Łacina w szkole – kołtuństwa szczyty!
Ministerstwo oświecenia publicznego, czy jak tam je zwą, ogłosiło właśnie wielką innowację programową. Z łaski swojej i czyjej tam jeszcze wprowadza się jedną godzinę lekcyjną, w pierwszej klasie liceum i technikum, z przedmiotu do wyboru: łacinę, filozofię, plastykę bądź muzykę. Tylko nieuk, i to zakłamany, mógł wymyślić coś podobnego.