Czas na wyborczą ofensywę!
Mijają kolejne miesiące, a wielkiej koalicji wyborczej jak nie było, tak nie ma. Z partii płyną uspokajające sygnały, lecz tak naprawdę wszystko musi się rozstrzygnąć w ciągu dwóch, trzech miesięcy. Jeśli do tego czasu nie powstanie kolacja łącząca wszystkie główne partie, można uznać za pewnik, że po wyborach misję tworzenia rządu otrzyma osoba wskazana przez Kaczyńskiego. I raczej nie wypuści władzy z rąk. Nie bardzo widać, aby politycy zdawali sobie sprawę z ogromu ciążącej na nich odpowiedzialności.
PiS dysponuje mediami, pieniędzmi i setkami instytucji, które zaangażuje w kampanię. Ma też setki tysięcy klientów, gotowych osobiście włączyć się w kampanię dla ratowania swoich posad. Niebagatelną rolę odgrywa też lęk tysięcy działaczy przed odpowiedzialnością karną. Przede wszystkim jednak PiS ma swoją jedną trzecią społeczeństwa, gotową na niego głosować i całkowicie impregnowaną na łajdactwa i złodziejstwo tej władzy. To ogromna siła, którą ludzie Kaczyńskiego potrafią zmobilizować. Jak będzie trzeba, dowiozą swoich wyborców autobusami wprost spod kościołów do lokali wyborczych.
Nie ma też co się łudzić, że władza nie skorzysta z usług cynicznych, sprzedajnych firm wyspecjalizowanych w nowoczesnym internetowym marketingu politycznym, posługującym się silnie zindywidualizowanym przekazem propagandowym, w którym pogarda dla prawdy jest pierwszą i nienaruszalną zasadą, a łgarstwo i oszczerstwo są dowodem cnoty.
Czeka nas rzeź polityczna, jakiej podczas dawniejszych kampanii wyborczych jeszcze nie widzieliśmy. Wygrać można, tylko stając w polu z takim orężem, jakie jest niezbędne w tej wojnie. Z pewnością nie pomogą tu wiece i pogadanki. Tu trzeba politycznych armat.
Co trzeba zrobić? Nie jestem znawcą politycznej technologii, lecz ktoś musi tę rozmowę zacząć. Bo jak nie będzie planu, a przygotowania do walki o Polskę (nie waham się tak określić jesiennych wyborów) rozpoczną się w połowie roku, to sprawa będzie już przegrana. Jeśli działać, to już. Nie ma czasu. W moim przekonaniu należy czym prędzej poczynić następujące kroki:
- Uroczyście podpisać wyborczą umowę koalicyjną, jednoczącą całą opozycję, łącznie z organizacjami samorządowców i NGO, takimi jak KOD.
- Powołać Komitet Sterujący, którego zadaniem będzie koordynacja działań poszczególnych partii i organizacji społecznych pragnących pomagać w wyborach.
- Ogłosić, jakie najważniejsze działania zostaną podjęte w pierwszym roku naprawy państwa, łącznie z zarysem niezbędnych ustaw przejściowych.
- Ogłosić, jakie programy socjalne będą utrzymane bądź zmienione po przejęciu władzy.
- Wysunąć kandydata na premiera nowego rządu oraz wskazać kilka osób predestynowanych do objęcia głównych ministerstw. Osoby te powinny sformułować ramowe programy naprawy swoich resortów.
- Przedstawić plan „Cela plus”, czyli złożyć publiczną obietnicę rozliczenia malwersacji i nadużyć władzy oraz wskazać narzędzia i środki realizacji tego celu.
- Stworzyć wspólną, wielopodmiotową (wielopartyjną) sieć miejsc internetowych, takich jak portale, profile w mediach społecznościowych i strony www, które w sposób częściowo skoordynowany i na wielokrotnie większą niż obecnie skalę będą nagłaśniać szalbierstwa władzy (również na poziomie bardzo lokalnym) oraz mobilizować obywateli do głosowania na opozycję.
- Stworzyć profesjonalny, przejrzysty i bogaty w treść portal, w sposób poglądowy, a jednocześnie bardzo wiarygodny prezentujący przestępstwa i nadużycia władzy. Taki portal powinien zawierać dokumenty, multimedia, tabele statystyczne, grafy i wykresy – wszystko, co jest niezbędne dla sprawnego zaprezentowania każdej z afer i skandali. Portal powinien mieć atrakcyjną nazwę i adres, a przede wszystkim być szeroko reklamowany.
- Powołać ponadpartyjnego koordynatora kampanii wyborczej oraz jej rzecznika prasowego.
- Stworzyć jak najszybciej wspólną listę do Senatu, obejmującą polityków, działaczy społecznych i autorytety.
- Sformułować zasady tworzenia list do Sejmu, nastawione na maksymalizację sukcesu wyborczego, a nie na zaspokojenie ambicji poszczególnych partii.
- Stworzyć system społecznej kontroli wyborów, pozwalający zapobiec przynajmniej tym najbardziej prymitywnym fałszerstwom, do których może dojść w samych lokalach wyborczych.
Wszystko to może i powinno wydarzyć się w ciągu nadchodzącej wiosny. Nie wiem, czy premierem powinien być Tusk czy Trzaskowski. Ale wiem, że o takich sprawach powinny decydować badania opinii. Czas politycznego kontredansa już się skończył. Teraz trzeba działać w sposób do bólu racjonalny, wręcz naukowy. Każdy poryw emocji i osobistych ambicji, każda animozja i każde narcystyczne złudzenie polityka może nas wszystkich kosztować katastrofę. Nadchodzący czas to największa próba dojrzałości i moralności polityków, z jaką mieliśmy do czynienia od 1989 r. Pośród draństw, łgarstw, prowokacji, podsłuchów, prokuratorskich i policyjnych nękań, pod deszczem rozrzucanych z helikoptera pieniędzy opozycja musi zwyciężyć w tej wojnie.
Bo to jest wojna. Wygrać można tylko hartem ducha, determinacją, mądrością i cnotą. Jeśli nie zrozumiemy powagi chwili i nie sprawimy, że powagę tę odczują miliony obywateli, władza w Polsce pozostanie w rękach gangsterów sterowanych i szantażowanych przez moskiewskich agentów. Oznaczać to będzie koniec krótkiej historii demokracji w Polsce i ostateczny demontaż państwa prawa. Znajdziemy się na powrót w mrokach lat 80. Taka jest stawka tej wiosny. Bo jeśli prześpimy wiosnę, będzie już po wszystkim.
Komentarze
Wspólna lista nie powstanie, gdyż „opozycyjne” partyjki wolą dostać swoje miejsca w parlamencie i diety poselskie nawet w razie wygranej PiS. Po jakie licho maja sie ograniczać podpisywaniem wspólnej listy, na której ich kandydaci byliby zmajoryzowani przez taka np. PO. Najwyraźniej „opozycjoniści” za dyche maja w nosie interes państwa, co juz prezentowano wczesniej i nie raz.
Tusk wygra, a tu sianie zwątpienia.
Mam radę. Jeżeli chodzi o ofensywę, to trzeba uważać żeby nie zrobić spalonego.
„Nie ma też co się łudzić, że władza nie skorzysta z usług cynicznych, sprzedajnych firm wyspecjalizowanych w nowoczesnym internetowym marketingu politycznym, ”
Proszę wybaczyć, ale CO przeszkadza te firmy wynająć partiom opozycyjnym ?
Żyjemy w czasach populizmu(dawniej się mówiło -demagogii) i bez szeroko pojętego marketingu żadnych wyborów wygrać się nie da. Polityka nigdy nie była grą czystą i w pełni uczciwą: tu trzeba sprzedać konkretny towar, czyli zachęcić ludzi aby go kupili! Z usług firm reklamowych korzystają nawet organizacje religijne (Klasyczny wręcz przykład to Świadkowie Jehowy), muszą z nich korzystac też politycy.
Cagan
3 MARCA 2023
11:01
„Mauro Rossi i Dezerter – pytania, na które żaden z teologów czy wierzących filozofów nie potrafi odpowiedzieć: Jak Bóg, który jest według nich wszechdobry, wszechwiedzący i wszechmocny może pozwolić na wystąpienie zła”?
Pytanie trywialne, już w średniowieczu odpowiedział na nie Tomasz z Akwinu. Zło nie istnie metafizycznie, jest brakiem dobra i wynika z wolnej woli człowieka. Zło jest ceną jaką człowiek płaci za posiadanie wolnej woli, wolności.
„Jeśli dane Bóstwo jest wszechmocne, to czy nie miałoby mocy stworzenia istot, które wiedziałyby zawsze, czym jest dobro, nie znając i nie popełniając zła”?
Wtedy nie miałby wolności. Byliby kimś w rodzaju Elojów z powieści Herberta Wellsa „Wehikuł czasu”.
„Bóg Żydów jest opisany w Torze jako potężny ale też i podły Bóg”.
Nie podły, co wzbudzający strach, lek, grozę, chodzi o odczucie boskości. Relikt politeizmu oczywiście ― mysterium tremendum, pisał o tym Rudolf Otto w „Das Heilige” (prócz tego jest także mysterium fascinosum).
Przy okazji możesz zastanowić się (przykład będzie ci bliski), czemu przywódcy komunistycznej rewolucji, która miała doprowadzić do wyzwolenia człowieka, świadomie doprowadzili do jeszcze większej niewoli i masowych zbrodni?
„JHWH pisze się i mówi jako o mężczyźnie: Bóg, Ojciec. Ale jak Bóg może być uważany za mężczyznę? Aby być mężczyzną, taka istota musi mieć naturę seksualną. JHWH musiałby więc mieć to, co czyni mężczyznę – mężczyzną: DNA, chromosomy i geny oraz narządy płciowe”.
Wszystko ci się miesza Cagan, sam nie wiesz, czy piszesz o Bogu (Absolucie) jako takim, czy Bogu w kulturze. Bóg jest o wiele więcej niż wszystkim i cokolwiek o Nim nie powiesz będzie to praktycznie niczym. Bóg w kulturze to inna kwestia. Zauważ, że bóstwa astralne (zwiane z niebem) są prawie zawsze męskie, a bóstwa chtoniczne (związane z ziemią) są zwykle żeńskie. To logiczne, bo ziemia rodzi. Pobaw się w rodzajniki, nawet jak nie znasz języka używanego w Ugarit, to wiesz, że np. El to w językach semickich rodzaj męski.
„Jak można pogodzić wszechdoskonałość JHWH ze stworzeniem przez Niego niedoskonałego, materialnego Wszechświata”?
Ludzie bez wykształcenia, to dziwnie, ale nie mają z tym problemu. Ludzie średnio wykształceni są moim zdaniem najbardziej naiwni, sądzą, że wiadomo już prawie wszystko, łączenie z tym, że „udowodniono”, że Boga nie ma, ale dopiero na najwyższym poziomie kompetencji w fizyce i biologii można dostrzec niesamowitą synchronizację budowy Wszechświata z powstaniem życia na Ziemi.
Nie powstanie żadna wielka koalicja wyborczą. Bo każdy lider partii opozycyjnej, oczywiście chce koalicji, ale pod swoim przewodnictwem
Dwanaście kroków profesora Hartmana, prowadzących do celu (przejęcie władzy w Polsce). Kto, konkretnie to zrobi? Kto zaangażuje się tak mocno?
Wielkiej koalicji wyborczej w Polsce jak nie było, tak nie ma gdyż trudno jest sobie wyobrazić funkcjonowanie rządu, w którym byli by ministrowie z mocno lewackiego Razem i z mocno neoliberalnej, więc prawicowej Platformy czy też klerykałowie Hołowni i antyklerykałowie z PO oraz skorumpowani i skompromitowani aktywiści organizacji typu KOD. Poza tym, to łajdactwa i złodziejstwo nie są bynajmniej monopolem PiS-uarów. Poza tym, to PiS nie dokonał rozliczenia malwersacji i nadużyć władzy PO (HGW!), a więc dlaczego teraz miało by być inaczej? Nie ma też sensu koncentrowanie się na negatywnej kampanii rozliczania obecnej wladzy. Sens ma tylko kampania pozytywna, ale jak już napisałem, nie da się stworzyć wspólnego programu takich partii jak np. Razem i PO. I na pewno kandydatem opozycji na premiera NIE powinien być ani Tusk ani Trzaskowski, gdyż jest to wybór między dżumą a cholerą.
Tu nie da się działać w sposób racjonalny, wręcz naukowy, gdyż propaganda wyborcza adresowana jest do uczuć, a nie do rozumów. Chyba że mamy na myśli socjotechnikę. I proszę nie używać porównań do wojny, gdyż gdzie jak gdzie, ale Polsce wciąż widoczne są skutki II wojny światowej.
I wcale nie uważam, że władza w Polsce jest obecnie w rękach gangsterów sterowanych i szantażowanych przez moskiewskich agentów, gdyż od roku 1989 jesteśmy przecież de facto sterowani przez Wielkiego Brata zza Wielkiej Wody, który nas obecnie wciągnął w swoją imperialną wojnę z Rosją i Chinami, a my, jak zwykle wyjdziemy na tym egzotycznym sojuszu jak Zabłocki na mydle… Poza tym, to nie mamy dziś w Polsce demokracji a tylko jak to w realnym kapitalizmie – klasyczną wręcz plutokrację.
Moim zdaniem najważniejszy jest pkt. 8
Kalina dobrze widzi to , czego nie widzą ci , co powinni to widzieć
Moim zdaniem PiS, tak jak socjaldemokraci w Szwecji, będzie rządził w PL przez dziesiątki lat. Z prostego powodu, PiS pasuje do lewicowej (w starym stalu) i konserwatywnej mentalności Polaków. Kaczyński wiedział to 30 lat temu, wystarczyło poczekać aż jego przeciwnicy wypalą się skompromitją. Oparcie się opozycji o Berlin przyśpieszylo ten proces. Dziś nawet konunktura geopolityczna gra na korzyść Kaczyńskiego, demokratczny świat raczej nie dopuści, by w Polsce rządziła związana z opozycją opcja niemiecka, co byłoby niebezpieczne także dla Ameryki, pośrednio i dla reszty świata zachodniego.
Mad Marx 3 MARCA 2023 14:59
„Z usług firm reklamowych korzystają nawet organizacje religijne (Klasyczny wręcz przykład to Świadkowie Jehowy).”
Czy mógłbyś uwiarygodnić tę opinię?
Niektórzy już złożyli deklaracje poparcia Odezwy profesora, niektórzy są jej przeciwni. Więc i ja składam tu i teraz deklarację,że w 100% popieram Odezwę pana Profesora w całej rozciągłości. Popieram literalnie bez zastrzeżeń zapisy w p.1-6 oraz p.9,Pozostałe punkty mają charakter techniczny i można je dopracowywać.
Ja sądzę,że na wstepie tej Odezwy należałoby wpisać coś w rodzaju preambuły, że każa partia,czy partyjka,która kwestionuje sens jedności ,(bo tylko jedność daje konstytucyjnie skuteczną od strony prawnej szansę na pokonanie w wyborach PiSu) jest de facto ukrytym zwolennikiem wejścia do sejmu,ale pozostawienia PiSu przy władzy.
Ja osobiście mocno podziwiam D.Tuska,że jemu się tak chce.Nie ma w tym kraju nikogo,kto byłby lepszym kandydatem na przyszłego premiera na nadchodzące czasy, gdy trzeba naprawiać Polskę, usuwać cały gnój , skutecznie w pełnej współpracy i pomocy ze strony UE wprowadzić Polskę z powrotem do strefy cywilizowanej .Podziwiam go, no bo przecież jemu nie są już potrzebne żadne synekury, awanse w Polsce. Ten chłop poświęca się bezinteresownie dla tego kraju, bo wie, do jakiego stopnia PiS zniszczył Polskę,bo ma wiedzę szerszą, niż przeciętny Polak, a tyle różnych kundli szczeka na niego codziennie. Jeśli pan Hołownia i przykościółkowy Kosiniak zostawią na boku swoją prywatę,to są szanse na pokonanie PiSu. Jeśli nie przyłączą się do Wspólnej Sprawy,to będą dla mnie największymi szkodnikami interesów Polaków. Na spokojne czasy dobrym kandydatem na prezydenta(lepszym od Tuska) byłby pan R.Trzaskowski.Ale na czas stanu powojennego nie ma lepszego kandydata na premiera,niż D.Tusk
Jestem przekonany że te podstawowe 12 kroków mozna śmiało zredukować i sprowadzić do jednego kroka 🙄
Mauro Rossi 3 MARCA 2023 15:38
Spodziewałem się czegoś znacznie lepszego.
1. Zło istnieje bowiem na 100% realnie. Powiedz np. rodzinom ofiar Holocaustu, że w Auschwitz, Majdanku i Treblince nie było zła, a tylko brak dobra, wynikający z wolnej woli nazistów i że Żydzi, jako Naród Wybrany, zapłacili tam cenę jaką człowiek płaci za posiadanie wolnej woli i wolności – tu konkretnie wolności mordowania Żydów. Najlepiej ogłoś te poglądy w Izraelu. Swoją drogą, to czy Tomasz z Akwinu był rzeczywiście aż takim głupkiem, aby twierdzić, że zło nie istnieje metafizycznie, że jest ono brakiem dobra i że wynika z wolnej woli człowieka i że jest ono ceną jaką człowiek płaci za posiadanie wolnej woli i wolności. Z tego przecież wynika logicznie, że przeciwieństwo zła, czyli dobro istnieje metafizycznie, jest brakiem zła dobra i wynika z braku wolnej woli człowieka i jest nagrodą jaką człowiek, ktory jest wedlug judeo-chrześcijaństwa z natury zły (splamiony tzw. grzechem pierworodnym) otrzymuje od Boga za zrzeczenie się wolnej woli i wolności.
Mauro Rossi 3 MARCA 2023 15:38
Czy naprawdę uważasz, że przeciwieństwo zła, czyli dobro istnieje metafizycznie, jest brakiem zła i wynika z braku wolnej woli człowieka i jest nagrodą jaką człowiek, ktory jest wedlug judeo-chrześcijaństwa z natury zły (splamiony tzw. grzechem pierworodnym) otrzymuje od Boga za zrzeczenie się wolnej woli i wolności?
Nie tylko kolesie ZJePu mają pelne pory ,KLER także się boi bo moze być jak w Irladii. Ludkowie co głosowali na PO dziś po cichu chwalą pieniążki co piślactwo daje . Lud ma rozwojenie chce zmian ale woli rozdawnictwo PISu.
Kler coraz bardziej staje się agresywny zwlaszcza tamgdzie ma nadzór nad cmentarzami ,straszy ,mataczy z pochówkami podnosząc ceny lub odmawiając grobu . Ci co nie zgadzają się z proboszcze, muszą szukać pochówku na cmetarzach komunalnych .
Dzina sytuacja w szpitalach ,jest zapaść finansowa biały personel wie że jest źle ale popiera PiS ,nie ma się co dziwić ,średnia wieku 53 lata .A kapelani zbierają informacje kto za i przeciw .
Jak ktoś nie weźmie KO za twarz to będzie cienko . Ja wiekowy a co mają powiedzieć rodziny z 2 dzieci . Młodzi solo wyjadą i aby nie wracali ,ja popełniłem ten grzech .Było powiedzenie ;kto pije i pali to nie ma robali . Nowa dewiza ;kto kłamie i kradnie i chowa ładnie to żyje. No i jeszcze faryzejskim katolikiem trzeba być.
Mauro Rossi 3 MARCA 2023 15:38
2. Dlaczego uważasz, że istota, która wiedziałyby zawsze, czym jest dobro, nie znając i nie popełniając zła, byłaby ułomna i nie miała wolności, np. do czynienia jeszcze więcej dobra? To tylko ułomność Elohim, czyli Bogów Starego Testamentu, znanych też jako JHWH spowodowała, że byli oni w stanie stworzyć tylko istoty ułomne, skłonne i zdolne do popełniania zła.
Mauro Rossi 3 MARCA 2023 15:38
3. Bóg Żydów jest opisany w Torze jako potężny ale też i podły Bóg. Dodam, że nie tylko podły, ale także wzbudzający strach, lęk i grozę, gdyż tylko tak rozumieli boskość starożytni Hebrajczycy. To oczywiście nie jest ich wina, gdyż było to plemię prymitywne, nie mające tak samo jak inne plamiona tej epoki pojęcia o naturze otaczającej ich rzeczywistości. Zgoda – to był także efekt ich politeizmu a pisał o tym w roku 1944 sam Thomas Mann w noweli „Prawo” („Das Gesetz”). Poza tym, to monarchowie i inni chrześcijańscy przywódcy, w imię Boga, mordowali, kaleczyli i wyzyskiwali tubylców w Afryce, Ameryce, Australii i Azji pod pretekstem wyzwolenia ich z tzw. pogaństwa.
Mauro Rossi 3 MARCA 2023 15:38
4. Ja piszę o realnym, czyli wyznawanym przez ludzi, Bogu żydów, chrześcijan i muzułmanów a nie o nieistniejącym Absolucie. A ten Bóg, realnie istniejący, choć tylko w umysłach jego wyznawców, jest przecież wyraźnie mężczyzną i ja na to nic nie poradzę. Przecież jako chrześcijanin, modlisz się do Pana Boga, a nie do Pani Bogini. W Biblii Boga JHWH określa się na ogół jako „Pana” a nigdy jako „Panią”. Na wszystkich obrazach, jakie można oglądać w kościołach, to Bóg – czy to Jehowa czy Jezus jest przedstawiany jako mężczyzna. Itp. Itd.
@ dezerter
To proste: nieraz miałem w ręku „Strażnicę” i „Przebudźcie się” I oba te pisma bardzo przypominają publikacje reklamowe. To jest reklama w stylu lat 60-tych ale bardzo wyraźna.
I nie rozumiem, czemu Cię to oburza. Jeżeli uważasz, że to wasza religia jest tą prawdziwą, to nie ma chyba nic złego w tym, że się ją w profesjonalny sposób reklamuje ? Przy c zym reklama niekoniecznie musi sugerować klientowi cechy towaru, których on nie posiada.
Mauro Rossi 3 MARCA 2023 15:38
5. Nie da się pogodzić wszechdoskonałości JHWH ze stworzeniem przez Niego niedoskonałego, materialnego Wszechświata. Oczywiście, że dawno temu udowodniono, że Boga rozumianego jako Absolut nie ma i że realnie istniejący Bogowie istnieją tylko w umysłach ich wyznawców.
Ludzie bez wykształcenia, nie mają zaś z niczym problemu, w tym ze swoją niewiedzą. Nigdzie w fizyce i biologii nie można też dostrzec tej twojej „niesamowitej synchronizacji budowy Wszechświata z powstaniem życia na Ziemi”. Popełniasz tu typowy dla religiantów błąd polegający na stwierdzeniu, że prawa fizyki zostały dopasowane do tego, abyśmy w ogóle mogli zaistnieć. Z tych rozważań i rezultatów wziął się pewien program intelektualny zwany zasadą antropiczną. Stał się on dużym wyzwaniem dla nauk fizycznych i kosmologii a przy okazji wspaniałym wynikiem, na który natychmiast mogli powoływać się tacy jak ty zwolennicy poglądów odwołujących się do zewnętrznej siły sprawczej i nadprzyrodzonego dawcy praw natury. Przed Darwinem, nie wiedziano np. nic o ewolucji gatunków i roli selekcji w przystosowaniu do środowiska, a więc czymś zaskakującym, niemal mistycznym, wydawać się musiało znakomite przystosowanie poszczególnych organizmów do życia w swoim środowisku. Też wówczas mówiono, że przecież ktoś musiał tak stworzyć te wszystkie organizmy, aby mogły one żyć i rozmnażać się tam gdzie żyją. Teoria ewolucji i głębsze poznanie praw genetyki na poziomie molekularnym zmieniło jednak całkowicie nasze spojrzenie na tę sprawę. Dziś już nie dziwimy się, że zarówno ryby jak i niektóre ssaki morskie są tak znakomicie przystosowane do życia w wodzie. Wiemy z grubsza jakie mechanizmy tu zadziałały. Jak twierdzi np. L. Smolin: nasze zadziwienie zasadą antropiczną jest podobnego rodzaju jak dawne zadziwienie przystosowaniem organizmów.
Powszechnie krytykuje się zasadę antropiczną za to, że jest to rodzaj deus ex machina, który zniechęca do poszukiwania naukowych wyjaśnień. Cytując Penrose’a („The Emperor’s New Mind” Oxford University Press rozdz. 10), jest ona przywoływana zawsze wtedy, gdy teoretycy nie mają oni wystarczająco dobrej teorii, by wyjaśnić obserwowane fakty.
Zasada antropiczna została także odrzucona jako truizm i trywialna tautologia – czyli stwierdzenia prawdziwe wyłącznie na mocy ich logicznej formy, a nie dlatego, że zostały one sformułowane jako istotne twierdzenia poparte obserwacją rzeczywistości. Jako takie, są one krytykowane jako wyrafinowany sposób mówienia: „gdyby rzeczy były inne, to byłyby one inne”, co jest prawdziwym stwierdzeniem, ale do niczego istotnego ono nie prowadzi. Zasada antropiczna nie jest też ani testowalna, ani falsyfikowalna, a więc nie jest ona stwierdzeniem naukowym, lecz tylko filozoficznym.
Wiele krytycznych opinii skupia się na wersjach mocnej zasady antropicznej, takich jak antropiczna zasada kosmologiczna Barrowa i Tiplera, które są teleologicznymi pojęciami, mającymi tendencję do opisywania istnienia życia jako koniecznego warunku wstępnego dla zaistnienia obserwowalnych stałych fizyki. Mocna zasada antropiczna głosi, że Wszechświat (a więc i fundamentalne parametry, od których on zależy) musi być taki, aby na jakimś etapie dopuścić powstanie w nim obserwatorów. Parafrazując Kartezjusza, cogito ergo mundus talis est. – myślę, więc świat jest taki jaki jest- daje do zrozumienia, że „musi” wskazuje na dedukcję z faktu naszego istnienia; stwierdzenie to jest więc truizmem. Podobnie Stephen Jay Gould, Michael Shermer i inni twierdzą, że mocniejsze wersje zasady antropicznej wydają się odwracać znane przyczyny i skutki. Gould porównał twierdzenie, że Wszechświat jest dostrojony na korzyść naszego rodzaju życia do stwierdzenia, że parówki zostały zrobione długie i wąskie, aby mogły zmieścić się w nowoczesnych bułkach do hot dogów, lub stwierdzenia, że statki zostały wynalezione po to, aby transportować pąkle. Krytycy ci przytaczają ogromne dowody fizyczne, kopalne, genetyczne i inne dowody biologiczne, które świadczą o tym, że życie zostało dostrojone poprzez dobór naturalny, aby dostosować się do fizycznego i geofizycznego środowiska, w którym istnieje. Tak więc to życie dostosowało się do wszechświata, a nie odwrotnie.
Niektóre zastosowania zasady antropicznej zostały skrytykowane jako wynik braku wyobraźni, za milczące założenie, że związki węgla i woda są jedyną możliwą chemią życia (czasami nazywane „szowinizmem węglowym”). Zakres fundamentalnych stałych fizycznych zgodnych z ewolucją życia opartego na węglu może być także szerszy niż argumentowali zwolennicy dobrze dostrojonego wszechświata. Na przykład Harnik et al. w „A Universe without Weak interactions” (Physical Review, 2006) proponują Wszechświat, w którym słaba siła jądrowa jest wyeliminowana. Pokazują oni, że nie ma to znaczącego wpływu na inne fundamentalne oddziaływania, pod warunkiem, że dokona się pewnych korekt w sposobie działania tych oddziaływań.
Filozofowie kosmologii John Earman, Ernan McMullin i Jesús (sic) Mosterín twierdzą, że ”w swojej słabej wersji zasada antropiczna jest zwykłą tautologią, która nie pozwala nam wyjaśnić niczego ani przewidzieć niczego, czego byśmy już nie wiedzieli. W swojej mocnej wersji jest ona tylko jałową spekulacją. Dalsza krytyka Mosterína dotyczy wadliwego antropicznego wnioskowania z założenia o nieskończoności światów do istnienia jednego takiego jak nasz: „Sugestia, że nieskończoność obiektów charakteryzujących się pewnymi liczbami lub właściwościami implikuje istnienie wśród nich obiektów o dowolnej kombinacji tych liczb lub właściwości […] jest błędna. Nieskończoność wcale nie implikuje, że jakikolwiek układ jest obecny lub powtarzalny. […] Założenie, że we Wszechświecie nieskończonym realizują się wszystkie możliwe światy, jest równoważne twierdzeniu, że dowolny nieskończony zbiór liczb zawiera wszystkie liczby (a przynajmniej wszystkie liczby Gödla o ciągach definiujących), co jest oczywiście fałszywe”.
pielnia11 3 MARCA 2023 18:13
Pan Tusk mial już swoje 5 minut a Polacy mu podiękowali i nie chcą go znów, tak jak np. Wałęsy.
dezerter83 3 MARCA 202317:40
Świadkowie Jehowy to typowy amerykański wynalazek, składający się w ponad 90% z marketingu – w tym przypadku religijnego. Cytuję z https://ddb24.pl/artykul/nowy-marketing-religijny-swiadkow-jehowy/9592: Skoro pukanie do mieszkań i rozmowa często przez zamknięte drzwi, nie wystarczyły, trzeba było wymyślić inny sposób. Tym razem wielu Białostoczan znalazło ostatnimi czasy listy w skrzynkach od Świadków Jehowy. Jeden z naszych czytelników przyniósł do redakcji odręcznie napisany list. Nie miał daty, ani znaczka. Zwykła biała koperta zaadresowana na „Szanowni Państwo”. Trzeba przyznać, tego jeszcze nie było.- Skrzynka znajduje się przed budynkiem, ktoś widocznie po prostu wrzucił mi ten list – mówi nam Pan Mariusz Zawadzki. – Podobne listy dostali też moi sąsiedzi. Niejaka Justyna pisze w nim: „(…) Jak dotąd żaden rząd nie zdołał uwolnić nas od przemocy, chorób czy śmierci. Ale Bóg obiecuje, że niedługo usunie wszystkie ludzkie rządy i ustanowi własny. (…)”. List kończy się słowami: „Jeśli chcieliby państwo dowiedzieć się więcej o Bożym zamierzeniu co do ludzkości, zachęcam do rozmów ze Świadkami Jehowy”. To zdecydowana zmiana taktyki wśród Świadków Jehowy. Być może nowy marketing religijny skłoni kogoś do zasilenia szeregu wyznawców tej religii. Trzeba przyznać, że na pewno niemałym wysiłkiem jest odręczne pisanie listów tego rodzaju i wrzucanie ich jeszcze ludziom do skrzynek.
Wielebny Dezerterze, podaj nam dokładne parametry tego cytatu z „Encyclopaedia Judaica”, gdyż w hebrajskim oryginale Tory napisane jest wyraźnie: „Nie będziesz brał imienia JHWH, Bogów (Elohim) twoich nadaremno gdyż JHWH nie uznają za bez winy tego, który bierze ich imię nadaremno – https://www.scripture4all.org/OnlineInterlinear/OTpdf/exo20.pdf.
Używam tu liczby mnogiej gdyż JHWH jest zbiorowym imieniem własnym co najmniej dwóch Bogów starożytnych Hebrajczyków, jako iż אֱלֹהִים (Elohim), to liczba mnoga od אֱלוֹהַּ (Eloah) – po polsku „Bóg”.
Nie jest źle, zawsze może być gorzej.
Gdy w 1959 roku jeździliśmy po Polsce autostopem kierowcy chętnie nas zabierali, a ludzie dawali nocleg i posiłek. W kolejnych latach już tak dobrze nie było jak na początku. Kto teraz przenocuje i nakarmi wędrowca, no chyba uchodźców z Ukrainy, co też jednak się zmienia.
„Starzejemy się, starzejemy się,
w falach życia odwiecznej powodzi.
Wypalamy się zużywamy się,
choć czujemy się piękni i młodzi
……
Entuzjazmu blask całkiem wygasł w nas
Na minionych piekielnych zakrętach”
śpiewają artyści z kabaretu ELITA
Mad Marx 3 MARCA 2023 22:25
Otóż to!
Jestem za!
Wspolne listy przed wyborami nie maja sensu i generuja li tylko konflikty. Po wyborach, gdy sytuacja jest jasna, wiele „podzielonych“ partii zmusza o a do szukania kompromisow i koalicji.
@ Saldo mortale
„Gdyby zastosowano twoja tezę w czasie II Wojny, to Niemcy by ją wygrały.
„Wspólny front nie ma sensu, bo wygeneruje tylko konflikty. Po wojnie, gdy sytuacja jest jasna itd…. I jest jasna: Rzesza Niemiecka rozciąga się od Lizbony po Władywostok…..
Mad Marx
„Nie rozumiem czemu Cię to oburza”.
Nawet piramidalne bzdury nie są w stanie mnie oburzyć. Co najwyżej rozbawić.
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie o „firmy reklamowe”, z których usług rzekomo korzystają ŚJ.
Dlatego wyjaśniam, że jeśli chodzi o nasze publikacje, to ich redakcją i wydawaniem zajmują się wyłącznie nasi współwyznacy i nie korzystają z pomocy żadnych firm zewnętrznych.
Wspolna lista do Senatu w 2019 zadzialala i PiS przegral Senat. Dlaczego? Bo wybory do Senatu sa prostym przykladem, ze wyborcy glosuja NA KANDYDATOW, a nie na listy. A w kazdym okregu jest JEDNO miejsce do wziecia.
Sytuacja w wyborach do Sejmu jest taka SAMA, tylko bardziej zawila. Bo tu TEZ glosuje sie NA KANDYDATOW a nie na listy. Jeszcze NIKT nie potrafil mi pokazac, gdzie zakresla sie liste! Do Sejmu wchodza KANDYDACI w kolejnosci otrzymanych glosow, a NIE w kolejnosci numeru z listy. Kazdy okreg wyborczy ma okreslona ilosc miejsc do Sejmu. A wiec KAZDY kandydat w okregu konkuruje z KAZDYM innym kandydatem. Ale nie na rownych warunkach! Bo ci z malych list potrzebuja o wiele wiecej glosow niz ci z duzych list, aby wejsc do Sejmu.
Partie i ich kandydaci moga sie bic o listy i miejsca na nich ile chca. Dla mnie jako wyborcy, ktory chce odsunac PiS od wladzy, wynik tych walk nie gra zadnej roli. Bo KAZDY antypisowski kandydat jest dla mnie tak samo dobry. ALE nie bede marnowal mojego jedynego glosu i dlatego wybiore TYLKO kandydata z najwiekszej listy, bo ma najwieksze szanse wejsc do Sejmu.
heretyk46
3 MARCA 2023 20:58
Kler ma się czego bać: od 1989 rządzą klerykalne partie – SLD, PSL, PiS, PO itd.
Jagoda 4 MARCA 2023 10:16
A ja nie. Nie da się bowiem wygrać z PiS-em mając tylko program negatywny. Trzeba mieć też program pozytywny i kandydatów do parlamentu, ktorzy łączą a nie takich jak Tusk, którzy dzielą. Poza tym, to opozycja w PL nie jest w stanie mieć wspólnego pozytywnego programu, gdyż są w niej partie reprezentujące przeciwstawne interesy, np. PO reprezentuje interesy posiadaczy kapitału czyli burżuazji, a Razem interesy pracowników najemnych, zaś PSL interesy włościan. PO jest więc za niskimi podatkami dla bogaczy i niskimi płacami dla ludzi pracy, a Razem na odwrót – za wysokimi podatkami dla bogaczy i wysokimi płacami dla ludzi pracy. PSL jest zaś za finansowaniem rolników przez zarówno burżuazję jak i przez ludzi pracy.
Cagan 3 MARCA 2023 23:30
„W hebrajskim oryginale Tory napisane jest wyraźnie”.
1. Rzetelni tłumacze wiedzą, że o tym, jak przetłumaczyć dany tekst, zazwyczaj decyduje kontekst. Dosłowne tłumaczenie często nie oddaje jego właściwego znaczenia. Bardzo pomocne okazuje się czasem porównanie, jak ten sam werset został oddany w rożnych przekładach. Oto kilka wersji Księgi Wyjścia 20:7.
„Nie będziesz wymawiał imienia PANA, twego Boga, bez szacunku” (Edycja Świętego Pawła).
„Nie nadużywaj imienia Pana, Boga twojego” (Biblia warszawska).
„Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy” (Biblia Tysiąclecia).
„Nie będziesz wypowiadał na próżno Imienia Jahwe, twego Boga”(Biblia poznańska).
„„Nie wolno ci używać imienia Jehowy, swojego Boga, w sposób niegodny” (Przekład Nowego Świata)
Dlaczego w żadnym z tych polskich przekładów, tłumacze nie użyli słowa „nadaremno”? Ponieważ słowo to nie oddaje właściwie intencji Autora natchnionego tekstu. Poza tym nawet zakładając, że przykazanie to należy rozumieć dosłownie – wymawianie imienia Jahwe w trakcie nauczania drugich o Bogu, albo w modlitwie do Niego, nie może być nadaremne.
2. Wydawcy dzieła Encyclopaedia Judaica, zamieszczając cytowany przeze mnie komentarz, oparli się na wersecie z Kapłańskiej 19:12, gdzie czytamy: „Nie przysięgajcie fałszywie na moje Imię, aby nie bezcześcić Imienia swego Boga. Jam jest Jahwe! ”.
„Używam tu liczby mnogiej gdyż JHWH jest zbiorowym imieniem własnym co najmniej dwóch Bogów”
3. Osoby zorientowane wiedzą, że tytuł ʼelo•himʹ (bogowie) występuje na przykład w relacji o stwarzaniu i za każdym razem czasownik opisujący, co Bóg powiedział lub zrobił, jest w liczbie pojedynczej. Oto przykłady: „Bóg nazwał”, „Bóg uczynił”, „Bóg ukończył swoją pracę”.
W The American Journal of Semitic Languages and Literatures, tak to skomentowano: „[ʼElo•himʹ] należy (…) tłumaczyć jako wzmocnioną liczbę mnogą, oznaczającą wielkość i majestat”.
pielnia11
3 MARCA 2023
18:13
„Ja osobiście mocno podziwiam D. Tuska, że jemu się tak chce”.
Ja myślę, że on nie ma wyboru. Jeśli miałby wybór wolałby gnuśnie spędzać czas na oglądaniu Eurosportu, co przecież najbardziej lubi. Z pewnością jest naciskany i to z obydwu stron naraz. Nie pytaj z jakich stron, bo z ostrożności procesowej nie napiszę, ale możesz się domyślić.
Cagan
3 MARCA 2023
20:56
„Czy naprawdę uważasz, że …. dobro istnieje metafizycznie, jest brakiem zła”.
W przeciwna stronę to nie działa, to nie mnożenie i dzielenie lub całkowanie i różniczkowanie. Dobro istnieje metafizycznie, podobnie jak prawda, piękno … właśnie cytuję preambułę do polskiej konstytucji z 1997 roku, autorstwa Mazowieckiego i Kwaśniewskiego. Masz coś przeciwko tym wybitnym lewicowym działaczom? Gdyby zło istniało metafizycznie to i nicość by istniała. A już ustaliliśmy, że nie istnieje. Fizycy zresztą są tego samego zdania.
„Dlaczego uważasz, że istota, która wiedziałyby zawsze, czym jest dobro, nie znając i nie popełniając zła, byłaby ułomna i nie miała wolności, np. do czynienia jeszcze więcej dobra”?
Taka istota nie przeżyłaby w nieidealnym świecie jak nasz. Wszechświat nie jest idealny, bo ograniczony czasowo, podobnie jak Słońce, Ziemia. Za 3.5 miliarda lat Ziemi już nie będzie, nawet jej metalowe jądro wyparuje. Już na etapie animizmu wiedziano, że zabicie zwierzęcia jest grzechem, skazą, więc nie należało mu zadawać zbędnego bólu i przeprosić za zadanie śmierci.
„… to monarchowie i inni chrześcijańscy przywódcy, w imię Boga, mordowali, kaleczyli i wyzyskiwali tubylców w Afryce, Ameryce”.
Głównie w imię własnych całkiem doczesnych interesów. Kościół przy okazji starał się krajowców chrzcić, bo z chrześcijanami władze świeckie nie mogły aż tak niegodziwie postępować jak z „dzikimi”.
„Oczywiście, że dawno temu udowodniono, że Boga rozumianego jako Absolut nie ma”.
To przedstaw w końcu ten dowód. Naukowy. 🙂 Fizycy-ateiści też tak czasem twierdza, że Boga nie ma, ale oni również niczego nie udowadniają, poza tym, że łączą naukę ze światopoglądem, a konkretniej wykorzystując prestiż nauki do wygłaszania własnych tez światopoglądowych. Ty czynisz podobnie.
Mauro Rossi 3 MARCA 2023 15:38
Zgodnie z twierdzeniem Kurta Gödla o niedowodliwości niesprzeczności, dowodliwość jest zawsze słabsza od prawdziwości – zbiór zdań generowanych (dowodzonych) przez system formalny nigdy nie będzie równy ze zbiorem zdań prawdziwych teorii. Może on być albo mniejszy od zbioru zdań prawdziwych (system niesprzeczny, ale niezupełny), albo większy od niego (system zupełny, ale sprzeczny). Innymi słowy w ramach żadnego niesprzecznego systemu formalnego nie da się dowieść niesprzeczności środkami tego systemu. Aby taki dowód przeprowadzić, niezbędny jest szerszy system, którego niesprzeczności w ramach niego samego również nie da się dowieść – i tak ad infinitum. Tak więc nie da się dowieść istnienia Boga czy Bogów poprzez jakikolwiek algorytm wnioskowania. Ale ty wciąż próbujesz dowieść istnienia swojego Boga poprzez dedukcję, de facto wychodzącą z założenia istnienia Boga, co też jest oczywistym błędem we wnioskowaniu. Jesteś tu bardzo podobny do Dezertera, który „udowadnia” prawdziwość Biblii cytatami z tegoż dzieła.
Moim zdaniem jeśli opowiadamy się za systemem dwu partyjnym, który ma swoje zalety i wady, ale w Polsce może się akurat sprawdzić, to jeśli jesteśmy ludźmi odpowiedzialnymi, co w Polsce nie jest cechą powszechną wśród ludzi z wyższym wykształceniem, także posiadających cenzus naukowy, to należy przede wszystkim przygotować państwo do takiej władzy. A więc należałoby przebudować konstytucyjny model państwa. Władza prezydencka, mocny parlament i niezależne sądy (także o d PO i biznesmanów).
@Cagan
4 MARCA 2023
13:22
Kim jest pisowiec? Tu samodefinicja posla Mejzy, ktorej napewno kazdy pisowiec przyklasnie:
„Kim jestem? Wierzę w Boga! Kocham Polskę! Jem mięso! Jeżdżę samochodem! Mówię »nie« sojuszowi Berlina i Moskwy! Rodzina to dla mnie mąż, żona i dzieci. Kocham przyrodę, ale nie eko-ideologię Timmermansa! Chcę zachowania gotówki i własnej waluty”
Ponizej (moj) pozytywny program na wygranie z PiSem. Proponuje, aby zadac od PiS zmiany Konstytucji. Nalezy tam wpisac:
– kazdy, kto wierzy w Boga otrzymuje dozywotnie dotacje panstwa na jeden kilogram miesa na dzien
– kazdy obywatel ma prawo do samochodu; jezeli go nie stac, to panstwo mu to zapewnia
– codzienna bezplatna racja cukru dla kazdego prawowitego dziecka w szkole po lekcji religii
– rodzina bez dzieci traci prawa obywatelskie
– kazdy Polak kocha przyrode, az do jej smierci
– wara panstwu od gotowki, koniec podatkow!
Tego zadac od PiS
@ Cagan:
” PO reprezentuje interesy posiadaczy kapitału czyli burżuazji, a Razem interesy pracowników najemnych, zaś PSL interesy włościan. PO jest więc za niskimi podatkami dla bogaczy i niskimi płacami dla ludzi pracy, a Razem na odwrót – za wysokimi podatkami dla bogaczy i wysokimi płacami dla ludzi pracy. PSL jest zaś za finansowaniem rolników przez zarówno burżuazję jak i przez ludzi pracy.”
A w PZPRawicy podobnych sprzeczności oczywiście nie ma i nigdy nie było 😉
Zauwazylem, ze mamy wiecej niedoszlych dziennikarzy i pare dziennikarek bladzacych noca, co sie jednak nie wyklucza, obecnych w blogosferze, niz wyborcow. Oraz oczywiscie cala mase analitkow i analityczek politycznych, ktorzy pozostaja wcieniu samych siebie.
Mad Marx 4 MARCA 2023 18:00
PZPR reprezentowal interesy biurokratów rządzącxch PRL-em.
mfizyk 4 MARCA 202318:00
To jest raczej program Tuska – tego co to bedąc kandydatem na prezydenta wziął ślub kościelny ze swoją własną żoną.
głos zwykły 4 MARCA 2023 17:53
Gdzie się sprawdził system dwupartyjny? Pójdź może na całego i zaproponuj system bez partii politycznych, które są zawsze parodią demokracji.
Mauro Rossi 4 MARCA 2023 15:54
1. Wszystko ma swoje przeciwieństwo: całkowanie jest przeciwieństwem różniczkowania, pozyton przeciwieństwem elektronu (negatonu), piękno przeciwieństwem brzydoty a dobro przeciwieństwem zła.
2. Mówisz o tej preambule, napisanej przez typowych prawaków i neoliberałów, w której wymienia się wierzących przed niewierzącymi?
3. Nicość istnieje – jeśli nie tu i teraz to w innym miejscu i czasie.
4. Istota idealna przeżyłaby w każdym, w tym też i w nieidealnym świecie, takim jak nasz, czyniąc dobro zamiast zła. A jeżeli nasz Wszechświat nie jest idealny, to jego Kreator też nie jest idealny, gdyż nie potrafi stworzyć idealnego Wszechświata, co jest dowodem na nieistnienie twojego Boga.
5. Skąd wiesz, jaką etykę mieli animiści, skoro nie zostawili oni po sobie żadnych traktatów na ten temat?
6. Faktem jest, że chrześcijańscy przywódcy mordowali, kaleczyli i wyzyskiwali w imię Boga tubylców w Afryce, Ameryce, Australii i Azji i to przy pełnej aprobacie kościoła.
7. Dawno temu udowodniono, że Boga rozumianego jako Absolut nie ma, gdyż nie ma żadnego dowodu na istnienie czegokolwiek, co taki Idealny Byt stworzył. Przypominam, że ponieważ nasz Wszechświat nie jest idealny, to jego Kreator też nie jest idealny, gdyż nie potrafi stworzyć idealnego Wszechświata, co jest dowodem na nieistnienie twojego Boga.
8. Teologowie twierdzą, że Bóg jest, ale oni niczego w ten sposób nie udowadniają, poza tym, że łączą swoją pseudonaukę ze światopoglądem, a konkretniej wykorzystują prestiż nauki do wygłaszania własnych tez światopoglądowych. Ty czynisz podobnie.
Mauro Rossi 4 MARCA 2023 15:51
Kto zmusza Tuska do pchania się do wladzy?
mfizyk 4 MARCA 2023 12:53
Masz tylko negatywny program a może się okazać, że anty-PiS jest gorszy od PiS-u.
Cagan
4 MARCA 2023
16:10
„Zgodnie z twierdzeniem Kurta Gödla o niedowodliwości … Aby taki dowód przeprowadzić, niezbędny jest szerszy system, którego niesprzeczności w ramach niego samego również nie da się dowieść – i tak ad infinitum. Tak więc nie da się dowieść istnienia Boga czy Bogów poprzez jakikolwiek algorytm wnioskowania”.
Oczywiście, przeciez piszę o tym od dawna, że to kwestia wiary i przesłanek, ale chyba nie do końca dostrzegasz tego konsekwencje. Analogicznie, na podstawie twierdzeniem Gödla nie da się oczywiście udowodnić nieistnienia Boga (Absolutu, Inteligentnego Projektu), czyli dowieść, że świat zaistniał „o własnych siłach” z „niczego”. A skąd się wziął Wszechświat przecież nadal można pytać, nawet trzeba. To najważniejsze pytanie ludzkości. Pomysł bliski ateistom, że nasz Wszechświat to jeden z nieskończonej liczby wszechświatów (Multiwersum) z przyczyn oczywistych jest nie do udowodnienia i tylko przesuwa metafizyczne pytanie: a skąd się wzięły te nieskończone wszechświaty? Tak więc jedni wierzą w Boga (Absolut, Inteligentny Projekt), inni wierzą, że Bóg nie istnieje, ale nie ma i nie będzie naukowej odpowiedzi, która by rozstrzygnęła tę kwestię. Nadal pozostanie konfrontacja światopoglądów, z tym że jedni mają silniejsze przesłanki (w tym logiczne) do wnioskowania o praprzyczynie, inni słabsze. Twoje są słabsze.
dezerter83 4 MARCA 2023 12:44
Świadkowie Jehowy wynajmują konsultantów marketingowych, a ci kierują ich we wprowadzaniu „nowego światła”. Wchodzą do różnych miejsc gdzie nie wszyscy tam zdają sobie sprawę, że są oni agentami ŚJ. Niektórzy z tych konsultantów są psychologami, znającymi techniki kontrolowania mas. Oczywiście, konsultanci ci są również zatrudniani przez inne korporacje. Konsultanci ci przeglądają strony internetowe, takie jak ta, i opracowują sposoby odparcia argumentów.
https://www.jehovahs-witness.com/topic/279533/rumor-new-light-comes-from-outside-marketing-consultants
@ głos zwykły:
” A więc należałoby przebudować konstytucyjny model państwa. Władza prezydencka, mocny parlament i niezależne sądy (także o d PO i biznesmanów)”
Władza prezydencka czy mocny parlament? Obawiam się , że obecność dwóch równorzędnych osrodków władzy w polskich warunkach łatwo może doprowadzić do paralizu państwa. Weźmy 2 przykłady państw o typowym systemie dwupartyjnym : USA i Wlk Brytanię – W USA mamy mocną pozycje prezydenta, w Wlk Brytanii w ogóle prezydenta nie ma a pozycja głowy państwa -monarchy jest słaba a rola- głównie symboliczna. Za system dwupartyjny można też uznać system niemiecki z dwoma głównymi partiami:SPD i CDU-CSU. W każdym z tych krajów mamy do czynienia z zupełnie innymi systemami konstytucyjnymi, jak również prawnymi. Jeżeli chodzi o niezależność sądów, to system który był w Polsce zanim zaczęła przy nim majstrować PZPRawica akurat niezależność sądów od polityków zapewniał, dzięki silnej pozycji samorządu sędziowskiego.
Natomiast nie da się za pomocą uregulowań konstytucyjnych zaprowadzić w żadnym kraju kultury politycznej i prawnej a to są warunki dobrego funkcjonowania pańswa we wszystkich jego aspektach.
Ja natomiast uważam, co do spraw ustrojowych, że w Polsce powinna zostać ograniczona rola państwa na rzecz władz lokalnych- a więc powszechne wybory wojewodów, likwidacja urzędów wojewódzkich w dzisiejszym kształcie, systemowe ograniczenie wpływu władzy politycznej na sądownictwo, edukację i naukę, i mass media. Jeżeli chodzi o zmiany kostytucyjne, to powinna zostać mocno ograniczona możliwość zmiany przez Sejm struktury i kompetencji konstytucyjnych organów państwa, albo przez szczegółowe określenie ich w ustawie zasadniczej , albo przyjęcie zasady, że zmiany w nich wymagają większośći 2/3 i obowiązują po wygaśnięciu bieżącej kadencji.
dezerter83 4 MARCA 2023 14:38
1. Poważni badacze Biblii używają tylko oryginalne teksty. Jeszcze dalej idą muzułmanie, którzy uznają tylko oryginalny, arabski tekst Koranu. Pamiętaj, że „traduttore, traditore” czyli „tłumacz (to) zdrajca”, gdyż każdy przekład wypacza w pewnym stopniu myśli autora albo formę utworu (Encyklopedia PWN – hasło „traduttore-traditore”).
I skąd wiesz, jaka była właściwa intencja autorów Biblii? Rozmawiałeś z nimi w ich językach? Skąd też wiesz, że JHWH życzy sobie, aby wymawiać Jego Imię w trakcie nauczania drugich o Nim, albo w modlitwie do Niego?
2. Teraz powołujesz się na inną księgę i dalej nie podajesz dokładnego odnośnika do Encyclopaedia Judaica.
3. Osoby zorientowane wiedzą, że wyraz אֱלֹהִים (elohim), to liczba mnoga od אֱלוֹהַּ (eloah) - po polsku „bóg”. Po raz pierwszy słyszę też o takim bycie jak „wzmocniona liczba mnoga”. Słyszałeś może o brzytwie Ockhama?
@Cagan
4 MARCA 2023
19:50
„… a może się okazać, że anty-PiS jest gorszy od PiS-u.”
Jezeli w to wierzysz, to mozesz nawet w Boga uwierzyc 🙂
Do @Mauro z 4.3.,godz.15:51: D.Tusk nie potrzebuje mnie do roli adwokata,bo on nic nie wie o moim istnieniu,więc wypowiadam się wyłącznie od siebie i powiem tak:to,co napisałeś ,że jego działania Tuska spowodowane są naciskiem dwóch wiadomych stron jest obrzydliwą insynuacją godną wyłącznie takiego szczekającego kundelka,jak swego czasu rzekł był ś.p. prymas J.Glemp. Co do domysłów o naciskach:ja nie potrzebuję się domyślać, bo ja wiem,że na ciebie nikt nie wywierał żadnych nacisków,bo ty sam na ochotnika stanąłeś w kolejce ,w której zapisywano na płatne etaty wielbicieli hasła:”nikt nam nie udowodni,że białe jest białe”.
Mad Marx 4 MARCA 2023 20:18
No, to zastanów się jak naprawdę wygląda wpływ polityków na sądownictwo. On wygląda w ten sposób, że z jednej strony politycy tworzą prawo, które zapewnia nierównowagę pomiędzy władzą, a obywatelami w tym sensie, że realizacja praw podmiotowych zależy od decyzji politycznych, a nie od prawa. Nigdy coś takiego w żadnym państwie by się nie udało, gdyby nie była grupa beneficjentów tego układu spoza samej władzy. Kto jest więc tutaj beneficjentem. Oczywiście ci spoza kręgu ścisłej władzy, którzy praktycznie mogą za gębę trzymać innych. obywateli. To pod ich interesy jest tworzone prawo. W rezultacie mamy układ folwark czworaki. Bowiem chodzi o ludzi wpływowych, mających wiedzę i pieniądze. Ten układ nigdy nie opiera się na silnym samorządzie, a na silnych środowiskach w samorządzie terytorialnym i zawodowym. A jego pochodną jest brak kontroli nad władzą i jej beneficjentami, oraz ich nieodpowiedzialność i pasożytnictwo. Tak wyglądała właśnie transformacja w co jeszcze wprzęgnięte są interesy obcego kapitału, który posługuje się ludźmi i modelami wypracowanymi z krajami trzeciego świata. Władza i beneficjenci takiego stanu rzeczy chcą bowiem się wzbogacić, a historycznie startowali oni z pozycji braku kapitału, z wyprzedaży majątku państwa, a w następnymi etapie z zapewnienia możności bezproblemowej eksploatacji kapitału ludzkiego. W Polsce ten kapitał zagraniczny w stosunku do pracowników ma dużą przewagę, gdyż prawa pracownicze są skutecznie paraliżowane przez sądy, władzę i beneficjentów systemu, którzy na tym zarabiają. W przeszłości kapitał zagraniczny także bezproblemowo wyciągał pieniądze z budżetu w niepłaconych podatkach. Czy ty wiesz czym był na początku transfer pricing? No na początku to był taki zabieg czysto księgowy, że przedsiębiorca na kartce papieru sobie generował koszty. Po co chodzić do banku po pieniądze i płacić procent, skoro można było w Polsce mieć pieniądze na inwestycje z kantowania budżetu na wielką skalę. W ten sposób w Polsce powstał system oparty na wpływach jednostek i wzajemnym korzystnym wymianie usług i pieniędzy w kręgu osób wpływowych i posiadających kapitał. Czy można z tego wyjść? Okazuje się, że wyjść jest trudniej, ale łatwiej zwiększyć wpływy budżetowe.
Pat i Pataszon udaja, ze graja w szachy w Ossolineum.
Krotko mowiac; les duperelles w blogosferze.
Cagan 4 MARCA 2023 19:19
System ten sprawdził się w krajach, które przeszły w krótkim czasie sporą ewolucję. To jest system, który dobrze służy reformom i pozwala wyjść z stanu dużego zacofania społecznego, bo USA, Wlk. Brytania i Japonia, to przykłady państw, które pierwotnie były mocno zacofane społecznie.
Grafomanscy Chlopcy o Bogu lub inaczej, chlopcy o bogu, bogu ducha winnego , cokolwiek to znaczy, a powazne tematy czekaja na prawdziwych publicystow, ktorych coraz mniej w Polityce, w blogu zupelnie nieobecnych.
Co tez autor nie wymyslil piszac biblie? Mysli autora pisze chlopiec do bicia liter, literalnie.
Chyba to prezydent (Duda) decyduje o tym komu powierzy stworzenie nowego rządy po wyborach. Zwyczajowo daje on taka misję partii czy koalicji która wygrywa wybory. Ale teoretycznie nikt mu nie zabroni dać misję stworzenia rządu nawet dla przegranego, nawet dla partii z 10%.
Scenariusz jest taki, że nawet jak Kaczyński przegra np. PiS 35%, wpólna-lista 40%, to Duda i tak da jemu najpierw możliwość stworzenia rządu. I kurdupel będzie rządził i kradł przez następne cztery lata, przy pomocy konfederastów i innych „razem ale osobno”.
Cagan 4 MARCA 2023 20:19
„Poważni badacze Biblii używają tylko oryginalne teksty”.
Sama znajomość starożytnej hebrajszczyzny czy greki nie sprawi w cudowny sposób, że komuś łatwiej będzie pojąć myśli zawarte w Biblii. Jezus powiedział współczesnym mu Żydom: „Badacie Pisma, bo myślicie, że dzięki nim będziecie żyć wiecznie, a właśnie one świadczą o mnie. A jednak nie chcecie do mnie przyjść, żeby uzyskać życie” (Jn 5:39, 40).
Na czym polegał problem tych ludzi? Czy niedostatecznie rozumieli język hebrajski? Wprost przeciwnie — znali go wyśmienicie. Jednakże w dalszych słowach Jezus wyjaśnił: „Dobrze wiem, że nie macie w sobie miłości do Boga” (Jn 5:42). Tak więc posługiwanie się językiem hebrajskim bądź greckim samo w sobie nie było gwarancją, że ktoś przyjmie orędzie zawarte w Słowie Bożym.
Nie ma więc nic niestosownego w korzystaniu z tłumaczeń Biblii. Sami pisarze NT, cytując fragmenty ST, często używali dostępnego wówczas przekładu na język grecki. Chociaż znali język hebrajski i mogliby się posługiwać oryginalnymi Pismami Hebrajskimi, woleli korzystać z tłumaczenia popularnego wśród tych, do których pisali. Nawet jeśli ktoś rozumie języki biblijne, to i tak wypowiedzi Jezusa może czytać tylko w tłumaczeniu. Wynika to stąd, że Jezus posługiwał się odmianą hebrajszczyzny, a pisarze Ewangelii zapisali jego słowa po grecku. Skoro Jahwe zadbał o zachowanie słów swego największego Sługi jedynie w tłumaczeniu — na powszechnie używaną w tamtym okresie grekę — to najwyraźniej nie jest istotne, w jakim języku czytamy Biblię. Liczy się to, byśmy zapoznawali się z zawartym w niej natchnionym orędziem w takiej formie, która pozwoli nam je zrozumieć i pozytywnie na nie zareagować.
Poza tym „dobra nowina” przedstawiona w Biblii miała dotrzeć do prostych, skromnych ludzi z „każdego narodu i plemienia, i języka, i ludu”. Zgodnie z tą zapowiedzią zdecydowana większość żyjących dziś ludzi może poznać zamierzenie Boże, posługując się zrozumiałym dla siebie przekładem Biblii, i nie musi się uczyć języka obcego.
Dla Cagana
Assistant Secretary of State Victoria Nuland, żona prominentnego neokona Roberta Kagana, działa obecnie jako główny podżegacz w ukraińskiej wojnie. To ona ma za zadanie wyrwać Ukrainę z rosyjskiej orbity.
W grudniu ubiegłego roku przypomniała ukraińskim liderom biznesu, że aby pomóc Ukrainie w osiągnięciu „jej europejskich aspiracji, zainwestowaliśmy ponad 5 miliardów dolarów”. Stwierdziła otwarcie, że celem USA jest wprowadzenie „Ukrainy w przyszłość, na którą zasługuje”.
Rodzina Kagan obejmuje innych ważnych neokonów, takich jak Frederick Kagan, który był głównym architektem strategii „surge” w Iraku i Afganistanie. W Duty, Gates pisze, że „ważnym punktem zwrotnym w moim ‚postępie pielgrzyma’ od sceptycyzmu do poparcia dla większej ilości wojsk w Afganistanie] był esej historyka Freda Kagana”.
Rodzina Kaganow dazyla do zwiększenia sił USAw Iraku. To oni teraz orkiestrują eskalację napięcia na Ukrainie. Tzm rayem juy z myślą o jeszcze jednej „zmianie reżimu”. Wszystko na wypadek jakby Wolodymyr Zelensky przestal sluchac rozkazow neokonow.
Ambasador USA na Ukrainie Pyatt wcześniej służył jako amerykański dyplomata w Wiedniu, zajmujący się doprowadzeniem Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej do zgodności z amerykańską i izraelską wrogością wobec Iranu. To Pyatt był osobą, która koordynowała strategię z zainstalowanym przez USA dyrektorem generalnym MAEA Yukiyą Amano.
Amano współpracował z USA i Izraelem w sprawie Iranu, w tym odbywał prywatne spotkania z izraelskimi urzędnikami, popierał amerykańskie sankcje i zgadzał się na zmiany personalne w MAEA, które były preferowane przez Stany Zjednoczone. To właśnie on obiecał silne poparcie USA i to on domagał się więcej funduszy z USA. [Patrz Consortiumnews.com „Dług Ameryki wobec Bradleya Manninga”].
To ambasador Pyatt był na drugim końcu niesławnej rozmowy telefonicznej Nuland z 28 stycznia, w której omawiała jak manipulować napięciami na Ukrainie i kogo wynieść do przywództwa w tym kraju. Według rozmowy, która została przechwycona i upubliczniona, Nuland wykluczyła jednego z opozycjonistów, Witalija Kliczkę, popularnego byłego boksera, ponieważ brakowało mu doświadczenia.
Nuland zaproponowała również ONZ jako mediatora nad Unią Europejską: „Pieprzyć E.U.”, na co Pyatt odpowiedział: „Alez dokładnie tak”.
https://www.globalresearch.ca/neocons-and-the-ukraine-coup/5370405
Mauro Rossi 4 MARCA 2023 20:12
1. Zgoda, że, na podstawie twierdzenia Gödla nie da się udowodnić nieistnienia Boga (Absolutu, Inteligentnego Projektu) etc. a poza tym, to każdy Bóg sprowadzony do bytu poznawalnego metodami naukowymi, czyli empirycznymi, przestaje być sacrum a staje się zwyczajnym profanum – tak jak np. dżdżownice, karaluchy czy orangutany a więc w interesie wierzących i teologów nie leży szukanie naukowych dowodów istnienia Bogów, gdyż wtedy stracili by oni swoje posady, jako iż Bogowie mogli by wtedy być badani przez nauki ścisłe, metodami sensu stricto naukowymi, tak jak nauka bada dziś w/w dżdżownice, karaluchy czy orangutany.
2. Pytanie, skąd się wziął Wszechświat nie ma większego sensu, gdyż nauka długo jeszcze nie będzie potrafiła na nie odpowiedzieć, a religia daje na nie odpowiedzi bezsensowne, które nie są weryfikowalne metodami naukowymi. Poza tym, to nie potrzebujemy do szczęścia wiedzieć jak i kiedy powstał nasz Wszechświat, gdyż jest typowe pytanie filozoficzne, bez praktycznych konsekwencji, tak jak np. spór o uniwersalia (filozoficzny problem dotyczący statusu pojęć ogólnych inaczej powszechników albo uniwersaliów, który historycznie przybierał formę dyskusji wokół istnienia, a rozgorzał w średniowieczu ale dziś uznawany jest za typowy akademicki, jałowy spór). Zresztą Ockham dawno temu stwierdził, że przyjmowanie realnego istnienia uniwersaliów jest zbędne i nie przyczynia się do wyjaśnienia jakichkolwiek zjawisk.
3. Wierzą tylko wierzący, a ateiści w nic nie wierzą, a tylko akceptują wyniki badań naukowych. Nauka zaś z definicji wyklucza istnienie Boga, gdyż go po prostu nie potrzebuje, a poza tym, to nie ma żadnego obiektywnego dowodu na istnienie czegokolwiek, co by taki Idealny Byt stworzył. Przypominam, że ponieważ nasz Wszechświat nie jest idealny, to jego Kreator też nie jest idealny, gdyż nie potrafi stworzyć idealnego Wszechświata, co jest doskonałym dowodem na nieistnienie twojego Boga.
4. Nauki, która z definicji jest przecież racjonalna, nie da się bowiem nijak pogodzić z religią, która z definicji jest przecież irracjonalna. Ponadto, to jeśli Wszechświat został stworzony przez jakiegoś wszechmogącego (omnipotentnego), ponadnaturalnego (nadprzyrodzonego) Kreatora, to znaczy, że ów Kreator może w każdej chwili zmienić prawa natury obowiązujące we Wszechświecie przez tegoż Kreatora stworzonym, a więc nauka nie ma sensu w świecie stworzonym przez Boga czy Bogów, jako iż prawa natury obowiązujące w takim Universum mogą być w każdej chwili zmienione.
5. Tylko wierzący teologowie twierdzą, że Bóg jest, ale oni niczego w ten sposób nie udowadniają, poza tym, że łączą swoją pseudonaukę ze światopoglądem, a konkretniej wykorzystują prestiż nauki do wygłaszania własnych tez światopoglądowych. Ty czynisz podobnie, na dodatek błędnie zakładając, że skutek (istnienie czegoś) ma zawsze swoją przyczynę (byt, który spowodował stworzenie tego czegoś). Już ci wyjaśniłem, że w mechanice kwantowej skutek nie zawsze ma przyczynę. Mechanika kwantowa wprowadza nas ustawicznie w zdumienie, gdyż w świecie mikrocząstek, który opisuje, nic się nie dzieje w zgodzie z tzw. zdrowym rozsądkiem. Na przykład nie funkcjonuje w niej związek przyczyn i skutków. W naszym „makro” świecie określona przyczyna zawsze wywołuje określony skutek, dzięki czemu nasz świat jest przewidywalny. W mechanice kwantowej ta sama przyczyna raz wywołuje skutek – a innym razem nie. Jedyne, co można przewidzieć, to prawdopodobieństwo tego, że po zaistnieniu przyczyny pojawi się skutek. To spowodowało, że Albert Einstein (którego odkrycia były fundamentalne dla stworzenia mechaniki kwantowej) przez większą część życia usiłował ją obalić, mówiąc, że „Bóg nie gra w kości”, czyli że prawa świata nie są oparte na prawdopodobieństwie, a tylko na pewności. Ale nie miał tu racji!
Mad Marx 4 MARCA 2023 20:18
Niezależność sądów jest fikcją w każdym systemie, w którym owe sądy są finansowane przez władzę wykonawczą a prawo ustalane jest przez władzę ustawodawczą a nie przez referenda. Demokracja jest zawsze fikcją w ustrojach klasowych, takich jak kapitalizm, gdyż istnieje w nich klasa rządząca – w kapitalizmie to są oczywiście posiadacze kapitału, a więc w takim ustroju ekonomicznym, ustrojem politycznym może być tylko plutokracja, czyli rządy bogaczy. Wybory są więc fikcją w realnym kapitalizmie, gdyż zmieniają one u steru władzy jedynie przedstawicieli klasy panującej, czyli kapitalistów. Tzw. socjaldemokracja, tak wychwalana na tym blogu, też de facto reprezentuje interesy kapitału – np. w Australii, tamtejsi laburzyści (oficjalnie Australian Labor Party czyli Australijska Partia Pracy) nazwani są Alternative Liberal Party czyli Alternatywna Partia Liberalna.
Ja jestem za demokracją bezpośrednią, czyli za rezygnacją z kosztownego, nieefektywnego i doszczętnie zdemoralizowanego parlamentu na rzecz silnej wladzy prezydenckiej (powszechnie wybierany prezydent będący jednocześnie szefem rządu) i referendów oraz za zakazem funkcjonowania partii politycznych, które będąc finansowane przez najbogatszych, często z zagranicy, reprezentują interesy znacznej mniejszości narodu. Natomiast sądy powinny być finansowane z osobnego, progresywnego podatku sądowego, niezależnego od budżetu państwa, aby wyeliminować wpływ wladzy wykonawczej na sądowniczą.
Mauro Rossi ad zasada antropiczna
Oczywiste jest, że ta zasada, na którą się powołujesz czyli że nasz Wszechświat jest dostrojony na korzyść naszego rodzaju życia, myli przyczynę (prawa naszego Wszechświata) ze skutkiem (istnienie życia naszego rodzaju). Ty twierdzisz bowiem, że nasz Wszechświat stworzono poprzez cud, taki jaki on jest, aby powstało w nim życie takie jak nasze. Tymczasem to życie takie jak nasze istnieje, gdyż powstalo w takim Wszechświecie w jakim my żyjemy. Życie zostało bowiem dostrojone poprzez dobór naturalny, aby dostosować się do fizycznego i geofizycznego środowiska, w którym istnieje. Tak więc to życie dostosowało się do Wszechświata, a nie odwrotnie. Ponadto to możliwe jest, że w naszym Wszechświecie może istnieć życie zupełnie innego rodzaju niż nasze, a o czym będzie później.
Zasada antropiczna jest więc krytykowana jako wynik braku wyobraźni, za milczące założenie, że związki węgla i woda są jedyną możliwą chemią życia. Nazywa się to szowinizmem węglowym a w skrajnym przypadku białkowym.
Inteligentni mieszkańcy innych planet, np. żyjący w bardzo niskich czy bardzo wysokich temperaturach też mogą twierdzić, że ich Wszechświat jest zdumiewająco zsynchronizowany, tak aby mogła w nim powstać inteligencja ich rodzaju. Przykładowo „nasz” Stanisław Lem opisał w powieści „Solaris” inteligentną istotę zajmującą całą powierzchnię planety a zbudowaną z neutrin zaś znany astronom Fred Hoyle w powieści „Czarna chmura” fantazjuje na temat przybycia do Układu Słonecznego tajemniczej inteligentnej istoty międzygwiezdnej, składającej się głównie z pyłu kosmicznego. Gdyby owe istoty były religijne, to mogły by też twierdzić, że Wszechświat, w którym one żyją, został specjalnie dla nich stworzony.
@Orteq
5 MARCA 2023
10:36
„To ona ma za zadanie wyrwać Ukrainę z rosyjskiej orbity.”
A twoim zadaniem jest, zeby Ukraina tam pozostala. Wiec kiedy wybierasz sie w koncu na front? Albo masz zamiar tylko gledzic zamiast wypelnic swoje historyczne przeznaczenie?
@Saldo mortale
Wspólna lista jest potrzebna żeby dostać premię D’Hondta.
Nie ma w tej chwili możliwości dostania premii bez wspólnej listy.
Nie trzeba mieć wspólnej polityki, wystarczy lista.
Inaczej kurdupel zgarnia premię.
@Cagan
„Kto zmusza Tuska do pchania się do władzy?”
Myślę że czuje się trochę współwinny (wina marki tusk), że zostawił Kopacz na pożarcie, no i system się spieprzył. Teraz chce spróbować choć trochę naprawić co spieprzył, przez swoje zaniechanie i brak wyobraźni.
Mauro Rossi ad zasada antropiczna -c.d.
Innymi słowy: zasada antropiczna mylnie głosi, że życie jakie istnieje dziś na Ziemi jest wynikiem cudownego stworzenia Wszechświata w takiej formie w jakiej on istniał i istnieje, a tymczasem to życie, jakie istnieje dziś na Ziemi jest wynikiem jego powstania w warunkach, jakie istniały w naszym Wszechświecie i jego dostosowania się do warunków, jakie istnieją dziś w naszym Wszechświecie a więc też i na Ziemi. Gdyby Wszechświat był inny, albo gdyby życie powstało na innej planecie niż nasza, to powstałyby zupełnie inne formy życia, niekoniecznie oparte na białku czy też ogólniej na związkach węgla. Mogłoby wtedy nie być Ziemi albo też nie być życia nie tylko na niej, ale i w całym Wszechświecie.
Poza tym, to niedoskonałość praktycznie wszystkich form życia świadczy o tym, że powstało ono na skutek bezrozumnych procesów fizykochemicznych i ewolucji, a nie jako zamierzone dzianie jakiegoś ponadnaturalnego, idealnego Kreatora takiego jak np. Bogowie Starego Testamentu.
Przykładowo – każde życie kończy się śmiercią, a najprostsze organizmy, które są najbardziej niezawodne są zbyt proste, aby być w stanie „wyprodukować” inteligencję zaś złożone inteligentne organizmy są bardzo podatne na różne choroby, w tym szczególnie na nowotwory – kiedy to komórki organizmu dzielą się w sposób niekontrolowany, a nowo powstałe komórki nowotworowe nie różnicują się w typowe komórki tkanki. Utrata kontroli nad tymi podziałami związana jest z mutacjami genów kodujących białka uczestniczące w cyklu komórkowym. Mutacje te powodują, że komórka wcale lub niewłaściwie reaguje na sygnały z organizmu. Co więcej, u osób z rodzinną skłonnością do nowotworów część tych mutacji jest dziedziczona.
Oczywiste jest (choć nie dla religiantów), że wszechmocny i wszechwiedzący Kreator nie stworzył by aż tak zawodnego mechanizmu kierującego podziałem komórek i dziedzicznością. Zaprawdę, tu trzeba głębokiej wiary a raczej chyba wielkiej religijnej naiwności aby uwierzyć w idealnego Kreatora, który aż tak spartolił swoje dzieło.
Orteq 5 MARCA 2023 10:36
Dziękuję za te ciekawe informacje, oczywiście niedostępne w oficjalnym obiegu.
FilipIV 5 MARCA 2023 4:50
W opozycji są dziś same karly intelektualne typu panów T.
głos zwykły 4 MARCA 202323:49
Mieszkałem i pracowałem ponad 30 lat krajach z tym systemem. Produkuje on głównie korupcję, cynizm i zastój. USA, (Nie)Wielka Brytania i Japonia, to są zaś przykłady państw, które są wciąż mocno zacofane społecznie.
głos zwykły 4 MARCA 2023 23:40
Wszędzie i to bez wyjątku prawo jest tworzone pod interesy trzymających władzę. Prawo to jet bowiem skodyfikowana wola klasy panującej i nic więcej.
mfizyk 4 MARCA 2023 23:18
Ja dobrze pamiętam nierządy PO w Polsce a szczególnie nierządy HGW w Warszawie.
@Cagan
„Życie zostało bowiem dostrojone poprzez dobór naturalny”
Jednakze aby zycie sie dostroilo do otoczenia musi istniec ALGORYTM ktory ma wlasnie taka funkcje.
A ten algorytym musi byc wczesniej stworzony.
Jest np program komputerowy do lamania loginow i hasel czyli losowo wybierajacy loginy i hasla az trafi.
Tylko ze aby to dzialalo ktos musial stworzyc algorytm aby w oparciu niego taki program dzialal czyli mogl wybierac losowo .
dezerter83 5 MARCA 2023 9:21
Poważni badacze Biblii używają tylko oryginalne teksty biblijne a nie ich tłumaczenia, które jakże często zmieniają treść i tym samym sens biblijnego przesłania. Zgoda, że sama znajomość starożytnej hebrajszczyzny czy greki nie sprawi w cudowny sposób, że komuś łatwiej będzie pojąć myśli zawarte w Biblii, ale bez znajomości tekstu Biblii w językach, w których została ona napisana, nie ma mowy o prawidłowym zrozumieniu intencji jej autorów. Jezus jako nieortodoksyjny rabin, nie chciał zaś, aby jego zwolennicy studiowali Stary Testament, gdyż on utworzył, według Ewangelii, swoją własną nieortodoksyjną judaistyczną sektę i chciał, aby jego zwolennicy całą swoją wiedzę czerpali tylko i wyłącznie od niego. Tak a nie inaczej postępują zresztą do dziś wszyscy twórcy nowych sekt religijnych, np. twórca mormonizmu, który nie tak znów dawno temu napisał swoją własną Księgę Mormona.
Oczywiście, że nie ma nic niestosownego w korzystaniu przez laików z tłumaczeń Biblii. Ale w poważnej dyskusji na tematy biblijne można używać tylko oryginalne teksty – inaczej to można się pogubić w różnych tłumaczeniach Starego i Nowego Testamentu. Na przykład istnieje co najmniej 40 różnych przekładów Biblii na język polski. Ze względu na rodzaj odbiorców wyróżnić można dwa rodzaje przekładów:
- popularne, przeznaczone dla przeciętnego czytelnika. Przekłady te najczęściej tłumaczono przyjmując podejście komunikacyjne. Odmianą przekładu popularnego jest przekład pastoralny, który ma służyć jak najszerszej liczbie wiernych.
- specjalistyczne, służące m.in. egzegezie, wykorzystywane przez biblistów. Należą do nich przekłady dosłowne, a także synopsy.
Poza tym, to Jezus jest tak naprawdę tylko postacią z bajki, tak jak np. Wiedźmin czy Harry Potter, a więc jego słowa są tylko fikcją literacką autorów Ewangelii a niedawno spisana Ewangelia według Jezusa nie jest nawet uznawana za apokryf. Sam zresztą przyznajesz, że wypowiedzi Jezusa można czytać tylko w tłumaczeniu gdyż posługiwał się on swoistym dialektem hebrajskiego, a autorzy zbioru bajek zwanych Ewangelią napisali jego słowa po starogrecku, zaś JHWH, będąc bogiem ułomnym, nie miał na to, jak widać żadnego wpływu. A tymczasem to jest bardzo istotne w jakim języku czytamy Biblię. Inaczej to np. nie mamy pojęcia, że tam gdzie jest w tłumaczeniach mowa o Bogu, mamy w rzeczywistości wielu Bogów i że tam, gdzie w Biblii czytamy po polsku np. Pan, w oryginale mamy JHWH, Adonai lub Elohim. Wprowadzenie do Biblii Tysiąclecia imienia Jahwe było odstępstwem od czcigodnej tradycji Wujkowej, która idąc za Wulgatą i Septuagintą, zastępowała imię Boże tytułem Pan. Tłumacząc to odstępstwo od tradycji, redakcja wyjaśniała, że słowo Pan nie jest wcale przekładem Imienia Bożego. Ale w momencie, gdy prace nad rewizją Biblii Tysiąclecia były już zaawansowane, nastąpiła niespodziewana interwencja ze strony kardynała Wyszyńskiego, który w imieniu Episkopatu wyraził życzenie, aby w przygotowywanym wydaniu wymienić słowo Jahwe na inne stosownie do używanego tradycyjnie.
Więcej np. tu: http://bibliepolskie.pl/zzartykuly.php?art_id=6.
Niestety, ale w interesie przywódców religijnych leży, aby ich „trzódka” znała tylko tłumaczenie tekstów biblijnych na język owej „trzódki”, gdyż owi przywódcy religijni mogą w ten sposób manipulować oryginalnym tekstem, nieznanym ich „trzódce”.
Zgoda – liczy się to, byśmy zapoznawali się z zawartym w Biblii przesłaniem w takiej formie, która pozwoli nam je zrozumieć .Zgoda – przesłanie zawarte w Biblii miało dotrzeć do prostych, skromnych ludzi z „każdego narodu i plemienia, i języka, i ludu”, ale jeśli tak, to wszechobecny, wszechmocny i wszechwiedzący JHWH mógłby sam przetłumaczyć Biblię na języki swoich wyznawców, a nie posługiwać się tłumaczami – na ogół o wątpliwej wiedzy i wątpliwej etyce zawodowej. Tak więc zdecydowana większość żyjących dziś ludzi nie ma szansy poznać prawdziwego przesłania Biblii, korzystając z przekładów mało wiernych oryginałowi – czy to z powodu braku kwalifikacji, czy też z powodu braku etyki zawodowej wśród jej, jakże przecież licznych, tłumaczy.
mfizyk5 MARCA 2023 12:48
A ty kiedy wybierasz sie w końcu na front aby zginąć za Banderę , Ukrainę i USA?
FilipIV 5 MARCA 2023 13:19
On mial już szansę i ją schrzanił. Mało kto z Polaków chce powrotu do jego nierządów.
5 MARCA 2023 12:59
Znaczy się opozycja ma iść do wyborów bez programu pozytywnego?
marcus21st 5 MARCA 2023 14:49
Ten algorytm powstawał losowo, metodą prób i błędów, gdyż tak działa ewolucja.
Cagan
5 MARCA 2023 13:50
Ewolucja nie spartoliła swego dzieła!
Wyobraź sobie, że każdy organizm byłby nieśmiertelny. Zasady ewolucji są doskonałe, dzięki nim życie trwa wbrew wszelkim katastrofom i nigdy nie zaginie.
@ marcus :
Bzdura ! Kamień w rzece przybiera kształt kulisty (lub zblizony do kuli- elipsoidalny czy jajowaty) nie dla tego, że ktoś taką formę dlań przewidział, tylko z powodu, że stale podlega siłom, które p[owodują jego erozję mniej więcej jednakowo z każdej strony.Nie ma tu żadnego algorytmu, jest tylko chaotyczne działanie plynącej wody, innych kamieni i drobin piasku.
Gdyby na swiecie istnała rzeka, w której wiekszość kamieni miałaby formę zbliżoną do męskiego członka albo do kobiecych piersi, to moglibyśmy przypuszczać, że jakaś istota tak kieruje wodami tej rzeki aby szlifowała kamienie w takim konkretnym kształcie. Ponieważ jednak taki fenomen nigdzie nie występuje , możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa , zbliżoną do pewności, wnioskować , że jednak żadnych „duchów rzeki” czy też nimf nie ma a nawet jeżeli są to nie chcą abyśmy o nich wiedzieli.
@Cagan
5 MARCA 2023
14:07
Cagan, nie udawaj glupa. Nie chodzi o to, kto jest aniolem. Tylko o to, kto jest wiekszym diablem. A to jest bez watpliwosci PiS, ich szajka i poplecznicy. I powtorze: Jezeli tego nie widzisz to mozesz juz bez problemow uwierzyc w Boga (i przestac sie meczyc z udowadnianem, ze go nie ma) 🙂
@marcus21st
5 MARCA 2023
14:49
A kto stworzyl algorytm, ze przy rzucie kostka kazda liczba ma takie samo prawdopodobienstwo?
A kto wpadl na pomysl aby stworzyc kreacjonistow? Bog czy diabel?
Pat i Pataszon grasuja w blogosferze i skrzetnie przepisuje teorie spiskowe, zamiast jest trawe powinni ja palic. Jest to jednak przeszarzala forma gospodarki rolnej.
Moga jednak fajczyc, nie patipataszonowac.
Cagan 5 MARCA 2023 14:07
Owszem to jest historyczna prawda. Tym nie mniej poszczególne państwa różnią się pomiędzy sobą, pod względem stopnia i jakości ochrony praw podmiotowych. Wiemy, jak to wygląda w Rosji i USA, oraz w Polsce i Niemczech. Nie da się tego wrzucić do jednego worka, chyba że ktoś chce bełkotać, a nie mówić lub składnie myśleć.
@–>Cagan
5 MARCA 2023—>14:00
… USA, (Nie)Wielka Brytania i Japonia, to są zaś przykłady państw, które są wciąż mocno zacofane społecznie.
I ja się pod tym podpisuje.
Ale czy ty myślisz że polskie polaki mogą w to uwierzyć albo przynajmniej przyjąć do wiadomości 🙄
???
Jeszcze chwilę i zeżrą ciebie żywcem jak będziesz dalej takie dyrdymały tutaj klepał 🙂
Pozdrowionka
@Cagan
5 MARCA 2023
16:06
Czemu ty nie walczysz z Bandera, jak w takie pierdoly wierzysz? Bo pierdoly gadac a za nie zginac, to juz ciebie i markusa na to nie stac 🙁
No i tyle sa wasze pierdoly warte 🙁
@Cagan
„Ten algorytm powstawał losowo, metodą prób i błędów, gdyż tak działa ewolucja.”
Tworzysz kwadrature kola bo juz sama losowosc jest zamierzeniem a wiec nie losowa
@mfizyk
„A kto stworzyl algorytm, ze przy rzucie kostka kazda liczba ma takie samo prawdopodobienstwo? ”
Ten sam kto stworzyl grawitacje , mase i sile tarcia czyli wymyslil srodowisko w ktorym jest to wykonalne
Np w stanie niewazkosci moglbys sobie rzucac kostka do woli
@MM
” Kamień w rzece przybiera kształt kulisty (lub zblizony do kuli- elipsoidalny czy jajowaty) nie dla tego, że ktoś taką formę dlań przewidział, tylko z powodu, że stale podlega siłom, które p[owodują jego erozję mniej więcej jednakowo z każdej strony”
A jaki algorytm powoduje ze woda tworzy z kamieni ksztalty zblizone do kulistych ? Czemu np to sie nie dzieje w prozni tylko meteory maja ostre ksztalty ?
Podopowim Ci jeden parametr , sila tarcia ale jest ich znacznie wiecej i nie sa one bynajmniej losowe
Papiez twierdzi, ze Kalina i pozostale tu piszace mysla inaczej.
Bezdomny otrzymal upragnione mieszkanie z kwaterunku na posterunku i tak uwaza.
mfizyk
5 MARCA 2023
16:44
„A kto stworzył algorytm, ze przy rzucie kostka każda liczba ma takie samo prawdopodobieństwo”?
Algorytm to jest sposób rozwiania problemu, w tym przypadku z teorii prawdopodobieństwa. To dział matematyki, a matematyka nie wiadomo skąd się wzięła, aczkolwiek Galileusz wysunął pewną interesującą hipotezę.
„A kto wpadł na pomysł aby stworzyć kreacjonistów? Bóg czy diabeł”?
Przypuszczam, że Bóg podśmiewa się z kreacjonistów i darwinistów (dziś neodarwinistów) jak oni miotają się we wzajemnych utarczkach. Kreacjoniści wiedza, że coś jest nie teges z teorią doboru naturalnego, ale nie potrafią dojść do głosu by to uzasadnić. Nie mniej już od dawna wiadomo, że Darwin w połowie się mylił, ale rzadko kto chce o tym głośno mówić. Współczesna inkwizycja naukowa tylko na to czeka.
marcus21st
5 MARCA 2023
14:49
@Cagan
„Życie zostało bowiem dostrojone poprzez dobór naturalny”
Jednakze aby zycie sie dostroilo do otoczenia musi istniec ALGORYTM ktory ma wlasnie taka funkcje”.
Ze względu na długość łańcucha ludzkiego DNA, ponad 3 miliardy sekwencji (dokładnie 3,2 x 10^9 ) prawdopodobieństwo, że DNA powstanie przypadkiem (losowo) w skończonym czasie jest praktycznie zerowe. Matematycy, którzy się tym zajęli mówią o liczbie lat składającej z ponad stu zer. A jak by było, gdyby małpa (zaopatrzona w odpowiednia ilość bananów) stukała przypadkiem w klawiaturę by napisać jedno zdanie z dowolnego dramatu Szekspira? Obliczono, że nie starczyłoby jej czasu jaki upłynął od powstania wszechświata (13,7 mld lat). Prawdopodobnie niemal ogóle jeszcze nie wiemy jak powstało życie na Ziemi.
Cagan
5 MARCA 2023
11:02
„Pytanie, skąd się wziął Wszechświat nie ma większego sensu, gdyż nauka długo jeszcze nie będzie potrafiła na nie odpowiedzieć …”.
Jeśli nie umiesz odpowiedzieć mówisz: to złe pytanie? Nie, to zwykle brak odpowiedzi lub zła odpowiedź. Skąd się wziął Wszechświat i dlaczego to nadal najważniejsze pytanie jakie może sobie zadać człowiek, filozof.
„Poza tym, to nie potrzebujemy do szczęścia wiedzieć jak i kiedy powstał nasz Wszechświat”.
Potrzebujemy, to pytanie dotyczy ludzkiej egzystencji i najgłębszego sensu życia. Można żyć „w szczęściu” (np. konsumpcyjnym) nie zajmując się tym, ale życie mamy w dzierżawie czasowej i na koniec przychodzi starość ― na szczęście zwykle z odrobiną mądrości ― więc pytania się cisną, tak czy inaczej. Ateiści nie chcą słyszeć o tych pytaniach ze względu na swój światopogląd.
mfizyk – 12:48
„@Orteq: ‚To ona ma za zadanie wyrwać Ukrainę z rosyjskiej orbity.’
@mfizyk: ‚A twoim zadaniem jest, żeby Ukraina tam pozostała. Wiec kiedy wybierasz sie w końcu na front?’ ”
Dawno już bym tam był, na tym froncie, @mfizyku. Rzecz w tym jednakże, ze gdym ja był chciał walczyć po ukraińskiej stronie to Zelenski powiedział ne.
Dokładnie to było tak, ze oni wymieli stawkę ile płacą woluntarystom i ja powiedziałem, ze nie chce żadnych dutków za mój patriotyczny woluntaryzm. Wiec oni chcieli żebym pokazał ukraiński paszport. A takiego nie miałem.
Bo razumiejesz, @mfizyku, za moich tam czasów państwowość Ukrainy słabo była wspominana przez kogokolwiek. Albowiem ona tylko raz zaistniała, w 1918 roku zdaje się, i to na jedyne 28 dni. Wiec nawet wtedy nie zdążyli paszportów wystawić.
Wiec co tu mówić o moich czasach. Gdym ja stamtąd wyjeżdżał, wieki temu, to paszport był wystawiony przez ZSSR.
Nie było żadnej rozmowy o moim wieku. Co przyjąłem z ulga i na tym skończył się mój patriotyczny obowiązek. Jedyne co mi POzostało to patriotyczne bazgranie niniejsze.
PS. Bardziej werytoryczna odpowiedz na twój post do mnie kierowany dal ci Cagan pod 16:03 – „A ty kiedy wybierasz sie w końcu na front aby zginąć za Banderę , Ukrainę i USA?”
PANIE PROFESORZE,
ma Pan rację pisząc, że czas na ofensywę wyborczą.
Tym bardziej nie rozumiem dlaczego mówi Pan jedno a robi coś dokładnie przeciwnego.
Dlaczego, mimo że blog jest moderowany, pozwolił Pan na zawłaszczenie go przez pisowskokremlowskiego trolla?
W tej sytuacji każdy przyzwoity człowiek woli opuścić to miejsce.
Naprawdę czas na wyborczą ofensywę.
onopatomeja 5 MARCA 2023 16:10
A gdzie ja napisałem, że ewolucja spartoliła swoje dzieła? Ewolucja nie jest osobą i nie ma rozumu, a więc nie można jej stawiać takich zarzutów jakie stawia się myślącym bytom. To tylko inteligentny Kreator może spartolić swoje dzieła. Może być też tak, że organizmy są nieśmiertelne i regenerują się ciągle. Wówczas nie muszą się one rozmnażać, aby podtrzymać życie. Tyle, że podtrzymanie życia poprzez rozmnażanie i śmierć wydaje się być prostszym rozwiązaniem, które jednak powoduje problemy, kiedy organizmy zaczynają myśleć. Naturalnie obawiają się on wówczas śmierci a szczegolnie agonii i wymyślają sobie dla poprawy nastroju bogów i religie, ale „Nędza religijna jest jednocześnie wyrazem rzeczywistej nędzy i protestem przeciw nędzy rzeczywistej. Religia jest westchnieniem uciśnionego stworzenia, sercem nieczułego świata, jest duszą bezdusznych stosunków. Religia jest opium ludu” – Karol Marks we wstępie do „Przyczynku do krytyki heglowskiej filozofii prawa” (1843).
Mad Marx5 MARCA 2023 16:29
Otóż to!
mfizyk 5 MARCA 2023 16:44
Dobre. Tyle, że Bóg i Diabeł to są dwa oblicza tego samego bytu, inaczej dialektyczna jedność przeciwieństw, co już dawno temu zauważyli Zaraostrianie: „Dobry” Ahura Mazda i „zły” Aryman są u nich dwoma obliczami tego samego Boga, co pozwala im łatwo wybrnąć z problemu istnienia zła, z którym nie radzą sobie inne religie.
mfizyk 5 MARCA 2023 16:38
Dla mnie znacznie większym Diabłem jest doszczętnie skorumpowana nieliberalna opozycja a szczególnie zaś PO. Istnieniowe takich wcielonych, niemieckojęzycznych diabłów jak np. Tusk jest też dla mnie dowodem nieistnienia boga Starego i Nowego Testamentu.
głos zwykły 5 MARCA 2023 19:19
To są wszytko państwa kapitalistyczne, a więc chronią one interesy kapitału. Różnią się więc tylko kosmetycznie.
bezdomny 5 MARCA 2023 22:20
Mnie nie chodzi o tanią popularność. Ja nie jestem zawodowym politykiem ani duchownym.
@ dezerter
Rabi Jeszua bar Josef (o ile był postacią rzeczywistą a nie kompilacją myśli i historii różnych nieortodoksyjnych rabich) mógł oczywiście znać kanoniczny hebrajski (jak kazdy Uczony w Piśmie, o ile Jeszua do nich się zaliczał) ale na co dzień , tak jak większość mieszkańców Galilei i Judei mógł się posługiwać dwoma językami: aramejskim oraz potoczną greką (koine) Gdyby nauczał w języku hebrajskim to z jego nauki mogłaby korzystać jedynie wąska grupa żydowskiej elity. Ponieważ nauczał on nie tylko Żydów , możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczać, że nauczał on w języku greckim, który w tamtych czasach był w Palestynie w powszechnym uzyciu.
Mauro Rossi i ska
Wciąż domagacie się ode mnie dowodu na nieistnienie boga, ale to przecież wy głosicie, że bóg istnieje, a nie ja, a więc to wy powinniście dostarczyć mi dowody na jego istnienie.
Poza tym, to czy zdajecie sobie sprawę, że hipoteza istnienia boga, rozumianego jako byt ponadnaturalny, na 100% niematerialny, wieczny (ponadczasowy), wszechobecny, wszechmocny, wszechwiedzący i według chrześcijan kochający nas ludzi prowadzi do szeregu logicznych sprzeczności.
I tak np. byt wszechwiedzący nie może być jednocześnie wszechmocnym, gdyż zna konsekwencje każdej swojej decyzji, a więc cokolwiek by zrobił to nie ma znaczenia, gdyż jako wszechwiedzący wie też z góry (a priori) co zrobi, a więc byłby on niewolnikiem swej wszechwiedzy.
Dalej – jeśli bóg jest wszechobecny, to nic nie ma poza nim – ergo my też jesteśmy cząstką boga, a więc możemy mieć tylko iluzję wolnej woli, gdyż będąc cząstką wszechwiedzącego, wszechmocnego i wszechobecnego bytu możemy zrobić tylko, co jest „zapisane” w boskim planie.
Istnienie materialnego świata oczywiście nie wyklucza istnienia niematerialnych bytów poza nim, ale wyklucza istnienie niematerialnego, wiecznego, wszechobecnego, wszechmocnego i wszechwiedzącego kreatora naszej materialnej rzeczywistości, gdyż taki idealny, na 100% niematerialny byt nie potrzebuje przecież materialnej rzeczywistości, gdyż wystarczy mu, że sobie taką materialną rzeczywistość wyobrazi – coś na kształt bardzo zawansowanej symulacji komputerowej – takiej wirtualnej rzeczywistości (VR) praktycznie nieodróżnialnej od „realu”. Czy więc może my, ten blog i to wszystko, co wydaje się nam rzeczywistością („realem”), to jest tylko rodzaj komputerowej symulacji, zawansowanej rzeczywistości wirtualnej?
Stanisław Lem doskonale wyjaśnił ideę boskości prawdziwej, czyli nieinterweniującej w świat materialny w swoim opowiadaniu o „myślących skrzyniach” profesora Corcorana (ze zbioru „Dzienniki gwiazdowe”). Albowiem jeśli możesz wszystko, to nic nie musisz robić, gdyż dla ciebie nie ma różnicy pomiędzy „chcieć” i „móc”, ale tego, to sobie wierzący, tacy jak np. „nasz” Dezerter czy nawet „nasz” Dr (Nie)Bylejaki nie są w stanie zrozumieć, zamykając się w sztywnym gorsecie swej religijnej doktryny, która z definicji nie pozwala na samodzielne myślenie.
Mauro Rossi
Ad nieistnienie zła – przecież JHWH celowo stworzył Adama i Ewę podatnych na zło, a wcześniej stworzył Szatana (czyli zło absolutne), aby ten sprowadził Adama i Ewę na złą drogę – też celowo, gdyż JHWH jako Byt Idealny nie może popełniać błędów. A więc zło musi też pochodzić od JHWH, który wyraźnie nas ludzi nie lubi.
„Oznaczać to będzie koniec krótkiej historii demokracji w Polsce i ostateczny demontaż państwa prawa.” – Jan Hartman
Czy mógłby Pan wymienić i uzasadnić krótką historię demokracji w Polsce?
Jeśli się dobrze obserwowało i uczestniczyło w życiu po roku 1989 to trudno mi stwierdzić, że był to okres demokracji w Polsce, a tylko i z zażenowaniem stwierdzić, że był to jedynie okres pozorowanej demokracji, która nic nie miała wspólnego z demokracją i stąd stanowiła przyczynę do zjawiska niedemokratycznego jakim stał się emerytowany zbawca narodu, który już w niczym nie pozoruje tylko brnie drogą do dyktatury. Ten nasz zbawca narodu jest tylko skutkiem, który zrodziła przyczyna o której zapomniał wspomnieć Gospodarz, błędnie nazywając okresem demokracji.
Jeśli się mylę, proszę wyprowadzić mnie z błędu.
Do dzieła Gospodarzu.
Rząd się cieszy, że deficyt jest mniejszy niż był planowany. Czy jest się z czego cieszyć wiedząc o wielkich wydatkach poza budżetem państwa i ogromnym zadłużeniu, a także wielu potrzebnych inwestycjach, ale nie tych planowanych przez rząd.
Pierwszym zarzutem kierowanym do rządu w tej sytuacji powinno być co zostało źle zaplanowane, że powstały duże oszczędności, a wiadomo o niedoinwestowaniu niektórych dziedzin gospodarki, kłopotach w służbie zdrowia, opiece społecznej i oświacie. Nie może cieszyć natomiast zapowiadany wzrost zadłużenia wobec planu zwiększenia wydatków na zakup wielkiej ilości zbrojenia i powiększenie liczby żołnierzy. Cokolwiek byśmy mówili nie polepsza to infrastruktury i tych prorozwojowych dziedzin gospodarki.
Czy sposób liczenia wydatków i dochodów budżetowych jest prawidłowy? Jakie uwagi ma opozycja?
Czego może oczekiwać potencjalny wyborca?
Czy jest odpowiedni poziom finansowania zadań zleconych samorządom?
Czy państwo wspiera we właściwy sposób przedsiębiorstwa duże, średnie i te mniejsze?
Pytań do polityków jest dużo. Czy oni są przygotowani do rządzenia krajem w czasach wojennych?
Mad Marx 6 MARCA 2023 12:39
Otóż to!
Jagoda 6 MARCA 2023 7:38
Do kogo pijesz i kogo szkalujesz?
Orteq 6 MARCA 2023 3:50
To może wstąp do Legii Cudoziemskiej? 🙂
Sila argumentów.Któż to doceni ?
Argument sily pozostaje na wierzchu.
Cala reszta to bzdety.
Z obfitą korespondencją bez znaczenia.
Nie będę sie w to mieszał.
Mad Marx
Niestety, ale brakuje Ci dokładnej wiedzy.
„Piłat wypisał też na tabliczce słowa: „Jezus Nazarejczyk, Król Żydów”, po czym kazał ją przytwierdzić do pala męki. Wielu Żydów czytało te słowa, bo miejsce, gdzie Jezusa przybito do pala, znajdowało się blisko miasta. Napis wykonano po hebrajsku, po łacinie i po grecku.(Jn 19:19,20).
Jak myślisz dlaczego nie było tam wersji w języku aramejskim?
Odpowiedż możesz znaleźć w Łk 4:16,17, albo w Dziejach 6:1 i 22:1,2.
@Cagan
6 MARCA 2023
10:55
„Dla mnie znacznie większym Diabłem jest doszczętnie skorumpowana nieliberalna opozycja a szczególnie zaś PO.”
No coz, glupim sie urodziles i takim zostales. Ewidentne braki w uczciwym porownywaniu i logicznej analizie 🙁 Twoje rozne wywody na poziomie sredniowiecznych scholastykow tylko to potwierdzaja.
mfizyk 5 MARCA 2023 23:09
Ja swoje w LWP już odslużyłem, a więc niech teraz zamiast mnie giną inni.
@Jagoda
6 MARCA 2023
7:38
A moze lepiej, zeby Profesor sie kampania wyborcza nie zajmowal. Bo jest teoretykiem. A jak sie praktycznie zajal polityka, to nic nie wskoral 🙁
Antypis potrzebuje PRAKTYKOW, ktorzy wiedza jak WYGRYWAC.
marcus21st 5 MARCA 202323:31
Za zjawiska losowe uważamy takie, których mechanizm jest dla nas nieznany. Ale czy wiesz, że nie da się generować liczb w 100% losowych, a więc w praktyce posługujemy się liczbami pseudolosowymi. Generator liczb pseudolosowych to program, który generuje deterministycznie ciąg bitów, który pod pewnymi względami jest nieodróżnialny od ciągu uzyskanego z prawdziwie losowego źródła. Do wielu praktycznych zastosowań, nawet w kryptografii, ten rodzaj deterministycznej pseudolosowości jest w zupełności wystarczający.
marcus21st 5 MARCA 2023 23:48
Mylisz prawa fizyki z algorytmami, które są ludzkim wynalazkiem. Możliwe są też Wszechświaty z innymi wartościami stałych fizycznych niż występujące w naszym. Patrz moj wpis o zasadzie antropicznej.
marcus21st 5 MARCA 2023 23:35
Nasz Wszechświat powstał na skutek naturalnych procesów, a nie został stworzony planowo.
Stąd też obwiązuje w nim drugie prawo termodynamiki, czyli że materia ma wbudowaną w sobie samozagładę w postaci nieubłaganego wzrostu entropii (w wielkim uproszczeniu chaosu), co wyklucza możliwość, że została ona stworzona przez jakiegoś wszechmocnego i wszechwiedzącego inteligentnego kreatora.
A w stanie nieważkości wystarczy, aby kostkę zastąpić maszynką używaną w losowaniach gier liczbowych.
Mauro Rossi 6 MARCA 2023 0:02
1. Matematyka jest ludzkim wynalazkiem, tak jak np. państwo, prawo czy religia. Matematyka zajmuje się, tak jak filozofia, bytami istniejącymi tylko w mózgach ją uprawiających. A ty mylisz matematykę z obserwacjami dokonanymi metodą naukową, których wynik jest np. taki, że wydaje nam się, że przy rzucie kostką każda liczba ma takie samo prawdopodobieństwo. Ale to jest tylko nieweryfikowalna teoria a właściwie hipoteza, gdyż aby ją w pełni zweryfikować. to należałoby wykonać nieskończoną ilość rzutów nieskończoną ilością kostek. A to, jak wiemy, jest niemożliwe, a więc przyjmujemy w praktyce, że przy rzucie kostką każda liczba ma takie samo prawdopodobieństwo i to się sprawdza w praktyce, tak samo jak nie przeszkadza nam w praktyce, że nie znamy dokładnie wartości liczby „pi”, gdyż wystarcza nam tu w ogromnej większości przypadków przybliżenie do 3 i 14/100.
2. Boga nie ma, a kreacjoniści nic nie wiedzą, a tylko wierzą w cuda i inne gusła. I gdzie dokładnie mylił się Darwin?
Mauro Rossi 6 MARCA 2023 0:20
Mylisz mało prawdopodobne z niemożliwym. To wynika z tego, że bardzo mało wiesz o rachunku prawdopodobieństwa. A najlepszym dowodem, że prawdopodobieństwo powstania tego, jakże zawodnego (patrz mój wpis o nowotworach) DNA jest większe niż zero, jest to, że ewolucja go jednak stworzyła, i to bez żadnej cudownej „boskiej” interwencji, gdyż DNA nie może być, jako bardzo niedoskonały algorytm, dziełem Idealnego Kreatora.
Dlaczego za wszelką cenę chcesz naukowo udowodnić istnienie boga? Już ci tłumaczyłem, że każdy bóg sprowadzony do bytu poznawalnego metodami naukowymi, czyli empirycznymi, przestaje być sacrum a staje się zwyczajnym profanum – tak jak np. dżdżownice, karaluchy czy orangutany a więc w interesie wierzących i teologów nie leży szukanie naukowych dowodów istnienia bogów, gdyż wtedy stracili by oni swoje posady, jako iż bogowie mogli by wtedy być badani przez nauki ścisłe, metodami sensu stricto naukowymi, tak jak nauka bada dziś w/w dżdżownice, karaluchy czy orangutany.
Ponadto, to sporo już wiemy na temat jak powstało życie na Ziemi.
Pat i Pataszon ciagle w akcji przerywanej wzrokien Swiatowida i ciemnoscia swiata czolowej filisterki blogowej z bloku.
Mauro Rossi 6 MARCA 2023 0:37
Nie napisałem, że to jest złe pytanie, a tylko że nie mamy na nie dziś rozsądnej odpowiedzi, a więc interesuje ono tylko filozofów – zawodowych i amatorów. Do szczęścia potrzebujemy wiele, ale to na pewno nie jest to wiedza. Inaczej, to uczeni byli by najbardziej szczęśliwymi ludźmi, a dobrze wiesz, że tak nie jest. Starość oznacza zaś ubytek mądrości – np. fizycy rzadko mają jakieś znaczące osiągniecia w wieku ponad 50 a nawet i 40 lat.
Ateiści zajmują się zaś bardzo chętnie takimi pytaniami ze względu na swój światopogląd, a unikają ich religianci, dla których jedynym prawdziwym sensem życia jest ich bezrozumna wiara w cuda, w tym w nieśmiertelność duszy i wieczny błogostan w raju – oczywiście tylko dla wybranych – polecam Ci tu nauki „dezertera”. 😉
lukipuki 6 MARCA 2023 17:44
Zgoda. Demokracja jest zawsze fikcją w ustrojach klasowych, takich jak kapitalizm, gdyż istnieje w nich klasa rządząca – w kapitalizmie to są oczywiście posiadacze kapitału, a więc w takim ustroju ekonomicznym, ustrojem politycznym może być tylko plutokracja, czyli rządy bogaczy. Wybory są więc fikcją w realnym kapitalizmie, gdyż zmieniają one u steru władzy jedynie przedstawicieli klasy panującej, czyli kapitalistów. Tzw. socjaldemokracja, tak wychwalana na tym blogu, też de facto reprezentuje interesy kapitału – np. w Australii, tamtejsi laburzyści (oficjalnie Australian Labor Party czyli Australijska Partia Pracy) nazwani są Alternative Liberal Party czyli Alternatywna Partia Liberalna.
ls42 6 MARCA 2023 23:44
To nie jest nasza wojna, a Ameryki (USA), a więc dlaczego to my mamy ponosić jej koszta? W naszej polskiej racji stanu leży przecież, aby mieć poprawne stosunki z jedynym mocarstwem, z którym mamy wspólną granicę, a nie aby prowadzić z nim wojnę w zastępstwie USA. Co z tego, że będziemy się bronić, nawet z pomocą USA, jeśli to bedzie oznaczać takie straty w ludziach i takie zniszczenia majątku narodowego jak dziś na Ukrainie?
@lukipuki
6 MARCA 2023
17:44
Oczywiscie, ze sie nie mylisz. W Polsce nigdy nie bylo demokracji. Bo jej na calym Swiecie nigdy nie bylo i nie bedzie. A ty jestes prorokiem, ktory to wie i wszem glosi 🙂
Niestety, nie mozesz sie cieszyc, bo nie jestes ani pierwszym ani ostatnim prorokiem, ktory takie pierdoly glosi 🙂
Mad Marx
„Gdyby nauczał w języku hebrajskim to…”
Cieśla z Nazaretu nie tylko nauczał po hebrajsku, ale zadbał też o to, żeby apostoł Mateusz spisał pierwszą z Ewangelii właśnie w tym języku, ponieważ była ona adresowaną do narodu wybranego.
Najstarsza wzmianka o tym, że Mateusz pierwotnie spisał swą Ewangelię po hebrajsku, pochodzi z II w. n.e. Jej autorem jest Papiasz z Hierapolis. Wypowiedź tę cytuje Euzebiusz z Cezarei: „Mateusz spisał słowa Pańskie w języku hebrajskim” (Historia kościelna, tłum. A. Lisiecki, III, 3916).
Euzebiusz powołuje się też na Orygenesa, który na początku III stulecia w swym komentarzu do czterech Ewangelii nadmienił, iż „pierwszą z nich pisał ongi celnik, a potem apostoł Jezusa Chrystusa, Mateusz, w języku hebrajskim” (Historia kościelna, VI, 253-6).
Hieronim na przełomie IV i V w., oświadczył w 3 rozdz. dzieła O znakomitych mężach (tłum. W. Szołdrski, Warszawa 1970, s. 30), że Mateusz „w Judei dla Żydów, którzy uwierzyli, napisał Ewangelię Chrystusa hebrajskimi literami i słowami Tekst hebrajski do dziś się przechowuje w bibliotece w Cezarei, którą męczennik Pamfilios z wielką starannością utworzył”.
@Cagan
„Ale czy wiesz, że nie da się generować liczb w 100% losowych, a więc w praktyce posługujemy się liczbami pseudolosowymi. Generator liczb pseudolosowych to program, który generuje deterministycznie ciąg bitów, który pod pewnymi względami jest nieodróżnialny od ciągu uzyskanego z prawdziwie losowego źródła”
Dokladnie tak , nie ma w fizyce czegos takiego jak 100 % losowosc wiec i nie bylo w 100 % ewolucji czy wogole aby na zasadzie losowosci powstal swiat .
„Mylisz prawa fizyki z algorytmami, które są ludzkim wynalazkiem”
Nie , algorytmy nie sa ludzkim wynalzkiem a odkryciem .Prawa fizyki sa tez pewnego rodzaja algorytmemem czyli logiczna zasada wg ktorej zachowuje sie materia tak a nie innaczej .
„Stąd też obwiązuje w nim drugie prawo termodynamiki, czyli że materia ma wbudowaną w sobie samozagładę w postaci nieubłaganego wzrostu entropii”
No wlasnie to kto wbudowal w materie ta jej samozaglade ? Sama sie ta zasada wbudowala losowo tak ?
@Cagan
„gdyż DNA nie może być, jako bardzo niedoskonały algorytm, dziełem Idealnego Kreatora”
A to niby dlaczego nie ? To tak jakbys napisal ze jakis koncern samochodowy jesli produkuje ferari to nie moze produkowac opla
Cagan
6 MARCA 2023 10:50
A gdzie napisałem, że napisałeś?
mfizyk 7 MARCA 2023 12:32
Zgoda, że nigdzie dotąd nie bylo demokracji. Ale po co ta reszta?
mfizyk 7 MARCA 2023 11:40
Lepiej się czujesz po tym chamskim ataku na mnie?
`
Cagan.gledzil na 126 wypowiedzi ,on sam 55x.Pieniacz nie do zdarcia.
mfizyk 7 MARCA 2023 11:45
Te swoje „genialne” rady to zachowaj lepiej dla siebie.
@ dezerter:
„Jak myślisz dlaczego nie było tam wersji w języku aramejskim?”
Co tam było, tego dokładnie nie wiemy, zważywszy że Ewangelie pochodzą z czasów co najmniejpół wieku po opisywanych wydarzeniach.
Historycy starozytności zgodnie twierdzą, że na terenie Palestyny powszechnie używano aramejskiego oraz koine.
A wytłumaczeń czemu Ewangelista nie napisał o aramejskim może być kilka:
-Aramejski był językiem potocznym, używanym przez lud, który przeważnie był niepiśmienny
-Ludzie piśmienni ( a więc warstwy wyższe, a co najmniej solidna klasa średnia) mogli uzywać innych języków : hebrajskiego, greki i łaciny.
-Ewangelista pisał swą opowieść przede wszystkim dla Rzymian, którzy mogli zwyczajnie nie odróżniać aramejskiego od hebrajskiego , tak samo jak my uważamy, że mieszkańcy Bliskiego Wschodu mówią po arabsku a w rzeczywistości mówią kilkoma różnymi językami.
mfizyk 7 MARCA 2023 12:32
Przyganiał kocioł garnkowi.
@ cagan:
„Demokracja jest zawsze fikcją w ustrojach klasowych, takich jak kapitalizm, gdyż istnieje w nich klasa rządząca”
W każdym realnym ustroju istnieje klasa rządząca. Istniała też w tzw socjalizmie.
Idealna demokracja być może istniała w epoce kamiennej, zanim pojawiło się rozwarstwienie społeczeństwa.
Być może , ale wcale nie musi, że za wiele lat, gdy na skutek postępu technicznego ludzie nie będą się już martwić „jak przeżyć do wypłaty”(przezyć oczywiście na satysfakcjonującem poziomie) i wyzbędą się chęci do gromadzenia bogactw, jak marzyli dziewiętnastowieczni socjaliści, będziemy mieli prawdziwą demokracją. Ale ponieważ ten czas jeszcze nie nadszedł, to i demokracja siłą żeczy doskonała być nie może. Masz może jakiś lepszy pomysł na dzisiaj, niż demokracja w stylu europejskim?
Mauro Rossi – Anty-cuda się zdarzają, szcególnie w odnieseniu do JP2 i Bożego Miłosierdzia: mierząca 3,5 km Trasa Łagiewnicka jest częścią tzw. ringu krakowskiego, czyli trzeciej obwodnicy Krakowa. Ciągnie się od ul. Grota-Roweckiego do skrzyżowania ul. Witosa, Halszki i Beskidzkiej. Ponad 2 km poprowadzono w tunelach. Najdłuższy z nich, zlokalizowany pomiędzy Sanktuarium Jana Pawła II a Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, mierzy ponad 700 metrów.
Jednakże pierwsze przecieki w tych tunelach dostrzeżono już w październiku. Co więcej, zdarzało się, że przy ujemnych temperaturach ze stropów tuneli zwisały sople lodu. Przeciekająca do wnętrza woda tworzyła również tafle lodu na jezdniach. Przecieki odkryto łącznie w 40 miejscach w czterech tunelach — trzech samochodowych oraz tramwajowym.
https://moto.pl/MotoPL/7,88389,29534873,trasa-lagiewnicka-w-krakowie-przecieka-w-40-miejscach-naprawy.html#do_st=RS&do_a=1046&do_sid=1046&do_w=57&do_v=739#s=BoxOpLink
Do @Jagody (z 6.03;7:38): niepotrzebnie się Pani irytuje. Blog został rzeczywiście „opanowany” przez trochę nawiedzonych „pisarzy”, ale trzeba podchodzić do tego z dystansem,bo ci trochę nawiedzeni często „gonią w piętkę” i przez to ich pisarstwo staje się groteskowe i dziecinne.Na przykład pan @cagan: z uporem maniaka udowadnia @dezerterowi i @mauro,że Boga nie ma,no bo jest to wiara,a nie nauka itd,itd.a jeśli coś nie da się empirycznie udowodnić, to nie jest to nauką (moja pełna zgoda z taką argumentacją),ale równocześnie uprawia kryptoreklamę jakiegoś komunizmu i anarchokomunizmu piętnując brutalnie kapitalizm,plutokrację ,wyzyskiwaczy i krwiopijców. Gdy mu zarzucałem,że broń nas i całą Polskę Panie Boże od komunizmu,bo przecież wiemy,jak wyglądał komunizm w wydaniu WKP (b) i ZSRR,to pan @cagan żarliwie pisał,że ani ZSRR,ani obecna Rosja nie ma nic wspólnego z komunizmem,że to był i jest kapitalizm, itd.Czyli pan @cagan nie może się posłużyć żadnym przykładem,a więc jego komunizm jest czystą teorią (nawet Kambodża pod rządami Pol Pota,który formułował nowego człowieka,to zdaniem @cagana ,nie miało nic wspólnego z komunizmem,bo Pol Pot chodził podobno na pasku USA). Pan @cagan może oczywiście sobie wierzyć,że jeśli on wprowadzi na ziemi jego komunizm,to będzie raj bezklasowy,bez wyzysku itd.Ale ponieważ nie ma i nigdy nie było i nigdzie żadnego takiego przykładu,to pan @ cagan po prostu WIERZY,a do naukowego empirycznego poznania ma tak samo daleko,jak @mauro i @dezerter do pana Boga. Pan @dezerter z kolei każe wierzyć w każdy przecinek w ST,a w innym wpisie wyjaśnia,iż jest rzeczą oczywistą,że tłumacze mają prawo się mylić i różnie interpretować poszczególne wyrazy zapisane w języku pierwotnym (czyli: mam swoje zdanie, z którym się nie zgadzam”.)…,Więc niech sobie @cagan z @mauro oraz @dezerter nadal dywagują z dokładnością do piątego miejsca po przecinku,co jest de facto napisane w konkretnym miejscu w ST,ale takie „dyskusje ” na blogu ośmieszają blog,który -moim zdaniem-ma służyć jakiemuś celowi,a nie swobodnemu pitu,pitu,od Sasa do lasa. Więc proszę się nie irytować,a podchodzić do tego z należnym dystansem.Pozdrawiam
dezerter83 7 MARCA 2023 11:39
Skąd czerpiesz te informacje? Podaj źródła, ale nie biblijne, gdyż inaczej to „udowadniasz” tezy zawarte w Biblii przy pomocy danych zaczerpniętych z tejże Biblii. Znów widzę u ciebie błędne koło w rozumowaniu ( circulus in demonstrando), czyli błąd w rozumowaniu polegający na tym, że przy wyprowadzeniu wniosku „W” oparto się na przesłance „P”, a następnie, by uzasadnić przesłankę „P”, powołano się na wniosek „W”. Przykładem takiego rozumowania jest dowodzenie, że Juliusz Słowacki genialnym poetą był przez powołanie się na to, że jego utwory są arcydziełami – a następnie uzasadnianie tezy, że utwory Słowackiego są arcydziełami, przez powoływanie się na tezę, że był genialnym poetą. A ty wciąż powołujesz się na Biblię, aby „udowodnić” jej prawdziwość. Naprawdę tego nie widzisz, czy też nie chcesz tego zobaczyć?
Cygan 7 marca godz.12.24
W telewizji powiedzieli, że w polskim porcie przeładowują się amerykańskie wojska z wielką ilością sprzętu, czyli faktycznie powstają tu wojskowe bazy.
Otwarcie to powiedzieli. Czyli można powiedzieć, że Amerykanie u nas już są, jak u siebie.
Celem pobytu wojsk amerykańskich jest podobno obrona Polski. To mówią politycy i wszyscy ci politycy są z tego zadowoleni.
Co ja będę pisał, jak już wszystko powiedziano.
Cagan
AI stale zmienia pisownię.
Przepraszam i pozdrawiam
Cagan 6 MARCA 2023 10:57
No, każde państwo niezależnie od tego jaki ma system gospodarczy chroni swoje interesy gospodarcze. Tyle, że jedno wypłaca 10 dolarów za pracę, inne 100, jeszcze inne 1000 dolarów itd. Wczoraj słuchałem audycji o pańszczyźnie. I tak zastanawiam się, który system był bliższy pańszczyźnie komunistyczny czy kapitalistyczny? A skąd niby nasi postkomuniści mają taką, a nie inną mentalność, że odtwarzają relacje bliższe pańszczyźnie niż kapitalistycznej wolności.
@ dezerter
Co ma niby wynikać z przytoczonych przez Ciebie wersetów?
@ – – >Saldo matołek w przeciwności do lukipuki trzyma się na jednakowym poziomie i nie balansuje między kapitalizmem a demokracją co wcale nie oznacza ze jest mądrzejszy od lukipuki
🙂
……….
Cagan nie musisz się tłumaczyć żeś nie jest zawodowiec.
Przecież toto można wyczuć w twojej pisaninie. Nie jesteś obłąkany jak dezerter, nawiedzony niczymkolwiek czym zioną tutejsze łobuzki i łobuzy.
Ale twoje szerokie spektrum nie jest mile widziane między Odrą a Bugiem.
Pozdrawiam z Rio Jara 🙂
Cagan
7 MARCA 2023
11:47
@marcus21st 5 MARCA 2023 23:48 „Mylisz prawa fizyki z algorytmami, które są ludzkim wynalazkiem”.
Problem w tym, że i DNA jest algorytmem. Sam DNA nie jest żywy, to instrukcje przechowywane w jądrze komórki. I tak się składa, że DNA zastąpił białko jako podstawowy materiał genetyczny praktycznie z dnia na dzień. Ile musielibyśmy czekać, by „Natura” spontanicznie stworzyła języki komputerowe, C++, Pascal etc.? 🙂 DNA bakterii Escherichia coli składa się z czterech milionów znaków, genom człowieka składa się z ponad 3 i pół miliarda znaków.
„Możliwe są też Wszechświaty z innymi wartościami stałych fizycznych niż występujące w naszym”.
Równie dobrze można by mówić o Krainie Szczęśliwości, Atlantydzie etc. Ciężar dowodowy i współczynnik spekulacji będzie ten sam co w średniowiecznych dyskusjach o liczbie diabłów na końcu szpilki. Wszechświat jest jeden, a „stałe fizyczne”, czyli prawa przyrody, są ograniczeniami dla materii. To przecież ciekawe, bo chaos byłby dla „Natury” łatwiejszy. Te ograniczenia dla materii powodują, że Wszechświat nie jest chaotyczny tylko dość precyzyjnie dostrojony do długiego trwania, co konieczne do powstania ludzkiej inteligencji. Spekulacje o innych wszechświatach i tak przesuwają twój problem (istnienia Boga) na inny poziom. Skąd się tamte Wszechświaty wzięły?
„Nasz Wszechświat powstał na skutek naturalnych procesów, a nie został stworzony planowo. Stąd też obwiązuje w nim drugie prawo termodynamiki”.
Nonsens, prawa termodynamiki istnieją dlatego, że takie, a nie inne prawa fizyki (ograniczenia dla materii) wyłoniły się w bardzo krótkim ułamku sekundy po wielkim wybuchu. Dlatego konkretne takie, a nie inne jest oddziaływanie atomowe silne i słabe, takie oddziaływanie elektromagnetyczne, taka grawitacja. Innawartośc grawitacji uniemożliwiłby powstanie gwiazd dużych i średnich, a bez nich nie byłoby ciężkich pierwiastków z których jesteśmy zbudowani.
Cagan 7 MARCA 2023 12:24
Wojna Rosji z Polską nie toczyłaby się na terenie Polski tylko na terenie Białorusi i Ukrainy, gdyby oczywiście została ona pokonana przez Rosję na co się wcale nie zanosi. Wojna prowadzona na rubieżach I RP jest jak najbardziej naszą wojną. Polska przy granicy z Rosją nawet jeśli to jest granica Ukraińska jest państwem zachodu. Polska zaś musząca się układać z Rosją, co zresztą jest historycznie niemożliwe, jest krajem wschodu. Jeśli Kaczyński robi zakupy 500 Himars-ów to nie po to aby się bronić. Jeśli ktoś sobie wyobraża wojnę Rosji z Polską na takich samych zasadach jak wojna Rosji z Ukrainą, to jest w wielkim błędzie. Tak nie są szkolone wojska NATO, to jest przestarzała doktryna prowadzenia wojen.
Cagan
7 MARCA 2023
11:55
„Matematyka jest ludzkim wynalazkiem …”.
Chcesz powiedzieć, że gdyby człowieka nie było we Wszechświecie to dwa atomy plus dwa atomy to nie byłoby cztery atomy? 🙂 Prawdopodobnie matematyka jest cechą niechaotycznego wszechświata. Gdyby był on w pełni chaotyczny to matematyka nie mogłaby go opisać, nawet językiem prawdopodobieństwa, jak to potrafi np. w fizyce kwantowej. Jeśli pojawiły się prawa fizyki (ograniczenia dla materii) to równolegle z matematyką. Nie byłoby genialnych równań Einsteina bez języka matematyki. Według Galileusza matematyka to język Boga. Chyba nie będziesz zaprzeczał Galileuszowi? 🙂
”I gdzie dokładnie mylił się Darwin”?
Paleontolodzy od 150 lat skarżą się na niemal całkowity brak form pośrednich między gatunkami. Można odnieść wrażenie jakby gatunki pojawiały się nagle i już w gotowej formie, a przecież powinno być inaczej. Naturalny dobór nie stworzył oka, zbyt mało było czasu, co do tego nawet Richard Dawkins się zgadza. Ale algorytm DNA jak najbardziej mógł to zrobić .
Cagan
7 MARCA 2023
12:02
„ najlepszym dowodem, że prawdopodobieństwo powstania tego, jakże zawodnego … DNA jest większe niż zero, jest to, że ewolucja go jednak stworzyła, i to bez żadnej cudownej „boskiej” interwencji, gdyż DNA nie może być, jako bardzo niedoskonały algorytm, dziełem Idealnego Kreatora”.
Dawniej zwolennikom „natury” było łatwiej, ale kiedy współcześnie matematycy zajęli się oszacowaniem prawdopodobieństw spontanicznego powstanie DNA to wyszła d..pa i to blada. Nie starczyłoby czasu od początku Wszechświata, żeby przypadkiem zaistniał tak skomplikowany algorytm. A miał zdecydowanie mało czasu, przypomnij sobie jak krótko w skali kosmicznej istnieje Ziemia. Ale może kosmici podrzucili nam DNA? To chyba obiecujący trop, nieprawdaż? „Natura” będzie uratowana, a Bóg zamknięty przez ateistów w klatce. 🙂
„Dlaczego za wszelką cenę chcesz naukowo udowodnić istnienie boga? Już ci tłumaczyłem, że każdy bóg sprowadzony do bytu poznawalnego metodami naukowymi, czyli empirycznymi, przestaje być sacrum a staje się zwyczajnym profanum”.
Mówisz o religii (sacrum – profanum), a to cienie w pieczarze rzeczywistości metafizycznej: Absolutu. Nie chcę udowadniać istnienia Boga, zwłaszcza naukowo (ileż to razy można ci powtarzać), ale moja hipoteza, że świat to Inteligentny Projekt lepiej trzyma się logiki, niż twoja hipoteza, że świat to projekt martwej materii. Bo niby skąd ta materia? Natomiast uzasadniać istnienia Absolutu nie trzeba. Absolut jest wszystkim, także istnieniem. Być może te nasze nitki rozumienia Wszechrzeczy mogą się gdzieś spotkać, jak dwie proste równoległe w przestrzeni nieeuklidesowej. Nawet podobno Dawkins już dopuszcza deizm, może na starość wrócił do rozumu?
Cagan 7 MARCA 2023 11:48
W świecie panuje II zasada termodynamiki, jeśli świat jest układem zamkniętym. Czy tak jest tego nie wiemy.
głos zwykły 7 MARCA 2023 22:39
Według nauki nasz świat jest układem zamkniętym, czyli takim, który nie wymienia z otoczeniem ani materii, ani energii, gdyż poza nim nic materialnego z definicji nie istnieje, a nawet jeśli istnieje, to jest dla niego niedostępne. Innymi słowami, nasz Wszechświat jest układem izolowanym, ponieważ nie ma otoczenia. Dlatego też jest to system zamknięty .(Krzysztof Pigoń, Zdzisław Ruziewicz: Chemia fizyczna 1. Warszawa: PWN, 2007).
Mauro Rossi 7 MARCA 2023 22:26
1. Podobno prawdopodobieństwo spontanicznego powstania DNA, czyli ułożenia się 20 aminokwasów w odpowiedni sposób wynosi 1/10**130. Ale jeśli bawimy się w statystykę, to zauważ, że szansa, ze istniejesz wynosi około 1: 400 000 000 000 000, czyli też praktycznie zero – https://medium.com/afwp/your-odds-of-being-alive-af7826915073.
Ponadto – , to drugie wyliczenie jest oparte na faktach, a to pierwsze to czysta spekulacja, gdyż takiego prawdopodobieństwa nie oszacujesz, bo nie znasz całości układu, który miałbyś nim opisać. Co więcej – granica między życiem a resztą świata jest bardziej płynna niż sądzimy. Pomijam oczywistą oczywistość, czyli problem wirusów, gdzie nie do końca wiemy, czy to są najstarsze replikony, które nigdy nie przekroczyły progu metabolizmu, czy też odwrotnie, to najbardziej skrajnie wyspecjalizowane pasożyty, które zredukowały wszystko, co było zbędne.
A jak ma się sprawa prionów? Uznajemy je za pomysł sam w sobie, czy też tylko za zbuntowany element naszego organizmu? Tyle, że możemy się nimi „zarazić”, co troszkę utrudnia przyjęcie tej drugiej hipotezy. Mogę tylko spodziewać się, że w przyszłości czeka nas jeszcze parę takich „jaskółek” do przemyślenia.
Należy też zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię, kluczową dla rozwijanej przez Ciebie w tym wątku argumentacji. Na postawie niskiego prawdopodobieństwa próbujesz wnioskować, ze dane zdarzenie nie zaszło, co jest błędem. Przy takim rozumowaniu możesz spojrzeć na ostatnie losowanie totolotka i wnioskować, że taki zestaw liczb nie mógł paść, ponieważ prawdopodobieństwo jest bardzo małe… No i możesz na tej podstawie wysnuć wniosek, że wynik losowania został sfingowany – ustawiony przez człowieka. Absurdalne? A jednak próbujesz popchnąć równie absurdalna tezę: Prawdopodobieństwo powstania życia jest bardzo małe, a więc musiało zostać stworzone przez inteligentną istotę. Tymczasem do przypadkowego wyprodukowania takiego a nie innego DNA natura miała niewyobrażalnie ogromną liczbę prób- https://dinoanimals.pl/ewolucjakreacjonizm/003-czy-fred-hoyle-mial-racje/
Mauro Rossi 7 MARCA 2023 22:26
1. Hipoteza, że świat to Inteligentny Projekt nie trzyma się logiki, gdyż zakłada istnienie cudów. Ale „any sufficiently advanced technology is indistinguishable from magic” – „każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii” – A. C. Clarke w liście do pisma „Science” z roku 1968.
A skąd u ciebie wzięli się ci bogowie? Natomiast uzasadniać istnienia materii nie trzeba, bo my nią też jesteśmy.
2. Ad Dawkins – źródła proszę. I czy znasz okoliczności „nawrócenia” prof. Tadeusza Kotarbińskiego? Patrz np. „Świadectwo niegodziwości. ‘Nawrócenie’ Kotarbińskiego” – www.racjonalista.pl/kk.php/s,4458
Mauro Rossi 7 MARCA 2023 22:23
Matematyka jest ludzkim wynalazkiem, a ty mylisz interakcje między np. atomami z istnieniem sztucznego języka zajmującego się abstrakcyjnymi dzianiami na abstrakcyjnych tworach, czyli matematyką. Ponadto matematyka nie jest w stanie rozwiązać np. elementarnie przecież protego układu trzech ciał. Bez równań Einsteina nasz Wszechświat by też istniał, gdyż pojawiły się one dopiero w XX wieku i nie opisują one zjawisk na poziomie subatomowym. Galileusz był zaś proto-uczonym, a i tak mial problemy z kościelną policją myśli. Używasz tu argumentacji z autorytetu, ale dla mnie Galileusz nie jest w tej dziedzinie autorytetem. Stosujesz pozamerytoryczny sposób argumentowania polegający na powoływaniu się na jakiś autorytet, którego druga strona nie uznaje lub z którym nie zgadza się w danej kwestii, ale liczysz na to, że nie śmie go zakwestionować wskutek skrępowania poczuciem szacunku lub obawą narażenia się na zarzut zarozumiałości. Jednak gdy osoba przywoływana jako autorytet w przedmiocie faktycznie nim nie jest, dochodzi do błędu poznawczego.
2. A np. stekowce? Występowanie form pośrednich we wcześniejszych epokach geologicznych zakładał Charles Darwin w swoim dziele „O powstawaniu gatunków”. W czasie, gdy powstawało dzieło Darwina, znanych było niewiele skamieniałości wymarłych organizmów. Jednak już w dwa lata po publikacji został odkryty Archaeopteryx, organizm określany często jako pierwszy znany ptak, wykazujący cechy dwóch dużych grup gatunków. W kolejnych latach były odnajdywane skamieniałości, potwierdzające istnienie organizmów o cechach pośrednich między wieloma znanymi współcześnie grupami gatunków. Powszechnym błędem kreacjonistów takich jak ty, jest zaś przekonanie, że biologia ewolucyjna zajmuje się poszukiwaniem „brakujących ogniw” w historii ewolucyjnej organizmów. Paleontolodzy wykorzystują zapis kopalny przede wszystkim do konstruowania drzew filogenetycznych z uwzględnieniem rozgałęzień powstających w wyniku przemian ewolucyjnych. Pojęcie „brakujące ogniwo” jest wyjątkowo sugestywne i kojarzy się z dotychczas nieodnalezionymi, rzadkimi skamieniałościami form przejściowych, które pozwalają uchwycić początki głównych grup organizmów. Powstanie i rozpowszechnienie pojęcia jest starsze niż teoria ewolucji, nawiązuje do koncepcji wielkiego łańcucha bytu, która porządkuje elementy świata materialnego i metafizycznego w hierarchiczną strukturę określaną jako łańcuch bytu. W XVIII i XIX wieku koncepcja łańcucha bytów została powiązana z myślą ewolucyjną w biologii doprowadzając do jej wypaczenia. Postrzeganie ewolucji jako zmian liniowych od form niższych do wyższych z założeniem postępu zaprzecza idei wspólnego pochodzenia, które opisać można tylko jako szereg rozgałęzień i wzrost różnorodności. Znaczna część „brakujących ogniw” została zaś już dawno odkryta i straciła ten status.
3. Dawkins dawno temu wyjaśnił też, jak powstało oko: Narząd wzroku bywa podawany jako przykład tzw. nieredukowalnej złożoności. Kreacjoniści zwracają uwagę, że człowiek pozbawiony choć jednego elementu oka prawie nic nie widzi. Jednakże ewolucja oka ludzkiego została opisana przez biologię i jej możliwy przebieg przedstawia poniższy schemat: Początkowo w naskórku pojawiła się plamka światłoczuła, która pozwalała prymitywnemu strunowcowi pełznąć w kierunku światła. Potem losowa mutacja doprowadziła do powstania wgłębienia, które zwiększyło dokładność w określaniu kierunku źródła światła. W kolejnym etapie naskórek przesłonił prawie całe światło pozostawiając tylko mały otwór. W ten sposób wykształciła się camera obscura. Taki narząd wzroku pozwalał na dostrzeganie zarysów obiektów, ale ich ostrość była bardzo słaba. Wykształcenie prymitywnej soczewki o kulistym kształcie pozwoliło na poprawienie ostrości, ale organizm mógł widzieć dobrze tylko z bliska. W ostatnim etapie soczewka stała się płaska, a wokół rozwinęły się mięśnie pozwalające na akomodację oka. W ten sposób powstało oko człowieka, które pozwala na postrzeganie ostrych obrazów w znacznym zakresie odległości. Na każdym z kolejnych etapów posiadacz tylko trochę lepszego oka mógł wcześniej zobaczyć drapieżnika lub łatwiej dostrzec swoją kolejną ofiarę. W ten sposób dobór naturalny wśród wielu przypadkowych zmian w narządach wzroku prowadził do rozpowszechniania się tych, służących usprawnieniu tego organu.
@pielnia11
7 MARCA 2023
17:48
Bardzo dobrze podsumowane i sformulowane! Podpisuje sie pod tym.
I tym bardziej popieram p. Jagode, zeby moderator zajal sie na serio moderowaniem tego forum! Bo puszczanie trollow na zywiol NIE jest moderowaniem a tylko zwyklym wygodnictwem. Jak moderowanie z prawdziwego zdarzenia powinno wygladac, moze sobie tutejszy moderator poogladac na blogu red. Szostkiewicza „Gra w klasy”.
@Mauro Rossi
7 MARCA 2023
22:26
Stosujesz metody uzywane przez „merchants of doubt” https://en.wikipedia.org/wiki/Merchants_of_Doubt
Chetnie sie przyjze, jak te metody zastosujesz do „teorii Inteligentnego Projektu” 😉
Do amatorow rachunku prawdopodobienstwa.
Prawdopodobienstwo, ze akurat TY skreslisz prawidlowa szostke w Lotto jest 1:14 milionow. Czyli prawie zero. Czy z tego wynika, ze nikt nigdy nie wygra? Zycie mowi, ze za prawie kazdym razem KTOS trafi szostke.
Jakie jest prawdopodobienstwo, ze takie zycie jak na Ziemi powstanie przez przypadek? Prawie, ze zero. A jakie bylo prawdopodobienstwo, ze na Ziemi powstanie JAKIEKOLWIEK zycie? Prawie 100%.
Jakie jest prawdopodobienstwo, ze przez przypadek powstanie oko ryby? Prawie, ze zero. A jakie jest prawdopodobienstwo, ze powstanie JAKIEKOLWIEK oko? Prawie 100%.
Rachunek prawdopodobienstwa ma na (wszystko?) odpowiedz. Trzeba „tylko” postawic wlasciwe pytanie i zrozumiec odpowiedz 😉
głos zwykły 7 MARCA 2023 22:23
Na szczęście nie prowadzimy obecnie wojny z Rosją, ale niestety angażujemy się w wojnie USA z Rosją, prowadzonej na terenie Ukrainy i do ostatniego Ukraińca. A Ukraina na szczęście nie ma szansy na zwycięstwo z Rosją, gdyż oznaczało by to destabilizację Rosji i tym samym chaos na wschodniej granicy Polski i co gorsza, mogłaby się wówczas rozpocząć wojna domowa w Rosji i to z użyciem taktycznej broni jądrowej, a tego chyba nikt nie chce w Pentagonie, który przecież tak naprawdę rządzi USA.
Polska od czasów Jagiellonów nie jest państwem Zachodu, co ma też swoje dobre strony, np. brak problemów z mieszkańcami byłych kolonii, które obecnie rozkładają prawie cały zachód Europy. Polska nie potrzebuje Himars-ów- to USA ich potrzebuje do wojny z Rosją, a nie my. A wojna Rosji z Polską będzie się oczywiście toczyć inaczej – z użyciem taktycznej broni jądrowej, a więc niezależnie od jej wyniku będziemy na niej przegrani. Niestety, ale na czele RP i w parlamentarnej, oficjalnej opozycji, znajdują się dziś głownie zdrajcy, repezentujący interesy USA a nie Polski.
Mauro Rossi 7 MARCA 2023 22:21
DNA jest algorytmem, ale stworzonym w drodze ewolucji. DNA jest żywy, gdyż jest kluczowym składnikiem żywych organizmów – to tak, jak byś twierdził, że organy takie jak np. serce czy wątroba nie są żywe, nawet jeśli działają w żywym organizmie. Natura nie potrzebuje języków komputerowych, tak samo jak np. koła, a więc koło czy COBOL musiały być stworzone przez ludzi do ich własnych, celów, często stojących w sprzeczności z interesami natury. I co z tego, że DNA jest bardzo złożone? Natura miala przecież miliardy lat aby je „wyprodukować”. Ale cóż, ty jako kreacjonista głosisz tzw. nieredukowalną złożoność – pseudonaukową ideę spopularyzowaną przez Michaela Behe oraz innych propagatorów (w Polsce np. ksiądz P. Lenartowicz) inteligentnego projektu, zgodnie z którą pewne złożone systemy biologiczne nie mogą powstać przez stopniową adaptację organizmów w procesie ewolucji (zobacz też: holizm, punktualizm).
Patrz też: https://pl.wikipedia.org/wiki/Nieredukowalna_złożoność
Mauro Rossi 7 MARCA 2023 22:21
1. Jeśli twierdzisz, że Wszechświat jest jeden, to znaczy, że zgadasz się tym, że obowiązuje w nim drugie prawo termodynamiki, czyli że jeśli nie skończy on w Wielkim Kolapsie (Big Crunch) albo w Wielkim Rozdarciu (Big Rip) to czeka go Śmierć Cieplna (Wielki Chłód – Big Chill, Big Freeze) w wyniku osiągnięcia stanu termicznej równowagi. Stan ten jest konsekwencją dążenia entropii – w izolowanym układzie termodynamicznym – do stanu maksymalnego.
2. Stałe fizyczne to nie są prawa natury, a tylko parametry, uznane za charakterystyczne dla znanej nam materii. Poza tym, to Wszechświat dąży do chaosu -patrz punkt 1. Wszechświat jest w ogromnej większości chaotyczny i ma tylko malutkie, w porównaniu z jego wielkością, oazy uporządkowania. Powstanie ludzkiej inteligencji jest zaś wynikiem przypadku i nie jest konieczne dla istnienia Wszechświata a nawet zagraża jego istnieniu. I na koniec tego punktu – skąd się wzięli bogowie? Przecież ich istnienie nie jest konieczne dla powstania czy istnienia Wszechświata.
3. Prawa termodynamiki istnieją niezależnie od tego, czy się tobie podobają czy też nie. Ty wciąż zakładasz, że Wszechświat powstał w tzw. Wielkim Wybuchu (Big Bang). A nawet jeśli tak, to inne wartości stałych fizycznych spowodować mogły powstanie innego Wszechświata z innymi formami życia albo też i bez niego. Ale, jak widać. tak się złożyło, że w wyniku chaotycznych procesów powstały gwiazdy itd.
bezdomny 7 MARCA 2023 21:03 🙂
dezerter83 7 MARCA 2023 13:17
Język Ewangelii nie musi być językiem, w którym nauczał twój legendarny Jezus. Ewangelia ta to jedna z czterech Ewangelii Nowego Testamentu, której autorstwo tradycyjnie przypisywano Mateuszowi Ewangeliście. Umieszczana jest ona w kanonie Nowego Testamentu jako pierwsza . Miejsce powstania tej Ewangelii nie zostało dotąd rozstrzygnięte i jest przedmiotem nieustającej debaty wśród biblistów. Oryginalny język Ewangelii (hebrajski, aramejski, grecki) jest również przedmiotem dyskusji uczonych. Według dawnej egzegezy katolickiej przyjmowano, że Ewangelia Mateusza została napisana po aramejsku lub hebrajsku, a dopiero później przetłumaczona na grekę. Opinię o aramejskim oryginale Ewangelii Mateusza podzielali między innymi: Tregelles, Spadafora, Lamsa, a także niektórzy polscy uczeni: Tadeusz Sinko i Eugeniusz Dąbrowski. Za hebrajskim oryginałem opowiadali się Delitzsch, Aichler, . Cladder oraz współcześni: Carmignac i . Robinson.
Jednakże język oraz styl tej Ewangelii są zbyt jednolite, aby tłumacz mógł tego dokonać, a poprawna greka daje wrażenie oryginału. Semityzmy Mateusza nie są liczniejsze od semityzmów Marka i Łukasza. Występują w niej też typowo greckie konstrukcje i typowo greckie terminy, niemające odpowiedników w języku hebrajskim, takie jak: parousia, palingenesia, kosmos.
marcus21st 7 MARCA 2023 13:30
1. Z tego, że nie potrafimy generować liczb w 100% losowych, nie wynika, że nie ma w fizyce czegoś takiego jak 100 % losowości że i nie było ewolucji i że na zasadzie losowości nie powstał swiat.
2. Odkryć można jakieś prawo czy zjawisko, a algorytm można tylko stworzyć, Prawa fizyki nie są zaś algorytmem, a tylko ograniczeniami na zachowanie się materii, np. nie pozwalają one światłu poruszać się szybciej niż to wynika ze szczególnej teorii względności.
3. Materia powstała na skutek takich a nie innych praw natury. Równie dobrze mogę cię zapytać dlaczego atrybutami boga są wieczność, wszechobecność, wszechwiedza i wszechmoc i skąd się biorą bogowie?
marcus21st 7 MARCA 2023 13:57
Mylisz twórcę idealnego z bardzo dobrym.
Mad Marx 7 MARCA 2023 16:30
Tylko w ustrojach klasowych istnieje klasa rządząca. Istnieje ona też w socjalizmie, gdyż istnieją w nim klasy społeczne. Idealna demokracja być może istniała w epoce kamiennej w formie wspólnoty pierwotnej, zanim pojawiło się rozwarstwienie społeczeństwa.
Zgoda, że gdy na skutek postępu technicznego ludzie nie będą się już martwić „jak przeżyć do wypłaty” (przeżyć oczywiście na satysfakcjonującym poziomie) i wyzbędą się chęci do gromadzenia bogactw, jak marzyli dziewiętnastowieczni socjaliści, to będziemy mieli prawdziwą demokrację.
Ja jestem zaś za demokracją bezpośrednią, czyli za rezygnacją z kosztownego, nieefektywnego i doszczętnie zdemoralizowanego parlamentu na rzecz silnej władzy prezydenckiej (powszechnie wybierany prezydent będący jednocześnie szefem rządu) i referendów oraz za zakazem funkcjonowania partii politycznych, które będąc finansowane przez najbogatszych, często z zagranicy, reprezentują interesy znacznej mniejszości narodu. Natomiast sądy powinny być finansowane z osobnego, progresywnego podatku sądowego, niezależnego od budżetu państwa, aby wyeliminować wpływ władzy wykonawczej na sądowniczą.
pielnia11 7 MARCA 2023 17:48
Znów mylisz kapitalizm państwowy z komunizmem i socjalizmem. A w kapitalizmie masz tyle wolności, ile masz pieniędzy i nawet jeśli jesteś bogaty, to jesteś więźniem swojego majątku. A ja nie prowadzę kryptoreklamy anarchokomunizmu a „tylko” piętnuję kapitalizm, plutokrację, wyzyskiwaczy i krwiopijców. A z tego, że nie ma i nigdy dotąd nie było żadnego państwa komunistycznego, nie wynika, że takowe jest niemożliwe. Do niedawna powszechnie uważano, np., że człowiek nie może latać, a tych, którzy mieli inne zdanie uważano za niepoprawnych fantastów…
mfizyk 8 MARCA 2023 =12:31
Sam na siebie bat kręcisz. 😉
@Cagan
9 MARCA 2023
10:34
Chetnie dostosuje sie do regul obowiazujacych na blogach POLITYKI….
o ile beda wobec wszystkich egzekwowane 😉
Oj,@caganie: ja niczego nie mylę. Ja posługuję się wyłącznie przekazami wszelkich polityków i,mediów i wszelkich mędrców-teoretyków,jak ;1.Marks i Engels wyjaśniali,czym jest kapitalizm ,wyzysk,wartość dodatkowa itd,oraz potem, na czym będzie polegał ustrój bezklasowy,bez wyzysku,krwiopijców itd,czyli twój ukochany komunizm.
2.Potem Lenin i Stalin pokazywni byli na różnych sztandarach w dokładce do portretów Marksa i Engelsa,że tworzą wspólnie czwórkę genialnych teoretyków-twórców Komunizmu.A wszelkie media powtarzały za nimi,że ZSRR,najpierw budował,a potem zbudował komunizm. Wcześniej powstała partia WKP(b),potem przekształcona w KPZR i wszyscy ich członkowie głosili,że są komunistami..Nigdzie dotąd nie usłyszałem,ani nie wyczytałem ,że jakikolwiek ważny człowiek,teoretyk,bądź praktyk w ZSRR zdemaskował wodzów ZSRR i całą bezgranicznie wielką armię ruskich naukowców,myślicieli i propagandzistów,że u nich nie ma i nigdy nie było żadnego komunizmu,że to herezja i lipa,bo że w ZSRR jest de facto kapitalizm państwowy,czyli taki sam ustrój krwiopijców ,jak we wrednej Hameryce itd.Pierwszy raz dopiero od ciebie wyczytałem,że tam nie było komunizmu,mimo, iż to głosili wszyscy ważni ich wodzowie .partie i trybuni „ludu pracującego z przewodnią klasą robotniczą”.Gdybyś tam wygłosił swoją tezę,że to co u nich było i jest -nie jest żadnym komunizmem,to za 24 godziny by cię ruskie sądy „wyprostowały”,albo skróciły o głowę na fali „słusznego oburzenia całej „postępowej klasy robotniczej w ZSRR” i to nie w latach stalinowskich,ale nawet dzisiaj. Ja się z tobą zgadzam,że tam u nich nie było prawdziwego komunizmu i że ta cała propaganda,to lipa i brutalne naciąganie i robienie ludziom wody z mózgów celem ich zniewolenia.Na sztandarach to pieknie wyglądało i pozwalało zniewalać naród.Nikt nie miał owagi po
wiedzieć i przyznać,że piekne marzycielski e teorie Engelsa są w świecie rzeczywistym nieosiągalne,a prowadzą w realu do brutalnego zniewalania narodu i narodów ,wynaturzeń itd,bo tamte pojęcia o klasie robotniczej,ludzie pracującym,itd. są obecnie tak aktualne,jak opowieści z tysiąca i jednej nocy.To są po prostu dyrdymały.Żaden poważny człowiek,a zwłaszcza pragmatyk nie może obecnie tęsknić za komunizmem,o jakim marzył Engels,bo jest on nierealny zarówno w teorii,jak i przede wszystkim praktyce. Zostałeś tylko ty.Oczywiście masz prawo o tym marzyć,że byłoby to coś wspaniałego,ale ,drogi @caganie, jeśli pisujesz tak na poważnie,a nie dla jaj,jeśli po tylu doświadczeniach świata od czasów Engelsa do dzisiaj nadal wierzysz,że ten teoretyczny komunizm jest realny do zbudowania,to jesteś bardziej niepoprawnym marzycielem i człowiekiem „wierzącym”,niż np”dezerter,”Widzę,że WIARA,to piekna rzecz,bo pozwala wierzącemu ubrać na głowę mocny chełm odporny na wszelkie ciosy,szykany i td,że ten chełm chroni głowę posiadacza nie tylko przed wszelkimi ciosami,ale i przed racjonalnym słuchaniem i myśleniem,czyli powstaje forma brzydko określana:”zakuty łeb”. Oczywiście żyjemy w świecie,gdzie głoszenie różnych fantasmagorii jest dopuszczane i tolerowane,ale ,@caganie” ,nigdy bym nie przypuszczał,że ty,facet oczytany,broniący racjonalnego podejścia, itd,możesz na poważnie być żarliwym takim obrońcą „Prawdziwego komunizmu”,takiej fata morgany,ale oczywiście to twoja sprawa i zlituj się,już mi więcej nie zachwalaj tej bzdury o możliwości zbudowania i funkcjonowania społeczeństwa bezklasowego .Jesteś bardziej wierzącym i naiwnym facetem,niż @”dezerter i nic do ciebie nie dociera,żaden argument,a więc wart Pac pałaca.Bądź zdrów i wierz w tego swojego boga-komunizm na ziemi w dowolnym państwie,ale nie pisz do mnie więcej.
mfizyk 15:08,
dla uproszczenia: jezeli zalozysz, ze prawdopodobienstwo trafienia szostki w Twoim lotto jest 1 do miliona i kupisz milion biletow, Twoja szansa wygranej jest ok. 0.63.
We wszystkich loteriach typu ‚lotto’ w Australii jackpot (akumulacja chyba po polsku) pada srednio (czesto kilkukrotnie) raz na 2, 3 tygodnie w zaleznosci od loterii, bo prawdobodobienstwa sie roznia znacznie. Srednia graczy co tydzien, to ok 4+ miliony. Pomijam gre ‚systemem, bo to zaledwie ulamek grajacych.
Natomiast co to znaczy prawdopodobienstwo powstania oka? Rzucanie molekulami az powstanie oko? Kto mialby nimi rzucac? 🙂
Wezmy tysiac, milion, 100 milionow monet: celem jest ‚oko’ – wyrzucenie samych reszek.
Rzucamy wszystkie naraz np. z jakiejs wysokosci… i tak mozemy sobie rzucac i miliony lat.
Wyrzuc teraz pierwsza reszke pierwsza moneta, rzucaj druga az wypadnie druga reszka, potem trzecia…, milionowa. W ewolucyjnym czasie trafi sie wreszcie ‚oko’ tym bardziej, ze ewolucja nie zna celow – zestawy i material ‚monet’ moze zmieniac, nawet trwonic (w naszym pojeciu) dotychczasowe ‚wygrane’,
pielnia11 11 MARCA 2023 11:33
Napisałeś, że „Nigdzie dotąd nie usłyszałem, ani nie wyczytałem, że jakikolwiek ważny człowiek, teoretyk, bądź praktyk w ZSRR zdemaskował wodzów ZSRR i całą bezgranicznie wielką armię ruskich naukowców, myślicieli i propagandzistów, że u nich nie ma i nigdy nie było żadnego komunizmu, że to herezja i lipa, bo że w ZSRR jest de facto kapitalizm państwowy, czyli taki sam ustrój krwiopijców, jak we wrednej Hameryce itd.”
Ale ty po prostu nie słyszałeś np. o Trockim czy Dżilasie.
1. Lew Dawidowicz Trocki, właściwie Lew Dawidowicz Bronstein, to był czołowy rewolucjonista rosyjski pochodzenia żydowskiego, socjaldemokrata i komunista. Jeden z twórców i przywódców RFSRR, ZSRR oraz Armii Czerwonej. Przewodniczący Petersburskiej Rady Delegatów Robotniczych(ros.) w czasie rewolucji 1905 roku i Piotrogrodzkiej Rady Delegatów Robotniczych i Żołnierskich po rewolucji lutowej i obaleniu caratu. Przewodniczący Komitetu Wojskowo-Rewolucyjnego przy Radzie Delegatów, faktycznie kierujący przejęciem władzy przez bolszewików w Piotrogrodzie (listopad 1917). Członek Komitetu Centralnego RKP(b) i WKP(b) (1917–1927), członek Biura Politycznego RKP(b) i WKP(b) (1919–1926), ludowy komisarz spraw zagranicznych RFSRR (1917/1918), następnie ludowy komisarz spraw wojskowych i marynarki wojennej (ros. narkomwojenmor) w rządzie RFSRR i ZSRR (1918–1925). Współtwórca i zwolennik teorii permanentnej rewolucji. Jego zdaniem ZSRR, a więc też i PRL był tzw. zdegenerowanym państwem robotniczym z kapitalizmem państwowym jako ustrojem gospodarczym. W teorii politycznej są to terminy używane już od lat 1930-tych w celu opisania Związku Radzieckiego po przejęciu w nim roku 1924 władzy przez Józefa Stalina. Termin ten został użyty po raz pierwszy przez Lwa Trockiego w jego książce „ Zdradzona Rewolucja”, a później i w innych jego pracach, ale miał on swoje korzenie w twierdzeniu Włodzimierza Lenina, iż ZSRR było państwem robotniczym o biurokratycznych deformacjach. Rosja Radziecka i Związek Radziecki oraz Polska (ta ostatnia w latach 1944-1989) były państwami robotniczymi, ponieważ klasa burżuazyjna została tam odsunięta od władzy, a ekonomiczną bazę państwa stanowiła własność znacjonalizowana. Jednakże zdaniem trockistów, zachodziła tam jednak deformacja, ponieważ klasa robotnicza została tej władzy pozbawiona. Warstwa rządząca Związkiem Radzieckim czy też PRL-em została nazwana przez nich kastą biurokratyczną, sprawującą kontrolę polityczną. Teoria o ZSRR i PRL oraz innych sojusznikach ZSRR jako zdegenerowanych państwach robotniczych jest blisko związana z apelem Trockiego o wszczęcie w ZSRR rewolucji politycznej, jak również z jego wezwaniami do obrony Związku Radzieckiego przed powrotem kapitalizmu.
Pojęcia zdegenerowanego państwa robotniczego i kapitalizmu państwowego początkowo odnoszone były tylko do ZSRR, ale później używane były przez członków trockistowskiej Czwartej Międzynarodówki (a pojęcie kapitalizmu państwowego nawet przez socjaldemokrację i burżuazyjnych uczonych, w tym nawet w przedwojennej Polsce) w celu opisania państw, gdzie własność kapitału została zmonopolizowana w rękach państwa, ale gdzie klasa robotnicza nigdy nie sprawowała bezpośrednio władzy lub też musiała oddać ją w ręce monopartii ze względu na zagrożenia zewnętrzne. Współcześnie terminem tym trockiści określają Kubę. Poza zwolennikami ZSRR, którzy wierzyli iż państwo to było rzeczywistym państwem robotniczym, termin ten był krytykowany także wewnątrz ruchu trockistowskiego, jak również przez innych socjalistycznych przeciwników ZSRR. Część z nich przyznaje, iż Związek Radziecki tylko początkowo nosił znamiona państwa robotniczego, zatem podkreślanie robotniczych korzeni nie ma zbytniego sensu. Jeszcze inni wskazują, że nie można twierdzić, iż kiedykolwiek było to państwo należące do klasy robotniczej. Pośród trockistów pojawiają się także takie określenia jak państwowy kapitalizm (o którym było już powyżej) i biurokratyczny kolektywizm.
Patrz także pod „zdeformowane państwo robotnicze” − w teorii nauk politycznych jest to formalnie socjalistyczne państwo, które jednak nigdy nie wykształciło oddolnej demokracji pracowniczej ale posiadające centralne planowanie i państwową własność środków produkcji. System kapitalistyczny został w takim państwie obalony na ogół w wyniku odgórnej decyzji biurokratycznej, a nie rewolucji społecznej. Większość takich państw (m.in. PRL) powstała w wyniku ekspansji wpływów ZSRR po II wojnie światowej. Inną możliwością jest powstanie zdeformowanego państwa robotniczego w wyniku rewolucji ściśle kontrolowanej przez biurokrację (np. w Chinach). Do kategorii tej nie zaliczają się państwa, w których istnieje system kapitalistyczny w połączeniu z interwencjonizmem. Obecnie zaliczane są tu Korea Północna (która jednak od dawna jest państwem neo-feudalnym), Chińska Republika Ludowa, Wietnam i Kuba, a w przeszłości także Mongolska Republika Ludowa, Polska Rzeczpospolita Ludowa (czyli PRL), Socjalistyczna Federacyjna Republika Jugosławii, Ludowa Republika Albanii, Ludowa Republika Bułgarii, Socjalistyczna Republika Rumunii, Węgierska Republika Ludowa, Czechosłowacka Republika Socjalistyczna, Niemiecka Republika Demokratyczna, Demokratyczna Kampucza i Laos.
2.Milovan Đilas (Dżilas) od roku 1940 był członkiem Biura Politycznego Związku Komunistów Jugosławii, jednym z dowódców Narodowej Armii Wyzwolenia Jugosławii i bliskim współpracownikiem Tity. W 1954 za krytykę rządów partii komunistycznej został pozbawiony stanowisk i w latach 1956–1966 był kilkakrotnie więziony. W napisanej w czasie internowania książce „Nowa klasa” poddał krytycznej analizie system rządów oligarchii partii nominalnie komunistycznej. W książce tej dowodził, że ustrój w Związku Radzieckim i Europie Wschodniej nie był egalitarny i że tworzył nową klasę uprzywilejowanej biurokracji partyjnej, która czerpała korzyści materialne ze swoich stanowisk. Książka odniosła wielki sukces i została przetłumaczona na ponad 40 języków. Za tę książkę, Djilas został skazany w 1957 roku na siedem lat więzienia.
act12 MARCA 2023 7:43
Otóż to!
PS. wobec ewolucji wiec nie powinnismy snuc teleologicznych narracji postepu koncentrujac sie na ‚celach’ zamiast na przyczynach.
pielnia11 11 MARCA 2023 11:33
Jeżeli nie słyszałeś o krytyce ZSRR i tzw. realnego socjalizmu z pozycji lewicowych a mimo to zabierasz głos na temat komunizmu, to znaczy, że ty chyba jednak żadnych studiów nie skończyłeś, o czym świadczy też twój bardzo chaotyczny styl pisania. Mimo tego zarzucasz innym ignorancję i posiadanie „zakutego łba”. Innymi słowy, jesteś niewiarygodny.
@act
12 MARCA 2023
7:43
Jest bardzo wiele sposobow, jak przez przypadkowe mutacje moze powstac zycie czy np. oko ryby. Ktory z tych sposobow zastosowala ewolucja na Ziemi jest nadal przedmiotem badan.
Co nie zmienia faktu, ze kreacjonisci ze swoim „dowodem” popelniaja dwa logiczne bledy.
Po pierwsze wyliczaja, ze prawdopodobienstwo powstania zycia na Ziemi jest bardzo male, ale ROZNE od zera. I wyciagaja z tego wniosek, ze NIGDY za czasu istnienia Wszechwiata zycie na Ziemi nie moglo powstac 😉 I kto ma w taka nielogiczna argumentacje uwierzyc?
Po drugie, z tego wyliczonego malego prawdopodobienstwa wyciagaja wniosek, ze ZADNE zycie nie moglo powstac. I to ma byc logiczne??
Kreacjonisci argumentuja po prostu „od czapy” 🙁
mfizyk 12 MARCA 2023 22:56
A tu pełna zgoda.
act 12 MARCA 2023 9:17
Wobec ewolucji nie powinniśmy snuć teologicznych narracji .