcze zaczadzeni nacjonalistyczną pychą i jej klerykalno-militarystyczną ideologią chwały, posłannictwa i niepokalania, stanowić będzie jedynie nikły poblask „chwały” rządzącej partii i przechwyconego przez nią państwa.
Warto jednakże zastanowić się, jak można by naprawić szkolnictwo po upadku PiS. Ten upadek być może jest już blisko, więc nadszedł już czas na taką refleksję. Chciałbym krótko i konkretnie przedstawić niezbędne kroki, jakie będzie trzeba poczynić, aby przywrócić polskiej szkole godność i sprawność.
W pierwszym rzędzie trzeba będzie odsunąć od władzy nad szkołami kolaborantów, zajmujących kuratoryjne i dyrektorskie stanowiska z nadania pisowskiej władzy, wysługujących się jej i nadużywających stanowisk w celu krzewienia ideologii partyjno-kościelnej, a zwłaszcza szykanujących nauczycieli broniących na terenie szkoły wartości demokratycznego państwa prawa. Jednakże ta niezbędna „czystka” nie przyniesie rezultatu, jeśli nadal w szkołach nieformalnie rządzić będzie religia i osoby opłacane przez państwo w celu propagowania katolicyzmu.
Wprawdzie haniebne układy z Watykanem uniemożliwiają uwolnienie szkół od propagandy katolickiej w całości, to jednak nie ma żadnych przeszkód, aby osoby te opłacane były przez zainteresowaną instytucję, czyli Kościół katolicki. Odciążenie państwa z tych wydatków to nie tylko ważny krok w stronę uwolnienia Polski od hańby poddaństwa, lecz również pierwszy krok w stronę uwolnienia szkoły od opresyjnej i skrajnie sprzecznej z moralnością konstytucyjną i wewnętrzną moralnością polskiego prawa ideologii katolickiej, na czele z jej brutalnym dzieleniem ludzi na lepszych i uprzywilejowanych chrześcijan oraz błądzącą moralnie, skazaną na kary pośmiertne pozostałą większość.
Kolejna reforma powinna uwolnić szkoły od dławiącego je gorsetu nadzoru, sprawozdawczości i szczegółowo określonych, odgórnie narzuconych programów. Szkoła powinna mieć pewną autonomię w nauczaniu, a nauczyciele powinni cieszyć się zaufaniem państwa i władz szkolnych. Mając to zaufanie i szacunek, będą mogli w znacznej mierze samodzielnie decydować, czego uczyć, biorąc pod uwagę możliwości i potrzeby uczniów oraz własne preferencje i kompetencje.
Programy nauczania są nie tylko zbyt szczegółowe. W większości są absurdalne. Tylko niewielka część wiedzy szkolnej ma jakiekolwiek zastosowanie w życiu wykształconego człowieka, a jeszcze mniejsza część rozwija ważne umiejętności. W rezultacie po ukończeniu szkoły młody człowiek nie pamięta ani ćwierci tego, co uczono (a w zakresie nauk ścisłych zgoła nie pamięta nic), nie potrafi krytycznie poszukiwać źródeł wiedzy i jej przyswajać, za to umie doskonale wymądrzać się i udawać, że coś wie, a nawet dokonywać plagiatów i popisywać się cudzym dorobkiem jako własnym. Tego bowiem uczą w szkołach znakomicie.
Niczego jednak nie osiągniemy, mając słabych nauczycieli. Żeby mieć dobrych, trzeba solidnie płacić. Jest to całkiem możliwe do osiągnięcia – wystarczy o jedną czwartą zmniejszyć liczbę lekcji szkolnych, a zaoszczędzone kwoty przeznaczyć na podniesienie pensji oraz na szkolenia akademickie dla nauczycieli.
Kluczem do poprawy jakości nauczania są kompetencje nauczycieli. Powinno się o nie dbać nie poprzez środki nadzoru i dyscypliny, a więc egzaminy (choć i one mają swoje znaczenie), lecz przede wszystkim przez opiekę akademicką nad szkołami oraz regularne wykłady i seminaria dla nauczycieli prowadzone przez kadrę akademicką. Nauczyciele nie powinni nigdy tracić kontaktu z uczelniami, a te z kolei powinny mieć statutowy i ustawowy obowiązek pracy z nauczycielami. Profesorom korony by z głów nie pospadały, gdyby raz w miesiącu każdy z nich miał wykład bądź seminarium dla grupy nauczycieli. Osobiście deklaruję się w tym względzie z całą ochotą. Tymczasem droga szkoło, trzymaj się i nie daj hunwejbinom i ministrantom!
Komentarze
Zastąpieniem jednych kolaborantów kolaborantami leftlibu niewiele da a wręcz jest fundamentalnym zagrożeniem dla Polski jako takiej.
Klerykalizacja to idea fix – społeczeństwo laicyzyje sie na potęgę wbrew kontrproduktywnej paranoi lewackiej.
Co ważne w szkołach to przywrócenie Przysposobienia Obronnego i nauki historii.
(Może by tak ukraińskiego też zacząć uczyć…)
Jak się Polska nie obronii to
o całej resztę będzie można wyrzucić na śmieci.
Bo jak nareszcie na dłoni widać na naszych
” przyjaciół ” z Francji i Niemiec nie ma co liczyć.
Mogą by Putin wyszedł z twarzą oddać lekką ręką Suwałki i Białystok.
Zastąpieniem jednych kolaborantów kolaborantami leftlibu niewiele da a wręcz jest fundamentalnym zagrożeniem dla Polski jako takiej.
Klerykalizacja to idea fix – społeczeństwo laicyzuje się na potęgę…
wbrew kontrproduktywnej paranoi lewackiej.
Co ważne w szkołach to przywrócenie Przysposobienia Obronnego i nauki historii.
(Może by tak ukraińskiego też zacząć uczyć…)
Jak się Polska nie obroni to
całą resztę będzie można wyrzucić na śmieci.
Bo jak nareszcie na dłoni widać…
na naszych
” przyjaciół ” z Francji i Niemiec nie ma co liczyć.
Mogą (by Putin wyszedł z twarzą)
oddać lekką ręką Suwałki i Białystok.
Problem lekcji religii w szkołach ma swoją bardzo materialną stronę. To przecież nie tylko kadry niczego innego robić nie potrafiące ale także ich kuźnie oraz roczniki studiujących obecnie przyszłych katechetów. Rozwiązaniem mogłaby być likwidacja celibatu i przesunięcie ich do pracy partyjnej w terenie albo co w obecnych czasach wydaje się być bardziej na tak zwanej rzeczy przywrócenie pełnowymiarowego Przysposobienia Obronnego. Rzuty drewnianym granatem, opaski uciskowe i reanimacja usta usta nie wydają się być bardziej skomplikowanym tematem od wyjaśnienia trzech osób w jednej, ciąży dziewicy czy śmiertelnej wagi grzechu masturbacji.
Pozdrawiam wszystkich.
https://www.tomektt.com/przeglad-prasy-obcej/na-zachodzie-bez-zmian/
Jedno wyziera z wpisu pańskiego, Panie Profesorze:
przepaść dzieląca rzesze nauczycieli szkol średnich – czy nie są oni wciąż tytułowani przez uczniów profesorami? – i kadra profesorsko-dydaktyczna systemu szkolnictwa wyższego. Pański wpis nie wydaje się odnotowywać ten rozziew.
Owszem, nawiązał Pan do tematu, pisząc na koniec:
„Kluczem do poprawy jakości nauczania są kompetencje nauczycieli. Powinno się o nie dbać nie poprzez środki nadzoru i dyscypliny, a więc egzaminy (choć i one mają swoje znaczenie), lecz przede wszystkim przez opiekę akademicką nad szkołami oraz regularne wykłady i seminaria dla nauczycieli prowadzone przez kadrę akademicką. Nauczyciele nie powinni nigdy tracić kontaktu z uczelniami, a te z kolei powinny mieć statutowy i ustawowy obowiązek pracy z nauczycielami. Profesorom korony by z głów nie pospadały, gdyby raz w miesiącu każdy z nich miał wykład bądź seminarium dla grupy nauczycieli. Osobiście deklaruję się w tym względzie z całą ochotą.”
Czy jest to jednakże wystarczająca recepta na uzdrowienie sytuacji, delikatnie mówiąc, niezbyt różowej? Czy aby nie należy poważniej się zastanowić nad NOWYM podejściem do kształcenia nauczycieli szkolnictwa średniego?
Taka luźna myśl
Od dziesięcioleci, tragedią w Polsce jest to, że każda nowa ekipa władzy bierze się za reformę edukacji (i służby zdrowia). Każda, bez wyjątku
Nauczyciel powinien dbać o uczniów, a uczniowie powinni szanować nauczyciela. Szkoła powinna zapewnić jednym i drugim odpowiednie warunki do nauczania i pobierania nauki.
Wyposażenie szkół w przybory, sale ćwiczeń i laboratoria powinno być obowiązkowe, tak aby nauczyciele i uczniowie nie musieli korzystać ze smartfonów.
Szczególnie ważne powinny być ćwiczenia fizyczne, a lekcje wychowania fizycznego stanowić podstawę nauczania. Muszę przypomnieć, że hasło „w zdrowym ciele, zdrowy duch” wcale się nie zestarzało.
Wprawdzie Spartanie ze zdrowiem przesadzili, niemniej zgadzam się z Panem Profesorem, że większość nabytej w szkołach wiedzy do niczego się nie przydaje. Natomiast umiejętność pływania jak najbardziej.
Umiejętność wysławiania się też jest potrzebna, aby inni nas nie zagadali. Dlatego zamiast nudnych wykładów powinny być organizowane panele dyskusyjne już od klas pierwszych.
No i rzemiosło. Prace ręczne jak najbardziej pożądane nie tylko w szkołach przygotowujących do nauki zawodu.
Jeżeli kogoś pominąłem to przepraszam.
ls42
21 MAJA 2022
13:36
Dziadziuś, owszem pominąłeś, nie napisałeś, że w szkołach powinna działać w kontaktach elektryczność (każdemu równy dostep do prądu powinien być gwarantowany w konstytucji), a młodzież ma nosić trepki (albo ciapki).
No i nie wyszczególniłeś postulując nauke pływania; czy mają plywać żabką czy motylkiem i czy nalezy zacząc naukę pływania od strzalki ?
…
W The Atlantic Margaret Atwood (Dziennik podrecznej) pyta. Skoro zaczynamy obalac ustalone prawo przywolujac religijne uzasadnienia, to dlaczego nie uchylic prawa glosowania kobietom?
W czasie mojej kariery blogowicza u Proboszcza T, wielokrotnie zagadnienia szkoly rozpatrywano. A dziesiatki postulatow naprawy padly. Bo jaka szkapa jest, kazdy widzi. Wszystkie niezle, nawet bardzo niezle, znaczy przynajmniej dobre czy bardzo. Bylo i o Drozdzowce, bylo Zalewskiej, a i Czarnek (ten czarny karakter pojawial). Mialem nieodparte wrazenie jednak… Zaproponowalem postulat, w klasie Piatego Postulatu, Euklidesa.
Mozeby tak Marsjan? Marsjanki i Marsjan na wychowawcow i nauczycieli?
W czasie strajku nauczycielskiego, skromnie, z postulatem wystapilem. Wydawalo mnie, jedynie nauczyciele z Marsa moga. No bo przeciez nie lokalni wychowawcy, dzialajacy z zaangazowaniem ofkors. Margaret Atwood wtedy, miala inne problemy, jak przypuszczam.
🙂 Seleukos, dalej z postulatem
Mój znajomy z Wielkopolski uważa, że trzeba zacząć od zdefiniowania CELU a potem dopiero dyskutować o metodach jego osiągnięcia. Cel ten powinien uwzględniać potrzeby gospodarki i społeczeństwa, aby dostosować do nich strukturę i kwalifikacje absolwentów a nie do tego, że tak chcą (częściej rodzice niż sami uczniowie), choć nie mają stosownych do tego kwalifikacji.
Najlepiej do usprawniania pracy nadają się zaś ci, którzy na codzień się nią zajmują a nie profesorowie, którzy z nauczaniem dzieciaków mają tyle wspólnego, że sami kiedyś do szkoły chodzili.
Andrzej Falicz 21 MAJA 2022 1:46
To chyba dobrze, że Polacy się wreszcie laicyzują. Gdyby nie PRL, z jego nieudolnie prowadzoną, ale jednak walką władzy z KK, to bylibyśmy dziś tak zlaicyzowani, jak np. Niemcy czy Skandynawowie.
Andrzej Falicz
21 MAJA 2022
1:48
Nie wytrzymałem. Nie dlatego, że jesteś jakimś szczególnym niechlujem językowym, mającym parcie na polskie blogi, ale dlatego, że jesteś jednym z nielicznych stachanowców paplania. Oto przykłady z jednego komentarza:
„Zastąpieniem jednych kolaborantów kolaborantami leftlibu niewiele da” – od razu widać, że nie masz zwyczaju czytać i poprawiać swoich wypocin przed opublikowaniem (fakt, że nie ty jeden – stąd rzadko bywam na blogach, skoro tak się mnie jako czytelnika lekceważy.
„Klerykalizacja to idea fix” – w języku polskim funkcjonuje wyłącznie żywcem wzięte z francuskiego „idee fixe”. Poza tym Profesor mówi o klerykalizacji szkół, nie społeczeństwa.
„wbrew kontrproduktywnej paranoi lewackiej” – Słyszę już z osiem lat z pisowskich nadajników o jakimś „lewactwie” i nic nie rozumiem. A „kontrproduktywna paranoja lewacka” to jakiś komplement? Bóg w niebie ma prawicę i lewicę, o lewactwie nie słyszałem.
„Jak się Polska nie obroni to
całą resztę będzie można wyrzucić na śmieci”.
„Resztę” czyli wszystkie inne przedmioty? To może od razu je wyrzucić, a w ich miejsce dać przysposobienie obronne (kiedyś PW – przysposobienie wojskowe) albo zastąpić wszystkie szkoły wojskowymi szkołami nachimowców i suworowców – przyjęcia od lat dwóch (Ruscy przyjmują od lat 10).
„Bo jak nareszcie na dłoni widać…” – Nie wiem, co na dłoni widać, ale na pewno widać, że nie masz pojęcia o tym, że majstrowanie przy frazeologizmach powoduje, że tracą swoje znaczenie metaforyczne i stają się zwykłym komunikatem, np.: „Bo jak nareszcie na dłoni widać odciski i popękaną skórę, to wierzę, że on jest robolem”.
Orteq 21 MAJA 2022 9:44
Jaka „przepaść dzieląca rzesze nauczycieli szkół średnich od profesorów wyższych uczelni?? Przecież Balcerowicz de facto zlikwidował polskie szkolnictwo wyższe, zastępując je namiastką w postaci „wyższych” uczelni będącymi fabrykami bezrobotnych i przechowalniami przyszłych bezrobotnych (zmniejszają one urzędową stopę bezrobocia przez opóźnienie wejścia kolejnych roczników na rynek pracy). Osoby tam nauczające, na tych „uniwersytetach”, są więc takimi samymi „profesorami” jak ci ze szkół średnich.
Poziom szkolnictwa jest przecież pochodną poziomu gospodarki – kompradorska gospodarka, jaką mamy dziś w Polsce „dzięki” Balcerowiczowi, NIE potrzebuje bowiem wysokowykwalifikowanych kadr, gdyż fabryki oparte na zagranicznej, importowanej technologii są w stanie utrzymywać w ruchu technicy – inżynierowie, tak naprawdę, potrzebni są tylko w biurach projektowych i prototypowniach, a nie w fabrykach, gdzie stosuje się zagraniczną, importowaną technologię. W fabrykach działających dziś w Polsce, wyższe wyksztalcenie muszą mieć tylko dyrektorzy, w tym szczególnie główny księgowy. Reszcie personelu wystarczą dobre technika i dobre zawodówki! Polsce dziś potrzebne są więc tylko wyższe uczelnie medyczne i ekonomiczne. Resztę tych „wyższych” szkół można zamknąć bez szkody dla gospodarki i społeczeństwa. Garstkę potrzebnych nam fachowców taniej i lepiej wyszkolimy zagranicą, a nauczycieli dla szkół średnich, to mogą wypuszczać dwuletnie studia nauczycielskie, a dla szkół podstawowych – średnie szkoły (seminaria nauczycielskie), jak przed wojną.
ls42 21 MAJA 2022 13:36
Co złego jest w korzystaniu przez uczniów ze smartfonów? Przecież to są przenośne, zminiaturyzowane komputery! I zgoda, że potrzebny jest WF, ale na poziomie, z wyborem dyscypliny przez ucznia (jeden woli kopać piłkę a inny biegać przez płotki) i prace ręczne, ale w dobrze wyposażonym w nowoczesne maszyny warsztacie. I nade wszytko laboratoria: fizyczne, chemiczne, biologiczne etc. zamiast indoktrynacji religijnej przez ajentów Watykanu czy też lekcji fałszowanej od początku do końca historii. Ale to tylko w prawdziwie niepodległej Polsce, nie będącej poddanej ograniczeniom narzucanym nam dziś przez Watykan, UE i NATO.
tomekT.T 21 MAJA 2022 7:24
Przysposobienie obronne w szkole odrzuca młodzież od wojska, tak jak religia w szkole odrzuca młodzież od Kościoła i wiary.
Zgoda i to 100% z Gospodarzem co do tego:
„Tak długo, jak szkoła będzie służyła praniu mózgów młodzieży i wychowywaniu ich na katolickich nacjonalistów, głosujących na reakcyjne partie polityczne, nauczyciele będą zdegradowani do poziomu kadr ideologicznych autorytarnego państwa. Cały ich prestiż w oczach „wypranej” części społeczeństwa, będący w istocie odwrotnością wszelkiego prestiżu w oczach tych, którzy jakimś cudem nie będą jeszcze zaczadzeni nacjonalistyczną pychą i jej klerykalno-militarystyczną ideologią chwały, posłannictwa i niepokalania, stanowić będzie jedynie nikły poblask „chwały” rządzącej partii i przechwyconego przez nią państwa.”
O szkole i jej poziomie świadczą wypisanki obecnych tu przedstwicieli marszów kalwaryjskich oraz biegów roszącego. Pozostałych jak Światowit i spka nie wymieniam.
ls42 21 MAJA 2022 13:36
Zgoda. Ale stwierdzenie „..większość nabytej w szkołach wiedzy do niczego się nie przydaje..” niekoniecznie jest prawdziwe. To zalezy od indiwidualnych sytuacji z jakimi spotkaja sie uczniowie w przyszlosci.
Falicz nie dostrzega klerykalizacji, choć żadna uroczystość w Polsce nie może się odbyć bez biskupa, a politycy rządzącej partii pilgrzymują jak do mekki do jednego takiego szeregowego zakonnika z Torunia, że o olbrzymich pieniądzach płynących z kieszeni podatnika do kiesy kościelnej nie wspomnę. Nie widzi też oczywiście szarogęszenia się podejrzanej klerykalnej organizacji Ordo Iuris, która wprawdzie nie rządzi, ale jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności ma przemożny wpływ na obecnie rządzących.
@ ls42
21 maja 2022 13:36
Dawniej bywały w cenie
Prace zręczne na zlecenie.
Dzisiaj zręczność, drogi kolego,
Polega na znalezieniu winnego.
Teraz mamy, zamiast Sowietów,
Narodowe Muzeum Szkieletów
I prezesa, który wierzy,
Że przy pomocy harcerzy
I Wielkiego Brata zza oceanu
Stanie się mężem stanu,
Lecz sądząc po malejącej ilości ciąż,
Jakoś mało seksualny jest ten mąż,
Któremu brzuch przesłania
Pole działania,
Dlatego jest jego priorytetem
Wyrzucenie szafy ze szkieletem
I powtarzanie bzdury,
Że wiara przenosi góry.
I jak tu nie tracić wątku
Przemawiając do rozsądku?!
Panie Profesorze!
Pan Profesor pisząc na każdy temat musi poruszyć problem wiary katolickiej czyli oddzieleniu Państwa o ludzkiej duchowości (Islam jest Państwem religijnym).
Tutaj była sprawa uposażeń nauczycieli, ale doszło do:
– „ideologicznej kontroli wszechwładnych kuratorów”
– posuniętej „do granic śmieszności klerykalizacja szkół (…) szkoła będzie służyła praniu mózgów młodzieży i wychowywaniu ich na katolickich nacjonalistów”
– to odwrotność dla tych, „którzy jakimś cudem nie będą jeszcze zaczadzeni nacjonalistyczną pychą i jej klerykalno-militarystyczną ideologią chwały, posłannictwa i niepokalania (…)…
Następnie popłynęły rady jak przeprowadzić „czystkę” przeciwko propagowaniu katolicyzmu, aby „odsunąć od władzy nad szkołami kolaborantów (…) wysługujących się jej i nadużywających stanowisk w celu krzewienia ideologii partyjno-kościelnej”.
Sprawiają to „haniebne układy z Watykanem (…) uniemożliwiają uwolnienie szkół od propagandy katolickiej (…) od hańby poddaństwa (…) ideologii katolickiej (…) z jej brutalnym dzieleniem ludzi na lepszych i uprzywilejowanych chrześcijan oraz błądzącą moralnie, skazaną na kary pośmiertne pozostałą większość”.
Profesor proponuje pomoc z apelem: „Tymczasem droga szkoło, trzymaj się i nie daj hunwejbinom i ministrantom”! Hunwejbin to «chiński czerwonogwardzista, uczestnik rewolucji kulturalnej w Chinach»
Panie Profesorze! Litości!
Niech Pan da radę jak skasować podział ludzkości…proszę przedstawić swoją wizję tego świata. Jak sprawić, abyśmy się wzajemnie miłowali, bo Szatana do klatki Pan nie złapie?
Kto Pana straszy karą pośmiertną? Przecież każdy z nas ma wolną wolę.
Przyjdą bracia islamscy to zobaczy Pan Profesor jak wielka to i jedyna ł a s k a…
https://www.wola-boga-ojca.pl (Wola Boga Ojca)
Wielce Szanowny dr. Bylejaki 22 MAJA 2022 1:22
Współczesna nam RP jest państwem religijnym, prawie tak jak np. Iran czy Arabia Saudów, a trochę tylko mniej niż Afganistan,
Co do rady jak skasować podział ludzkości, to przypominam, że ludzie zaczęli na poważnie wojować gdy powstały wśród nich klasy społeczne, a utworzenie się tych klas na pewno przyspieszyło przejście ze zbieracko-łowieckiego koczownictwa do rolniczego życia osiadłego. Ale wojowali między sobą już wcześniej, tyle że rolnictwo umożliwiło panom feudalnym posiadanie drużyn złożonych z zawodowych wojów, gdyż taki pan feudalny dysponował znaczną nadwyżką, czyli wartością dodatkową, zabraną podległym mu rolnikom, którzy tę wartość czyli inaczej nadwyżkę produkowali. Tak więc wojen uniknąć można tylko znosząc ustroje klasowe. Tylko cywilizacje bezklasowe mają zresztą szansę na osiągnięcie poziomu rozwoju, ktory umożliwia im podróże międzygwiezdne, opanowanie syntezy jądrowej, grawitacji etc.
wojtek_ab 21 MAJA 2022 21:39
Stwierdzenie, że większość nabytej w szkołach wiedzy do niczego się nie przydaje jest prawdziwe w ponad 99% przypadków.
@podlec
leflib to lewicowi liberałowie
Kolaboranci klerykalizacja są równie niebezpieczni jak bojowi antyklerykałowie.
Używając języka profesora … kolaboranci antyklerykalizmu.
Może nawet ci drudzy są gorsi bo nie mają respektu i szacunku do ludzi wierzących.
Wierzący martwią się o niewierzących ( że nie pójdą do nieba)
a bojowi antyklerykałowie pogardzają wierzącymi.
Wystarczy przeczytać pierwsze z brzegu felietony gospodarza.
Idea fix – to poprawka pomysłu- idei
Moje niechlujstwo.
Powinno być idee …” brawo” …o lapsus lapsus!
Reszty nie będzie…
– istnieje aktualnie realne zagrożenie dla suwerenności Polski i dlatego trzeba się uczyć strzelać i rzucać granatem bo jak się wolność utraci to reszta przedmiotów będzie sprawą drugorzędną
Nauka historii- jak wyżej. Bez postaw patriotycznych wynikających ze znajomości historii z rzucania granatem będą nici.
Społeczeństwo się laicyzuje na potęgę z tego wynika, że widmo klerykalizacji jest sztucznym zagrożeniem. Wirtualnym balonem dmuchanym przez lewaków.
Obecność różnego rodzaju kościelnych dygnitarzy dodaje kolorytu i stanowi rytuał utrzymujący ciągłość tradycji.
Dla dużej części społeczeństwa ma znaczenie duchowe i dlatego ma obiektywną wartość dla polskiej wspólnoty.
Historia i tradycja jest składnikiem kultury tak jak zabawne peruki sędziów czy poprzebierani profesorowie uczelni.
Kościół jest istotną instytucjonalną częścią polskiego rzeczywistości.
Lewactwo to doprowadzona do śmieszności idea lewicowości- z naciskiem na niszowe sprawy (głównie znudzonej i sytej warstwy wyższej) światopoglądowe (z domieszką tzw wokizmu – neologizm) podlana pogardą dla realnych życiowych problemów z jakimi borykają się ludzie.
Jeżeli nie ma się dobrej woli i wystarczającej inteligencji…to nie można zrozumieć przekazu koncentrując się psedointelektualnym nicowaniu słów i poprawkach literówek.
Blog z natury wymaga pewnej dosadnej lapidarności .
Powierzchowna pseudoerudycja i krytyka nazywana jest potocznie… wymądrzaniem się.
Czego dowodem jest to, że Twój wpis nie wnosi niczego na poziomie merytorycznym.
Bo oprócz dopieprzania się…nie masz nic od siebie do powiedzenie… ” w sprawie”
Andrzej Falicz – 2:16 (poprzedni wpis)
„Rozumiem, że według Ciebie Holzer będąc rozsądnym nie może być jednocześnie prawdziwym lewicowcem.(?)”
No widzisz, Falusku. Znalazłeś jednak swoja dziure w d.pie: Holzer to lewicowiec!
Dopatrywać się lewicowości czy prawicowości w kimś kto operuje w diapazonach niekoniecznie każdemu jasnych czy dostępnych, do chyba hucpa, nie sadzisz?
https://comps.gograph.com/ggb/111611843
Acha,
podlec
jeszcze więcej… uważam, że:
Nareszcie ( czyli stało sie jasne …stracilismy złudzenia a złudzenia zaciemniają rzeczywistość i zdecydowanie lepiej widzieć rzeczywistość taką jaka jest)
JAK na dłoni widać…że nie można za bardzo liczyć na Francję i Niemcy i
dlatego w szkole trzeba uczyć ” rzucania granatem i strzelania” ( pierwsza pomoc też sie przyda), historii i postaw patriotycznych…itd itd.
Bo inaczej reszty będziemy musieli uczyć sie po rosyjsku .
Religia też sie może przydać.
Mam nadzieję, że „belfer”
zadowolony.
” Tymczasem droga szkoło, trzymaj się i nie daj hunwejbinom i ministrantom!”
……………………
Niestety albo stety, do tego będzie potrzebna REWOLUCJA, na którą w najbliższym czasie się nie zanosi. Społeczeństwo skutecznie ogłupiane od 30 lat, a szczególnie przez ostatnie dwa lata zarazy, tresury i terroru, ŚPI lub trwa w letargu intelektualnym. Powszechna patologia tzw. elit politycznych i rządzących obecnie, nie skłania do dobrych myśli w temacie, i tu Profesor ma rację, wszystkiemu będą winne masowo wyłapywane”wróble”, a hunwejbinów jak widać, nie brakuje. Najwybitniejszym jest sam pseudo profesor, ministrant jego kaczyńskości, Garnek pusty, że aż dudni bęcwalstwem.
Refeudalizacja życia społecznego postępuje i ludzie tego niestety nie widzą, bo widzieć nie mogą, tak są ogłupieni.
@podlec
A tak w ogóle podlec
to dziękuję.
Faktycznie napisałem niechlujnie i w pośpiechu.
Będę unikał pisania przed poranną kawą.
@kalvarya01 – 21 maja 2022 – 19:35
„Jaka „przepaść dzieląca rzesze nauczycieli szkół średnich od profesorów wyższych uczelni?? Przecież Balcerowicz de facto zlikwidował polskie szkolnictwo wyższe..”
To właśnie dlatego, iż Balcerowicz zrobił co zrobił, dziesiątki lat temu, nawet ślepy i głupawy powinien widzieć, ze NajwyższyCzas nastal na przynajmniej spojrzenie, jeśli nie przyjrzenie się dzisiaj temu co to my w tym szkolnictwie średnim mamy.
Pan profesor Hartman problem zasygnalizował i chwała mu za to. Nie widzę większego problemu w naszym, bazgraczy-wyrobników panaprofesorowych, pójściu za ciosem. I zaproponowaniu reformy szkolnictwa średniego w Polsce. Tej PO-Balcerowiczowej właśnie.
Bo tam się nagromadziły już zlezyny systemowe. Nowe dinozaury
https://www.money.pl/gospodarka/prywatne-szkoly-oblozone-jak-nigdy-po-reformach-zalewskiej-liczba-chetnych-wyraznie-wzrosla-6693399827196768a.html
@wojtek_ab
21 maja 2022
21:39
„Zgoda. Ale stwierdzenie „..większość nabytej w szkołach wiedzy do niczego się nie przydaje..” niekoniecznie jest prawdziwe. ”
Jest całkiem nieprawdziwe. Moja odpowiedź na tego rodzaju usprawiedliwianie lenistwa była zazwyczaj następująca:
A nauka gry w piłę? Do czego jest przydatna? 99.99% uczących się tej gry nigdy nie zostanie Lewandowskim, ani
choćby gwiazdą futbolu ligi okręgowej, a nawet Tuskiem.
Teraz jednak muszę zmienić nazwę dyscypliny, po tym jak jeden młodzian odpowiedział mi, że też tak myślał dopóki niespodziewanie okazało się, że jednak może zrobić karierę dzięki muskularnym udom i łydkom. Został rowerowym dostawcą fastfuda.
Od szkoły a la Czarnek gorsza może być tylko szkoła ultra katolicka do szpiku kości. Już teraz zabiegi w stylu Ordo Iuris wywierają odwrotny skutek. Młodzież masowo olewa religię w szkole, a zwiększenie kościelnego nacisku na treści nauczania wywoła usilne poszukiwania na własną rękę istotnych wartości i niezależności
mag 22 MAJA 2022 16:19
A tu pełna zgoda!
Orteq 22 MAJA 2022 12:36
Polskiej szkoły nie da się juz uzdrowić, a więc trzeba ją zburzyć (nie budynki szkolne, ale szkołę jako instytucję) i zbudować od nowa przy pomocy zupełnie innych ludzi, niż ci, którzy dziś w niej pracują. Odnosi się to szczególnie do szkolnictwa wyższego.
Andrzej Falicz 22 MAJA 2022 12:23
Poczytaj „Wysoki Zamek” Lema – tam jest o tym, że w przedwojennej sanacyjnej lwowskiej szkole uczono rzucania granatem, strzelania, udzielania pierwszej pomocy, historii i postaw patriotycznych. A skończyło się to wszystko tym, że dziś we Lwowie mowi się po ukraińsku a nie po polsku.
Andrzej Falicz 22 MAJA 2022 11:34
A „prawlib” to są prawicowi liberałowie zaś „centlib” to są centrowi liberałowie. ;-)
Z tego, że społeczeństwo się laicyzuje na potęgę NIE wynika, że widmo klerykalizacji jest sztucznym zagrożeniem. Niemcy po I WŚ bardzo się „skomunizowały”, ale już w roku 1933 władzę objął w nich Hitler.
Obecność różnego rodzaju kościelnych dygnitarzy na uroczystościach państwowych dowodzi zaś, że Polska nie jest państwem neutralnym wyznaniowo, wbrew zapisom Konstytucji. Co gorsza, wbrew tejże Konstytucji, dyskryminuje się w niej innowierców i niewierzących. Tradycją w Polsce było też długo poddaństwo chłopów i dyskryminacja kobiet oraz prawny (policyjny) zakaz porzucania religii rzymskokatolickiej.
To, że dla dużej części społeczeństwa ma znaczenie życie duchowe, nie znaczy zaś, że mogą oni narzucać osobom o innych przekonaniach zewnętrzne formy tego życia przez nich praktykowane.
Historia i tradycja są zaś składnikami kultury tak samo jak pasożyty, choroby i zboczenia seksualne są nieodłącznymi składnikami natury.
Kościół rzymski jest oczywiście częścią polskiego rzeczywistości, ale to NIE znaczy, że ma on prawo wtrącać się do prywatnego życia niewierzących i innowierców.
Prawactwo jest to zaś doprowadzona do śmieszności, ale nie śmieszna w praktyce (kacety, wojny zaborcze, dyskryminacja rasowa etc.) idea prawicowości z naciskiem na religię i klerykalizm, podlana pogardą dla realnych życiowych problemów z jakimi borykają się zwyczajni ludzie.
I Zgoda – powierzchowna pseudoerudycja i krytyka nazywana jest potocznie wymądrzaniem się, a czego dowodem jest to, że Twój wpis z 22 maja 2022 o 12:23, nie wnosi niczego na poziomie merytorycznym gdyż oprócz „dopieprzania” się, nie masz nic od siebie do powiedzenia na temat.
J.E. Baka
21 MAJA 2022
22:42
Falicz nie dostrzega klerykalizacji, choć żadna uroczystość w Polsce nie może się odbyć bez biskupa”.
Jeśli biskup jest zaproszony przez organizatorów to dlaczego ma nie przyjść? Słyszałeś by biskup kiedykolwiek sam się wprosił? Co ja zrobię, że w Polsce nie zaprasza się na poświęcenie np. ośrodka zdrowia „kapłanów” Hare Kriszna.
„ … a politycy rządzącej partii pielgrzymują jak do mekki do jednego takiego szeregowego zakonnika z Torunia”.
Nie tylko oni, robią to także żydzi z którymi OjDyr ma dobre stosunki ― z Johnym Danielsem na przykład.
https://chidusz.com/wp-content/uploads/2017/12/ambasada.jpg
Politycy spotykając się lub unikając spotkań przekazują sygnały swojemu elektoratowi. Pewna poseł SLD z Lublina jeszcze w połowie lat 90. obchodziła święto 22 lipca w ten sposób komunikując się ze swoim elektoratem. No przecież miała prawo.
„Nie widzi też oczywiście szarogęszenia się podejrzanej klerykalnej organizacji Ordo Iuris, która wprawdzie nie rządzi, ale jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności ma przemożny wpływ na obecnie rządzących”.
A niby jaki ma wpływ? Jeśli legalnie działająca fundacja Ordo Iuris zbierze 100 tys. podpisów pod projektem ustawy (w tym przypadku o bezwzględnym zakazie przerywaniu cięży) to on musi być procedowany, choć później może być odrzucony, co sie stało. Jeśli zbierzesz 100 tys. podpisów pod projektem ustawy, przykładowo, o przymusowej eutanazji dla ludzi +80 to też będzie on procedowany. Prawdopodobnie większość życia spędziłeś w systemie niedemokratycznym i nadal nie rozumiesz, że w demokracji dopuszczone są różne punkty widzenia. nawet tak odjazdowe jak przymusowa eutanazja.
„ … o olbrzymich pieniądzach płynących z kieszeni podatnika do kiesy kościelnej nie wspomnę”.
Chciałbym przypomnieć, że katolicy też są podatnikami, w Polsce może nawet głównie oni. Rydzyk dostał od rządu środki na Park Pamięci Narodowej, gdzie upamiętnieni są Polacy pomagający żydom podczas drugiej wojny światowej. Czy to źle wydane pieniądze?
Andrzej Falicz
22 MAJA 2022
11:34
Zgadza się, Faliczu, że nie miałem nic do powiedzenia „w sprawie” – wypowiedziałem się o tym, o czym chciałem się wypowiedzieć, czyli: co mi obrzydza czytanie komentarzy.
Prztykanki mnie nie nie interesują, więc Ci powiem słówko o wszechobecnym w prawych ustach „lewactwie” i nie ma mnie.
Po pierwsze: nigdy nie słyszałem definicji „lewactwa”. Twoja – wybacz – mnie rozśmieszyła, bo pasuje do wszystkiego. Wiem tylko, że „lewak” to każdy śmieć, który nie popiera PIS-u, śmie krytykować władzę, kaczaka, JPII.
Kiedyś byli w polskim powietrzu „bikiniarze”, „chuligani”, „warchoły”, „syjoniści”, różniści, teraz w ich miejsce jest „lewactwo” – tak się przyjęło, że na „prawactwo” brakło miejsca. Sam stałem się u paru znajomych „lewakiem” za to, że powiedziałem źle o PiS-ie za ogołacanie Polski z lasów. Aha – i za to, że czytuję nieregularnie „Tygodnik Powszechny”, „Przegląd”, „Politykę”, „Gazetę Wyborczą” i „Nie”. A zaraz po transformacji zostałem u nich „komuchem” z racji mojego ateizmu. Od dawna wiedzieli, ale wcześniej nie przyszło im do głowy, żeby mi przylepiać etykietki.
kalvarya01
22 MAJA 2022
9:05
„Tylko cywilizacje bezklasowe mają zresztą szansę na osiągnięcie poziomu rozwoju, który umożliwia im podróże międzygwiezdne, opanowanie syntezy jądrowej, grawitacji etc.”.
🙂
To chyba wczesny Lem i jego socrealistyczna powieść science fiction „Astronauci”, względnie nieco późniejsza, ale też z lekka dupodajska „Obłok Magellana”.
Cywilizacje bezklasowe mają to do siebie, że realnie nie istnieją, a tam gdzie istnieją przez chwilę są mocno niedoskonałe jak dalekowschodni komunizm, gdzie problemem nie była synteza jądrowa tylko miska ryżu.
mag
22 MAJA 2022
16:19
„Od szkoły a la Czarnek gorsza może być tylko szkoła ultra katolicka do szpiku kości”.
Do „szpiku kości” to jest Badnarska, tyle że lewicowo do tego szpiku.
mag & Falicz
Moge wam tylko serdecznie zyczyc takiej wlasnie szkoly, jaka sobie w marzeniach wypiastowal @Falicz. Oby sie slowa @Falicza w zloto obrocily. Szkola, w ktorej uczonoby tylko strzelania, rzucania granatem, Religii Panujacej oraz historii w wydaniu Narodowo-Radykalnym – to b bylo piekne. Miodzio. Taki Hamas nad Wisla. Ja tez mysle, ze najlepsza obrona przed rakietowym ostrzalem sowieciarzy stanowi oddanie strzalu z KBKS-a. No i nic nie zestrzeli MiG-a rownie skutecznie jak granat reczny. Optymizmem nastraja fakt, ze @Falicz nie jest sam. Takich jak @Falicz sa miliony. Paru takich znalem osobiscie.
Poza tym to oczywista oczywistosc, ze na szkopow i zabojadow nie ma co liczyc. Norwegia tez podla i wredna, nie chce sie natychmiast podzielic. Nawet Orban zly i niedobry. Cale szczescie, ze z San Escobar pelna sztama.
A teraz – do dziela, Moderacjo! Dawaj odpor i zwalczaj wrogie tresci.
@ls42
„Dlatego zamiast nudnych wykładów powinny być organizowane panele dyskusyjne już od klas pierwszych.”
Tam, gdzie Kodeks Karny przewiduje trzy lata pierdla za wszelakiego rodzaju myslozbrodnie („zniewazenie prezydenta”, „zniewazenie Narodu Polskiego”, „zniewazenie Symbolu Polski Waczacej” etc etc dyskusja moze sie okazac ciut jednostajna. Na przyklad:
„Pan Prezes jest wielkim patriota”
„I wybitnym myslicielem”
„Oby Pan Prezes zyl sto dwadziescia lat!”
czy tez:
„Kacapy som guupie”
„Te urrwal guupie kacapy to umiom tylko krasc zegarki”
Panie Janie! Patrzy Pan z punktu widzenia nauczyciela, a nie uczącego się. A jedyna interesująca kwestia, jaką Pan podniósł dotyczy szczegółowych programów nauczania. Myślę, że nie tutaj jest problem, lecz w przeładowaniu programu i słabej kadrze nauczycielskiej. To powoduje brak interakcji pomiędzy nauczycielami i uczniami oraz pomiędzy sobą, a w wyniku braku interakcji uczniowie rychło zapominają to o czym się uczyli. Co więcej nie są inspirowani i nie uczy się ich twórczego podejścia do życia. Co do płac, to owszem powinny być wyższe, ale w Polsce wszystko sprowadza się do tego, że jeśli chcesz mieć nie tylko wyższą jakość świadczenia, ale w ogóle świadczenie to trzeba osobno zapłacić, poza systemem, który teoretycznie ma gwarantować bezpłatność, a więc dostępność pewnych świadczeń. Zdarza się, jak w przypadku dentystów i ortopedów, że niektóre grupy zawodowe w ogóle nie chcą realizować celów ustawowych, ale chcą być opłacani lepiej kosztem potrzeb i możliwości społeczeństwa. TO jest jeden z wielu przypadków zdrady społeczeństwa przez różne grupy zawodowe i elity. Tymczasem, jeśli mamy mieć gospodarkę rynkową, ale jednocześnie móc zaspokajać swoje potrzeby, poza jej regulacją to potrzebujemy innej mentalności świadczeniodawców, mniej egoistycznej i w grunice rzeczy nie chamskiej.
W Londynie oddano supernowoczesne metro.
Budowali to komunikacyjne cudo zdolni inżynierowie. To efekt właściwego doboru zdolnych uczniów do dalszego kształcenia.
Kto wie czym się różni szkoła angielska od szkoły polskiej?
U nas stale dominuje moda na karierę Dyzmy
Andrzej Falicz
22 MAJA 2022
11:34
„Zastąpieniem jednych kolaborantów kolaborantami leftlibu niewiele da”
Szanowny Faliczu, jak mogę poważnie traktować Twoje przyznanie się do nieuważności, skoro nie potrafiłeś zrozumieć, że w cytowanym Twoim zdaniu wytknąłem Ci błąd gramatyczny – „Zastąpieniem (…) niewiele da” – a nie jakiś „leftlib”. To właśnie błędy gramatyczne utrudniają czytelnikowi właściwe rozumienie treści. Mnie nawet uniemożliwiają, bo jak się przekonuję po paru zdaniach, że pisze wyścigowy niechluj, który nie sprawdza swojej pisaniny przed wysłaniem, kończę czytanie. Internet wywołał masową potrzebę mielenia ozorem – o byle czym i byle jak.
@alvarya01
„Współczesna nam RP jest państwem religijnym, prawie tak jak np. Iran czy Arabia Saudów, a trochę tylko mniej niż Afganistan”,
Takie kłamstwo może napisać tylko osoba nie bywała w świecie, nie oglądająca i nie czytająca wiadomości z krajów islamskich. Szczególnie wiadomości dotyczących losu kobiet w tych krajach
Oczywiście, że Przysposobienie Obronne, strzelanie i rzucaniem granatem muszą wrócić do programu szkolnego. Podstawowa wiedza i umiejętności związane z obroną własną i obroną kraju nie są fanaberią tylko koniecznością. Lepszego momentu nie będzie, żeby lekcje PO przywrócić, nastroje społeczne są takie, jakie są i pewnie szybko się nie zmienią
O odsuwaniu kolaborantów lub fundamentalistach katolickich to są zupełnie nieadekwatne do rzeczywistości określenia. Myślę, że przede wszystkim szkoła nie może na poziomie podstawowym i liceum być egalitarna. Polacy mają mniejszy problem z tradycją i nacjonalizmem, a większy z głupotą i elementami społeczeństwa post wojennego i post totalnego w swojej masie, oraz elitach. Ten problem równo się rozkłada po stronie opozycji jak i rządzących. Musimy więc kształcić liderów społecznych i gospodarczych, jako indywidualistów i wspierać inicjatywy społeczne w postaci takich społecznych liderów. Wolałbym, aby tacy liderzy funkcjonowali w społeczeństwie liberalnym, a nie kierowanym przez jakąś ideologię lub religię. Wolałbym też gospodarkę liberalną od tej opartej na czebolach narodowych. Niewątpliwie PiS jest ukierunkowany na ten ostatni kierunek i będzie kształcić takich właśnie a nie innych liderów, którzy będą kierowali czebolami i wyznawali religię oraz narodową ideologie w różnych postaciach. Stąd też po stronie opozycji musi iść inna polityka, tworzenia innych liderów, tak aby spór ideowy dawał Polsce realną alternatywę. Ponad wszystkim są jednak realia. Duże państwa prowadzą swoją politykę, a Polska w jej ramach jest postrzegana jako klient rozwiązań instytucjonalnych, w zakresie bezpieczeństwa i w innych kierunkach. Z drugiej strony samodzielne stanowisko Polski jest po prostu mrzonką. No więc jak zwykle dużo tutaj będzie zależało od rozwoju wypadków. Przede wszystkim co się stanie z Rosją, jaka będzie polityka Chińska. jaką politykę będą prowadziły Niemcy i Francja. Niemcy i Francja mają sporo na sumieniu i sporo powinny zmienić w swojej polityce, aby mówić o mocniej zintegrowanej Europie.
Jacek,NH.alvarya01=Kagan jest zboczony: to nazywa sie pieniactwo.Swego czasu, bo od wielu lat pisze bzdury , zakazano mu pokazywac swoje zboczenie.Zmienil Kagan na al.01 i teraz u p.Hartmana znowu zmysla , ale co najgorsze on w to wierzy.Juz kilkalat temu radzilem mu pojsc do lekarza: chyba tego nie zrobil.
lelek
„mag & Falicz
Moge wam tylko serdecznie zyczyc takiej wlasnie szkoly, jaka sobie w marzeniach wypiastowal @Falicz”
Że Faliczowi życzysz takiej szkoły – rozumiem, ale dlaczego mnie, skoro alarmuję co nam grozi za sprawą takich pisowskich odkryć jak minister Czarnek?
Andrzej Falicz
Bednarska uczy przede wszystkim samodzielnego myślenia, a do tego nie jest potrzebny żaden „szpik” lewacki czy prawacki tylko zdrowy rozsądek i brak kompleksów oraz nieustannego poczucia winy, które wyrabia w młodych ludziach katolickie wychowanie.
Ile ono jest warte? Dobrze wiedzieć, że panienki np. po edukacji u Sióstr Zmartwychwstanek, gdy się wreszcie urwały z łańcucha, uchodziły na UW za najbardziej puszczalskie.
salceson255
Programy publicystyczne w których dziennikarz gromadzi polityków i toczy się swobodna rozmowa są popularne. Widzimy to w telewizji i słyszymy w radiu.
Oczywiście nie wszyscy goście spełniają wymogi poprawności towarzyskiej i zdarzają się upomnienia w rodzaju „ja panu nie przerywałem”, niemniej jak gospodarz widzi potrzebę to uspokaja i rozmowy toczą się wartko ku ogólnemu zadowoleniu.
Dzisiaj, jak zwykle w poniedziałek rano w radiu Wrocław, zebrali się lokalni politycy i rozmawiali o krajowych wydarzeniach. W pierwszej części audycji byli wyjątkowo zgodni, a ich pochwały kierowane w stronę głowy państwa mogły dowodzić, że coś się zmienia w ocenie sytuacji zagranicznej, gdy jednak doszło do spraw krajowych zaznaczyły się różnice.
Podane przez Pana przykłady wypowiedzi to mało przydatne argumenty w dyskusji. To, że prezes jest wielki i wybitny wiedzą wszyscy. Istotne jest przedstawienie jego wieloletnich osiągnięć w sposób wiarygodny i zarazem bezsprzeczny. To prowadzi na właściwą drogę kariery. I tu dochodzimy do sedna.
Szkoły muszą uczyć sposobu wypowiedzi jak w starożytności na greckim rynku, czyli korzystać ze sprawdzonych źródeł. Dlatego zaproponowałem wdrożenie w systemie nauczania paneli dyskusyjnych.
Dzisiaj w Davos mają się rozpocząć kuluarowe rozmowy z udziałem polskich polityków. Zapowiedziano już ich przewodnie oddziaływanie na oponentów. Z góry przewiduję sukcesy
Mauro Rossi 22 MAJA 2022 22:17
To jest raczej Star Trek, szczególnie zaś TNG, a nie tylko wczesny Lem. I jakoś Chińczycy wyprodukowali bomby atomowe i wodorowe, polecieli samodzielnie w kosmos etc. Poza tym, to ja NIE piszę o naszej raczkującej dopiero cywilizacji „ludzkiej”, a o cywilizacjach, które opanowały syntezę jądrową, loty międzygwiezdne etc. a miska ryżu czy czegoś podobnego jest wciąż problemem dla milionów w jakże kapitalistycznej i demokratycznej republice Indii, na Haiti czy też np. w bardzo przecież kapitalistycznym Egipcie.
https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/8391894,kleska-glodu-afryka-wojna-ukraina-rosja-niemcy.html
I jeszcze jedno Podlec.
Dla lewaka najważniejsza będzie transpłciowa toaleta w szkole i antyklerykalizm.
Dla lewicowca …czternasta emerytura by miliony ludzi mogło w poczuciu ekonomicznego bezpieczeństwa słuchać rydzykowego Radia Maryja, które tak kochają.
Bo jego celem nie jest zmienianie ludzi ale troska o nich.
Mauro Rossi 22 MAJA 2022 21:57
1. Organizator państwowej uroczystości NIE może zaprosić biskupa kościoła R-K w państwie neutralnym wyznaniowo, gdyż to obraża uczucia wyznawców innych religii i niewierzących.
2. W realnym kapitalizmie, z jego ogromnymi różnicami w majątkach i dochodach, NIE jest możliwa demokracja, a tylko plutokracja.
3. Co z tego, że katolicy też są podatnikami? To przecież nie znaczy, że mogą oni narzucać swoje poglądy niekatolikom, w tym niewierzącym!
4. Co to za cudo zwane Parkiem Pamięci Narodowej? Który naród się tam upamiętnia? Rydzykowy? No cóż, lepszy Rydz(yk) niż nic…
głos zwykły 23 MAJA 2022 7:59
Nie można mieć ciastka i jednoczenie je zjeść i tak samo nie można mieć gospodarki rynkowej i jednocześnie móc zaspokajać realne potrzeby większości ludności, gdyż w gospodarce rynkowej czyli inaczej kapitalistycznej, produkuje się dla zysku kapitalisty, a nie po to, aby zaspokajać realne potrzeby większości ludności.
Andrzej Falicz 23 MAJA 2022 21:56
Prawdziwa lewica zwalcza guślarzy i innych oszustów typu właścicieli Radyja z Ryjem. I nie jest ona za rozdawnictwem, a za godną zapłatą za pracę, która powinna być, zdaniem prawdziwych lewicowców, dostępna dla każdego, kto chce ją wykonywać i jest za zwalczaniem nierobów i oszustów typu „ojca” Rydzyka. Prawdziwa lewica jest też za uczciwymi emeryturami i zasiłkami dla potrzebujących, ale tego nie da się wyjaśnić w kilku słowach, tak aby zrozumieli to prawacy tacy jak Ty. Niemniej celem lewicy jest także zmienianie ludzi na lepszych, poprzez tworzenie im warunków do rozwoju i likwidację szkodliwych instytucji typu kościołów, partii politycznych etc.
@Mag(us),
Jestes rozbrajajaca ❤️
”Dobrze wiedzieć, że panienki np. po edukacji u Sióstr Zmartwychwstanek, gdy się wreszcie urwały z łańcucha, uchodziły na UW za najbardziej puszczalskie”
W kregach zblizonych do mnie 🙂 za najbardziej bezpruderyjne uwazane byly panienki u Zmichowskiej
pzdr Mag(us), Seleuk
kalvarya01
23 MAJA 2022
22:38
głos zwykły 23 MAJA 2022 7:59
Nie można mieć ciastka i jednoczenie je zjeść i tak samo nie można mieć gospodarki rynkowej i jednocześnie móc zaspokajać realne potrzeby większości ludności,..”
Oczywiscie, ze mozna.
Wystarczy spojrzec np. na kraje skandynawskie. Taka Szwecja znajduje się w rankingu wolności gospodarczej wyżej niż Niemcy czy Belgia, Jednoczesnie w Szwecji, tylko 10% stanowią
przedsiębiorstwa państwowe, a aż 90% prywatne (wliczając w to 5% przedsiębiorstw spółdzielczych). Jest to odsetek wyższy niż w innych krajach
OECD. Obok Slowenii ma najnizszy wspolczynnik Giniego w EU. W Szwecji Danii, Norwegii, Islandii jest gospodarka jaknajbardziej rynkowa i zaspakajane sa realne potrzeby zdecydowanej wiekszosci ludnosci.
Panie Profesorze,
ponad 40 lat uczę w polskiej szkole matematyki. Przeżyłam różnych ministrów i różnych kuratorów.
Z większością tez z Pana wypowiedzi się zgadzam.
Ale stwierdzenie, że uczeń jest w szkole uczony by: „… doskonale wymądrzać się i udawać, że coś wie, a nawet dokonywać plagiatów i popisywać się cudzym dorobkiem jako własnym. Tego bowiem uczą w szkołach znakomicie…” wpisuje się w wiele negatywnych narracji w stylu m.in.ministra Stelmachowskiego.
Naprawdę uważa Pan, że nauczyciele uczą oszukiwać, bo czym innym jest plagiat?
ls42
23 MAJA 2022
8:41
W Londynie oddano supernowoczesne metro.
Budowali to komunikacyjne cudo zdolni inżynierowie. To efekt właściwego doboru zdolnych uczniów do dalszego kształcenia.
Kto wie czym się różni szkoła angielska od szkoły polskiej?
U nas stale dominuje moda na karierę Dyzmy..”
Bo ja wiem (…)
Wielu bardzo zdolnych ludzi ( rowniez inzynierow) po polskich szkolach pracuje z duzym powodzeniem od Londynu, Dubaju przez Nowy Jork do Sydnej…nie wiem czym sie rozni szkola angielska od polskiej…byc moze tym, ze jest generalnie…lepsza.
Swiatowidowi się kręcą głowy. Roszacy i kalwaryjski rycerz probuja do niego dołączyć. Zawrót głów bez głowy.
kalvary 007 nie zna socjalnej gospodarki rynkowej. K 007 nie lubi się dzielić zyskiem. Dzieli się jednak chętnie własnymi niedorzecznościami w blogosferze.
Andrzej Falicz
23 MAJA 2022
21:56
Szanowny Faliczu, wybacz, ale „lewak”, „lewicowiec” bez nazwiska to ogólniki bez realnych desygnatów, więc gadanie o tym, co dla nieistniejących jest najważniejsze, byłoby rozmową o niczym, czyli o tym, co sobie na temat tych ogólników wymyśliłeś. Tyle samo warte są rozmowy o właściwościach „ateistów”, wierzących”, „komuchów”, „lekarzy”, „kierowców” i „Pana Boga”.
Andrzej Falicz – 22 maja 2022 – 2:16 (poprzedni wpis)
„Rozumiem, że według Ciebie Holzer będąc rozsądnym nie może być jednocześnie prawdziwym lewicowcem.(?)”
Chyba jednak o Walzera idzie.
https://krytykapolityczna.pl/swiat/walzer-wojna-w-ukrainie-nato-usa/
A w ogóle to się rozchodzi o twoja krucjatę anty. No ale zostawmy to Gospodarzowi do uwalenia. Bo on tak lubi, zdaje się.
Ty zaś nawijaj, nawijaj. Tych lewaków tępić trza!
kalvarya01 – 22 maja 2022 – 20:00
„Polskiej szkoły nie da się juz uzdrowić, a więc trzeba ją zburzyć (nie budynki szkolne, ale szkołę jako instytucję) i zbudować od nowa przy pomocy zupełnie innych ludzi, niż ci, którzy dziś w niej pracują. Odnosi się to szczególnie do szkolnictwa wyższego.”
Rewolucja krwawa? Radykał żeś, uoj radykał okrutny.
Pan profesor raczej omija szkolnictwo wyższe, zdaje się. Jeśli już coś to proponuje jakąś tam role dla tego bliskiego jego sercu środowiska akademickiego. Role do spełnienia w doskonaleniu kadr szkol średnich, that is, jak się doczytuje.
Więcej w tOmacie szkoda bazgrol bo znów zostaną uwalone. Tak metoda, widać.
Jakos ten blog musi przetrwać czas wojny i niepokoju
Jeśli szkolnictwo to i ekonomia. A jeżeli juz ekonomia to jak można nie wspomnieć ani słowa o światowym Forum Ekonomicznym?
https://tvn24.pl/biznes/ze-swiata/forum-ekonomiczne-w-davos-2022-rozpoczyna-sie-konferencja-kto-przyjedzie-do-szwajcarii-5720927
O wadze tegorocznych obrad, w samym szwajcarskim Davos się odbywającym , może świadczyć fakt, iż Polskę reprezentować będą nasze obie głowy państwa: prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki.
Porusza oni może i sprawy szkolnictwa również? Bo pan profesor Hartman czasem potrafi mieć czuja. Czasem potrafi.
Światowe Forum Ekonomiczne w tym roku ma specjalny temat: inflacja. Ta bowiem szybuje pionowo w gore. A wojna tuz za nasza wschodnia granica z Ukraina tocząca się wartko z pewnością musi coś mieć z tym wspólnego.
Hasłem tegorocznego Forum jest: „Historia w punkcie zwrotnym – polityka rządów i strategie biznesowe”
Generalnie, to Zachód nie ma przyszłości, gdyż panuje tam negatywna selekcja na niemal wszystkie liczące się stanowiska, chów wsobny liderów, polityczna poprawność i irracjonalna, tak jak zresztą wszystkie wiary, wiara w „global warming”. A swoją drogą, to „lemingów”, którym się wydaje, że głosowanie co cztery lata coś zmieni na lepsze w ich życiu, to mamy tu wręcz kopy i co ciekawsze, zarówno z lewa jak i z prawa.
Swiatowid redukuje bezsensownie lewice do seksu. Tęskni biedak za dziećmi kwiatami. Wowczas jednak Swiatowid mial jedna głowę wystrugana w PRLu. Nie wie nieszczęsny, ze ówczesny ruch H. był polityczny.
Luap 23 MAJA 2022 16:45
A ty znów swoje. I jeśli uważasz, że jestem zboczony, to spotkajmy się w sądzie, a więc podaj mi swoje dane na ljkel2@netscape.net, abym Cię mógł podać do sądu. Inaczej, to jestes tylko tzw. damski bokser i tchórz, który potrafi tylko atakować z tyłu i z ukrycia. :-(
Jacek, NH 23 MAJA 2022 16:36
Już ci pisałem, że w przedwojennej sanacyjnej lwowskiej szkole uczono rzucania granatem, strzelania, udzielania pierwszej pomocy, historii i postaw patriotycznych. A skończyło się to wszystko tym, że dziś we Lwowie mowi się po ukraińsku a nie po polsku i obchodzi rok Bandery a nie np. rok Banacha. Bardziej jest nam więc potrzebna matematyka, fizyka, wychowanie techniczne etc, niż przedmioty czysto ideologiczne albo uczące zabijania ludzi.
mag 23 MAJA 2022 17:31
No cóż, polonistykę, historię, filologie tzw. obce czy historię sztuki etc., czyli tzw. humanistykę rozumianą jako kierunki studiów, gdzie nie trzeba zdawać egzaminów z matematyki czyli z języka prawdziwej nauki, studiują na UW czy UJ głównie panienki z dobrych domów, aby znaleźć męża (najlepiej na Polibudzie lub SGH, ale ta druga uczelnia też się ostatnio strasznie sfeminizowała, a więc to raczej dla lesbijek) i aby urwać się wreszcie spod kontroli rodziców. ;-)
głos zwykły 23 MAJA 2022 16:37
W domenie wysokiej technologii (high tech), gdzie wymagane są olbrzymie kapitały (milion USD to jest tam jak dla przeciętnego Polaka złotówka), to tylko wielkie firmy – monopole albo quasi monopole typu czeboli, keiretsu, zaibatsu etc. mają szanse na przetrwanie. Widać wyraźnie, że nie masz pojęcia o ekonomii, że jesteś ofiarą degradacji polskiego szkolnictwa spowodowanego przez deformy Balcerowicza i ski. Wolna konkurencja możliwa jest bowiem dziś tylko w niszach rynkowych typu handel natką pietruszki na bazarze – reszta gospodarki jest bowiem od lat kontrolowana przez wielki kapitał – nic to zresztą dziwnego, gdyż kapitalizm juz przed IIWŚ wszedł w stadium monopolistyczne swego rozwoju. Czym jak narodowymi czebolami są bowiem dziś np. takie firmy jak Boeing, IBM, General Electric, General Dynamics, Toyota, BMW etc?
I nie martw się Rosję – ona nie z takich tarapatów wychodziła zwycięsko – martw sie o Zachód, którego Polska jest wasalem od roku 1989.
Bez żartów.
Nikt chyba nie podważa roli szkół w życiu ludzi.
Programy nauczania w każdym kraju kształtuje się inaczej, ale podział na lekcje języka ojczystego i matematykę oraz wychowanie fizyczne nie omija chyba żadnej ze szkół.
Kto chce osiągnąć mistrzostwo musi zaczynać od małego. Tak jest w sporcie i muzyce. Dzięki temu podziwiamy tych co połączyli talent i zaangażowanie w drodze na podium. W Paryżu mamy szanse na sukces. W Davos wynik może być gorszy, chociaż to i tak bez znaczenia
Po Czarnku będą inni , mądrzejsi o tragiczne doświadczenie tej wojny, która odkryła mizerię elit postających na utrzymaniu prezesa PiS.
W Davos już myślą inaczej . Henry Kissinger: Ukraina powinna oddać część swojego terytorium Rosji! Czy Premier RP lub jego vice Kaczyński skomentują słowa mądrego Żyda amerykańskiego, czy go zamiotą pod dywan?
Orteq 24 MAJA 2022 11:00
No cóż, na radykalny upadek pomagają tylko radykalne środki. I zgoda, że Profesor Hartman, jako Humanista, ma bardzo wąskie spojrzenie na szkolnictwo, gdyż widzi je jako byt „sam dla siebie” zamiast jako część gospodarki, która produkuje wykwalifikowaną siłę roboczą dla potrzeb tejże gospodarki a przy okazji i dla państwa, które bez gospodarki, jak wiadomo, istnieć nie może.
Serdeczności etc.
Szkoła musi uczyć ludzi myślenia. To najbardziej praktyczna umiejętność, Nie da się zastąpić przez wiedzę książkową, religię, czy ideologię. Tymczasem, słabo poszło egalitarnej edukacji, skoro wciąż wybiera się na urzędy w państwie, ludzi wiary zamiast rozumu.
Zatem szkolnictwo powszechne powinno uczyć myślenia.
Uczelnie powinny być elitarne dla najlepszych.
Zamiast 40 słabych uniwersytetów, dofinansować 10 najlepszych uczelni. Resztę zamknąć lub sprywatyzować.
Ano taka ,na ile będzie w łmódych chęć buntu i nieposłuszeństwa.?Czarno widzę .Młodzi sa na fali wyścigu szczurów,a to i chytrość i uległość wobec rzeczywistości.Dowód.Czy studenci prawa ,protestują przeciwko jego łamaniu?Mnie i kumplowi ,kazali iść na więś i namawić do zakładania sodzielni produkcyjnej.Połowa dnie na kilometr przed wsia o głodzie i chłodzie ,przesiedzieliśmy ,aby potem zakumunikować ,Ze LEDWO USZLIŚM Y Z ŻYCIEM.było nas trzech w liceum .,doprowadzajćych do wściekólości przedwojenne profesorki.Otóż ,nakazano w 1955r ,,internatowcom,,,,albo do domu ,albo na rekolekcje.ALBO DO SZKOŁY.nO TO MY DO SZKOŁY I,NA LEKCJE.Ja daltego ,że nie miałem swego domu prawdziwego ,i pierwszą książka przeczytanĄ ,to Łowcy Mikrobów,Dlatego czArno widZĘe jak ,Czarnek wtłacza w głowy młodych bajki Adamie i Ewie.I DOPROWDZA ,TYCH NAJMĄDRZEJSZYCH I KUMATYCH DOCYNIZMU I OLEWANIA WSZYSTKIEGO , ,BO ZA ŚCIANĄ KATACHETY, ,PANI OD BIOOLOGII, MÓWI O Darwinie..
is42,gol: sprawdzcie ile patentow i Nagrod Nobla zglosili ludzie i z jakich krajow , a odpowiecie sobie na pytanie kto ma najwyzszy poziom szkolnictwa.Warto to zrobic bo wtedy zorientujecie sie jakie bzdury niektorzy dziennikarze i ich potakiwacze wypisuja.Amen!
Co do szkoly:centralistyczny, varszavski system zarzadzania w kraju nadwislanskim niszczy nie tylko dobrobyt , czyli gospodarke , ale takze szkolnictwo. Na zmiany czekam juz od 1957 kiedy kupilem, pierwszy numer Polityki , ale dotychczas,,,,,nie chce uzyc ostrych slow.Jeszcze licze na to ,ze kiedy jakis minister szkolnictwa wyda ustawe ktora zatwierdzi sejm i senat o tym kiedy np uczen 6b klasy ma prawo uzyc wychodka.Byc moze to ruszy 95% narodu z prowincji.
Polska prowncja od setek lat tego nie kapuje i glosuje ostatnio np . na PPS, PZPR, PiS.inne partie np.PO.
Dalej tak :do nikad.
To nasze szkolnictwo. Średnie, średnie. Wyższe szkolnictwo do wyższych rzeczy stworzone zapewne jest.
Wiec owym Światowym Forum Ekonomicznym odbywajacynm się w Davos niech się zainteresują uczniowie szkol średnich. Ci z ekonomia obcujący, z racji zainteresowań.
https://www.youtube.com/watch?v=UbOwjBJDsAA
Redaktor Sakiewicz donosi NA DZIEŃDOBRY z Davos
„Niemcy odpowiadają za wojnę na Ukrainie”
Poczynając od 12 minuty:
– Niemcy chcą dokończyć procesu denazyfikacji, teraz na Ukrainie, wiec wspierają bandytów Putina.
I komentarz pod spodem:
– A dlaczego tylko niby Niemcy? Jest jeszcze i Francja, która doradza aby oddać część Ukrainy Rosji. Chociaż Niemcy najbardziej się zasłużyli w sprawie. A i Tusk też dał ciała nieźle.
Tym to sposobem można przybliżać szkoły średnie do życia. To zaś z kolei może ściągnąć ten blog na ziemie.
Chyba ze nam pasuje udawanie iż wciąż jeszcze trwamy w tym niebycie wojenno-blogowym. Dzięki cudom niewidom dokonywanym przez pana profesora Hartmana
gol
25 MAJA 2022
10:27
„Szkoła musi uczyć ludzi myślenia”.
Otóż właśnie! Nauczyciel szkolny uczący myślenia to taka rzadkość, że jej prawie nie ma. Bo to musiałby być grecki filozof chodzący z uczniami po ogrodzie i rozprawiający o człowieku, o niezliczonych sprawach tego świata i o sposobach konstruowania wypowiedzi o nich – bez sztucznego podziału świata młodego człowieka na język polski, historię, matematykę. Wyobrażam sobie, że ten filozof uczyłby na przykład rozróżniania człowieka, który wie, co mówi, od tego któremu się zdaje, że wie. Kiedy świetny lekarz radzi w gazecie, by do lasu chodzić w długich spodniach i z długimi rękawami – co ma jakoby chronić przed kleszczami – to on mówi nie jak lekarz, lecz jak szeptucha, bo coś mu SIĘ ZDAJE, a ludzie mu wierzą, przecież świetny lekarz. Który przedmiot uczy samodzielnego rozróżniania nauki i religii w sytuacji, kiedy religia kradnie naukową terminologię, przyjmuje naukową nazwę „teologia” i ze śmiertelną powagą tworzy niby-naukowe instytucje zajmujące się nadprzyrodzonością? Potem ofiara religijno-naukowego nauczania bierze kurdupla za mędrca, Putina – za zbawcę. Przedmiot język polski uczy historii literatury, ortografii i gramatyki, ale nie uczy rozpoznawania umysłowego i moralnego kalibru człowieka po jego mowie – co na blogu świetnie robi @tejot, ujawniający podwórkowe wymiary naszego wspólnego tatusia i zbawcy narodu.
Krótko mówiąc, nauka myślenia w szkole, jeśli w ogóle jakaś jest, to tylko przypadkowa, epizodyczna, przy okazji uczenia innych przedmiotów lub kiedy z rzadka się trafi nauczyciel, który chce myślenia uczyć i potrafi.
@
kalvarya01
To ja ci napiszę, że w przedwojennej sanacyjnej lwowskiej szkole uczono rzucania granatem, strzelania, udzielania pierwszej pomocy, historii i postaw patriotycznych. I skończyło się to wszystko tym, że polska młodzież umiała mężnie i bohatersko walczyć z hitlerowskim i sowieckim najazdem w 1939 roku i przez całą II wojnę światową. Do drugiej części twojej wypowiedzi nie odnoszę się, bo to w obecnym czasie czysty diotyzm (vide: „Bardziej jest nam więc potrzebna matematya, fizyka, wychowanie techniczne etc, niż przedmioty czysto ideologickzne albo uczące zabijania ludzi.”)
…
Najwazniejszym zadaniem szkoly (od przedszkola do uniwersytetow) jest wyrownywac szanse (w Szw jest z tym problem) i przygotowywac do pracy zespolowej. Jednym z najwazniejszych warunkow, dla powodzenia wyzej, jest dobre zabezpieczenie materialne (wynagrodzenie) nauczycieli i wychowawcow.
W wyscigu innowacyjnosci jest co wyzej bardzo wazne. Wszystkie zawody/zajecia „kwalifikowane” sa w jakims sensie zawodami nauczyciela i ucznia. Jednoczesnie. Potrzeba stalego doksztalcania dzis, zmian zawodu, rozszerzania kompetencji etc powoduje ze kazdy jest pare miesiecy nauczycielem a pare uczniem/sluchaczem/ studentem. Ciagle. Od tego nie mozna odejsc, jezeli spoleczenstwo ma ochote konkurowac globalnie, produktami i uslugami. W Szwecji cech rzemieslnikow (monopol) jest tylko wsrod kominiarzy. Stale ceny i konkretne kominy do sprawdzania.
pzdr Seleukos
gol 25 MAJA 2022 10:27
Racja. Ale na Polskę wystarczy nam dziś 5-6 uniwersytetów i tyle samo politechnik, akademii ekonomicznych, medycznych, rolniczych i artystycznych.
kalvarya01 – 9:49
„zgoda, że Profesor Hartman, jako Humanista, ma bardzo wąskie spojrzenie na szkolnictwo, gdyż widzi je jako byt „sam dla siebie” zamiast jako część gospodarki”
Podejrzewam ze profesor Hartman dal temat zastępczy we wpisie. Dlaczego unikamy jak ognia tematów gorących dzisiaj, nie śmiem spekulować.
Coś strasznego się porobiło tu i owdzie
https://www.politico.com/news/2022/05/25/biden-presidency-texas-shooting-crisis-00035113
Wszystko w ramach tematów zastępczych
Kto ustala „jedynie słuszny” punkt widzenia? Ci, którzy nami rządzą, a w realnym kapitalizmie są to ci, którzy mają najwięcej pieniędzy i innych materialnych bogactw (złoto, diamenty, dzieła sztuki, domy, grunta, akcje, obligacje etc.), gdyż w realnym kapitalizmie, to wszytko jest na sprzedaż. Ale nauka bez kwestionowania i weryfikacji doktryn, hipotez i założeń, po prostu nie istnieje i tym się ona różni od religii i filozofii. Nie da się przerobić, na szczęście, wszystkich ludzi na owce, ale trolle na tym blogu i innch usilnie to próbują, uciekając sie nawet do dawno już temu skompromitowanych, nazistowsko-stalinowskich metod typu cenzury prewencyjnej. :-(
@gol
25 MAJA 2022
10:27
Szkoła musi uczyć ludzi myślenia.
…………………………..
Samodzielnego myślenia, jak najbardziej, a nie zaprogramowanego na odwzorowywanie nabytej wiedzy. Poza tym ludzie powinni posiadać i używać mózgów, jak tego domaga się jedyny cesarz rzymski filozof. Coś tam w głowach posiadają, ale przeważnie wadliwie działające, stąd też problem z myśleniem nie tylko samodzielnym, ale ukierunkowanym na dobro ludzkości.
„Większość ludzi jest głupcami i każdy wygłupia się na swój sposób. ” Erazm z Rotterdamu
Robert Gwiazdowski, ONET: „Każdy lekarz Wam to powie, bez względu na to, czy chcecie się odchudzić, obniżyć ciśnienie krwi, czy wyleczyć z wrzodów: „I proszę się nie stresować”! I ludzie wierzący się mniej stresują, mniej przejmują błędami, bo znacznie więcej rzeczy mają w … tzw. głębokim poważaniu. A wierzący w postęp są wiecznie czymś zestresowani. A to elektrowniami węglowymi, a to hodowlą zwierząt, albo rasizmem, wyzyskiem, nierównościami społecznymi i homofobią. I jak tu żyć, panie premierze? Może nie tak bez sensu przekonywali liczni nasi protoplaści, że człowiek wierzący postępuje rozsądniej od niewierzącego, opanowuje namiętności, nie ulega emocjom, oddaje sprawiedliwość bliźnim, w stosunku do których cechuje go raczej troska niż nienawiść I w związku z tym, życiu społecznemu pomaga oparcie zapatrywań na dobro i zło na zasadach trwalszych niż aktualna moda polityczna. Społeczeństwu trudno jest się obyć bez systemu niezmiennych zasad moralnych― nie takich które narzuca innym aktualna większość polityczna, czy nawet najgłośniejsza mniejszość”.
gol 10:27,
znowu strzeliles bramke, bo to pierwsze Twoje zdanie starczy za esej esejow.
Pani Gosia nauczycielka pisze przed Toba, ze uczy matematyki. 40 lat. Uczy?
Przez caly ogolniak (w PRLu) nie slyszalem o Cantorze, Goedlu, Church’u ( o Kosciele K. i owszem ale jakos niewiele) , paradoksach logiki, matematyki… myslenia w ogole.
W czwartej klasie uczono mechanicznego rozwiazywania rownan rozniczkowych bez podania racji po co i na co. Bez zajakniecia sie np o. piekle wielkosci nieskonczenie malych.
O tym ze na lekcjach fizyki nie mowilo sie teoriach wzglednosci i mechanice kwantowej( (co tam nie mowilo sie, nie milczalo sie nawet). wstyd nawet mowic. Na polskim, dzieki kolegom juz po maturze, czytalem, majac romantykow i pozytywistow po dziurki w nosie – gdzie byla prof. Janion, ze jej nie bylo – Ulisessa Joyce’a pod lawka. I wszystko, co wynioslem z tych 4 lat niemyslenia, bylo ‚pod lawka’. A szkola to byla strata czasu poza WF-em i ponadobowiazkowym SKS-em hehe. Dzis myslac o nauczycielach tamtych lat po prostu sie wstydze za nich.
Lenistwo umyslowe tych ludzi uderzylo mnie po latach ale to juz inna historia.
Pani Gosiu przepraszam, mam, mimo wszystko, wielka estyme w stosunku do nauczycieli (to umieliscie wdrozyc nawet linijka po lapach) ale tej nauki bezmyslenia nie potrafie zapomniec.
Optymatyk 16:28
no o tym, niezrecznie, mowie…mimo naszych roznic swiatopogladowych 🙂
Mauro,
Ludzie wierzący są najbardziej zestresowani na świecie gdyż wciąż się czują podglądani i karani przez swoich fałszywych idoli, boją się zgrzeszyć, boją się ognia piekielnego etc., co jednak nie powstrzymuje ich od dokonywania zbrodni. Zasady moralne są zaś zmienne czasie i przestrzeni, np. Starożytni Hebrajczycy popierali niewolnictwo, o czym świadczy np. Tora.
Prawo w Biblii:
211 Te są prawa, które im przedstawisz. 2 Jeśli kupisz niewolnika – Hebrajczyka, będzie (ci) służył sześć lat, w siódmym roku zwolnisz go bez wykupu. 3 Jeśli przyszedł sam, odejdzie sam, a jeśli miał żonę, odejdzie z żoną. 4 Lecz jeśli jego pan dał mu żonę, która zrodziła mu synów i córki, żona jak i dzieci będą należeć do pana, a on odejdzie sam. 5 A jeśliby niewolnik oświadczył wyraźnie: „Miłuję mojego pana, moją żonę i moje dzieci i nie chcę odejść wolny”, 6 wówczas zaprowadzi go pan przed Boga i zawiedzie do drzwi albo do bramy, i przekłuje mu pan jego ucho szydłem, i będzie niewolnikiem jego na zawsze.
7 Jeśliby ktoś sprzedał swą córkę w niewolę, jako niewolnicę1, nie odejdzie ona, jak odchodzą niewolnicy. 8 A jeśliby nie spodobała się panu, który (przeznaczył ją) dla siebie, niech pozwoli ją wykupić. Ale nie może jej sprzedać obcemu narodowi, gdyż byłoby to oszustwem wobec niej. 9 Jeśli zaś przeznaczył ją dla syna, to niech uczyni z nią, jak prawo nakazuje obejść się z córkami. 10 Jeśli zaś weźmie sobie inną, nie może tamtej odmawiać pożywienia, odzieży i wspólnego mieszkania. 11 Jeśli nie spełni wobec niej tych trzech warunków, wówczas odejdzie ona wolna bez wykupu.
20 Kto by pobił kijem swego niewolnika lub niewolnicę, tak iżby zmarli pod jego ręką, winien być surowo ukarany. 21 A jeśliby pozostali przy życiu jeden czy dwa dni, to nie będzie podlegał karze, gdyż są jego własnością. 22 Gdyby mężczyźni bijąc się uderzyli kobietę brzemienną powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek szkody, to [winny] zostanie ukarany grzywną, jaką nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem sędziów polubownych. 23 Jeżeli zaś ona poniesie jakąś szkodę, wówczas on odda życie za życie, 24 oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę, 25 oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, siniec za siniec. Itp. Itd.
ST Księga Wyjscia (https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=71)
gol 25 MAJA 2022 10:27
I just repeat: Racja. Ale na Polskę wystarczy nam dziś 5-6 uniwersytetów i tyle samo politechnik, akademii ekonomicznych, medycznych, rolniczych i artystycznych.
Szwejk o edukacji:
„- Nie mogłem się dokształcać, bo mnie do czytelni nie wpuścili, a nawet wyrzucili, bo myśleli, że przyszedłem kraść palta.”
„- Gdyby wszyscy ludzie byli mądrzy, to na świecie byłoby tyle rozumu, że co drugi człowiek zgłupiałby z tego.”
„– Co sądzicie, Szwejku, jak też długo trwać będzie ta wojna?
– Piętnaście lat – odpowiedział Szwejk. – To całkiem jasne, ponieważ już raz była wojna trzydziestoletnia, a teraz jesteśmy o połowę mądrzejsi niż dawniej, więc trzydzieści podzielić przez dwa równa się piętnaście.”
„– Szwejku, Jezus Maria, Himmelherrgott, ja was zastrzelę, bydle jedno, ośle, kretynie, gówniarzu jeden! Czy można być takim bałwanem?
– Posłusznie melduję, panie oberlejtnant, że można.”
act 28 MAJA 2022 4:19
W punkt! 🙂
gol 25 MAJA 2022 10:27
TAK, TAK i jeszcze raz TAK!
@ gol
25 maja 2022 10:27
Też kiedyś tak twierdziłem.
Altualnie twierdzę, że szkoła powinna uczyć tylko jednego – jak się uczyć. Twierdzenie to uwzględnia fakt, że każdy jest inny, czyli każdy powinien uczyć się tego, co chce, czyli co najbardziej mu odpowiada. W ten sposób społeczeństwo ma szansę zyskać dobrego twórcę, zamiast kiepskiego odtwórcy. Bo właśnie twórcy w każdej dziedzinie stanowią o wartości społeczeństwa, czyli postępie. A nie ma nic lepszego, niż zadowolony twórca. A gdy jest ich wielu, to …
A co do myślenia – żadna szkoła nie jest w stanie tego dokonać tak, jak czyni to samo życie. Twierdzę, że absolutna większość ma potencjalne możliwości samodzielnego myślenia. Wystarczy pozwolić. Nawet nie trzeba stymulować, a już na pewno nie wolno zmuszać do myślenia według jakichś schematów, jak czynią to szkoły każdego szczebla. Powyższe potwierdza chociażby fakt, że wszelcy dyktatorzy uparcie zwalczają samodzielność myślenia.
Podsumowując – obecny system kształcenia jest tragiczną w skutkach stratą cywilizacyjną, bo promuje bezmyślnych potakiwaczy na taśmach produkujących to samo dla wszystkich. A skoro wszyscy mają to samo (bo sedes ze złota jest ciągle tylko sedesem), to nie pozostaje nam nic innego, jak wojna. Zawsze i wszędzie.
Mauro Rossi
27 MAJA 2022
21:57
„ludzie wierzący się mniej stresują”
„wierzący w postęp są wiecznie czymś zestresowani”
„człowiek wierzący postępuje rozsądniej od niewierzącego”
Bez względu na to, czy to słowa Twoje, czy pana Gwiazdowskiego, są, jako rozplenione w publicznym paplaniu ogólniki, tyle samo warte, co ludowe mądrości na temat blondynek i bujanego kroku marynarzy. Twoja wypowiedź nie składa się z obserwacji, lecz z urojeń nawiedzonego osobnika. Kto nie zaobserwował własnymi ślipkami, że odmienne światopoglądy nie mają większego wpływu na zachowania ich nosicieli w życiu codziennym, w związku z tym nie bardzo się ludzie w codzienności różnią (chyba, że widziałeś na własne oczy, że na przykład wierzący palą papierosy tyłem do przodu, a niewierzący – przodem do tyłu) niech lepiej weźmie do buzi smoczek, żeby nie kusiło do wygłaszania mądrości i jak najwięcej śpi.
Pamiętam, jak nauczycieli mawiali, że ” po Szumilas to tylko szumi las …”
to zapewne niedługo będą gadać , że ” po Czarnku wszędzie będzie czarno …”
Off-topic ad Niemcy i UE. Moim zdaniem to Niemcy od czasów EWG, jak nie wcześniej, zyskiwali i dalej zyskują na członkostwie w UE, mając w ten sposób niegraniczony dostęp na rynki pozostałych państw-członków Unii, dostęp do ich surowców, siły roboczej etc. Poza tym, to Niemcy stały się ofiarą swojej własnej propagandy sukcesu – gdyby tak niemieccy politycy wpadli na pomysł, aby przy pomocy tzw. kreatywnej księgowości i tzw. financial engineering zmniejszyć ich PKB (GDP, d. Dochód Narodowy) to Niemcy dostawałyby, tak jak dziś np. Polska, dotacje z kasy unijnej. Ciekawe, dlaczego się o tym nigdzie nie pisze? Co to jest bowiem za problem zaliczyć część dochodów niemieckich firm i obywateli do formalnych transferów finansowych, niewpływających na wysokość owego PKB, szczególnie, że żaden laik czy nawet ekspert, ale bez dostępu do danych źródłowych, tego przecież nie zweryfikuje, a poza tym, to przecież to Niemcy mają decydujący głos w Komisji Europejskiej i w Eurobanku?
kalvarya01
28 MAJA 2022
„Ludzie wierzący są najbardziej zestresowani na świecie gdyż wciąż się czują podglądani i karani przez swoich fałszywych idoli, boją się zgrzeszyć, boją się ognia piekielnego etc.”.
Fałszywych według twojej opinii, ale to tylko opinia. Wierzący nie boją się zgrzeszyć, bo grzech to rzecz powszechna, poza tym istnieje przecież odpuszczenie grzechów. Ogień piekielny to tylko metafora, w rzeczywistości piekło dla uporczywych grzeszników może być dużo gorsze i często jeszcze za życia. Wierzący nie są najbardziej zestresowani, bo spokój zapewnia im znajomość reguł. Nawet jeśli je przekraczają to przynajmniej wiedzą o ich istnieniu, mają więc okazję w porę się wycofać. Natomiast ateiści żyją w świecie chaotycznym w którym nic nie jest pewne, a to co najważniejsze niepewne jest w sposób absolutny.
Mauro Rossi 30 MAJA 2022 21:32
Czyli że wierzący są osobnikami z definicji amoralnymi, na dodatek żyjącymi w ciągłej niepewności, co do tego, jak zostaną zakwalifikowane ich uczynki i myśli, gdyż nie ma przecież czegoś takiego jak odpuszczenie grzechów przez innych ludzi, jako iż grzechy odpuścić może tylko bóg, bogini lub bogowie. Oczywiste też jest, że te istoty iście z bajek i innych klechd ludowych, istnieją tylko w chorych umysłach ich wyznawców. Natomiast ateiści wiedzą, że żadna istota nadprzyrodzona nad nimi nie stoi a więc patrzą trzeźwo na świat i się nie stresują.
Mauro Rossi 30 MAJA 2022 21:32
Ateizm, jako taki, jest naturalnym stanem człowieka, wszystkich ludzi. Dopiero na końcu przyszła wymyślona przez człowieka (ludzi) religia i wszyscy czczeni w niej bogowie, bożkowie, boginie i boginki. Taki stan umysłu jest rezultatem zniekształceń (degeneracji) mózgowych wyznawców, powstałych w wyniku odejścia od właściwego dla naszego gatunku życia biologicznego. Najlepiej ujął to prof. J. Aleksandrowicz: „Wszelkie trudności gospodarcze, społeczne, polityczne, a także wszystkie choroby mają swoją przyczynę w wadliwej strukturze i w wadliwej czynności mózgów ludzkich, a ta wadliwa struktura i wadliwa czynność mózgów u wszystkich (prawie) ludzi była i jest spowodowana czynnikami EKOLOGICZNYMI”. Czyli zewnętrznymi. Czyli nie genetycznymi. Czyli możliwymi do usunięcia. Zatem w czynnikach środowiskowych, zwanych ekologicznymi, trzeba szukać tej wadliwej struktury i wadliwej czynności ludzkich mózgów.”
A poza tym, to wiara czyni człowieka głupim.
Szalom!