Dopóki Glapiński jest prezesem, dopóty inflacja będzie rosnąć
Jak by to powiedzieć prezesowi Adamowi Glapińskiemu, żeby było bez urazy. Otóż zacznijmy od tego, że wieści, jakoby zamienił mniejszy dom na większy bez dopłaty z panem mocno powiązanym z rosyjskimi kręgami gospodarczymi (i nie tylko), mają fatalny wpływ na wizerunek Polski i wiarygodność polskiej waluty. Podobnie ma się sprawa z manifestowaniem swego sobiepaństwa i szastaniem publicznymi pieniędzmi celem pokazania swej maczystowskiej konduity i pogardy dla opinii publicznej, która może wszak „spadać na drzewo”, jeśli się jej nie podobają „dwórki”.
Bezczelność ma swój ukryty sens – ma pokazać, że dla prezesa banku centralnego nie liczy się dobre imię, nie liczy się prawo, nie liczy się w ogóle nic, co liczyć się powinno, gdyż… No właśnie, co się w końcu liczy?
Wiadomo – liczy się wyłącznie szef, czyli prezes Kaczyński. Jednakże prezes banku centralnego w służbie dyktatora to przepis na katastrofę monetarną. Słusznie prezes Glapiński twierdzi, że nie ma znaczenia, kiedy tam zaczął, razem z Radą Polityki Pieniężnej, podnosić stopy procentowe. Inflacja nie jest bowiem spowodowana zbyt niską ceną kredytu i nadmiarem pieniądza na rynku, lecz zadłużeniem państwa, wynikającym po części z pandemii, a po części z bezprzykładnego rozrzucania na prawo i lewo kiełbasy wyborczej. Jaszczomp na stanowisku prezesa NBP i podnóżka Prezesa Wszystkich Prezesów daje gwarancję jednego: wydrukuje tyle obligacji, ile będzie się podobało specom od kiełbasy. Jak powiedzą, że ma być szesnasta emerytura, becikowe, berecikowe, wyprawka, zaprawka i odprawka, to się pieniędzy dodrukuje. Tego możemy być pewni.
Pozostawanie Glapińskiego na stanowisku to niszczenie krajowej gospodarki. I nic już nie pomoże żadne podnoszenie stóp procentowych. Jedynie stopa podniesiona na wysokość zacnych pośladów prezesowych mogłaby nieco uzdrowić sytuację. Bo w finansach chodzi o zaufanie. A zaufanie do Glapińskiego – ze strony banków, inwestorów, a nawet walutowych spekulantów – jest zerowe. To zaś oznacza nieubłagany wzrost inflacji. Procent, o jaki jest ona wyższa w Polsce niż na Zachodzie, to właśnie podatek, jaki musimy zapłacić za pozostawanie PiS u władzy. Wie to Glapiński i wie to Kaczyński. Okradają Polaków cynicznie i bez zażenowania. W końcu zaciągane też zobowiązania będą spłacane, gdy ich już nie będzie.
Opowieść o powiązaniu pieniędzy z polityką nazywa się ekonomią polityczną. To taka arche-nauka, którą dziś zastąpiła naukowa ekonomia. Na ekonomii się nie znam, lecz stara dobra ekonomia polityczna nadal może służyć za dobre wprowadzenie do tej szlachetnej dyscypliny. Chętnie przypomnę profesorowi Glapińskiemu, znanemu internetom jako Jaszczomp, na czym polega życie gospodarcze, bo z nauki tej wynika niezbicie, że powinien jak najszybciej zniknąć z życia publicznego i schować się w czeluściach swoich przepastnych domostw.
Otóż ludzie potrzebują żyć, czyli jeść i mieszkać. A ponadto chcą mieć jeszcze wiele przedmiotów, które dają im przyjemność, poczucie bezpieczeństwa i prestiż. Żeby je mieć, muszą je wytworzyć albo kupić. W obu przypadkach trzeba pracować. Praca, czyli zużywany czas, kompetencje i wysiłek, pozwala coś wytworzyć. Można wytwarzać samemu albo wespół z innymi, sprzedając komuś swoją pracę w zamian za pieniądze. Pieniądze to oznaczenia liczbowe kontrolowane przez państwo. Czy to jest karteczka z cyferkami, czy blaszka, czy może tylko cyferki wyświetlone na ekranie, liczy się jedno – żeby ich siła nabywcza, czyli wartość wymienna w stosunku do rozmaitych towarów, usług, innych pieniędzy (walut), była w miarę stabilna.
Owszem, wszystko się zużywa i traci na wartości. Pieniądze też są produktem i towarem i nawet jeśli zaklnie się je w złote monety, z czasem ich producent, czyli państwo, podrzuci ich na rynek nieco więcej, aby tym chętniej ludzie wymieniali się pracą, towarami, usługami i pieniędzmi właśnie. Dlatego z biegiem czasu pieniądz traci na wartości i to jest najzupełniej normalne. Ważne, aby tracił na tyle wolno, żeby nadal warto było mieć banknoty albo cyferki na koncie zamiast worków z mąką i cukrem. Bo gdy musimy się wymieniać przedmiotami użytkowymi bez pośrednictwa pieniędzy, to liczba transakcji dramatycznie spada i cały ruch produkowania, handlowania i konsumowania zamiera.
Pieniądze są od tego, żeby ich używać – jak wszystko inne. Buty w szafie się nie zużywają, lecz nie ma z nich pożytku. Z pieniędzmi tak samo. A żeby nie leżały „w szafie”, czyli na kontach i w skarpetkach, to muszą odrobinę tracić na wartości. Wtedy ludzie chcą je wydawać, zużywać to, co kupią, kupować znowu itd. Gorący pieniądz napędza chęci do pracy, chciwość przedsiębiorców, ich pomysłowość w ściganiu się z konkurencją, a przede wszystkim konsumpcję. Martwy, zamrożony pieniądz przyda się na czarną godzinę, lecz wtedy, jak już popłynie… uff, to może zalać rynek.
Rolą banku centralnego jest pilnowanie, żeby pieniądz był wiarygodny i płynny. Musi być w ruchu, żeby pełnił swoją funkcję gospodarczego „smaru”. Musi być dostępny dla inwestorów, dobrze się wymieniać z innymi walutami, lecz zawsze musi być go trochę za mało, aby wciąż był pożądany. Stopy procentowe, obligacje, handel walutami, rezerwy w obcych walutach czy w złocie – różne są sposoby, aby utrzymywać zaufanie do waluty oraz poziom inflacji, a wraz z tym dostępność i cenę kredytu na optymalnym poziomie. Optymalnym, czyli sprzyjającym inwestycjom, innowacjom, ciężkiej pracy, lecz również – do pewnego stopnia – oszczędzaniu. Bo gospodarka potrzebuje zarówno takich, którzy kochają inwestować, takich, którzy kochają konsumować, jak i takich, którzy wolą pozostawić bankom sporo pieniędzy, żeby nimi obracały.
Gospodarka to wymiana, wiadomo. Ale ta wymiana jest nie tylko wymianą rzeczy czy „usług niematerialnych”, lecz również wymianą uczuć, myśli i symboli. Jest wielowymiarową rozmową. Wymieniając na rynku pracę, towary, usługi, dobra duchowe i pieniądze, ludzie nie tylko ustalają „ceny”, czyli rozmaite ekwiwalencje, kierując się swoimi potrzebami, emocjami oraz pragnieniem osiągania korzyści jak najmniejszym kosztem. Oprócz prawa popytu i podaży, oprócz chciwości i snobizmu rynkiem rządzi wiele innych czynników społecznych, kulturowych i instytucjonalnych. Opowieść o potrzebach i ich zaspokajaniu nie wyczerpie tego rozległego tematu. Przede wszystkim jest bowiem na rynku „rozmówca” szczególny, który jest zawsze sam jeden, ma towar, na który posiada monopol, a towaru tego chcą wszyscy w każdej ilości.
Tym rozmówcą jest państwo. Ma ono w swym ręku konewkę ze smarem oraz ssak. W konewce ma pieniądze, którymi oliwi tryby gospodarki, a ssak ściąga część tego boskiego smaru z powrotem. Dzięki podatkom państwo może wytwarzać mnóstwo towarów i usług, które sprzedaje czasami wielokrotnie poniżej ich wartości rynkowej. Ich „zakup” za pośrednictwem podatków jest wymuszony, ale inaczej być nie może, gdyż są rzeczy, których nie chcą wytworzyć przedsiębiorcy ani za które nie chcą sami z siebie zapłacić indywidualni konsumenci. Nie złożymy się na szkołę, nie zainwestujemy w płatną drogę ze wsi do miasteczka – ani nasza chęć kształcenia dzieci nie jest dostateczna, ani nasze zdolności do współpracy, ani tym bardziej motywacja do płacenia opłaty drogowej.
Państwo się więc wtrąca, wymuszając pozarynkowy obrót gospodarczy. Mając jednakże władzę dorzucania pieniędzy do tej „gospodarki publicznej”, państwo podlega ciągłej presji ze strony rządzących polityków, aby tak właśnie czynić. Podobna presja dotyczy świadczeń wypłacanych poszczególnym obywatelom, dzięki którym można liczyć na ich głosy wyborcze.
I tu właśnie wkracza Jaszczomp. Prezes banku centralnego wraz z ministrem finansów są dokładnie od tego, żeby tak sterować polityką monetarną i fiskalną oraz tworzyć takie środowisko prawne dla biznesu, aby pieniądz krążył bez przeszkód, stabilnie, z przewidywalną z grubsza inflacją i ceną kredytu. Wszyscy uczestnicy rynku, czyli przedsiębiorcy, pracownicy, publiczni pracodawcy, konsumenci i podatnicy, muszą ufać prezesowi i ministrowi, iż nie dopuszczą do tego, aby ich oszczędności gwałtownie straciły na wartości, ich praca zaczęła być gorzej opłacana, przedsiębiorstwa straciły rentowność, nieruchomości staniały, kredyty podrożały i przestały być należycie spłacane. Uczestnicy rynku kredytują rząd i bank centralny swoim niewymiernym kapitałem, którym jest zaufanie.
Można powiedzieć, że rząd i bank centralny podlewają rynek ulotnymi cyferkami, zwanymi pieniądzem, a my w zamian podlewamy państwo naszym zaufaniem. Dzięki temu wzajemnemu „użyźnianiu” działa i gospodarka, i państwo. A my stoimy na dwóch nogach – ekonomicznej i prawno-instytucjonalnej.
Niestety, Jaszczomp Prezesa nie daje żadnej gwarancji, że nie doleje oliwy, gdy zażąda tego Prezes. Nie możemy więc mieć do niego zaufania. To zaś oznacza, że będziemy pozbywać się Jaszczombowego pieniądza, a za to niechętnie będziemy go pożyczać. I takim to sposobem, dopóki Glapiński będzie prezesem BNP, inflacja będzie rosnąć. Dziękujemy, Panowie!
Komentarze
Większy dom to większe kłopoty i wydatki na utrzymanie.
Najważniejsze jest położenie, widoki z okien i nie uciążliwe sąsiedztwo.
Przepraszam za ten prosty chociaż pomocny wpis (dla inwestorów niższej kategorii)
Równie ciekawa polityka państwa polskiego: na sprowadzenie Polaków z krajów byłego ZSRR nas nie stać ale dla Ukraińców drzwi otwarte
Glapiński i jego pozycja przy korycie na pewno jest istotna. Ale czy można też prosić o komentarz do tej rewelacji?
https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C92270%2Cdo-konca-tygodnia-resort-edukacji-i-nauki-dokona-zmian-w-ocenie-jakosci
Jako teista nie znam się na polityce, ale bardzo lubię wywody Pana Profesora w stylu: „prezes banku centralnego w służbie dyktatora to przepis na katastrofę monetarną (…) podatek, jaki musimy zapłacić za pozostawanie PiS u władzy”.
Ja nie jestem „partyjny”, ale widzę rozgoryczenie Pana Profesora, że Słońce Peru nie wróciło do władzy z „przybudkami”. Każdy komuś służy…dotychczas kłanialiśmy się partnerom ze Wschodu, a ostatnio także IV Rzeszy (w języku blogowym). Oczka swoim partnerom otworzył tow. Putin (bomby i kurek gazowy).
Nic nie da całkiem spóźnione wynajdywanie „winnych”. Ja na miejscu rządzących ruszyłbym rezerwy złota trzymane na ostatnią godzinę, która właśnie nadeszła. Pisałem wcześniej, że będzie „Afganistan” lub wielkie bum i to się sprawdza. Pan Profesor szuka „dziury w całym”, a śmierć puka do drzwi.
Powiem tylko jedno: nie podoba mi się komunistyczne rozdawnictwo…trzynastka dla biedaka i Jerzego Urbana w pałacu albo dla „zwykłego” w moim wieku z okazałym domem i Mercedesem przed bramą.
Kto ma więcej ode mnie niech odda (przez 40 lat…do 10 dyżurów – w pogotowiu i oddziale wewnętrznym). No tak, ale zaraz się zacznie, że nie wolno dyskryminować z grzebaniem w życiorysach…
https://www.wola-boga-ojca.pl
Mauro Rossi (poprzedni wstepniak):
„Matematyka to język naszej rzeczywistości, jednocześnie uchylone drzwi, do poznania świata. Jedni (to idealiści) twierdzą, że matematyka została nam dana, inni (ateiści), że wymyślił ją człowiek na swe ziemskie potrzeby.”
Gdybys wiedzial cokolwiek np. o ‚platonic athetists’, nie czestowalbys nas co i raz idiotyzmami, jak powyzej – infantylnymi ‚opiniami’ na temat ateizmu. Ontologiczny status obiektow matematyki (liczba, forma, formula etc) logiki, ogolnie praw i prawd matematycznych i logiki to nieustanny obiekt ich refleksji.
Ale Tobie ateizm zawsze sie bedzie kojarzyl z ‚wulgarnym’ materializmem/fizykalizmem, bo nie znasz niuansow, czyli szkodzisz mysli.
„Jaszczomp na stanowisku prezesa NBP (…) daje gwarancję jednego: wydrukuje tyle obligacji, ile będzie się podobało specom od kiełbasy”.
Filozoficznie rzecz ujmując to nie NBP emitował obligacje tylko rząd. 🙂 NBP je skupował na rynku wtórnym dzięki temu rząd miał środki na wspomaganie przedsiębiorców kilkoma tarczami finansowymi podczas pandemii. Od marca do lipca 2020 r. NBP nabył na rynku wtórnym aktywa o wartości przeszło 100 mld zł, co stanowi około 5 proc. polskiego PKB. Narodowy Bank Polski może przetrzymywać obligacje przez dowolnie długi czas. W przypadku USA w okresie pandemii zakupiono aktywa na sumę odpowiadającą 11 procentom amerykańskiego PKB i te środki te wpompowano w gospodarkę. Kupowanie przez banki centralne aktywów ― głównie obligacji skarbowych ― jest obecnie powszechnie stosowanym narzędziem polityki pieniężnej. W przypadku Polski można oczywiście było tego nie robić i pozwolić przedsiębiorcom na plajtę, ale wówczas zwiększyłoby się bezrobocie, spadłby wzrost gospodarczy, a bezrobotnym i tak trzeba było by płacić zasiłki. Pytanie z czego? Byłby to wymarzony scenariusz dla opozycji i trzeba przyznać, że pisowski rząd poważnie ją zawiódł.
Blogomatolki w doktorskich i magisterskich kapeluszach ofiaruja mam wiare roszac ja wokol siebie.
Specjalisci od boga i Niemiec bredza lub rosza. Swiatowid placze za pewna do polowy szklanka krytykujac Hartmana. Bylejak, bylegdzie, z bylekim, bylekiedy…taka jest karnacja Blogomatolkow smiecacych w blogosferze.
Blogomatolek okresla elementy socjalnej gospodarki rynkowej jako komunistyczne. Gdzie on widzial komunizmu.
Drugi Blogomatolek uciekal do Berlina Zachodniego, miasta bezwizowego…ciekawe czy skakal przez mur czy z trampoliny przed sezonem.
Na czy się już nie zna profesur etyki…
29 kwi 2021 — Narodowy Bank Polski został wyróżniony nagrodą „Najlepiej zarządzany bank centralny w Europie w 2021 roku”, przyznaną przez magazyn Capital
NBP najlepiej zarządzanym bankiem centralnym w Europie …
https://www.obserwatorfinansowy.pl/bez-kategorii/rotator/nagroda-dla-nbp-najlepiej-zarzadzany-bank-centralny-w-europie-w-2021/
Mauro Rossi 15 MAJA 2022 22:33
Chyba się więc zgodzisz ze mną, że współczesne finanse to jest dopiero guślarstwo – tu konkretnie kreowanie czegoś, czyli pieniądza „papierowego’ (fiat money), już nie tyle nawet z niczego, co z czegoś mniejszego niż nic, czyli z długu (wartości ujemnej).
Pozdrawiam
Zacznijmy może tego, czy Pan Gospodarz wie o czym pisze? Jak definiuje Pan Gospodarz „inflację” – rozumiem, że ma Pan Gospodarz na myśli inflację w sensie finansowym a nie kosmicznym czy komicznym. Pierwsza zasada w nauce (ale oczywiście nie w filozofii) jest bowiem taka, że najpierw definiujemy termin, o którym później rozprawiamy. I co Pan Gospodarz proponuje w miejsce podnoszenia stóp procentowych i kol. Glapińskiego czyli Glapy jako szefa NBP? Jana Vincenta-Rostowskiego i jego „pieniędzy nie ma i nie bedzie”? Ale ten ostatni też nie bylby przecież niezależny od rządu, który przecież może usunąć każdego urzędnika, w tym prezesa banku centralnego, jak tzeba wprowadzając np. stan nadzwyczajny. Kogo więc Pan Gospodarz proponuje na prezesa NBP i jaką politykę monetarną powinien ów prezes prowadzić? Oto jest pytanie (that is the question) – William Shakespeare „Hamlet”.
Ponadto, to ekonomia polityczna jest dalej wykładana na uniwersytetach Zachodu i wcale nie została ona zastąpiona tzw. naukową ekonomią, czyli rozumiem, że neoklasyczną, monetarystyczną albo keynesowską. Proszę więc Pana Gospodarza, aby nie zabierał On głosu na tematy, w których nie ma on odpowiedniego „background” mówiąc językiem dyplomatycznym.
Przypominam też, że przed II wojną światową, po reformie Grabskiego, II RP miala jedną z najbardziej stabilnych walut świata, ale ceną za utrzymywanie stabilnego kuru złotówki i stabilności jej siły nabywczej było zacofanie gospodarcze Polski, przez co podbita została ona w mniej niż miesiąc przez III Rzeszę i ZSRR, czyli państwa ze „śmieciową” walutą, ale z dynamicznie rozwijającą się gospodarką.
Poza tym, to współczesny pieniądz, czyli „fiat money”, NIE traci na wartości, bo jej praktycznie NIE ma, a tylko (na ogół) zmniejsza się w czasie jego siła nabywcza na skutek procesów inflacyjnych – w wielkim skrócie z powodu wprowadzania przez państwo na rynek więcej pieniędzy niż jest na nim realnych towarów, które ludzie (konsumenci i producenci) chcą kupić.
Nie tyko bowiem świat, ale i ekonomia nie jest tak prosta, jak to się laikom wydaje – przypominam, że „są rzeczy na niebie i na ziemi, o których się filozofom nie śniło“ („there are more things in Heaven and Earth, Horatio, than are dreamt of in your philosophy“) – William Shakespeare, „Hamlet”. Słyszał też może Pan Gospodarz o paradoksie oszczędzania – wynikającym z teorii J.M. Keynesa spostrzeżenia, iż wysoka skłonność do oszczędzania w skali makroekonomicznej, zmniejszając rozmiary zagregowanego popytu powoduje, że poziom produkcji i zatrudnienia w gospodarce narodowej jest niższy od tego, który mógłby być osiągnięty przy mniejszych oszczędnościach. Innymi słowy – oszczędzanie wydaje się być korzystne na poziomie gospodarstwa domowego, ale ma ono często tragiczne wręcz skutki (recesja, bezrobocie etc.) w skali gospodarki narodowej. Poza tym, gospodarka to nie jest tylko wymiana, gdyż po pierwsze, to trzeba mieć co wymieniać i jest ona możliwa bez państwa i bez pieniędzy.
To tyle tych moich, kreślonych „na kolanie”, uwag co do tego tematu.
act 15 MAJA 2022 22:01
Matematyka jest językiem nauki, głównie tzw. nauk ścisłych, a nie nauką, o czym już pisałem na tym blogu. Obiekty, którymi zajmuje się matematyka, istnieją bowiem tylko w umysłach matematyków, mówiąc językiem zrozumiałym dla normalnych ludzi, a nie jakimś pseudonaukowym, pseudofilozoficznym żargonem.
I zgoda – ateizm to jest więcej niż materializm, gdyż współczesna nauka zupełnie inaczej rozumie termin „materia” niż prymitywni, „wulgarni” materialiści typu np. Kotarbińskiego. Dziś mówimy nie tyle o rzeczach, co o zjawiskach i procesach, ale to nie jest przecież blog o filozofii, a tylko blog filozofa.
dr. Bylejaki 15 MAJA 2022 21:01
To znaczy, że według P.T. Doktora, w USA jest też komunizm, bo tam też „rozdają” różnego rodzaju zasiłki? I to nie rezerwy złota trzeba ruszyć, bo złotem to sie jeszcze nikt nie najadł, co realne zasoby naszej gospodarki, czyli kopaliny, rezerwy mocy produkcyjnych a szczególnie należy wreszcie sprowadzić do Polski Polaków, których z niej wygonił Balcerowicz i jego deformy. Ale najpierw to trzeba wyjść z NATO i UE…
A co to takiego ten CFI? Koło gospodyń też może przyznać NBP nagrodę najlepszego banku centralnego w układzie słonecznym….
Glapiński jest jednym z najlepszych prezesów NBP w naszej historii.
Mozna by dodać- niestety.
Jego wpływ na politykę banku, rezerwy i ich sklad, są majstersztykiem mozliwości.
Inflacja jaką obserwujemy nie jest winą jego decyzji, a czynników głównie zewnętrznych, oraz idiotycznej polityki rzadu, pakującej nas w inwestycje typu zbrojenia, bezkrytyczne wsparcie Ukrainy, transfery finansowe do tego kraju i jego ludności.
Głównym zaś czynnikiem inflacjogennym są ceny nosników energetycznych dyktowane przez światowych spekulantów.
Polecam doczytać:
[4] Ceny żywności zwykle rosną, gdy ceny ropy naftowej są wysokie, ponieważ produkty wytworzone z ropy naftowej są wykorzystywane do produkcji i transportu żywności.
Historia pokazuje, że gdy ceny żywności są bardzo wysokie, zdarzają się złe rzeczy, w tym zamieszki ze strony nieszczęśliwych obywateli. Jest to główny powód, dla którego wysokie ceny ropy prowadzą do konfliktów.
https://ourfiniteworld.com/
Ps.
Tanio już było.
Spokojnie i pokojowo również.
Nowy Wspaniały Świat i jego uroki przed nami.
Mad Max w praktyce?
Pytanie powinno brzmieć: „Czy Polska przetrwa”. Gospodarczo, finansowo. Socjał dla ponad trzech milionów Ukraińców świadczony w Polsce? Pomoc wojskową świadczoną bezpośrednio Ukrainie? Nie przetrwa. To pieprznie, raczej wcześniej, niż później
Na tym blogu ktoś (nie ważne, kto) nazwał ekonomię – „guślarstwem”, ale przecież ekonomia jest chyba najmniej „guślarską” z nauk, gdyż zajmuje się ona głównie konkretnymi bytami takimi jak produkcja, wymiana, rynek, ceny etc., pomijając oczywiście byty abstrakcyjne typu pieniądza czy wartości, ale to jest osobny temat do dyskusji.
Otóż prawdziwa królowa nauk, czyli fizyka (matematyka nie jest bowiem nauką a „tylko” językiem nauki, głównie tzw. nauk ścisłych, o czym już pisałem na tym blogu, gdyż obiekty, którymi zajmuje się matematyka, istnieją tylko w umysłach matematyków oraz teorie matematyczne nie są weryfikowalne empirycznie) zajmuje się takimi ezoterycznymi bytami jak cząstki elementarne, które są jednocześnie falą i cząstką, ale czego fizyka nie jest w stanie nam wyjaśnić, uciekając się z jednej strony do tzw. kopenhaskiej interpretacji mechaniki kwantowej prowadzącej do istnienia świadomości np. fotonów, które „wiedzą”, kiedy się nam dać poznać jako cząstka a kiedy jako fala (w wielkim skrócie w słynnym doświadczeniu ze szczelinami otrzymujemy raz falę a raz cząstkę, zależnie od tego, co chcemy zaobserwować) a istnieją przecież jeszcze bardziej ezoteryczne interpretacje mechaniki kwantowej, taka jak np. wieloświatów, która zakłada istnienie nieskończonej ilości wszechświatów, gdyż według niej, to wszechświat w którym istniejemy, rozdwaja się zawsze po przeprowadzeniu eksperymentu z tymi dwoma szczelinami etc. Dodajmy do tego, że według mechaniki kwantowej, to człowiek, tak jak każdy byt makroskopowy, jest także falą, etc.
Ponadto, to teorie fizyczne typu np. superstrun nie są weryfikowalne empirycznie, przynajmniej w przewidywalnej przyszłości, natomiast teorie w dziedzinie ekonomii są z reguły weryfikowalne i to dość szybko, gdyż ministrowie gospodarki i finansów, prezesi banków centralnych (kol. Glapiński!) etc. wciąż przeprowadzają eksperymenty na żywym ciele gospodarek – raz podnosząc stopy procentowe, innym razem je obniżając, raz ponosząc podatki, innym razem je obniżając etc., niemal zawsze, by the way, nie zdając sobie sprawy z tego, co robią i zachowując się na ogół jak to przysłowiowe pijane dziecko we mgle, ale dostarczając w ten sposób teoretykom ekonomii ogromnego empirycznego materiału do weryfikacji ich teorii.
Andrzej Falicz 15 MAJA 2022 23:39
Pomijając sporną kwestię tego, na czym prof. Hartman się zna, a na czym się nie zna, to taki certyfikat nagrody „Najlepiej zarządzany bank centralny w Europie w 2021 roku”, przyznany NBP przez magazyn „Capital” można kupić w każdym sklepie z dyplomami, podobnie jak w ISO można sobie kupić certyfikat jakości. To jest 100% marketing i propagitka, za którą jednak płacą wszyscy użytkownicy, jak to się dawnej pisało, „biletów Narodowego Banku Polskiego”.
Wg.wielu polskich dziennikarzy i ich potakiwaczy o wyskosci inflacji decyduje pogardzany przez lewice i liberalow , pan Glapinski.
Wg. tych niedouczonych medrcw Glapinski:
-decyduje o swiatowych cenach nosnikow energii
– o wojniwe z Ukraina i ma wplyw na dezyzje Putina
-wywolal epidemie cor.
– za wszystko inne co dzieje sie w swiecie: co ma wplyw na inflacje
Panie Hartman: jest Pan tak ….?????
Krypyowaluty w kryzysie.
Inwestorzy i konsumenci.
Tych drugich na świecie jest zdecydowanie więcej i to oni doświadczają skutków działalności inwestorów.
Rządy państw powinny dbać o jednych i drugich. Są jednak tacy co się przechylają w jedną lub drugą stronę. Polski rząd jak widzimy zaczął eksperymentować i wojna na Ukrainie mu sprzyja, podobnie jak wcześniej pandemia.
Zawsze jest na kogo zwalić. Taką metodę skutecznie na blogach uprawia @Saldo m.
Problemem numer jeden tej ekonomii świata zachodniego jest mechanizm , który przestał działaćw czasie tej wojny na Ukrainie . Ten mechanizm zamieniał drukowane w mennicy pieniądze na rzeczywiste dobra jak ziemia na Ukrainie , fabryki na Ukrainie, kopalnie na Ukrainie . Ten mechanizm wcześniej odnosił ogromne sukcesy w czasie transfromacji w demoludach i w czasie upadku ZSRR. Tam zamienieniano miliardy drukowanych pieniedzy na prawdziwy majątek przejmowane od tych krajów . Zatrzymanie tego procederu uruchomiło inflację i rozpoczął się globalny kryzys , który musi sięgnąć dna , aby się od tego dna odbić. Reset tej upadłej ekonomii właśnie trwa.
Gostek Przelotem 16 MAJA 2022 10:07
Jeśli mi kol. Glapiński odpowiednio zapłaci, ale nie w PLN a raczej w sztabkach złota, to wystawię mu urzędowo poświadczony CERTYFIKAT NAJLEPSZEGO PREZESA BANKU CENTRALNEGO W NASZEJ METAGALKTYCE.
wiesiek59 16 MAJA 2022 10:48
Glapiński jest jednym z najgorszych prezesów NBP po roku 1989, ale ponieważ wszyscy oni byli marni, to w praktyce nie jest on ani specjalnie lepszy ani specjalnie gorszy od Balcerowicza, Belki czy HGW. Tak samo szkodzi Polsce i Polakom jak oni szkodzili. Różnice są tu statystycznie nieistotne.
ls42 16 MAJA 2022 13:25
Kryptowaluty są, były i będą w 100%, od początku do końca, wzdłuż i w poprzek etc. przekrętem i oszustwem, ale jak widać frajerów nie brakuje… I odróżnij inwestorów, czyli ludzi pożytecznych od spekulantów, czyli pasożytów i szkodników.
Jacek, NH 16 MAJA 2022 11:11
Żadne państwo nie prztrzyma zwycięskiej inwazji wrogów liczących około 10% jego populacji, na dodatek pobierających zasiłki z kraju zaatakowanego.
Luap 16 MAJA 2022 12:09
Tu masz akurat rację, ale czy zawsze musisz starać się zaimponować swym chamstwem? Zrozum, że to nie każdemu imponuje.
Gospodarz wywołał wilka z lasu, pisząc o prezesie NBP, a więc pytam się Go, jako zawodowego etyka, czy bankowość „jako taka” jest etyczna? Przecież bank (w tym centralny czyli emisyjny) zarabia na tym, że pożycza innym pieniądze (bank centralny pożycza je państwu i innym bankom). Ale czy moralny (etyczny) jest zysk pochodzący z samego tylko faktu posiadania kapitału? Co na to mówią etycy – ateistyczni jak prof. Hartman a także chrześcijańscy czy żydowscy? O ile wiem, to islam potępia lichwę i dopuszcza, przynajmniej w teorii, tylko tzw. bankowość islamską, która nie zna pojęcia odsetek (procentu) od pożyczonego kapitału, jako iż pożyczkodawca(wierzyciel) staje się niej współwłaścicielem majątku (najczęściej przedsiębiorstwa) pożyczkobiorcy(dłużnika), który to dłużnik spłaca dług zyskami ze swojej firmy albo z innych swoich dochodów, ale bez procentu. a to przecież nie spłata samego długu (kapitału), co spłata procentów od tego pożyczonego kapitału „rozkłada” na ogół dłużników…
@kalvarya01
16 maja 2022
11:12
„Na tym blogu ktoś (nie ważne, kto)…”
Wypraszam sobie!
„nazwał ekonomię – „guślarstwem”, ale przecież ekonomia jest chyba najmniej „guślarską” z nauk, gdyż zajmuje się ona głównie konkretnymi bytami takimi jak produkcja,”
Guślarstwo zwane chiromancja też zajmuje sie jak najbardziej konkretnymi bytami: ludźmi, kobietami, ich życiem, relacjami między nimi, a światem i pomiędzy nimi… Stosuje do tego jak najbardziej konkretne narzędzia, głownie dłoń, ale też czasem szklana kulę… fusy … No chyba że kawa jest instant, to wtedy nie stosuje.
Trolle obsiadły blog, a Gospodarz nic. Czy kalvarya to nowe wcielenie kukuły?
Panie Profesorze, blog schodzi na psy.
A Glapiński tak się zna na ekonomii jak wygląda. Biologii nie oszukasz.
W 2008 roku skończyło się życie na kredyt.
Wiara, że dobrobyt można stworzyć z powietrza, zadłużając przyszłe pokolenia długiem nie do spłacenia.
Ratując „too big to fail” kupiono czas.
Plandemia dobiła system walut fiducjarnych.
Przetrwają te, które produkują REALNE dobra, zaspokajające realne potrzeby.
Wiara w tym nie pomoże.
Ani papierowe wyceny surowców.
Zachód ma problem.
Wschód zasoby za które bedzie wymagał dostaw nie skryptów dłużnych, tylko towarów.
Których zachód nie produkuje.
„Inflacja jaką obserwujemy nie jest winą jego decyzji, a czynników głównie zewnętrznych, oraz idiotycznej polityki rzadu”
Inflacja, tak jak każdy sukces, ma wielu ojców. Jednak jej przyczyna najpierwsza wyraża sie przez jej skutek: wzrost cen konkretnych, materialnych produktów. Cena zaś wzrasta, kiedy wolumen pieniądza w obrocie zaczyna się sztucznie powiększać w stosunku do dostępnych dóbr. Rodzaj pieniądza nie odgrywa roli: to może być nadmiarowy „papierowy” pieniądz drukowany przez pana Glapińskiego, albo nadmiarowe złoto Azteków rabowane przez pana Corteza i przywożone galeonami.
Spekulacja cenowa może, co najwyżej, inflacje wzmagać lub ja zmniejszać, w jakichś wyodrębnionych obszarach i ograniczonym czasie, np. przez intencjonalne manipulowanie podażą towaru lub pieniądza (topienie kawy w oceanie vs zrzucanie pieniędzy z helikoptera na głowy ludności). W skali całej gospodarki i długim przedziale czasu (systemowo), problem w tym, iż podobne zabiegi nie mogą być stosowane w nieskończoność. Żeby inflacje zdusić, trzeba albo znaleźć sposób na zwiekszenie produkcji kawy i zrzucac ja z helikoptera, albo zatopić nadmiarowe pieniądze. Pierwsze rozwiązanie nieuchronnie uderza o rozmaite bariery wzrostu, głównie dostępność surowców, wypłaszczanie krzywej postępu naukowo-technologicznego (brzmi znajomo?). Drugie rozwiązanie napotka na opór ludzi, których po prostu trzeba będzie okraść z ….
Z pieniędzy? Otóż nie — pieniądz da się inflacyjnie rozmnażać, trzeba ich okraść z ich pracy (pieniądz to równowartość pracy będąca odłożonym popytem). Potrzebne są więc środki, które uzasadnia i umożliwią proceder zatapiania inflacyjnego nawisu. Np. jakieś nadzwyczajne zdarzenia o charakterze cudu (na gruncie nieguślarskim proponuje wykluczyć z góry ten wariant) lub katastrofy. Ta zaś może spowodować się „sama” (rewolucja, ekonomiczna zapaść) lub być wyprzedzająco spowodowana, intencjonalnie lub intuicyjnie: wojna, wirus, wymieranie i wszystkie te inne rzeczy na w lub bez w. Jeżeli coś to Państwu przypomina, to dobrze Państwu przypomina. Jeżelinie przypomina, to proszę wyjrzec przez okno (Inet).
I tu wreszcie dochodzimy do naszych baranów. A baran, jeden z drugim, patrzy na nas i myśli sobie:
-Co za barany!
Kalvary01:zajmij sie problemem na ktorm sie znasz:czy Adam i Ewa mieli pepek?
Aha:zapomialem=Glapinski jest wg………..takze odowiedzialny za inflacje wszyskich krajow swiata,co????
Nie będzie wspólnej listy opozycji. To niemal pewne. Nie pomoże tysiąc apeli i podpisów za wspólną listą. Liderzy opozycji nie chcą ze sobą współpracować, deklarując to niemal co dzień. Wśród wielu wyborców budzi to gniew. Mnożą się apele i ostrzeżenia. PiS słabnie i pęka. W wyborach skonfrontują się dwie słabości, PiS-u i opozycji
kobuz
16 MAJA 2022
15:06
@kalvarya01 to nowe wcielenie starego stachanowca w mieleniu ozorem @kagana.
„Dziś podano do publicznej wiadomości radosną nowinę. Do urzędów wpłynęło ponad 700 000 wniosków na 500+, ale są to dość specyficzne wnioski, które jeszcze pół roku temu nikomu nie pomieściłby się w głowie. Wszystkie 700 000 podań dotyczy ukraińskich dzieci przebywających na terenie Polski. Łatwo sobie obliczyć, że wypłata przez jeden miesiąc daje kwotę 350 000 000 zł, natomiast roczne świadczenie, a tak się to prawdopodobnie skończy, to już 4,2 miliarda złotych. Przypominam też, że do ledwie zipiącego systemu zdrowotnego zostało wciągniętych blisko dwa miliony ukraińskich pacjentów i żaden z nich nie płaci składki zdrowotnej. Nie wiem, czy pomysł Niedzielskiego nadal jest aktualny, w każdym razie i o tym trzeba pamiętać, że miało być wydzielonych od 8 do 10 tysięcy łóżek dedykowanych wyłącznie dla Ukraińców”
„Według naszej umiłowanej władzy Polska i Polacy są tak zamożni, że bez problemu sfinansują potrzeby ukraińskiego narodu. Stać nas na wszystko: tonę węgla i nawozu za 3000 zł, paliwo za 7,50 zł, gaz o 200% droższy i energię elektryczną z 50% podwyżką. Polak bez problemu to wszystko wytrzyma i będzie cały szczęśliwy, że pomógł naszym ukraińskim braciom. Wytrzyma też Polska i nieważne, czy z tymi mitycznymi miliardami z Unii, czy bez, gdzieś się zawsze pożyczy, a jak nie to dodrukuje. W normalnych warunkach ludzie dawno zaczęliby złorzeczyć i może na ulice by wyszli, ale przecież nie mamy normalnych warunków tylko wojnę, która puka do naszych drzwi lub raczej telewizorów. Plan rządu jest prosty, jak Polacy oddadzą ostatnią koszulę i pozbędą się ostatniej złotówki, to Putin nas nie zaatakuje, bo komu zależy na podbijaniu narodu i kraju bez grosza przy duszy. Będziemy nędzarzami, ale za to w pełni bezpiecznymi i żaden „ruski karabl” na wyspę Uznam nie dopłynie. Wierzyć się nie chce, ale póki co ta wyjątkowo toporna propaganda działa i to bardzo szeroko. Lewica, PO, PSL, PiS, razem ze swoimi wyborcami, idą ramię w ramię i budują „jeden naród”
Mało piszę, dużo czytam. Mnie się tu podoba, szczególnie jak mowa o gospodarce, a mniej o wojnie.
PS. 13 i 14 maja w Salzburgu odbył się finał zawodów papierowych samolotów.
Startowali zawodnicy z 57 krajów. Były trzy kategorie: odległość lotu, czas lotu oraz akrobacje.
Szybkość lotu ponad 200 km/godz. może imponować, ale akrobacje to już widowisko nadzwyczajne (widziałem w telewizorze).
Wychodzi na to, ze Jan Hartman jest ekspertem w dowolnej sprawie. Zreszta, tak jak wielu tutaj komentujacych.
kalvarya01
16 MAJA 2022
11:54
„ … certyfikat nagrody „Najlepiej zarządzany bank centralny w Europie w 2021 roku”, przyznany NBP przez magazyn „Capital” można kupić w każdym sklepie z dyplomami …”.
No i popatrz, Balcerowicz i Belka jakoś na to nie wpadli, jak by byli niepełnosprawni ekonomicznie. 🙂 Glapiński dlatego dostał nagrodę, bo pierwszy zaczął robić to, co później wszyscy inni szefowie banków centralnych w Europie robili. Brutalna prawda jest i taka, że kiedy mamy inflację (oczywiście w rozsądnych granicach) to ludzie lepiej zarabiają, dostają podwyżki. Szybkiemu wzrostowi PKB zawsze towarzyszy podwyższona inflacja, nie trzeba jej się bać, to nie Baba Jaga. Włoski cud gospodarczy w latach 60. miał miejcie przy podwyższonej inflacji i bardzo niskim kursie lira. Niemiecki cud gospodarczy po drugiej wojnie dość często ocierał się o inflacje 5 proc., co uważano za zjawisko pozytywne i nawet nie nazywano tego inflacją tylko naciskami inflacyjnymi.
kalvarya01
16 MAJA 2022
14:35
„Ale czy moralny (etyczny) jest zysk pochodzący z samego tylko faktu posiadania kapitału? Co na to mówią etycy – ateistyczni jak prof. Hartman a także chrześcijańscy czy żydowscy”?
Norman Davis („Europa” t. II) pisze, że kiedy w późnym średniowieczu pojawiły się pierwsze banki szybko zostały zdominowane przez Żydów, którzy innym Żydom pożyczali pieniądze na lepszych warunkach ― a często bezprocentowo ― niż chrześcijanom. Skutkowało to tym, że rozwój instytucji finansowych opanowanych przez mniejszość żydowską finansowali chrześcijanie, którzy byli większością. Taka segregacja ekonomiczna wywołała pierwsze gwałtowne reakcje niechęci ludności chrześcijańskiej do Żydów. W odpowiedzi Żydzi mieli skłonność do zamykania się w gettach, które gwarantowały im wyższy poziom bezpieczeństwa i integralności etnicznej.
kobuz
16 MAJA 2022
15:06
„Glapiński tak się zna na ekonomii jak wygląda”.
Nie dokazuj, kobuz nie dokazuj … ostatecznie i ty się w proch zamienisz. Każdy ma taką twarz jaką dostał od Boga i trzeba to przyjąć z pokorą.
Luap
Już ci wytłumaczyłem, że twoja głupota, chamstwo etc. nie robią na mnie wrażenia, a swoją drogą, to gdyby Jehowa chciał inaczej, to Adam i Ewa mogliby mieć nieskończoną ilość pępków, bo kto Bogu zabroni?
eche 16 MAJA 2022 14:43
A mnie gusła kojarzą się z „Dziadami” Adama Mickiewicza.
16 MAJA 2022 16:28
A tu nic dodać, nic ująć…Może tylko to, że deflacja jest tak samo nie bardziej szkodliwa od inflacji.
kobuz 16 MAJA 2022 15:06
„Łapaj złodzieja”? I ile to już razy ten blog już schodził na psy. ;-)
wiesiek59 16 MAJA 2022 15:49
Na Zachodzie życie na kredyt skończyło się już w roku 1971, kiedy to prezydent Nixon, po przegranej wojnie z Wietnamem, prowadzonej na kredyt, aby nie podnosić podatków, „czasowo” zawiesił wymienialność dolara USA na złoto po stałym kursie. Wydarzenie to nazywano szokiem Nixona. Mówiono wtedy nawet o śmierci pieniądza. Zapoczątkowało to również okres umownej wartości pieniądza, która opiera się na naszej irracjonalnej wierze, że stanowi on realną wartość nabywczą.
Jacek, Nowa Huta, 16 maja 2022 19:46
Nawet gdyby powstała taka lista, to taka sztuczna koalicja postkomunistów z „lewicy” z neoliberałami z Platformy przegrałaby wybory i rozpadła sie zaraz po nich, a posłowie uciekaliby z niej głównie do PiS-uarów, bo jeśli PiS jest w kryzysie, to PO jest w rozsypce a lewicy to już w Polsce od dawna nie ma.
Glapiński nie jest głównym winowajcą inflacji
Jak wiadomo z nauki nauki ekonomii, za inflację odpowiada mix – polityka fiskalna i pieniężna (monetarna). Rozbuchanie polityki fiskalnej i deficyt państwa w czasach koniunktury przekraczało możliwości NBP. Prezes NBP i RPP nie reagowali bardzo długo, buńczuczne komunikaty Glapińskiego pogarszały nastroje.
Samo pozbycie się Glapińskiego nic nie pomoże, bo potrzebny jest gruntowny program walki z inflacją. Ale zwalanie całej winy na nierozgarniętego prezesa banku centralnego jest poprawne z uwagi na „ekonomię polityczną”.
woytek 13.29.nie pisz o…… napisz cos o twojejej babci= nie bedziesz wtedy bujal w oblokach.
Kalvary01: Balcerowcz jest w PL jedynym ekonomista ktory od 43 lat wie co robi ,jest najlepszym ekon. wPL, i jak kazdy niezbyt rozgarniety , takze ty , zapomniels o wprowadzeniu przez niego twardej zl. Pisze dosc bezczelnie bo nie potrafie zrozumiec jak mozna byc tak kiepsko wychowany zeby pisac bzdury i glupoty na tak powazny temat .Wogole wPL dyskusje sa na ten temat totalnie bzdurne ; ale tego nie kapujesz.Amen!
Kobuz: jak ty jestes madry/glu …./: wiesz jak najlepiej dla dobra : kogo? kierowac bankieJestes tak prymitywny?????????????????
@kalvarya01
W świecie zwolenników polskiej opozycji można kupić wszystko…
To stan umysłu.
To, ze w Polsce jest tak wysoka inflacja wynika w dużej mierze z faktu, że jest również jeden z najwyższych wzrostow gospodarczych i rozdawane pieniądze uratowały miliony “miejsc pracy” – bezrobocie też jest wyjatkowo niskie.
Inflacja i to rekordowa jest wszędzie.
Od USA przez Australie do Belgii, Litwy itd itd. I w tych krajach nie rządzi PiS.
To w Polsce podatek spadł z 15% do 12% i to w Polsce jest wzrost gospodarczy za I kwartał prawie 8% gdy średnia europejska jest 4.8%.
To w Polsce bezrobocie jw marcu wynioslo 3%… gdy średnia w Europie jest 6.2% a w eurostrefe prawie 7%.
Marudzenie i safandulizm z nie dodaje wiarygodności.
Matką i córką obecnej zawieruchy gospodarczej jest dodruk pieniądza w ostatnich dwóch latach, tak robili wszyscy. Gdybyśmy się wyłamali i jako jedyni umacniali walutę to byśmy mieli dziś bezrobocie 30%.
Ci bezrobotni też by kosztowali łącznie z gigantycznymi kosztami społecznymi .
( Tu się kłania ” lewicowość ” profesura…)
Odkrycie przez profesura …,
że podnoszenie stóp procentowych powoduje wzrost spłaty kredytów jest ” genialne”…
Dokladnie oto chodzi.
Podnoszenie stóp procentowych ma zdjąć nadmiar pieniędzy z rynku i wzmocnić walutę ograniczając inflację.
To mechanizm stosowany wszędzie.
Cały felieton przypomina infantylną taktykę opozycji:
” 500+ to zgubne ekonomicznie populistyczne rozdawanie pieniędzy…”.” Mieliśmy program 500+ w szufladzie i planowaliśmy go wprowadzić „.
” Rozdawnictwo PiS działa na inflację jak benzyna na ogień ” ” Proponujemy 20% podwyżkę dla budżetówki „.
” NBP powinien podnieś stopy procentowe bo zrobi się ciężko”
” Podniesienie stóp procentowych przez NBP powoduje wzrost wysokości spłaty kredytów i robi się ciężko „
Komisja Europejska w związku z wojną na wschodzie obniżyła ranking polskiej gospodarki, ale i tak będziemy na plusie do przodu.
Przedstawiciel Orlenu tak uzasadniał ceny benzyny „podaż nie nadąża za popytem, dlatego podnosimy ceny aby ograniczyć popyt”. To jest uczciwe przedstawienie sytuacji.
Dopóki jest benzyna, klawo jest
Wzrost gospodarczy jest blisko skolerowany z inflacją.
A bezrobocie odwrotnie proporcjonalny do wzrostu gospodarczego.
Niskie bezrobocie opłacone jest wzrostem inflacji.
Rząd musiał brać to pod uwagę.
To kwestia wyboru.
Lewicowy wydawałoby się Hartman nie powinien mieć wątpliwości co z punktu widzenia interesu społecznego wybrać .
Ale tu wszystko jest na niby…
A jednak najlepiej wychodzi wzajemnie okładanie się.
Wspolna lista jezeli jest realna w co watpie… mozliwa jest jedynie bez Tuska.
Byc moze Trzaskowski daje PO wieksze szanse. Jak do tej pory sie nie sprawdzala bo anty-PiS jako haslo jest bardzo cienkim programem majacym zainspirowac wyborcow.
Nienawistnych oszolomow jest mniej niz sie zyjacym w ich swiecie wydaje…
Czy Tusk zaprosi Hartmana do zespołu…?
Czy to tak… z platonicznej miłosci..
Glapinski ojcem inflacji w Belgii i w Polsce… przez PiS ludziom jest ciezko.
Wojna to jakby LGBT przestalo dzialac – czas grac dozyzna.
Tusk od momentu powrotu co chwila miota się w swoim przekazie, Jan Hartman jak widac tez….
Był już Tusk symetryczny, który szukał tej drogi do wyborców niezdecydowanych.
Tusk od krzyzy na chlebie…
Był Tusk jastrzębny powtarzającym najbardziej radykalne tezy antypisowskiego betonu.
Ale ostatnio Tusk poczerwienial…chce teraz wrażliwie lewicowo i urzędowo regulować raty kredytu … i
dawac 20% podwyzek jak leci…”Nikt ci tyle nie da co polityk obieca”
Czego sie nie zrobi dla koryta?
A wiarygodnosc… (?)
prosze mnie rozmieszać po dostane zajadów.
Mauro Rossi 16 MAJA 2022 21:36
Nie dokazuj, kobuz nie dokazuj … ostatecznie i ty się w proch zamienisz. Każdy ma taką twarz jaką dostał od Boga i trzeba to przyjąć z pokorą.
Nie drogi Ojczulku, na twarz można sobie zapracować, na przykład chlaniem i tłustym żarciem. Wątroba siada, co widać.
podlec 16 MAJA 2022 20:43
Długo ci zajęło to „odkrycie”, „geniuszu” z Pipidówka. 😉
Andrzej Falicz 16 MAJA 2022 22:18
Tak jest zawsze w relanym kapitalizmie – wszystko jest na sprzedaż. W PRL-u tak było tylko na filmie Wajdy.
No wiecie. Chyba coś jest na rzeczy.
Temat całkowicie zastępczy, grajdoł krajowy aż jeczy. A jednak się coś ruszyło. Najważniejsze zaś, iż ta Ukraina w odstawkę poszła. Oraz wszystkie dyskusje na ten nieprzyjemny temat, tamże.
Pochwalam, Profesorze.
A tu spoiler
https://www.youtube.com/watch?v=nIRJdfvI1aU
Luap 16 MAJA 2022 22:05
Balcerowicz pozbawił Polaków oszczędności, pracy i nadziei, wygnał miliony Polaków z Polski, zniszczył polski przemysł (szczególnie wysokich technologii, czyli high tech), zniszczył polską myśl techniczną i polska naukę etc. a mimo to wciąż nie siedzi za kratkami. Ale cóż, to jest ta polska murzyńskość jej elit (wedlug R. Sikorskiego) i to słynne post-solidarnościowe i post-komunistyczne państwo z kartonu, półkolonia Zachodu, gdzie można bezkarnie oblać farbą ambasadora sąsiedniego państwa.
Natomiast przed II wojną światową, po reformie Grabskiego, to II RP miala jedną z najbardziej stabilnych i „najtwardszych” walut świata, ale ceną za utrzymywanie stabilnego kuru złotówki i stabilności jej siły nabywczej było zacofanie gospodarcze Polski, przez co podbita została ona w mniej niż miesiąc przez III Rzeszę i ZSRR, czyli państwa ze „śmieciową” walutą, ale z dynamicznie rozwijającą się gospodarką. Ale ty tego nigdy nie zrozumiesz ze swym poważnym upośledzeniem intelektualnym i wrodzonym chamstwem.
Jacek, NH 16 MAJA 2022 20:46 i 47
Zgoda!
Czy naprawdę nie da się usunąć z tego blogu chamskich „pyskaczy” typu „luap” czy „podlec”?
Andrzej Falicz 16 MAJA 2022 23:41
To nie jest takie proste, że wzrost gospodarczy jest blisko skorelowany z inflacją a bezrobocie odwrotnie proporcjonalne do wzrostu gospodarczego i że niskie bezrobocie opłacone jest wzrostem inflacji, gdyż:
- Employment and wage levels are determined separately. There is a relative independence of the processes for determining wage and employment levels, or, at least, there isn’t the type of direct causal relationship between real wages and employment conceived by neoclassical economics.
-The level of employment is determined by the volume of aggregated demand, by forces operating in the goods market and under the dominant influence of income effects.
- As a consequence, high real wages are not the cause of unemployment and wage rigidity cannot justify the persistence of unemployment (in fact, wage flexibility can be potentially destabilising).
- The determination of nominal and real wages is subject to different influences. Nominal wage determination is the result of a process of dispute of some kind (see the microeconomic view). Instead, real wages at an aggregate level are a variable of income distribution, conditioned by pricing processes developed by firms and related among other factors — to the degree of monopoly in the product market.
- Wages are not only costs but also income, and therefore their variations may affect aggregate demand. This has two implications: first, the supply and demand for labour are interdependent; second, real wage variations may affect aggregate demand, output equilibrium and the demand for labour.
- There is no dogmatic position regarding the effects of a rise in real wages on employment. These effects ultimately depend on several factors, such as the possibility that the propensities to spend from wages and benefits are different or the response of other expenses (in particular, investment).
Eduardo Fernández-Huerga, Jorge Garcia-Arias
THE POST-KEYNESIAN VIEW ONLABOUR DEMAND IN MICRO- AND MACROECONOMIC FIELDS (conclusion)
Economics & Sociology, Vol. 12, No. 2, 2019
https://www.academia.edu/55360871/The_Post_Keynesian_view_on_labour_demand_in_micro_and_macroeconomic_fields?email_work_card=view-paper
Mauro Rossi 16 MAJA 2022 21:17
Racja, ale oni (Belka i Balcerowicz) są niepełnosprawni intelektualnie. I zgoda co do inflacji – umiarkowana, czyli w granicach ok. 10% rocznie wpływa ona pozytywnie na rozwój gospodarczy. Ale to wiedzą raczej tylko praktycy ekonomii, a nie jej teoretycy.
Mauro Rossi 16 MAJA 2022 21:32
Tak, ale to nie świadczy, że bankowość jest zgodna z etyką, szczególnie zaś biblijną, a więc też i żydowska, bo przecież prawie cała Biblia to jest dzieło głównie jeśli nie wyłącznie Żydów.
Panie Profesorze!
Covid-19 jest przyczyna tego grajdoła z Glapińskim w tOmacie wpisu moze? Bo chyba nie Rosja razem z Ukraina?.
Albowiem, rzeczona Rassija obłożyła sankcjami spółkę EuRoPol Gaz, właściciela polskiego odcinka gazociągu Jamalskiego. A co sie momentalnie stało w rezultacie rosyjskich sankcji, zapytanie?
No jak co. Przecież ze rosyjski Gazprom zapowiedział momentalnie, ze w związku
z tymi sankcjami rosyjskimi, nie mniej rosyjski Gazprom przestanie przesyłać gaz na zachód. Do Polski, znaczy.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/rosja-wstrzymala-dostawy-gazu-do-polski-co-dalej/sf4jdzj
Wiec koniec gazu rosyjskiego dla Polski?
Porozumienie o budowie gazociągu podpisane 25 sierpnia 1993 roku między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Federacji Rosyjskiej. Gazociąg wybudowano i oddano do użytku we wrześniu 1999 roku. A wiec, już od prawie dwudziestu trzech lat byliśmy odbiorcami rosyjskiego gazu. Teraz – co dalej?
Wygląda na to, ze będziemy mieli martwy rurociąg. Przez nas samych wybudowany ogromnym kosztem. Oraz brak dostaw gazu.
Jak na razie, prasa niewiele donosi w tej sprawie. Wszyscy czekają co powie Waszyngton. Wiadomo bowiem jest, ze prezydent Biden jest ogromnie zainteresowany rynkiem wschodnio-europejskim dla swojego gazu łupkowego. Którego w Ameryce odkryto ogromne złoża. Tyle tylko, ze ten akurat gaz jest wciąż ogromnie drogi. No i nie ma żadnego rurociągu dla jego przesyłki przez ocean.
Będziemy milczeli na ten temat, Gospodarzu? Bo można i tak. Dziaduszek Luapek może co tylko kiedy piśnie.
PS. Wieśku, coś wiesz więcej o Glapińskim niż inni? Np. Giertych?
https://www.youtube.com/watch?v=hrNZnFUG11U
TO3687 16 MAJA 2022 22:04
Tak, Glapiński ma bardzo niewielkie pole manewru, jako prezes trzeciorzędnego banku emisyjnego. Inflację można zaś zwalczyć skutecznie tyko zwiększając produkcję, ale tego to sie nie da szybko przeprowadzić nawet w warunkach istnienia wolnych mocy produkcyjnych, szczególnie, gdy zdradziecka i antypolska polityka obecnego nierządu RP prowadzi do drastycznego wzrostu cen nośników energii. Najpierw trzeba więc wyjść z NATO i UE, nawiązać w miarę poprawne relacje z Rosją etc. Ale do tego, to potrzebna jest rewolucja…
Wpuścicie Bratanka, Profesorze?
Tak to się rozwinęła, na koniec, zabawa w sankcje. Te na Putina nakładane od długiego już czasu. A od momentu wkroczenia Rosji na Ukraine 24 lutego, wzmożone momentalnie przez wszystkie państwa UE oraz USA.
Z wyjątkiem Węgier!
https://www.aljazeera.com/news/2022/5/10/explainer-why-is-hungary-blocking-sanctions-on-russian-oil
Premier Wiktor Orban:
– Powiedzieliśmy, że sankcje na węgiel będą w porządku, ponieważ nie dotyczą Węgier; ale teraz naprawdę przekroczyliśmy czerwoną linię, podwójną linię, ponieważ embargo na ropę i gaz zrujnowałoby nas.
Ten Orban. A dałoj z nim z UE!
@kalvarya01
16 maja 2022
21:42
16 MAJA 2022 16:28
A tu nic dodać, nic ująć…Może tylko to, że deflacja jest tak samo nie bardziej szkodliwa od inflacji
Czyli, tak naprawdę, wszystkiemu winna jest flacja. I z nią powinniśmy walczyć! A dodac by sie dało, np. kwestia długu. Ale się nie chce.
Co MOŻE Glapiński?
Najważniejsze decyzje zapadają w EBC i BIS.
Żaden europejski szef banku centralnego nie może się im przeciwstawić.
Pozostają drobiazgi w postaci składu rezerw finansowych- złoto na przykład, stopy procentowe, stopy rezerw w bankach prywatnych.
Od strony politycznej zaś, decyzje rzadu muszą być realizowane.
Jezeli nie wprost, to za pomocą uników, w postaci działań na przykład działań jakiegoś banku kupującego obligacje emitowane przez bank centralny.
Jak ma się taka zalezność od zewnętrznych decyzji do suwerenności, podmiotowości kraju?
Kajdany finansowe są silniejsze niż militarna okupacja….
Wyrzucenie z rynku kilku poważnych producentów, za pomocą sankcji, zaczyna działać na globalne dostawy i dostępność różnych dóbr.
Ekonomię świata złożono na ołtarzu ideologii.
I bardzo powoli zaczyna to docierać i do polityków, i do plebsu.
Będzie więc ciekawie…..
W chińskim znaczeniu ciekawych czasów.
Jacek, NH
15 MAJA 2022
20:42
Równie ciekawa polityka państwa polskiego: na sprowadzenie Polaków z krajów byłego ZSRR nas nie stać ale dla Ukraińców drzwi otwarte
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Pieniądze na repatriacja Polaków z byłego ZSRR może by się i znalazły
ale – Episkopat Polski nie życzy sobie aby ich tu do Polski sprowadzać .
Mają być tam gdzie są aby nadal krzewić wiarę katolicką , w ramach pomocy
episkopat wielkodusznie będzie stale podsyłał im księży dobrodziejów
i święte obrazki no i budował tam kościoły .
https://www.youtube.com/watch?v=Zil21aw6K9M
Na razie polski kościół jest ,, biedny ” i na budowę solidnych kościołów
w byłym ZSRR go nie stać więc wysyłają kościoły dmuchane ale to się zmieni
z pewnością zmieni .
kalvarya01
Miło się czyta twoje wpisy , tak trzymać .
Gospodarka trzyma się mocno.
Opozycja wciąż trzyma kciuki licząc na katastrofę
https://wyborcza.biz/biznes/7,177151,28460661,pkb-mocno-w-gore-znowu-niedoceniono-sily-naszej-gospodark.html?_ga=2.104534400.1095119860.1652476351-7645082.1533790070#S.main_topic-K.C-B.1-L.1.duzy
Prezes NBP w „nic nie znaczącym rankingu”:
Adam Glapiński otrzymał od magazynu Global Finance najniższą ocenę spośród szefów banków centralnych w Europie.
https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/adam-glapinski-uznany-za-jednego-z-trzech-najgorszych-prezesow-bankow-centralnych-w/5blx9gc
Inflacja będzie rosła, na całym swiecie, dopóki szamani ekonomiczni, czy też magowie, nie przestaną tworzyć pieniądza światowego ex nihilo….
W całkowitym oderwaniu od świata materialnego.
Piszącemu o ekonomii profesurowi etyki polecam zapoznanie się np. z terminem
NAIRU…
wyjaśni on być może choć częściowo…między innymi związek między poziomem bezrobocia a inflacją
bez mieszania w to Glapińskiego…
Nie zaszkodzi.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/NAIRU
3% bezrobocia
8.5% wzrostu gospodarczego…
i poziom inflacji.
Po odjęciu czynników zewnętrznych.
kalvayra
Mowa jest o Glapińskim, który do niespotykanych rozmiarów w II RP rozhuśtał inflację, a nie o Balcerowiczu, który zatrzymał szalejącą inflacje i i na długie lata ustabilizował złotówkę. Koszty transformacji ustrojowej były wysokie ale per capita jednak się opłacały. Nie snuj bajek o wspaniałym polskim przemyśle w PRL i mysli technicznej, skoro pod koniec lat 80 kraj był na skraju bankructwa i nie pomogły spóźnione reformy Wilczka.
Poza tym nie popisujesz się wrodzona kulturą, zarzucając @luapowi upośledzenie umysłowe i wrodzone chamstwo. Troszkę za daleko poleciałeś w ferworze dyskusji.
kalvarya
Bredzisz również w kwestii owych milionów Polaków wygnanych z kraju przez Balcerowicza.. Odkąd mieli w szufladach paszporty, a zwłaszcza po naszym wstąpieniu do UE migrowali głównie czasowo, a zarobione za granica pieniądze inwestowali w Polsce.
Polecam ci zalinkowany tekst, który rozjaśni ci w głowie, jak to z migracjami (czasowymi i na stałe) było i jest. Bylebyś miał cierpliwość przeczytać dogłębną analizę tych zjawisk i przestał głosić demagogiczne opinie.
https://bazhum.muzhp.pl/media/files/Studia_i_Prace_Wydzialu_Nauk_Ekonomicznych_i_Zarzadzania/Studia_i_Prace_Wydzialu_Nauk_Ekonomicznych_i_Zarzadzania-r2011-t24/Studia_i_Prace_Wydzialu_Nauk_Ekonomicznych_i_Zarzadzania-r2011-t24-s89-102/Studia_i_Prace_Wydzialu_Nauk_Ekonomicznych_i_Zarzadzania-r2011-t24-s89-102.pdf
kalvary01. Aha jestes kagan, gadula pospolity, nabrales mnie bo myslalem ze cos wiesz o gospdarce ;zaluje i dykuje:psie glosy nie ida pod niebiosy!
@kalvarya01
17 maja 2022
8:59
„Balcerowicz pozbawił Polaków oszczędności, pracy i nadziei”???? To dopiero Balcerowicz sprawił, że Polakom zaczęło się opłacać – po raz pierwszy od czasów przedwojennych – oszczędzanie w złotówkach. Przez cały PRL i jeszcze lata 90 wszystkie zaskórniaki lokowało się natychmiast w walutach zachodnich.
Dzięki Balcerowiczowi złotówka utrzymała wartość przez blisko 20 lat. Dopiero bandzie Morawieckiego i Glapińskiego udało się w ciągu kilku lat zniszczyć polską walutę poprzez komunistyczny dodruk i rozdawnictwo.
Gdy przed laty PO rozważało wprowadzenie Polski do strefy euro, byłem przeciwny, ponieważ w kraju biednym i rozwijającym się własna waluta stanowi dobry mechanizm regulacji koniunktury (gospodarka słabnie – waluta spada – rośnie eksport – rośnie gospodarka). Nie spodziewałem się jednak, że moi rodacy mogą powierzyć władzę w demokratycznych wyborach takiemu elementowi , jak Morawiecki i Glapiński, których powiązania z mafią sołncewską przekonująco pokazał w swoich książkach Tomasz Piątek.
„Jaszczomp” – dla wzrokowca kompletny hardcor; ale mimo, że trzeba czytać na głos żeby zrozumieć co się widzi, to tekst w samo sedno
kalvarya01
17 MAJA 2022
„Balcerowicz pozbawił Polaków oszczędności, pracy i nadziei, wygnał miliony Polaków z Polski, zniszczył polski przemysł (szczególnie wysokich technologii, czyli high tech), zniszczył polską myśl techniczną i polska naukę etc. a mimo to wciąż nie siedzi za kratkami.”
No właśnie, w sedno. Cała polska Dolina Krzemowa poszła tam gdzie kariabl Moskwa, po czym tłum wysoce wykształconych Lesiów oraz Grażynek musiał szukać zatrudnienia w krajach wrażych. Co gorsze, paszporty Balcerowicz rozdawał każdemu kto chciał. Nie trzeba było zatem kucać w dziekanacie prosząc o ausweis na wakacyjny wyjazd ani też błagalnie klęczeć przed kapralem MO w tzw. wydziale paszportowym. Starych, pięknych czasów wspomnień czar…
A z tymi nowotworami typu NATO albo Unia Europejska – to my Lesiu radę sobie damy, musimy jeno naszą ekzitową robotę zintensyfikować. Mówię to jako uczeń Kieżuna oraz Michałkiewicza, absolwent jednego z 50 najlepszych uniwersytetów na świecie, ceniony ekspert makaronomistyki, odznaczony orderami podwiązki oraz virtuti economicomicare.
Glapiński to ćwok, ale to było by bardzo piękne go wyrzucić i inflacja znika.
Brawo, Hartman nauczył się mowy i strategii PiSu, wzorowanej na USA.
Wyrwane z kontekstu
„Na razie wszystko się zgadza. Co mamy dalej?”
Ten cytat zaczerpnąłem z sąsiedniego bloga, gdzie trwają rozważania o stworzeniu świata. Rzecz niebagatelna, jak się jednak okazuje większość obywateli mało to obchodzi, natomiast częściej mówią o końcu świata, a to z każdym dniem pobliskiej wojny staje się możliwe.
W połowie lipca ma ruszyć ukraińska kontrofensywa, a niektórzy już uważają, że ukraińskie wojska zwyciężą w tej walce.
Mnie zdumiewa jak dwa bratnie narody, walczące wspólnie w II WŚ z koalicją faszystów, teraz biją się ze sobą i to na poważnie. Do tego niszczą co się da, a przecież łatwo nie będzie gdy spiżarnia zostanie pusta i głód zajrzy w oczy.
Martwy bohater też mnie nie przekona, że walczył w słusznej sprawie. Niektórzy powiedzieli, że walczą o naszą (moją) wolność. Dziękuję, postoję
Pan profesor znowu na usługach POobujanych Głupoli typu Tusk który wie że Polakowi bkiższa koszula czyli wzrost cen niż od dawna teza o braku praworzędnosci.
Jednak jeśli Profesor sadzi ,ze przecietny Polak uwierzy mu ,że glownym sprawca jest Glapiński a tym samym PiS to jest pewne ,ze sukces wyborczy POpaprańców jest pisany patykiem na wodzie .
Jednak takim tekstem pan dołącza do tych którzy powodują dodatkowy nacisk na zakupy ponad miarę czyli na zapas.Juz dawno ekonomicznie i socjologicznie udowodniono czym jest propaganda społeczna pobudzajaca zachowanie konsumentow.W USA te prawa odkryto i nie traktuje sie konsumenta jak głupka ktory nie zauważy wzrostu cen i sam nie zareaguje.Reakcja konsumenta nie popedzana panika Tuskowych profesorow jest naturalna.Zmniejszy zakupy benzyny,produktw spoywczych czy użycie energii.Konsument u nas w USA poczeka na obnizke cen w sklepie.Np sklep majac zakontrakt i dostawy musi je odebrać i sprzedać szybko gdyż nie ma miejsca na dluzsze magazynowanie.Jest zmuszony sprzedać .Ja zas jako typowy Amerykanin mam gdzie składować taniej kupione produkty gdyż dwie wielkie lodówy mimo ,że jestem tylko sam.Dlatego tu w TV czy prasie ze świecą trzeba szukać tekstów o inflacji która doszła do 9% i jest najwyższa od 40 lat.Zapewne ten temat będzie poruszany w czasie kampanii wyborczej a to trwa 2 m-ce a wcześniej politycy i przekaziory daja break wyborcom nie dołuja ich codziennie negatywnymi wieściami.
W Polsce oglądajac polityków opozycji i TVNłże trzeba szybko szukać sznura aby się powiesić tak negatywny i dołujacy samopoczucie jest przekaz.Tu w USA już dawno odkryto jak to negatywnie wpływa na samopoczucie społeczeństwa i panuje ogólna zgoda aby tego sie wystrzegac.
W Polsce wrzask opozycji jest okropny i do tego dolączyl sie nawet profesor etyki. Czy to da efekty okaże się w 2023 r ale nie przypuszczam aby Polacy mieli tak krótko pamięć aby zapomnieli rzady Donalda.
A było głupi Tusku wprowadzić w Polsce Euro? Dziś nie byłoby już takiej możliwości psucia waluty przez nieodpowiedzialnych populistów, którzy kupowali głosy twierdząc, że na wszystko znajdą się fundusze.
Sprawa prezydentury w USA jest nie mniej ważna niż nasz własny Glapiński, to say the least. A tak się dzieje
„Payback time’: ‚Sleepy’ Joe Biden knows – impeachment is coming”
https://www.youtube.com/watch?v=SevEcH0AXIc
– Republikanie chcą, aby Joe Biden wiedział, że nadszedł „czas zemsty”, ponieważ zespół prawny prezydenta USA przygotowuje się do ewentualnego impeachmentu po wyborach parlamentarnych z powodu „niekompetencji”, twierdzi profesor Joe Siracusa z Uniwersytetu Curtin.
Zespół prawny prezydenta Bidena przygotowuje się do obrony przed możliwością impeachmentu, jeśli republikanie zdobędą większość w Kongresie po wyborach parlamentarnych.
Joe Siracusa powiedział Sky News Australia:
– Prezydent Biden wie, że będą go ściga. Zanim zaatakują jego synalka Huntera, jego wyniki (…), jego niekompetencję.
– Biden wie, że to się zbliż. Dlatego zatrudnił bardzo drogiego prawnika, który będzie nazywany ‚specjalnym doradcą”. Jedynym zadaniem specjalnego doradcy będzie uchronienie prezydenta Bidena przed uwięzieniem.
– Prezydent może czasami jest trochę zmęczony i podsypiający, ale był on jednak na tyle mądry, że zatrudnił do reprezentowania siebie w tej impeachmentowej sprawie prawnika najwyższej klasy.
(Przetłumaczono z http://www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa) )
Choć usuniecie prezydenta z urzędu przed upływem terminu nie jest łatwe, nie jest ono również i niemożliwe. Bylo takowych kilka w historii. Ostatnim był prezydent Richard Nixon w 1974 roku.
Wiec prezydent ‚dobrowolnie’ zrezygnował w obliczu zagrożenia głosowania w Senacie, które miało go na pewno uwalić. Czy Biden tez okaże się aż tak honorowym?
J.E. Baka 17 MAJA 2022 20:58
Skończylibyśmy jak Grecja czy Portugalia.
@kalvarya
Piszesz, że korelacja bezrobocia i wzrostu gospodarczego z inflacją…” nie jest taka prosta”.
Na pewno jest bardziej skomplikowana od recepty/diagnozy profesura:
„Glapiński odpowiedzialny za inflację”…
W USA, Belgii, Czechach.
I przy okazji w Polsce.
A jak wybiorą na prezydenta Hołownie.
Na Ministra Obrony Biedronia.
Na prezesa NBP dokturke Kopacz.
Spraw Zagranicznych Nitrasa
A szefem CBA zostanie Grodzki
Wszyscy dostaną 20% podwyżki.
Co rano będzie w TVP modlitwa Tuska nad bochenkiem chleba i kredyty będzie kontrolował centralnie Minister Gospodarki Zanberg…
Inflacja zniknie w ciagu paru tygodni
Aronne 17 MAJA 2022 10:57 🙂
eche 17 MAJA 2022 10:46
Sim Senhora (Senhor, Senhorita)!
Andrzej Falicz 17 MAJA 2022 13:04
Związek między poziomem bezrobocia a inflacją NIE jest oczywisty. Krzywa Philippsa (Phillips Curve) jest to krzywa opisująca zależność między stopą inflacji, a stopą bezrobocia. Została ona zbadana przez ekonomistę wykładającego w Anglii pochodzenia nowozelandzkiego mianowicie Albana W. Philipsa w roku 1958 (za wczesnie, aby dostła on tzw. Nobla z ekonomii). Publikacja miała miejsce w znanym artykule z roku 1960, w którym Philips ukazał statystyczną zależność, pomiędzy inflacją płac i poziomem bezrobocia w Wielkiej Brytanii w latach 1861-1957. Odłożył on stopę inflacji na osi pionowej i stopę bezrobocia na osi poziomej otrzymując zbiór punktów, które to przedstawiały wyniki obserwacji dla poszczególnych lat. Krzywa najlepiej pasująca do otrzymanych punktów została nazwana krzywą Philipsa. W okresie objętym badaniami, prawie zawsze było tak, że czym większa inflacja tym mniejsze bezrobocie.
Krzywa Philipsa jednak bardzo upraszcza problem inflacji i bezrobocia. Na przełomie lat 1960-tych i 1970-tych duża większość ekonomistów uważała, iż relacja ta jest rodzajem prawa ekonomicznego i ma charakter uniwersalny. W wyniku tegoż przeświadczenia wiele rządów państw uważało, że należy utrzymywać wysoką stopę inflacji, w celu obniżenia bezrobocia. Założenie Phillipsa dobrze opisywało omówione wcześniej zależności w krajach wysoko rozwiniętych w latach 1960-tych, jednak w latach 1970-tych pojawiły się nowe, niekorzystne zjawiska, m.in. negatywne szoki zewnętrzne oraz stagnacja gospodarcza. Produkcja przestała wzrastać, ceny zaś rosły wraz ze wzrostem bezrobocia. Jak się okazało w latach 1970-tych zależność opisywana przez tą krzywą przestała się sprawdzać. Wielka Brytania, ale nie tylko ona, zaczęła doświadczać rosnącego bezrobocia z jednocześnie rosnącą inflacją. Dziś jest już jasne, że bezrobocie i inflacja nie muszą być wcale powiązane odwrotną zależnością, a krzywa Phillipsa sprawdza się tylko w pewnych, bardzo szczególnych warunkach.
Wiecej np. tu: https://mfiles.pl/pl/index.php/Krzywa_Phillipsa
@ Baka
Taka Belgia ma euro…
Inflacja prawie 9%
Bezrobocie dwa razy takie jak w Polsce
a wzrost gospodarczy ponad dwa razy niższy.
Pomimo bogactwa wybudowanego między innymi na milionach obciętych rąk w Kongo.
@Baka
Taka Słowacja z euro…ma 12% inflację.
” Rewelacja”
mag 17 MAJA 2022 13:09
Glapiński praktycznie nie ma wpływu na inflację w Polsce, gdyż jest on tylko prezesem trzeciorzędnego banku emisyjnego, a więc wypełnia on tylko polecenia swoich zwierzchników z rządu RP, KE, Berlina, Waszyngtonu etc. Zgoda – Balcerowicz zatrzymał wysoką inflację i na długie lata ustabilizował złotówkę, ale kosztem głębokiej recesji, kosztem zniszczenia polskiego przemysłu i polskiej myśli technicznej oraz polskiej nauki i polskiego szkolnictwa wyższego, kosztem ogromnego bezrobocia i wygnania milionów Polaków z Polski, kosztem zapaści demograficznej i depopulacji Polski. Lekarstwo okazało się gorsze od choroby, którą miało zwalczyć…
A kiedy studiowałem ekonomię na The University of Melbourne, to profesor od makroekonomii powiedział nam, że tylko raz w historii udało sie „zdusić” wysoką inflację bez wywołania głębokiej recesji, ale to miało miejsce w Izraelu i dzięki ogromnej pomocy finansowej ze strony USA.
A pod koniec lat 1980-tych to Polska była w trudnej sytuacji ze względu na embargo nałożone na nią przez Zachód.
Poza tym, to piszę prawdę, zarzucając Luapowi upośledzenie umysłowe i wrodzone chamstwo. Trudno jest przecież tego nie zauważyć. I czy uważasz, ze Luap może mnie bezkarnie obrażać, a mnie nie wolno jest mu odpowiedzieć „pieknym na nadobne”?
@ls42 – 16:49
„Mnie zdumiewa jak dwa bratnie narody (Rosja i Ukraina) , walczące wspólnie w II WŚ z koalicją faszystów, teraz biją się ze sobą i to na poważnie.”
A mnie zdumiewa nowa interpretacja historii najnowszej. To „wspólne” walczenie krajów Rosja I Ukraina z koalicja faszystowska w II WS nie było takie bardzo wspólne jako ze kraj Ukraina nie zaistniał nigdy w historii. 28-dniowa niby „panstwowosc” Ukrainy w 1918 byla tylko na papierze. Wiec jeśli dzisiaj Zelenski żabią łapkę by podstawiał do historycznego podkuwania, to by po prostu łgał.
Jeśli coś bowiem historia pamięta to raczej to może Banderę. Aten przywódca ukraiński z czasów wojny nie został zapamiętany jako walczący z faszyzmem.
Tam raczej zachowała się pamięć o skłonności do współpracy z hitlerowska III Rzesza.
https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&
Stepan Bandera, czy wcześniej Semen Petlura, jako przywódcy ukraińscy walczący o ustanowienie państwowości Ukrainy, nie zapisali się jako zdecydowani przywódcy antyfaszystowscy.
https://kresy24.pl/albo-bandera-albo-petlura-z-bandera-na-sztandarze-nie-wejdzie-sie-do-ue/
mag 17 MAJA 2022 13:30
Oni już do Polski NIE wrócą, a ich miejsca zajmą Ukraińcy i Hindusi i tym samym Polska przestanie być Polską. Natomiast Uniwersytet Szczeciński znam od podszewki, bo tam pracowałem w ramach unijnego projektu, jako visiting professor. Złego slowa na ich nie powiem, ale to jest zaledwie miejsce 52-60 w rankingu krajowym „Perspektyw”. A w rankingu szanghajskim jest on poniżej miejsca 1000. Dla porównania: moja alma mater, czyli The University of Melbourne, zajmuje w tym rankingu miejsce w trzeciej światowej dziesiątce.
@Mauro Rossi
Nie zanosi sie na to, aby komentarze tak niesluszne jak moje zdolaly sie przedostac przez Patriotyczno-Narodowa Moderacje. Niemniej jednak pozwalam sobie na streszczenie wypowiedzi waszego komentatora @Mauro Rossi:
„z Żydów … Żydom … segregacja ekonomiczna… reakcje niechęci Żydów…. Żydzi…”
Wy juz tak macie, Szanowna Redakcjo i Szanowna Moderacjo. Czy gadka o inflacji czy o penetracji, czy o Odrodzeniu czy o przyrodzeniu, czy o fizyce jadrowej, czy o taryfie pocztowej – raz-dwa „dyskusja” skreca na Jedynie Sluszny Temat.
A gadka i tak o pietruszce. Te „reakcje niecheci” to chyba jednak beda zaoczne. No bo juz od dawna nie ma komu dokopac.
Serdecznie –
remm 17 MAJA 2022 15:25
I co z tego, że dzięki Balcerowiczowi złotówka mało straciła na swej sile nabywczej (NIE wartości, gdyż wartość złotówki, jako monety, jest mniejsza od grosza) przez blisko 20 lat? Jak to ci już wyjaśniłem, nie jest sztuką mieć mocną walutę kosztem zubożenia ludności, jak to było w Polsce przed wojną, ale sztuką jest mieć dynamiczną, nowoczesną, konkurencyjną gospodarkę, a tej to nie mamy w Polsce już od dawna, jako że „dzięki” Balcerowiczowi i sce, staliśmy się półkolonią Zachodu, rynkiem zbytu na jego nadwyżki i rezerwuarem taniej, a wydajnej siły roboczej dla zachodnich kapitalistów – zarówno w Polsce jak i na tzw. Zachodzie. I jeśli wierzysz w teorie spiskowe takiego Tomasza Piątka, to polecam Ci teorie spiskowe samego Antoniego Macierewicza.
@ls42
Moderacja i tak tego nie pusci, ale jak tu nie skomentowac…
„Mnie zdumiewa jak dwa bratnie narody, walczące wspólnie w II WŚ z koalicją faszystów,”
Ta, zwlaszcza SS Galizien dzielnie walczylo „z koalicją faszystów,” A jeszcze dzielniej „z koalicją faszystów” walczyli zapewne ukrainscy wachmani w Sobiborze i w Treblince. A braterstwo z narodem polskim potwierdzily wydarzenia na Wolyniu.
Chyba to i dobrze, ze mnie na tego, pardon le mot, _bloga_ prestali wpuszczac. Ano – do dziela, Szanowny Panie Profesorze. Puszczaj Pan w ruch nozyce.
aka.cia 17 MAJA 2022 15:37
Akurat ja nie miałem problemu, z moim PRL-owskim wyższym wykształceniem, aby znaleźć pracę w swoim zawodzie w Nowej Zelandii, RPA, Australii, UK, USA czy też Portugalii. A paszport to od dawna mam też i australijski, a więc Balcerowicz łaski mi nie zrobił…
Luap 17 MAJA 2022 15:00
Znów tylko chamski atak ad personam. Ciekawe, dlaczego Gospodarz Ciebie tu toleruje? Jakie masz na Niego „kwity”?
kobuz
17 MAJA 2022
8:20
„Nie drogi Ojczulku, na twarz można sobie zapracować, na przykład chlaniem i tłustym żarciem. Wątroba siada, co widać”.
Twoja wątroba może i nie siada, twarz może i masz jak pupa noworodka, ale i tak to wszytko w proch się zamieni, ani się obejrzysz. Vanitas vanitatum … Nawet ateizm przed tym nie uchroni. 🙂
mag
17 MAJA 2022
13:09
„Mowa jest o Glapińskim, który do niespotykanych rozmiarów w II RP rozhuśtał inflację …’.
W całej Europie rozhuśtał oraz w USA. Jak on to zrobi, sam jeden, ten Glapiński?
kalvarya01
17 MAJA 2022
9:37
„Najpierw trzeba więc wyjść z NATO i UE, nawiązać w miarę poprawne relacje z Rosją etc.”.
W takiej mniej więcej sytuacji jest Serbia.
Orteq
17 MAJA 2022
9:34
„ Rassija obłożyła sankcjami spółkę EuRoPol Gaz, właściciela polskiego odcinka gazociągu Jamalskiego”?
Europol Gaz należy w 48 proc. do Gazpromu, a więc Rosja sankcjami obłożyła i Gazprom. 🙂 To oczywiście zabawa, Europol Gaz ma teraz znaczenie marginalne, gazociągiem jamalskim z Rosji do Niemiec nic już nie płynie. Do PL tym bardziej. Ale ponieważ na tym gazociagu jest rewers, więc ewentualnie może coś płynąć z Niemiec do Polski, w razie potrzeby.
„Wiec koniec gazu rosyjskiego dla Polski”?
Trudno ci uwierzyć? To przypomnij sobie żydowski dowcip o kozie.
„A wiec, już od prawie dwudziestu trzech lat byliśmy odbiorcami rosyjskiego gazu. Teraz – co dalej”?
Teraz kozę wyrzucamy z domu czując ulgę.
„Wygląda na to, ze będziemy mieli martwy rurociąg. Przez nas samych wybudowany ogromnym kosztem”.
No co ty, gazociąg jamalski sfinansował Gazprom zaciągając kredyt. Wykonawacy byli polscy. Właścicielem polskiego odcinka gazociągu jamalskiego jest spółka Europol Gaz, w którym większość udziałów ma Polska. Podobno jak Putin o tym przypominał sobie to piany na pysku dostawał. Rem Wiachiriew, poprzedni szef Gazpromu do roku 2001, który negocjował kontrakt jamalski był w czasach ZSRR wiceministerem przemysłu gazowego, a później znajomym w interesach A. Gudzowatego.
Aktor Wołodymir Zełenski został wymyślony, przed niecałą dekada, w celu zmierzenia się z Rosja. Tylko on, jako następny po Reaganie uzdolniony aktor, ma szanse na dokonanie tego zadania. Jako najpopularniejszy, demokratycznie wybrany prezydent jakiegokolwiek państwa w najnowszej historii.
Reagan doprowadził do upadku Związku Radzieckiego. Co nastąpiło w 3 lata po upływie drugiej kadencji jego prezydentury i nie odbyło sie to bez znacznego udziału Michaiła Gorbaczowa. Z którym prezydent USA ‚planował’ obalenie ZSRR i raczej nie marnował na to środków pochodzących z państwowej kasy amerykańskiej. Tak jak prezydent Biden to teraz czyni.
Ile lat zajmie obalenie PutinFR? Nawet przy obecnym przyspieszeniu wojennym i wydaniu przez same Stany Zjednoczone ponad 60 miliardów dolarów?
Strach liczyć. Bo wprost proporcjonalność się tu nasuwa, wbrew logice.
Tylko prezes Glapiński mógłby może tego dokonać
https://twojahistoria.pl/2019/05/26/kto-naprawde-obalil-komunizm-w-bloku-wschodnim-profesor-andrzej-nowak-odpowiada/
„Kto? Obok Opatrzności, obok oddolnej rewolucji, można uwzględnić jeszcze jedną perspektywę: rewolucji odgórnej. Jej inicjatorami mogli być ci, którzy byli na górze. Szczyt systemu znajdował się oczywiście w Moskwie. ”
Wychodzi na to, ze i tym razem bez udziału Putina nie da rady obalić … Putina.
Bez udziału Glapińskiego natomiast, jest to w pełni możliwe.
@kalvarya
To nie jest takie proste, że wzrost gospodarczy jest blisko skorelowany z inflacją a bezrobocie odwrotnie proporcjonalne do wzrostu gospodarczego i że niskie bezrobocie opłacone jest wzrostem inflacji, gdyż:
Po dwukropku mamy tekst, który w twoim mniemaniu ma wyjaśniać nieprosty związek między inflacją z jednej strony a poziomem bezrobocia i wzrostem gospodarczym z drugiej. Tymczasem cytowany tekst dotyczy innego związku, mianowicie tego między wzrostem płac realnych i poziomem zatrudnienia, odnosząc się krytycznie do ujęcia go w ekonomii neoklasycznej. Tytuł artykułu, którego jest fragmentem to: THE POST-KEYNESIAN VIEW ONLABOUR DEMAND IN MICRO- AND MACROECONOMIC FIELDS
Nie ma słowa na temat inflacji. Pomyliły ci się cytaty?
Metody tworzenia fikcji wzrostu gospodarczego . Jedną z nich jest kupowanie szmelcu wojennego , co PiS robi z azgodą prezesa NBP.
„PKB jest wyznacznikiem wielkości gospodarki – jednak jest nie najlepszą miarą zamożności społeczeństwa, ponieważ nie uwzględnia liczby ludności. Z tego powodu jako miarę dobrobytu powszechnie używa się innego wskaźnika, którym jest PKB per capita (czyli PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca).
Mimo tego zabiegu również PKB per capita krytykowane jest jako niedokładny wskaźnik dobrobytu w państwie. Ważniejsze powody to:
nie uwzględnia produkcji nieewidencjonowanej. Szara strefa – niezarejestrowana działalność gospodarcza oraz produkcja gospodarstw domowych przeznaczana na własne potrzeby (np. praca gospodyń domowych) jest wliczana do PKB, jednak czarny rynek, czyli obrót towarem nielegalnym i usługi sprzeczne z prawem, nadal pozostają z niego wyłączone,
nie uwzględnia wartości czasu wolnego (wypoczynku),
nie uwzględnia wartości wytworzonych bezpłatnie przez wolontariuszy,
nie ujmuje tzw. efektów zewnętrznych produkcji (np. zanieczyszczenia środowiska)
uwzględnia produkcję tzw. antydóbr (np. wydłużenie dojazdów do pracy, wydatki na administrację[3]),
nie uwzględnia różnic cen w poszczególnych krajach (co jest niwelowane przez liczenie PKB parytetem siły nabywczej),
nie odzwierciedla zróżnicowania dochodów w społeczeństwie ani ich dystrybucji tzw. poziomu rozwarstwienia (wysoki PKB niekoniecznie przekłada się na dobrobyt wszystkich obywateli),
do PKB wliczane są zbrojenia, choć zdaniem niektórych ekonomistów wydatki takie nie zwiększają użyteczności społeczeństwa, jedynie umożliwiają prowadzenie działalności zwiększającej tę użyteczność,
nie pokazuje jakości usług, zwłaszcza państwowych, cena nie zawsze przekłada się na jakość
Z tego powodu opracowano inne wskaźniki poziomu jakości życia, między innymi wskaźnik rozwoju społecznego (HDI) czy miernik dobrobytu ekonomicznego netto – NEW (ang. net economic welfare).”
Wreszcie trzecia i najważniejsza rzecz. Odrzucenie rosyjskich surowców energetycznych powoduje, że Europa systematycznie, w dłuższej perspektywie, staje się regionem o najwyższych kosztach surowców energetycznych na świecie. Owszem, ceny tutaj wzrosną, i tu też pójdą środki, do tych cen, ale nie da się radykalnie zmienić sytuacji. I to w najpoważniejszy sposób i zdaniem niektórych ekspertów może nieodwołalnie podważyć konkurencyjność znacznej części europejskiego przemysłu, który już coraz bardziej przegrywa konkurencję z firmami z innych regionów świata. Teraz te procesy z pewnością zostaną przyspieszone. Oczywiste jest, że wraz z rosyjskimi surowcami energetycznymi możliwość zwiększenia aktywności gospodarczej pozostawi Europę także w innych regionach świata.
Takie ekonomiczne auto-da-fé, samobójstwo, jest oczywiście wewnętrzną sprawą krajów europejskich. Musimy działać pragmatycznie, kierując się przede wszystkim własnymi interesami gospodarczymi.
https://vk-com.translate.goog/@580896205-europes-economic-suicide-and-putins-meeting-discussing-the-o?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl
========
Nasi ukochani i dalekowzroczni przywódcy, zadecydowali o przyszłości Europy…
Co zgrabnie i wnikliwie podsumował Putin……
Za prymat ideologii nad ekonomią zapłacimy my.
Rządy wyżywią się zapewne same…..
Pan profesor Hartman ma całkowitego słusznego, atakując Glapińskiego. Bo komuś dowalić było mus, po rozejściu się po kościach sytuacji z NATOwskimi podchodami Szwecji i Finlandii,
https://www.youtube.com/watch?v=4K9K7P2lm0s
„Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że jakakolwiek rozbudowa infrastruktury wojskowej na terytorium Szwecji i Finlandii, jeśli te kraje przystąpią do NATO, będzie wymagała reakcji Moskwy. Ale jakiej?
Putin przemawiał w poniedziałek w Moskwie na szczycie Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (CSTO) – sojuszu państw byłego Związku Radzieckiego. Rosyjski prezydent powiedział jednak, że
*** włączenie dwóch państw nordyckich do NATO nie będzie stanowiło dla Rosji żadnego problemu ***
(Przetłumaczono z http://www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa) )
Jak dla mnie, jest to cos nowego. Oraz niespodziewanego.
Albowiem, w przypadku Ukrainy, mamy co mamy: wojnę. Ukraina zapragnęła bowiem doszlusować, niczym nasza Umęczona, do NATO. Wiec Rosja odpowiedziała gromkim niet. I konsekwentnie, wkroczyła na Ukrainę. Z wojskami w sile grubo ponad 100 tysięcy chłopa Putin wtargnął do sąsiedniego kraju.
Teraz, następne, dwa kraje chcą podobnego błogosławieństwa parasolowego NATO. I co? A nic. Wygląda bowiem na to, ze z Finlandia i ze Szwecja do NATO, bedzie całkowita francja elegancja.
Przypomnijmy, ze Helsinki i Sztokholm zasygnalizowały zainteresowanie przystąpieniem do sojuszu po dziesięcioleciach zachowywania neutralności dopiero ostatnio. Po wkroczeniu Rosji na Ukrainę.
Mamy wiec, wygląda na to, nowa, chyba ciekawa sytuacje. Będziemy milczeli o tym? Czy to może jakaś kaczka dziwaczka dziennikarska?
Gospodarzu! Co Wy na to?
Już raz napisałem, ale moderator sie obudził i nie przepuścił. Spróbuje więc jeszczee raz.’
Cześć Kalvarya , jesteś moim kolegą z seminarium duchownego w Tarnowie. Tam nauczyłeś sie podstaw teologii i ekonomi. Z tą wiedzą ruszyłeś w swiat i teraz głosisz ją jak słowo boże. W seminarium też odznaczałeś się słowotokiem. Pamiętasz ?
Czemu chwalisz się, ze kończyłeś jakieś najlepsze uniwersytety z pierwszej setki. Przecież nasze seminarium jest poza rankingiem najlepszych szkół na świecie.
Obecna sytuacja na świecie skłania mnie do takiej refleksji: „… z początku porwał mię śmiech pusty, A potem litość i trwoga” – Adam Mickiewicz „Powrót taty”.
@mag(us) – 13:30
„kalvarya.. Bredzisz … Polecam ci zalinkowany tekst, który rozjaśni ci w głowie, jak to z migracjami (czasowymi i na stałe) było i jest. Bylebyś miał cierpliwość przeczytać dogłębną analizę tych zjawisk i przestał głosić demagogiczne opinie.”
Z szacunkiem ale zalinkowany tekst to 12-letnie starocie. Unaukowiane, na dodatek. Czyli, niewielka wartość poznawcza na dzień dzisiejszy, po skorygowaniu przez życie.
https://www.pulshr.pl/praca-tymczasowa/emigracja-z-polski-coraz-mniej-atrakcyjna-dogonilismy-zachod,86058.html
„W ostatnich 10-15 latach sytuacja na polskim rynku pracy bardzo się polepszyła. Gdy Polska przystępowała do UE, sytuacja na zagranicznych rynkach była zdecydowanie korzystniejsza. W tej chwili różnica zaciera się – warunki w Polsce poprawiły się i dogoniliśmy w jakimś stopniu Zachód ”
@ kalwarya nie za często bredzi.. Choć rozumiem dlaczego podchodzisz do niego jak do jeża..
A tak w ogóle to serdeczności sle. Nad Narew – czy Bug – wciąż trafiasz?
Co tu ma do rzeczy Glapiński? Przecież średnia cena benzyny w roku 2021 wyniosła 5,44 zł/l wobec 4,41 zł/l w roku 2020. Dziś wynosi ona ponad 7 zł/l (7,03 zł/l), czyli że mamy wzrost o ponad 59% od roku 2020. A podobnie jest z cenami pozostałych nośników energii…
Płacimy za wojnę Ukrainy z Rosją, za naszą samobójczą wręcz antyrosyjską politykę, za bezkrytyczną podległość Waszyngtonowi.
@FilipIV – 16:22
„Glapiński to ćwok, ale to było by bardzo piękne go wyrzucić i inflacja znika. Brawo, Hartman nauczył się mowy i strategii PiSu, wzorowanej na USA.”
Czy nie za ostro osadzasz Gospodarza? Ja go wciąż odbieram jako upierdliwca, który wynalazł formule na przetrwanie. Po uwaleniu, przez kogoś, prawie wszystkich liczących się blogów POLITYKI.
Glapiński to wdzięczny chłopak do bicia. Całkiem inny niz ten tutaj
https://wpunkt.online/polska/ziobro-broni-orbana-i-obwinia-niemcy-to-ulubiony-chlopiec-do-bicia/
„Premier Węgier Viktor Orban jest dla środowisk mainstreamowych ulubionym chłopcem do bicia, ale to Niemcy są głównym blokującym twarde sankcje wobec Rosji – mówił we wtorek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Jak dodał, jeżeli upadnie Ukraina, to cała UE znajdzie się w trudniejszej sytuacji .”
To tez temat warty zglebienia. Czy pan Profesor się odważy? Jeszcze zanim resztki powagi dal Bidena zostaną zmazane przez odbywające się właśnie półmetkowe przedbiegi do wyborów USA.
FOX News: „Prezydentura Bidena to karykatura demokracji”
To ostatnie to pointa do przytoczonej powyżej uwagi @FilipaIV
@babciaz – 15:28
„„Jaszczomp” – dla wzrokowca kompletny hardcor; ale mimo, że trzeba czytać na głos żeby zrozumieć co się widzi, to tekst w samo sedno”
W sedno. Szczególnie jeśli się pamięta, ze chyba jednak mamy do czynienia z tekstem zastępczym Gospodarza.
Albowiem, czasy szczególne mamy. I szczególną cenzurę, jakby wojenna, całemu Zachodowi narzucona bez najmniejszego powodu.
Wojenna, rzekomo, cenzurę. Te wymyśloną zachodowi przez przegrywającego w zastraszającym tempie prezydenta USA.
https://apnews.com/article/2022-midterms-live-updates-7a5e60cbe7bb614f7d80b779f87f20df
Trump góruje hands down. O dziadku Joe szkoda gadać
Ceny benzyny idą dalej w górę. Zmieniam więc kalkulację na wzrost z 4.41 do 7.24 czyli na wzrost o ponad 64%.
@kalvarya01
„[fizyka] zajmuje się takimi ezoterycznymi bytami jak cząstki elementarne, które są jednocześnie falą i cząstką, ale czego fizyka nie jest w stanie nam wyjaśnić”
A co tu jest do wyjaśniania? Cząstki są takie, jak im się podoba i nie ma co tych maleństw drażnić pretensjami, że nie chcą być takie, żeby człowiek mógł ich naturę w pełni ogarnąć swoim, jeszcze mniejszym od nich, rozumkiem.
Po co się zresztą czepiać mikrusów? Weźmy coś ociupinę większego. Np. planeta Ziemia. Podobno jest kulą? Really?
A co to znaczy „być kulą”? Kula bilardowa, jak sama nazwa wskazuje, jest kulą. Czy Ziemia jest taka, jak kula bilardowa? Proponuję, w ramach eksperymentu, odwzorować rzeczywisty kształt naszej planety w postaci kul do snookera i rozegrać nimi partię. Może to wreszcie wprowadziłoby do tego arcynudnego widowiska jakiegoś ducha zabawy, i w ogóle jakiegokolwiek ducha we wszystkich tych zombies godzinami śledzących z trybun ten spektakl. Ponieważ zawodnicy pukaliby teraz nie w kule, tylko w dość wprawdzie pękate, ale jednak gruszki.
No więc jak to z tą Ziemią jest? Jest li ona kulą, czy nią nie jest? Oto jest pytanie! Prawidłowa odpowiedź brzmi: Ziemia jest kulą i nią nie jest.
Jak to wyjaśnić?
Wojna…więc moderator zwiększył czujność…
Biznes się kręci.
Pelne zatrudnienie.
Rynek pracownika więc rosną pensje.
Rosną pensje a z nimi popyt…więc biznes się kręci można podnieść ceny.
Ciężko o pracowników bo roboty dużo więc rosną pensje no to rosną ceny i produkcja rośnie.
Biznes się kręci…itd itd.
Trzeba schładzać , podnieść stopy procentowe…
Robi się kryzys Schumpeter wycina mało wydajnych, rośnie bezrobocie, ludzi do roboty w brud…Można obniżyć płace…towar nie schodzi, obniża się ceny …I po inflacji.
Oczywiście w teorii i bez Putina.
Ale jak Europa wytrzyma to dzięki rekordowym cenom energii ziści się prędzej sen energii czystej bo nieruskiej.
Np. atomowej, biomasowej, wiatrakowej, słonecznej itp itd.
Za 3- 5 lat będzie lepiej.
Byle opozycja nie doszła do władzy…
@Falicz trollu jeden, skąd wziąłeś te dane?
lelek3333 17 MAJA 2022 23:30
A tu racja!
Inaczej mówiąc bez wyszukiwania jakiś krzywych…na wikipedii..
gdyby była w Polsce kicha to ludzie przyciśnięci bidą gówno by kupowali i nikt by cen nie podnosił
bo i tanio ciężko cokolwiek by schodziło…
Ale bidy dzięki Bogu nie ma to i jest inflacja.
Wyższa niż tam gdzie ludziska relatywnie mocniej dostali po dupie.
Po prostu pod rządami PiS ludziom jest za dobrze…więc musi być gorzej.
wiesiek59 18 MAJA 2022 7:31
Racja!!!
Skoro o gazie mowa , ciekawy wywiad – Szczęśniak .
https://www.youtube.com/watch?v=p8vT6rT4-ng
Mauro Rossi 17 MAJA 2022 23:38
Oraz Austria i Szwajcaria.
Redes22 18 MAJA 2022 0:44
Ale napisałem też, że krzywa Philipsa (Phillips Curve) opisuje zależność między stopą inflacji, a stopą bezrobocia. Została ona zbadana przez ekonomistę wykładającego w Anglii pochodzenia nowozelandzkiego mianowicie Albana W. Philipsa w 1958 roku. Publikacja miała miejsce w znanym artykule z 1960 roku, w którym Philips ukazał statystyczną zależność, pomiędzy inflacją płac i poziomem bezrobocia w Wielkiej Brytanii w latach 1861-1957. Odłożył on stopę inflacji na osi pionowej i stopę bezrobocia na osi poziomej otrzymując zbiór punktów, które to przedstawiały wyniki obserwacji dla poszczególnych lat. W okresie objętym badaniami, co ważne zawsze było tak, że czym większa inflacja płac tym mniejsze bezrobocie. Krzywa Phillipsa została wyprowadzona ze statystycznej analizy – zależności między bezrobociem (unemployment – U), a stopą płac nominalnych (money – wage rates – w). Wyniki badań Phillipsa udowodniły, że istnieje silna ujemna zależność między stopą zmian nominalnych (w), czyli inaczej inflacją płacową, a bezrobociem (U), tak więc wysoka stopa bezrobocia jest związana z niską stopą wzrostu płac nominalnych. Pierwotna postać tej właśnie zależności została jednak przekształcona w ujemną zależność między stopą zmiany cen, czyli inflacją, a poziomem bezrobocia.
Krzywa Philipsa jednak bardzo upraszcza problem inflacji i bezrobocia. Na przełomie lat 1960-tych i 1970-tych duża większość ekonomistów uważała, iż relacja ta jest rodzajem prawa ekonomicznego i ma charakter uniwersalny. W wyniku tegoż przeświadczenia wiele rządów państw uważało, że należy utrzymywać wysoką stopę inflacji, w celu obniżenia bezrobocia. Założenie Phillipsa dobrze opisywało omówione wcześniej zależności w krajach wysoko rozwiniętych w latach 1960-tych, jednak w latach 1970-tyych pojawiły się nowe, niekorzystne zjawiska, m.in.: negatywne szoki zewnętrzne oraz stagnacja gospodarcza. Produkcja przestałą wzrastać, ceny zaś rosły wraz ze wzrostem bezrobocia. Jak się okazało w latach 1970-tych zależność opisywana przez tą krzywą przestała się sprawdzać. Wielka Brytania, ale nie tylko ona, zaczęła doświadczać rosnącego bezrobocia z jednocześnie rosnącą inflacją. Dziś jest już jasne, że bezrobocie i inflacja nie muszą być wcale powiązane odwrotną zależnością, a krzywa Phillipsa sprawdza się tylko w pewnych, szczególnych warunkach.
(https://mfiles.pl/pl/index.php/Krzywa_Phillipsa)
Ukłony!
woytek 18 MAJA 2022 5:00
Tako już pisałem, że według ONZ, to PKB oznacza jedynie produkcję tych dóbr i usług, które są wprowadzone na rynek. Wśród owych dóbr i usług znajdują się nie tylko poprawiające dobrobyt (welfare) ludności danego kraju, ale też i te, które ów dobrobyt umniejszają. PKB mierzy usługi rządowe po koszcie i zawiera tylko mała część tej produkcji rolników, która zostaje w gospodarstwie rolnym, oraz nie zawiera produkcji gospodarstw domowych, szczególnie wytwarzanej przez kobiety, albowiem do PKB jest liczone tylko to, co jest sprzedane, i w praktyce nawet nie zawsze. Produkcja sektora nieformalnego nie jest (na ogół) w ogóle zawarta w PKB. Ogólne dane odnośnie całego PKB i średnich na osobę (per capita) nie dostarczają żadnej informacji o dystrybucji dochodów oraz o korzyściach gospodarczych dla różnych grup w społeczeństwie, które mogą one zyskać na skutek rozwoju gospodarczego. PKB nie mówi też niczego o warunkach pracy i satysfakcji z niej uzyskanej; nie mówi też nic o stopniu udziału w narodowym życiu różnych grup społecznych oraz nie mówi nic o innych ważnych wymiarach rozwoju takich jak sytuacja demograficzna i warunki polityczne. Międzynarodowe porównania często zawodzą ze względu na to, że kursy wymiany walut nie są odpowiednie do ustalenia względnej siły nabywczej walut, szczególnie w obszarze konsumpcji dóbr i usługi przez gospodarstwa domowe. Studia alternatywnych metod porównywania PKB między krajami bazujące na sile nabywczej walut wskazują, iż konwencjonalne konwersje walut (to jest według kursu ich wymiany) mogą przesadnie zwiększać względną ekonomiczną odległość między krajami o wysokim i niskim PKB per capita. Jest to dobrze zilustrowane przez fakt, że nikt nie mógłby utrzymać się przy życiu w wysoko rozwiniętych („przemysłowych”) krajach z dochodów ocenionych na całkowicie wystarczające do przeżycia w biedniejszych („rozwijających się”) krajach.
Źródło: United Nations: Overall Socio-economic Perspective of the World Economy to the Year 2000 (New York: UN, 1990 s. 21)
Orteq 18 MAJA 2022 8:08
Szwecji takiej, jaką jak pamiętamy, od dawna już nie ma, a Finlandia nie podniosła się jeszce po upadku gospodarczym spowodowanym rozpadem ZSRR.
@Orteq
18 maja 2022
*** włączenie dwóch państw nordyckich do NATO nie będzie stanowiło dla Rosji żadnego problemu ***
„Jak dla mnie, jest to cos nowego. Oraz niespodziewanego.”
Bo nie przeczytałeś całej wypowiedzi Putina (prawdziwego Putina, a nie tych wszystkich „putinów” rozsianych po polskich -sorry za wulgaryzm – mediach, którzy wiedzą lepiej od oryginału, co on planuje, zamierza, myśli i wypowie, albo nie wypowie). Mało tez pewnie przeczytałeś o Szwecji. Otóż Szwecja (nie wiem jak Finlandia, ale te kraje prowadzą dość zsynchronizowaną polityke w tym zakresie) od dość dawna zerwała z polityką neutralności zamieniając ją na doktrynę „nieprzynależności (do paktów)”. Oznacza to na przykład, że kraj ten dopuszcza możliwość lokowania na swoim terytorium oddziałów, a nawet baz obcych wojsk (raczej nie rosyjskich), zaś ich oddziały uczestniczą w manewrach NATO . Jedynym ograniczeniem jest, że musi sie to odbywać za zgodą rządu (nawet nie — parlamentu). W tym sensie przystąpienie Szwecji do NATO zmienia tylko dekorum. Dodatkowo przysporzy pewnie trochę intratnych stanowisk politykom i trochę więcej niż trochę dodatkowych obciążeń dla budżetu. Ale Szwecja to śmierdząco bogaty kraj jest, więc jakoś to zdzierży.
Lewy 18 MAJA 2022 8:10
Na seminaria chadzałem i je prowadziłem, ale nie duchowne a duchowe i nie w Tarnowie a w Timbuktu – na tamtejszym słynnym uniwersytecie. ;-)
ehe 18 MAJA 2022 10:24
Nie mam czasu aby to sprawdzić w detalach, ale góry i doliny są mikroskopijne w stosunku do promienia Ziemi a i jej kształt jest bardzo zbliżony do kuli, choć oczywiście Ziemia kulą nie jest.
Bogobojni i uczeni kalwaryjscy bredza nieustannie i zasmiecaja blogosfere.
Przyjmuję słuszne uwagi, chociaż nie całkowicie.
Gdy w ramach ZSRR wschodni Ukraińcy walczyli z faszystami ich zachodni pobratymcy wspierali wojenną machinę Adolfa.
Mam jednak na uwadze to co mówił po 24. lutego prezydent Ukrainy, a podkreślał, że niepodległość i integralność Ukrainy jest priorytetem podobnie jak starania o wejście do NATO i UE.
Dostęp do morza, a nawet dwumorza, czy trójmorza był od kilku wieków pragnieniem panujących. Toczyły się o to wojny, a pamięć o takich zmaganiach była powodem do dumy, przekazywana z pokolenia na pokolenie. Polska traciła i odzyskiwała dostęp do Bałtyku, niemniej bezskutecznie parła do Morza Czarnego.
Lepiej to zrobili Rosjanie, którzy mają dostęp do wielu mórz i oceanów.
Amerykanie podążali na zachód i też skutecznie doszli do Pacyfiku.
Teraz Rosja pragnie odciąć Ukrainę od morza. Jak to osiągnie nie będzie o czym pisać.
Czy taki skutek będą miały działania za naszą granicą?
Przecież wałach zna się na wszystkim, a na ekonomi w szczególności.
@kalvarya01
17 maja 2022
23:28
Silna i stabilna waluta zapewnia ludziom poczucie bezpieczeństwa i zachęca do planowania przyszłości w kraju, np. poprzez branie kredytów bez obawy, że rata z dnia na dzień wzrośnie o kilkaset procent.
Tak, po 90 roku staliśmy się pół-kolonią gospodarczą Zachodu, co ma swoje złe strony, ale również wiele dobrych. Tak czy inaczej, lepiej być pół-kolonią z silną i stabilną walutą niż pół-kolonią z inflacją jak w Wenezueli.
@kalvarya01
18 maja 2022
9:00
„Co tu ma do rzeczy Glapiński? Przecież średnia cena benzyny”….
Akurat Glapiński nie ma. Tym razem to robota Morawieckiego, Kaczyńskiego i Obajtka, którzy zaraz po wybuchu wojny podnieśli marżę rafineryjną Orlenu o 690%, co spowodowało wzrost cen benzyny o prawie złotówkę. Ciemny lud oczywiście pomyślał, że to z powodu wojny. Opozycja też popełniła tu wielki grzech zaniechania, bo powinna była już dawno wywiesić to na bilbordach i powtarzać tygodniami przy każdej okazji we wszystkich możliwych mediach.
@TO3687
Mam wrażenie, że ekonomia nie jest nauką, a tym bardziej ekonomia polityczna.
To taki rodzaj gry dla elit bystrzaków, która rządzi się takimi emocjami jak chciwość a wygraną w grze jest zysk.
kalvarya01 Kagan: poniewaz , jak sadze skonczyles kiedys WUML i jestes……, juz sie do ciebie , jak kiedys do Kagana nie odezwe.A moze bys tak przyznal kto wyrzucil cie z blogu,co??Widzisz chlopcze mnie , a pisze tu wiele lat , nikt nie zarzucil zmyslania,ale dla takich jak ty , jest to bez znaczenia.Amen!!!!!!!!!!
Ojczulek argumentuje że obżarty, opity, otoczony dwórkami sybaryta jest dobrym strażnikiem naszych pieniędzy bo wszyscy jesteśmy śmiertelni. Fakt, na co nam w takim razie ta kasa, niech się głodny pasibrzuch posili.
A co z grzechem głównym, Ojczulku? Trzy zdrowaśki i grzechu nie ma?
@kalvarya 17 maja 22:51
Kiedy cytuje się cudzy tekst wypada cytat ująć w cudzysłów. Na zakończenie wywodu piszesz:
Wiecej np. tu: https://mfiles.pl/pl/index.php/Krzywa_Phillipsa
tymczasem wszystko, co poprzedza tę informację, jest – począwszy od drugiego zdania – przepisane właśnie z tego źródła. Nie przyszło ci do głowy, że tekst brzmi jak typowy podręcznik? Co jest zrozumiałe jako że jest zamieszczony w Encyklopedii Zarządzania.
@kalvarya 11:38
Ale napisałem też…
Nie napisaleś a znowu przepisałeś.
Luap 18 MAJA 2022 16:56
Tak jak to już napisałem: ciekawe, dlaczego Gospodarz Ciebie tu toleruje? Jakie masz na Niego „kwity”?
Szwecja była kiedyś bogata, ale dziś to tylko już wspomnienia. Zadłużenie zagraniczne Szwecji stanowiło 173,3% nominalnego PKB tego kraju w 2021 r., w porównaniu ze wskaźnikiem 165,6% w poprzednim roku.
remm 18 MAJA 2022 13:49
Silna i stabilna waluta jest dobra tylko dla bogatych państw, które mają pozycję imperialną, a więc mogą dyktować warunki handlu innym krajom – w wieku XIX była to UK (Pax Britannica) a dziś jest to USA (Pax Americana).
A silna waluta może jednego dnia stać sie słabą, tak jak to było 1 września 1939 roku ze złotówką.
Tak – to że po roku 1989 staliśmy się półkolonią gospodarczą Zachodu, ma swoje dobre strony, ale tylko dla rządzącej kliki i burżuazji kompradorskiej, czyli dla kolaborantów z okupantem (kolonialistą).
remm 18 MAJA 2022 13:53
W Polsce od roku 1989 NIE ma opozycji a jest tylko POPiS od różnymi nazwami.
sailman 18 MAJA 2022 15:40
A co jest nauką? Fizyka, w której człowiek jest także falą?
ls42
18 MAJA 2022
12:10
Dziadziuś, zamiast dywagować na tematy geopolityczne, które kompletnie ci się wymykaja, zajmij sie tym co ci najlepiej wychodzi, czyli opowiadaj co widziałeś w telewizorze i nie zapomnij wcześnie włączyć telewizora
remm 18 MAJA 2022 13:53
Przecież my finansujemy wojnę domową miedzy Wielkorusami a Małorusami prowadzoną w Dzikich Polach.
sailman
18 MAJA 2022
15:40
„Mam wrażenie, że ekonomia nie jest nauką ….”.
To wrażenie mylne, ekonomia jest nauką, ale nie nauką ścisłą, choć wykorzystuje np. matematykę, ale też nauki społeczne, np. psychologię. Ekonomia dotyczy także ludzkich zachowań, a przecież nie wszyscy i nie zawsze zachowują się racjonalnie. Istnieją różne szkoły ekonomiczne, które sprawdzają się zależnie od okoliczności, czasu, stopnia rozwoju społeczeństwa itd. Dziś w Polsce liberalizm po 30 lat praktyki jest passe (może za 30 lat powróci) i dlatego partia Tuska, wyrosła z radykalnego liberalizmu, miota się od ściany do ściany, nie ma programu ani szans wyborczych, jest w fatalnym timingu.
W TVN24 lekarz i oficer wywiadu wypytywani byli o stan zdrowia prezydenta Rosji.
Władimir Putin i Adam Glapiński są w podobnym wieku. Prezydent Rosji w październiku skończy 70 lat, a prezes NBP w kwietniu skończył 72 lata.
Ponieważ o wyglądzie AG przy okazji zagajenia napisano tu kilka spostrzeżeń, to słuchałem jak telewizyjni goście podejdą do absorbującego wielu telewidzów tematu. Niestety były niedopowiedzenia, jak to elegancko ująłby Jan Kobuszewski.
Przywódca Libii płk Muammar Kaddafi otoczony był opieką medyczną, którą sprawowały dwie polskie lekarki. Mimo dobrego zdrowia nie udało mu się dożyć 70 lat, chociaż było blisko.
W otoczeniu prezydenta Rosji przebywa w pobliżu sztab medyków, aby zawsze miał zapewnioną opiekę. Prezes NBP też pokazywał się z dwoma przybocznymi paniami.
Ludzie na tak wysokich stanowiskach, ustawieni na szczycie władzy, zawsze muszą mieć odpowiednią prezencję i czuwającego Anioła Stróża
Mauro Rossi
18 MAJA 2022
18:58
„A co z grzechem głównym, Ojczulku? Trzy zdrowaśki i grzechu nie ma”?
Jeszcze musi być pokuta, zadośćuczynienie etc. A czemu się tym interesujesz? Jako wybitny teoretyk? 🙂
Skad sie oni biora?
Andrzej Falicz
18 MAJA 2022
11:22
„Po prostu pod rządami PiS ludziom jest za dobrze…więc musi być gorzej”.
Potrafisz wskazać, co konkretnego zrobiły te rządy w rozkręconej przez innych gospodarce, żeby było „za dobrze”?
…
„Szwecji takiej, jaką jak pamiętamy, od dawna już nie ma, a Finlandia nie podniosła się jeszce po upadku gospodarczym spowodowanym rozpadem ZSRR”????? 😀 😀 😀
Przypomina mnie to rozwazania „medrkow” polskich, co mnie domy remontowali miedzy 2000 a 2019. O Szw/Fin i NATO napisalem dosc duzo na ostatnim wpisie DanutyH, „Moja Europa”. O mozliwosciach obronnych Szw/Fin tu
https://hubner.blog.polityka.pl/2022/05/05/europa-ojczyzn-czy-federalizacja-to-falszywy-dylemat/#comment-864
Przedtem i pozniej, troche o otoczce. Ale…
Wszystkie kremlowskie trolle i polglowki pzdr, Seleukos
POpulizm
Tusk w jeden dzień skończy z inflacją .
To już drugi cudotwórca …
Pierwszy rozwiązałby światowy problem zwolnieniem Glapińskiego…
Niech mi tu ktoś jeszcze raz napisze o populizmie
PiSu…
https://zielonagora.wyborcza.pl/zielonagora/7,35182,28468856,tusk-jezdzi-po-polsce-i-tlumaczy-inflacje-mozna-obnizyc-w.html?_ga=2.142169522.1095119860.1652476351-7645082.1533790070#S.main_topic_3-K.C-B.1-L.1.maly
Dla ciekawych:
Słowacja- kraj jak Tusk by chciał dla Polski…ma już euro.
Inflacja 12%..a bezrobocie dwa razy wyższe niż Polska.
@kalwarya
Wedlug Ciebie:
„…Finladia nie może się podnieść po upadku sowietów ”
To zupełnie jak Polska…
Pewnie dlatego Finlandia
cieszy się według rankingów
trzecim,
najwyższym poziomem życia na świecie.
https://toolbox.finland.fi/life-society/country-ranking-quality-life/
@ kalvaryja
Finowie załamani upadkiem ZSRR..
Piąty rok z rzędu najszczęśliwszym narodem na świecie.
https://mycompanypolska.pl/artykul/finlandia-najszczesliwszym-krajem-na-swiecie-piaty-rok-z-rzedu/8903
Estonia z euro…
i bez Glapińskiego- 20% inflacji.
Inflacja, powody:
– nadmierne zwiększanie podaży pieniądza poprzez jego emisję przez bank centralny lub kreację w bankach komercyjnych
– niespodziewany i gwałtowny wzrost kosztów produkcyjnych (np. surowców energetycznych), który prowadzi do ograniczenia zagregowanej podaży
– wzrost zagregowanego popytu w gospodarce
– niezrównoważony budżet państwa (wydatki z budżetu przewyższają wpływy)
– przeinwestowanie gospodarki (nadmierne rozwinięcie procesu inwestycyjnego finansowanego przez państwo)
– wadliwa struktura gospodarki
– import inflacji (wraz ze wzrostem cen artykułów importowanych przez dany kraj następuje wzrost kosztów produkcji, a co za tym idzie wzrost cen)
Ani slowa o Glapinskim…
Okazuje sie, ze rzad Morawieckiego jest wedlug profesura i opozycji odpowiedzialny za swiatowa inflacje
co ma sie nijak z innym przekazem,
ze Polska pod rzadami PiS stracila jakiekolwiek znaczenie na arenie miedzynarodowej.
Tusk postuluje by dolaczyc do Estonii, ktora ma inflacje na poziomie 20%…wystarczy przyjac euro – wiadomo we Frankfurcie wiedza lepiej niz w Warszawie co dla Polski dobre
Orteq
17 MAJA 2022
23:08
@ls42 – 16:49
„Mnie zdumiewa jak dwa bratnie narody (Rosja i Ukraina) , walczące wspólnie w II WŚ z koalicją faszystów, teraz biją się ze sobą i to na poważnie.”…
Powszechne zdumienie… w armii sowieckiej walczylo (posluze sie cytatem…)
6 mln żołnierzy ukraińskich, a resort nauki i oświaty podaje – za ukraińskim IPN – że było ich 7 mln. Liczba ofiar wśród żołnierzy i ludności cywilnej pochodzenia ukraińskiego została określona na 8–10 mln…
Faszystowskie tradycje kultywowane przez dzisiejsza faszystowska Rosje Putina.
Bandera Bandera Bandera
ale jak zwykle Rosjanie na czele…
Po stronie Hitlera do ataku na sowietow byl caly Zwiazek Radziecki…
A potem obywatele Sowieckiej Rosji dominowali wśród kolaborantów, którzy przeszli na stronę Hitlera. Spośród wszystkich państw walczących podczas II wojny światowej najwyższy odsetek współpracy politycznej i wojskowej z nazistowskimi Niemcami odnotowano wśród obywateli sowieckiej Rosji .
W rosyjskich oddziałach Wehrmachtu w latach 1940 – 1945 służyło prawie 1,5 miliona obywateli stalinowskiego imperium (tylko w 1944 r. w hitlerowskich dywizjach walczyło około 1 miliona obywateli czerwonej Rosji. Według K. Aleksandrowa służbę wojskową po stronie hitlerowskich Niemiec odbyło 400 tysięcy etnicznych Rosjan (w tym 80 tysięcy w jednostkach kozackich).
Wlasow, Kaminski ROA RONA
W wojskach Hitlera tłumiących Powstanie Warszawskie Rosjanie stanowili jedną czwartą wszystkich żołnierzy…
Cytat: ” Jeden z mieszkańców Ochoty tak wspominał pobyt w tym miejscu: „Zaczęła się piekielna noc. Pijane grupy rozwydrzonych mołojców deptały po ludziach, szukając młodych kobiet i dziewczyn. Potem wlekli je pod mur i tam w nieludzkim wrzasku, śmiechu i wyciu, gwałcono je (nawet po jedenastu na jedną dziewczynę). Po tym, półnagie leżały, nieraz z nogami opartymi o mur, zastrzelone przeważnie strzałem w brzuch lub piersi.”
Szlak „bojowy” Rosjan wiódł następnie przez Instytut Radowy (szpital onkologiczny), gdzie wymordowali pacjentów oraz personel medyczny, a później walczyli o teren Wodociągów. Tu już przyszło im walczyć z żołnierzami AK i… nie dali sobie rady. Ponieśli krwawe straty, a niemieccy dowódcy uznali, że brygada RONA nie nadaje się do walki, a jedynie do rabunków. Rosjan przerzucono zatem do Puszczy Kampinoskiej. Tam w nocy z 2 na 3 września oddział Armii Krajowej por. Adolfa Pilcha „Doliny” rozbił jeden z batalionów RONA, zdobywając wiele broni, amunicji i żywności.
Ofiary Rosjan na Ochocie szacuje się na 10 tys. zamordowanych warszawiaków…”
Dalsza czesc dla pozytecznych idiotow Putina..
” Przez wiele lat za zbrodnie Rosjan na Ochocie obwiniano Ukraińców. Było kilka przyczyn tego stanu rzeczy. W dużym stopniu winni temu są sami Ukraińcy, którzy rok przed powstaniem warszawskim zaczęli mordować Polaków na Wołyniu. Przed bestialstwem Wołyniacy uciekali na zachód Polski – także do Warszawy – niosąc wieść o krwawych ukraińskich zbrodniach. Gdy więc RONA zaczęła siać śmierć i zniszczenie na Ochocie, Polacy łatwo uwierzyli w to, że mówiący wschodniosłowiańskim językiem bandyci są Ukraińcami. W dodatku dowództwo Armii Krajowej w swoich raportach i rozkazach Rosjan Kamińskiego określała także jako Ukraińców – w zamieszaniu walk o taki błąd było bardzo łatwo.
Po zakończeniu wojny sprawa nie została wyjaśniona. W Polsce władzę przejęli komuniści, a ich mocodawcami byli przede wszystkim Rosjanie z Moskwy. Zarówno komuniści warszawscy, jak i moskiewscy krzewili przyjaźń polsko-rosyjską, a o wszelkie rosyjskie zbrodnie oskarżano innych. Wsparcie dostali z najmniej spodziewanej strony, bo od historyków ze świata kapitalistycznego, którzy bezmyślnie powtarzali rewelacje stalinowskiej propagandy. Mit o Ukraińcach mordujących warszawiaków – zapoczątkowany jeszcze w czasie wojny – został w czasach PRL utrwalony tak skutecznie, że powtarzany jest do dziś.
Ukraińcy także wzięli udział w walkach w Warszawie po stronie niemieckiej. Było ich jednak niewielu i nie mieli zbyt wielu okazji do mordowania polskiej ludności cywilnej. Podstawową grupę Ukraińców stanowili w Warszawie „hiwisi” – ochotnicy służący w niemieckich siłach zbrojnych, przede wszystkim jako kierowcy, zaopatrzeniowcy, wszelkiego rodzaju pomocnicy…”
@ls42
„Dostęp do morza, a nawet dwumorza, czy trójmorza był od kilku wieków pragnieniem panujących.”
Zgadza sie, nie istnieje stabilnosc i dobrobyt bez dostepu do morza. I odwrotnie – dostep do morza gwarantuje rozwoj i dobrobyt. Dlatego wlasnie Austria to taki biedny kraj, Szwajcaria to juz w ogole bida z nedza. A taka na przyklad Somalia ma dostep do morza i o ho ho jaki dobrobyt! Podobnie Mozambik. Albo Eritrea. Bidni Szwajcarzy ponoc tak sie od skrajnej nedzy ratuja – jezdza na saksy do Somalii. A takze do Eritrei.
@kalvarya01
„… Finlandia nie podniosła się jeszce po upadku gospodarczym spowodowanym rozpadem ZSRR.”
Zgadza sie, bida z nedza w tej Finlandii, dochod na lba zaledwie 53 tysiace zielonych, pare oczek wyzej niz Anglia czy Francja, pare oczek wyzej niz Niemcy. No i skad by mieli _piniondze_, przeciez wszyscy wiedza, ze Nokia to lipa a stocznia i fabryka silnikow okretowych Wärtsilä to pic z elektromontazem. W ogole to dzikusy, zero kultury, choc na przyklad Mika Waltari jest moze bardziej znany na swiecie niz polscy powiesciopisarze.
Do dziela, Moderacjo, puszczaj w ruch nozyczki.
@kalwaria
” Ogólne dane odnośnie całego PKB i średnich na osobę (per capita) nie dostarczają żadnej informacji o dystrybucji dochodów oraz o korzyściach gospodarczych dla różnych grup w społeczeństwie,”
Zgadza sie. Dlatego wlasnie w krajach, w ktorych to PKB na lba ma niby byc wysokie (przykladem Szwajcaria czy Norwegia), taka bida z nedza. „Rozne grupy w spoleczenstwie” tym sie glownie ratuja, ze zapitalaja na saksy do Mocarstwa, ktore Wstalo z Kolan.
Estonia – 19% bylo… z euro
https://estonianworld.com/business/estonias-annual-inflation-19-the-highest-in-the-eurozone/
Slowacja 12% z euro …bylo
https://tradingeconomics.com/slovakia/inflation-cpi
STATISTA – marcowa (22) inflacja w Europie
https://www.statista.com/statistics/225698/monthly-inflation-rate-in-eu-countries/
Powyzsze dane dla euro-glupkow do analizy
Szwecja i Finlandia zapewne wejdą do NATO a zapłacimy za to znów my, czyli Polacy, ale to wcale nie poprawi ich bezpieczeństwa, a raczej wręcz przeciwnie, szczególnie jeśli chodzi o Finlandię. Na Ukrainie, to Rosjanie powstrzymują się bowiem z bombardowaniem np. historycznego centrum Kijowa, gdyż to jest też i ich historia, ale nie będą mieli żadnych oporów, tak jak Niemcy w roku 1939, przed zbombardowaniem np. historycznych centrów Helsinek czy Sztokholmu. Ale o tym, to reżimowe publikatory milczą.
Europejski handel i inwestycje przed wojną o wprowadzenie sankcji obiecywały wzrost wzajemnego dobrobytu między Niemcami, Francją i innymi krajami NATO w stosunku do Rosji i Chin.Rosja dostarczała obfite ilości energii po konkurencyjnej cenie, a ta dostawa energii miała zrobić milowy krok z Nord Stream 2. Europa miała zarobić na wymianie zagranicznej, aby zapłacić za ten rosnący handel importowy poprzez połączenie eksportu większej liczby produktów przemysłowych do Rosji i inwestycje kapitałowe w odbudowę rosyjskiej gospodarki, np. przez niemieckie firmy motoryzacyjne, lotnicze i inwestycje finansowe. Ten dwustronny handel i inwestycje są teraz wstrzymane – na wiele, wiele lat, biorąc pod uwagę konfiskatę przez NATO rosyjskich rezerw walutowych utrzymywanych w euro i funtach brytyjskich.
https://www.moonofalabama.org/2022/05/how-europe-was-pushed-towards-economic-suicide.html#more
===========
Tak więc, walka o polityczną i ekonomiczną supremację, toczyć się będzie do ostatniego Europejczyka……
@eche – 11:42
„Bo nie przeczytałeś całej wypowiedzi Putina”
Przeczytałem, przeczytałem. Ale to juz jest prawie fake news, ta cala Szwecja z Finlandia do kupy, w NATO. Mając juz Norwegie w NATO, od samego początku, i Rosja nigdy nie mającą z tym najmniejszego problemu, kto by teraz w Rosji się za bardzo dzisiaj przejmował Szwecja czy Finlandia? Putin na pewno nie przejmuje.
Natomiast Ukraina aspirująca do NATO, to juz zupełnie co innego.
Albowiem, neocony, pod przewodnictwem Victorii Nuland i Roberta Kagana, maja wielkie plany ekspansywne dla NATO. Chodzi o uderzenie w miękkie podbrzusze Rosji. I Putin na to zgodzić się nie może.
Na dzień dzisiejszy, trzeba sobie szczerze przyznac jaką rolę odegrały Stany Zjednoczone w stworzeniu warunków do inwazji Rosji na Ukrainę. A żeby przejść z marszu do co trzeba będzie zrobić, aby zakończyć tę wojnę
https://www.youtube.com/watch?v=kCntlkpdr0k
– Amerykańska inwazja na Irak, która nie spotkała się z żadnymi reperkusjami ze strony administracji Busha, mimo że naruszyła międzynarodowe prawo humanitarne, w połączeniu z polityką z czasów zimnej wojny i ekspansją NATO na wschód, przyczyniła się do agresji Putina na Ukrainę – twierdzi emerytowany pułkownik Andrew Bacevich, prezes i współzałożyciel Quincy Institute for Responsible Statecraft.
– Amerykańscy decydenci działali impulsywnie, a nawet lekkomyślnie, a teraz ponosimy tego konsekwencje” – mówi Bacevich.
(Przetłumaczono z http://www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa) )
I jeszcze:
„Na stronie internetowej Pentagonu czytamy, że Rosja zrobiła wszystko, aby uniknąć strat wśród ludności cywilnej i zniszczenia infrastruktury, co wiązało się z ogromnymi kosztami dla rosyjskich żołnierzy. To bardzo ważne stwierdzenie, które jest całkowicie ignorowane przez nasze media. Rosja mogłaby oczywiście „zaszokować i zaskoczyć” Ukrainę, gdyby się na to zdecydowała. Powszechnie mówi się też o tym, że ukraińskie wojsko wykorzystuje infrastrukturę cywilną jako bazy wojskowe, co czyni z nich legalne cele wojskowe. Łamie to międzynarodowe prawo wojenne, które mówi, że jeśli zamierza się wykorzystać te tereny jako cele, to ma się obowiązek ewakuować z nich ludność cywilną lub w inny sposób ich nie wykorzystywać. Nie należy twierdzić, że Rosja ma rację, dokonując inwazji, ale powinniśmy być świadomi wszystkich faktów z nią związanych.”
(Przetłumaczono z http://www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa) )
@kalvarya01 – 11:42
„Szwecji takiej, jaką jak pamiętamy, od dawna już nie ma, a Finlandia nie podniosła się jeszcze po upadku gospodarczym spowodowanym rozpadem ZSRR.”
No popacz ty popacz. Mimo słabości tych krajów, Turcja zgłasza jakieś obiekcje w związku z NATO-wskimi ich planami
https://www.washingtonpost.com/world/2022/05/18/finland-sweden-nato-apply/
Turcja zablokowała w środę rozpoczęcie rozmów o przystąpieniu Finlandii i Szwecji do NATO, tuż po tym, jak kraje nordyckie złożyły swoje wnioski. To sygnał, że proces rozszerzania Sojuszu i kształtowania architektury bezpieczeństwa Europy po zimnej wojnie może być wyboisty.
Opór Turcji pozbawił sekretarza generalnego Jensa Stoltenberga konsensusu, który był mu potrzebny do kontynuowania procesu członkostwa. Zniweczył on również historyczny moment dla dwóch krajów, które trzymały się kurczowo wojskowej bezaliansowości, dopóki inwazja Rosji na Ukrainę nie zmieniła ich sposobu myślenia o bezpieczeństwie.
Na spotkaniu ambasadorów NATO Turcja powiedziała, że musi jeszcze przeanalizować pewne kwestie związane z przystąpieniem Finlandii i Szwecji do Sojuszu, według dwóch urzędników zaznajomionych z dyskusją, którzy rozmawiali pod warunkiem zachowania anonimowości, aby omówić delikatne rozmowy za zamkniętymi drzwiami.
(Przetłumaczono z http://www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa) )
Te zamknięte drzwi mogą mieć znaczenie delikatne właśnie. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan bowiem sprzeciwił się przyznaniu przez Szwecję azylu członkom separatystycznej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), części Turcji.
Erdogan dal do zrozumienia, że będzie domagał się innych ustępstw, jeśli ma zezwolić na rozszerzenie UE na Szwecję. Nie wiadomo jak jest z Finlandia
Wiec sprawa się komplikuje pomimo braku obiekcji ze strony prezydenta Rosji. Których to powszechnie oczekiwano.
Putin walnął w Kanadę
https://www.youtube.com/watch?v=NnrA_MykJzE
„In a retaliatory move, Russia says it will shut down CBC’s Moscow bureau and strip staff of visas and accreditations following Ottawa’s decision to ban Kremlin-controlled RT from Canadian airwaves.”
(W odwecie na eskalacje antyrosyjskich sankcji kanadyjskich, Rosja zapowiedziała, że zamknie moskiewskie biuro CBC i pozbawi pracowników wiz i akredytacji w związku z decyzją Ottawy o zakazie nadawania w Kanadzie kontrolowanego przez Kreml programu RT. )
W Polskę Putin wcelował się wcześniej, zakręcając kurki gazowego rurociągu.
Nakrecanie spirali inflacyjnej przez RPP grozi wybuchem spolecznym. Tym szybciej zniknie ta zalosna dyktatura z waszawskich urzedow.
Andrzej Falicz 18 MAJA 2022 21:54, lelek3333 19 MAJA 2022 4:20 etc.
Te rankingi i statystyki są tyle warte, co papier, na którym ogłaszane są ich wyniki. Wszytko zależy bowiem od przyjęcia takich a nie innch kryteriów i takich, a nie innych danych. Np. światowy wskaźnik szczęścia albo światowy indeks szczęścia czyli HPI (Happy Planet Index) – miernik ekonomiczny opracowany w roku 2006 przez New Economics Foundation (NEF) do mierzenia poziomu dobrostanu w poszczególnych krajach ma zupełnie innych liderów. W przeciwieństwie do innych popularnych wskaźników (produktu krajowego brutto, wskaźnika rozwoju społecznego etc.), HPI bierze pod uwagę również wpływ na środowisko (tzw. ślad ekologiczny) oraz zrównoważony rozwój, w oparciu o założenie, że celem aktywności ekonomicznej jest nie tyle bogacenie się, co zapewnienie sobie zdrowia i szczęścia. Wskaźnik ten jest tak wyliczany, by promować kraje o mniejszym wpływie na środowisko i wykorzystujące w mniejszym stopniu zasoby naturalne. Obliczenia przeprowadza się następująco
HPI = (odczuwany dobrostan) * (oczekiwana długość życia) / (ślad ekologiczny).
Dokładne obliczenia są dość skomplikowane i obejmują wiele stałych i czynników, zgodnie z metodologią europejskiego biura statystycznego Eurostat, ale tu powinno wystarczyć, że według rankingu przeprowadzonego w 2012 roku, najwyższy poziom HPI osiągnęły Kostaryka, Wietnam i Kolumbia, natomiast na dole skali znalazły się Botswana, Czad i Katar. Polska zajęła w tym rankingu 71 miejsce. W roku 2021 liderem była zaś dalej Kostaryka, Finlandia zajęła w nim miejsce 30, Szwecja 41 a Polska 74 zaś Izrael zajął w nim miejsce 49, Szwajcaria 4, UK 14, Niemcy 29, Czechy 58, Australia 88, Ukraina 103, Kanada 105, USA 122, Rosja 131, Emiraty 135 a Katar 152.
(https://happyplanetindex.org/hpi/?show_all=true)
Generalnie, to Glapiński, jako prezes trzeciorzędnego banku emisyjnego, ma statystycznie nieistotny wpływ na poziom inflacji w Polsce, gdyż o jej poziomie w Polsce decydują od dawna eurokraci z Brukseli i nasi „overlords”’ z Berlina i Waszyngtonu. Ma on dziś taki sam wpływ na poziom inflacji w Polsce, jaki mieli Indianie na poziom inflacji w USA w XIX i XX wieku czy też taki, jaki mieli Żydzi na poziom inflacji w Egipcie za czasów faraona Totmesa III.
gol
19 MAJA 2022
13:49
„Nakrecanie spirali inflacyjnej przez RPP grozi wybuchem spolecznym”.
Bardzo ekstrwagancka opinia. 🙂 Najbardziej inflacji nie lubią bogaci rentierzy, zwłaszcza gdy trzymają lewą kasę w gotówce, jak robił to minister S. Nowak. Zwykli ludzie z inflacji się cieszą, bo mają pracę i dostają podwyżki. Za Tuska inflacja była niższa, ale żadnych podwyżek nie było. Krajowi rentierzy i minister Nowak to trochę za mało na wybuch społeczny, więc Kaczyński chyba może spać spokojnie.
Przed chwilą usłyszałem z radia, że jeśli sytuacja na Ukrainie nie ulegnie zmianie koszty utrzymania uchodźców mogą dojść do 110 miliardów złotych.
Budżet państwa to około 400 miliardów złotych.
Do tego premier Mateusz Morawiecki planuje ochronę Szwecji i Finlandii oraz budowę baz wojskowych na wschodniej flance NATO.
W tej sytuacji prezes Glapiński cokolwiek nie zrobi zadłużeniu kraju nie zapobiegnie, a przecież wzrost wydatków będzie miał wpływ na wysokość inflacji.
@Gol..
Z punktu widzenia politycznego ” nakręcanie spirali” w postaci czternastek itp. jest dokładnie czymś przeciwnym.
To próba łagodzenia społecznego niezadowolenia ( gniewu) wśród najuboższych i najbardziej odczuwających skutki inflacji.
I najliczniejszych…
Zciąganie nadmiaru pieniądza ( tych 250 miliardów wyprodukowanych z powietrza by nie doprowadzić to społecznie niezwykle szkodliwego masowego bezrobocia ” kowidowego”…) przez podniesienie kosztów kredytu – stóp procentowych uderzy głównie w tych co mają kredyty ( i to wcale nie tylko mieszkaniowe…) a więc nie tych najuboższych bo ci nie mają zdolności kredytowych a w wypadku emerytów siły przetargowej na rynku pracy.
Z punktu widzenia czysto ekonomicznego rząd działa proinflacyjnie ale społeczeństwo to nie tylko maszyna napędzana prostymi siłami ekonomii.
Działania antyinflacyjne zostają osłabione kosztem stabilizacji na poziomie społecznym.
Niby nieracjonalne…Ale tak bynajmniej nie jest.
Bo o dziwo spokój społeczny ma również wymiar ekonomiczny.
Dlatego nie rządzi NBP …tylko politycy.
W uproszczeniu
14-tka podniesie inflacje o 0.2 % (np.) a poprawi finansową sytuacje emerytów o 5%…
Spróbuje z „lewej mańki”
bo to ostatecznie blog
lewicowych oszołomów, słuchaczy RT, antyglobalistów,
wyznawców teorii spiskowych itp…ludzi mających kłopoty z wątrobą,
meno- i andro-pauzą, erekcją i nadwagą…generalnie frustratów.
Językiem lewicy…(bo prawicowego nikt tu nie łyknie już na samym wstępie…)
ale tej umiarkowanie rozsądnej
https://krytykapolityczna.pl/swiat/walzer-wojna-w-ukrainie-nato-usa/
Michael Walzer – filozof polityki, współzałożyciel i redaktor lewicowego (!!!)
pisma „Dissent”
Amerykański mir kontra Ruski mir…
” Są jednak decydujące różnice między NATO a np. dawnym Układem Warszawskim. W praktycznie każdym kraju członkowskim Sojuszu są partie i ruchy społeczne, które mu się sprzeciwiają i mogą swobodnie działać tak jak pozostałe partie politycznie. W krajach Układu Warszawskiego były wprawdzie powstania przeciw ZSRR, ale nie było pokojowej opozycji względem Układu, ludziom nie wolno było po prostu organizować się przeciw sojuszowi z ZSRR. Było wiele rzeczy, które USA robiły w świecie, a którym ja i moi przyjaciele się sprzeciwialiśmy – także dlatego, że nie chcieliśmy, aby nasz kraj w czymkolwiek przypominał ZSRR. Ale nie ma żadnych użytecznych analogii między postępowaniem NATO wobec swego sąsiedztwa i Rosji w jej otoczeniu… USA chciałyby demokratycznej Ukrainy, choć gdyby ta kiedyś np. wstąpiła do UE, to w jej strukturach mogłaby być przeciw polityce handlowej, którą Ameryka by akurat preferowała. I to byłoby w porządku. .. zawsze miałem nadzieję na to, że UE stanie się równym partnerem Stanów Zjednoczonych, ale nawet bez tego nie myślę o Europie jako o amerykańskiej strefie wpływu.
Rządy państw Skandynawii, Francji czy Niemiec są naprawdę niepodległe, to nie są satelity Ameryki, podobnie jak cała Unia.
A już taki rząd Polski może się naszemu nie podobać (….).
A to, co robimy (USA) z Ukrainą, dostarczając jej ciężką broń, amunicję i dane wywiadowcze, to coś, co każdy kraj na świecie ma prawo zrobić, czyli wspieramy ofiarę agresji.
W czasie II wojny światowej jeszcze przed Pearl Harbor wysyłaliśmy pomoc wojskową dla Brytyjczyków, a potem ZSRR. Wysyłaliśmy konwoje morskie do Murmańska, które były kluczowe dla radzieckiego wysiłku wojennego, a przecież nie mogliśmy oczekiwać, że ZSRR stanie się częścią naszej strefy wpływów. Powtórzę, każdy kraj na świecie ma prawo wesprzeć ofiarę agresji swymi siłami zbrojnymi, ale też dostawami broni i innych materiałów.”
Ciekawe wyjasnienie inflacji w Polsce:
„Gdyby faktycznie to płace były głównym czynnikiem napędzającym inflację, podział naszego dochodu narodowego musiałby się zmieniać na korzyść pracowników, którzy powinni otrzymywać większą część tortu
….
Niestety niczego takiego w zeszłym roku nad Wisłą nie zaobserwowano. Wręcz przeciwnie, udział płac w polskim PKB istotnie spadł.
Według Eurostatu w 2021 roku wynagrodzenia pracowników odpowiadały za 38,7 proc. PKB, chociaż jeszcze rok wcześniej było to 40,3 proc.
…..
Udział płac w polskim PKB w zeszłym roku spadł do poziomu, jaki ostatni raz notowaliśmy w 2017 roku, gdy inflacja była kilka razy niższa niż obecnie, i był niewiele wyższy niż ten w 2014 roku, gdy ceny tkwiły w zupełnej stagnacji.
Pojawia się też koncepcja, według której ceny są nakręcane przez rozbuchane wydatki gospodarstw domowych.
Rząd dopieścił lumpenelektorat socjalem, przekazał leniuchom miliardy nadrukowanych złotych, no więc teraz Andżeliki i Sebastiany wydają te pieniądze na beztroską konsumpcję, nie zauważając przy tym, że niszczą naszą gospodarkę, którą budowaliśmy z takim trudem przez ćwierć wieku hegemonii liberalnej ekonomii. ( moja teoria…)
Niestety ta teoria również nie do końca się spina. W ubiegłym roku konsumpcja gospodarstw domowych w relacji do PKB minimalnie spadła, a w ostatnich dwóch latach spadła w sumie o 1,1 pkt proc. – do 55,6 proc. PKB. Co więcej, konsumpcja gospodarstw domowych w Polsce spada od początku ubiegłej dekady, gdy wynosiła 60,5 proc. PKB. Jeszcze w 2014 roku, pod koniec rządów odpowiednio oszczędnej koalicji PO-PSL, wynosiła 59,3 proc. PKB, a więc była niecałe 4 pkt proc. wyższa niż obecnie.
Wydajność ma się doskonale
Nadwiślańscy pracownicy mają zaprzątać sobie głowę wybujałymi oczekiwaniami dotyczącymi pensji, tymczasem niczego nie chcą dać od siebie. Odpowiedzialny wzrost płac powinien być efektem bardziej owocnej pracy, a nie strajków czy innych awantur. Jeśli chcecie więcej zarabiać, to wystarczy przyłożyć się do wykonywania obowiązków, firma na tym skorzysta, a właściciel chętnie podzieli się większymi zyskami.
Jak to wygląda w rzeczywistości? W „Analizie sytuacji sektora przedsiębiorstw” NBP z kwietnia tego roku czytamy, że faktycznie koszty pracy rosną niezwykle dynamicznie: „W IV kw. 2021 r. dynamika kosztów pracy była o prawie 2 pp. wyższa niż w kwartale poprzednim i osiągnęła poziom 14,9 proc. rok do roku. Jest to wysoki odczyt także na tle danych historycznych – ostatni raz zanotowany w 2008 r.”. Płace wzrosły więc o jedną siódmą rok do roku – chyba trudno o większy dowód, że w Polsce nastał rynek pracownika, nieprawdaż?
….
Problem w tym, że w tym czasie wydajność pracy rosła jeszcze szybciej.
W ostatnim kwartale ubiegłego roku nawet dwa razy szybciej. „Wydajność pracy w IV kw. 2021 r. wciąż rosła w wyraźnie szybszym tempie niż przeciętna płaca.
…..
Mimo wysokiej dynamiki przeciętnego wynagrodzenia rok do roku tempo wzrostu wydajności pracy było znacznie szybsze (ok. 29 proc. r/r).
……
według NBP udział kosztów pracy w kosztach operacyjnych przedsiębiorstw w Polsce spada. W 2020 roku wynosił 14 proc., jednak na koniec ostatniego kwartału 2021 roku spadł do zaledwie 11,4 proc. Udział kosztów pracy w kosztach operacyjnych polskich firm ostatni raz był tak niski w 2015 roku.
…
Skoro udział płac w kosztach spada, chociaż same płace całkiem szybko rosną, to inne rodzaje kosztów muszą rosnąć znacznie szybciej.
I tutaj dochodzimy do kluczowej przyczyny inflacji w Polsce, czyli do dramatycznego wzrostu cen materiałów i energii niezbędnych do produkcji.
Koszty materiałów i energii w IV kw. ubiegłego roku wzrosły aż o 43 proc. rok do roku, a w drugim kwartale rosły nawet o połowę.
W tym roku sytuacja się nie zmienia. „Firmy oceniły bowiem, że w I kw. 2022 r. do wzrostu kosztów działalności w największym stopniu przyczyniły się rosnące ceny gazu, paliw, energii elektrycznej i surowców. Wzrost płac miał wyraźnie mniejsze znaczenie. Podobnie kształtują się prognozy na kolejne 12 miesięcy” – czytamy w monitorze NBP.
Ćwierć biliona na czysto…
Firmom dramatycznie wzrosły więc koszty produkcji. Czy jednak od tego zbiedniały? Wręcz przeciwnie, większość z nich wykorzystuje sytuację, żeby na inflacji jeszcze zarobić. Według GUS koszty uzyskania przychodów przedsiębiorstw niefinansowych w całym 2021 wzrosły o niecałe 20,6 proc. rok do roku, jednak ich przychody jeszcze bardziej, to jest o 23,5 proc. Dzięki temu firmy w Polsce zanotowały rekordową rentowność.(!)
Wskaźnik rentowności brutto sięgnął prawie 7 proc., a rentowności netto wyniósł dokładnie 5,6 proc. Oba wyniki są najlepsze w XXI wieku. W stosunku do lat 2018–2020 rentowność brutto wzrosła o przeszło połowę – w tych latach wynosiła ok. 4,5 proc. Poprzedni rekord rentowności brutto przedsiębiorstw w Polsce zanotowano w 2007 roku, gdy wyniosła ona 6 procent.
W 2021 roku wynik finansowy netto polskich przedsiębiorstw niefinansowych wyniósł 222,5 mld zł. Firmy w Polsce w zeszłym roku zarobiły niemal ćwierć biliona złotych na czysto.
…
Mamy więc rozwiązanie zagadki. Obecna inflacja w Polsce ma charakter nie płacowy, lecz kosztowo-marżowy – lub materiałowo-marżowy, jak kto woli. Koszty materiałów i energii drastycznie wzrosły, co w naturalny sposób odbija się na cenach, jednak przedsiębiorstwa wykorzystują sytuację i pod przykryciem inflacji ukrywają wzrosty swoich marż. Czyli podnoszą ceny bardziej, niż wynikałoby to z samego wzrostu kosztów….”
Piotr Wójcik Maj 2022
Nie podejrzewam, zeby to bylo interesujace dla naszego profesura bo on juz wie. Za inflacje na swiecie winny jest Glapinski…
@Andrzej Falicz – 1:46
„W wojskach Hitlera tłumiących Powstanie Warszawskie Rosjanie stanowili jedną czwartą wszystkich żołnierzy… ”
Twoje przypomnienie u udziale Rosjan w wojskach Hitlera bardzo na czasie jest.
Putin wlasnie odbyl wielka impreze na czesc pabiedy nad Hitlerem. Jest to cement dzisiejszej Rosji: bez 26 milionow rosyjskich ofiar wojennych w marszu na Berlin faszyzm z pewnoscia nie zostalby pokonany w 1945 roku.
This no bull.
Twoje przypomnienie propagandy quasi faktologicznej jest jednakze tez wartościowe. Ono bowiem dowodzi, ze przekręcanie historii, dokonywane przez Putina na przykład, musi być zwalczane takim samym krowim łajnem zwyczajnych łgarstw. No i tobie się udało tego dokonać.
Brawo Faliczu. Tys nawet po latach nie stracił werwy. Czy wciąż jeszcze Seinfeldowym Costanza się posługujesz? Czy po prostu sam łżesz na z serca?
https://www.youtube.com/watch?v=vn_PSJsl0LQ
– Jerry, pamiętaj: nie jest kłamstwem to, w coś ty już zdołał uwierzyć.
Domyślam się, ze ty już wierzysz we wszystko co zarówno Putin jak i Biden, lub uzdolniony aktor Zelenski, ci nadają o wojnie na Ukrainie.
W śmiertelność żołnierzy rosyjskich, podawana regularnie przez Zelenskiego, ja już sam uwierzyłem. Po podzieleniu liczby przez dziesięć. Czeka mnie jeszcze to samo ćwiczenie z liczbami podawanymi przez Putina.
Teraz jest wojna. Kto więcej łże ten żyje.
Andrzej Falicz 20 MAJA 2022 3:07
Rozbawiłeś mnie tym rzekomym amerykańskim lewicowcem, gdyż to, co rozumie się w USA jako lewica, to jest w Europe określane jako liberałowie, a więc 100% centroprawica. A poza tym:
1. Nigdzie w UE nie ma już legalnych a prawdziwie pozycyjnych i liczących się ruchów czy partii.
2. USA chcą Ukrainy jej podległej, a nie Rosji, i nie obchodzi ich to, czy Ukraina jest demokratyczna czy też nie, gdyż można być autorytatywną monarchią absolutną, taką jak np. Arabia Saudyjska i jednocześnie być sojusznikiem USA.
3. Rządy państw Skandynawii, Francji czy Niemiec są to rządy satelickie (kompradorskie) Ameryki, podobnie jak cała Unia Europejska.
4. To, co robi USA z Ukrainą, dostarczając jej ciężką broń, amunicję i dane wywiadowcze, to coś, co robi każdy handlarz bronią, a przy okazji to USA prowadzą w ten sposób kolejną „proxy” czyli zastępczą wojnę z Rosją aż do ostatniego Ukraińca i mam nadzieję, że nie do ostatniego Polaka.
5. Według USA, to państwo to ma prawo sprzedać broń każdemu, komu chcą ją sprzedawać i tym samym zaczynać i przedłużać wszelakie wojny i wojenki, najlepiej przy pomocy żołnierzy spoza USA.
Andrzej Falicz 20 MAJA 2022 7:32
Glapiński odpowiada tylko za siebie, bieżące zarządzanie NBP (zakupy materiałów biurowych, płace urzędników tam zatrudnionych, opłacanie rachunków za media etc.) i za swoje dwórki. Inflacja jest zaś bytem w 99.99(9)% od niego niezależnym.
Mauro Rossi 19 MAJA 2022 22:36
Bogaci rentierzy nie trzymają „kasy” w gotówce a w złocie, dziełach sztuki, real estate czyli w nieruchomościach oraz w akcjach tzw. blue chips etc.
@Andrzej Falicz – 3:07
„Spróbuje z „lewej mańki” bo to ostatecznie blog lewicowych oszołomów… Językiem lewicy…(bo prawicowego nikt tu nie łyknie już na samym wstępie…) ale tej umiarkowanie rozsądnej”
To twoje z „lewej mańki” wynika, domyślam sie, z faktu, iz filozof Michael Holzer prezentuje sie jako lewicowiec. Rzecz w tym jednakże, iż jest on niezwykle wnikliwym krytykiem lewicowości wszelkiej maści. A już krytykowanie Putina, tez jako niby lewicowca – czy może anty lewicowca – to dosyć dla niego wdzięczny temat.
Pytanie do ciebie, w związku z tym:
jak ci się udało wyrwać z przytoczonego wywiadu z Holzerem tylko to co ma, mimo wszytko, wydźwięk prawie ze pro rosyjski? A przynajmniej w twoim pojęciu, pro lewicowy?
Bo Holzer nai ma opinii jakiegos tam lewicowca. A tym bardziej jednostronnego oszołoma.
https://en.wikipedia.org/wiki/Michael_Walzer
– Im bardziej pewne wydawało się niemieckie zwycięstwo w przypadku braku ofensywy bombowej, tym bardziej uzasadniona była decyzja o rozpoczęciu ofensywy. Nie chodzi tylko o to, że takie zwycięstwo było przerażające, ale także o to, że w tamtych latach wydawało się bardzo bliskie; nie chodzi tylko o to, że było bliskie, ale także o to, że było tak przerażające. Była to najwyższa sytuacja nadzwyczajna, w której można by wymagać unieważnienia praw niewinnych ludzi i złamania konwencji wojennej. Biorąc pod uwagę pogląd na nazizm, jaki przyjmuję, kwestia ta przybiera następującą postać: czy powinienem postawić tę określoną zbrodnię (zabijanie niewinnych ludzi) przeciwko niezmierzonemu złu (triumf nazistów)?
(Przetłumaczono z http://www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa) )
Twoja antykomunistyczna, wieelooleetnia krucjata, drogi Faliczu, jest tak łatwa do wyniuchania, ze trąci zwyczajnym wręcz … łgarstwem.
O co jednakże wciąż nie chce cie posądzać
Wyydatki zbrojeniowe poza działem badawczym na nowe technologie, są nieproduktywne.
Ale, DOCHODOWE dla krewnych i znajomych królika.
Wpakowanie bilionów w zbrojenia dla większości krajów skutkuje inflacją, wzrostem kosztów życia, brakiem funduszy na infrastrukturę, szkoły, słuzbę zdrowia, produkcję podstawowego asortymentu towarów zaspokajających podstawowe potrzeby.
Nie każdy kraj może drukować z powietrza kolosalne kwoty….
Poczekamy więc, aż amok wyczerpie cierpliwość ciemnego ludu.
Proponuję przyjąć postawę Wojaka Szwejka…..
Dosadnie okreslilem to z tym szefem NBP w moich wypowiedziach 15.05 o 12.09 i 17.56.
Ja do dzis nie kapnalem ze w PL zyje tak duzo ignorantow ekon. , takze wsrod dziennikarzy , a glownie wsrod ich potakiwaczy.
Moze dlatego ze rzadza prawiki , a wiec zawodowi ignoranci ekon. mimo ze szczyca sie studiami. Nie kapuja ,ze interpretacja prawa nie daje im w zadnym wypadku prawa do rzadzenia.
Polska traci od setek lat na tym samym:centralizacja wladza wszelkiej wladzy do absurdu..Osobny temat :nigdy nie dyskutowany w waszawsim tygodniku tj. Polityce.Amen.
Była taka idea, tyle pieniędzy ile towaru, ale się zdezaktualizowała. Potem doszły procenty od pożyczonych pieniędzy i zaczęła się inflacja.
Od kilkunastu lat rozważana była opcja przejścia w Polsce na euro. Wiele argumentów było za takim rozwiązaniem i tyle samo przeciwko.
Obecnie jest czas w którym warto zapytać po co nam euro, skoro możemy drukować złotówki w ilości zadowalającej. Być może dlatego tak opornie posuwają się prace parlamentarne nad uregulowaniem w kraju praworządności.
Inflacja dotyka zarówno nasz kraj dysponujący złotymi, jak i te państwa obracające euro.
Popatrzmy na Rosję. Ona pierwsza postawiła zdecydowanie na ruble. Do tego skutecznie
Andrzej Falicz
Panie Andrzeju, podziwiam pańską dociekliwość w sprawie ustalenia winowajcy inflacji w Polsce.
Bardzo się pan natrudził, a tymczasem rozwiązanie okazało się proste. Glapiński odpowiada za światową inflację.
@mag
Dlatego to nie ja jestem profesorem.
@Is42
Według Tuska
zasadniczą różnicą świadczącą na korzyść euro jest fakt, że euro kontrolują Niemcy we Frankfurcie
a nie Polacy w Warszawie.
mag 20 MAJA 2022 23:17
Glapiński odpowiada za wszystko co idzie nie tak, jak powinno. Tako rzecze Wiadomo Kto.
Andrzej Falicz 21 MAJA 2022 1:52
Przyjęcie przez Polskę euro byłby więc z korzyścią dla Niemców, ale ze stratą dla Polaków.
Andrzej Falicz 21 MAJA 2022 1:13
I nigdy nim nie będziesz, chyba że w dziedzinie teologii politycznej.
@ Orteq
Rozumiem, że według Ciebie Holzer będąc rozsądnym nie może być jednocześnie prawdziwym lewicowcem.(?)
@ Orteq
Zachodzę w głowę czemu cenzor juz dwa razy odrzucił moje wpisy zwracające uwagę, ze w II wojnie światowej zginęło okolo 14 milionów Rosjan a w 26 milionach ofiar sowietów jest około 7 milionów Ukraińców, którzy są odrębnym narodem.
Ukraińcy proporcjonalnie ponieśli większe ofiary a największe Białorusini.
Bynajmniej nie Rosjanie.
26 milionów rosyjskich ofiar jest żywcem wyjęty z putinowskiej narracji.
@ profesorze kalvarya
Rozumiem, że ironia jest Ci opca.
Podobno to najtrudniejsza kwestia do opanowania przez internetowe boty i AI.
Co automatycznie kojarzy się z Twoją wydajnością.